Stabilne stopy procentowe w tym roku zdejmują presję na złotego



Stopy procentowe zgodnie z sygnałem płynącym z Narodowego Banku Polskiego (NBP) pozostaną najprawdopodobniej bez zmian w całym 2024 r., choć istnieje możliwość, że mogą być nieco niższe na koniec br., ocenili analitycy Ebury: Enrique Diaz-Alvarez, Matthew Ryan, Roman Ziruk, Itsaso Apezteguia, Michał Jóźwiak. Jastrzębie nastawienie Rady Polityki Pieniężnej (RPP) sprzyjać będzie złotemu.

Choć ubiegły tydzień zakończył się osłabieniem walut regionu, złoty poradził sobie nie najgorzej. Pomogły mu komentarze prezesa NBP Adama Glapińskiego, z których wynika, że nie przewiduje on obniżek stóp procentowych w 2024 r. W tym tygodniu uwaga skupi się na inflacji. Odczyty zarówno dla Stanów Zjednoczonych, jak i Polski mogą zamieszać w wycenach stóp.

W obliczu nielicznych znaczących odczytów makroekonomicznych ze świata, nasza uwaga skupiła się w ostatnich dniach na czwartkowej konferencji prasowej prezesa Glapińskiego, który istotnie tonował oczekiwania wobec cięć stóp procentowych. Położył nacisk na niepewność w zakresie perspektyw, zwracając uwagę, że bank centralny pozostaje zależny od danych, podejmując decyzje z posiedzenia na posiedzenie.

Z perspektywy globalnej warto zwrócić uwagę na historyczne maksima osiągane przez światowe rynki akcji. Inwestorzy wydają się nabierać pewności, że w walce z inflacją coraz bliżej do wygranej. Zyskiwały na tym w minionych dniach surowce oraz waluty rynków wschodzących. Tradycyjne safe haven, tj. jen japoński, frank szwajcarski oraz – wyjątkowo – dolar amerykański, pozostały w tyle. Dobre nastroje na rynkach finansowych są warte uwagi, szczególnie biorąc pod uwagę dalsze odsuwanie w przyszłość cięć stóp procentowych Rezerwy Federalnej.

W tym tygodniu skupimy się na inflacji. Najważniejszym odczytem makroekonomicznym na świecie wydaje się obecnie raport dot. dynamiki cen w USA (wtorek 13.02). Zgodnie z panującym przekonaniem zakładającym, że ostatnia prosta w walce z inflacją będzie najtrudniejsza, rynki spodziewają się, że miara bazowa wykaże 3,5–4% w ujęciu zanualizowanym. Jeśli odczyt okaże się zaskoczeniem, należy spodziewać się na rynkach dużej zmienności. Z uwagą przyglądać będziemy się również danym inflacyjnym za styczeń z rodzimego rynku (miara główna w czwartek 15.02, bazowa w piątek 16.02).

PLN

Złoty rozpoczął ubiegły tydzień, oddając część zysków, w drugiej jego części zdołał jednak odzyskać grunt dzięki jastrzębim sygnałom wysyłanym przez prezesa Narodowego Banku Polskiego, Adama Glapińskiego. Kurs EUR/PLN wrócił do dolnej części przedziału, w którym znajduje się od połowy listopada (4,31–4,41), a polska waluta zakończyła tydzień tylko nieznacznym osłabieniem względem euro. Zgodnie z oczekiwaniami NBP nie zmienił w zeszłym tygodniu wysokości stóp procentowych. Podczas swojej konferencji prasowej prezes Glapiński podzielił się poglądem, że w tym roku ruchów w dół na stopach nie będzie, co skłoniło rynki do dalszego obniżania wycen cięć.

