Produkcja budowlano-montażowa spadła o 9,6% r/r w październiku



Produkcja budowlano-montażowa (zrealizowana przez przedsiębiorstwa budowlane o liczbie pracujących powyżej 9 osób) spadła o 9,6% r/r w październiku br., poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym odnotowano wzrost o 1,9%.

„Według danych wstępnych, produkcja budowlano-montażowa (w cenach stałych) zrealizowana w październiku 2024 r. na terenie kraju przez
przedsiębiorstwa budowlane o liczbie pracujących powyżej 9 osób była niższa o 9,6% w porównaniu z analogicznym okresem 2023 roku (w październiku ub.r. wzrost o 9,7%) oraz wyższa o 1,9% w stosunku do września br. (przed rokiem wzrost o 2,5%)” – czytamy w komunikacie.

Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, produkcja budowlano-montażowa w październiku 2024 r. ukształtowała się na poziomie o 11% niższym w porównaniu z analogicznym miesiącem 2023 roku oraz o 2,7% niższym w stosunku do września 2024 roku, podał także GUS.

Konsensus rynkowy to 6,8% spadku produkcji budowlano-montażowej w ujęciu rocznym.

Źródło: ISBnews

Artykuł Produkcja budowlano-montażowa spadła o 9,6% r/r w październiku pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Z AI w pracy korzysta 34% Polaków



Korzystanie z AI w swojej pracy deklaruje 34% Polaków, podczas gdy globalna średnia wynosi 42%. Polskę wyróżnia za to fakt, że w podobnym stopniu z technologii AI korzystają w pracy kobiety (33%) i mężczyźni (35%), wynika z raportu Randstad.

Z badania Randstad „Niedobór talentów. Wyzwania i rozwiązania – AI i wyrównywanie szans” wynika, że liczba ofert pracy dla utalentowanych pracowników z umiejętnościami AI zwiększyła się ponad pięć razy w latach 2023-2024, co potwierdza szybki wzrost zapotrzebowania na te kompetencje. Jednocześnie w Polsce zaledwie 24% pracowników deklaruje, że ich pracodawca umożliwił im zdobycie kompetencji z tego obszaru. W tej kwestii widać różnice w szansach poszczególnych pokoleń. Najczęściej dostęp do możliwości pozyskiwania kwalifikacji AI mają przedstawiciele pokolenia Z (35%) i milenialsi (28%), a także specjaliści i pracownicy biurowi (27%; wśród osób wykonujących prace fizyczne, bardziej narażonych na zastąpienie przez technologię, odsetek ten wynosi 20%).

„W rezultacie 26% mężczyzn i 24% kobiet w Polsce uważa się za sprawnych w korzystaniu z narzędzi w dziedzinie AI, takie przekonanie najczęściej żywią osoby z pokolenia Z – 38%, wśród milenialsów ten odsetek wynosi 29%, w przypadku osób z pokolenia X – 17%, a wśród boomersów 23%” – czytamy w komunikacie.

Badanych, którzy postrzegają sztuczną inteligencją jako ułatwienie w pracy, jest w zasadzie tyle samo (35%), co pracowników w Polsce używających AI. Niemal co drugi (46%) pracownik w Polsce uważa, że w ciągu najbliższych 5 lat w jego zawodowej roli kluczowego znaczenia nabierze podnoszenie kwalifikacji z obszaru technologii, w tym AI. Często podkreślają to pracownicy administracyjni i specjaliści (55%), ale ten trend wyraźnie dostrzegają również osoby z pokolenia Z (53%) i milenialsi (49%).

Zdaniem autorów badania są to grupy, których prawdopodobnie nie będzie trzeba szczególnie zachęcać do rozwoju kompetencji AI, jeśli tylko im się to umożliwi. Wyzwaniem może być przekonanie pracowników fizycznych, choć według szacunków OECD w niektórych regionach Polski odsetek stanowisk zagrożonych zastąpieniem przez technologie i AI sięga 60%. Dotyczy to przede wszystkim stanowisk w produkcji przemysłowej i lekkiej oraz w logistyce, wskazano również.

