Kernel naruszył zasadę dobrych praktyk przy emisji bez prawa poboru z 2023



Kernel Holding naruszył zasadę 4.13 „Dobrych Praktyk Spółek Notowanych na GPW 2021” (DPSN), podała Giełda Papierów Wartościowych (GPW) publikując stanowisko działającego przy GPW niezależnego Komitetu ds. Ładu Korporacyjnego. Według Komitetu spółka naruszyła prawo wszystkich akcjonariuszy do równego traktowania, przeprowadzając emisję z wyłączeniem prawa poboru bez wystąpienia wszystkich przesłanek.

GPW przypomniała, że spółka zwróciła się do Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) z wnioskiem o wydanie zgody na wycofanie akcji z obrotu giełdowego, przeprowadzając następnie emisję z wyłączeniem prawa poboru, która przyniosła skutek w postaci znaczącego zwiększenia liczby głosów na walnym zgromadzeniu, znajdujących się w posiadaniu jednego z dotychczasowych akcjonariuszy. Zgodnie z zasadą 4.13 DPSN emisja akcji z wyłączeniem prawa poboru może być podjęta przez spółkę giełdową jedynie na zasadzie wyjątku i tylko w przypadku wystąpienia łącznie przesłanek wskazanych w tej zasadzie, podkreślono.

„Rada dyrektorów Kernel Holding (spółka) w dniu 21 sierpnia 2023 r. podjęła uchwałę w sprawie emisji akcji z wyłączeniem prawa poboru, na podstawie której spółka przeprowadziła następnie emisję akcji […]. Po zapoznaniu się z okolicznościami tej emisji, opublikowanymi dokumentami oraz wyjaśnieniami przekazanymi przez spółkę, Komitet ds. Ładu Korporacyjnego (komitet) stwierdził naruszenie przez Kernel Holding zasady 4.13 ‚Dobrych Praktyk Spółek Notowanych na GPW 2021′ (DPSN), którą spółka, poprzez złożenie odpowiedniego oświadczenia, zobowiązała się stosować” – czytamy w komunikacie. 

„Komitet podkreśla, że przez niezastosowanie zasady 4.13 DPSN spółka Kernel Holding S.A. naruszyła pryncypia relacji pomiędzy akcjonariuszami w spółce publicznej, w tym prawo wszystkich akcjonariuszy do równego traktowania, negując tym samym istotę spółki publicznej jako wspólnoty interesów poszczególnych grup jej właścicieli, w tym akcjonariuszy mniejszościowych i akcjonariuszy finansowych zarządzających powierzonymi im środkami” – czytamy dalej.

GPW podała, że zgodnie z zasadą 4.13 DPSN emisja z wyłączeniem prawa poboru i przyznaniem prawa pierwszeństwa objęcia akcji wybranym podmiotom jest dopuszczalna jedynie w przypadku, gdy zachodzą łącznie wszystkie wskazane w zasadzie 4.13 okoliczności, to jest: a) musi istnieć racjonalna, uzasadniona gospodarczo i pilna potrzeba pozyskania kapitału; b) wybór inwestorów nastąpi według obiektywnych kryteriów; c) cena akcji nowej emisji będzie rynkowa lub rynkowy będzie sposób jej ustalenia.

„W przypadku emisji z 21 sierpnia 2023 r. cena emisyjna jednej akcji Kernel Holding S.A. w wysokości 0,2777 USD (1,15 zł) była znacznie niższa od kursu akcji spółki, tuż przed ogłoszeniem zamiaru emisji akcji z wyłączeniem prawa poboru, który to kurs i tak uległ wcześniejszej drastycznej deprecjacji w związku z napaścią Rosji na Ukrainę. Co więcej, warunki emisji akcji określone przez spółkę spowodowały, że duża liczba akcjonariuszy spółki nie mogła wziąć w niej udziału” – wskazano.

„Komitet uznał, że Kernel Holding S.A. naruszył zasadę 4.13, co w połączeniu z odmiennymi deklaracjami składanymi przez spółkę w przedmiocie stosowania tej zasady spowodowało naruszenie przez nią fundamentalnych reguł, na jakich zbudowany jest rynek kapitałowy, godząc w zaufanie akcjonariuszy i pozostałych uczestników rynku. W swoim stanowisku Komitet zwraca uwagę, że zasada 4.13 jest jedną z kluczowych zasad DPSN, ze względu na potencjalne negatywne skutki jej nieprzestrzegania z punktu widzenia ochrony interesów akcjonariuszy, którzy poprzez mechanizm wyłączenia prawa poboru lub inne szczególne warunki emisji zostali pozbawieni możliwości objęcia akcji” – czytamy dalej.

