Bank Pekao wyemituje senioralne obligacje uprzywilejowane serii SP2 o wartości 600 mln zł



Po zakończeniu procesu budowania księgi popytu, Bank Pekao podjął decyzję o emisji 1 200 senioralnych obligacji uprzywilejowanych (ang. senior preferred bonds) serii SP2 o łącznej wartości nominalnej 600 mln zł, podał bank. W związku ze znaczącym zainteresowaniem inwestorów wyrażonym w toku budowy księgi popytu, bank podjął decyzję o zwiększeniu pierwotnie zakładanej kwoty emisji 500 mln zł do 600 mln zł.

Bank Pekao jest częścią grupy PZU – największej grupy finansowej w Europie Środkowo-Wschodniej. Od 1998 roku bank obecny jest na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie; wchodzi w skład indeksu WIG20. Aktywa razem banku wyniosły 305,72 mld zł na koniec 2023 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Bank Pekao wyemituje senioralne obligacje uprzywilejowane serii SP2 o wartości 600 mln zł pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

WPI wzrósł o 0,6 pkt m/m w VII



Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych, wzrósł o 0,6 pkt m/m do 83,6 pkt w lipcu 2024 r., podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC). Wartości wskaźnika rosną trzeci miesiąc z rzędu w zbliżonym do siebie tempie, zapowiadając tym samym odbicie inflacyjne w nadchodzących miesiącach.

„O ile w maju i czerwcu br., kluczowe znaczenie dla wzrostu wskaźnika miały wyższe oczekiwania inflacyjne konsumentów oraz przedstawicieli producentów, o tyle obecnie źródło jego wzrostu tkwi w rosnących kosztach prowadzenia działalności gospodarczej, w szczególności wyższych koszach pracy i kosztach importu” – czytamy w raporcie.

Podkreślono, że oczekiwania inflacyjne konsumentów w ostatnim czasie nieznacznie obniżyły się, oczekiwania inflacyjne przedstawicieli sektora przetwórstwa przemysłowego również są niższe niż przed miesiącem.

BIEC wskazał, że w ostatnim czasie odsetek ankietowanych oczekujących w najbliższych miesiącach wzrostu cen spadł o ponad 3 pkt proc., a  w lipcu 81,1% wobec 83,4% wobec poprzedniego miesiąca.

„Przede wszystkim ubyło osób spodziewających się szybszego od dotychczasowego tempa wzrostu cen oraz osób uważających, że ceny będą rosły – jednak wolniej niż dotychczas” – czytamy dalej.

„Przewaga firm planujących podwyżki cen nad odsetkiem firm planujących obniżki wynosi 4,5 p. proc. Najwyższy odsetek firm planujących podnieść w najbliższym czasie ceny występuje głównie wśród producentów wyrobów z papieru oraz w przemyśle skórzanym. Najsilniejsze deklaracje obniżek cen wyrażają przedstawiciele przetwórstwa ropy naftowej. Oczekiwania tej branży mogą jednak ulec zmianie wobec rosnących cen ropy naftowej na światowych rynkach oraz niewielkiego osłabienia złotego w ostatnim czasie. Należy również zwrócić uwagę na coraz wolniejsze spadki cen producentów, co można traktować jako zapowiedź zmiany dotychczasowego zniżkowego trendu PPI” – napisano też w raporcie.

Zdaniem BIEC, cen kosztów pracy i wysokie koszty energii spowodują, że” niektórym firmom trudno będzie skompensować wyższe ceny importu nie podnosząc jednoczenie finalnej ceny wyrobów. Stąd może pojawić się dodatkowa presja na wzrost cen konsumpcyjnych i wyższą od dotychczasowej inflację”.

Źródło: ISBnews

Artykuł WPI wzrósł o 0,6 pkt m/m w VII pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Zaległości branży fitness wzrosły do ok. 88 mln zł na koniec kwietnia



Przeterminowane płatności branży fitness – w tym obiektów i klubów sportowych oraz siłowni wzrosło o ok. 25% r/r i wyniosło ok. 88 mln zł na koniec kwietnia 2024 r., wynika z danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor i bazy BIK.