„44% badanych w Polsce ocenia, że od pozyskania kompetencji z obszaru sztucznej inteligencji zależeć będzie ich przyszła zdolność do utrzymania się na rynku pracy. Mówią o tym również przedstawiciele pokolenia Z (62%), którzy dopiero wkraczają na rynek pracy. Rozwój sztucznej inteligencji generuje zupełnie nowe role zawodowe i modyfikuje obecne, co oznacza, że w interesie organizacji jest także wyposażanie pracowników w odpowiednie kompetencje, aby nadążać za konkurencją nie tylko na krajowym, ale i globalnym rynku” – czytamy dalej.

Będące podstawą raportu badanie zostało zrealizowane wśród 12 000 respondentów w 15 krajach świata. W Polsce wzięło w nim udział 804 pracowników: 380 mężczyzn i 424 kobiety. Uzupełnieniem badania była analiza danych z prawie 3 mln profili stanowiskowych na całym świecie.

Źródło: ISBnews

Artykuł Z AI w pracy korzysta 34% Polaków pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

PJP Makrum liczy na utrzymanie dobrych wyników w całym 2024 roku



PJP Makrum dostrzega poprawę w wynikach za III kw. 2024 r. i liczy, że na podsumowaniu całego 2024 r. nie będą one gorsze, poinformował prezes Piotr Szczeblewski. Ocenił, że w 2025 r. wzrośnie liczba projektów budowlanych, na czym skorzysta Projprzem Budownictwo.

„Z powodzeniem odnajdujemy się na rynku pełnym turbulencji. Jako spółka eksportowa, PJP Makrum odczuwa spadki na rynku niemieckim. Dzięki dywersyfikacji produktowej oraz przychodom m.in. z budownictwa udało nam się wypracować dobre wyniki. Uważamy, że na podsumowaniu roku 2024 nie będą gorsze” – powiedział Szczeblewski, cytowany w komunikacie.

Podkreślił, że w wynikach za trzeci kwartał widać poprawę.

„Sprzedaż na najważniejszych rynkach – polskim, niemieckim, brytyjskim – rosła szybciej niż w I połowie roku. W budownictwie czekamy na rozpoczęcie inwestycji wspomaganych przez środki z Krajowej Planu Odbudowy. Uważamy, że w 2025 roku wzrośnie liczba projektów budowlanych, na czym skorzysta Projprzem Budownictwo” – dodał prezes.

Spółka PJP Makrum opublikowała skonsolidowany raport finansowy za trzy kwartały 2024 roku. Przychody wyniosły 331,1 mln zł i były o 6,1% wyższe niż rok temu. EBITDA wyniosła 14 mln zł, a zysk netto 5,3 mln zł. W wynikach za trzeci kwartał widać odbicie, podkreślono w komunikacie.

W ramach całej grupy kapitałowej PJP Makrum przychody netto ze sprzedaży produktów, towarów i materiałów za okres od 1 stycznia do 30 września 2024 roku wyniosły 331,1 mln zł i były wyższe o 19,1 mln zł (wzrost 6,1%). W samym III kwartale przychody wyniosły 115,3 mln zł przy 121,4 rok wcześniej.

„Segment budownictwa w trzech kwartałach odnotował sprzedaż w wysokości 125,2 mln zł (wzrost o 32,8 mln zł, tj. o 35,5%). W trzecim kwartale 2024 była to kwota 41,6 mln zł przy 48,6 rok wcześniej. Zmiana wynika z harmonogramów i charakteru realizowanych projektów. W pierwszym półroczu 2023 roku projekty były w fazie projektowania bądź przygotowania do realizacji. W analogicznym okresie 2024 większość projektów w tym segmencie była w fazie budowy. Różnica w stopniu zaawansowania projektów rok do roku przekłada się na zmianę widoczną w wynikach skumulowanych za 3 kwartały” – napisano w komunikacie.

