Raen ma list intencyjny ws. wsparcia finansowania dla technologii RealCarbonTech



Raen podpisał list intencyjny, którego celem jest wsparcie pozyskania finansowania dla rozwoju technologii RealCarbonTech, służącej magazynowaniu energii w postaci zielonego metanolu, opracowanej przez Innox Nova, podała spółka. Spółka we wsparciu rozwoju technologii RealCarbonTech widzi potencjał dla rozwoju OZE w kierunku chemicznych magazynów energii oraz projektów off-grid.

„Produkcja energii z OZE jest w znacznym stopniu zależna od warunków atmosferycznych. W Polsce dodatkowo borykamy się z niedostatecznym rozwojem sieci energetycznych. Te dwa czynniki powodują, że magazynowanie energii staje się koniecznością w zarządzaniu energią i jej przechowywaniem. Technologia RealCarbonTech ma potencjał, aby zwiększyć elastyczność rozwoju projektów OZE, ponieważ umożliwia wytwórcom zielonej energii reagowanie na czasowe ograniczenia dostępu do przeciążonej sieci. Poza tym działając jako chemiczny magazyn energii może nawet tworzyć instalacje off grid. Rozwój technologii RealCarbonTech jest z naszej perspektywy niezbędny, aby wesprzeć proces realnej dekarbonizacji w Polsce” – powiedział prezes Raen Adam Guz, cytowany w komunikacie.

List intencyjny (Letter of Intent, LoI) dla projektu RealCarbonTech potwierdza współpracę ze spółką Innox Nova w zakresie znalezienia i rozwoju projektu OZE dedykowanego do wykorzystania technologii RealCarbonTech, świadczenia przez Raen usług generalnego wykonawstwa przy budowie instalacji oraz pozyskania środków potrzebnych na realizację projektu uwzględniających m.in. dotacje i programy UE. W rezultacie wykorzystania technologii RealCarbonTech możliwe będzie uzyskanie zielonego metanolu z wykorzystaniem zielonej energii wyprodukowanej przez farmę fotowoltaiczną, podkreślono w materiale.

Niezależnie od podpisanego listu intencyjnego, w ramach rozwoju portfolio Grupy Seed Capital, spółka zależna Raen, zawarła w ubiegłym tygodniu memorandum of understanding (MoU) z Goldbeck Solar Polska uszczegóławiające warunki współpracy, dotyczące rozwoju projektów instalacji fotowoltaicznych przez Seed Capital, przypomniano także.

Goldbeck jest częścią grupy Goldbeck Solar GmbH, lidera rynku odnawialnych źródeł energii. Grupa działa w 20 krajach świata, specjalizując się w projektowaniu i realizacji instalacji fotowoltaicznych, których łączna moc zainstalowana i planowana przekracza 2,5 GWp. W ramach MoU, strony zamierzają wspólnie rozwijać projekty PV Trzemoszna i PV Pudłowiec do etapu uzyskania pozwolenia na budowę, przygotowując się do podjęcia kolejnych kroków w zakresie realizacji powyższych projektów. Łączna szacowana moc zainstalowana dla obu instalacji może wynieść 206 MWp.

Raen (dawniej PunkPirates) prowadzi działalność w sektorze energy tech. Spółka jest notowana na rynku głównym GPW.

Źródło: ISBnews

Artykuł Raen ma list intencyjny ws. wsparcia finansowania dla technologii RealCarbonTech pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Udział cudzoziemców w ogólnej liczbie pracujących wzrósł do 6,6% na koniec X 2023



Udział cudzoziemców w ogólnej liczbie pracujących wzrósł o 1,4 pkt proc. od stycznia 2022 r. do 6,6% na koniec października 2023 r., podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). Na koniec października ub.r. cudzoziemców wykonujących pracę było 1 013,3 tys. w tym – 395,2 tys. stanowili cudzoziemcy realizujący umowy cywilnoprawne.

„Najliczniejszą grupą obcokrajowców wykonujących pracę w Polsce byli obywatele Ukrainy, których na koniec października 2023 r. było 697,9 tys. osób. Ich udział w ogólnej liczbie cudzoziemców wykonujących pracę zmniejszył się w stosunku do stycznia 2022 r. o 4,4 pkt proc.” – czytamy w komunikacie.

Obcokrajowcy wykonujący pracę w październiku 2023 r. pochodzili z ponad 150 państw.

