PKP Intercity otrzyma od Newagu pierwsze dwa hybrydowe zespoły trakcyjne za 2,5 roku



Pierwsze dwie dwunapędowe zespoły trakcyjne zostaną przekazane do PKP Intercity po 30 miesiącach od popisania umowy z producentem – firmą Newag, podał przewoźnik. PKP Intercity podpisało dzisiaj umowę ze spółką Newag na zakup 35 dwunapędowych zespołów trakcyjnych.

„W ciągu dwóch i pół roku we flocie PKP Intercity pojawią się pierwsze w historii dwunapędowe zespoły trakcyjne. Zamówione przez przewoźnika pojazdy pozwolą zwiększyć ofertę na liniach niezelektryfikowanych, z czego skorzystają m.in. mieszkańcy Zamojszczyzny, Podlasia, czy Podkarpacia” – czytamy w komunikacie.

Newag zawarł dziś z PKP Intercity umowę na dostawę na rzecz zamawiającego 35 dwunapędowych zespołów trakcyjnych (ZT) wraz ze świadczeniem usług utrzymania przez okres 10 lat oraz świadczeniami dodatkowymi. Dostawy ZT będą realizowane w latach 2027-2029. Szacowana wartość umowy wynosi 2,74 mld zł netto.

„To historyczna transakcja spółki PKP Intercity. Wielka chwila szczególnie dla tych, którzy będą jeździć tymi składami. To jest odpowiedź na zapotrzebowanie przede wszystkim na komfortowe przejazdy naszymi pociągami z mniejszych miast na Podlasiu, Lubelszczyźnie i Podkarpaciu. Podpisana dzisiaj ze spółką Newag S.A umowa to kolejny krok w kierunku inwestycji taborowych, które mają przygotować spółkę PKP Intercity do okresu liberalizacji przewozów. Dotychczasowa współpraca przewoźnika i nowosądeckiego producenta była bardzo udana, co pozwala sądzić, że również projekt dwunapędowych zespołów trakcyjnych okaże się kolejnym sukcesem” – powiedział minister infrastruktury Dariusz Klimczak, cytowany w komunikacie.

„Nowa strategia rozwoju PKP Intercity koncentruje się m.in. na rozbudowie naszego parku taborowego o jak największą liczbę pojazdów zespolonych. To rzeczywista szansa na powiększenie oferty dla pasażerów w całej Polsce. Lokalne społeczności otrzymają tym samym nie tylko nową jakość podróży, ale przede wszystkim możliwość rozwoju” – podkreślił prezes PKP Intercity Janusz Malinowski.

Pojazdy będą jeździły w relacjach krajowych w kategorii InterCity. Każdy skład będzie oferować 178 miejsc siedzących (154 w drugiej klasie i 20 w pierwszej). Ich konstrukcja i design są odpowiedzią na potrzeby różnych grup pasażerów, w tym osób z niepełnosprawnościami, czy rowerzystów. Składy wyposażone będą m.in. w klimatyzację, ergonomiczne fotele oraz gniazdka elektryczne przy siedzeniach. Bezpieczeństwo podróżowania zapewni Europejski System Sterowania Pociągiem ETCS, wskazano w materiale.

„Cieszymy się, że nowoczesne hybrydowe pojazdy wyprodukowane przez Newag będą użytkowane przez PKP Intercity. Dzięki zaawansowanym technologiom zastosowanym w tych pojazdach, pasażerowie doświadczą znaczącego wzrostu komfortu podróży, a silnik spalinowy spełniający najnowsze normy emisji spalin umożliwi ich eksploatację na trasach niezelektryfikowanych” – dodał prezes Newag Zbigniew Konieczek.

„Pierwsze dwie jednostki zostaną przekazane do PKP Intercity po 30 miesiącach od popisania umowy z producentem. Zgodnie z zamówieniem wykonawca gwarantuje utrzymanie pojazdów przez 10 lat użytkowania, które będzie świadczone przy udziale pracowników przewoźnika” – podsumowano w informacji.