Segment przemysł w III kwartale odnotował sprzedaż 73,7 mln zł przy 72,9 mln rok wcześniej (wzrost o 1%). Dla poszczególnych linii produktowych w trzecim kwartale sprzedaż wynosiła odpowiednio:

• Systemy przeładunkowe – 53,3 mln zł – wzrost o 3,6 mln zł, tj. 7,3%,

• Systemy parkingowe – 4,9 – spadek o 3,4 tj. o 41,2% (za trzy kwartały narastająco wzrost o 4%),

• Maszyny Makrum – 6,8 zł – wzrost o 1,8 mln zł, tj. o 37%,

• System magazynowy (wyposażenia magazynów) – 8,1 mln – spadek o 0,17 mln zł,  tj. o 2,1%,

• Pozostałe – 0,6 mln zł, wymieniono w materiale.

Działalność Grupy Przemysłowej PJP Makrum realizowana jest w trzech obszarach: produkcji konstrukcji stalowych, budownictwie komercyjnym i systemach przeładunkowych. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 427,21 mln zł w 2023 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł PJP Makrum liczy na utrzymanie dobrych wyników w całym 2024 roku pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Liczba rejestracji nowych aut osobowych wzrosła o 17,6% r/r w lipcu



Liczba nowych samochodów osobowych zarejestrowanych w Polsce wyniosła 48 097 szt. w październiku br., co oznacza wzrost o 17,6% r/r, podało Europejskie Stowarzyszenie Producentów Samochodów (ACEA). Udział pojazdów w pełni elektrycznych (BEV) w ogólnej liczbie rejestracji wyniósł 2,4% (1 146 szt., +13,8% r/r).

W okresie styczeń-październik br. zarejestrowano w Polsce 446 728 nowych samochodów osobowych, czyli o 14,2% więcej r/r, wynika z danych ACEA. Udział pojazdów elektrycznych wyniósł w tym czasie 3,1% (13 643 szt., +1,2% r/r).

W październiku w 2024 roku w całej Unii Europejskiej odnotowano nieznaczny wzrost liczby rejestracji nowych pojazdów osobowych o 1,1% r/r do 866 397 sztuk, a udział BEV wyniósł 14,4%.

„W październiku 2024 r. rejestracje nowych samochodów w Unii Europejskiej odwróciły spadki i zanotowały nieznaczny wzrost (+1,1%). Hiszpania znalazła się na czele ze wzrostem 7,2%, a Niemcy odbiły się ze wzrostem 6% po trzech miesiącach spadków. Spadki zanotowano we Francji (-11,1%) i Włoszech (-9,1%)” – czytamy w komunikacie.

W ciągu dziesięciu miesięcy 2024 r. liczba rejestracji nowych samochodów wzrosła o 0,7%, osiągając 8,86 mln sztuk. Wśród głównych rynków Hiszpania zanotowała wzrost o 4,9%, a Włochy o 0,9%, natomiast Francja (-2,7% i Niemcy (-0,4%) zanotowały spadki, podano również.

Źródło: ISBnews

Artykuł Liczba rejestracji nowych aut osobowych wzrosła o 17,6% r/r w lipcu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Makarony Polskie liczą na akwizycję w 2025



Makarony Polskie pracują, aby w 2025 roku zrealizować projekt akwizycji, jak też realizować projekty organicznego wzrostu, poinformował prezes Zenon Daniłowski. Spółka jest w trakcie przygotowań projektów rozwojowych na lata 2025-2026, co wpłynie na wzrost przychodów i realizowane zyski, a długoterminowym planem – za kilka lat – jest 1 mld zł przychodów. 

„Jako spółka, inwestujemy zarówno w produkcję makaronu, jak i dań gotowych. Zamierzamy wzmocnić nasz potencjał wytwórczy w zakresie dań gotowych i w tym obszarze w przyszłym roku zwiększymy moce wytwórcze i poprawimy efektywność produkcyjną. We wszystkich naszych zakładach realizujemy projekty zwiększające automatyzację pakowania, kartonowania produktów. Nie chciałbym mówić już teraz o szczegółach, ale zakładamy, że w 2025 r. rozpoczniemy projekty w co najmniej dwóch naszych zakładach. Myślimy także o poszerzeniu naszego asortymentu w obszarze, na którym się znamy, czyli produktach z tzw. półki suchej. Jesteśmy w trakcie przygotowań projektów rozwojowych, których realizacja będzie miała miejsce w latach 2025-2026 i wpłynie na wzrost przychodów i realizowane zyski” – powiedział Daniłowski, cytowany w przesłanym do ISBnews komentarzu do wyników.

