77% polskich konsumentów celowo wstrzymuje się z zakupami czekając na Black Week



Ponad 3/4 polskich konsumentów (77%) przyznaje, że celowo wstrzymuje się z zakupem pewnych produktów, czekając na listopadowe promocje i festiwale zakupowe Black Week, wynika z badania przeprowadzonego przez SW Research na zlecenie Allegro. Konsumenci deklarują, że w tym roku szczególną uwagę poświęcą poszukiwaniu promocji cenowych w kategorii odzieży, obuwia i dodatków (48%) oraz elektroniki (45%).

Jak pokazało badanie, 94% konsumentów robiących zakupy w czasie festiwali zakupowych Black Week, przynajmniej raz upolowała naprawdę satysfakcjonującą obniżkę, a 65% Polaków pozytywnie ocenia atrakcyjność cen w trakcie festiwalu, w porównaniu do reszty roku. To także czas przemyślanych wyborów – 66% osób planuje z wyprzedzeniem, jakie produkty kupi w tym okresie, a na zakupową spontaniczność stawia 34% klientów. Ponadto, więcej niż co 3 konsument przyznaje, że planuje wydać od 200 do 500 zł.

Wydłużanie trwania promocji z okazji Black Week jest efektem zmieniających się potrzeb konsumentów i obecnie przyjęło się wydłużać czas promocji obejmując nim także najbliższy poniedziałek (Cyber Monday), a nawet cały tydzień (Black Week), czy miesiąc (Black Month). Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom klientów, Allegro wydłużyło święto zakupów na platformie do 25 dni i w tym roku Allegro Black Weeks potrwa do 30 listopada, a w tym czasie klienci mogą wybierać spośród setek tysięcy produktów w obniżonych cenach, podano.

Według badania, najwięcej osób (49%) przyznaje, że korzysta z ofert promocyjnych przez cały tydzień. Mimo to, wciąż zauważyć można silne przywiązanie ponad jednej trzeciej konsumentów do konkretnych promocyjnych dni jak Black Friday i Cyber Monday (38%).

Konsumenci przyznają, że wśród najbardziej interesujących kategorii podczas nadchodzących festiwali Black Week są głównie moda (48%) i elektronika (45%), a na trzecim miejscu zaś uplasowała się uroda (20%). Popularnym wyborem są także prezenty świąteczne – co 4. osoba często decyduje się zakupić je w trakcie Black Week, co jest szansą na spore oszczędności bez konieczności obniżania jakości prezentów dla bliskich. Wśród kategorii, które najczęściej interesują mężczyzn na podium znalazły się takie kategorie jak: elektronika (58%), moda (38%) oraz oferty z kultury i rozrywka (13%). Kobiety najczęściej przeglądają oferty z kategorii moda (56%), elektronika (34%) oraz uroda (30%), podano także.

Badanie „Black Weeks 2023” zostało zrealizowane przez SW Research na zlecenie Allegro. Przeprowadzono 1010 ankiet z reprezentatywną ze względu na płeć, wiek i miejsce zamieszkania próbą dorosłych Polaków. Badanie zostało zrealizowane w formie wywiadów online (CAWI) na panelu internetowym SW Panel w dniach 31 października – 2 listopada 2023 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł 77% polskich konsumentów celowo wstrzymuje się z zakupami czekając na Black Week pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Przychody OLYMP wzrosły o 70 proc.



OLYMP S.A., notowany na NewConnect dostawca kompleksowych rozwiązań dla branży od styczna do września br. wypracował 2,9 mln przychodów, czyli o niemal 70 proc. więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. W samym III kwartale przychody spółki wyniosły 490 tys. zł. Spółka tydzień temu zakończyła emisję akcji z prawem poboru, w ramach, której zostały objęte akcje o łącznej wartości 4,3 mln zł.

