Aukcja amerykańskich trzydziestoletnich obligacji skarbowych może wstrząsnąć rynkami



Zgodnie z najnowszym harmonogramem finansowania amerykańskiego Skarbu Państwa na bieżący kwartał, rekomendowanym przez TBAC, w lutym resort może sprzedać bony i obligacje o wartości 306 mld USD. W tym samym okresie zapadalność osiągną amerykańskie bony i obligacje skarbowe o wartości około 280 mld USD, z czego 77 mld USD jest w posiadaniu nowojorskiego Banku Rezerwy Federalnej, który nie bierze udziału w aukcjach papierów skarbowych. Ponieważ w tym kwartale żadne trzydziestoletnie obligacje nie osiągną terminu wykupu, a podaż znacznie przewyższa liczbę wykupywanych papierów skarbowych, popyt na aukcji trzydziestoletnich obligacji w tym tygodniu będzie w całości zależny od inwestorów dążących do wydłużenia czasu trwania swoich portfeli. Podaż obligacji o ratingu inwestycyjnym (IG) na rynkach pierwotnych w tym tygodniu może dodatkowo zwiększyć popyt na długoterminowe papiery skarbowe. Oczekuje się, że wolumen nowych emisji obligacji o ratingu inwestycyjnym wyniesie w tym tygodniu pomiędzy 25 a 30 mld USD. Obligacje korporacyjne o ratingu inwestycyjnym mogą potencjalnie konkurować o popyt inwestorów z amerykańskimi trzydziestoletnimi obligacjami skarbowymi, ponieważ oferują wyższą rentowność przy znacznie mniejszym ryzyku związanym z czasem trwania portfela. Mało skuteczna aukcja trzydziestoletnich amerykańskich papierów skarbowych może doprowadzić do ponownego niedźwiedziego wypiętrzenia krzywej dochodowości.

Piątkowe lepsze od przewidywanych i skorygowane w górę dane dotyczące zatrudnienia w sektorze pozarolniczym spowodowały agresywne niedźwiedzie spłaszczenie krzywych dochodowości po obu stronach Atlantyku. Inwestorzy mają mniejszą pewność co do terminu pierwszych obniżek stóp procentowych i ich liczby do końca roku. Nie jest to dobra wiadomość dla obligacji bez względu na ich tenor, w szczególności w sytuacji, gdy amerykański Departament Skarbu przygotowuje się do sprzedaży znacznej ilości bonów i obligacji skarbowych w tym kwartale.

Departament Skarbu sprzedaje w tym tygodniu trzy-, dziesięcio- i trzydziestoletnie bony i obligacje o wartości 121 mld USD.

Skala samego tylko środowego kwartalnego refinansowania za pomocą dziesięcioletnich dłużnych papierów wartościowych została zwiększona do 42 mld USD, co jest najwyższą tego typu kwotą w historii, przekraczającą emisję z 2020 r. w czasie pandemii Covid. Wartość emisji trzydziestoletnich obligacji została zwiększona do 25 mld USD – najwyższego poziomu od listopada 2021 r.

Podczas gdy środowe wskaźniki licytacji na aukcji dziesięcioletnich obligacji skarbowych będą miały kluczowe znaczenie dla zrozumienia apetytu inwestorów na amerykańskie bezpieczne inwestycje w kontekście silnej gospodarki, spodziewamy się znacznego popytu. W istocie, w tym miesiącu termin wykupu osiągną amerykańskie obligacje skarbowe o wartości około 280 mld USD, uwalniając środki pieniężne, które prawdopodobnie zostaną ponownie zainwestowane.

W lutym zapadalność osiągną warte około 66 mld USD stare dziesięcioletnie obligacje benchmarkowe. Chociaż nie ma gwarancji, że wpływy z wykupu obligacji zostaną ponownie zainwestowane w papiery o tym samym tenorze, można bezpiecznie założyć, że popyt na nowe obligacje benchmarkowe będzie duży ze względu na nadchodzące terminy zapadalności.

