Kurs złotego umocnił się po wypowiedzi prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adama Glapińskiego i utrzymuje się powyżej 4,30 PLN/EUR. Brakuje katalizatora, który mógłby spowodować jego spadek poniżej tego kluczowego poziomu, ocenił analityk ProStream – platformy wymiany walut dla firm – Tomasz Kudela.
„Czwartek wszędzie należał do dolara. Tylko nie w Polsce. Kurs złotego również szedł w górę za sprawą wypowiedzi Adama Glapińskiego, prezesa NBP, który zasugerował, że wysokie stopy mogą zostać z nami do końca roku” – napisał Kudela w komentarzu.
„Nikt nie spodziewał się, że w środę Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy procentowe. Rynki czekały natomiast na to co podczas czwartkowej konferencji prasowej powie Adam Glapiński, prezes NBP i szef RPP odnośnie kierunku polityki monetarnej w najbliższym czasie i poglądu banku centralnego na zachowanie inflacji. I nie zawiodły się. To było jedno z mocniejszych wystąpień szefa NBP w ostatnim czasie. Adam Glapiński zapowiedział, że stopy na obecnym poziomie mogą utrzymać się nawet do końca roku” – dodał.
Przekreśla to scenariusze szkicowane ze sporym przekonaniem na początku roku, że cykl obniżek stóp w Polsce rozpocznie się później niż w USA, czy strefie euro, ale w II połowie roku można spodziewać się większych cięć.
„Już w trakcie konferencji prasowej kurs złotego zaczął rosnąć wobec euro i dolara. Euro potaniało do 4,31 zł a dolar do 4,01 zł” – zwrócił uwagę analityk.
Na światowych rynkach karty rozdawał dolar, który zyskał impet do wzrostu za sprawą danych o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA. Departament Pracy naliczył ich 218 tys. (po odsezonowaniu) w tygodniu kończącym się 3 lutego. Rynek oczekiwał wzrostu do 220 tys. Dane o zasiłkach dla bezrobotnych wpisują się w cały cykl publikowanych ostatnio informacji potwierdzających siłę amerykańskiej gospodarki, która zachowuje wigor pomimo wysokich stóp procentowych, dodał Kudela.
Prawdopodobieństwo cięcia stóp w marcu spadło w czwartek już do 16,5% z 36,5% dzień wcześniej, podało CME Group’s FedWatch Tool. Skala oczekiwanych redukcji w tym roku również jest już mniejsza: 117 pb zamiast 140 pb jeszcze na początku bieżącego roku.
„Fed nie ma argumentów na rzecz rozpoczęcia luzowania polityki monetarnej w najbliższym terminie” – napisał Kudela.
Efekt jest taki, że dolar pozostaje mocny. Analityk zwraca uwagę, że do osłabienia amerykańskiej waluty potrzeba gorszych informacji z gospodarki USA i lepszych danych z Europy i Chin. Na razie nie zanosi się ani na jedno ani na drugie. Euro potaniało wczoraj do 1,07 USD/EUR a indeks dolara wzrósł do 104. Złoty na razie pozostaje pod wpływem wydarzeń krajowych i nie reaguje na to co dzieje się z parą EUR/USD.
„Kurs złotego utrzymuje się powyżej 4,30 PLN/EUR. Brakuje katalizatora, który mógłby spowodować jego spadek poniżej tego kluczowego poziomu” – podsumował.
Platforma ProStream, oferująca usługi wymiany i transferu walut dla firm, jest częścią czeskiej grupy finansowej SAB Finance, lidera wymiany walut w Czechach. Od 2022 r. działa na polskim rynku, oferując bezpłatne przelewy SWIFT i wymianę walut.
Źródło: ISBnews
Artykuł Brakuje katalizatora, który mógłby spowodować spadek kursu złotego pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.