Wskaźnik PMI dla przemysłu Niemiec spadł do 42,6 pkt w lipcu



Wskaźnik Menadżerów Logistyki PMI niemieckiego sektora przemysłowego wyniósł 42,6 pkt w lipcu br.  wobec 43,5 pkt przed miesiącem, poinformował S&P Global, prezentując wstępne dane.

Konsensus rynkowy wynosił 44 pkt. 

Wartość wskaźnika wynosząca ponad 50 pkt oznacza wzrost aktywności przemysłowej, a poniżej tego progu – spadek aktywności.

Źródło: ISBnews

Artykuł Wskaźnik PMI dla przemysłu Niemiec spadł do 42,6 pkt w lipcu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Rząd przyjął projekt noweli ułatwiającej wstąpienie lub powrót do służby w Policji i SG



Rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy w związku z utworzeniem oddziałów o profilu mundurowym oraz ułatwieniem powrotu do służby w Policji i Straży Granicznej, który zakłada ułatwienie postępowań kwalifikacyjnych do służby, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).

„Nowe przepisy przewidują zwiększenie efektywności postępowań kwalifikacyjnych do służby w Policji i Straży Granicznej. Chodzi także o stworzenie możliwości pozyskania do tych służb jak największej liczby kandydatów, którzy odpowiadają potrzebom służby w formacjach mundurowych” – podano w komunikacie.

Projekt zakłada, żewprowadzone zostanie odrębne postępowanie kwalifikacyjne w stosunku do kandydatów, którzy złożyli podanie o przyjęcie do służby w Policji lub Straży Granicznej przed upływem trzech lat od ukończenia szkoły ponadpodstawowej w oddziale o profilu mundurowym (liceum ogólnokształcącego lub technikum), dla którego został określony odpowiedni program szkolenia. Postępowanie kwalifikacyjne wobec takich kandydatów nie będzie obejmowało testu wiedzy.

Kandydaci będą zwolnieni z testu sprawności fizycznej w sytuacji, gdy uzyskają pozytywny wynik ze spełniającego odpowiednie kryteria testu sprawności fizycznej, przeprowadzonego w ostatnim roku szkolnym nauczania w oddziale o profilu mundurowym przez zespół, w którym będą uczestniczyli funkcjonariusze lub pracownicy Policji lub Straży Granicznej.

Absolwenci takich klas będę mieli pierwszeństwo w przyjęciu do Policji i Straży Granicznej.

Zmienią się przepisy odnoszące się do byłych funkcjonariuszy, którzy postanowili ponownie wstąpić do służby. Przygotowane zostaną dla nich nowe ścieżki postępowania kwalifikacyjnego. Wprowadzona zostanie zmiana polegająca na podniesieniu z 3 lat do 5 lat możliwości zastosowania uproszczonej procedury kwalifikacyjnej dla byłych funkcjonariuszy policji, którzy zdecydowali się powrócić do służby, podano także.

Do Policji będą mogli zostać przyjęci byli funkcjonariusze, którzy złożyli podanie o przyjęcie do służby po upływie 5 lat od zwolnienia ze służby. Kandydaci ci będą musieli również przejść test sprawności fizycznej.

Byli funkcjonariusze Policji, którzy posiadają stopień w korpusie co najmniej oficerów młodszych Policji – ze względu na nabyte kwalifikacje zawodowe, doświadczenie oraz kompetencje – będą podlegali skróconemu postępowaniu kwalifikacyjnemu.

Dla tych kandydatów nie będzie limitu czasowego związanego z pozostawaniem poza służbą. Dodatkowo kandydaci ci nie będą przechodzili testu wiedzy, testu sprawności fizycznej oraz badania psychologicznego, w tym testu psychologicznego, podano także.

Wprowadzona zostanie osobna procedura kwalifikacyjna dla byłych funkcjonariuszy, którzy chcą być przyjęci do służby kontrterrorystycznej. Kandydaci ci będą zwolnieni z testu wiedzy.