Nowojorski Bank Rezerwy Federalnej posiada dziesięcioletnie obligacje ze zbliżającym się terminem wykupu o wartości około 19 mld USD (US912828B667). Ponieważ Rezerwa Federalna nie uczestniczy w aukcjach, wpływy z papierów o wartości 46 mld USD, czyli o cztery miliardy większej, niż wielkość aukcji amerykańskich obligacji skarbowych w tym tygodniu, mogą zostać ponownie zainwestowane w nadchodzącą aukcję dziesięcioletnich bonów skarbowych.

Problemy pojawiają się, gdy przyjrzymy się najbliższej aukcji obligacji trzydziestoletnich. Profil relacji ryzyka do zysku, jaki zapewniają papiery trzydziestoletnie, sprawia, że stają się one zakładem dotyczącym przyszłych stóp procentowych. Na przykład amerykańskie trzydziestoletnie obligacje skarbowe z kuponem w wysokości 4,75% i terminem zapadalności w listopadzie 2053 r. oferują rentowność na poziomie 4,37% (ISIN: US912810TV08). Zakładając roczny okres utrzymywania inwestycji i spadek rentowności o 100 pb, całkowity zwrot z tej pozycji wyniósłby 21%. Jeżeli jednak rentowności wzrosłyby o 100 pb, pozycja ta straciłaby na wartości aż 10%.

Ponadto zakładając, że Yellen zastosuje się do rekomendacji TBAC (Treasury Borrowing Advisory Committee – komitetu doradczego Departamentu Skarbu ds. pożyczek), w lutym amerykański Departament Skarbu dokona sprzedaży bonów i obligacji o wartości 306 mld USD. Wartość zapadających w tym miesiącu amerykańskich obligacji skarbowych wynosi 280 mld USD, z czego 77 mld USD znajduje się w posiadaniu nowojorskiego Banku Rezerwy Federalnej, który nie może uczestniczyć w aukcjach (może za to składać oferty na rynkach wtórnych pomimo nadal obowiązującego zacieśniania ilościowego).

Ponieważ w tym miesiącu żadne trzydziestoletnie obligacje nie osiągną terminu wykupu, a podaż znacznie przewyższa liczbę wykupywanych papierów skarbowych, popyt na aukcji amerykańskich trzydziestoletnich obligacji skarbowych w tym tygodniu będzie w całości zależny od inwestorów dążących do wydłużenia czasu trwania swoich portfeli.

Rynek obligacji korporacyjnych będzie konkurował z aukcją trzydziestoletnich amerykańskich obligacji skarbowych w tym tygodniu

Oczekuje się, że w tym tygodniu podaż niefinansowych obligacji korporacyjnych o ratingu inwestycyjnym wyniesie pomiędzy 25 a 30 mld USD. Taka emisja prawdopodobnie będzie konkurować o popyt z emisją amerykańskich trzydziestoletnich obligacji skarbowych w najbliższy czwartek z dwóch powodów:

Obligacje korporacyjne o ratingu inwestycyjnym oferują znacznie większy zwrot niż amerykańskie trzydziestoletnie obligacje skarbowe. Według indeksu Bloomberg USAgg, obligacje korporacyjne o ratingu inwestycyjnym generują średnio 4,67%, czyli 40 pb powyżej amerykańskich trzydziestoletnich obligacji skarbowych. Taka sytuacja nie zawsze miała miejsce. Od 2000 r. do dziś, w trzynastu z dwudziestu trzech lat amerykańskie trzydziestoletnie obligacje skarbowe oferowały premię powyżej średniej rentowności generowanej przez dług korporacyjny o ratingu inwestycyjnym. Przyjmijmy, że rynki oczekują twardego lądowania, a zatem bodźców fiskalnych. W takim przypadku inwestorzy byliby w lepszej pozycji do utrzymywania obligacji korporacyjnych, ponieważ spready korporacyjne mogą się znacznie zawęzić, a rentowności mogą spaść poniżej amerykańskich trzydziestoletnich obligacji skarbowych, tak jak miało to miejsce w przeszłości.

Obligacje korporacyjne o ratingu inwestycyjnym są narażone na mniejsze ryzyko czasu trwania. Średni czas trwania obligacji korporacyjnych o ratingu inwestycyjnym wynosi nieco powyżej sześciu lat, co czyni je mniej wrażliwymi na zmiany stóp procentowych.

