Rafako zdecydowało o niezwłocznym złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości



Rafako zdecydowało o niezwłocznym złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości w związku z utratą zdolności do wykonywania wymagalnych zobowiązań, która ma charakter trwały, podała spółka.

„Zarząd Rafako S.A. z siedzibą w Raciborzu niniejszym podaje do publicznej wiadomości, że […] w związku z:

(1) brakiem możliwości […] uzgodnienia z kluczowymi wierzycielami emitenta szczegółowych zasad konwersji zobowiązań emitenta wobec takich wierzycieli na akcje w podwyższonym kapitale zakładowym emitenta lub alternatywnego scenariusza dalszej restrukturyzacji zobowiązań emitenta wobec jego kluczowych wierzycieli, który skutkowałby analogiczną redukcją ogólnej kwoty zadłużenia emitenta wobec jego wierzycieli do poziomu, który pozwoliłby na odzyskanie przez emitenta dodatniego poziomu kapitałów własnych oraz na odzyskanie przez emitenta zdolności finansowej umożliwiającej pozyskanie finansowania zewnętrznego przyszłych zamówień realizowanych przez emitenta;

(2) przeprowadzoną […] oceną wskazującą na wyczerpanie możliwości finalizacji takich uzgodnień z kluczowymi wierzycielami emitenta w horyzoncie czasowym wymaganym dla prowadzenia niezakłóconej istotnie działalności operacyjnej emitenta, w związku z istotnym dodatkowym pogorszeniem się bieżącej płynności emitenta wynikającej w szczególności z okoliczności, o których emitent informował w raporcie bieżącym numer 41/2024 z dnia 9 września 2024 roku informującego o zakończeniu postępowania mediacyjnego przez JSW Koks S.A., potrącenie wierzytelności przez JSW Koks S.A. z wierzytelności wzajemnych, skorzystaniu z zabezpieczenia finansowego i złożeniu żądania wypłaty gwarancji bankowej, z związku z umową nr NR/18/U/2019 z dnia 12 czerwca 2019 roku, na mocy której emitent realizuje na rzecz JSW Koks S.A. przedsięwzięcie inwestycyjne o nazwie: ‚Poprawa efektywności energetycznej w JSW Koks S.A. – Budowa bloku energetycznego opalanego gazem koksowniczym’ w JSW Koks S.A. Oddział KKZ – Koksownia Radlin’,

co w ocenie emitenta uniemożliwia odzyskanie przez emitenta stabilności finansowej koniecznej dla zapewnienia możliwości dalszego prowadzenia działalności przez emitenta, w tym regulowania jego wymagalnych zobowiązań, jak również uniemożliwia pozyskanie przez emitenta inwestora strategicznego w dłuższej perspektywie, zarząd emitenta podjął decyzję w formie uchwały zarządu, o niezwłocznym złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości emitenta w związku z utratą przez emitenta zdolności do wykonywania wymagalnych zobowiązań emitenta, która w związku z powyższymi okolicznościami ma charakter trwały, a tym samym oznacza, iż została spełniona przesłanka upadłościowa, o której mowa w art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku – Prawo upadłościowe” – czytamy w komunikacie.

W ocenie zarządu, podjęcie powyższej uchwały jest w obecnych okolicznościach jedynym możliwym rozwiązaniem umożliwiającym w najszerszym możliwym stopniu celu ochronę prawnie uzasadnionych interesów zarówno Rafako, jak i wszystkich jego interesariuszy, w szczególności jego wierzycieli, akcjonariuszy oraz pracowników, zakończono.

Rafako jest producentem kotłów oraz urządzeń ochrony środowiska dla energetyki. Oferuje generalną realizację bloków energetycznych opalanych paliwami kopalnymi. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży Rafako sięgnęły 335 mln zł w 2023 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Rafako zdecydowało o niezwłocznym złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Pepco Group spodziewa się co najmniej 900 mln euro bazowego zysku EBITDA w roku obrotowym 2024



Pepco Group spodziewa się uzyskania co najmniej 900 mln euro bazowego zysku EBITDA, przy ponad 6 mld euro przychodów w roku obrotowym 2024 (trwającym do końca września 2024), podała spółka. Wcześniej zakładała wypracowanie ok. 900 mln euro EBITDA w tym ujęciu.