– Choć III kwartał był dla OLYMP wymagający, to z optymizmem patrzymy w przyszłość. Tak jak w poprzednich latach, czwarty kwartał to czas największej sprzedaży, do której intensywnie przygotowywaliśmy się już w minionym kwartale. Do końca roku mamy potwierdzonych 5 realizacji, ale toczą się jeszcze rozmowy o kolejnych – nie wykluczone, że zostaną one zrealizowane jeszcze przed końcem roku – komentuje Sylwia Czepiżak, prezes OLYMP.

Obecnie OLYMP skupia się na realizacji obowiązujących umów, w tym podpisanego w lipcu kontraktu o długofalowej współpracy z Xtreme Fitness w związku z intensywną ekspansją tej sieci na terenie naszego kraju. Rosnący portfel zamówień oraz chęć dalszego skalowania biznesu skłoniły spółkę do przeprowadzenia emisji akcji z prawem poboru. W ramach oferty zostało objętych 7.839.663 akcji o łącznej wartości ponad 4,3 mln zł, w tym blisko 2,54 mln zł to kompensaty pożyczek.

– Dziękujemy inwestorom za udział w emisji akcji i zaufanie, którym nas obdarzyli. Pozyskane środki przeznaczymy przede wszystkim na realizację kluczowego dla nas obecnie kontraktu z Xtreme Fitness, a także na dalsze skalowanie naszego biznesu oraz rozwój i optymalizacje produktów. – komentuje Sylwia Czepiżak, prezes zarządu OLYMP SA.

Środki z emisji zostaną przeznaczone na realizację zleceń w ramach obowiązujących kontraktów, ale w planach spółki jest również zwiększenie mocy produkcyjnych, co ma znaleźć pozytywne przełożenie na sprzedaż i pozwolić na dalsze skalowanie działalności. Spółka planuje również poszerzyć obecność na rynkach zachodnich, poprzez intensyfikację działań marketingowych. Część kapitału z emisji zostanie przeznaczona na prace badawczo-rozwojowe, których efektem ma być opracowanie aplikacji mobilnej współpracującej ze wszystkimi sprzętami marki OLYMP.

Według raportu „Global Boutique Fitness Market (2023 Edition)” przygotowanego przez Research and Markets, wartość globalnego rynku studiów fitness oszacowano na 55,16 miliarda dolarów w 2024 roku. Oczekuje się, że globalny rynek fitness wygeneruje 79,66 miliarda dolarów do końca 2029 roku, w porównaniu z 48 miliardami dolarów w 2022 roku. Oznacza to, że w okresie prognozy 2024-2029 światowy rynek fitnessu będzie się rozwijał, a wskaźnik CAGR wyniesie 7,63%.

Źródło: Spółka

Artykuł Przychody OLYMP wzrosły o 70 proc. pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Złoto z chwilową zadyszką, ale dobrymi perspektywami



Cena złota w ubiegłym tygodniu kontynuowała spadki, zbliżając się do poziomu 1 950 USD za uncję. Wśród głównych przyczyn wymienić można brak dalszej eskalacji w konflikcie Izrael-Hamas, ale także zaostrzenie postawy FED.

Poziom 2 000 USD jeszcze przez chwilę zaobserwować mogliśmy w piątek 3 listopada, kiedy w mediach pojawiły się informacje o rozpoczęciu operacji lądowej w Strefie Gazy. Operacja ta jednak okazała się mieć bardzo ograniczoną i ostrożną formę i – póki co – nie towarzyszyło jej zwiększone ryzyko rozlania się konfliktu poza samą Gazę.

Niemniej jednak brytyjska firma badawcza Capital Economics opublikowała raport, w którym prognozuje wpływ tego konfliktu na sytuację rynkową w bazowym scenariuszu, który zakłada konflikt nie rozleje się na sąsiednie kraje i nie spowoduje wzrostu cen surowców energetycznych.

Analitycy Capital Economics spodziewają się, że konflikt Izrael-Hamas powstrzyma FED przed obniżkami stóp procentowych w 2024 roku oraz wywinduje cenę złota do poziomu 2 100 USD do końca przyszłego roku.