PKP Intercity to największy w Polsce kolejowy przewoźnik dalekobieżny. W 2023 r. miał ok. 68 mln pasażerów.

Grupa kapitałowa Newag zajmuje się produkcją, modernizacją oraz naprawami taboru kolejowego i szynowego. Newag zadebiutował na warszawskiej giełdzie w 2013 r.; wchodzi w skład indeks sWIG80. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 1,23 mld zł w 2023 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł PKP Intercity otrzyma od Newagu pierwsze dwa hybrydowe zespoły trakcyjne za 2,5 roku pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

R.Power podpisał z BGK umowę finansowania projektów PV o wartości 231 mln zł



R.Power podpisał umowę kredytu z Bankiem Gospodarstwa Krajowego (BGK) dla budowy portfela projektów fotowoltaicznych o łącznej mocy 72 MWp, podała spółka. Wartość umowy to 231 mln zł.

„Partnerstwo z wiodącą instytucją finansową, jaką jest Bank Gospodarstwa Krajowego umożliwi nam dalszy szybki rozwój naszych projektów fotowoltaicznych w Polsce. Umowa jest dla nas nie tylko potwierdzeniem skuteczności naszej strategii, ale także sygnałem, że jesteśmy na właściwej drodze do realizacji naszych ambitnych celów związanych z osiągnięciem pozycji jednego z liderów w regionie Europy Środkowo-Wschodniej” – powiedział współzałożyciel oraz członek zarządu R.Power Tomasz Sęk, cytowany w komunikacie.

Komercjalizacja tego portfela farm fotowoltaicznych jest realizowana na podstawie długoterminowych umów PPA. Projekty, zlokalizowane w różnych regionach Polski, będą oddawane do eksploatacji w 2024 r. Farmy po wybudowaniu będą serwisowane przez firmę Nomad Electric Services. Doradcą prawnym po stronie R.Power była kancelaria Baker McKenzie a po stronie BGK – DLA Piper. To 3. umowa kredytowa w formule project finance podpisana w tym roku przez R.Power, podkreślono w materiale.

R.Power podaje, że jest największą firmą w sektorze fotowoltaiki w Polsce. Poza Polską, R.Power rozwija projekty fotowoltaiczne na terytorium Portugalii, Włoch i Hiszpanii. R.Power działa w całym łańcuchu wartości rynku PV – rozwija projekty elektrowni, buduje je, jak i świadczy usługi zarządzania, serwisowania i obsługi elektrowni fotowoltaicznych.

Źródło: ISBnews

Artykuł R.Power podpisał z BGK umowę finansowania projektów PV o wartości 231 mln zł pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Oczekujemy spadku naturalnej stopy proc. w dłuższym okresie



Naturalna stopa procentowa będzie się obniżała w dłuższym okresie w Polsce, jednocześnie jest wyraźnie wyższa niż w strefie euro z różnicą sięgającą 1,5-2 pkt proc., poinformował dyrektor Departamentu Analiz i Badań Ekonomicznych Narodowego Banku Polskiego (NBP) Jacek Kotłowski. Niekorzystna demografia, coraz niższe tempo wzrostu produktywności będzie działać w kierunku niższej stopy naturalnej. Ocenił, że zeszłoroczne szacunki stopy naturalnej w Polsce według modeli długookresowych wskazały, że może ona wynosić ok. 2%.

„Pod koniec zeszłego roku publikowaliśmy nasze badania dotyczące tego szacunku stopy naturalnej dla nas i dla strefy euro. Pokazaliśmy to na podstawie różnych modeli, które biorą pod uwagę tylko takie czynniki strukturalne, jak np. tempo wzrostu produktywności plus demografię, ale również modele szeregów czasowych, które uwzględniają bieżące dane lub informacje, która jest w stopach rynkowych albo uwzględniają bieżące zaburzenia. Niedawno była dyskusja, czy ta stopa spada, czy rośnie – może wzrosnąć ze względu na luźniejszą politykę fiskalną na świecie czy też wzrost wydatków publicznych. Wydaje się, że w długim okresie cały czas ten kierunek jest spadkowy” – powiedział Kotłowski podczas prezentacji lipcowej projekcji NBP.