„Przychody Grupy w ciągu pierwszych 51 tygodni bieżącego roku obrotowego, do 22 września, wzrosły o 10% w ujęciu sprawozdawczym, dzięki zwiększaniu liczby sklepów, przy czym przychody w ujęciu porównywalnym (LFL) w tym samym okresie spadły o 3,1%. Podczas gdy przychody LFL Grupy pozostały ogólnie niższe niż w poprzednim roku, LFL sieci Pepco w ciągu minionego roku co kwartał odnotowywało stopniową poprawę. W czwartym kwartale otworzyliśmy 64 nowe sklepy netto, oczekując, że zakończymy rok z 390 nowymi sklepami netto, zgodnie z wcześniejszymi prognozami” – czytamy w komunikacie.

Pepco nadal mierzy się z kwestiami związanymi z łańcuchem dostaw, które wpływają na stałą i terminową dostępność towarów w sklepach. Oczekuje się, że działania łagodzące, w tym odpowiednio wcześniejsza wysyłka produktów, optymalizacja tras dostaw i selektywne wykorzystanie szybszych przewoźników, poprawią dostępność towarów w pierwszej połowie roku obrotowego 2025, podkreślono.

„W efekcie Grupa spodziewa się, że w roku obrotowym 2024 bazowa EBITDA (MSSF 16) wyniesie co najmniej 900 mln euro (w roku obrotowym 2023: EBITDA MSSF 16 w wysokości 753 mln euro), czyli o około 20% więcej niż w roku poprzednim. Ciągłe zdyscyplinowane podejście w zakresie zwiększania liczby sklepów i inwestycji również zaowocuje wyższym generowaniem gotówki w tym roku” – czytamy dalej.

Kluczowymi priorytetami na cały rok obrotowy 2025 będą: dalsza poprawa wyników w zakresie sprzedaży porównywalnej, wzmocnienie pozycji lidera cenowego i atrakcyjności dla klientów naszego podstawowego asortymentu, a także poprawa możliwości naszego łańcucha dostaw. Firma nadal osiąga postępy w odbudowie rentowności w swojej podstawowej działalności Pepco w Europie Środkowo-Wschodniej i realizowaniu inwestycji w zdyscyplinowany sposób, podkreślono w materiale.

„Jestem zadowolony z postępów, jakie poczyniliśmy w tym roku, w szczególności w zakresie odbudowy rentowności naszej podstawowej działalności Pepco w Europie Środkowo-Wschodniej, gdzie wciąż istnieją kolejne możliwości dalszej poprawy. Przychody Grupy w ujęciu porównywalnym w czwartym kwartale pozostały niższe niż w poprzednim roku, co jest częściowo związane z trwającymi zakłóceniami w łańcuchu dostaw. Niemniej jednak spodziewamy się w roku obrotowym 2024 osiągnąć rekordowe przychody i bazową EBITDA, napędzane znaczną poprawą marży brutto rok do roku” – skomentował przewodniczący wykonawczy (executive chair) Pepco Group Andy Bond, cytowany w komunikacie.

Wskazał, że chociaż jest jeszcze wiele do zrobienia, szczególnie w zakresie poprawy sprzedaży na porównywalnej bazie, to Grupa wciąż umacnia pozycję lidera cenowego, ulepsza podstawowy asortyment oraz zwiększa swoje możliwości w zakresie łańcucha dostaw.

„Na bazie takich fundamentów, a także przy skupieniu się na zdyscyplinowanych nakładach inwestycyjnych w celu generowania gotówki, spodziewamy się dalszych strategicznych postępów w roku obrotowym 2025” – podsumował.

Grupa zamierza opublikować wstępne wyniki dla 12 miesięcy zakończonych 30 września 2024 r. we wtorek, 10 grudnia 2024 r.

Grupa Pepco powstała w 2015 roku i składa się z sieci detalicznych Pepco, Dealz i Poundland. Spółka zadebiutowała na GPW w 2021 r.; wchodzi w skład indeksu WIG20.