Polska idzie w złoto

20 proc. rezerw w złocie – taki cel przyjął sobie NBP w związku z „niespokojnymi czasami”. Aktualnie polskie rezerwy złota wynoszą 333,7 ton kruszcu i stanowią ok. 10 proc. polskich rezerw walutowych. W III kwartale roku największymi nabywcami złota był Ludowy Bank Chin, który zwiększył swoje rezerwy o 78 ton, a potem właśnie Narodowy Bank Polski, który zakupił 57 ton.

Zwiększenie udziału złota odbywa się m.in. poprzez redukcję posiadanych rezerw dewizowych w dolarze i euro, co przyznał ostatnio Adam Glapiński. Ale było to także zauważalne w opublikowanych 7 listopada danych o oficjalnym stanie rezerw walutowych.

Opozycja chce Trybunału Stanu dla Glapińskiego

Sytuacja po wyborach w Polsce stała się skomplikowana. Nowy Rząd wciąż nie został sformowany, ale opozycja już od dawna deklaruje chęć „rozliczenia rządów PiS” m.in. w grę wchodzi postawienie prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu, a w efekcie jego usunięcia ze stanowiska.

Trwająca obecnie kadencja Adama Glapińskiego zakończy się 21 czerwca 2028 roku. Oznacza to, że jeszcze przez ponad cztery lata będzie on piastował swoje stanowisko. Opozycja zarzuca prezesowi zniszczenie niezależności Narodowego Banku Polskiego. Ewentualne postawienie prezesa przed Trybunałem Stanu i jego odwołanie, może okazać się prawdziwym trzęsieniem ziemi dla rynków.

FED nieprzekonany

Komitet ds. Operacji Otwartego Rynku (odpowiednik RPP) pozostawił w listopadzie stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Jednak już tydzień później Jerome Powell podczas forum Międzynarodowego Funduszu Walutowego w Waszyngtonie powiedział, że choć on i inni członkowie Rezerwy Federalnej są zadowoleni ze spadku tempa inflacji, to jednak nie jest przekonany, czy aby na pewno FED zrobił wystarczająco dużo, by obniżyć inflację.

Automatycznie otworzyło to spekulacje na temat potencjalnej, kolejnej podwyżki stóp procentowych, co przełożyło się na spadki głównych indeksów na Wall Street. Warto przypomnieć, że seria 11 podwyżek stóp procentowych od niemal zera, do 5,25-5,5 proc., była najbardziej agresywnym cyklem podwyżek od początku lat 80. ubiegłego wieku.

Źródło: Goldenmark / Michał Tekliński

Artykuł Złoto z chwilową zadyszką, ale dobrymi perspektywami pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Biuro Maklerskie PKO BP wprowadziło do oferty IKZE-Obligacje



Biuro Maklerskie PKO Banku Polskiego wprowadziło do oferty nowy produkt oszczędnościowy – IKZE-Obligacje, podało biuro.

„W Biurze Maklerskim PKO Banku Polskiego widzimy zainteresowanie klientów rachunkami IKE, których prowadzimy ponad 50 tysięcy sztuk, i inwestowaniem w obligacje skarbowe, co tylko podkreśla ideę długoterminowego oszczędzania na Indywidualnych Kontach Emerytalnych. Osoby inwestujące szczególnie doceniają możliwość dywersyfikacji swojego portfela inwestycyjnego, jaką daje im konto SUPER IKE. Wsłuchujemy się w oczekiwania naszych klientów i idziemy krok dalej uruchamiając nowe rozwiązanie finansowe. IKZE-Obligacje to produkt dostępny wyłącznie w ofercie Biura Maklerskiego PKO Banku Polskiego” – powiedział dyrektor BM PKO BP Grzegorz Zawada, cytowany w komunikacie.

Maksymalna wysokość wpłat dokonywanych na IKZE-Obligacje w roku 2023 wynosi 8 322,00 zł. Dla osób fizycznych prowadzących pozarolniczą działalność gospodarczą limit ten w 2023 roku wynosi 12 483 zł, podano.