Pytany o plany skokowego wzrostu skali działania Grupy Makarony Polskie poprzez akwizycje oraz czy w efekcie 1 mld zł przychodów za kilka lat może stać się rzeczywistością, prezes zaznaczył, że 1 mld zł przychodów to długoterminowy plan oraz, że nie jest łatwo kupić dobrą firmę z branży za adekwatne pieniądze.

„Często sprzedający jest mocno związany ze spółką i tworzy dodatkowo tzw. wartość sentymentalną, co niekiedy prowadzi do niepowodzeń transakcji. My patrzymy na każdą firmę, czy jest zdrowa, tj. czy jest w stanie dać nam wartość dodaną i czy można ją szybko zintegrować z nami. Nie robimy niczego na siłę, bo dla nas wartością jest zakup zdrowej firmy z potencjałem rozwojowym dla całej grupy. Na początek chcemy zrealizować akwizycje w Polsce. Nie wykluczamy wyjścia też poza Polskę, ale to w drugim etapie” – powiedział Daniłowski.

„Co do osiągnięcia 1 mld zł przychodów, to jest to nasz długoterminowy plan, ale […] to nie mogą być przychody dla przychodów, ale przychody przełożone na odpowiedni poziom marży. Wiemy, że bez akwizycji taki poziom w perspektywie kilku lat jest trudny do zrealizowania, dlatego intensywnie pracujemy, aby już w przyszłym roku zrealizować projekt akwizycji, jak i intensywnie realizować projekty organicznego wzrostu” – dodał.

Prezes ocenił też pozytywnie wyniki Grupy po trzech kwartałach 2024 r. w kontekście rynku i sytuacji ekonomicznej w kraju oraz zasygnalizował utrzymanie planowanych poziomów marżowości.

„Zrealizowaliśmy zysk netto w wysokości 26,3 mln zł i ponad 44 mln zł EBITDA. Widzimy spadek, przede wszystkim przychodów, który jest związany ze spadkiem cen zbóż, naszego podstawowego surowca, a co za tym idzie – dostosowania cen sprzedaży wyrobów gotowych do nowego, niższego poziomu kosztów. Wolumeny w 2024 roku utrzymują się na poziomie zbliżonym do 2023 roku, z lekkim przesunięciem na kategorie droższe tj. So Food czy Kuchnie Świata. Makaron charakteryzuje się sezonowością sprzedaży i w okresie wakacji zazwyczaj wolumen jego sprzedaży spada. W tym roku mieliśmy zjawisko jednomiesięcznego spadku sprzedaży także we wrześniu. Było to jednorazowe zjawisko. Jednocześnie utrzymujemy dyscyplinę kosztową i jesteśmy aktywni na rynku surowcowym, co – jak jesteśmy przekonani – pozwoli utrzymać planowane poziomy marżowości” – powiedział Daniłowski.

„Staramy patrzeć się na biznes z punktu widzenia realizowanych marż i generowania EBITDA oraz zysku netto zgodnie z przyjętymi założeniami. Nie jest dla nas wyznacznikiem przychód sam w sobie. Uważamy, że za przychodem musi iść odpowiednia marża, tak aby akcjonariusze widzieli perspektywę dywidendy. Zakładamy, że zakończymy ten rok zgodnie z założeniami, jeśli chodzi o poziom zysku i marży” – podkreślił.

Wskazał też, że nie widzi większych zagrożeń, aby kontynuować skup akcji własnych oraz że Grupa będzie chciała utrzymać politykę dywidendową, zaś wysokość dywidendy za 2024 rok będzie zależała od realizowanych projektów rozwojowych oraz sytuacji gospodarczej w kraju.