Kernel Holding to producent spożywczy działający na Ukrainie. Jest notowany na warszawskiej giełdzie od 2007 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Kernel naruszył zasadę dobrych praktyk przy emisji bez prawa poboru z 2023 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Ruszyła budowa bazy serwisowej morskiej farmy wiatrowej w Łebie



Rozpoczęły się prace przy budowie bazy serwisowej w Łebie, która będzie obsługiwać morską farmę wiatrową Baltic Power, wspólny projekt Grupy Orlen i Northland Power, podał Orlen. Będzie to port macierzysty dla jednostek transportujących sprzęt i personel techniczny odpowiadający za utrzymanie inwestycji. Baza ma być gotowa w 2025 r., a koszt inwestycji to 62 mln zł.

Baza serwisowa w Łebie będzie gotowa na rok przed uruchomieniem farmy Baltic Power. Zatrudni łącznie około 60 pracowników i będzie obsługiwała farmę przez cały cykl jej życia, czyli minimum 25 lat. Na terenie o powierzchni ok. 1,1 hektara zlokalizowane będą m.in. magazyn części zamiennych farm oraz warsztat. Nabrzeże będzie w stanie przyjąć jednostki o maksymalnej długości 35 m. Baza będzie obsługiwana na stałe przez 3-4 specjalistyczne jednostki przeznaczone do transportu sprzętu i personelu serwisowego. Każda z nich będzie zabierać na pokład do 24 techników z pełnym wyposażeniem. Szacunkowy koszt inwestycji to ok. 62 mln zł, podkreślono.

„Projektom morskiej energetyki wiatrowej towarzyszą znaczące inwestycje w infrastrukturę na lądzie. Już dzisiaj w gminie Choczewo powstaje stacja umożliwiająca odbiór energii z morza, a w Świnoujściu terminal instalacyjny Orlen Neptun, który posłuży m.in do budowy Baltic Power. Łeba jest kolejną lokalizacją, która będzie pełniła ważną funkcję w ekosystemie obsługi polskiej branży offshore wind. Baza serwisowa, która jest w stanie szybko odpowiadać na bieżące potrzeby eksploatacyjne, będzie kluczowa dla utrzymania maksymalnej wydajności naszej inwestycji” – powiedział prezes Daniel Obajtek, cytowany w komunikacie.

Pracę techników będzie wspierał system informatyczny do zarządzania produkcją, który monitorując na bieżąco efektywność farmy, będzie również wskazywał turbiny lub ich elementy wymagające np. rutynowej wymiany.

„Przy wyborze lokalizacji baz serwisowych kluczowe znaczenie ma ich odległość od inwestycji, zapewniająca najkrótszy czas dotarcia ekip serwisowych do farmy. W przypadku bazy serwisowej dla Baltic Power będzie to zaledwie 40 minut, co możemy uznać za bardzo dobry wynik. Liczymy też, że ok. 60 nowych miejsc pracy, jakie stworzy nasz projekt, będzie realnym wsparciem dla lokalnego rynku pracy w Łebie i jej okolicach” – dodał członek zarządu Baltic Power Jens Poulsen.

Morska farma wiatrowa Baltic Power to najbardziej zaawansowany projekt offshore wind w Polsce. Etap przygotowania został zakończony we wrześniu 2023, wraz z pozyskaniem pełnego finansowania od 25 międzynarodowych instytucji finansowych. Projekt, zgodnie z wyznaczonym harmonogramem, uzyskał niezbędne pozwolenia na budowę oraz kontrakty na wszystkie kluczowe komponenty. Baltic Power będzie jedną z pierwszych na świecie farm, na której zainstalowane zostaną turbiny wiatrowe o mocy 15 MW i pierwszą na świecie, której znaczna część wież turbin zostanie wykonana z niskoemisyjnej stali. Wraz z zakończeniem budowy w roku 2026 Baltic Power będzie pierwszą operującą na Bałtyku polską morską farmą wiatrową, która pokryje 3% krajowego zapotrzebowania na energię.

Grupa Orlen zarządza rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi działalność detaliczną w Europie Środkowej, wydobywczą w Polsce, Norwegii, Kanadzie i Pakistanie, a także zajmuje się produkcją energii, w tym z OZE i dystrybucją gazu ziemnego. W ramach budowy koncernu multienergetycznego spółka sfinalizowała przejęcia Energi, Grupy Lotos  oraz PGNiG. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 277,56 mld zł w 2022 r. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r.; wchodzi w skład indeksu WIG20.