Źródło: ISBnews

Artykuł Pepco Group spodziewa się co najmniej 900 mln euro bazowego zysku EBITDA w roku obrotowym 2024 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Sejm przyjął nowelę dotyczącą obowiązku rejestracji w systemie SENT przewoźników zagranicznych



Sejm przyjął nowelizację o delegowaniu kierowców w transporcie drogowym, która zakłada przyspieszenie wejścia w życie obowiązku rejestracji w systemie monitorowania drogowego i kolejowego przewozu towarów oraz obrotu paliwami opałowymi (tzw. system SENT) przewoźników zagranicznych, wykonujących międzynarodowe przewozy drogowe. Rejestracja dotyczy przewozów drogowych rzeczy.

Za nowelizacją głosowało 253 posłów, nikt nie był przeciwny, a 176 wstrzymało się od głosu.

Zgodnie z nowelizacją obowiązek rejestracji w systemie SENT będzie dotyczył:

  • od 1 listopada 2024 r. – przewoźników, którzy nie mają siedziby w państwie członkowskim UE, Konfederacji Szwajcarskiej lub państwie członkowskim EFTA,
  • od 1 stycznia 2025 r. – przewoźników z innych państw członkowskich Unii Europejskiej, Konfederacji Szwajcarskiej lub państw członkowskich EFTA.

Chodzi o osoby, które wykonują na terenie Polski przewóz drogowy do lub z państwa spoza UE na podstawie zezwolenia wymaganego przepisami umowy międzynarodowej wiążącej Polskę i to państwo.

O trzy lata został też przedłużony termin dotyczący akredytacji kuratora oświaty przez Ośrodek Szkolenia Kierowców.

Źródło: ISBnews

Artykuł Sejm przyjął nowelę dotyczącą obowiązku rejestracji w systemie SENT przewoźników zagranicznych pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Marcin Wasilewski członkiem zarządu Orlenu ds. technologii od 1 stycznia 2025 roku



Rada nadzorcza Orlenu powołała do zarządu Marcina Wasilewskiego z początkiem 1 stycznia 2025 roku na funkcję członka zarządu ds. technologii, na okres wspólnej kadencji zarządu, która kończy się z dniem odbycia zwyczajnego walnego zgromadzenia zatwierdzającego sprawozdanie finansowe za rok 2025, podała spółka.

Marcin Wasilewski to manager od wielu lat związany z przemysłem i transformacją energetyczną. Od 2022 roku pełni rolę prezesa zarządu InnoEnergy Polska oraz członka executive board InnoEnergy SE w Holandii (centrala). InnoEnergy posiada w portfolio ponad 180 spółek w Europie w obszarze zielonej transformacji. W latach 2018-2022 pełnił funkcję vice president w ABB Polska, gdzie zarządzał sektorami energetyki i przemysłu ciężkiego w Polsce, Czechach i na Węgrzech. Odpowiadał kompleksowo za sprzedaż, realizację projektów oraz serwis automatyki przemysłowej, podano w komunikacie.

W latach 2006-2018 związany z Orlenem. Pełnił funkcję przewodniczącego rady nadzorczej Anwil oraz prezesa Baltic Power (później przewodniczący RN), był również członkiem RN Orlen Lietuva i szeregu innych spółek z Grupy Orlen.

„W ciągu lat pracy współtworzył strategię energetyczną Grupy Orlen i zbudował od podstaw segment energetyki. Odpowiadał za przygotowanie, realizację oraz rozliczenie kontraktu na bloki CCGT we Włocławku i w Płocku. Przeprowadził kompleksowy program inwestycyjny dostosowujący aktywa wytwórcze Grupy Orlen do wymogów środowiskowych wynikających z dyrektyw unijnych (dyrektywa IED). Uruchomił obrót hurtowy i detaliczny energią elektryczną, program budowy sieci ładowarek dla e-mobility oraz pozyskał koncesję na off-shore dla spółki Baltic Power” – czytamy w komunikacie.

W okresie poprzedzającym budowę energetyki odpowiadał m. in. za integrację AB Mazeikiu Nafta (obecnie Orlen Lietuva) oraz za wdrożenie zarządzania segmentowego, które jest fundamentem obecnego modelu zarządzania Grupą Orlen.

Jest absolwentem Florida Atlantic University, Univeristy of Bradford (MBA), Politechniki Warszawskiej (studia podyplomowe, Turbiny Gazowe) oraz Uniwersytetu Harvarda (GMP).