W I-III kw. 2024 r. spółka miała 26,32 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej wobec 28,47 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 226,52 mln zł w porównaniu z 267,02 mln zł rok wcześniej. Zysk EBITDA sięgnął 44,04 mln zł wobec 47,39 mln zł zysku w tym ujęciu rok wcześniej.

Makarony Polskie są jednym z największych producentów makaronów w Polsce i regionie CEE. Posiadają zakłady produkcyjne makaronów w Rzeszowie, Częstochowie i Korpelach oraz zakład produkcji dań gotowych w Stoczku Łukowskim. Spółka jest notowana na GPW od 2007 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Makarony Polskie liczą na akwizycję w 2025 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

16,4% Polaków podczas Black Friday wyda 400-500 zł



Podczas tegorocznego Black Friday najwięcej Polaków – 16,4% – zamierza zapłacić za zakupy od 400 do 500 zł, wynika z raportu przygotowanego przez UCE Research i Grupę Offerista. Autorzy badania prognozują, że rzeczywiste wydatki w tym roku mogą być nieco wyższe od deklarowanych, tj. o ok. 8-10%.

W tym roku podniósł się pułap najczęściej wskazywanych wydatków na zakupy w Black Friday. Konsumenci dostali do wyboru dwanaście odpowiedzi dotyczących planowanych łącznie wydatków. Mogli zaznaczyć jeden z przedziałów kwotowych – od poniżej 50 zł do ponad 1000 zł. I tak najwięcej osób zadeklarowało od 400 do 500 zł – 16,4%. Jednocześnie ankietowani poinformowali o tym, ile pieniędzy w zeszłym roku w sumie wydali na tego typu zakupy. Spośród możliwych odpowiedzi, w tym przedziałów kwotowych (od poniżej 50 zł do powyżej 1000 zł), najwięcej wskazań dotyczyło 200-300 zł – 15%, podano.

„Średnia granica wydatków na Black Friday przesunęła się. Powody są co najmniej dwa. Pierwszy jest taki, że przez inflację sporo towarów mocno zdrożało. Konsumenci, widząc to, muszą głębiej sięgnąć do kieszeni. Dlatego podają wyższe przedziały tegorocznych średnich i planowanych wydatków. Druga przyczyna może być taka, że sytuacja Polaków trochę się poprawiła od zeszłego roku i dlatego chcą nieco więcej wydać. Wskazują na to też inne nasze badania, które pokazują poprawę nastrojów konsumenckich. Natomiast trzeba też pamiętać o tym, że rok temu byliśmy w okresie wysokiej inflacji” – powiedział współautor raportu z Grupy Offerista Robert Biegaj, cytowany w komunikacie.

Wydatki w wysokości 400-500 zł częściej planują w tym roku kobiety niż mężczyźni. Głównie wskazują tak osoby w wieku 75-80 lat, z miesięcznym dochodem netto 5000-6999 zł, a także z wyższym wykształceniem. Przeważnie dotyczy to mieszkańców miast liczących co najmniej 500 tys. ludności.

Patrząc na dalsze deklaracje dotyczące tegorocznych wydatków na zakupy w ramach Black Friday, widać 200-300 zł – 11,9%, ponad 1000 zł – 11,6%, a także 500-600 zł – 11,3%. Ponadto 10,5% konsumentów jest niezdecydowanych. Na końcu zestawienia deklarowanych wydatków na zakupy pojawiają się takie kwoty jak poniżej 50 zł – 1,4%, 50-100 zł – 3,1%, a także 700-800 zł – 3,3%, wskazano również.

Współautor badania prognozuje także, że w tym roku rzeczywiste wydatki mogą być wyższe od tych deklarowanych o ok. 8-10%.

„Głównie będzie to dotyczyło dużych i średnich miast. W tym roku po raz kolejny więcej mężczyzn niż kobiet deklaruje udział w święcie zakupów. Z tego powodu dzięki Black Friday znowu zarobią sklepy z elektroniką, oczywiście jeśli przygotują atrakcyjne oferty. Natomiast zakupy kobiet przyniosą zyski głównie drogeriom, dyskontom i hipermarketom, jeśli będą miały nieco lepsze rabaty niż na co dzień na perfumy i kosmetyki. W mniejszym stopniu zarobią też sklepy z odzieżą” – podsumował Biegaj.