Wpłaty dokonane na IKZE w danym roku kalendarzowym można odliczyć od dochodu i uzyskać dodatkowy zysk wynikający z różnic stawek podatkowych, przypomniano.

„Oszczędzający może nabywać Obligacje Skarbu Państwa wskazane przez Ministra Finansów w liście emisyjnym, tj.:
– Roczne Oszczędnościowe Obligacje Skarbowe o oprocentowaniu zmiennym (symbol ROR),
– Dwuletnie Oszczędnościowe Obligacje Skarbowe o oprocentowaniu zmiennym (symbol DOR),
– Trzyletnie Oszczędnościowe Obligacje Skarbowe o oprocentowaniu stałym (symbol TOS),
– Czteroletnie Oszczędnościowe Indeksowane Obligacje Skarbowe (symbol COI),
– Emerytalne Dziesięcioletnie Oszczędnościowe Obligacje Skarbowe (symbol EDO)” – czytamy w komunikacie.

Klienci z chwilą zawierania umowy o IKZ-Obligacje podpisują Dyspozycję Nabywania Obligacji Skarbowych (DNOS), w której określają procentowy udział poszczególnych rodzajów obligacji. Zgodnie ze wskazaną dyspozycją za środki wpływające na konto w danym dniu, BM PKO BP będzie nabywało obligacje – klient nie musi składać żadnych dodatkowych dyspozycji. W każdej chwili można zmienić udział poszczególnych rodzajów obligacji w DNOS poprzez złożenie nowej dyspozycji. Niezależnie od wskazanych proporcji w dyspozycji DNOS – oszczędzający ma możliwość dokonywania zakupu Obligacji w POK/PUM wyjaśniono także.

PKO Bank Polski jest liderem polskiego sektora bankowego. Akcje banku od listopada 2004 r. notowane są na GPW; wchodzi w skład indeksu WIG20. Aktywa razem banku wyniosły 431,45 mld zł na koniec 2022 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Biuro Maklerskie PKO BP wprowadziło do oferty IKZE-Obligacje pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Liczba nowych ofert pracy spadła o 17% r/r i o 0,3% m/m w X



Pracodawcy w Polsce opublikowali we wrześniu br. 256,5 tys. ofert pracy – tj. o 17% mniej r/r i o 0,3% mniej m/m, wynika z raportu Grant Thornton „Oferty pracy w Polsce”. Liczba ofert pracy w październiku spadła o 842 wobec września.

„Jak wynika z danych systemu rekrutacyjnego Element dla Grant Thornton, w październiku 2023 roku pracodawcy na 50 największych portalach rekrutacyjnych w Polsce opublikowali około 256,5 tys. nowych ogłoszeń o pracę. To spadek o 17% w stosunku do analogicznego miesiąca 2022 roku (kiedy pojawiło się 307 tys. ofert) oraz jeden z większych spadków rok do roku w ostatnich latach. Co więcej, średnia krocząca z ostatnich trzech miesięcy spadła w październiku z -9% aż do -14%. To najniższa trzymiesięczna średnia od czasów pandemii, a dokładnie od lutego 2021 roku. Wydaje się, że po okresie stabilizowania się sytuacji na polskim rynku pracy w okresie od wiosny 2022 roku do lata 2023 roku, ponownie mierzymy się z tendencją spadkową popytu na pracowników” – czytamy w raporcie.

Spadek liczby ofert pracy może być odsuniętym w czasie efektem wysokich kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw w polskiej gospodarce (energii, transportu i pracy). Pracodawcy długo starali się utrzymywać parasol ochronny nad pracownikami i unikali zwolnień, jednak utrzymujące się od ponad dwóch lat wysokie koszty zmusza część firm do redukcji – jeśli nie zatrudnienia, to przynajmniej liczby nowych rekrutacji, wskazano również.