Grupa Orlen zarządza rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi działalność detaliczną w Europie Środkowej, wydobywczą w Polsce, Norwegii, Kanadzie i Pakistanie, a także zajmuje się produkcją energii, w tym z OZE i dystrybucją gazu ziemnego. W ramach budowy koncernu multienergetycznego spółka sfinalizowała przejęcia Energi, Grupy Lotos oraz PGNiG. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 372,64 mld zł w 2023 r. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r.; wchodzi w skład indeksu WIG20.

Źródło: ISBnews

Artykuł Marcin Wasilewski członkiem zarządu Orlenu ds. technologii od 1 stycznia 2025 roku pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Środki w dyspozycji rządu to około 23 mld zł i wystarczą na pomoc powodzianom przez kilkanaście miesięcy



Środki, jakie znajdą się w dyspozycji rządu na pomoc powodzianom, czyli ok. 23 mld zł nie będą wystarczające do odbudowy i budowy infrastruktury przeciwpowodziowej  w perspektywie kilku lat, ale na pewno wystarczą przez kilkanaście miesięcy na bezpośrednią akcję pomocy, zapowiedział premier Donald Tusk.

„W tej chwili te środki, które wynikają z  tej decyzji, która radykalnie uelastyczniła korzystanie ze środków europejskich, z działań ministra finansów, a w sobotę będziemy też nowelizowali projekt budżetu […] chyba będziemy mieli do dyspozycji mniej więcej 23 mld [zł] na zniwelowanie skutków powodzi. Zarówno na tę pomoc doraźną finansową, na naprawę i odbudowę infrastruktury i tę odbudowę plus” – powiedział Tusk podczas debaty w Sejmie.

„To z całą pewnością nie wystarczy, jeżeli myślimy o tym procesie odbudowy, a także budowy infrastruktury przeciwpowodziowej w perspektywie kilku lat. Zdaję sobie z tego sprawę. Ale te 23 mld zł na pewno wystarczy na tych najbliższych kilkanaście miesięcy, czyli na bezpośrednią akcję pomocy i odbudowy w tej drugiej fazie” – dodał. 

Wczoraj podczas posiedzenia Rady Ministrów Tusk poinformował, że środki na wsparcie powodzian i terenów, objętych powodzią będą sięgać 23 mld zł.

Źródło: ISBnews

Artykuł Środki w dyspozycji rządu to około 23 mld zł i wystarczą na pomoc powodzianom przez kilkanaście miesięcy pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

W ramach projektu Banku Światowego planowane są inwestycje hydrotechniczne za 1,5 mld euro



Planowane są nowe inwestycje hydrotechniczne o wartości 1,5 mld euro w ramach projektu Banku Światowego, poinformował minister infrastruktury Dariusz Klimczak.

„Od mojego wejścia do rządu zabiegam o kolejne tego typu inwestycje w ramach nowego projektu Banku Światowego. Jego przedstawiciele już w kwietniu tego roku wizytowali tereny, gdzie są one planowane, nasi współpracownicy z Wód Polskich zaplanowali 1,5 mld euro” – powiedział Klimczak w Sejmie.

„Planujemy wybudować między innymi zbiornik w Zlewni Środkowej Wisły, która ma chronić Kraków od z dwóch stron, ale także zbiornik Kamieniec Ząbkowicki, o którym bardzo dużo się mówi” – dodał.

Podkreślił, że wszystkie urządzenia hydrotechniczne „zdały egzamin” w czasie powodzi.

Źródło: ISBnews

Artykuł W ramach projektu Banku Światowego planowane są inwestycje hydrotechniczne za 1,5 mld euro pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Mex Polska miał 1,01 mln zł zysku netto, 7,43 mln zł zysku EBITDA w I połowie 2024 roku



Mex Polska odnotował 1,01 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w I połowie 2024 roku wobec 1,49 mln zł zysku rok wcześniej, podała spółka.

„Mex Polska, notowana na GPW spółka holdingowa działająca w branży gastronomicznej, w pierwszym półroczu 2024 roku zanotowała 1,3 mln zł zysku netto [ogółem], jednak należy zwrócić uwagę, że zastosowanie MSSF 16 negatywnie wpłynęło na wynik, co jest efektem podpisania przez Grupę Mex nowych, długoterminowych umów najmu. Bez uwzględnienia tego czynnika, wynik netto wyniósłby *1,9 mln zł i wzrósłby o *24% rok do roku” – czytamy w komunikacie poświęconym wynikom.