Dodał, że „są, oczywiście, ogromne nadzieje związane ze sztuczną inteligencją, ale na razie jednoznacznego przełożenia na całą gospodarkę tego jeszcze nie widać. Wiele firm notuje z tego tytułu wzrosty produktywności, ale jeśli chodzi o całą gospodarkę to jest jeszcze przyszłość”.

Dyrektor podkreślił, że istnieją bardzo różne szacunki stopy naturalnej.

„Na jakim poziomie my ją szacujemy? Mamy bardzo różne szacunki. Pod koniec zeszłego roku nie robiliśmy aktualizacji, ale pod koniec zeszłego roku niektóre modele pokazywały, że ona była ujemna. Modele bardziej długookresowe pokazywały, że mogła ona wynosić ok. 2%. Natomiast jest bardzo duża niepewność. To, co wiemy – to, co wydaje nam się bardziej klarowne to to, że po pierwsze, w dłuższym okresie ta stopa dalej będzie się obniżała. Po drugie, ona jest wyraźnie wyższa niż w strefie euro i różnica sięga nawet 1,5, w okolicy 2 pkt proc., co jest, oczywiście, związane z jednak trochę lepszą demografią, ale też ze względu na wzrost produktywność. Jesteśmy gospodarką doganiającą” – ocenił Kotłowski.

Realna stopa procentowa ex ante, oczyszczona z efektów wzrostu cen energii, w horyzoncie dwóch lat jest wyższa od stopy naturalnej.

„W stosunku do dzisiejszej realnej stopy procentowej – możemy ją różnie deflować – możemy ją deflować bieżącą inflacją – to mamy relatywnie wysoką stopę, ale jeżeli będziemy deflować oczekiwaniami [inflacyjnymi], to oczekiwania na przyszły rok, przynajmniej oczekiwania rynkowe są trochę wyższe, bo uwzględnione są wzrosty cen energii. Ale gdy wyczyścimy z tych efektów [realną stopę] i popatrzymy na oczekiwania za dwa lata – to realna stopa też wydaje się relatywnie wysoka i pewnie ta bieżąca realna stopa wydaje się wyższa od szacunków tej stopy równowagi” – powiedział dyrektor.

Realna stopa równowagi (stopa naturalna) jest nieobserwowalna, trzeba ją szacować. Jest to realna stopa procentowa, przy której wzrost gospodarczy pozostaje na poziomie potencjału, a inflacja na poziomie celu.

Źródło: ISBnews

Artykuł Oczekujemy spadku naturalnej stopy proc. w dłuższym okresie pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

MF przekaże z budżetu na rynek 19,3 mld zł w lipcu, 63,6 mld zł do końca roku



Wartość środków do przekazania z budżetu na rynek krajowy dokonywanych w lipcu wynosi – według stanu na koniec czerwca br. – 19,3 mld zł, natomiast do końca roku będzie to 63,6 mld zł, podało Ministerstwo Finansów.

„Wypływy środków z budżetu z tytułu krajowych rynkowych SPW w lipcu – plan według stanu na 30 czerwca 2024 r.

Wartość środków przekazywanych w lipcu z budżetu na rynek wynosi 19,3 mld zł:

• wykupy SPW: 10,7 mld zł,

• płatności odsetek z tytułu SPW: 8,7 mld zł” – czytamy w komunikacie.

„Według stanu na 30 czerwca 2024 r. wartość środków do przekazania z budżetu na rynek do końca 2024 roku wynosi 63,6 mld zł” – czytamy dalej.

Do wykupu w 2024 r. (wg stanu na 30 czerwca 2024 r.) pozostaje dług o wartości nominalnej 70 mld zł, w tym:

• obligacje hurtowe: 41,4 mld zł,

• obligacje detaliczne: 12,3 mld zł,

• obligacje oraz kredyty na rynkach zagranicznych: 16,3 mld zł, wymienił resort.