Raport został przygotowany na podstawie specjalnego badania opinii publicznej. Sondaż został przeprowadzony w dniach 6-7.11.2024 metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) przez UCE Research i Grupę Offerista na próbie 1007 dorosłych Polaków w wieku 18-80 lat.

Źródło: ISBnews

Artykuł 16,4% Polaków podczas Black Friday wyda 400-500 zł pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Grupa Energa przejęła spółkę realizującą farmę PV o mocy 39,9 MW



Energa z Grupy Orlen powiększyła portfolio inwestycyjne o kolejną farmę fotowoltaiczną – PV Łosienice o mocy zainstalowanej 39,9 MW, budowaną w gminie Kościerzyna (woj. pomorskie), podała spółka. Energa Green Development (EGD), spółka zależna Energi, nabyła pełen pakiet udziałów w realizującej ten projekt spółce celowej.

Nowa farma fotowoltaiczna składać się będzie z ponad 64,5 tys. paneli fotowoltaicznych i 95 inwerterów, zamontowanych na terenie przeszło 43 ha.

„W odpowiedzi na potrzeby transformacji energetycznej Energa Green Development konsekwentnie realizuje swoje bogate portfolio deweloperskie, które obecnie zawiera projekty o łącznej mocy sięgającej niemal 600 MW. Akwizycja farmy PV Łosienice to kolejny krok ku wzmacnianiu potencjału OZE w Grupie Energa i zazielenianiu naszego miksu wytwórczego” – powiedział prezes Energi Sławomir Staszak, cytowany w komunikacie.

Generalny wykonawca inwestycji, firma Electrum Concreo, otrzymał już polecenie rozpoczęcia prac budowlanych (ang. NTP – notice to proceed). Zgodnie z harmonogramem inwestycji, pozwolenie na użytkowanie dla PV Łosienice powinno zostać wydane do końca 2025 roku.

Obecnie w Grupie Energa realizowane są inwestycje własne w źródła odnawialne (głównie w aktywa fotowoltaiczne, ale również w farmę wiatrową Szybowice) o łącznej mocy blisko 280 MW. Największe z nich to PV Kotla (woj. dolnośląskie) o mocy 130 MW oraz PV Mitra (woj. wielkopolskie) o mocy 65 MW. W toku są też akwizycje projektów OZE o łącznej mocy ok. 300 MW.

Moc zainstalowana w aktywach fotowoltaicznych Grupy Energa to obecnie ok. 125 MW, co stanowi ok. 19 proc. mocy wszystkich jej źródeł odnawialnych i pozwala w ciągu roku na produkcję energii wystarczającej do zasilenia ok. 62,5 tys. gospodarstw domowych.

Grupa Energa jest trzecim największym operatorem systemu dystrybucyjnego w zakresie dostarczanej energii i trzecim największym sprzedawcą energii elektrycznej do odbiorców końcowych. Całkowita zainstalowana moc wytwórcza w elektrowniach grupy wynosi ok. 1,34 GW. Od końca kwietnia 2020 r. spółka należy do grupy kapitałowej Orlen.

Źródło: ISBnews

Artykuł Grupa Energa przejęła spółkę realizującą farmę PV o mocy 39,9 MW pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Scope Fluidics rozpoczął proces badań klinicznych panelu UNI systemu Bacteromic



Scope Fluidics rozpoczął proces badań klinicznych (ang. performance evaluation) panelu UNI systemu Bacteromic, co jest jednym z istotnych elementów procesu certyfikacji systemu Bacteromic, podała spółka. Zakończenie badań przewidziane jest w pierwszych miesiącach 2025 r., co jest zgodne z przewidywanym na II połowę 2025 r. terminem posiadania certyfikacji IVDR na cały system.

Proces badań klinicznych będzie wykonany przez CRO (ang. Contract Research Organisation), podano.