Źródło: ISBnews

Artykuł Ruszyła budowa bazy serwisowej morskiej farmy wiatrowej w Łebie pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Jeśli kurs pary USD/EUR nadal będzie spadać, złoty również może tracić



Wartość złotego zależy obecnie od zachowania pary USD/EUR – jeśli kurs tej pary nadal będzie spadać, złoty również może tracić na wartości, ocenia analityk ProStream Tomasz Kudela.

„Amerykańska gospodarka cały czas rośnie, co oddala perspektywę cięcia stóp za oceanem. W efekcie dolar zyskuje na wartości wobec wszystkich walut. Również wobec złotego, który traci także wobec euro. Jego dalsze losy zależą od tego jak zachowa się para USD/EUR” – napisał Kudela w komentarzu.

Europejski Bank Centralny na czwartkowym posiedzeniu nie zmienił kosztu pieniądza i pozostawił stopy procentowe bez zmian. Nikt nie spodziewał się innego scenariusza, EBC ma związane ręce, bo w grudniu inflacja w strefie euro niespodziewanie poszła w górę. Sprzeczne dane płyną z gospodarki. Opublikowane w tym tygodniu dane PMI dla Europy, lepsze niż oczekiwano szczególnie w obszarze produkcji przemysłowej, dają pewne nadzieje, że gospodarka UE powoli zaczyna wychodzić ze stagnacji. Z drugiej strony Christine Lagarde, szefowa EBC, powiedziała po posiedzeniu banku, że „jest zbyt wcześnie, aby dyskutować o obniżkach stóp procentowych”, choć zauważyła, że ryzyka związane z wzrostem gospodarczym pozostają w negatywnym trendzie, przypomniał analityk.

„Rynki obstawiają, że do pierwszych cięć stóp w strefie euro dojdzie w kwietniu. Łącznie do końca roku mają one spaść o 140 pkt bazowych” – napisał.

Z kolei w Stanach Zjednoczonych pierwsze obniżki oczekiwane są w maju. To znaczące przesunięcie terminów wobec prognoz z grudnia 2023 r. Wtedy inwestorzy mocno grali pod scenariusz cięć już na marcowym posiedzeniu FED. Napływ danych makro od początku tego roku sukcesywnie negatywnie weryfikuje te założenia. Amerykańska gospodarka trzyma się nad podziw krzepko i FED nie widzi żadnych powodów, żeby zmieniać politykę monetarną w celu wspierania wzrostu gospodarczego, czytamy dalej w komentarzu.

W czwartek na rynek trafiły kolejne dane, które oddalają perspektywę szybkich cięć. W grudniu PKB amerykańskiej gospodarki wzrósł o 3,3% wobec oczekiwanych 2% (są to dane annualizowane). Rynek walutowy zareagował oczywiście wzrostem wartości dolara, który umocnił się wobec wszystkich głównych walut. Od początku roku urósł już o 2%. Kurs EUR/USD kluczowy dla naszego złotego oddala się od poziomu 1,09.

„Jeśli kurs tej pary nadal będzie spadać złoty również może tracić na wartości. W czwartek kurs złotego poszedł w dół i wobec euro i USD. Na koniec wczorajszej sesji euro kosztowało 4,38 zł, a dolar 4,03 zł” – zakończył Kudela.

Platforma ProStream, oferująca usługi wymiany i transferu walut dla firm, jest częścią czeskiej grupy finansowej SAB Finance, lidera wymiany walut w Czechach. Od 2022 r. działa na polskim rynku, oferując bezpłatne przelewy SWIFT i wymianę walut.

Źródło: ISBnews

Artykuł Jeśli kurs pary USD/EUR nadal będzie spadać, złoty również może tracić pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

QNA Technology podejmie działania zmierzające do przejścia na rynek główny GPW



Zarząd QNA Technology podjął uchwałę w sprawie rozpoczęcia działań mających na celu zmianę rynku notowań akcji spółki z NewConnect na rynek regulowany prowadzony przez Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie, podała spółka. W związku z powyższym zarząd zamierza zwołać nadzwyczajne walne zgromadzenie z porządkiem obrad obejmującym m.in. podjęcie uchwały w sprawie ubiegania się o dopuszczenie i wprowadzenie istniejących akcji spółki do obrotu na rynku regulowanym.

