Ceny mieszkań biją rekordy



Stawki za 1 mkw. w miastach wojewódzkich osiągają historyczne wyniki. Najdrożej jest w Warszawie, Gdańsku i Krakowie. W stolicy cena za mkw. na rynku pierwotnym w IV kw. wynosiła średnio 16 815 zł, natomiast na rynku wtórnym jeszcze więcej – 17 403 zł. Najszybsze tempo wzrostu cen odnotowały Katowice – na rynku wtórnym mieszkania w IV kw. zdrożały nawet o 47% r/r. Na rynku pierwotnym rekordzistą był Toruń – w IV kw. ceny wzrosły tam o 32% w porównaniu do analogicznego okresu z ubiegłego roku.

Mieszkania w dużych miastach Polski nadal są gorącym towarem. Eksperci multiporównywarki rankomat sprawdzili, jak wygląda obecnie popyt na własne cztery kąty w 18 miastach wojewódzkich. Podstawą do zestawienia były dane zebrane przez RynekPierwotny.pl i GetHome.pl – portale z branży nieruchomości. Analiza cen mieszkań dotyczy cen ofertowych lokali na rynku pierwotnym i rynku wtórnym w okresie między ostatnimi kwartałami 2023 i 2022 r. 

Lublin i Białystok gonią czołówkę

W 11 na 18 miastach wojewódzkich metr kwadratowy w IV kwartale 2023 r. przekroczył pułap 10 000 zł. Najtańszy w tym gronie był Lublin (10 263 zł), a najdroższa Warszawa (16 815 zł). Mieszkania z rynku pierwotnego podrożały gwałtownie nie tylko w miastach od lat uznawanych za najdroższe (Warszawa, Kraków, Gdańsk), ale dotąd trzymających umiarkowaną cenę za 1m2 (Katowice, Olsztyn, Toruń).

Najlepsza sytuacja dla kupujących nowe mieszkanie występowała w Opolu, Zielonej Górze i Gorzowie Wlkp. Tam w IV kwartale 2023 r. mieszkania nie przekraczały ceny ofertowej 7800 zł/1m2. Średnie ceny poniżej 10 000 zł/m2 jeszcze utrzymały się w Bydgoszczy, Kielcach, Białymstoku i Rzeszowie – wynika z danych RynekPierwotny.

Powodów tak gwałtownie rosnących cen nowych mieszkań najłatwiej upatrywać w inflacji, która w ubiegłym roku osiągała dwucyfrowe wskaźniki. Jednak nie mniej winnym były rządowe programy dopłat do kredytów hipotecznych, które napędziły popyt na mieszkania. Planowane wprowadzenie kredytów 0% może jeszcze bardziej nakręcić spiralę wzrostów na rynku nieruchomości – ocenia Konrad Pluciński, analityk rankomat.

Kraków zaraz będzie droższy od Warszawy

Na rynku wtórnym, według danych GetHome.pl, mieszkania też drożeją, ale w nierównym tempie. W ciągu roku cena ofertowa za 1m2 mieszkania potrafiła urosnąć w Krakowie o prawie 4000 zł, do poziomu 16 637 zł. A to już niewiele mniej od stawki w Warszawie (17 403 zł). W Zielonej Górze mieszkania podrożały najmniej, bo o nieco ponad 300 zł na metrze kwadratowym, do kwoty 7855 zł.

Na koniec 2023 r. mieszkania kosztowały standardowo powyżej 10 000 zł/m2, poza Warszawą i Krakowem, także w Gdańsku, Wrocławiu i Poznaniu, a do tego grona dość nieoczekiwanie dołączyły Katowice (10 251 zł). Stolica województwa śląskiego wyprzedziła droższe przed rokiem Szczecin, Białystok, Lublin i Rzeszów. Jeszcze w IV kw. 2022 r. mieszkania w Katowicach należały do najtańszych z miast wojewódzkich. Rok później najniższe stawki za 1m2 miały m.in. Opole (8168 zł), Bydgoszcz (8038 zł) i Gorzów Wlkp. (6623 zł).

W Katowicach i Toruniu ceny mieszkań wystrzeliły

Wysokie ceny mieszkań w niektórych miastach wojewódzkich to jedno. Uwagę zwraca też tempo, w jakim lokale drożeją. Na rynku pierwotnym najszybciej rosła cena za 1m2 w Toruniu – o 32% między IV kwartałem w 2022 i 2023 roku. Równie gwałtownie drożały mieszkania w Olsztynie (24%). Z miast i tak już uchodzących za kosztowne pod względem cen nieruchomości stawki rosły o 23% w Warszawie, 24% w Krakowie i 29% w Gdańsku. Były też wzrosty minimalne rzędu 1%, jak w Zielonej Górze. Pozytywnym zaskoczeniem dla kupujących było Opole, gdzie 1m2 nieznacznie potaniał, o 5% w ciągu roku.

Na rynku wtórnym każde miasto odnotowało wzrost cen mieszkań. Jak podaje GetHome.pl, najmniej Zielona Góra i Rzeszów (po 4%), a także Gorzów Wlkp. (8%). Znacznie szybciej rosły stawki za 1m2 w Kielcach (20%), Wrocławiu (22%) czy Olsztynie (24%). Mimo że podwyżki w Krakowie (30%) były prawie dwukrotnie wyższe od Warszawy, to wynik Katowic (47%) przebija wszystkie pozostałe miasta wojewódzkie.

Ceny ubezpieczenia mieszkania też w górę

Wzrost cen mieszkań oznacza też wzrost składki za polisę mieszkaniową. Dzieje się tak, ponieważ wartość nieruchomości to jeden z głównych czynników wpływających na cenę ubezpieczenia.

Na szczęście koszt polisy wzrośnie tylko nieznacznie, o góra kilkanaście złotych za roczne ubezpieczenie. I to pod warunkiem, że mieszkanie znacznie zmieni swoją wartość, na przykład z 200 na 300 tysięcy złotych. Przy ubezpieczeniu niezbędna będzie też indeksacja składki. Dzięki temu zawsze otrzymamy tyle odszkodowania, ile rzeczywiście warte jest mieszkanie w danej chwili, a nie w momencie zakupu – podkreśla Michał Ratajczak, ekspert ubezpieczeń nieruchomości Rankomat.

Źródło: Rankomat

Artykuł Ceny mieszkań biją rekordy pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Leave a Reply