Źródło: Saxo

Artykuł Aukcja amerykańskich trzydziestoletnich obligacji skarbowych może wstrząsnąć rynkami pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

48% Polaków korzystało z z płatności odroczonych, 44% z ratalnych w ostatnim roku



Z płatności odroczonych (BNPL) skorzystało podczas zakupów w ostatnim roku 48% Polaków, z płatności ratalnych  – 44%, wynika z  badania konsumenckiego „Płatności ratalne i odroczone 2023/24” przeprowadzonego przez Biostat dla Comfino.pl.

„Klienci chętnie sięgają po płatności odroczone ze względu na kilka czynników. Po pierwsze, oferują one elastyczność w zarządzaniu budżetem, umożliwiając odroczenie płatności w czasie lub rozłożenie większych transakcji na raty. Po drugie, brak konieczności natychmiastowego opłacenia rachunku – co może być atrakcyjny dla osób, które chcą zminimalizować obciążenia finansowe w danym momencie. Usługa ta charakteryzuje się szybkością, intuicyjnym procesem i łatwością obsługi, co dodatkowo wpływa na jej wybór przez wielu klientów” – powiedziała country manager Twisto Polska Ewelina Orzechowska, cytowana w raporcie.

Płatności odroczone najchętniej wybierają kobiety (84,6% kupujących), oraz osoby młode w wieku 25−34 lat (40%). Najpopularniejszymi kategoriami zakupów są odzieży i kosmetyki. Średnia wartość koszyka jest największa dla produktów z kategorii „Moda”, a średnia wartość zakupów wynosi 204 zł, podano, podano w materiale.

Jak pokazuje raport, analizowane kwoty są znacznie niższe niż w przypadku płatności ratalnych, gdzie średnia wartość zakupów wynosi 3,7 tys. zł.

Wśród używającym w ostatnim roku BNPL, co piąty respondent przyznał, że kupuje ten sam lub zbliżony produkt w różnych sklepach, żeby później wybrać jeden, a resztę odesłać. Dzięki temu z własnej kieszeni nie płaci za nie wszystkie od razu, aby nie mrozić gotówki. Co trzeci przyznaje natomiast, że wykorzystuje płatność odroczoną, aby zapłacić dopiero po otrzymaniu i sprawdzeniu produktu.

Płatności odroczone (BNPL, z ang. Buy Now Pay Later) obecne są w Polsce od ok. dziesięciu lat, a od kilku przebojem ich popularność rośnie, przede wszystkim za sprawą dużych graczy jak Klarna, PayPo, Allegro Pay czy Twisto. Sposób ich działania jest bardzo przejrzysty: za zakup płaci operator BNPL, a klient oddaje całą kwotę po 30 dniach. Zazwyczaj bez opłaty, chyba że zapomni o terminie spłaty (podobnie jak w przypadku kart kredytowych), wskazano w materiale.

Raport Comfino „Płatności ratalne i odroczone w Polsce 2023/24″ powstał na podst. badania 1067 respondentów przeprowadzonego w dniach 9-12 listopada 2023 poprzez ankietę w panelu SurvGo firmy badawczej Biostat, oraz danych własnych Comfino i Twisto.

Źródło: ISBnews

Artykuł 48% Polaków korzystało z z płatności odroczonych, 44% z ratalnych w ostatnim roku pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

PKB Inwest Budowa ma pozwolenie na budowę parku handlowego w Garwolinie



PKB Inwest Budowa otrzymał prawomocne pozwolenie na budowę i wybrał generalnego wykonawcę parku handlowego w Garwolinie, podała spółka. Otwarcie obiektu planowane jest w IV kw. 2024 r. W ramach inwestycji powstaną 3 budynki o łącznej powierzchni 11 045 m2 GLA.

Spółka PKB Inwest Budowa działa w obecnej strukturze od 2013, zajmuje się głównie poszukiwaniem i zakupem terenów inwestycyjnych.

Źródło: ISBnews

Artykuł PKB Inwest Budowa ma pozwolenie na budowę parku handlowego w Garwolinie pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Czy RPP może w ogóle zaskoczyć?



Konsensus Bloomberga mówi jasno – nikt nie spodziewa się dzisiaj żadnego innego ruchu ze strony RPP, niż utrzymania stóp procentowych bez zmian. Co więcej, taka decyzja była wyraźnie komunikowana przez członków Rady już w poprzednich miesiącach. Czy w takim razie czy RPP może w ogóle zaskoczyć? Czy profesor Glapiński da sygnał na możliwe obniżki w dalszej części roku?