W październiku, podobnie jak we wrześniu, w większości badanych zawodów zanotowano spadki liczby ofert pracy w ujęciu rocznym. Największy widoczny jest w branży IT – pracodawcy opublikowali tu o 39% mniej ofert niż rok temu. Spadki są widoczne również wśród HR-owców (-36%), finansistów (-33%) oraz marketingowców (-14%) i prawników (-10%). Za to wzrosty rok do roku zanotowano w zawodach związanych z opieką medyczną (15%) i wśród pracowników fizycznych (2%).

„Obraz rynku pracy, jaki wyłania się z naszego badania, z miesiąca na miesiąc pogarsza się. Pracodawcy coraz mniej chętnie tworzą nowe miejsca pracy i coraz trudniej wierzyć w to, że spadki liczby nowych rekrutacji to tylko krótkotrwałe potknięcia, wynikające np. z czynników sezonowych lub statystycznych. Coraz wyraźniej widać w tych danych dłuższą, negatywną tendencję makroekonomiczną, czyli po prostu spowolnienie koniunktury i spadek popytu na pracowników. Nie mówimy jeszcze o głębokim kryzysie na rynku pracy, ponieważ wskaźniki dotyczące bezrobocia czy zatrudnienia nadal są korzystne, ale z pewnością trend jest raczej w dół niż w górę” – oceniła menedżer ds. potencjału ludzkiego Grant Thornton Monika Łosiewicz, cytowana w komunikacie.

Badanie zostało przeprowadzone wśród realnych ofert pracy opublikowanych na 50 największych portalach w badanym okresie. Dane zbierane były przy wykorzystaniu narzędzia automatycznego monitoringu ofert pracy, opracowanego przez firmę Element.

Źródło: ISBnews

Artykuł Liczba nowych ofert pracy spadła o 17% r/r i o 0,3% m/m w X pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Krakowski Bank Spółdzielczy miał ponad 70 mln zł zysku netto w styczniu-październiku 2023



Krakowski Bank Spółdzielczy (KBS) zanotował zysk netto przekraczający 70 mln zł według stanu na 31 października 2023 r., podał bank, powołując się na nieaudytowane dane.

„Bank jest w dobrej, stabilnej sytuacji. Przed nami wiele wyzwań, w tym związanych z poprawą i rozszerzeniem akcji kredytowej oraz intensyfikacją procesów windykacyjnych” – powiedział p.o. prezesa Piotr Skoczek, cytowany w komunikacie.

Nowy model biznesowy, który KBS przyjął, przyniósł w 2022 roku rekordowy zysk netto blisko 73 mln zł. W pierwszym półroczu 2023 roku zysk netto przekroczył 50 mln zł, co stanowi wzrost o 59% r/r, podano także.

Jak informuje bank, prognozy wskazują, że wynik finansowy IV kw. może nawet przewyższyć osiągnięcia rekordowego roku ubiegłego. Bank wskazuje również, na wysoki współczynnik kapitałowy na poziomie 22,43%.

Krakowski Bank Spółdzielczy jest największym niezrzeszonym bankiem spółdzielczym w Polsce. Właścicielami Banku jest ponad 34 tysiące spółdzielców.

Źródło: ISBnews

Artykuł Krakowski Bank Spółdzielczy miał ponad 70 mln zł zysku netto w styczniu-październiku 2023 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Nie wiadomo czy premier Morawiecki wskaże w tej kadencji szefa KNF



Premier Mateusz Morawiecki jeszcze nie podjął decyzji w sprawie powołania przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) na następną kadencję i nie wiadomo, czy w ogóle wskaże szefa KNF w tej kadencji, poinformował rzecznik rządu Piotr Muller.

„Jeżeli chodzi o szefa KNF, to pan premier jeszcze nie podjął decyzji czy w ogóle wskaże szefa KNF w tej kadencji na nową kadencję, ale ma do tego uprawnienie i ja nie widzę w tym nic złego, gdyby wskazał” – powiedział Muller w TVN24.

Kadencja obecnego przewodniczącego KNF Jacka Jastrzębskiego upływa 23 listopada br.