„MSSF16 wpływa na wynik netto tym intensywniej, im więcej w danym okresie wchodzi w życie nowych, długoterminowych umów najmu. Nie wpływa to jednak bezpośrednio na bieżącą zdolność do generowania gotówki. Po wyłączeniu wpływu tego czynnika, nasz zysk netto wzrósłby r/r o prawie 25%. Nie zwalniamy tempa, naszym celem jest kontynuowanie systematycznego wzrostu wartości Grupy. W tym też celu, lada moment przedstawimy naszym Akcjonariuszom aktualizację strategicznych planów rozwoju” – skomentował prezes Paweł Kowalewski, cytowany w komunikacie.

Zysk operacyjny wyniósł 2,35 mln zł wobec 2,42 mln zł zysku rok wcześniej. Zysk EBITDA sięgnął 7,43 mln zł wobec 6,63 mln zł zysku rok wcześniej.

Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 49,1 mln zł w I poł. 2024 r. wobec 44,6 mln zł rok wcześniej.

„Od początku bieżącego roku Grupa otworzyła sześć nowych lokali: cztery w ramach kultowej marki Pijalnia Wódki i Piwa i jeden pod szyldem Chicas&Gorillas. Jednocześnie w sierpniu uruchomiony został pierwszy lokal najmłodszego konceptu Grupy o nazwie – Spoko Taco, który wzbogacił krakowski rynek gastronomiczny. Do końca 2024 roku Grupa planuje otwarcie co najmniej trzech kolejnych lokali własnych. Aktualnie Grupa Mex Polska liczy już 50 popularnych i dochodowych lokali gastronomicznych” – czytamy w komunikacie.

W ujęciu jednostkowym zysk netto w I poł. 2024 r. wyniósł 3,72 mln zł wobec 2,59 mln zł zysku rok wcześniej.

Grupa Mex Polska zarządza lokalami gastronomicznymi, rozwija marki: The Mexican, Prosty Temat, Pankejk, Pijalnia Wódki i Piwa, Chicas & Gorillas oraz Spoko Taco. Od 2012 roku spółka jest notowana na głównym rynku GPW.

Źródło: ISBnews

Artykuł Mex Polska miał 1,01 mln zł zysku netto, 7,43 mln zł zysku EBITDA w I połowie 2024 roku pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Sejm przyjął nowelizację ustawy o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa



Sejm przyjął nowelizację ustawy o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa, która wprowadza mechanizm tzw. konsultacji społecznych projektów ustaw w formie elektronicznej, przy użyciu profilu zaufanego lub kwalifikowanego podpisu elektronicznego.

Za nowelizacją głosowało 230 posłów, przeciw było 177, a 20 wstrzymało się od głosu.

Wprowadzenie konsultacji społecznych ustaw związane jest z koniecznością realizacji z tzw. kamieni milowych, czyli warunków, od których spełnienia uzależnione jest uruchomienie środków finansowych z Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO).

Nowelizacja wprowadza ustawowe prawo do udziału w konsultacjach społecznych projektów ustaw i określa, że prawo to ma być wykonywane w formie elektronicznej.

Mechanizm ten stanowi nową formę tzw. partycypacji społecznej w postępowaniu ustawodawczym, w związku z tym zostaje wprowadzony do  ustawy o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa.

Zgłoszenie uwag będzie mogło nastąpić z wykorzystaniem ePUAP lub usług sieciowych pozwalających na wykorzystanie profilu zaufanego.

Możliwość wzięcia udziału w konsultacjach społecznych będzie warunkowana uwierzytelnieniem się osoby zgłaszającej uwagi z użyciem: środka identyfikacji elektronicznej lub  danych weryfikowanych za pomocą kwalifikowanego certyfikatu podpisu elektronicznego.

Nowelizacja określa też zakres, cele oraz czas udostępniania oraz przetwarzania przez Kancelarię Sejmu danych osobowych uczestników konsultacji. Jednocześnie wprowadzono ograniczenie zakresu prawa do udziału w konsultacjach w przypadku treści niezgodnych z prawem, czyli np. tzw. mową nienawiści.