QNA Technology technologiczna firma i pionier w syntezie kropek kwantowych, emitujących światło niebieskie, niezawierających metali ciężkich, będących innowacyjnym materiałem półprzewodnikowym, rozwijanym przez spółkę głównie dla branży wyświetlaczy. Spółka jest notowana na rynku NewConnect od grudnia 2023 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł QNA Technology podejmie działania zmierzające do przejścia na rynek główny GPW pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Różnica w cenie produktów bio i konwencjonalnych spadła do ok. 10-20%



Różnica w cenie produktów bio (ekologicznych) i konwencjonalnych zmniejszyła się do ok. 10-20% z ok. 40-50%. Cena jest istotnym czynnikiem decydującym o zakupie produktów ekologicznych, ale 78,4% respondentów jest gotowych zapłacić więcej za produkty ekologiczne (w tym 38,6% deklaracji dla ceny wyższej o 10% oraz 31,1% pozytywnych wskazań dla ceny wyższej o 11-20%), wynika z badania SW Research na zlecenie Polskiej Izby Żywności Ekologicznej (PIŻE). Dla 6,6% badanych nie stanowiłaby przeszkody cena wyższa nawet o połowę.

Zbliżenie cen produktów rolnictwa ekologicznego i konwencjonalnych jest odzwierciedleniem zmiany, która zaszła w ciągu ostatnich lat na rynku, podano.

„40-50-procentowa różnica w cenie produktów bio i nieekologicznych to już przeszłość – teraz jest ona na poziomie 10-20%. Wynika to m.in. ze wzrostu cen nawozów sztucznych i pestycydów, które są droższe niż organiczne, używane w produkcji ekologicznej” – powiedziała prezes PIŻE Krystyna Radkowska, cytowana w komunikacie.

Według 70,3% ankietowanych w badaniu zrealizowanym w ramach kampanii „Przestaw się na eko – szukaj Euroliścia”, oddziaływanie rolnictwa ekologicznego na środowisko naturalne jest korzystne i choć jakościowe produkty bio są już tylko nieznacznie droższe od żywności konwencjonalnej, to Polacy są gotowi zapłacić za nie więcej. Obok przeważającej opinii określającej oddziaływanie rolnictwa ekologicznego na środowisko jako pozytywne, niewielka część respondentów (4,6%) wyraża negatywną opinię, a 18,5% identyfikuje ten sposób produkcji jako neutralny.

„Analizując preferencje konsumentów żywności ekologicznej w 2022 roku, w czasie inauguracji kampanii ‚Przestaw się na eko – szukaj Euroliścia’, zwracaliśmy uwagę na podstawową barierę zakupu produktów bio, jaką była cena. Powstrzymywała ona od zakupu aż 3/5 badanych. Obecnie 30,5% respondentów zauważa, że różnica między cenami żywności ekologicznej, a tradycyjnej zmniejszyła się” – powiedział wiceprezes SW Research Piotr Zimolzak, cytowany w komunikacie.

„Co ciekawe za gotowością do nieco większej inwestycji w żywność stoi proekologiczne podejście. Ponad połowa respondentów, bo 61,1% wskazała, że jest w stanie dopłacić za produkty ekologiczne, wiedząc, że powstały one z poszanowaniem środowiska m.in. bez użycia nawozów sztucznych i pestycydów” – dodał.

Z badania wynika też, że produkty ekologiczne najczęściej są widoczne w koszykach Polaków odwiedzających supermarkety (29,6%). Żywność bio chętnie kupujemy też na bazarach (28,5%) i bezpośrednio od rolników (25,9%). Wciąż rzadko odwiedzamy specjalistyczne sklepy z żywnością ekologiczną (17,1%) czy sklepy internetowe oferujące tego rodzaju produkty (11,1%)

Jak pokazują wyniki badania SW Research, większość społeczeństwa potrafi wskazać kluczowe korzyści rozwoju upraw ekologicznych, w tym ochronę gleby (60,2%) i wód (54,2%), mniejszą emisję gazów cieplarnianych (46,5%) czy zachowanie różnorodności biologicznej (43%). Badani prawidłowo rozpoznają też cechy produkcji ekologicznej, które przyczyniają się do mniejszej presji na środowisko, takie jak redukcja użycia nawozów sztucznych i pestycydów (najwięcej, bo 61,9% wskazań), ograniczenie antybiotyków i hormonów w produkcji ekologicznej zwierzęcej (58,5%) czy rotacja upraw (39,1%) polegająca na wprowadzaniu sezonowo na pola różnych gatunków roślin.

Badanie pokazało też, że nadal są kłopot z właściwą identyfikacją produktów ekologicznych. Często ulegamy marketingowym „chwytom”, wierząc, że hasła „eko”, „bio”, „naturalny” czy „organiczny”, umieszczone na opakowaniach produktów, gwarantują ich ekologiczne pochodzenie. Tymczasem symbol Euroliścia jako gwarant zakupu żywności bio prawidłowo rozpoznało 26,8% respondentów w porównaniu do 35,9% wskazań dla stylizowanych symboli, nie mających z certyfikacją ekologiczną nic wspólnego. Symbol Euroliścia stanowił zachętę do kupienia produktu w przypadku 65,6% badanych konsumentów.