„Certyfikacja IVDR wynika z rozporządzenia Unii Europejskiej dotyczącego wyrobów medycznych do diagnostyki in vitro. W naszym przypadku jest ona związana z określeniem zgodności systemu Bacteromic z normami UE. Przeprowadzenie odpowiednich badań klinicznych jest niezbędne, aby system BACTEROMIC mógł uzyskać certyfikat. Badania te mają się zakończyć na początku przyszłego roku, a cała certyfikacja IVDR powinna być ukończona w drugiej połowie 2025 roku” – powiedział wiceprezes i dyrektor finansowy Scope Fluidics Szymon Ruta, cytowany w komunikacie.

Certyfikacja IVDR panelu UNI oraz Interpretera wymaga udziału jednostki notyfikowanej. Z kolei certyfikacja IVDR pozostałych elementów systemu Bacteromic, tj. analizatora i napełniarki, nie wymaga udziału jednostki notyfikowanej, wskazano.

Scope Fluidics jest właścicielem spółki celowej Bacteromic, powołanej dla rozwoju systemu Bacteromic – to szybki, zautomatyzowany system testowania wrażliwości bakterii na antybiotyki (Antibiotic Susceptibility Testing, AST), który dostarcza precyzyjną informację, o tym który z klinicznie istotnych antybiotyków będzie najskuteczniejszy w leczeniu infekcji bakteryjnej. System cechuje się dużą wszechstronnością i zakresem potencjalnych zastosowań, a także wysoką efektywnością kosztową zarówno pod względem Analizatora, jak i jednorazowych kartridży. Bacteromic ma potencjał, aby pozycjonować się jako złoty standard wśród istniejących, a także innych nowych innowacyjnych rozwiązań AST, spełniający potrzeby wszystkich interesariuszy związanych z opornością na środki przeciwdrobnoustrojowe: szybkość, kompleksowość informacji, wysoką przepustowość, automatyzację procesu, łatwość obsługi i opłacalność, podano w materiale.

System składa się z analizatora laboratoryjnego (oraz mniejszego urządzenia do napełniania, służącego do automatycznego napełniania kartridży próbką) oraz jednorazowych paneli, które mogą pomieścić do 60 antybiotyków w ponad 600 rozcieńczeniach, co umożliwia precyzyjne oszacowanie minimalnego stężenia hamującego wzrost bakterii (MIC). System jest również wysoce elastyczny pod względem potencjalnych zastosowań, pozwalając na użycie obecnej architektury wkładów z różnymi rodzajami próbek, wskazano także.

Scope Fluidics powstał w 2010 r. w Instytucie Chemii Fizycznej Polskiej Akademii Nauk z myślą o tworzeniu rozwiązań dla medycyny na bazie technologii mikroprzepływowych. Spółka zajmuje się rozwojem projektów technologicznych w obszarze diagnostyki i ochrony zdrowia. Spółka w 2023 r. przeniosła się z NewConnect na rynek główny GPW. Wchodzi w skład indeksu sWIG80.

Źródło: ISBnews

Artykuł Scope Fluidics rozpoczął proces badań klinicznych panelu UNI systemu Bacteromic pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Gobarto miało 12,83 mln zł straty netto, 8,15 mln zł zysku EBITDA w III kw. 2024



Gobarto odnotowało 12,83 mln zł skonsolidowanej straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej w III kw. 2024 r. wobec 22,97 mln zł zysku rok wcześniej, podała spółka.

Strata operacyjna wyniosła 6,38 mln zł wobec 31,69 mln zł zysku rok wcześniej. Zysk EBITDA sięgnął 8,15 mln zł wobec 44,51 mln zł zysku rok wcześniej.

Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 1 007,07 mln zł w III kw. 2024 r. wobec 843,02 mln zł rok wcześniej.

W I-III kw. 2024 r. spółka miała 21,76 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej wobec 94,37 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 2 760,28 mln zł w porównaniu z 2 503,92 mln zł rok wcześniej. Zysk EBITDA sięgnął 87,84 mln zł wobec 156,56 mln zł zysku w tym ujęciu rok wcześniej.