Zgodnie z ustawą z dnia 21 lipca 2006 r. o nadzorze nad rynkiem finansowym, przewodniczącego Komisji powołuje prezes Rady Ministrów na pięcioletnią kadencję.

Na dzisiaj zaplanowane jest pierwsze posiedzenie Sejmu. W ubiegłym tygodniu misję sformowania rządu otrzymał premier Mateusz Morawiecki.

Źródło: ISBnews

Artykuł Nie wiadomo czy premier Morawiecki wskaże w tej kadencji szefa KNF pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

JR Holding z Ekipa Investments mają umowę inwestycji łącznie 3 mln zł w Closer Music



JR Holding wraz z Ekipa Investments zainwestują łącznie 3 mln zł w, produkującą własne bazy muzyczne, spółkę zależną giełdowego IMS, podano w komunikacie. Podpisana umowa jest realizacją zawartego w marcu br. porozumienia term sheet i potwierdza wycenę Closer Music na poziomie 50 mln zł pre-money, podkreślono.

„Pozyskane środki Closer Music przeznaczy na dalszy rozwój, w szczególności na działania marketingowe i promocyjne, dalszą budowę wysokiej jakości baz muzycznych oraz pozyskanie nowych klientów” – powiedział prezes IMS Michał Kornacki, cytowany w komunikacie.

Closer Music to projekt, którego celem jest produkcja wysokiej jakości własnych baz muzycznych do ich wykorzystywania i zarabiania na wielu polach eksploatacji. Efektem realizacji projektu jest pozyskiwanie wszystkich praw i zezwoleń do utworów, w najszerszym zakresie dopuszczalnym przez prawo. W zamian za 2 mln zł JRH pozyska udziały w spółce Closer Music dające 3,71% udział w kapitale, natomiast EKIPA Investments w zamian za 1 mln zł obejmie 1,86% udziału w kapitale spółki,  wobec czego Closer Music pozyskała łącznie 3 mln zł, podano także.

„Najważniejszą wartością Closer Music są pozyskane utwory, do których spółka posiada wszelkie prawa. Dzięki temu oferuje swoim odbiorcom muzykę do wykorzystania na wszelkich polach eksploatacji, w tym w nowoczesnych mediach, bez ryzyka prawnego ze strony osób trzecich. Bazy muzyczne, w różnorodnych gatunkach muzycznych, są budowane w oparciu o starannie wyselekcjonowanych twórców o wysokich kompetencjach, posiadających szeroką wiedzę o aktualnych trendach muzycznych” – czytamy dalej.

„W ostatnich miesiącach kilkukrotnie wzrosły przychody Closer Music, podpisaliśmy i realizujemy porozumienie z ZAiKS oraz zwiększyliśmy bazy muzyczne o kilka tysięcy utworów” – dodał Kornacki.

Powstający kontent muzyczny jest efektem współpracy studiów oraz twórców Closer Music z Polski i USA. Niedawno Closer Music uruchomiła własne studio muzyczne w Las Vegas we współpracy ze studiem DMI, czyli jednymi z najlepszych specjalistów na świecie. Zapewnia to pozyskiwanie utworów na najwyższym światowym poziomie, dodano także.

„Cieszę się, że w wyniku finalizacji transakcji do naszego portfela trafia kolejna perspektywiczna Spółka. Podpisana umowa to współpraca trzech spółek publicznych: IMS, Ekipy i JR Holding. Pokazujemy, że łącząc kompetencje i środki różnorodnych podmiotów możemy kreować wartość dla akcjonariuszy wszystkich tych firm” – powiedział inwestor i prezes JR Holding January Ciszewski.

JR Holding ASI S.A. to notowana od 2012 r. na rynku NewConnect spółka, koncentrująca się na działalności inwestycyjnej i zaangażowaniu w firmy z branż: cyfrowego biznesu, odnawialnych źródeł energii, gier komputerowych, medycznej i biotechnologicznej, deeptech, przemysłu kosmicznego i nowoczesnych mediów. Spółka w bieżącym roku zamierza rozwijać portfel zwiększając jego dywersyfikację, inwestując w najbardziej perspektywiczne przedsięwzięcia oraz uruchamiać nowe projekty inwestycyjne. Spółka w ubiegłym roku złożyła prospekt emisyjny w celu przeniesienia notowań na rynek główny GPW.