W badaniu przeprowadzonym w grudniu 2023 roku udział wzięło 817 Polek i Polaków powyżej 18. roku życia. Celem badania było sprawdzenie opinii dotyczących rolnictwa ekologicznego i produktów ekologicznych.

Źródło: ISBnews

Artykuł Różnica w cenie produktów bio i konwencjonalnych spadła do ok. 10-20% pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

EBC nie przekonuje jastrzębi



Europejski Bank Centralny zgodnie z oczekiwaniami utrzymał stopy procentowe bez zmian i nie dokonał również znacznych zmian pod względem komunikacji. Wydawało się, że po ostatnich wielu wypowiedziach europejskich bankierów, EBC będzie próbować wyraźnie zbić oczekiwania rynku dotyczące terminu pierwszej obniżki oraz ich ilości w tym roku. Wydaje się jednak, że EBC nie przekonał jastrzębi, choć jednocześnie nie można wykluczyć, że dokładnie takie przesłanie chciał wysłać sam bank.

Christine Lagarde nie brzmiała przekonująco, z pewnością nie tak jak w zeszłym roku, kiedy kilkukrotnie mówiła o potrzebie dalszych podwyżek stóp procentowych. Zagrożenie silnie rosnącą inflacją już minęło, choć osiągnięcie celu jest jeszcze odległe. Mimo to inflacja pozwalałaby już na dostosowanie nieco stóp procentowych w dół, biorąc pod uwagę wyzwania, które ma przed sobą europejska gospodarka. EBC z Lagarde na czele nie przekonała jastrzębio nastawionych inwestorów. Oczywiście podkreślano, że jest jeszcze zbyt wcześnie na decyzję o obniżce stóp procentowych i absolutnie powinniśmy wykluczać marzec pod względem terminu pierwszej obniżki. Wydaje się wobec tego, że kwiecień cały czas pozostaje w grze, choć w komunikacji EBC bardziej przebija się termin letni. Wyraźnie wzrosło prawdopodobieństwo potencjalnego ruchu w kwietniu, z ok. 50% przed konferencją do ponad 60% po konferencji. Oprócz tego wycenia się niemal 150 punktów bazowych cięcia w tym roku, co teoretycznie przekładałoby się na 6 decyzji o cięciu stóp procentowych, choć jeszcze niedawno było to 120 punktów bazowych. Bloomberg nie jest tak optymistyczny jak rynek i widzi raczej 4 obniżki stóp procentowych w tym roku.

EURUSD ponownie znajduje się wyraźnie poniżej poziomu 1,0900 i zmierza w kierunku poziomu 1,0800. Warto wspomnieć o tym, że w przyszłym tygodniu odbędzie się pierwsze posiedzenie Fed w tym roku, co teoretycznie mogłoby sprowadzić najważniejszą parę walutową na świecie jeszcze niżej. Wydaje się, że w przypadku Fed można liczyć na zdecydowanie jaśniejszą komunikację w postaci wykluczenia marcowego terminu, na który wciąż liczy rynek.

Za nami fenomenalne dane dotyczące wzrostu PKB USA, które pokazały dynamikę 3,3% w tempie annualizowanym przy oczekiwaniu 2,0%. Z kolei przed nami dane PCE, które teoretycznie mogłyby zaszkodzić dolarowi, jeśli zauważylibyśmy tu mocniejsze spadki. Z drugiej strony światowy trend pokazywał raczej odbicie inflacji za grudzień. Oczekuje się utrzymania głównej inflacji PCE na poziomie 2,6% r/r i spadku bazowej do 3,0% r/r.

Na godzinę 7:00 za dolara płacimy 4,0313 zł, za euro 4,3706 zł, za franka 4,6507 zł, za funta 5,1220 zł.

Źródło: XTB / Michał Stajniak

Artykuł EBC nie przekonuje jastrzębi pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Ailleron otworzył biuro w Wiedniu



Ailleron otworzył biuro w Wiedniu i chce rozszerzyć swoją działalność na rynku DACH, co wynika z rosnącej liczby klientów zainteresowanych rozwojem oprogramowania i przyspieszeniem cyfrowym na rynku finansowym i leasingowym, podała spółka. 

„Nowy oddział w Austrii otwiera nowe możliwości dla Ailleron i pozwala nam efektywniej wspierać kluczowe firmy finansowe w regionie DACH naszym specjalistycznym know-how, usługami technologicznymi i innowacyjnymi rozwiązaniami w zakresie oprogramowania” – powiedział General Manager LeaseTech w Ailleron Kamil Portka, cytowany w komunikacie.