Przedstawione wyniki są częścią pracy eksperymentalnej mającej na celu określenie na podstawie źródeł administracyjnych liczby cudzoziemców wykonujących pracę. Zgodnie z obowiązującą w statystyce publicznej definicją, do pracujących w gospodarce narodowej nie są zaliczane osoby wykonujące umowy cywilnoprawne. Natomiast prezentowane w pracy eksperymentalnej dane dotyczą „osób wykonujących pracę”, czyli pracujących w gospodarce narodowej oraz osób wykonujących umowy cywilnoprawne możliwe do zidentyfikowania w rejestrach administracyjnych. Osoby sklasyfikowane jako pracujące, które jednocześnie wykonują umowy cywilnoprawne, są liczone tylko raz i zaliczane do grupy pracujących. Analizowana zbiorowość nie obejmuje właścicieli, współwłaścicieli i dzierżawców gospodarstw indywidualnych w rolnictwie (łącznie z pomagającymi członkami ich rodzin), a także osób wykonujących umowy o dzieło i pomocników rolnika.

Źródło: ISBnews

Artykuł Udział cudzoziemców w ogólnej liczbie pracujących wzrósł do 6,6% na koniec X 2023 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Lidl Polska: Eksport polskich produktów wzrósł do 6,5 mld zł w 2023



Polscy dostawcy Lidl Polska wyeksportowali w 2023 r. towary o łącznej wartości 6,5 mld zł, poinformował prezes Lidl Polska Włodzimierz Wlaźlak. Spółka podawała wcześniej, że w 2022 r. eksport polskich produktów w jej sieci wzrósł do blisko 5,4 mld zł.

„My jako Lidl Polska uczestniczyliśmy w rekordowym eksporcie polskich dostawców na inne rynki. I to za zeszły rok padł kolejny rekord – tj. 6,5 mld zł, a w ciągu ostatnich 6 lat to już są 24 mld zł […] Lidl jest największą platformą eksportową dóbr rolno-spożywczych. To dzięki Lidlowi największa wartość dóbr rolno-spożywczych jest eksportowana na inne rynki, w zakresie nabiału, mięsa, przetworów mlecznych czy mięsnych. To jest nie tylko nasza część Europy – najwięksi odbiorcy to Rumunia, Czechy, Słowacja, Węgry, ale polscy dostawcy bardzo mocno pukają również do drzwi Europy Zachodniej i tam też są bardzo dobrze odbierani ze względu na jakość i tę innowacyjność, która prowadzi do bardzo dobrej ceny” – powiedział Wlaźlak w podcaście „Dobry Temat” Lidl Polska.

W ub.r. Lidl Polska podawał, że polscy dostawcy Lidl Polska (ok. 300 firm) wyeksportowali w 2022 r. towary o łącznej wartości blisko 5,4 mld zł na 28 zagranicznych rynków, na których obecny jest Lidl. Eksport polskich dostawców Lidla w 2021 r. wyniósł blisko 4,3 mld zł. W ciągu poprzednich pięciu lat sieć wyeksportowała za granicę krajowe produkty o wartości ponad 18 mld zł, co przyczyniło się do znacznego rozwoju rodzimych przedsiębiorstw. Sieć na co dzień współpracuje z ponad 820 dostawcami z Polski. W ofercie sieci klienci mają dostęp do ponad 440 produktów z oznaczeniem „Produkt polski”.

Lidl Polska należy do międzynarodowej grupy przedsiębiorstw Lidl, w której skład wchodzą niezależne spółki prowadzące aktywną działalność na terenie całej Europy. Obecnie w 31 krajach istnieje ponad 12 000 sklepów Lidl, a w Polsce ponad 850.

Źródło: ISBnews

Artykuł Lidl Polska: Eksport polskich produktów wzrósł do 6,5 mld zł w 2023 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Equinor i Polenergia złożyły wniosek o decyzję środowiskową dla farmy offshore Bałtyk I



Equinor i Polenergia złożyły wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla infrastruktury przyłączeniowej morskiej farmy wiatrowej Bałtyk I, która jest przygotowywana do udziału w aukcji w 2025 roku, podała Polenergia.

Bałtyk I to projekt największej farmy wiatrowej na Morzu Bałtyckim (o mocy 1,56 GW) i jednocześnie najbardziej zaawansowany projekt tzw. drugiej fazy rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce, wskazano w komunikacie.