„Według danych Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor oraz bazy Biura Informacji Kredytowej całkowite zadłużenie branży fitness, na którą składają się obiekty (PKD: 9311Z) i kluby (PKD: 9312Z) sportowe oraz miejsca służące poprawie kondycji fizycznej (PKD: 9313Z), wzrosło aż o ok. 23,4 mln zł (36%) z 64,6 mln zł na koniec kwietnia 2020 r. do 88 mln zł w 2024 r. Oznacza to, że aktualnie każdy przedsiębiorca jest zadłużony średnio na prawie 155 tys. zł” – czytamy w komunikacie.

W tym samym badanym okresie odsetek firm posiadających nieuregulowane płatności w wymienionych kategoriach sektorowych utrzymywał się na bardzo podobnym poziomie (między 3,5 a 4%).

„Choć cała branża fitness nie odżyła jeszcze całkowicie po konsekwencjach zawieszenia działalności kilka lat temu wynikającej z lockdownu, przedsiębiorcy z tego sektora nie mają innego wyjścia jak inwestować w rozwój oferty, która pozwoli im przekonać nowego i mniej zamożnego klienta spoza największych aglomeracji i miast. Równolegle dużym wyzwaniem dla sektora są również rosnące koszty wynajmu i utrzymania obiektów (szczególnie mediów i wynagrodzenia pracowników) oraz zmieniające się preferencje świadomych klubowiczów, którzy oczekują oferty ‚szytej na miarę’ i ‚skrojonej’ pod ich potrzeby. A to skutkuje silną presją kosztową, która może z kolei zachwiać kondycją finansową przedsiębiorstw, co już widzimy w naszych statystykach” – skomentował główny analityk BIG InfoMonitor Waldemar Rogowski, cytowany w komunikacie.

Jak podkreślono, klient zdaje się być bardzo ostrożny w planowaniu wydatków na sport. Pokazuje to najnowsze badanie (przeprowadzone przez ośrodek Quality Watch na zlecenie Biura Informacji Kredytowej), z którego wynika, że blisko 3/4 (72%) polskich konsumentów nie wydaje żadnych pieniędzy na ten cel. Z kolei do 50 i 100 zł miesięcznie przeznacza na aktywność fizyczną 1/5 ankietowanych (20%), a średni koszt w grupie badanych uprawiających sport wynosi 35 zł, podano w materiale.

Źródło: ISBnews

Artykuł Zaległości branży fitness wzrosły do ok. 88 mln zł na koniec kwietnia pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Akcjonariusze sprzedadzą 760 tys. akcji Rainbow Tours po 112 zł/ szt. w wyniku ABB



Zakończył się proces przyśpieszonej budowy księgi popytu (ABB) na sprzedaż łącznie 760 tys. akcji Rainbow Tours, podała spółka. Cena akcji w ABB została ustalona na 112 zł za sztukę. W zapowiedzi ABB akcjonariusze informowali o planach sprzedaży łącznie ok. 500 tys. walorów spółki.

„Zgodnie z zawiadomieniem złożonym przez Akcjonariusza Flyoo Sp. z o.o.:
(-) cena sprzedaży akcji sprzedawanych w ramach transakcji przez Flyoo Sp. z o.o. została ustalona na poziomie 112 zł za jedną akcję sprzedawaną;
(-) łączna liczba akcji sprzedawanych w ramach transakcji przez Flyoo Sp. z o.o. została ustalona na poziomie 425 000, co stanowi, w zaokrągleniu 2,92% kapitału zakładowego spółki i uprawnia do 425 000 głosów na walnym zgromadzeniu spółki, co stanowi, w zaokrągleniu 2,31% udziału w ogólnej liczbie głosów na walnym zgromadzeniu spółki;
(-) po rozliczeniu transakcji akcjonariusz Flyoo Sp. z o.o. będzie posiadał bezpośrednio oraz pośrednio łącznie 855 000 akcji wyemitowanych przez spółkę, stanowiących, w zaokrągleniu 5,88% kapitału zakładowego spółki, uprawniających do 1 710 000 głosów na walnym zgromadzeniu spółki, stanowiących, w zaokrągleniu 9,31% udziału w ogólnej liczbie głosów na walnym zgromadzeniu spółki;
(-) planowany dzień zawarcia transakcji przez Flyoo Sp. z o.o. to 12 lipca 2024 r.” – czytamy w komunikacie.