„Ułatwienia będą również dotyczyły powrotów do służby byłych funkcjonariuszy Straży Granicznej. Zmiany w tym zakresie będą dostosowane do specyfiki systemu naboru do tej formacji” – wskazano także.

Wprowadzone zostaną nowe rozwiązania dotyczące służby kontraktowej w policji, co będzie kolejną ścieżkę umożliwiającą wstąpienie do tej formacji. Do służby kontraktowej wstępować będą mogli również emerytowani funkcjonariusze policji, w tym funkcjonariusze innych służb.

Nowe rozwiązania mają wejść w życie po 14 dniach od ogłoszenia, z wyjątkiem niektórych przepisów, które zaczną obowiązywać w innych terminach.

Źródło: ISBnews

Artykuł Rząd przyjął projekt noweli ułatwiającej wstąpienie lub powrót do służby w Policji i SG pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Liczba niewypłacalnych firm w Polsce wzrośnie o 5% r/r do 4,7 tys. w 2024



Trend wzrostowy w zakresie niewypłacalności polskich firm utrzyma się dłużej niż można było wcześniej oczekiwać – z rekordową liczbą 4 700 przypadków w 2024 r., tj. +5% r/r, wynika z analiz Allianz Trade. W konsekwencji będzie to piąty z rzędu rok wzrostu liczby niewypłacalności polskich firm, a tym samym ich rekordowa seria – zarówno pod względem skali wzrostu, jak i długości jego trwania.

Dotychczasowe odczyty liczby niewypłacalności w poszczególnych miesiącach sugerują, że poprawa w gospodarce zbyt wolno przekłada się na kondycję przedsiębiorstw, o czym świadczy ich liczba w I półroczu wykazująca wzrost o +7% r/r (2403 przypadki), tworząc przy okazji efekt bazowy dla wyniku za cały 2024 r., podano.

„Spośród wielu przyczyn takiej skali niewypłacalności polskich firm, nierzadko też o charakterze specyficznym dla poszczególnych branż, wskazałbym dwie wspólne dla wszystkich i najbardziej istotne. Pierwsza to spadek rentowności, a druga to spadek obrotów. Spowolnienie inflacji nie sprawiło, iż ceny energii i środków produkcji spadły i są niskie – nie, utrzymują się na wysokim poziomie, natomiast spadają nierzadko (lub co najwyżej nominalnie nie rosną) ceny producentów z powodu niskiego popytu i dużych zapasów.  Stąd niska rentowność przedsiębiorstw, nie tylko polskich ale też szerzej, europejskich –  globalnych już nie, gdyż przedsiębiorstwa w Azji czy w USA nie odczuły aż tak wysokiego wzrostu kosztów cen energii, mają też łatwiejszy i przez to tańszy dostęp do finansowania” – ocenił członek zarządu ds. oceny ryzyka w Allianz Trade w Polsce Sławomir Bąk, cytowany w komunikacie.

Niska rentowność jest najbardziej specyficzna dla Europy, natomiast spadek obrotów w handlu światowym jako następstwo oszczędności konsumentów jest dosyć powszechny.

„Uniemożliwia to rekompensowanie sobie przez firmy niższych marż zysku wyższymi obrotami. Obserwujemy odwrotne zjawisko: firmy w Europie, w tym i w Polsce, ograniczają skalę działalności, nie pozostawiają mniej rentownych obszarów działalności „na później”, szukają rentowności nie tylko poprzez ograniczenie sprzedaży, inwestycji ale też i redukcję zatrudnienia – czego dotychczas unikały” – ocenił Bąk. 

Według Allianz firmy redukują zatrudnienie z dwóch powodów: przede wszystkim pomimo spodziewanego w najbliższej przyszłości niedoboru pracowników ich rezerwy finansowe nie pozwalają już na dłuższe utrzymywanie nierentownych obecnie etatów, a po drugie – wzrost kosztów pracy jest dla firm najbardziej dotkliwy obok wzrostu cen energii i paliw (za GUS). Gdy nie idzie z nimi w parze analogiczny wzrost wydajności firmy nie mają wyboru – muszą dla zachowania płynności ograniczać koszty, w tym zatrudnienie.