Nadal uważamy, że stopy na koniec 2024 r. mogą być nieco niższe, szanse na istotniejsze dostosowanie w zakresie kosztów pieniądza wydają się jednak coraz bardziej topnieć. To dobra wiadomość dla złotego. W tym tygodniu uwaga skupi się na styczniowym odczycie inflacji CPI (czwartek 15.02) – oczekuje się, że wykaże on dalszy spadek, do mniej więcej 4%. Zbliżenie się inflacji do górnej granicy celu NBP (2,5% ± 1 pp.) nie sprawi, że Rada Polityki Pieniężnej podejmie natychmiastowe działania w zakresie stóp procentowych, inflacja bowiem najpewniej wzrośnie w drugiej połowie roku, a niepewność związana z kształtowaniem się jej ścieżki jest bardzo wyraźna. Dane dotyczące rachunku bieżącego w grudniu (wtorek 13.02) i PKB w IV kwartale (środa 14.02) również będą warte uwagi, chociaż szczególnie te pierwsze nie wpłyną raczej na kurs złotego.

EUR

Gospodarka strefy euro – mimo właściwie pełnego zatrudnienia na rynku pracy – tkwi w stagnacji. Mając to na uwadze, inwestorzy spodziewają się, że EBC będzie pierwszym głównym bankiem centralnym, który obniży stopy procentowe. Mimo to nawet w jego przypadku termin rozpoczęcia rozluźniania jest wciąż odsuwany, a komunikaty członków Rady Prezesów charakteryzuje raczej jastrzębi ton. Dotyczy to w szczególności głównego ekonomisty Philipa Lane’a – w ubiegłym tygodniu powiedział on, że bank musi uzyskać większą pewność, że inflacja zmierza do celu, zanim obniży stopy procentowe. Cięcie w kwietniu jest obecnie wyceniane tylko w 50%, co naszym zdaniem jest spójne zarówno z retoryką EBC, jak i fundamentami ekonomicznymi. W tym tygodniu nie poznamy wielu odczytów ze strefy euro, zaplanowano jednak szereg wystąpień członków Rady Prezesów EBC, w tym prezeski Christine Lagarde w czwartek 15.02. W środę (14.02) opublikowane zostaną dane o PKB w IV kwartale, będzie to jednak rewizja wstępnych szacunków.

USD

Rynki wycofały się niemal całkowicie z zakładów za obniżką stóp procentowych Rezerwy Federalnej w marcu, amerykańska gospodarka jest zaś rozgrzana do czerwoności, co w pełni potwierdza sukces prezesa Jerome’a Powella w odsuwaniu oczekiwań wobec rychłych cięć stóp procentowych. Ubiegłotygodniowy silny raport ISM o aktywności biznesowej dostarczył kolejnych dowodów za tym, że presja cenowa nie jest jeszcze w pełni ujarzmiona. Dane makroekonomiczne na ogół zaskakują na plus (Indeks zaskoczeń gospodarczych Citigroup dla USA wzrósł do najwyższego poziomu od początku listopada), a nowcast GDPNow Fedu z Atlanty wskazuje na wzrost gospodarczy przekraczający 3% w ujęciu zanualizowanym. Publikowane w tym tygodniu dane o styczniowej inflacji CPI (wtorek 13.02) mogą być jednak dla dolara mniej pozytywne. Rynki spodziewają się spadku jej głównej miary do 3%, czyli najniższego poziomu od marca 2021 r. Wyższy od oczekiwań odczyt może potwierdzić nasz pogląd, że cięcia stóp nastąpią nie wcześniej niż w czerwcu.

GBP

Funt zareagował w minionym tygodniu pozytywnie zarówno na zwiększony rynkowy apetyt na ryzyko, jak i miłą dla oka rewizję w górę styczniowych wskaźników PMI dla aktywności biznesowej. Lepsze od oczekiwań odczyty makroekonomiczne i najwyższe w krajach G10 stopy procentowe pomogły funtowi stać się drugą najlepiej radzącą sobie w tym roku walutą w tej grupie (ustąpił jedynie bezkonkurencyjnemu dolarowi amerykańskiemu). W tym tygodniu poznamy kluczowe dla dalszej polityki Banku Anglii raporty dotyczące zatrudnienia (wtorek 13.02) oraz inflacji (środa 14.02). Szczególnie dane z rynku pracy zaskakiwały w ostatnim czasie w górę, co może dodatkowo wesprzeć funta. Uczestnicy rynku wyczekiwać będą również czwartkowych (15.02) danych o PKB w IV kwartale, które pokażą, czy brytyjska gospodarka wkroczyła w drugiej połowie 2023 r. w techniczną recesję. Konsensus spodziewa się kolejnego nieznacznego spadku po skurczeniu się PKB o 0,1% w III kwartale.