Przed nami decyzja, co do której brak jest jakichkolwiek wątpliwości. Konsensus wskazuje na brak zmian, było to dobrze komunikowane oraz dane nie sugerują ani potrzeby podwyżki, ani oczekiwanej obniżki. Wobec tego uwaga rynku skupi się na szczegółach. Trudno oczekiwać zmian w komunikacie, ale jeśli do nich dojdzie, mogłoby to oznaczać gotowość do obniżki w marcu. Warto jednak powiedzieć, że RPP nie ma do dyspozycji jeszcze projekcji inflacyjnych, a dodatkowo nie mieliśmy w styczniu szybkiego szacunku inflacji. Wobec tego brak jest jakiegokolwiek uzasadnienia, aby decydować się nawet na zmiany w komunikacie. Co więcej, rynek zmienia swoje oczekiwania na utrzymanie stóp procentowych na wysokim poziomie na dłuższy czas. Teraz rynek nie oczekuje żadnych zmian w przeciągu 3 najbliższych miesięcy i niecałych dwóch obniżek w perspektywie 6 miesięcy. Niemniej wszystko może się zmienić, wraz z publikacją nowych projekcji czy również wraz z decyzjami władz w stosunku do cen administrowanych. Utrzymanie statusu quo i brak komunikacji przyszłych obniżek może jednak wpłynąć na umocnienie pozycji polskiego złotego. Dzisiejsza decyzja powinna być opublikowana mniej więcej w okolicach godziny 14 lub 15.

Dzisiaj o poranku poznaliśmy kolejne ważne dane z Niemiec, które na razie nie napawają do optymizmu. Produkcja przemysłowa spadła w grudniu o 3,0% r/r, nieco więcej niż oczekiwano, ale mniej niż poprzednio na poziomie -4,3% r/r. Z drugiej strony w ujęciu miesięcznym produkcja spadła aż o 1,6% m/m, znacznie mocniej niż oczekiwano. Oczywiście wczorajsze dane dotyczące zamówień w przemyśle dają nadzieje na ożywienie, gdyż zamówienia odbiły aż o 9% m/m. Jest to jednak związane z jednorazowymi dużymi zamówieniami, w tym wypadku w sektorze samolotowym oraz kolejowym. Niemniej nie jest wykluczone, ze również wpłynie to pozytywnie na resztę gospodarki.

Dzisiaj o poranku obserwujemy słabość dolara. USDPLN notowany jest przy poziomie 4,0390 zł, za euro płacimy 4,3477 zł, za funta 5,0977 zł, za franka 4,6366 zł.

Źródło: XTB / Michał Stajniak

Artykuł Czy RPP może w ogóle zaskoczyć? pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Produkcja cukru wyniosła 2,34 mln ton w kampanii 2023/2024 – najwięcej od 6 lat



Związek Producentów Cukru w Polsce podsumował ostatnią kampanię cukrowniczą, w której plony wyniosły średnio 63,86 ton z hektara. Jest to najlepszy wynik na przestrzeni ostatnich sześciu lat, podał Związek. W kampanii 2023/2024 krajowi producenci cukru wyprodukowali 2 341 375 ton cukru, czyli o prawie 30 tys. ton cukru więcej wobec rekordowego roku 2017/2018.

Kampania cukrownicza 2023/2024 rozpoczęła się 28 sierpnia 2023 roku w cukrowni Miejska Górka, należącej do Pfeifer & Langen Polska, a zakończenie krojenia buraków cukrowych miało miejsce 4 lutego 2024 roku i dokonała go cukrownia w Opalenicy, należąca do Nordzucker Polska, podano.

„Średni czas trwania kampanii u wszystkich czterech producentów wyniósł 134 dni, co jest wynikiem znacząco większym od zeszłorocznego aż o 26 dni. Plony w omawianej kampanii wyniosły średnio 63,86 ton z hektara. Jest to najlepszy wynik na przestrzeni ostatnich sześciu lat. W zakończonej niedawno kampanii producenci cukru podpisali umowy na uprawę i dostawę buraków cukrowych z 26 027 rolnikami, od których zakupili 16 966 213 ton buraków. Oznacza to osiągnięcie poziomu, wcześniej nie spotykanego. W kampanii 2023/2024 krajowi producenci cukru wyprodukowali 2 341 375 ton cukru. Oznacza to poprawienie wyniku o prawie 30 tys. ton cukru wobec rekordowego roku 2017/18” – czytamy w komunikacie.