W okresie styczeń-czerwiec 2024 r. sprzedaż obligacji wyniosła 178,4 mld zł wobec 96,1 mld zł w analogicznym okresie poprzedniego roku. Bony skarbowe nie były sprzedawane.

„Na koniec czerwca 2024 r. na rachunkach budżetowych zgromadzono równowartość 156,7 mld zł. Środki te stanowią zabezpieczenie płynności w finansowaniu potrzeb pożyczkowych” – napisano w materiale.

W wyniku konsolidacji zarządzania płynnością sektora publicznego na koniec czerwca 2024 r. zgromadzono środki w wysokości 97,4 mld zł, z czego w depozytach terminowych 20,5 mld zł oraz w depozytach typu ON 76,9 mld zł, podano także.

Na koniec maja 2024 r. poziom krajowego długu rynkowego po konsolidacji w ramach Skarbu Państwa wyniósł 913,8 mld zł wobec 862,3 mld zł na koniec 2023 r.

Na koniec czerwca 2024 r. średnia zapadalność długu krajowego wyniosła 4,21 roku (4,08 roku na koniec 2023 roku), a długu ogółem wyniosła 5,86 roku (5,25 roku na koniec 2023 r.), poinformował również resort.

Źródło: ISBnews

Artykuł MF przekaże z budżetu na rynek 19,3 mld zł w lipcu, 63,6 mld zł do końca roku pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Ceny paliw na stacjach nie powinny się znacząco zmieniać w przyszłym tygodniu



Ceny paliw na stacjach nie powinny się znacząco zmieniać w kolejnym tygodniu, ale jeśli na rynek hurtowy wrócą podwyżki to przy obecnym poziomie marży detalicznej, paliwa w detalu podrożeją, wynika z komentarza rynkowego analityków BM Reflex.

Za nami kolejny tydzień bez wyraźnej zmiany tendencji na rynku paliw. Wahania cen ropy i produktów gotowych na rynku europejskim w zestawieniu z ruchami kursu USD/PLN pozwalają na utrzymanie względnie stabilnego poziomu cen na krajowym rynku hurtowym. To przy jednoczesnej redukcji marży detalicznej przekłada się na rynek detaliczny.

Średnie ceny wynoszą teraz dla benzyny bezołowiowej 95 – 6,46 zł/l (- 0,005 gr/l), bezołowiowej 98 – 7,21 zł/l ((- 0,005 gr/l), oleju napędowego 6,49 zł/l (0 gr/l), autogazu – 2,69 zł/l (0 gr/l).

Ceny paliw pozostają zróżnicowane w zależności od lokalizacji i operatora stacji. Podróżując po kraju możemy spotkać stacje, gdzie ceny zarówno benzyny, jak i oleju napędowego będą kształtowały się na poziomie znacznie poniżej średniej krajowej, czyli za litr benzyny możemy zapłacić około 6,30 zł, a diesla – 6,20 zł. Szukając tańszego paliwa warto korzystać z aktualnych promocji lub wybierać stacje niezależne, gdzie ceny będą niższe niezależnie od promocji.

W kolejnym tygodniu ceny paliw na stacjach nie powinny się znacząco zmieniać, ale jeśli na rynek hurtowy wrócą podwyżki to przy obecnym poziomie marży detalicznej, paliwa w detalu podrożeją.

Ceny wrześniowej serii kontraktów na ropę Brent wzrosły powyżej 87 USD/bbl. W skali tygodnia ropa Brent podrożała około 2,5 USD/bbl i jest to czwarty z rzędu tydzień wzrostu cen ropy naftowej.

Zmalało zagrożenie dla amerykańskich rafinerii ze strony huraganu Beryl, który osiągając amerykańskie wybrzeże Zatoki Meksykańskiej ma osłabnąć do kategorii 1. W zasięgu huraganu było ponad 1,7 mln bbl/d (10%) amerykańskich mocy przerobowych. W tygodniu kończącym się 28 czerwca rezerwy ropy naftowej w USA zmniejszyły się aż 12,2 mln bbl/d do 448,5 mln bbl. Poziom zapasów ropy jest 4% niższy od 5-letniej średniej dla tej pory roku.