Źródło: ISBnews

Artykuł Stabilne stopy procentowe w tym roku zdejmują presję na złotego pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Średnia cena gazu ziemnego sprowadzanego z UE spadła r/r do 201,2 zł za MWh w IV kw.



Średnia cena gazu ziemnego kupowanego w krajach UE lub należących do EOG wyniosła 201,2 zł/MWh w IV kwartale 2023 r. i była średnio ponad dwukrotnie niższa niż rok wcześniej (473,6 zł/MWh), podał Urząd Regulacji Energetyki (URE).

Jednocześnie w porównaniu do III kwartału 2023 r. (167,09 zł/MWh), cena gazu z państw UE i EFTA/EOG wzrosła w IV kwartale o ponad 20%, wynika z danych URE.

Od początku 2023 r. prezes URE publikuje także średnią kwartalną cenę zakupu gazu ziemnego sprowadzanego z państw, które nie są członkami Unii Europejskiej i nie należą do Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Cena ta w IV kwartale 2023 r. wyniosła 174,29 zł/MWh i była o blisko 20% wyższa niż w poprzednim kwartale (146,13 zł/MWh).

Prezes URE w każdym kwartale przedstawia informacje o średnich cenach zakupu gazu ziemnego sprowadzanego z państw członkowskich Unii Europejskiej lub państw członkowskich Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) – stron umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym.

Źródło: ISBnews

Artykuł Średnia cena gazu ziemnego sprowadzanego z UE spadła r/r do 201,2 zł za MWh w IV kw. pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Koszt sprowadzenia samochodu do Polski wzrósł o 14% r/r w 2023



Średnia cena transportu samochodu z zagranicy do Polski wzrosła w 2023 roku o 14%, wynika z danych serwisu Clicktrans. Za sprowadzenie samochodu w 2023 roku płaciliśmy średnio 2 039 zł (w 2022 roku – 1 791 zł).

Ceny sprowadzenia auta do Polski wzrosły w 2023 r. niemal na wszystkich popularnych trasach. Największy wzrost cen zanotowała Szwecja i Wielka Brytania – import samochodu z tych krajów wzrósł odpowiednio o 40% i 37%. Najmniej natomiast wzrosła cena sprowadzenia samochodu z Austrii (o 7%) i Norwegii (o 10%). Wyjątkiem było sprowadzanie aut z Włoch – w 2023 roku transport na tej trasie był średnio 4% tańszy niż w 2022 roku.

„Ceny nowych samochodów znacznie wzrosły w stosunku do 2022 roku. Można było zaobserwować również problemy z ich dostępnością i długie okresy oczekiwania. Nawet przy wzroście cen transportu import auta z zagranicy często okazywał się bardziej opłacalnym rozwiązaniem niż kupno nowego samochodu” – powiedział CEO Clicktrans Michał Brzeziński, cytowany w komunikacie.

Krajem, z którego sprowadzano auta najchętniej, były Niemcy. Od 2019 roku przynajmniej połowa aut sprowadzanych do Polski pochodziła z Niemiec, a w 2023 roku udział tego kraju w zleceniach wyniósł  ponad 56%. Na drugim miejscu znalazła się Francja z udziałem 11% wszystkich zleceń na transport samochodów. W czołówce państw, z których sprowadzano samochody najchętniej, znalazła się także Holandia z udziałem 8,5%, wynika także z materiału.

W 2023 roku najpopularniejszymi markami aut sprowadzanych do Polski były BMW oraz Volkswagen. W czołówce znalazła się również  marka Audi.

Clicktrans to działający od 2010 roku polski serwis łączący osoby i firmy poszukujące transportu z przewoźnikami.