Ailleron specjalizuje się w budowaniu produktów i innowacyjnych rozwiązań technologicznych. Produkty skierowane są zarówno do szeroko pojętego sektora finansowego, jak i telekomunikacyjnego. Spółka jest notowana na GPW; wchodzi w skład indeksu sWIG80.

Źródło: ISBnews

Artykuł Ailleron otworzył biuro w Wiedniu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

W Polsce przeprowadzono 284 transakcje M&A w 2023



W regionie tzw. Wschodzącej Europy zanotowano 1 187 transakcji fuzji i przejęć w 2023 r., co oznacza spadek o 3,4% w porównaniu z 1 229 transakcjami w roku 2022, ale jednocześnie wzrost w stosunku do roku 2021, kiedy to odnotowano 1 164 transakcje. Pomimo niższych wycen i mniejszej liczby dużych transakcji ogólna wartość transakcji utrzymała się na stabilnym poziomie z 2022 roku (32,93 mld euro), wynosząc 32,48 mld euro w 2023 roku, wynika z raportu CMS „Emerging Europe M&A 2023/24”, opublikowanym we współpracy z EMIS. Wyróżniającym się krajem pod względem aktywności M&A w 2023 roku była Polska (284 transakcje o wartości 7,45 mld euro).

„Polska pozostaje wiodącym rynkiem fuzji i przejęć w Europie Środkowo-Wschodniej z największą liczbą transakcji i najwyższą ich wartością. Kluczowym sektorem z rosnącą aktywnością zarówno w Polsce, jak i w całym regionie jest energetyka odnawialna z wieloma transakcjami w toku. Spodziewamy się, że zainteresowanie tym sektorem w kolejnych latach będzie się utrzymywać na wysokim poziomie z uwagi na oczekiwania Unii Europejskiej w zakresie dekarbonizacji. Także inwestorzy postrzegają ten sektor jako bezpieczny: wiele funduszy inwestycyjnych jest zainteresowanych nabyciem aktywów operacyjnych, ponieważ gwarantują one minimalny poziom dochodu” – powiedział partner kierujący praktyką Transakcji i Prawa Spółek w CMS Poland Sławomir Czerwiński, cytowany w komunikacie poświęconym raportowi.

Obok Polski wyróżniły się Rumunia (199 transakcji o wartości 5,54 mld euro) i Czechy (139 transakcji o wartości 3,73 mld euro). Co ciekawe, na Węgrzech odnotowano spadek liczby transakcji o 11% z 64 do 57, przy jednoczesnym prawie dwukrotnym wzroście ich wartości – z 1,96 mld euro do 3,77 mld euro. Tym samym Węgry osiągnęły najwyższy poziom wartości transakcji M&A od 2018 roku, a było to możliwe głównie dzięki przejęciu Vodafone Węgry przez Corvinus i 4iG za 1,64 mld euro, podano także.

Wzrost aktywności inwestorów widoczny jest także w Ukrainie, gdzie w 2023 r. odnotowano 89 transakcji wartych 950 mln euro. Odzwierciedla to rosnące zaangażowanie inwestorów w odbudowę zniszczonej wojną infrastruktury, dodano.

Warto zauważyć, że w całym regionie wraz z ustabilizowaniem się trendów inflacyjnych w drugiej połowie roku zaufanie inwestorów odżyło. Wartość transakcji w każdym kwartale wykazywała poprawę, co poskutkowało znaczącym wzrostem w drugiej połowie 2023 roku (19 mld euro), stanowiącym 41% wzrost w stosunku do pierwszej połowy roku 2023 (13,5 mld euro).

Na uwagę zasługują transakcje transgraniczne, których wartość w regionie w 2023 roku wzrosła do 30,8 mld euro przy jednoczesnym spadku liczby tych transakcji o 69 względem roku poprzedniego. Stany Zjednoczone nadal pozostają najbardziej aktywnym inwestorem pod względem liczby transakcji (96), podczas gdy Zjednoczone Emiraty Arabskie wysunęły się na prowadzenie pod względem wartości transakcji (3,16 mld euro). Duży wpływ miały na to transakcje w sektorze telekomunikacyjnym, w tym warte 2,5 mld euro przejęcie aktywów PPF Telecom Group w Bułgarii, na Węgrzech, w Serbii i na Słowacji przez e& (Etisalat) z siedzibą w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

„Inwestycje z Bliskiego Wschodu w Europie Środkowo-Wschodniej były dość stabilne przez wiele lat, ale w 2023 roku zaobserwowaliśmy szereg dużych transakcji inwestorów z Zatoki Perskiej. Ze względu na wzrost cen ropy naftowej i gazu spodziewamy się dalszego zainteresowania naszym regionem, gdyż pozostaje on atrakcyjny dla inwestorów z całego świata z uwagi na dobre fundamenty ekonomiczne niezależne od krótkoterminowych trudności, takie jak wykwalifikowana siła robocza, bliskość Europy Zachodniej, niskie koszty transportu i pracy oraz coraz bardziej rozwinięta infrastruktura” – skomentował partner kierujący praktyką Transakcji i Prawa Spółek w regionie CEE Horea Popescu.