„Nie spodziewam się przy tym, iż sytuacja w Polsce w kwestii kosztów pracy ulegnie zmianie – niezależnie od administracyjnego podnoszenia płacy minimalnej niskie koszty pracy nie będą już dłużej atutem polskich przedsiębiorców z powodu: kurczącej się dostępności pracowników, ich mobilności w ramach UE (w tym także uchodźców z Ukrainy) a także zmian w samej gospodarce europejskiej w kierunku wyższej wartości dodanej” – dodał członek zarządu Allianz Trade. 

Raport Allianz Trade wskazuje, że w Polsce wciąż niewypłacalne są głównie firmy z sektora MSP, najgorzej sobie radzące z dostosowywaniem do wzrostu kosztów cen swoich usług czy produktów a także ze wspomnianym długofalowym przestawieniem się na produkty i usługi z wyższa wartością dodaną. W wielu obszarach, także w radzących sobie stosunkowo dobrze na tle całej gospodarki sektorach handlu towarami pierwszej potrzeby, usługach czy w produkcji żywności obserwować więc można stopniową koncentrację, przejmowania udziałów w rynku przez większe podmioty jako lepiej optymalizujące koszty. Od tego zjawiska, tak jak od wspomnianych wyższych kosztów pracy nie ma odwrotu – ciężar gospodarki przesuwać się będzie ku firmom o jeśli nie dużej, to przynajmniej średniej skali działalności. Nie ma obecnie warunków w gospodarce na pozostawanie przez lata na poziomie startupu czy jednoosobowej działalności na taką skalę jak w poprzednich dekadach z powodu wskazanej fundamentalnej zmiany kosztów i dostępności pracowników.

Według raportu, w I kw. br. najbardziej rosła dynamika niewypłacalności w budownictwie i transporcie, gdzie niskim obrotom (brakowi nowych inwestycji jak i wolumenów przewozów) towarzyszą wciąż rosnące koszty pracy, przekraczające 20% ich kosztów. W końcówce II kwartału dynamika wzrostu r/r liczby niewypłacalności w tych sektorach spowolniła, zmniejszyła się o 7-10 pkt proc. w stosunku do I kwartału. Wzrosła z kolei dynamika niewypłacalności w handlu hurtowym, osiągając po pierwszym półroczu +20% r/r.

„Nie stoi to w sprzeczności z odczytami z gospodarki, wskazującymi na konsumpcję jako główny składnik wzrostu. Niewypłacalne hurtownie w większości związane były bowiem z obrotem towarami inwestycyjnymi i budowlanymi (drewno, materiały budowlane, wyroby metalowe, części i maszyny) a także dobrami konsumenckimi, ale trwałymi – notującymi ostatnio zastoje sprzedaży (meble, wyposażenie wnętrz, elektronika, RTV/AGD, odzież i obuwie). To w handlu hurtowym mieliśmy ostatnio grupę niewypłacalności największych firm, chociaż i tak – wcale nie tak dużych (w czerwcu – obroty w przedziale do 100 mln zł)” – wskazał członek zarządu Allianz Trade.

W sektorach produkcji i usług nastąpił już spadek r/r liczby niewypłacalności,  chociaż jak na razie jest on jednocyfrowy a ich liczba i tak jest wyższa niż w latach 2022 i wcześniejszych. Zdecydowanie wyższa – w przypadku produkcji jest ona obecnie 3-krotnie wyższa niż w latach 2019 i 2020 a w przypadku usług wyższa jest 5-cio (vs. 2020) a nawet 7-krotnie (vs. 2019) wyższa, wskazano w materiale.

Na rynkach światowych obserwujemy jednocześnie szybki wzrost liczby niewypłacalności firm dużych, w tym największych – każdego dnia mieliśmy do czynienia z przynajmniej jedną taką niewypłacalnością i jest ich już zdecydowanie więcej niż w ostatnich latach przed pandemią (w 2023 było 365 takich niewypłacalności na świecie wobec jeszcze 270 w 2022 roku), podano także.