Źródło: ISBnews

Artykuł Koszt sprowadzenia samochodu do Polski wzrósł o 14% r/r w 2023 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

GoldenPeaks Capital nabędzie od R.Power 69 MWp aktywów fotowoltaicznych



R.Power i Oicles Renewable Energy (podmiot zależny od GoldenPeaks Capital) sfinalizowały transakcję, w ramach której Oicles Renewable Energy przejmie 100% udziałów w spółkach posiadających portfel 69 MWp naziemnych farm fotowoltaicznych, podał R.Power.

Realizowana obecnie transakcja obejmuje nabycie portfolio gotowych do budowy aktywów fotowoltaicznych, zlokalizowanych w różnych
obszarach kraju. Po wybudowaniu farmy PV będą wytwarzać około 75 GWh energii elektrycznej rocznie.

GoldenPeaks Capital to fundusz specjalizujący się w budowie i eksploatacji projektów fotowoltaicznych oraz jeden z największych właścicieli projektów fotowoltaicznych w Polsce i na Węgrzech.

R.Power podaje, że jest największą firmą w sektorze fotowoltaiki w Polsce. Poza Polską, R.Power rozwija projekty fotowoltaiczne na terytorium Portugalii, Włoch i Hiszpanii. R.Power działa w całym łańcuchu wartości rynku PV – rozwija projekty elektrowni, buduje je, jak i świadczy usługi zarządzania, serwisowania i obsługi elektrowni fotowoltaicznych.

Źródło: ISBnews

Artykuł GoldenPeaks Capital nabędzie od R.Power 69 MWp aktywów fotowoltaicznych pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Dekpol rozważa warunkowo 100 mln zł inwestycji w segmencie prefabrykacji



Dekpol Budownictwo wchodzi w bieżący rok z bardzo dobrym portfelem zamówień, poinformowała ISBnews wiceprezes, CFO Dekpol Katarzyna Szymczak-Dampc. Grupa rozważa większe inwestycje, rzędu 100 mln zł, w segmencie prefabrykacji, ale pod warunkiem otrzymania finansowania w ramach KPO i utrzymania dobrych perspektyw w budowlance. Grupa pracuje nad poprawą sytuacji Dekpol Steel.

„Nie podajemy prognoz, ale patrząc na naszą historię i opublikowane cele operacyjne Dekpol Deweloper na 2024 rok – widać, że jesteśmy konsekwentni w działaniach. Planujemy utrzymanie długu netto na bezpiecznym i stabilnym poziomie, z perspektywą lekkiego wzrostu. Tegoroczny poziom CAPEX będzie uzależniony od otoczenia rynkowego – rozważamy większe inwestycje, rzędu 100 mln zł, w segmencie prefabrykacji, ale będziemy te projekty inwestycyjne uruchamiać jedynie w przypadku otrzymania finansowania w ramach KPO oraz pod warunkiem utrzymania dobrych perspektyw w budowlance” – powiedziała Szymczak-Dampc w rozmowie z ISBnews .

Planem Grupy Dekpol w segmencie deweloperskim jest osiągnięcie w 2024 roku przychodów na poziomie ok. 400 mln zł, na które będzie składała się w szczególności sprzedaż ok. 500 lokali rozpoznawana w wyniku finansowym oraz przychody z realizacji inwestycji we Wrocławiu przy ul. Braniborskiej. Natomiast planowany cel na rok 2024 w odniesieniu do sprzedaży lokali na podstawie umów rezerwacyjnych, deweloperskich i przedwstępnych to 650 lokali, podała spółka.

Dekpol osiągnął przychody w wysokości ok. 1 560 mln zł i wypracował zysk netto w wysokości ok. 80 mln zł w 2023 r., podała spółka, prezentując wstępne szacunkowe dane. Zysk EBITDA wyniósł ok. 130 mln zł.

Wiceprezes wskazała, że o sile grupy i o tym, że założenia są konsekwentnie realizowane, a koncepcja biznesowa jest słuszna, świadczą bardzo dobre (szacunkowe) wyniki 2023 roku i niski poziom długu netto do EBITDA (0,4x na koniec grudnia ub.r.).