Raport pokazuje zróżnicowanie transakcji bez jednego dominującego sektora. Najwięcej transakcji przeprowadzonych zostało w sektorze telekomunikacji i IT (266), co stanowiło 22,4% wszystkich transakcji. Na kolejnych pozycjach uplasowały się sektory produkcyjny z udziałem 15,2% oraz nieruchomości i budownictwa z udziałem 13,3%. Chociaż ogólna liczba transakcji w sektorze telekomunikacji i IT spadła o 70 w 2023 roku, to ich wartość wzrosła o 140,3% do 9,1 mld euro. Sektor produkcyjny zajął drugie miejsce pod względem wartości transakcji z kwotą 6,57 mld euro oraz z największą transakcją w regionie, jaką było przejęcie przez Nippon Steel Corp słowackiego U.S. Steel za 2,75 mld euro.

Dodatkowo sporym zainteresowaniem cieszył się sektor energetyki, w którym największy udział miały transakcje dotyczące energii odnawialnej związane z budową dużych elektrowni słonecznych i wiatrowych, w tym umowa UGT Renewables z EPCG z siedzibą w Czarnogórze na rozwój nowej dużej elektrowni słonecznej. Ponieważ Europa Środkowo-Wschodnia generuje tylko 25% swojej energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych w porównaniu do 55% z paliw kopalnych, potencjał dla dalszej aktywności w tym sektorze pozostaje wysoki.

„Chociaż globalny rynek IPO wykazywał oznaki poprawy w drugiej połowie 2023 roku, regionalne debiuty giełdowe były rzadkie, a ich liczba spadła z 13 w roku 2022 do zaledwie 8 w 2023 roku. Jest to także znaczący spadek względem szczytowego poziomu 60 w 2021 roku. Jednak całkowita wartość IPO w zeszłym roku odnotowała znaczące odbicie, wzrastając z 40 mln euro do 2 mld euro, głównie dzięki dużemu debiutowi Hidroelectrica na Giełdzie Papierów Wartościowych w Bukareszcie, który osiągnął wartość 1,89 mld euro” – czytamy dalej.

Mimo że liczba transakcji z udziałem funduszy Private Equity nieznacznie spadła do 248 w roku 2023 w porównaniu do 289 transakcji zarejestrowanych w 2022 roku, ich wartość wzrosła o 57%, osiągając czteroletnie maksimum w wysokości 15,7 mld euro. Wartym odnotowania jest zaangażowanie dwóch amerykańskich funduszy Private Equity: The Carlyle Group, który nabył Meopta-Optika w Czechach za 677 mln euro oraz Advent International, który sfinalizował zakup MyPOS w Bułgarii za 500 mln euro, zakończono w informacji.

Europa wschodząca obejmuje takie kraje jak: Albania, Bośnia i Hercegowina, Bułgaria, Chorwacja, Czarnogóra, Czechy, Estonia, Kosowo, Litwa, Łotwa, Macedonia Północna, Mołdawia, Polska, Rumunia, Serbia, Słowacja, Słowenia, Ukraina i Węgry.

W raporcie uwzględniono wartość transakcji: co najmniej 1 mln USD; dla transakcji w sektorze nieruchomości komercyjnych co najmniej 5 mln USD. Transakcje o nieujawnionej wartości były traktowane jako mające wartość zerową, chyba że dostępna była publicznie szacunkowa wartość rynkowa podana przez stronę trzecią lub wartość transakcji mogła być oszacowana przez EMIS.

Źródło: ISBnews

Artykuł W Polsce przeprowadzono 284 transakcje M&A w 2023 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Astarta zakończyła sezon cukrowniczy i zbiory późnych zbóż, wyprodukowała 377 tys. t cukru



Astarta Holding zakończyła sezon cukrowniczy i zbiory późnych zbóż. Cukrownie spółki wyprodukowały 377 tys. ton cukru białego, czyli o 34% więcej r/r, podała spółka, powołując się na wstępne dane. Rolnicze spółki zależne zebrały 200 tys. ton kukurydzy, a plony wyniosły 10,4 t/ha (+16% r/r), zaś zbiory buraków cukrowych wyniosły 2,2 mln ton przy wydajności 57,6 t/ha (+3% r/r).