Związek Producentów Cukru w Polsce powstał w 1999 roku jako organizacja pracodawców i skupiał w swych szeregach członkowskich pojedyncze cukrownie. Od lipca 2003 roku jest jedyną organizacją mającą legitymację do reprezentowania i artykułowania wspólnych interesów producentów cukru w Polsce wobec: organów władzy krajowej i samorządowej oraz organizacji międzynarodowych i zagranicznych. Członkami Związku są spółki polskiego prawa handlowego, reprezentujące interesy producentów cukru operujących w Polsce, do których zaliczamy (wg wielkości udziału w rynku): Krajową Grupę Spożywczą, Pfeifer & Langen Polska, Suedzucker Polska i Nordzucker Polska.  

Źródło: ISBnews

Artykuł Produkcja cukru wyniosła 2,34 mln ton w kampanii 2023/2024 – najwięcej od 6 lat pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Dariusz Szwed złożył rezygnację ze stanowiska prezesa PKO BP ze skutkiem na 14 lutego



Dariusz Szwed złożył rezygnację z funkcji prezesa zarządu PKO Banku Polskiego, jak również z członkostwa w zarządzie banku ze skutkiem na 14 lutego 2024 r., podał bank.

Dariusz Szwed uzyskał zgodę Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) na objęcie stanowiska prezesa zarządu PKO BP w końcu sierpnia 2023 r. Wcześniej rada nadzorcza PKO BP zdecydowała o powołaniu z dniem 14 kwietnia 2023 r. w skład zarządu banku Dariusza Szweda na stanowisko wiceprezesa zarządu, na bieżącą wspólną kadencję, która rozpoczęła się 3 lipca 2020 r., i jednocześnie powołała go na stanowisko prezesa zarządu pod warunkiem wyrażenia zgody przez KNF oraz z dniem wydania tejże zgody. Do czasu wydania zgody KNF rada powierzyła Szwedowi kierowanie pracami zarządu.

PKO Bank Polski jest liderem polskiego sektora bankowego. Akcje banku od listopada 2004 r. notowane są na GPW; wchodzi w skład indeksu WIG20. Aktywa razem banku wyniosły 431,45 mld zł na koniec 2022 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Dariusz Szwed złożył rezygnację ze stanowiska prezesa PKO BP ze skutkiem na 14 lutego pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Podaż nowych biur wyniesie ok. 78 tys. m2 w Warszawie i 229 tys. m2 w regionach



Wolumen nowej powierzchni biurowej oddanej do użytku wyniesie ok. 78 tys. m2 w Warszawie i ok. 229 tys. m2 w miastach regionalnych w 2024 r., szacuje Cushman & Wakefield.

„Aktualnie w Warszawie w budowie znajduje się ok. 236 tys. m2, a dla porównania na początku 2020 roku było to blisko 750 tys. m2. W miastach regionalnych z kolei w realizacji jest około 345 tys. m2, w porównaniu do 850 tys. m2 przed wybuchem pandemii. Szacujemy, że w tym roku warszawski rynek biurowy powiększy się jedynie o ok. 78 tys. m2, a w regionach łączna nowa podaż wyniesie prawdopodobnie 229 tys. m2” – powiedział analityk rynku Vitalii Arkhypenko, cytowany w komunikacie.

Na koniec IV kwartału 2023 roku całkowite zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej na rynku biurowym w Polsce (Warszawa i 8 rynków regionalnych) wyniosły ok. 12,9 mln m2. Sumaryczna wielkość oddanych w 2023 roku projektów była o 47% mniejsza w porównaniu do 2022 roku. Najwięcej powierzchni powstało w Krakowie i Wrocławiu, Warszawa natomiast zajęła pod tym względem 3. miejsce.