„Analizując wstępne wyniki za rok 2023 na poziomie zysku netto, widzimy porównywalne wartości r/r, a gdyby odnieść to do znormalizowanych wyników, oczyszczonych o zdarzenia jednorazowe, byłby to wzrost o ponad 7 mln zł r/r, czyli mamy wypracowaną czystą bazę 80 mln zł wyniku. Pozycja gotówkowa i sposób finansowania działalności są utrzymywane na zadowalającym, bezpiecznym poziomie. Jak deklarowaliśmy wcześniej, komfortowym poziomem wskaźnika dług netto/EBITDA jest dla nas przedział między 2 a 3x, więc jesteśmy daleko od jakichkolwiek wyzwań w tym obszarze” – zaznaczyła wiceprezes.

Jednocześnie oceniła że portfel zamówień, z którym grupa wchodzi w 2024 rok, jest bardzo dobry.

„Koncentrujemy się na zdywersyfikowanej bazie klientów i projektów, ale także na standaryzacji procesów i dbałości o koszty. Cały czas pracujemy nad obszarami, które dają nam przewagę na rynku, i staramy się selektywnie podchodzić do realizowanych kontraktów. Nasza pozycja rynkowa i sytuacja finansowa pozwala nam na realizację najefektywniejszych dla nas projektów” – powiedziała wiceprezes.

Wskazała, że branża prefabrykacji jest mocno uzależniona od sytuacji na rynku budowlanym i mocno reaguje na koniunkturalne cykle.

„Na naszą korzyść działa szeroka i zdywersyfikowana oferta – mamy możliwość produkcji zarówno na potrzeby naszego segmentu budowlanego, jak też na rzecz zewnętrznych podmiotów. Mocny rynek generalnego wykonawstwa pozwala nam osiągać bardziej satysfakcjonujące marże z projektów zewnętrznych. Z kolei, gdy rynek jest bardziej wymagający i inwestycji jest mniej, nasze zakłady koncentrują się na wsparciu wewnętrznego klienta – Dekpol Budownictwo. Z myślą o zwiększeniu wolumenów produkcji został złożony wniosek o dofinansowanie ze środków KPO, obecnie czekamy na rozstrzygnięcie” – wskazała Szymczak-Dampc.

Dodała ponadto, że grupa intensywnie działa, aby sytuacja operacyjna i finansowa Dekpol Steel się poprawiała.

„Do Grupy na stanowisko prezesa Dekpol Steel dołączył bardzo doświadczony menedżer Wojciech Baszkowski. Koncentrujemy się na odbudowywaniu bazy klientów i budowie zespołu handlowego. Otoczenie rynkowe Steela nadal jest wymagające, ale widzimy już pierwsze oznaki wychodzenia z wymagającego okresu. Myślę, że na koniec bieżącego roku będziemy mogli powiedzieć, że najtrudniejszy czas w tym segmencie jest już za nami” – podsumowała wiceprezes.

Dekpol opiera się na trzech głównych segmentach: usługach w zakresie generalnego wykonawstwa, produkcji łyżek i osprzętów do maszyn budowlanych i działalności deweloperskiej. Od 2015 roku akcje spółki notowane są na GPW. W 2022 r. miała 1 386,85 mln zł skonsolidowanych przychodów.

Źródło: ISBnews

Artykuł Dekpol rozważa warunkowo 100 mln zł inwestycji w segmencie prefabrykacji pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Dekpol Deweloper celuje we wzrost skali i marż, analizuje rynek stolicy



Dekpol Deweloper zakłada, że udział segmentu deweloperskiego w wynikach Grupy Dekpol w następnych latach będzie rósł, a jednocześnie segment będzie poprawiał marże, poinformował ISBnews prezes Dekpol Deweloper Sebastian Barandziak. Spółka analizuje rynek warszawski.

„Zakładamy, że udział Dewelopera w wynikach Grupy Dekpol w następnych latach będzie rósł. W związku z tym, że nasz bank ziemi jest zdywersyfikowany i w realizacji przeważać zaczynają inwestycje premium, marże segmentu deweloperskiego w nadchodzących latach powinny się poprawiać” – powiedział Barandziak w rozmowie z ISBnews.

Widzi ponadto, że wahania cen materiałów i wykonawstwa nie są już tak gwałtowne i nieprzewidywalne, jak w ostatnich dwóch latach.