„Zgodnie z zawiadomieniem złożonym przez akcjonariusza Aironi Quattro Fundację Rodzinną:
(-) cena sprzedaży akcji sprzedawanych w ramach transakcji przez Aironi Quattro Fundację Rodzinną została ustalona na poziomie 112 zł za jedną akcję sprzedawaną;
(-) łączna liczba akcji sprzedawanych w ramach transakcji przez Aironi Quattro Fundację Rodzinną została ustalona na poziomie 335 000, co stanowi, w zaokrągleniu 2,3% kapitału zakładowego spółki i uprawnia do 335 000 głosów na walnym zgromadzeniu spółki, co stanowi, w zaokrągleniu 1,82% udziału w ogólnej liczbie głosów na walnym zgromadzeniu spółki;
(-) po rozliczeniu transakcji akcjonariusz Aironi Quattro Fundacja Rodzinna będzie posiadał bezpośrednio oraz pośrednio łącznie 700 000 akcji wyemitowanych przez spółkę, stanowiących, w zaokrągleniu 4,81% kapitału zakładowego spółki, uprawniających do 1 400 000 głosów na walnym zgromadzeniu spółki, stanowiących, w zaokrągleniu 7,62% udziału w ogólnej liczbie głosów na walnym zgromadzeniu spółki;
(-) planowany dzień zawarcia transakcji przez Aironi Quattro Fundację Rodzinną to 12 lipca 2024 r.” – czytamy dalej.

Rainbow Tours to operator turystyczny zajmujący się sprzedażą własnych imprez turystycznych, pośrednictwem w sprzedaży imprez turystycznych innych touroperatorów, biletów lotniczych, autokarowych, promowych. Spółka zadebiutowała na GPW w 2007 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Akcjonariusze sprzedadzą 760 tys. akcji Rainbow Tours po 112 zł/ szt. w wyniku ABB pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Akcjonariusze Rainbow Tours zapowiedzieli ABB łącznie ok. 500 tys. akcji spółki



Akcjonariusze Rainbow Tours zapowiedzieli przeprowadzenie procesu przyśpieszonej budowy księgi popytu (ABB) na sprzedaż łącznie ok. 500 tys. akcji spółki, podało Rainbow Tours. ABB ma zakończyć się dziś.

„Do spółki wpłynęły niezależne zawiadomienia złożone przez akcjonariuszy spółki, tj. przez Flyoo Sp. z o.o. z siedzibą w Łodzi (spółka zależna od Pana Grzegorza Baszczyńskiego – członka rady nadzorczej spółki) oraz przez Aironi Quattro Fundację Rodzinną z siedzibą w Stobnicy, gm. Ręczno (fundacja, w której członkiem zgromadzenia beneficjentów i członkiem zarządu jest Pan Tomasz Czapla – członek rady nadzorczej spółki), zawierające informacje, że w dniu 11 lipca 2024 r. Dom Maklerski Q Securities S.A. z siedzibą w Warszawie działając na odrębne zlecenie wskazanych akcjonariuszy rozpocznie proces przyśpieszonej budowy księgi popytu (ABB) na oferowane przez akcjonariuszy do sprzedaży akcje spółki” – czytamy w komunikacie.

Proces ABB obejmie ok. 270 000 akcji spółki oferowanych przez Flyoo oraz ok. 230 000 akcji oferowanych przez Aironi Quattro Fundację Rodzinną.

Zbycie akcji zostanie przeprowadzone w formie ich sprzedaży wybranym inwestorom w drodze publicznej oferty papierów wartościowych w ramach procesu budowania księgi popytu.

„Proces budowy przyśpieszonej księgi popytu zostaje rozpoczęty niezwłocznie po przekazaniu przez akcjonariuszy do spółki przedmiotowego zawiadomienia; przewiduje się, że proces ABB zostanie zakończony do dnia 12 lipca 2024 r.; cena sprzedaży akcji sprzedawanych oraz łączna liczba akcji sprzedawanych, w tym liczba akcji sprzedawanych oferowanych do sprzedaży przez każdego z akcjonariuszy, zostaną ustalone po zamknięciu księgi popytu” – czytamy dalej.