„Potwierdza to kontynuację obserwowanego od trzech lat trendu spadkowego, jeśli chodzi o wolumen powierzchni w budowie, a mimo nieznacznego odbicia, z uwagi na rozpoczęcie realizacji pojedynczych biurowców, inwestorzy nadal podchodzą ostrożniej do uruchamiania nowych projektów, co dotyczy zarówno w stolicy, jak i miast regionalnych” – skomentowała szefowa badań firmy Ewa Derlatka-Chilewicz.

Średni wskaźnik pustostanów w Polsce na koniec 2023 roku wyniósł 14,1%, co stanowi wzrost o 0,1 pkt proc. względem III kw. 2023 roku, oraz wzrost o 0,6 pkt proc. względem końca 2022 roku. W stolicy wskaźnik niewynajęcia spadł o 0,2 pkt proc. względem poprzedniego kwartału i wyniósł 10,4%, natomiast wzrosty odnotowano w największych miastach regionalnych (Kraków, Wrocław, Trójmiasto), Katowice i Łódź z kolei (miasta z wysokim poziomem pustostanów) odnotowały zmniejszenie wskaźnika niezajmowanej powierzchni w okolicach 2 pkt proc. Średni wskaźnik niewynajęcia dla miast regionalnych wyniósł 17,5%. Na wszystkich rynkach biurowych objętych analizą dostępna powierzchnia wyniosła 1,82 mln mkw., co oznacza wzrost o 6% względem końca 2022 roku, podano także.

Źródło: ISBnews

Artykuł Podaż nowych biur wyniesie ok. 78 tys. m2 w Warszawie i 229 tys. m2 w regionach pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Złoty może umocnić się do ok. 4,30 za euro w horyzoncie ok. dwóch tygodni



Kurs złotego może umocnić się do ok. 4,30 za euro w horyzoncie najbliższych dwóch tygodni, oceniają ekonomiści ING Banku Śląskiego. Dziś przed południem za euro na rynku walutowym płacono 4,35 zł.

„Nadal uważamy, że w drugiej połowie tygodnia para €/PLN powróci do spadku. Reakcja złotego na dość duże umocnienie dolara na przełomie tygodnia była ograniczona, co sugeruje, że inwestorzy nadal liczą na dalsze umocnienie PLN. Liczymy też, że dolar, przynajmniej krótkoterminowo, wyhamuje umocnienie. Pewnym wsparciem dla PLN powinien być również komunikat po dzisiejszej decyzji RPP i jutrzejsza konferencja prof. Glapińskiego, które naszym zdaniem nieco schłodzą oczekiwania na wznowienie cyklu obniżek stóp RPP od marca. Dlatego w horyzoncie około dwóch tygodni nadal liczymy na zejście €/PLN do 4,30 lub lekko niżej w zależności od €/US$” – czytamy w „Dzienniku ING”.

Analitycy podkreślili, że wciąż też widzą mocne fundamenty stojące za złotym (nadwyżka C/A, napływy funduszy z UE, czy bezpośrednich inwestycji zagranicznych). Dlatego uważają, że w średniej perspektywie wciąż jest potencjał do umocnienia PLN w kierunku 4,20-4,25/euro.

Źródło: ISBnews

Artykuł Złoty może umocnić się do ok. 4,30 za euro w horyzoncie ok. dwóch tygodni pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

BGK wycenił obligacje o wartości 300 mln euro na rzecz Funduszu Pomocy



Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) dokonał wyceny 4-letnich obligacji na rzecz Funduszu Pomocy w formacie private placement nominowanych w euro o terminie wykupu 9 lutego 2028 r., podał bank. Wartość nominalna emisji obligacji wyniesie 300 mln euro.

„Bank Gospodarstwa Krajowego 5 lutego 2024 r. wycenił obligacje nominowane w euro o terminie wykupu 9 lutego 2028 r. emitowane na rzecz Funduszu Pomocy w formacie private placement. Wartość nominalna emisji obligacji wyniesie 300 mln euro. Uzyskano rentowność 3,385%, przy rocznym kuponie 3,25%” – czytamy w komunikacie.

Emisję przeprowadzono na podstawie programu emisji obligacji średnioterminowych (MTN) ustanowionego przez BGK. Organizatorem emisji był Bank Handlowy w Warszawie S.A.