Źródło: ISBnews

Artykuł Liczba niewypłacalnych firm w Polsce wzrośnie o 5% r/r do 4,7 tys. w 2024 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Rząd zobowiązał MF do przygotowania projektu noweli o NBP dot. komunikacji z MF



Rząd zobowiązał ministra finansów do przygotowania projektu nowelizacji ustawy o Narodowym Banku Polskim, ustanawiającej prawny mechanizm komunikacji pomiędzy NBP i Ministerstwem Finansów w procesie opracowywania projektu budżetu państwa, podało Centrum Informacyjne Rządu (CIR).

Rząd podjął także uchwałę w sprawie zatwierdzenia rocznego sprawozdania finansowego Narodowego Banku Polskiego.

„Przyjmując jako niepodważalną zasadę ustrojową, jaką jest niezależność banku centralnego, Rada Ministrów:

– z niepokojem odnotowuje ujemny wynik finansowy wykazany przez NBP w latach 2022-2023;

– negatywnie ocenia brak należytej komunikacji ze strony NBP dotyczącej zmiany wyniku finansowego w stosunku do pierwotnie prezentowanego przez NBP, który to wynik finansowy stanowi ważny element w pracach Rady Ministrów nad projektem budżetu państwa;

– wobec nieprzestrzegania przez NBP zasady dobrego współdziałania, zobowiązuje Ministra Finansów do przygotowania projektu nowelizacji ustawy o NBP, ustanawiającej prawny mechanizm komunikacji pomiędzy NBP i Ministerstwem Finansów w procesie opracowywania projektu budżetu państwa” – czytamy w komunikacie.

Źródło: ISBnews

Artykuł Rząd zobowiązał MF do przygotowania projektu noweli o NBP dot. komunikacji z MF pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

UOKiK zobowiązał Zalando do właściwego informowania klientów o ich prawach



Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) zobowiązał spółkę Zalando do właściwego informowania klientów o ich prawach podczas korzystania z platformy zakupowej, bo konsumenci muszą wiedzieć od kogo i na jakich zasadach kupują towary jeszcze przed kliknięciem „przejdź do kasy”, podał Urząd. Dodatkowo platforma ma przyznać konsumentom vouchery po 40 zł do wykorzystania w określony sposób na zalando.pl.

W wydanej decyzji prezes UOKiK zobowiązał Zalando do wprowadzenia zmian na swoich stronach w związku z obowiązkami informacyjnymi wynikającymi z dyrektywy Omnibus, podano.

Urząd przypomniał, że w lipcu ub.r. prezes UOKiK wszczął postępowanie stawiając zarzuty platformie sprzedażowej Zalando, a dotyczyły one m.in. nieprzekazania informacji  o statusie sprzedających na platformie w sposób wymagany przepisami. Klienci mogą na niej kupić nie tylko produkty od samego Zalando, ale też partnerów platformy o czym nie byli odpowiednio informowani. Nie mogli mieć pewności, że kupują dany produkt od przedsiębiorcy, a w konsekwencji, czy przy zakupie przysługują im wszystkie prawa wynikające z tego faktu. Brakowało także jasnych informacji o tym, jaki jest podział obowiązków związanych z realizacją umowy między platformą a wystawiającym ofertę partnerem. Klienci mogli mieć problem z ustaleniem do kogo kierować reklamację, kogo informować o odstąpieniu o zakupu, ani do kogo wysłać zwracany towar, podano.

„Tylko pełne, łatwo dostępne i jasno przedstawione informacje pozwalają podejmować świadome decyzje zakupowe. Dotyczy to szczególnie sprzedaży internetowej. Brak bezpośredniego kontaktu sprawia, że wiele spraw, które w tradycyjnych sklepach załatwiamy intuicyjnie – rozmawiając ze sprzedawcą – w e-commerce może przysparzać szeregu wątpliwości. Konsument  dokonując zakupów przez internet powinien być tak samo bezpieczny jak w tradycyjnym sklepie. Dlatego przywiązujemy tak dużą wagę do pilnowania i egzekwowania przepisów dyrektywy Omnibus” – powiedział prezes UOKiK Tomasz Chróstny, cytowany w komunikacie.