Źródło: ISBnews

Artykuł Sejm przyjął nowelizację ustawy o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Nowa mobilność to uzupełnienie, a nie konkurencja dla transportu publicznego



Nowa mobilność miejska nie stanowi konkurencji, a pożądane przez użytkowników uzupełnienie transportu publicznego, a funkcjonuje ona tym efektywniej, im bardziej jest zintegrowana z miejskim systemem transportowym, wynika z wypowiedzi ekspertów wchodzących w skład Komitetu Nowej Mobilności Miejskiej, który odbył się podczas Kongresu Nowej Mobilności (KNM) w Łodzi.

„Kiedy 13 lat temu rozpoczynaliśmy rozmowy z miastami na temat uruchomienia systemów roweru miejskiego, myślenie samorządów było takie, że rowery służą głównie do rekreacji. Po latach podejście jest już zupełnie inne. Mamy inną sytuację niż carsharing czy hulajnogi, bo opieramy się na ścisłej współpracy z samorządami, działamy na podstawie przetargów i konkretnych zadań do wykonania, a same miasta mają wpływ na lokalizacje stacji i współdecydują o tym jak uzupełnić tę pierwszą i ostatnią milę w miejskim systemie transportowym” – powiedział dyrektor rozwoju systemów rowerowych w Nextbike Polska Jakub Giza podczas obrad Komitetu Nowej Mobilności Miejskiej, który odbył się w ramach Kongresu Nowej Mobilności w Łodzi.

W ocenie koordynatora Komitetu Nowej Mobilności Miejskiej Alberta Kani z Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności (PSNM), najważniejsza dla rozwoju tego obszaru jest współpraca z samorządami i to udało się osiągnąć.

„Ważne jest mieć definicję pojazdu współdzielonego, bo to pomoże samorządom zaprogramować tkankę miejską, także w odniesieniu do rowerów czy hulajnóg” – powiedziała dyrektor departamentu koordynacji projektów transportowych w Urzędzie Miasta Wrocławia Anna Badeńska.

Z kolei Konrad Karpiński z firmy Traficar podkreślił, że firmy carsharingowe działają dziś niezależnie od miasta i przepisów centralnych, a sam carsharing jest nieskodyfikowany i nie ma żadnych preferencji z których mógłby korzystać.

„Nie potrzebujemy dofinansowania, ale brakuje nam możliwości skorzystania np. z miejsc parkingowych dla pojazdów współdzielonych, możliwości korzystania z buspasów czy wjazdu do określonych stref miejskich, do których mogą wjeżdżać na przykład taksówki. Wówczas byłoby to fajne uzupełnienie transportowej tkanki miejskiej” – ocenił.

Jego zdaniem, brakuje w tym zakresie ogólnopolskich standardów, a te przywileje, które udało się uzyskać w poszczególnych miastach, mają charakter indywidualnie wynegocjowanych i punktowo wprowadzanych rozwiązań.

Dyrektor ds. polityki publicznej w krajach Europy Środkowo-Wschodniej w firmie Bolt Magdalena Mazur zastrzegła, że zarówno firmy działające w obszarze nowej mobilności miejskiej, jak i samorządy, musiały się nauczyć współpracy.

„Wiele zależy od tego, na ile jesteśmy do takiej współpracy przygotowani. Nauczyliśmy się, że najlepiej przyjść do miasta z gotową listą tematów do rozwiązania. Dzisiaj ta współpraca wygląda różnie, ale generalnie miasta są coraz bardziej otwarte, a na ponad 100 miast, w których jesteśmy obecni, tylko jedno miasto nie chciało z nami współpracować, co zresztą wynikało z tego, że miało wcześniej bardzo złe doświadczenia z innym operatorem” – powiedziała.

Według niej, Bolt chętnie dzieli się z miastami posiadanymi danymi dotyczącymi przejazdów hulajnóg i są już takie samorządy, które realnie wykorzystują te dane przy wyznaczaniu punktów postojowych dla pojazdów mikromobilności.

„Nowa mobilność miejska to nie konkurencja, a uzupełnienie transportu publicznego, a z badań wynika, że użytkownicy najchętniej korzystają z rowerów miejskich” – dodał Kania.