Rainbow Tours to operator turystyczny zajmujący się sprzedażą własnych imprez turystycznych, pośrednictwem w sprzedaży imprez turystycznych innych touroperatorów, biletów lotniczych, autokarowych, promowych. Spółka zadebiutowała na GPW w 2007 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Akcjonariusze Rainbow Tours zapowiedzieli ABB łącznie ok. 500 tys. akcji spółki pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Sprzedaż mieszkań w 7 największych miastach spadła o 19% kw/kw w II kw.



Sprzedaż nowych mieszkań w siedmiu największych metropoliach w Polsce spadła o 19% kw/kw do 12,5 tys. w II kw. br., wynika z danych RynekPierwotny.pl. W tym czasie deweloperzy wprowadzili do sprzedaży łącznie nieco ponad 15,6 tys. mieszkań, czyli o ponad jedną piątą mniej niż w pierwszych trzech miesiącach tego roku.

„Wiele wskazuje na to, że zmniejsza się skala zakupów inwestycyjnych, i to mimo zapowiedzi nowego programu wsparcia kredytobiorców ‚Kredyt mieszkaniowy na#Start’, która powinna zdopingować tych, którzy na dopłatę nie mają szans. Tymczasem w maju pojawiły się wątpliwości, czy ten program w ogóle wejdzie w życie. W efekcie II kwartał przyniósł spadek sprzedaży nowych mieszkań. Z danych Big Data RynekPierwotny.pl wynika, że w siedmiu największych metropoliach (w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Łodzi, Poznaniu i w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii) deweloperzy znaleźli chętnych na łącznie ok. 12,5 tys. mieszkań, czyli o 19% mniej niż w pierwszym kwartale tego roku. Tak że całe pierwsze półrocze było o 10% gorsze pod tym względem od analogicznego okresu przed rokiem” – czytamy w komunikacie.

Największe tąpnięcie w sprzedaży nowych mieszkań w drugim kwartale odnotowano w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii (o 42%), Łodzi (o 35%),  Warszawie (o 26%),  i w nieco mniejszym stopniu w Krakowie (o 13%) i Poznaniu (o 6%). Natomiast więcej mieszkań niż trzy miesiące wcześniej udało się zaś sprzedać deweloperom wrocławskim (o 7%) i trójmiejskim (o 5%), wymieniono.

„W tej sytuacji część firm zdecydowała się na ograniczenie podaży. Z danych Big Data RynekPierwotny.pl wynika, że w II kwartale deweloperzy wprowadzili na rynki siedmiu największych metropolii łącznie nieco ponad 15,6 tys. mieszkań, czyli o ponad jedną piątą mniej niż w pierwszych trzech miesiącach tego roku. Przy czym w Poznaniu nowa podaż spadła aż o 46%, w miastach Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii – o 45%, w Trójmieście – o 41%, zaś w Warszawie – o 28%. Więcej niż w pierwszym kwartale br. mieszkań wprowadzili do sprzedaży jedynie deweloperzy wrocławscy (aż o 41%) i łódzcy (o 17%), przy czym bilans całego pierwszego półrocza  jest dodatni w porównaniu z analogicznym okresem sprzed roku” – czytamy dalej.

Ekspert portalu RynekPierwotny.pl Marek Wielgo podkreśla, że sytuacja układa się na razie po myśli potencjalnych nabywców mieszkań. Także w czerwcu, w większości metropolii, minimalnie wzrosła ich oferta (wyjątkami było Trójmiasto i Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia), bo wprowadzonych na rynek było więcej niż sprzedanych. Z danych Big Data RynekPierwotny.pl wynika, że pod koniec czerwca br. osoby myślące o zakupie nowego mieszkania mogły przebierać w ponad 55,5 tys. ofert. Łącznie było ich o 29% więcej niż w grudniu ubiegłego roku. Szczególnie imponujący wzrost oferty odnotowano we Wrocławiu – aż o 54% i w Poznaniu – o 47%. W Warszawie oferta wzrosła o 35%, a w Krakowie – o 22%.