Urząd zaznaczył też, że poza zmianami na stronie, spółka przyzna wszystkim konsumentom, którzy kupili w serwisie Zalando produkty od jego partnerów od 1 stycznia 2023 r. do dnia wykonania zobowiązania, voucher w wysokości 40 zł.  Będzie on mógł być wykorzystany w ciągu 6 miesięcy na zakupy produktów sprzedawanych przez Zalando (w tym uprzednio przecenionych), z wyłączeniem produktów sprzedawanych przez partnerów. Spółka przekaże informację o przyznaniu vouchera za pośrednictwem poczty elektronicznej.

Dyrektywa Omnibus obowiązuje od 1 stycznia 2023 r. i od tego momentu prezes UOKiK monitoruje jak internetowe platformy handlowe dostosowały się do nowych obowiązków. Po interwencji UOKiK wielu przedsiębiorców zmieniło swoje działania lub zadeklarowało wprowadzenie modyfikacji. Dotyczy to operatorów takich platform jak Glovo, Uber Eats, Pyszne.pl, Wolt, Bolt Food, Aliexpress, Wakacje.pl, Free Now, Uber, Bolt, Facebook, Morele.net, Empik, Triverna.pl, Travelist, Amazon czy Allegro. Prezes UOKiK postawił zarzuty dwóm innym podmiotom – platformie Booking.com oraz Travelist.pl. Wobec Travelist.pl wydana została już decyzja zobowiązująca, przypomniał też Urząd w materiale.

Źródło: ISBnews

Artykuł UOKiK zobowiązał Zalando do właściwego informowania klientów o ich prawach pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Dla papierosów planujemy wzrost akcyzy wyższy o 25%, dla alkoholu bez zmian



Ministerstwo Finansów planuje wzrost akcyzy na papierosy o 25% w porównaniu do obowiązującego harmonogramu corocznych podwyżek do 2027 r. w ramach tzw. mapy drogowej, poinformował minister finansów Andrzej Domański. Akcyza na alkohol ma pozostać bez zmian w stosunku do mapy drogowej.

Coroczną podwyżkę akcyzy do 2027 r. zakłada obowiązująca obecnie nowelizacja ustawy o podatku akcyzowym.

„Ta mapa drogowa się po prostu nie sprawdziła. […] Ekonomiczna dostępność papierosów bardzo mocno wzrosła” – powiedział Domański w TVN24.

„Akcyza wzrośnie bardzo różnie dla różnych wyrobów zawierających tytoń. Dla papierosów proponujemy wzrost akcyzy o 25%” – podkreślił.

Dodał też, że nie ma planów zmian w mapie drogowej dla alkoholu.

Od 2022 roku zgodnie z przyjętym harmonogramem podnoszone są stawki akcyzy na napoje alkoholowe, wyroby tytoniowe, susz tytoniowy oraz wyroby nowatorskie. Mapa drogowa zakłada, że podatek akcyzowy na: alkohol etylowy, piwo, wino, napoje fermentowane i wyroby pośrednie wzrasta co roku o 5%, natomiast na papierosy, tytoń do palenia cygara, cygaretki oraz susz tytoniowy – o 10%.

Minister zdrowia Izabela Leszczyna powiedziała na początku lipca, że obowiązująca do 2027 r. mapa drogowa corocznych podwyżek akcyzy – o 5% na alkohol i o 10% na papierosy – powinna zostać skorygowana, a wzrost tego podatku powinien być większy.

Źródło: ISBnews

Artykuł Dla papierosów planujemy wzrost akcyzy wyższy o 25%, dla alkoholu bez zmian pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Być może II poł. 2025 to czas na rozpoczęcie dyskusji o cięciu stóp proc.



Najwcześniejszy moment na rozpoczęcie dyskusji o cięciach stóp procentowych to „być może” II połowa 2025 r., bo w I poł. przyszłego roku będziemy mieli znów do czynienia z podwyższoną inflacją i szczytem na poziomie ponad 6%, a to utrudnia dyskusję o obniżaniu stóp, powiedziała członkini Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Iwona Duda w wywiadzie dla Business Insider Polska.