BGK to polski bank rozwoju, który inicjuje i realizuje programy służące wzrostowi ekonomicznemu Polski, współpracując ze wszystkimi instytucjami rozwoju, jak PFR, KUKE, PAIH, PARP i ARP. BGK realizując strategiczne projekty rozwojowe, finansuje m.in. największe inwestycje infrastrukturalne, zwiększa dostęp Polaków do mieszkań oraz pobudza przedsiębiorczość polskich firm w kraju i za granicą. Jest inwestorem w funduszach, których aktywami zarządza Polski Fundusz Rozwoju. W 2018 r. rozpoczął ekspansję, otwierając przedstawicielstwa zagraniczne.

Źródło: ISBnews

Artykuł BGK wycenił obligacje o wartości 300 mln euro na rzecz Funduszu Pomocy pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Pfeifer&Langen Polska planuje kolejne ok. 300 mln zł inwestycji w 2024



Pfeifer & Langen Polska, który w 2023 roku przeznaczył ponad 300 mln zł na inwestycje, remonty i projekty rozwojowe, planuje wydatkować w tym roku na rozwój podobną kwotę, poinformował ISBnews dyrektor ds. Utrzymania Ruchu i Energetyki Pfeifer & Langen Polska Jacek Grochowiecki.

Priorytetem dla spółki jest transformacja energetyczna i i rozwój nowoczesnych technologii, bo konsumenci oczekują żywności produkowanej według zasad zrównoważonego rozwoju. 

„W roku 2023 wydaliśmy około 300 mln zł na inwestycje, remonty i inne projekty rozwojowe. W tym roku planowany budżet na inwestycje będzie na poziomie porównywalnym do roku poprzedniego. Ponad 80% kosztów to zakończenie budowy kotłowni gazowych w cukrowniach w Wielkopolsce oraz sieci gazowej. Pozostała część budżetu to inwestycje związane z poprawą efektywności procesów produkcyjnych” – powiedział Grochowiecki w wywiadzie dla ISBnews.

„Planując projekty, również inwestycyjne, każdorazowo analizujemy je pod kątem zgodności z zasadami zrównoważonego rozwoju. Jednym z głównych celów jest zmniejszanie oddziaływania na środowisko przyrodnicze, czego oczekują konsumenci cukru. W tym roku będziemy realizować cały szereg projektów związanych z optymalizacją procesów produkcyjnych pod kątem zużycia energii cieplnej oraz zmniejszenia emisji CO2” – dodał.

Najważniejszą inwestycją w ub.r. była budowa trzech elektrociepłowni gazowych w cukrowniach wielkopolskich, które mają zostać uruchomione w tym roku. W Glinojecku zmodernizowano istniejącą elektrociepłownię, by zmniejszyć zużycie węgla. W tej największej cukrowni Pfeifer & Langen Polska trwały również prace nad pierwszym etapem budowy farmy fotowoltaicznej.

Dyrektor powiedział też ISBnews, że prace inwestycyjne nad budową farmy fotowoltaicznej w Glinojecku przebiegają zgodnie z planem.

„Zakończona jest faza projektowa, uzyskanie pozwoleń oraz dostawy głównych elementów. W tej chwili przewidujemy uruchomienie farmy fotowoltaicznej zgodnie z planem – w miesiącach letnich” – dodał.

Rok 2023 był dla firmy intensywny – prowadzono ponad 230 projektów, w tym projektów inwestycyjnych. Każdy z nich – począwszy od tych realizowanych w procesie produkcji buraka cukrowego, po logistykę i transport gotowych produktów wpisywał się w strategię wdrażania rozwiązań zgodnych z zasadami zrównoważonego rozwoju. Cukrownie przeprowadzały również cykliczne remonty. Na wszystkie projekty przeznaczono ponad 300 mln zł, podała wcześniej spółka.

W ramach Grupy Pfeifer & Langen Polska produkcję cukru w Polsce prowadzą cztery cukrownie: w Środzie Wlkp., Gostyniu, Miejskiej Górce i w Glinojecku. Zakłady te skupują buraki wyłącznie od polskich plantatorów, swoje produkty sprzedają m.in. pod marką Diamant.

Źródło: ISBnews

Artykuł Pfeifer&Langen Polska planuje kolejne ok. 300 mln zł inwestycji w 2024 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.