W drugiej połowie czerwca rekordowy poziom osiągnął import diesla i oleju opalowego z USA do Europy. Paliwo to trafia głównie do portów w Holandii, Wielkiej Brytanii i Francji.

Standard Chartered prognozuje trwały wzrost cen ropy Brent powyżej 90 USD/bbl wskazując na rynkowe fundamenty. W III i IV kwartale tego roku na rynku ropy naftowej będziemy mieli deficyt, który znajdzie swoje odzwierciedlenie w dalszym spadku zapasów ropy naftowej.

Źródło: ISBnews

Artykuł Ceny paliw na stacjach nie powinny się znacząco zmieniać w przyszłym tygodniu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Speedwell nabył działkę w Warszawie pod swój pierwszy prywatny dom studencki w Polsce



BPI Real Estate Poland we współpracy z Acteeum Group sprzedało działkę w Warszawie rumuńsko-belgijskiemu deweloperowi Speedwell, który przy ul. Obrzeżnej na Mokotowie zrealizuje swój pierwszy prywatny dom studencki w Polsce na ok. 600 łóżek, podały spółki. Transakcja ta inauguruje działalność Speedwell na polskim rynku nieruchomości.

„Speedwell Polska, nowy oddział spółki, nabył działkę o powierzchni 2 290 m2. […] Sprzedający przygotowali koncepcję oraz pozwolenie na budowę, umożliwiając płynne rozpoczęcie realizacji inwestycji. Spółka Speedwell będzie kontynuowała projekt, wykorzystując swoje doświadczenie deweloperskie z rynku rumuńskiego. Planowana inwestycja będzie oferować około 600 miejsc noclegowych. Rozpoczęcie budowy zaplanowano na pierwszy kwartał 2025 r. Nowa inwestycja ma być gotowa przed rozpoczęciem roku akademickiego 2026-2027” – czytamy w komunikacie.

„Mamy ambitne plany zakupu portfela inwestycji w Polsce o wielkości podobnej do naszego portfolio w Rumunii, czyli około 1,5 mld euro. Nasze główne zamierzenia akwizycyjne obejmują różne klasy aktywa, takie jak mieszkania dla klientów indywidualnych, lokale na wynajem, akademiki, powierzchnie biurowe i nieruchomości przemysłowe, zarówno w Warszawie, jak i w miastach regionalnych. Wierzymy w potencjał polskiego rynku i całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Nasza wizja zrównoważonej przyszłości znajduje odzwierciedlenie we wszystkich inwestycjach Speedwell, a ten nowy projekt domu dla studentów podkreśla nasze zaangażowanie na rzecz przyszłych pokoleń” – powiedział współzałożyciel Speedwell Didier Balcaen, cytowany w materiale.

Speedwell od 10 lat działa na rynku rumuńskim, ciesząc się pozycją jednego z najbardziej aktywnych deweloperów w Bukareszcie i innych miastach regionalnych. Portfolio spółki obejmuje około 150 tys. m2 powierzchni biurowej i usługowo-handlowej, ponad 6 tys. mieszkań oraz pierwsze 23 tys. m2 powierzchni przemysłowej dla małych i średnich przedsiębiorstw o nazwie SpacePLus. Łączna wartość portfela szacowana jest na około 1,5 mld euro.

BPI Real Estate Poland jest obecna na polskim rynku od 2009 roku i w tym czasie firma zrealizowała 7 inwestycji oddając łącznie ponad 2 tys. mieszkań.

Źródło: ISBnews

Artykuł Speedwell nabył działkę w Warszawie pod swój pierwszy prywatny dom studencki w Polsce pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Ceny lokali mieszkalnych wzrosły o 18% r/r i o 4,3% kw/kw w I kw. 2024 r.



Ceny lokali mieszkalnych wzrosły o 18% r/r w I kw. 2024 r., a w ujęciu kwartalnym wzrosły o 4,3%, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).