„Podaż nowych mieszkań w największych metropoliach raczej nie jest obecnie na tyle duża, by deweloperzy mieli zacząć je wyprzedawać. Zaostrzająca się konkurencja zmusiła jednak niektóre firmy do obniżek (np. w postaci kilkuprocentowych rabatów czy gratisów typu komórka lokatorska lub miejsce w garażu). Na razie głównie w przypadku mniej popularnych lokalizacji i ostatnich lokali w zakończonych inwestycjach. Niektóre firmy proponują też system odroczonej płatności, który polega na tym, że nabywca może wpłacić 80% lub nawet 90% ceny mieszkania dopiero przy jego odbiorze.  Dla tego, kto korzysta z kredytu oznacza to realną korzyść. Nie musi bowiem uruchamiać całej kwoty kredytu w momencie zakupu i płacić od całości odsetek. Deweloperzy zdają sobie sprawę, że wielu potencjalnych nabywców wstrzymuje się z decyzją zakupową ze względu na wysokie oprocentowanie kredytów hipotecznych” – czytamy dalej.

„Szczególnie cieszy jednak to, że w ostatnich dwóch miesiącach firmy deweloperskie zaczęły wprowadzać na rynek więcej mieszkań w segmencie popularnym, co zatrzymało wzrost średniej ceny metra kwadratowego. Według danych Big Data RynekPierwotny.pl, w Krakowie i Trójmieście średnia utrzymała poziom z maja, zaś w Poznaniu spadła o 1%. Należy pamiętać jednak, że sytuacja na rynkach mieszkaniowych jest wciąż dynamiczna. W skali miesiąca średnia cena metra kwadratowego może wzrosnąć, jeśli na rynek trafi pula drogich – jak na dany rynek – mieszkań. W czerwcu przykładem tego są Warszawa, Wrocław oraz miasta wchodzące w skład Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropoli. Odnotowano tam 1% podwyżkę średniej ceny metra kwadratowego lokali dostępnych w ofercie firm deweloperskich. Przypomnijmy jednak, że w stolicy poprzednie dwa miesiące były okresem stabilizacji, zaś w Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropoli trwała ona trzy miesiące z rzędu” – dodano w materiale.

Z kolei w Łodzi ceny nowych mieszkań, w przeliczeniu na m2, rosną nieprzerwanie od trzech miesięcy, a w czerwcu br. średnia poszła w górę o 2%. Tym samym Łódź objęła prowadzenie w wyścigu o miano tegorocznego lidera podwyżek. Od początku tego roku średnia cena metra kwadratowego wzrosła w tym mieście o 8%. Miejsce na podium utrzymały Wrocław (wzrost o 7%) i Poznań (o 6%). W Warszawie i Krakowie ceny podskoczyły w ciągu sześciu miesięcy o 5%, zaś w Trójmieście i Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii – o 2%, podano także.

„Mieszkania w nowych inwestycjach najprawdopodobniej będą coraz droższe z powodu rosnących kosztów budowy. Jednak wciąż jest szansa na stabilizację średniej ceny metra kwadratowego wszystkich mieszkań w ofercie deweloperów. Paradoksalnie mógłby się do tego przyczynić ‚Kredyt mieszkaniowy #naStart’” – uważa Wielgo.

Źródło: ISBnews

Artykuł Sprzedaż mieszkań w 7 największych miastach spadła o 19% kw/kw w II kw. pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Spółka zal. The Dust ma aneks do umowy wydawniczej gry Serum dot. m.in. wynagrodzenia



Game Island – spółka zależna od The Dust – podpisała aneks do umowy wydawniczej z Toplitz Productions w zakresie finansowania produkcji pełnej wersji gry „Serum” oraz własności intelektualnej do gry, podał The Dust. Na podstawie aneksu prawa do własności intelektualnej zostają przeniesione do Toplitz za wynagrodzeniem w wysokości 100 tys. euro; jednocześnie Game Island zobowiązała się do przeznaczenia otrzymanych środków na produkcję pełnej wersji gry, zawierającej m.in. tryb multiplayer. Termin zakończenia produkcji pełnej wersji gry to IV kwartał 2024 r.