„Grupa Gobarto S.A. w okresie 9 miesięcy 2024 osiągnęła przychody na poziomie 2 760 280 tys. zł, zysk brutto wyniósł 25 815 tys. zł. Wygenerowana przez Grupę EBITDA wyniosła 87 838 tys. zł i była o 43,9 % niższa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Wpływy z eksportu wyniosły 268 057 tys. zł i były względem roku poprzedniego wyższe o około 15%. Udział sprzedaży zagranicznej w stosunku do wielkości łącznego przychodu wyniósł prawie 10%. Dług netto wyniósł 274 206 tys. zł i był o 30,9 % wyższy niż w analogicznym okresie roku 2023” – czytamy w raporcie.

W ujęciu jednostkowym strata netto w I-III kw. 2024 r. wyniosła 12,33 mln zł wobec 7,48 mln zł zysku rok wcześniej.

Grupa kapitałowa Gobarto jest pionowo zintegrowanym holdingiem z branży mięsnej koncentrującym swoją działalność na hodowli trzody chlewnej, skupie, uboju oraz rozbiorze i konfekcji mięsa wieprzowego w wielu asortymentach. Gobarto – notowane na rynku głównym GPW – jest podmiotem zależnym od Cedrob, który jest większościowym akcjonariuszem spółki.

Źródło: ISBnews

Artykuł Gobarto miało 12,83 mln zł straty netto, 8,15 mln zł zysku EBITDA w III kw. 2024 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

PJP Makrum miało 5,03 mln zł zysku netto, 7,1 mln zł zysku EBIT w III kw. 2024



PJP Makrum odnotowało 5,03 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w III kw. 2024 r. wobec 3,54 mln zł zysku rok wcześniej, podała spółka.

Zysk operacyjny wyniósł 7,1 mln zł wobec 6,1 mln zł zysku rok wcześniej.

Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 115,33 mln zł w III kw. 2024 r. wobec 121,47 mln zł rok wcześniej.

„Przychody netto ze sprzedaży produktów, towarów i materiałów za okres od 1 stycznia do 30 września 2024 roku wyniosły 331,1 mln zł i były wyższe o 19,1 mln zł tj. o 6,1% w stosunku do przychodów osiągniętych w analogicznym okresie 2023 roku. Na ogólny poziom przychodów grupy kapitałowej PJP Makrum […] wpływ miał przede wszystkim wzrost sprzedaży w segmencie budownictwa przy spadku sprzedaży w linii produktowej systemów przeładunkowych. W zakresie sprzedaży krajowej grupy w porównaniu do analogicznego okresu w 2023 roku odnotowano wzrost o 33,2% do poziomu 219,4 mln zł. Sprzedaż na rynki eksportowe w ramach segmentu przemysłowego spadła o 35,6 mln zł, tj. o 24,1%, co wynika między innymi ze spadku sprzedaży na rynku niemieckim oraz w mniejszym stopniu w Wielkiej Brytanii. Utrzymująca się recesja w gospodarce niemieckiej bezpośrednio przekłada się na wysokość możliwych do uzyskania przychodów z tego rynku” – czytamy w sprawozdaniu zarządu.

W I-III kw. 2024 r. spółka miała 5,26 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej wobec 11,57 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 331,12 mln zł w porównaniu z 312,01 mln zł rok wcześniej. Zysk EBITDA sięgnął 14 mln zł wobec 20,34 mln zł zysku w tym ujęciu rok wcześniej.

W ujęciu jednostkowym zysk netto w I-III kw. 2024 r. wyniósł 4,95 mln zł wobec 17,09 mln zł zysku rok wcześniej.

Działalność Grupy Przemysłowej PJP Makrum realizowana jest w trzech obszarach: produkcji konstrukcji stalowych, budownictwie komercyjnym i systemach przeładunkowych. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 427,21 mln zł w 2023 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł PJP Makrum miało 5,03 mln zł zysku netto, 7,1 mln zł zysku EBIT w III kw. 2024 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.