„Z drugiej strony zarząd zdaje sobie sprawę, jakie wyzwania stoją przed deweloperem – czasochłonne procedury administracyjne przy uzyskiwaniu pozwoleń, zmieniające się przepisy o planowaniu przestrzennym czy potencjalne zmiany koniunktury. Aktualnie koniunktura sprzyja rozwojowi działalności deweloperskiej. Sprzedaż segmentu popularnego właściwie idzie równo. Sprzedaż w ubiegłym roku wspierana była programem ‚Bezpieczny kredyt 2%’ i teraz czekamy na uruchomienie kolejnej edycji programu. Warto jednak podkreślić, że klienci, nawet jeśli nie przyznano im ‚Kredytu 2%’, nie wstrzymują się z decyzjami zakupowymi i korzystają z innych form kredytowania. Natomiast segment premium – poza delikatną sezonowością – charakteryzuje się od kilku lat stabilną sprzedażą” – wymienił prezes Dekpol Deweloper.

W tym roku spółka planuje rozpoczęcie inwestycji przy ul. Prądzyńskiego w Warszawie – oczekuje na pozwolenie na budowę.

„Rynek warszawski od lat jest dla nas interesujący, dlatego też nieustannie go badamy. W tej chwili analizujemy kilka potencjalnych działek w samym centrum miasta pod projekty apartamentów inwestycyjnych, ale też w miejscowościach ościennych pod kątem typowych projektów mieszkaniowych. Interesują nas też m.in. miejscowości takie jak Wrocław, Katowice i Kraków, i oczywiście Trójmiasto” – podsumował prezes.

Planem Grupy Dekpol w segmencie deweloperskim jest osiągnięcie w 2024 roku przychodów na poziomie ok. 400 mln zł, na które będzie składała się w szczególności sprzedaż ok. 500 lokali rozpoznawana w wyniku finansowym oraz przychody z realizacji inwestycji we Wrocławiu przy ul. Braniborskiej. Natomiast planowany cel na rok 2024 w odniesieniu do sprzedaży lokali na podstawie umów rezerwacyjnych, deweloperskich i przedwstępnych to 650 lokali, podała wcześniej spółka.

Dekpol opiera się na trzech głównych segmentach: usługach w zakresie generalnego wykonawstwa, produkcji łyżek i osprzętów do maszyn budowlanych i działalności deweloperskiej. Od 2015 roku akcje spółki notowane są na GPW. W 2022 r. miała 1 386,85 mln zł skonsolidowanych przychodów.

Źródło: ISBnews

Artykuł Dekpol Deweloper celuje we wzrost skali i marż, analizuje rynek stolicy pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Darayavahus i Tyre Invest zaprosiły do sprzedaży 1,52 mln akcji Oponeo



Darayavahus i Tyre Invest (podmioty nabywające) zaprosiły do składania ofert sprzedaży łącznie 1,516 mln akcji Oponeo w cenie 47 zł za sztukę, podała spółka. Akcje te reprezentują 10,88% kapitału zakładowego i głosów na walnym zgromadzeniu spółki.

Podmioty nabywające nie posiadają akcji spółki, natomiast są stronami porozumienia, a strony porozumienia posiadają łącznie 5 351 092 akcje spółki, stanowiące łącznie 38,398% kapitału zakładowego i ogólnej liczby głosów w spółce.

Darayavahus i Tyre Invest zamierzają nabyć po 758 000 akcji, stanowiących ok. 5,44% kapitału zakładowego i ogólnej liczby głosów w spółce, podano w zaproszeniu.

Intencją stron porozumienia jest łączne posiadanie nie więcej niż 6 867 092 akcji spółki, stanowiących łącznie nie więcej niż 49,28% kapitału zakładowego i ogólnej liczby głosów w spółce.

Data rozpoczęcia przyjmowania ofert sprzedaży: 14 lutego 2024roku, data zakończenia przyjmowania ofert sprzedaży: 27 lutego 2024 roku (do godz. 12:00 czasu warszawskiego), przewidywany dzień rozrachunku i rozliczenia transakcji nabycia akcji nabywanych: 1 marca 2024 roku, podano także w zaproszeniu.