„Co istotne, Game Island ma zapewniony udział w przychodzie ze sprzedaży gry (revenue share) już od pierwszej sprzedanej kopii zarówno w wersji na komputery PC (produkowanej przez Game Island), jak i wersji na konsole, których produkcja będzie realizowana przez Toplitz” – podkreślono w komunikacie.

The Dust jest producentem i wydawcą gier. Spółka intensywnie rozwija produkcję gier własnych, a ich największym dotychczasowym tytułem jest „The Inquisitor” na motywach twórczości Jacka Piekary. Spółka jest notowana na rynku NewConnect od 2018 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Spółka zal. The Dust ma aneks do umowy wydawniczej gry Serum dot. m.in. wynagrodzenia pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Miesięczny Indeks Koniunktury (MIK) spadł o 2,7 pkt m/m do 96,8 w lipcu



Miesięczny Indeks Koniunktury (MIK), badający nastroje polskich przedsiębiorstw, spadł o 2,7 pkt m/m do 96,8 w lipcu br., podał Polski Instytut Ekonomiczny (PIE). Wskaźnik osiągnął najniższą wartość od stycznia br.

„Miesięczny Indeks Koniunktury PIE spadł w lipcu o 2,7 pkt do poziomu 96,8 pkt. MIK po raz drugi w tym roku znalazł się poniżej poziomu neutralnego (100,0 pkt) osiągając najniższą wartość od stycznia. O pogorszeniu nastrojów wśród przedsiębiorców zadecydowały, podobnie jak w czerwcu, negatywne oceny przedsiębiorców dla komponentów: inwestycji, wartości sprzedaży, nowych zamówień oraz mocy produkcyjnych. Pomimo tego firmy deklarują dobrą płynność finansową, utrzymują się pozytywne trendy dotyczące zatrudnienia i wynagrodzeń. Negatywne nastroje dotyczą częściej małych i mikrofirm, w dużych i średnich przedsiębiorstwach przeważają pozytywne oceny” – czytamy w komunikacie.

W lipcowym odczycie MIK, podobnie jak w czerwcowym, wartości trzech z siedmiu komponentów znajdują się powyżej poziomu neutralnego – zatrudnienie, wynagrodzenie oraz płynność finansowa. Wzrosła jedynie wartość dla wynagrodzenia (117,1 pkt, wzrost o 3,4 pkt m/m). Spadły wartości wskaźników zatrudnienia (101,1 pkt, spadek o 3 pkt m/m) oraz płynności finansowej (121,7 pkt, spadek o 5 pkt m/m), podano także.

Wśród czterech komponentów MIK poniżej poziomu neutralnego znalazły się: moce produkcyjne (96 pkt, spadek o 1,5 pkt m/m), wartość sprzedaży (86,8 pkt, spadek o 0,5 pkt m/m), nowe zamówienia (85,9 pkt, spadek o 3,7 pkt m/m) oraz inwestycje (68,7 pkt, wzrost o 2,6 pkt m/m).

Ponad 40% przedsiębiorstw nie inwestowało w ostatnich 3 miesiącach, głównie z powodu braku takiej potrzeby, a 19% z powodu braku środków finansowych, podało PIE.

„Spadki wskaźników wartości sprzedaży i nowych zamówień przełożyły się na większy udział firm ze zbyt dużymi mocami produkcyjnymi w porównaniu z deklarującymi zbyt małe moce. Skutkiem sześciomiesięcznego utrzymywania się tej sytuacji jest powstrzymywanie się firm przed inwestowaniem, mimo iż mają one dobrą płynność finansową” – powiedziała Urszula Kłosiewicz-Górecka z Zespołu Foresightu Gospodarczego PIE, cytowana w materiale.

PIE podkreśliło, że „dobra płynność finansowa firm sprzyjać będzie utrzymaniu poziomu zatrudnienia w najbliższych trzech miesiącach, mimo przewidzianego w lipcu br. drugiego etapu podwyżek płacy minimalnej w Polsce”.