„Aktywnie uczestniczymy w transformacji energetycznej kraju, rozwijając morską energetykę wiatrową, aby Polska mogła korzystać z energii wyprodukowanej z odnawialnych źródeł. Mamy najwyższej jakości technologie i rozwiązania, które realizujemy w naszych projektach. Bałtyk II i III będą jednymi z pierwszych farm wiatrowych na polskim morzu, a ich uruchomienie planowane jest na 2027 rok. Bałtyk I jest najbardziej zaawansowanym projektem fazy drugiej, planowanym do aukcji w 2025 roku. Zielona energia, która popłynie ze wszystkich trzech morskich farm wiatrowych zapewni stabilną energię odnawialną dla ponad 4 milionów gospodarstw domowych” – powiedział prezes Equinora w Polsce Jerzy Michał Kołodziejczyk.

Morska farma wiatrowa Bałtyk I jest jednym z trzech projektów realizowanych wspólnie przez Equinor i Polenergię. Bałtyk I, Bałtyk II i Bałtyk III będą dysponować łączną mocą do 3 GW. Bałtyk I to projekt największej farmy wiatrowej realizowanej obecnie na Morzu Bałtyckim, o mocy do 1 560 MW.

Farma wiatrowa Bałtyk I będzie zlokalizowana około 80 km od linii brzegowej. Energia elektryczna z projektu popłynie kablami na ląd do punktu przyłączenia na terenie realizowanej stacji elektroenergetycznej Polskich Sieci Elektroenergetycznych Krzemienica w gminie Redzikowo. Lądowy korytarz infrastruktury przyłączeniowej o długości do 20 km będzie przebiegać pod powierzchnią ziemi, by zachować walory turystyczne i krajobrazowe oraz by minimalizować wpływ na dotychczasowe użytkowanie gruntów.

Planowane wyprowadzenie mocy na lądzie będzie realizowane częściowo (w północnej części przebiegu) w bezpośrednim sąsiedztwie korytarza wyznaczonego dla infrastruktury przyłączeniowej morskich farm wiatrowych Bałtyk II i Bałtyk III. Dla wszystkich trzech farm wiatrowych przewidziano jedną lokalizację wyjścia na ląd z wykorzystaniem technologii bezwykopowej. Do tej pory, Bałtyk I uzyskał pozwolenie na układanie i utrzymywanie kabli w części morskiej, a także umowę o przyłączenie do sieci z operatorem systemu przesyłowego, wymieniono w materiale.

Dwa bardziej zaawansowane projekty, Bałtyk II i Bałtyk III, mają zostać uruchomione w 2027 roku. Morskie farmy wiatrowe będą dysponować łączną mocą 1 440 MW. Projekty mają już zakontraktowanych dostawców najważniejszych komponentów. Dostawcą turbin został Siemens Gamesa Renewable Energy, fundamentów – SIF Netherlands, zaś infrastruktury systemów elektrycznych – Hitachi Energy.

Equinor i Polenergia mają już także zabezpieczone umowy na zaprojektowanie, produkcję, dostawę i instalację kabli wewnętrznych oraz kabli eksportowych dla obu projektów. Kable wewnętrzne dostarczy i zainstaluje firma Seaway7, a kkontrakt na morskie kable eksportowe otrzymało międzynarodowe konsorcjum stworzone przez firmy Jan de Nul i Hellenic Cables. Partnerzy inwestycyjni podpisali także umowę ze spółką DNV, która zadba o certyfikację morskich części farm wiatrowych Bałtyk II i Bałtyk III.

W tym roku rozpoczną się prace budowlane w bazie serwisowej w Łebie, która jako centrum logistyczno-operacyjne odpowiadać będzie za bezpieczne i prawidłowe funkcjonowanie morskich farm wiatrowych przez 30 lat ich eksploatacji. W bazie zatrudnienie znajdzie około 100 osób. Wszystkie trzy projekty wygenerują nawet 10 000 miejsc pracy, podsumowano.

Equinor jest norweską firmą szeroko związaną z sektorem energetycznym, budującą swoją pozycję w sektorze energetyki odnawialnej. Firma rozwija klastry morskich farm wiatrowych na Morzu Północnym, przy wschodnim wybrzeżu USA oraz na Morzu Bałtyckim.