W ocenie członkini RPP podwyższenie inflacji utrudnia dyskusję o obniżaniu stóp procentowych, bo potrzebna jest pewność, że inflacja spada trwale i dopóki nie zobaczymy, że dynamika wynagrodzeń maleje, istnieje ryzyko silnego wzrostu popytu, a tym samym inflacji.

„W przyszłym roku mamy moment znacznie podwyższonej inflacji w I i II kwartale. Przewidywany szczyt inflacyjny to wskaźnik CPI na poziomie trochę powyżej 6%. Dopiero najwcześniej od III kwartału 2025 r. rozpocznie się proces schodzenia z tego poziomu, choć inflacja konsumencka będzie wciąż powyżej celu NBP. Aby podjąć decyzję o cięciu stóp procentowych, musimy mieć przekonanie, że spadki mają charakter trwały. To jest odpowiedź na pytanie, kiedy możemy rozpocząć dyskusję o obniżkach stóp procentowych. Jak widać, ten moment się oddala. Być może II połowa 2025 r. to jest czas na rozpoczęcie dyskusji o cięciach stóp procentowych” – powiedziała członkini RPP Iwona Duda w wywiadzie dla Business Insider Polska.

„Na bazie lipcowej projekcji NBP widać, że inflacja schodzi do celu (2,5% plus minus 1 pkt proc.) dopiero w 2026 r. Obecnie rozmowa o obniżkach stóp procentowych jest trudna, bo jesteśmy znów w środowisku rosnącej inflacji. Wprawdzie ten wzrost powinien mieć charakter przejściowy, ale nie zmienia to faktu, że okres obowiązywania podwyższonej inflacji będzie dość długi, bo przez cały przyszły rok spodziewamy się, że inflacja będzie powyżej celu NBP” – zaznaczyła.

Podkreśliła też, że RPP wskazywała, że taki scenariusz jest możliwy za sprawą likwidacji działań osłonowych, zwłaszcza dotyczących cen energii, a prognozy mówiły o tym, że wzrost inflacji zacznie się od drugiej połowy br. Dotychczas procesy dezinflacyjne były bardzo silne, bo między lutym a grudniem 2023 r. inflacja obniżyła się z ponad 18% do nieco powyżej 6%.

„Także w tym roku procesy cenowe wyglądały dobrze, bo od lutego jesteśmy cały czas w celu inflacyjnym przez sześć miesięcy z rzędu. To duży sukces właściwej polityki monetarnej. Rada jednak wprost komunikowała, że wzrosty inflacji powrócą wraz z przywróceniem 5-proc. stawki VAT na żywność i wycofywanie się przez rząd z części działań osłonowych dotyczących energii czy gazu. Wciąż musimy się liczyć, że zobaczymy wzrosty cen żywności, za sprawą przesunięcia w czasie wpływu 5-proc. VAT. Dlatego 2025 r. będzie znów trudny, jeśli chodzi o inflację, szczególnie pierwszy i drugi kwartał. Dynamika wzrostu cen zacznie się obniżać dopiero od drugiej połowy roku, jednak pozostając powyżej celu inflacyjnego. Średnioroczny wskaźnik CPI prawdopodobnie przekroczy 5%” – oceniła w rozmowie z portalem.

„Inflacja, która dotknęła większość gospodarek w ostatnim czasie, osiągając wysokie, nienotowane od lat poziomy, miała charakter podażowy, związany z szokami zewnętrznymi. Szoki te w większości ustąpiły, zadziałała odpowiednio zaostrzona polityka monetarna. Na podwyższonych poziomach w większości krajów pozostaje inflacja bazowa. Trudniej z nią walczyć ze względu na utrzymującą się na wysokim poziomie inflację cen usług, na którą duży wpływ ma wysoka dynamika płac. Nawet jeśli inflacja czy jej wzrost mają charakter niezależny od RPP, to musimy z pełną determinacją dążyć do trwałego sprowadzenia jej poziomów do celu inflacyjnego. Taki mamy mandat i to robimy” – dodała członkini RPP.