„W I kwartale 2024 r. ceny lokali mieszkalnych w Polsce wzrosły w stosunku do IV kwartału 2023 r. o 4,3%. Na rynku pierwotnym wzrost ten wyniósł 4,7%, natomiast na rynku wtórnym – 4%. W porównaniu z analogicznym okresem 2023 r. ceny lokali mieszkalnych wzrosły o 18% (w tym na rynku pierwotnym o 19,6%, a na rynku wtórnym o 16,4%)” – czytamy w komunikacie.

W I kwartale 2024 r. ceny lokali mieszkalnych były o 100% wyższe w porównaniu ze średnią ceną dla 2015 r. (na rynku pierwotnym – o 89,1%, a na rynku wtórnym – o 108,4%), podano także.

„W I kwartale 2024 r. największy wzrost cen lokali mieszkalnych w stosunku do poprzedniego kwartału odnotowano w województwie małopolskim (o 6,7%), natomiast najniższy – w województwie lubelskim (o 0,7%)” – czytamy dalej.

Przy obliczaniu wskaźników cen lokali mieszkalnych za 2024 r. rynkowi pierwotnemu przypisuje się wagę 50,6%, natomiast rynkowi wtórnemu – 49,4%, wskazał Urząd.

Źródło: ISBnews

Artykuł Ceny lokali mieszkalnych wzrosły o 18% r/r i o 4,3% kw/kw w I kw. 2024 r. pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Projekt wprowadzający skalę charakterystyki energ. budynku od A+ do G – w konsultacjach



Projekt rozporządzenia w sprawie metodologii wyznaczania charakterystyki energetycznej budynku, wprowadzający skalę dla charakterystyki energetycznej budynków od A+ do G, gdzie A+ oznacza budynek lub część budynku o najlepszych energetycznych właściwościach użytkowych, zaś skala G – budynek o najgorszych właściwościach energetycznych, trafił do konsultacji.

„Przedstawiono charakterystykę energetyczną budynku w postaci klas charakterystyki energetycznej w skali od A+ do G. Skala A+ charakteryzuje budynek lub część budynku o najlepszych energetycznych właściwościach użytkowych, zaś skala G oznacza budynek lub część budynku o najgorszych energetycznych właściwościach użytkowych” – czytamy w uzasadnieniu.

Następnie rozszerzono ocenę standardu energetycznego dla każdej z klas charakterystyki energetycznej w stosunku do dwóch wskaźników dla zapotrzebowania na nieodnawialną energię pierwotną EP oraz rocznego zapotrzebowania na energię dostarczoną netto ED. Uszczegółowiono zasady dotyczących obliczania dodatkowych składników energii końcowej aerotermalnej, geotermalnej i hydrotermalnej oraz uwzględniania tych składników w bilansie i udziale OZE, podano także.

Jak uzasadniono, wprowadzenie klas charakterystyki energetycznej w skali od A+ do G pozwoli w przyszłości na objecie programami wsparcia w szczególności budynków, w których znajdują się gospodarstwa domowe będące w trudnej sytuacji, a także budynków o najgorszej charakterystyce energetycznej oraz budynków położonych na obszarach wiejskich.

Szczegółowo kwestie te mają zostać ujęte w Krajowym planie renowacji budynków. Ma to prowadzić do ciągłej poprawy efektywności energetycznej budynków, poprzez wprowadzenie systemu zachęt do przeprowadzania modernizacji, podano także.

Projekt zakłada również wprowadzenie dla wszystkich typów budynków obowiązku stosowania metody godzinowej do obliczania zapotrzebowania na energię, z dopuszczeniem jako wyjątku stosowania metody miesięcznej i godzinowej dla budynków mieszkalnych.

Ponadto zaproponowano nowe wzory świadectw charakterystyki energetycznej. Zmieniono formę graficzną świadectw charakterystyki energetycznej dla budynku i części budynku, wprowadzono klasy charakterystyki energetycznej budynków – rocznego zapotrzebowania na nieodnawialną energię pierwotną EP, rocznego zapotrzebowania na energię dostarczoną netto ED.