Polenergia – notowana na GPW – jest pionowo zintegrowanym podmiotem specjalizującym się w realizacji projektów począwszy od wytwarzania energii elektrycznej ze źródeł konwencjonalnych i odnawialnych, przez dystrybucję energii elektrycznej oraz gazu, po sprzedaż i obrót energią i świadectwami pochodzenia. Wchodzi w skład indeksu mWIG40. Spółka miała 5,6 mld zł przychodów w 2023 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Equinor i Polenergia złożyły wniosek o decyzję środowiskową dla farmy offshore Bałtyk I pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Grupa Orlen zwiększyła ilość gazu przesyłanego do Polski z Norwegii o ponad 30%



Grupa Orlen zwiększyła o ponad 30% ilość przesyłanego do Polski gazu pochodzącego z własnego wydobycia w Norwegii, podała spółka. W skali roku oznacza to dodatkowy 1 mld m3 gazu. Gaz pochodzący z norweskich złóż eksploatowanych przez PGNiG Upstream Norway zapełnia już około połowę całej zarezerwowanej przez Orlen przepustowości gazociągu Baltic Pipe.

Wzrost ilości gazu własnego gazu przesyłanego do Polski jest efektem przejęcia spółki Kufpec Norway i przekierowania do kraju od 1 kwietnia całej przypadającej na nią produkcji gazu.

„Norweski Szelf Kontynentalny jest dla nas kluczowym rynkiem z punktu widzenia pozyskania gazu niezbędnego dla prawidłowego funkcjonowania i rozwoju krajowej gospodarki oraz zaspokojenia potrzeb naszych klientów. Skutecznie dążymy do tego, aby jak największa część surowca przesyłanego do Polski z Norwegii pochodziła z własnego wydobycia, czego przykładem jest między innymi przejęcie spółki Kufpec Norway, które pozwoliło zwiększyć ilość gazu wydobywanego przez koncern na Norweskim Szelfie Kontynentalnym o ponad miliard metrów sześciennych rocznie. Od 1 kwietnia tego roku cały dodatkowy gaz jest kierowany do kraju, wzmacniając bezpieczeństwo energetyczne odbiorców i jednocześnie umożliwiając grupie dalszą optymalizację kosztów pozyskania surowca” – powiedział p.o. prezesa Witold Literacki, cytowany w komunikacie.

 W wyniku transakcji zakupu Kufpec Norway, PGNiG Upstream Norway z Grupy Orlen (PUN) przejął kontrolę nad udziałami w 5 produkujących złożach: Gina Krog, Sleipner Vest, Sleipner Ost, Gungne i Utgard. PUN był już wcześniej udziałowcem wszystkich tych złóż, co przełożyło się na dodatkowe synergie operacyjne i finansowe.

Pod względem produkcji gazu, akwizycja Kufpec Norway pozwoliła zwiększyć ilość surowca wydobywanego przez Grupę Orlen w Norwegii o 1 mld m3 – do 4 mld m3 rocznie. To istotny krok w kierunku realizacji strategicznego celu koncernu, jakim jest produkcja na Norweskim Szelfie Kontynentalnym ponad 6 mld m3 gazu rocznie w 2030 roku, podkreślono.

Wydobywany surowiec jest przesyłany do Polski gazociągiem Baltic Pipe, w którym Grupa Orlen ma zarezerwowaną przepustowość umożliwiającą transport nieco ponad 8 mld m3 gazu rocznie. Skierowanie do Baltic Pipe dodatkowych wolumenów uzyskanych w wyniku nabycia Kufpec Norway oznacza, że w ujęciu średniorocznym wydobycie PGNiG Upstream Norway może stanowić ok. połowy gazu sprowadzanego przez Orlen z Norwegii przy wykorzystaniu maksymalnej zarezerwowanej przepustowości Baltic Pipe.

Grupa Orlen zarządza rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi działalność detaliczną w Europie Środkowej, wydobywczą w Polsce, Norwegii, Kanadzie i Pakistanie, a także zajmuje się produkcją energii, w tym z OZE i dystrybucją gazu ziemnego. W ramach budowy koncernu multienergetycznego spółka sfinalizowała przejęcia Energi, Grupy Lotos  oraz PGNiG. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 372,64 mld zł w 2023 r. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r.; wchodzi w skład indeksu WIG20.