Zaznaczyła też, że jesienią ub.r., kiedy RPP obniżała stopy, patrzyła na trendy inflacyjne i wszystko wskazywało, że dynamika cen będzie się trwale obniżała i zmierzała do celu NBP. Sytuacja była też inna dlatego, że dane o wzroście PKB za II kwartał 2023 r. rozczarowały, przyjmując wartości ujemne i widzieliśmy, że nie będzie presji inflacyjnej ze strony konsumpcji. Silne procesy dezinflacyjne i ujemne odczyty dynamiki PKB pozwoliły na obniżkę stóp procentowych.

„W obecnej sytuacji jednym z głównych czynników niepewności jest wpływ wyższych cen energii na oczekiwania inflacyjne gospodarstw domowych, otwarte pozostaje pytanie, czy i w jakiej skali wystąpi presja płacowa. Silnie rosnące wynagrodzenia pozostają w sferze szczególnego zainteresowania RPP już od ubiegłego roku. Istotny jest stopień przełożenia się obecnego wzrostu wynagrodzeń na konsumpcję prywatną i wzrost presji popytowej. Stopniowo powinniśmy widzieć wolniejszy wzrost płac i ustępujące jego dwucyfrowe poziomy, ale pojawiają się też zapowiedzi wyższego wzrostu wynagrodzeń w budżetówce, niż wynikałby z prognozowanej na 2025 r. inflacji” – podkreśliła.

„Z drugiej strony słyszymy wciąż o nowych transferach społecznych, jak podwyżka renty socjalnej, pojawienie się renty wdowiej czy bonu senioralnego. Takie decyzje oddziaływałyby w kierunku zwiększającym popyt i mogą generować silny impuls proinflacyjny. Przyszły kształt polityki fiskalnej i regulacyjnej wskazujemy jako jeden z obszarów niepewności dla perspektyw inflacji. Musimy też nadal obserwować oprócz wspomnianych wynagrodzeń, także to, co się dzieje za granicą, jak wygląda koniunktura gospodarcza u naszych głównych partnerów handlowych, na czele z Niemcami” – dodała w wywiadzie dla Business Insider.

Odnosząc się do cyklu obniżek stóp proc. na Węgrzech i w Czechach czy ostatnio przez Europejski Bank Centralny podkreśliła, że na Węgrzech stopy procentowe są wciąż bardzo wysokie i znacznie wyższe niż w Polsce, zaś w Czechach jest bardzo słaba koniunktura, a gospodarka przez wiele kwartałów znajdowała się w recesji, więc sytuacja znów diametralnie różna tej w w Polsce, gdzie poprzedni rok gospodarka zakończyła na lekkim plusie.

Źródło: ISBnews

Artykuł Być może II poł. 2025 to czas na rozpoczęcie dyskusji o cięciu stóp proc. pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Rząd zajmie się zakazem nocnej sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych w sierpniu



Rząd zajmie się w sierpniu projektem dot. zakazu prowadzenia nocnej sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych, poinformowała minister zdrowia Izabela Leszczyna.

„Jeżeli chodzi o alkohol na stacjach benzynowych, a dokładnie brak alkoholu na stacjach benzynowych […], jestem przekonana, że rząd będzie mógł w sierpniu zająć się tą ustawą” – powiedziała Leszczyna w TVN24.  

„Ustawa jest gotowa” – dodała.

Pytana kiedy regulacja miałaby wejść w życie, powiedziała „chciałabym, żeby od przyszłego roku”.

„Natomiast […] nie wszystko zależy ode mnie, jestem częścią tego rządu i mamy kilku koalicjantów” – zastrzegła.

Wcześniej minister informowała, że zakaz obowiązywałby w godzinach od 22.00 do 6.00 rano.