Źródło: ISBnews

Artykuł JR Holding z Ekipa Investments mają umowę inwestycji łącznie 3 mln zł w Closer Music pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Zamet miał 9,2 mln zł zysku netto, 11,21 mln zł zysku EBITDA w III kw. 2023



Zamet odnotował 9,2 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w III kw. 2023 r. wobec 5,02 mln zł zysku rok wcześniej, podała spółka.

Zysk operacyjny wyniósł 9,83 mln zł wobec 6,42 mln zł zysku rok wcześniej. Zysk EBITDA sięgnął 11,21 mln zł wobec 7,91 mln zł zysku rok wcześniej.

Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 59,45 mln zł w III kw. 2023 r. wobec 70,73 mln zł rok wcześniej.

W III kw. 2023 r. rentowność EBIT wyniosła 16,5% wobec 9,1% rok wcześniej, a rentowność netto wyniosła odpowiednio 15,5% wobec 7,1%. Pomimo utrzymującej się presji kosztowej napędzanej m.in. inflacją oraz dynamiką wzrostu wynagrodzeń w Polsce, nastąpił wzrost marży brutto ze sprzedaży z 14,3% w III kw. 2022 r. do 28,8% w III kw. 2023 r., do którego przyczynił się stabilny poziom obłożenia zakładów Grupy Zamet w tym okresie oraz działania operacyjne na rzecz optymalizacji, podano w raporcie.

W I-III kw. 2023 r. spółka miała 15,74 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej wobec 1,57 mln zł straty rok wcześniej, przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 181,19 mln zł w porównaniu z 188,33 mln zł rok wcześniej. Zysk EBITDA sięgnął 19,95 mln zł wobec 4,09 mln zł zysku w tym ujęciu rok wcześniej.

W I-III kw. 2023 r. rentowność EBIT wyniosła 8,7%, w porównaniu do -0,3% za rok wcześniej, a rentowność netto wyniosła odpowiednio 8,7% i -0,8%, podano. 

„W okresie 9 miesięcy zakończonym 30 września 2023 roku, w porównaniu z analogicznym okresem 2022 roku, grupa odnotowała spadek skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży o 3,8%. W tym zakresie główną determinantą spadku wartości przychodów ze sprzedaży było zmniejszenie cen stali, jako głównego surowca produkcyjnego spółek Grupy Zamet, jak również spadek kursu waluty euro w stosunku do roku ubiegłego co przekładało się bezpośrednio na wycenę wartości kontraktów handlowych wyrażonych w tej walucie. Ryzyko kursowe realizowanych zamówień w walutach obcych spółka zabezpiecza w ramach instrumentów pochodnych – FX forward. Wycena wskazanych pozycji nie wpływa jednak na wartość przychodów ze sprzedaży spółek” – czytamy w raporcie kwartalnym.

„Biorąc pod uwagę aktualny portfel zamówień Grupy Zamet, zarząd emitenta przewiduje, że najbliższe okresy sprawozdawcze, będą charakteryzowały się stabilnym poziomem przychodów. Oceniając perspektywy rynkowe w poszczególnych segmentach działalności, zarząd wskazuje, iż w najbliższych miesiącach 2023 roku, spodziewamy się wzrostu popytu na konstrukcje i urządzenia dla sektora podmorskiego wydobycia ropy i gazu oraz wzrostu udziału przychodów z segmentów rozwijających się. Popyt na produkcje urządzeń dźwigowych i przeładunkowych jest stabilny. Planowana rozbudowa mocy przeładunkowej w wielu portach na świecie, prawdopodobnie będzie miała w perspektywie kolejnych okresów, korzystny wpływ na poziom inwestycji w tym sektorze, ale jednocześnie obserwujemy wzrost konkurencyjności w łańcuchu dostaw” – czytamy dalej.