Źródło: ISBnews

Artykuł Grupa Orlen zwiększyła ilość gazu przesyłanego do Polski z Norwegii o ponad 30% pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Czerwcowe cięcie stóp procentowych w USA stoi pod znakiem zapytania



Reakcja dolara amerykańskiego na marcowy raport z rynku pracy była zaskakująco słaba. Ostatnie publikowane za oceanem dane sprawiają jednak, że inwestorzy w coraz mniejszym stopniu wyceniają scenariusz, w którym Fed decyduje się na rozpoczęcie obniżek stóp procentowych już w czerwcu, ocenili analitycy Ebury: Enrique Diaz-Alvarez, Matthew Ryan, Roman Ziruk, Itsaso Apezteguia, Michał Jóźwiak.

W ubiegłym tygodniu uwagę przykuły wydarzenia na Bliskim Wschodzie, które wpłynęły na dalszy wzrost cen ropy naftowej, a co za tym idzie, umocnienie walut surowcowych, takich jak korona norweska, dolar australijski oraz większości walut Ameryki Łacińskiej.

Mimo niepokoju związanego z rozwojem sytuacji na linii Izrael–Iran, nastroje inwestorów ulegają poprawie wraz z napływem coraz bardziej obiecujących danych z Chin i strefy euro. Odsuwanie oczekiwań dotyczących cięć stóp procentowych w największych gospodarkach ogranicza jednak dalsze zyski aktywów ryzykownych – z wyjątkiem surowców i walut krajów je eksportujących.

W tym tygodniu uwaga inwestorów powinna skupić się na dwóch wydarzeniach:

             w środę (10.04) opublikowane zostaną prawdopodobnie najbardziej istotne obecnie dla rynku dane, czyli amerykańska inflacja CPI (za marzec). Dynamika cen w ujęciu miesięcznym, szczególnie bazowa, będzie kluczowa – jeśli rozminie się z oczekiwaniami o choćby 0,1 pp., zmienność może wzrosnąć.

             w czwartek (11.04) poznamy wynik posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. Oczekuje się, że utrzyma on stopy procentowe na niezmienionym poziomie, sygnalizując jednocześnie, że jego kolejnym ruchem będzie czerwcowa obniżka – nie widzimy powodu, by się z tym nie zgodzić.

PLN

To był dobry tydzień dla złotego a obecny rozpoczął się zejściem kursu EUR/PLN do poziomu 4,27 – oznacza to, że złoty jest najmocniejszy od czterech lat. Za odporność polskiej waluty odpowiada w sporej mierze dość sprzyjający globalny sentyment, wspiera ją jednak także niechęć Rady Polityki Pieniężnej do cięć stóp. Zgodnie z oczekiwaniami, RPP utrzymała w ubiegłym tygodniu stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Podczas swojej piątkowej konferencji prasowej prezes Adam Glapiński uderzył w stosunkowo jastrzębi ton, oświadczając, że decydenci nie dyskutują o cięciach stóp. Podkreślił także ryzyka dla inflacji, w tym dynamiczny realny wzrost płac, który nazwał niepokojącym.

Ubiegły tydzień przyniósł również odczyt PMI dla przemysłu, który wzrósł nieznacznie do 48,0. Pozostaje on wciąż poniżej granicznego poziomu 50 pkt, wydaje się jednak powoli do niego zmierzać. Na świecie pojawiają się wstępne oznaki świadczące o tym, że sytuacja sektora zaczyna się poprawiać.

W tym tygodniu uwaga skupi się przede wszystkim na wieściach spoza kraju. Po przebiciu przez kurs EUR/PLN ostatnich minimów interesujące jest czy para EUR/PLN zejdzie do okolic 4,25. Biorąc pod uwagę dotychczasowe zachowanie waluty, utrzymanie aprecjacji złotego w krótkim terminie nie byłoby szczególnie zaskakujące – ostatnie słowo w tym kontekście mogą mieć jednak informacje z zewnątrz, w tym szczególnie środowe (10.04) dane o inflacji w USA. Z frontu krajowego nie poznamy wielu odczytów makroekonomicznych. Skupimy się na piątkowych (12.04) danych o rachunku bieżącym w lutym, nie powinny one jednak mieć istotnego wpływu na walutę.

EUR

Inflacja w strefie euro w dalszym ciągu zbliża się do celu EBC, a trend dezinflacyjny nie wykazuje jak na razie oznak zastoju, co obserwujemy w USA. Główna miara inflacji jest blisko najniższego poziomu od trzech lat, a bazowa – po ostatnim spadku – na najniższym od nieco ponad dwóch. Warto pamiętać, że obecny cykl inflacyjny w strefie euro jest opóźniony względem amerykańskiego o mniej więcej pół roku, ostatnie odczyty ze Starego Kontynentu mogą jednak zdecydowanie cieszyć EBC.