Podmiotem pośredniczącym w wykonaniu i rozliczeniu zaproszenia jest mBank.

Grupa Oponeo.pl jest liderem internetowej sprzedaży opon w Polsce, działającym w kilkunastu krajach Europy. Spółka jest notowana na GPW od 2007 r.; wchodzi w skład indeksu sWIG80. Miała 1,7 mld zł skonsolidowanych przychodów w 2022 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Darayavahus i Tyre Invest zaprosiły do sprzedaży 1,52 mln akcji Oponeo pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Noobz from Poland zrezygnował z projektów Blitzverse i UFO, skupi się na cz. 2 TTS



W wyniku dokonania szczegółowej analizy rozpoczętych projektów, Noobz from Poland podjął decyzję o rezygnacji z projektów (i) Blitzverse (dot. tworzenia gier w oparciu o technologie Metaverse oraz NFT) oraz (ii) UFO, w wyniku czego podjął decyzję o dokonaniu odpisu w pozycji zapasów w łącznej wysokości 275 480,86 zł, podała spółka. W ocenie zarządu, dalszy rozwój projektów Blitzverse oraz UFO nie jest spójny ze strategią rozwojową spółki oraz ma ograniczony potencjał sprzedażowy. Działania spółki są obecnie skupione na rozwoju drugiej części gry „Total Tank Simulator”.

Noobz from Poland to polski producent gier, założony w 2016 roku. Pierwszą grą, stworzoną przez Noobz from Poland, jest „Total Tank Simulator”. Spółka zadebiutowała na NewConnect w lipcu 2021 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Noobz from Poland zrezygnował z projektów Blitzverse i UFO, skupi się na cz. 2 TTS pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Marcin Kowalczyk złożył rezygnację ze stanowiska prezesa ZA Puławy



Grupa Azoty Zakłady Azotowe Puławy otrzymała oświadczenie Marcina Kowalczyka dotyczące jego rezygnacji z funkcji prezesa zarządu i jednocześnie z członkostwa w zarządzie ze skutkiem na 13 lutego 2024 r., podała spółka. Marcin Kowalczyk nie podał przyczyny rezygnacji. Był prezesem zarządu spółki od 10 lutego 2023 r.

Grupa Azoty ZA Puławy wchodzi w skład Grupy Azoty. Jej akcje notowane są na GPW od 2005 r. Jej skonsolidowane przychody sięgnęły 8,9 mld zł w 2022 r.

Grupa Azoty zajmuje drugą pozycję w UE w produkcji nawozów azotowych i wieloskładnikowych, a takie produkty jak melamina, kaprolaktam, poliamid, alkohole OXO, czy biel tytanowa mają również silną pozycję w sektorze chemicznym, znajdując zastosowanie w wielu gałęziach przemysłu. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 24,66 mld zł w 2022 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Marcin Kowalczyk złożył rezygnację ze stanowiska prezesa ZA Puławy pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Nestmedic liczy na ponad 100 zamówionych przez Premi urządzeń PregnabitPro w 2024



Nestmedic otrzymał pierwsze zamówienie na 10 urządzeń PregnabitPro od firmy Premi Medical Devices Manufacturing Sole Proprietorship. Jest to zamówienie inicjujące współpracę między stronami, podała spółka. Nestmedic przewiduje, że łączna suma zamówień ze strony Premi w bieżącym roku przekroczy 100 urządzeń.

W grudniu Premi Medical Devices Manufacturing Sole Proprietorship – spółka z grupy Al-Dawaa – otrzymała licencję na dystrybucję urządzeń PregnaOne i reprezentowanie Nestmedic na terenie Arabii Saudyjskiej.

Nestmedic, powstały w 2014 r., to polska marka z branży medtechowej, której flagowym produktem jest system Pregnabit, służący do przeprowadzania zdalnego badania KTG dla kobiet w ciąży. Nestmedic zadebiutował na NewConnect w 2017 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Nestmedic liczy na ponad 100 zamówionych przez Premi urządzeń PregnabitPro w 2024 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.