W lipcu wśród dużych i średnich przedsiębiorców ponownie przeważają pozytywne nastroje (odpowiednio 103,9 pkt i 101 pkt), mimo odnotowanego spadku o 1,9 pkt dla dużych m/m i 1 pkt dla średnich przedsiębiorstw.

Mikrofirmy zanotowały spadek wartości odczytu o 3,3 pkt m/m do 91,7 pkt, co oznacza dalsze pogorszenie nastrojów w tej grupie. W małych przedsiębiorstwach, pomimo wzrostu wskaźnika o 4,5 pkt m/m, nadal przeważają negatywne nastroje (97,4 pkt).

Główną barierą silnie utrudniającą działalność firmom w lipcu były nadal były koszty pracownicze (70%, wzrost o 1 pkt proc. m/m) oraz rosnące ceny energii (60%, wzrost o 3 pkt proc. m/m) i niepewność sytuacji gospodarczej (57%, wzrost o 1 pkt proc. m/m).

„Zwiększył się natomiast udział przedsiębiorstw zmagających się z rosnącymi kosztami finansowania (31%; wzrost m/m o 4 pkt proc.) i niedostępnością produktów (20%; wzrost m/m o 1 pkt proc.)” – czytamy dalej.

W stosunku do poprzedniego miesiąca zmniejszył się udział firm skarżących się na niedostępność pracowników (48%; spadek m/m o 2 pkt. proc.) i zatory płatnicze (44%; spadek m/m o 2 pkt. proc.).

Firmy nadal nieco lepiej widzą własną przyszłość niż przyszłość sytuacji gospodarczej kraju, ale nastroje są gorsze niż miesiąc temu – 19% przedsiębiorców uważa, że w najbliższych trzech miesiącach sytuacja w ich firmach polepszy się, zaś więcej niż jedna piąta obawia się pogorszenia. Z kolei zmian na lepsze w gospodarce kraju spodziewa się 13% przedsiębiorców, a 37% uważa, że będzie gorzej. Dla 13% firm przyszła sytuacja gospodarcza kraju jest trudna do przewidzenia, podał Instytut.

„Lipcowy odczyt MIK potwierdza większość tendencji zarysowujących się w poprzednich miesiącach. Niepokoją negatywne odczyty dotyczące wartości sprzedaży, nowych zamówień, mocy produkcyjnych oraz inwestycji. Negatywna ocena wskaźników wartości sprzedaży i nowych zamówień ma swoje źródło m.in. w spadku dynamiki cen, zwłaszcza żywności w Polsce, redukcji wydatków konsumenckich tuż przed wakacjami oraz słabnącym popycie ze strony zagranicznych odbiorców towarów i usług” – podsumowała Kłosiewicz-Górecka.

MIK powstaje na podstawie pomiarów w 7 kluczowych obszarach działalności przedsiębiorstw: wartość sprzedaży, nowe zamówienia, zatrudnienie, wynagrodzenia, moce produkcyjne, wydatki inwestycyjne, sytuacja finansowa na reprezentatywnej próbie 500 przedsiębiorstw w czterech kategoriach wielkościowych i pięciu branżowych. Poziomy MIK przyjmują wartości z przedziału <0;200>, a punkt odniesienia wskaźnika stanowi odczyt 100, który jest poziomem neutralnym.

Źródło: ISBnews

Artykuł Miesięczny Indeks Koniunktury (MIK) spadł o 2,7 pkt m/m do 96,8 w lipcu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Projekt zakazu e-papierosów beznikotynowych dla osób do 18. r.ż. trafił do konsultacji



Projekt nowelizacji ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych, wprowadzający m.in. zakaz ich sprzedaży osobom do 18. roku życia, ograniczenie miejsc, gdzie będzie możliwe ich używanie oraz zakaz sprzedaży w automatach i na odległość trafił do konsultacji, wynika z informacji na stronach Rządowego Centrum Legislacji (RCL).

Obecne ramy prawne dotyczące rynku papierosów elektronicznych, określone są tzw. ustawą tytoniową i stanowią konsekwencję implementacji do krajowego porządku prawnego dyrektywy 2014/40/UE.