Rewizja wskaźników PMI potwierdziła, że gospodarka prawdopodobnie znów doświadcza niewielkiego wzrostu. Spodziewamy się, że EBC zareaguje na te pozytywne wieści, utrzymując w tym tygodniu stopy procentowe na niezmienionym poziomie i sugerując wyraźnie, że na kolejnym posiedzeniu w czerwcu obniży je o 25 pb. Prezeska EBC Christine Lagarde prawdopodobnie przekaże, że podjęto dyskusję o cięciach stóp, co powinno utwierdzić rynki w przekonaniu, że do pierwszego z nich dojdzie w czerwcu.

USD

Kolejny świetny raport z amerykańskiego rynku pracy uciął spekulacje na temat jego słabości. Zmiana zatrudnienia w sektorach pozarolniczych netto była znacznie wyższa niż oczekiwano, zaś stopa bezrobocia spadła. Wzrost płac, przynajmniej w ujęciu rocznym, był mimo tego ograniczony, co pozwoliło Rezerwie Federalnej nieco odetchnąć.

Niemniej, mimo gołębiości płynącej z ostatniego posiedzenia Fedu, rynki coraz bardziej skłaniają się ku późniejszemu rozpoczęciu cyklu obniżek w USA, wyceniając prawdopodobieństwo czerwcowego cięcia w zaledwie 50%. Dolar jednak nie zyskał na tym istotnie i zakończył tydzień deprecjacją względem większości pozostałych głównych walut.

Aprecjacja dolara po bardzo dobrym piątkowym raporcie NFP z amerykańskiego rynku pracy była bardzo krótkotrwała – inwestorzy zwracają swoją uwagę ku niezwykle istotnym odczytom z tego tygodnia, szczególnie tym publikowanym w środę (10.04): najnowszemu raportowi dotyczącemu inflacji CPI i minutkom z posiedzenia FOMC.

GBP

Ubiegłotygodniowe dane z Wielkiej Brytanii w dalszym ciągu rysowały obraz odradzającej się aktywności gospodarczej, wiedzionej przez sektor usług, ukazując także bardzo stopniową dezinflację oraz dynamikę cen istotnie przekraczającą cel Banku Anglii. Zarówno wskaźniki PMI, jak i styczniowy PKB sugerują, że na początku roku gospodarka powróciła do wzrostu. Co prawda odczyt za I kwartał poznamy dopiero na początku maja, publikowane w ten piątek (12.04) dane za luty mogą jednak wesprzeć tę hipotezę.

Jeśli wspomniane dane nie zaskoczą, handel funtem będzie zależał zapewne od wydarzeń w strefie euro (posiedzenie EBC) i USA (marcowy raport inflacyjny). W tym tygodniu przemawiać będzie również Megan Greene, członkini Banku Anglii. Komunikaty z marcowego posiedzenia Komitetu były raczej gołębie, uważamy jednak, że jego członkowie nie będą się spieszyli z sygnalizowaniem rozluźnienia polityki, jako że ostatnie dane sugerują, że cięcia stóp procentowych na Wyspach nastąpią najwcześniej w czerwcu.

Źródło: ISBnews

Artykuł Czerwcowe cięcie stóp procentowych w USA stoi pod znakiem zapytania pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

62% Polaków obawia się o bezpieczeństwo danych bardziej niż przed RODO



Po ponad pięciu latach od wprowadzenia ogólnego rozporządzenia o ochronie danych (RODO) 58% Polaków ocenia, że ma większą kontrolę nad swoimi danymi osobowymi, ale 62% obawia się o bezpieczeństwo danych bardziej niż pięć lat temu, wynika z raportu KPMG.

Z raportu KPMG pt. „European Privacy Market Research 2023” wynika, że 62% polskich respondentów obecnie obawia się o bezpieczeństwo swoich danych osobowych bardziej niż pięć lat temu, a obawy te są nieco większe niż w pozostałych europejskich krajach (59%), zaś 60% respondentów z Polski uważa, że ochrona prywatności ich danych w kraju nie jest nadmierna, podczas gdy przeciętnie w Europie takie zdanie ma 48% społeczeństwa.