Źródło: ISBnews

Artykuł Rząd zajmie się zakazem nocnej sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych w sierpniu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Przychody Asbisu spadły szacunkowo o ok. 15% r/r do ok. 226 mln USD w czerwcu



Szacunkowe skonsolidowane przychody Asbis za czerwiec br. wyniosły ok. 226 mln USD i były o ok. 15% niższe r/r, podała spółka. Porównując czerwiec 2024 r. z poprzednimi udanymi latami, tegoroczny wynik był wyższy o prawie 10% od czerwca 2022 r., podkreśliła jednak spółka.

„W naszym przekonaniu, biorąc pod uwagę wyjątkowo trudne warunki na głównych rynkach, czerwiec był miesiącem dość stabilnej sprzedaży, choć oczywiście jego wyniki zostały przyćmione przez bardzo wysoką bazę porównawczą z ubiegłego roku. Dla nas istotne jest to, że nasza sprzedaż ma perspektywy dalszego wzrostu w kolejnych miesiącach, co zresztą odzwierciedla również nasza prognoza finansowa. Krajami, które miały największy wpływ na sprzedaż w czerwcu, były nasze dwa główne rynki: Kazachstan i Ukraina. Z drugiej strony, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Polska miały najwyższą miesięczną dynamikę sprzedaży, co daje nam mocne pozytywne sygnały na kolejne okresy. Po dodaniu przychodów z rynku Republiki Południowej Afryki naszą prognozę uważamy za wykonalną” – powiedział prezes Serhei Kostevitch, cytowany w komunikacie.

„Patrząc na kategorie produktów, największą popularnością cieszyły się w czerwcu smartfony, procesory, serwery i laptopy” – dodał.

Asbis Enterprises Plc jest jednym z czołowych dystrybutorów produktów branży informatycznej na rynkach wschodzących Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki (EMEA). Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2007 r.; wchodzi w skład indeksu mWIG40. Skonsolidowane przychody Asbis wyniosły 3,06 mld USD w 2023 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Przychody Asbisu spadły szacunkowo o ok. 15% r/r do ok. 226 mln USD w czerwcu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Prezydent podpisał nowelę dot. wydłużenia terminu na poprawę dostępności budynków



Prezydent podpisał nowelizację ustawy o zapewnianiu dostępności budynków osobom ze szczególnymi potrzebami, która wydłuża obowiązywanie obecnych przepisów wykonawczych w tym zakresie z 60 do 84 miesięcy, podała Kancelaria Prezydenta.

„Celem regulacji jest wydłużenie czasowego zachowania w mocy przepisów wykonawczych wydanych na podstawie […] ustawy Prawo budowlane […] , w tym rozporządzenia ministra infrastruktury […] w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie […], z 60 miesięcy do 84 miesięcy” – czytamy w komunikacie.

Wydłużenie tego okresu skutkuje możliwością dokończenia prac nad nowym rozporządzeniem w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, które jest istotne z punktu widzenia prowadzenia procesu inwestycyjno-budowlanego, przy jednoczesnym zapewnieniu uczestnikom tego procesu odpowiedniej vacatio legis oraz możliwości przeprowadzenia szczegółowych analiz i uzgodnień z przedstawicielami poszczególnych branż celem opracowania optymalnych regulacji, podano także.

Ponadto w ustawie zaproponowano nowelizację o dokumentach publicznych polegającą na wydłużeniu z 5 lat do 7 lat ważności dokumentów publicznych kategorii trzeciej wydawanych na podstawie przepisów dotychczasowych, wytwarzanych według wzoru określonego w przepisach prawa powszechnie obowiązującego, które nie spełniają wymagań minimalnych zabezpieczeń określonych w tej ustawie.

W  ustawie zaproponowano także nowelizację przepisu określającego maksymalny limit wydatków w 2024 r. przekazywanych do Rządowego Funduszu Mieszkaniowego z przeznaczeniem na realizację zadań wynikających z ustawy o rodzinnym kredycie mieszkaniowym, czyli przeznaczonych na finansowanie bezpiecznego kredytu 2% z 941 000 000 zł do 1 190 000 000 zł.

Ustawa co do zasady ma wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

Źródło: ISBnews

Artykuł Prezydent podpisał nowelę dot. wydłużenia terminu na poprawę dostępności budynków pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.