Określono również nowy sposób przedstawiania emisji CO2.

Celem nowych wzorów świadectw jest czytelność i przejrzystość w stosunku do odbiorów końcowych oraz ujednolicenie wzorów świadectw dla wszystkich państw członkowskich, podsumowano.

Źródło: ISBnews

Artykuł Projekt wprowadzający skalę charakterystyki energ. budynku od A+ do G – w konsultacjach pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Wydatki na obronność wzrosną nominalnie i w relacji do PKB w 2025 roku



Wydatki na obronność wzrosną zarówno nominalnie, jak i w relacji do PKB w 2025 roku, zapowiedział minister finansów Andrzej Domański.

„Wydatki na obronność są naszym priorytetem. W przyszłym roku wzrosną nie tylko nominalnie, ale również w relacji do PKB” – napisał Domański na swoim profilu na platformie X.

W połowie czerwca Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego (ang. North Atlantic Treaty Organization, NATO) szacowała, że nakłady na obronność w Polsce wzrosną w relacji do PKB kraju i wyniosą 4,12% w 2024 r. wobec 3,26% w ub.r. Oznacza to najwyższy udział spośród członków Sojuszu.

W ujęciu nominalnym wydatki na obronność Polski szacowane są w br. na 151,24 mld zł wobec 111,26 mld zł w ub.r., podało także NATO.

W końcu czerwca premier Donald Tusk wskazywał, że przygotowując rekomendacje dla Polski ws. procedury nadmiernego deficytu (ang. excessive deficit procedure, EDP), Komisja Europejska weźmie pod uwagę konieczność ponoszenia wysokich wydatków obronnych.

W połowie czerwca Komisja Europejska poinformowała, że uzasadnione jest wszczęcie wobec Polski procedury nadmiernego deficytu (ang. excessive deficit procedure, EDP). Komisja zamierza zaproponować Radzie otwarcie procedury EDP w lipcu 2024 r.

Resort finansów wskazywał wcześniej, że zgodnie z postulatem Polski popieranym przez inne kraje członkowskie zwiększone wydatki obronne będą stanowiły czynnik łagodzący w procedurze nadmiernego deficytu, a także uwzględniane w pakiecie inwestycji pozwalających wydłużyć ścieżkę korekty nadmiernego deficytu z 4 do 7 lat.

Źródło: ISBnews

Artykuł Wydatki na obronność wzrosną nominalnie i w relacji do PKB w 2025 roku pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Zakaz e-papierosów do 18 roku życia miałby wejść w życie najpóźniej od 2025 r.



Regulacja dotycząca zakazu używania e-papierosów bez nikotyny dla dzieci i młodzieży do lat 18 miałaby wejść w życie najpóźniej od 1 stycznia 2025 r., wynika z wypowiedzi minister zdrowia Izabeli Leszczyny. Minister podkreśliła, że projekt wymagać będzie co najmniej trzymiesięcznego okresu na notyfikację w Komisji Europejskiej.

Regulacja ma zawierać także zakaz sprzedaży e-papierosów przez internet oraz ich reklamowania.

„Na pewno to zrobimy najszybciej jak się da” – powiedziała Leszczyna w TVN24.

Pytana, czy miałoby to być „najpóźniej 1 stycznia 2025 r.”, minister odpowiedziała twierdząco.

„Przy czym trzymiesięczna minimum notyfikacja w Unii Europejskiej nawet tego projektu, ale zrobię wszystko, żeby Bruksela tego nie przedłużyła” – zastrzegła Leszczyna.

Przypomniała, że w Ministerstwie Zdrowia trwają pace nad wdrożeniem tzw. dyrektywy tytoniowej, która zakazuje używania charakterystycznych aromatów w nowatorskich wyrobach tytoniowych.

Źródło: ISBnews

Artykuł Zakaz e-papierosów do 18 roku życia miałby wejść w życie najpóźniej od 2025 r. pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.