Niepokój wywołują m.in. algorytmy uczące się preferencji osób przeglądających treści w serwisach społecznościowych. Takie mechanizmy budzą obawy u 59% ankietowanych z Polski i 66% z Europy. Dodatkowo, treści typu deepfake zostały uznane za niepokojące przez 76% badanych Polaków oraz przez 80% pozostałych Europejczyków. Ponadto, 71% respondentów badania KPMG czuje dyskomfort związany z podsłuchiwaniem przez asystentów głosowych, podano.

„Wzrost ilości danych, ich różnorodność oraz szybki rozwój technologiczny sprawiają, że ochrona danych staje się coraz istotniejsza, a ryzyko naruszenia prywatności i bezpieczeństwa rośnie. Jednocześnie zauważalny jest wzrost świadomości obywateli Europy, w tym Polski, co do znaczenia ochrony prywatności. Ten trend potwierdza konieczność egzekwowania regulacji prawnych, które nie tylko istnieją na papierze, ale również zapewnią odpowiednie standardy wykorzystania danych. Rosnące znaczenie danych osobowych w nowoczesnym społeczeństwie wymaga podejmowania odpowiednich działań na poziomie regulacyjnym, społecznym oraz biznesowym. Przedstawione w raporcie trendy będą dotyczyć nie tylko konsumentów, lecz także przedsiębiorców, którzy, dbając o wysoki poziom bezpieczeństwa danych, budują zaufanie swoich klientów” – powiedziała associate director, radca prawny w KPMG Law Magdalena Bęza, cytowana w komunikacie.

Raport wskazuje też, że w opinii respondentów z UE właściwe przetwarzanie danych osobowych powinno być głównie zadaniem banków (23%), instytucji państwowych (19%) oraz policji i sądów (19%). Jednak 13% respondentów wykazuje, że obdarza instytucje państwowe największym zaufaniem w tym zakresie. Europejczycy wykazują największe zaufanie do banków oraz policji i sądownictwa (po 24% wskazań). Dostawcy usług opieki zdrowotnej zostali wymienieni przez 15% respondentów jako godni zaufania, podczas gdy sprzedawcy detaliczni (2%) i media społecznościowe (3%) zajmują najniższe pozycje w rankingu.

Według KPMG niewiele ponad połowa uczestników badania KPMG twierdzi, że zachowuje ostrożność przy wprowadzaniu danych do chatbotów, takich jak ChatGPT, z obawy, że ich dane mogą być przechowywane i wykorzystywane do nieznanych celów. 80% respondentów obawia się dyskryminacji i nadużywania danych osobowych przez AI.

W publikacji KPMG „European Privacy Market Research 2023” zebrano opinie mieszkańców osiemnastu krajów UE, w tym Polski.

Źródło: ISBnews

Artykuł 62% Polaków obawia się o bezpieczeństwo danych bardziej niż przed RODO pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

30% firm z sektora finansów i nieruchomości chce zatrudniać w II kw.



Zatrudnienie nowych pracowników w II kwartale br. planuje 30% firm z branży finansów i nieruchomości , wynika z raportu „Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia”. Zmniejszenie liczby etatów przewiduje 20% firm, niemal połowa pracodawców (46%) planuje utrzymanie zatrudnienia w tym sektorze.

„Zaprezentowana przez ManpowerGroup analiza wskazuje, że w drugim kwartale 2024 plany rekrutacyjne pracodawców działających w branży finansów & nieruchomości są optymistyczne – prognoza netto zatrudnienia, będąca barometrem rynku pracy i pokazująca plany firm związane z pozyskiwaniem nowych kadr, wynosi tutaj bowiem +16%. Wskaźnik ten spadł co prawda w ujęciu kwartalnym o 2 pkt proc. ale jest wyższy o 5 pkt proc. względem II kwartału 2023 roku” – czytamy w komunikacie.

Ekspertka rynku pracy w Manpower Marta Szymańska oceniła, że „fakt, że 2 na 10 pracodawców liczy się z redukcją etatów sugeruje niepewność, a także potencjalne wyzwania, z którymi zmaga się część firm. Mogą one być wynikiem zmieniających się warunków rynkowych, koniecznością dostosowania się do nowych trendów czy technologii”.