Jak podkreślił Giza, Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia (GZM) uczyniła rower miejski pełnoprawnym środkiem transportu, piątym po pociągu, autobusie, tramwaju i trolejbusie.

„To nie tylko największy w Polsce system rowerów miejskich, działający w 31 miejscowościach, ale też stał się integralną częścią systemu transportowego, bo dla użytkowników posiadających minimum dobowy bilet GZM, pierwsza godzina korzystania z roweru miejskiego jest darmowa” – wyjaśnił.

Zaznaczył jednocześnie, że nie wszystkie miasta podchodzą do tego w taki sam sposób, niektóre stawiają na to, żeby pewien okres korzystania z roweru był darmowy (np. pierwsze 20 minut w Warszawie).

„Mamy umowy z miastami, więc mamy ten luksus, że stacje rowerów miejskich mogą powstawać nie tylko w centrum, ale również na osiedlach, gdzie hulajnoga będzie wypożyczana znacznie rzadziej. Samorząd zdaje sobie sprawę z tego, że wprowadzenie w takiej lokalizacji roweru miejskiego jest i tak dużo tańsze niż dociągnięcie tam np. linii autobusowej” – wskazał Giza.

Według niego, rowery miejskie są dobrym przykładem na to, że im ściślejsza jest współpraca z miastem, tym efektywniej ta usługa może działać.

„Mamy świadomość, że transport zbiorowy w miastach jest zawsze najważniejszy, ale z naszych doświadczeń wynika, że im lepiej jest on zorganizowany, tym lepiej działa w danym mieście usługa carsharingu” – dodał Karpiński.

Mazur podkreśliła, że aby przekonać ludzi, żeby nie mieli tak silnej potrzeby posiadania własnego samochodu, należy dać im alternatywy, a także ciągłość i pewność tych alternatywnych rozwiązań.

„Do tego konieczne są odpowiednie warunki regulacyjne, a także spójne zasady obowiązujące w różnych miastach i jak najszersze spojrzenie na zjawisko mobilności współdzielonej” – powiedziała.

„Chodzi o to, żeby mobilność miejska była jak najbardziej użyteczna, żeby łatwo dała się włączyć w plan podróży. Coraz ściślejsza współpraca podmiotów obecnych na tym rynku to naturalny kierunek rozwoju, oczekiwany przez użytkowników” – podsumował Giza.

Źródło: ISBnews

Artykuł Nowa mobilność to uzupełnienie, a nie konkurencja dla transportu publicznego pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Senat przyjął nowelę o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG oraz PBUK bez poprawek



Senat przyjął bez poprawek nowelizację ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, która wdraża przepisy znowelizowanej dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów mechanicznych i egzekwowania obowiązku ubezpieczania od takiej odpowiedzialności.

Za przyjęciem nowelizacji bez poprawek głosowało 61 senatorów, 24 było przeciw.

Nowe przepisy mają na celu zapewnienie ochrony poszkodowanych mających miejsce zamieszkania w Polsce w przypadku niewypłacalności zakładu ubezpieczeń w odniesieniu do szkód wynikających z wypadków drogowych w państwie członkowskim ich miejsca zamieszkania oraz w państwie członkowskim innym niż państwo członkowskie ich miejsca zamieszkania.

Nowelizacja zakłada, że Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych będzie odpowiadać za wypłatę odszkodowań osobom poszkodowanym w wyniku zdarzeń, które zaistniały na terytorium innego państwa UE albo państwa trzeciego, w przypadku niewypłacalności ubezpieczyciela. Podwyższa minimalne sumy gwarancyjne w ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych oraz ubezpieczeniu OC rolników. Dotyczy to wypłat odszkodowań przez ubezpieczycieli. Nowe kwoty wyniosą: w przypadku szkody na osobie: 29 876 400 zł w odniesieniu do jednego wypadku, bez względu na liczbę osób poszkodowanych, w przypadku szkód majątkowych: 6 021 600 zł w odniesieniu do jednego wypadku, bez względu na liczbę osób poszkodowanych.

Regulacja zakłada wprowadzenie jednolitego zaświadczenia o historii roszczeń z ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych dla wszystkich państw UE.

Nowe przepisy mają wejść w życie po 14 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

Źródło: ISBnews

Artykuł Senat przyjął nowelę o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG oraz PBUK bez poprawek pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.