Astarta Holding N.V. to holding, zarejestrowany w Holandii, który grupuje spółki spożywcze i rolnicze działające na Ukrainie. Spółka jest notowana na GPW od 2006 r.; wchodzi w skład indeksu sWIG80.

Źródło: ISBnews

Artykuł Astarta zakończyła sezon cukrowniczy i zbiory późnych zbóż, wyprodukowała 377 tys. t cukru pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Wszystkie formaty straciły klientów, najwięcej hipermarkety 3,4% w 2023



Spadek liczby klientów nastąpił we wszystkich formatach sklepów w ubiegłym roku – najgłębszy zanotowały hipermarkety – o 3,4% r/r, wynika z raportu Proxi.cloud i UCE Research. Z kolei liczba wizyt zmniejszyła się wniemal każdym obserwowanym formacie, a najbardziej w hipermarketach – o 8,1% r/r w 2023 r. Dyskonty odnotowały wzrost wizyt o 1,2% r/r.

„Jak informują analitycy z UCE Research, wszystkie formaty r/r straciły klientów, a najwięcej hipermarkety – 3,4%. Za nimi w zestawieniu są supermarkety ze spadkiem r/r o 1,7%. Sieci convenience i dyskonty r/r utraciły tyle samo, czyli po 1,2% odwiedzających. Spadki we wszystkich formatach mogą być wynikiem zmniejszenia się liczby osób chodzących na zakupy w ramach jednego gospodarstwa domowego i usług dowozu zakupów. Hipermarkety wypadają pod tym względem najgorzej z powodu najmniejszej dostępności” – powiedział współautor badania z Proxi.cloud Mateusz Nowak, cytowany w komunikacie.

W ub.r. ruch w supermarketach zmniejszył się o 1,4% r/r, w sieciach convenience – o 3,2% r/r, podano także. Z badania wynika, że w porównaniu do 2022 roku nastąpił minimalny spadek ruchu (-1,7% r/r) w sklepach spożywczo-przemysłowych w Polsce. Na całym rynku ubyło mniej klientów (-1% r/r) niż wizyt, podano także.

Jak wskazał współautor badania wynika to z tego, że „część populacji znacznie rzadziej udaje się do sklepów albo całkowicie rezygnuje z wizyt w tych placówkach na rzecz e-handlu” oraz rośnie popularność usług cateringowych, a także pozwalających na dowóz zakupów do domu.

„Należy dodać, że dynamika liczby wizyt i klientów zmieniała się w ciągu roku. W pierwszych kwartałach mieliśmy do czynienia ze wzrostem ruchu, a dopiero od wakacji zaczęły się spadki, zarówno w zakresie liczby odwiedzin, jak i klientów. Można zatem podejrzewać, że w 2024 roku, przynajmniej na początku, zauważalna będzie pewna tendencja spadkowa. Niemniej wiele zależy od kondycji gospodarki, poziomu inflacji oraz popularności usług cateringowych i dowozu jedzenia” – powiedział współautor badania z Proxi.cloud Nikodem Sarna.

Z badania wynika, że różnica średniej liczby wizyt przypadająca na jednego kupującego oraz średniego czasu wizyty między rokiem 2022 a 2023 pozostaje znikoma. Przeciętny klient uczęszcza na zakupy co 2-3 dni i spędza tam średnio 15 minut. Są to wartości, które powinny się utrzymać także w 2024 r.

W materiale oceniono, że „po dość słabym IV kwartale 2023 roku, na rynku sklepów spożywczych w krótkim terminie mogą dalej występować delikatne spadki liczby klientów czy ruchu. W dłuższej perspektywie ta sytuacja powinna się jednak ustabilizować. Natomiast finalnie ww. wskaźniki w tym roku będą się kształtować dość podobnie jak w ub.r.”

Badanie zostało przeprowadzone w oparciu o dane z pełnych czterech kwartałów 2023 roku z odniesieniem do całego 2022 roku, z wykluczeniem świąt oraz niedziel niehandlowych. Analiza obejmuje zachowania konsumentów odwiedzających dyskonty spożywcze, supermarkety, hipermarkety i sieci typu convenience. Wielkość próby wyniosła ponad 331 tys. konsumentów.

Źródło: ISBnews

Artykuł Wszystkie formaty straciły klientów, najwięcej hipermarkety 3,4% w 2023 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.