Przepisy dyrektywy regulują kwestie dotyczące rynku płynów do elektronicznych papierosów posiadających w swoim składzie nikotynę. Zaproponowane regulacje mają za zadanie objęcie przepisami ustawowymi tzw. „płynów beznikotynowych” i spowodują:

– wprowadzenie zakazu ich sprzedaży osobom do 18. roku życia;

– ograniczenie miejsc gdzie będzie możliwe ich używanie, analogicznie jak w przypadku elektronicznych papierosów z płynem zawierającym nikotynę;

– wprowadzenie zakazu sprzedaży w automatach oraz sprzedaży na odległość (w tym przez internet);

– wprowadzenie zakazu reklamy i promocji;

– konieczność zgłaszania informacji o tych wyrobach do prezesa Biura do spraw Substancji Chemicznych;

– konieczność dostosowania ich składu do wymogów ustawy (np. zakazu stosowania substancji o właściwościach CMR);

– konieczność odpowiedniego oznakowania ich opakowań.

Elektroniczne papierosy elektroniczne i pojemniki zapasowe, które są napełnione płynem niezawierającym nikotyny, obecnie nie odpowiadają definicjom papierosa elektronicznego lub pojemnika zapasowego określonym w ustawie tytoniowej, a zatem nie podlegają wymogom określonym w ustawie dla papierosów elektronicznych i pojemników zapasowych.

W ocenie Ministerstwa Zdrowia, wprowadzenie projektowanej regulacji umożliwi realizację większego nadzoru nad płynami beznikotynowymi, m.in. przez konieczność zgłaszania informacji o tych wyrobach do prezesa Biura do spraw Substancji Chemicznych oraz konieczność dostosowania ich składu do wymogów ustawy (np. zakazu stosowania substancji o właściwościach CMR).

Źródło: ISBnews

Artykuł Projekt zakazu e-papierosów beznikotynowych dla osób do 18. r.ż. trafił do konsultacji pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

R.Power został dokapitalizowany kwotą 25 mln euro przez EBOR i Fundusz Trójmorza



Grupa R.Power została dokapitalizowana kwotą 25 mln euro przez Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR) oraz Fundusz Inwestycyjny Inicjatywy Trójmorza (3SIIF), w ramach kolejnej rundy finansowania, podała spółka.

Najnowsza runda finansowania jest kolejną inwestycją EBOR oraz 3SIIF w R.Power. W marcu ub. roku 3SIIF zainwestował 150 mln euro w spółkę i objął mniejszościowy pakiet akcji za pośrednictwem spółki celowej 3S Ra Holdings, a w październiku do grona inwestorów R.Power dołączył EBOR, podkreślono.

„Pozyskane aktualnie 25 mln euro zasiliło kapitał R.Power bez istotnej zmiany udziału w akcjonariacie. Inwestycja wzmocni pozycję finansową R.Power i ułatwi realizację planów ekspansji międzynarodowej” – czytamy w komunikacie.

„Bardzo cieszymy się z zaufania i wsparcia kluczowych instytucji finansowych w Europie. Naszym priorytetem jest osiągnięcie założonych celów rocznych i utrzymanie tempa wzrostu, co wiązać się będzie z kolejnymi inwestycjami. Wierzymy, że dzięki zaufaniu, jakim obdarzyli nas nasi partnerzy, będziemy w stanie istotnie przyspieszyć tempo zmian sektora energetycznego w naszym regionie” – powiedział współzałożyciel i wiceprezes R.Power Tomasz Sęk, cytowany w komunikacie.

R.Power podaje, że jest największą firmą w sektorze fotowoltaiki w Polsce. Poza Polską, R.Power rozwija projekty fotowoltaiczne na terytorium Portugalii, Włoch i Hiszpanii. R.Power działa w całym łańcuchu wartości rynku PV – rozwija projekty elektrowni, buduje je, jak i świadczy usługi zarządzania, serwisowania i obsługi elektrowni fotowoltaicznych.

Źródło: ISBnews

Artykuł R.Power został dokapitalizowany kwotą 25 mln euro przez EBOR i Fundusz Trójmorza pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.