„Pracodawcy w branżach finansów i nieruchomości wykazują w II kwartale umiarkowane ożywienie. Pomimo niedużego spadku prognozy zatrudnienia w porównaniu z pierwszymi miesiącami tego roku, tempo wzrostu w skali rocznej jest optymistyczne. Z naszych obserwacji wynika, że firmy tego sektora przygotowują się do inwestycji planowanych na drugą połowę roku, związanych między innymi z odblokowaniem środków z KPO” – dodała ekspertka.

Pracodawcy sektora finansów i nieruchomości będą w najbliższym czasie poszukiwać pracowników z umiejętnościami m.in. takimi jak analiza danych, automatyzacja, szeroko pojęta optymalizacja procesów czy tzw. „zielone umiejętności”, podano także.

Analiza rynku pracy w branży finansów i nieruchomości w Polsce wykazała „pewne ożywienie, choć utrzymuje się umiarkowane tempo wzrostu”, oceniono w materiale.

„Raport ManpowerGroup prezentuje także dane odnoszące się do planów rekrutacyjnych organizacji w regionie Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki (EMEA). Dane pokazują, że pracodawcy branży finansów & nieruchomości patrzą na II kwartał tego roku z jeszcze większym optymizmem, niż polskie przedsiębiorstwa. Prognoza netto zatrudnienia w tym sektorze dla regionu EMEA od kwietnia do końca czerwca wyniosła bowiem +23%. Wzmożone działanie rekrutacyjne planuje 41% organizacji, 18% liczy się z koniecznością redukcji etatów, a 3% organizacji nie zna planów rekrutacyjnych na nadchodzące miesiące. 38% pracodawców branży finansów & nieruchomości w regionie EMEA chce pozostawić zatrudnienie na niezmienionym poziomie” – zakończono.

Źródło: ISBnews

Artykuł 30% firm z sektora finansów i nieruchomości chce zatrudniać w II kw. pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Koszt programu Aktywny rodzic wyniesie 64,97 mld zł w ciągu 10 lat



Program wspierania rodziców w aktywności zawodowej oraz w wychowaniu dziecka „Aktywny rodzic” (tzw. świadczenie „babciowe”) wyniesie 64,97 mld zł w ciągu 10 lat, podano w ocenie skutków regulacji (OSR). Projektem rząd zajmie się na dzisiejszym posiedzeniu.

„W 2024 r. nowe świadczenia finansowane ze środków zabezpieczonych w cz. 73 ZUS na program ‚Aktywny rodzic’ w wysokości 1,5 mld zł, oraz ze środków na rodzinny kapitał opiekuńczy i dofinansowanie do obniżenia opłaty w żłobkach znajdujące się w cz. 73 i w Funduszu Pracy. W latach kolejnych finansowanie ze środków budżetu państwa zabezpieczonych w cz. 73 i rezerwie celowej i Funduszu Pracy” – czytamy w OSR.

Projektowana ustawa wprowadza do systemu prawnego trzy świadczenia „aktywny rodzic”: przewidziane są trzy rodzaje świadczeń: „aktywni rodzice w pracy” – na 1500 zł, „aktywnie w żłobku” – na 1500 zł oraz „aktywnie w domu” – na 500 zł miesięcznie.

Źródło: ISBnews

Artykuł Koszt programu Aktywny rodzic wyniesie 64,97 mld zł w ciągu 10 lat pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Vivid Games miał wstępnie 0,31 mln zł straty netto w I kw. 2024



Vivid Games za miał 0,31 mln zł straty netto przy przychodach ze sprzedaży na poziomie 3,89 mln zł w I kw. 2024 r., podała spółka, prezentując wstępne dane.

„Narastająco za pierwszy kwartał 2024 rok emitent spodziewa się następujących wyników: przychody ze sprzedaży na poziomie 3,89 mln zł, wynik brutto na poziomie -0,31 mln zł, wynik netto na poziomie -0,31 mln zł i EBITDA na poziomie 0,42 mln zł” – czytamy w komunikacie.

Stan środków pieniężnych na rachunkach bankowych spółki na koniec marca 2024 wynosił 1,3 mln zł.

Vivid Games działa na rynku gier od 2006 r. Spółka zajmuje się produkcją gier na smartfony i konsole przenośne. Dotychczas najważniejszym tytułem w dorobku firmy jest światowy hit „Real Boxing”. Vivid Games zadebiutował w 2016 r. na rynku głównym GPW, przenosząc notowania z NewConnect.

Źródło: ISBnews

Artykuł Vivid Games miał wstępnie 0,31 mln zł straty netto w I kw. 2024 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.