W ujęciu jednostkowym zysk netto w I-III kw. 2023 r. wyniósł 6,84 mln zł wobec 2,07 mln zł straty rok wcześniej.

Grupa Zamet, w skład której wchodzą Zamet S.A. (spółka holdingowa) oraz zależne spółki produkcyjne: Zamet Industry, Zamet Budowa Maszyn i Mostostal Chojnice, jest producentem wielkogabarytowych konstrukcji stalowych oraz maszyn i urządzeń dla przemysłu, w tym przemysłu związanego z podwodnym wydobyciem ropy i gazu, górnictwa, budownictwa infrastrukturalnego oraz przemysłowego, a także hutnictwa stali i metali nieżelaznych oraz metalurgii. Akcje Zamet zadebiutowały na GPW w październiku 2011 r. Spółka jest kontrolowana przez TDJ.

Źródło: ISBnews

Artykuł Zamet miał 9,2 mln zł zysku netto, 11,21 mln zł zysku EBITDA w III kw. 2023 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Ceny w sklepach detalicznych wzrosły średnio o 8,1% r/r w pzździerniku



Codzienne zakupy w sklepach, po raz pierwszy od wielu miesięcy, zdrożały w październiku jednocyfrowo, tj. średnio o 8,1% r/r, wynika z raportu UCE Research i Uczelni WSB Merito pt. „Indeks cen w sklepach detalicznych”. Tym samym dynamika podwyżek utrzymała trend spadkowy, obserwowany od dłuższego czasu.

Wśród 17 monitorowanych kategorii najbardziej podrożały dodatki spożywcze, bo o 18,2% r/r. W pierwszej piątce drożyzny widać też chemię gospodarczą ze wzrostem r/r o 16,9%, słodycze i desery – o 14,6%, art. dla dzieci – o 13,3%, a także pieczywo – o 11,6%. Z kolei najmniej poszły w górę ceny nabiału – o 3,4% r/r. Przed nim w zestawieniu są używki z podwyżką r/r o 4,8%, a także owoce – o 3,6%. Spośród wszystkich analizowanych kategorii na minusie znalazły się tylko dwie pozycje. Jedną z nich były warzywa ze średnim spadkiem r/r o 2,5%, a drugą – art. tłuszczowe z obniżką o 16,4% r/r, podano.

„Na spadek dynamiki wzrostu cen w sklepach w październiku wpłynęło obniżenie stóp procentowych oraz cen paliw. Ten drugi czynnik zmniejszył koszty transportu, co przełożyło się na każdą gałąź gospodarki. Dodatkowo w sektorze rolnictwa spadek cen był spowodowany bardzo dobrymi warunkami atmosferycznymi, które umożliwiły zbiór rodzimych owoców i warzyw. Długo utrzymujące się wysokie temperatury powietrza pozwoliły zredukować rachunki za ogrzewanie, a więc również koszty produkcji. Obecna sytuacja na rynku w Polsce jest też uwarunkowana politycznie. Przedwyborcze obietnice miały skłaniać do dokonywania zakupów i stawiały przed wyborcami lepsze perspektywy gospodarcze” – powiedziała Izabela Auguściak z Uniwersytetu WSB Merito, cytowana w komunikacie.

We wrześniu podwyżki r/r wyniosły 10,1%, w sierpniu – 12,4%, w lipcu – 15,5%, a w czerwcu – 18,1%. Zatem widać, że dynamika wzrostu cen w sklepach kolejny miesiąc z rzędu spada.

„Wiele wskazuje na to, że w najbliższych miesiącach dynamika wzrostu cen w sklepach pozostanie jednocyfrowa. Ale to nie oznacza, że szczyty cenowe mamy już za sobą. Ogólny spadek poziomu kosztów codziennych zakupów jest niestety mało prawdopodobnym scenariuszem, choć może dotyczyć wybranych kategorii. Mamy wciąż wysoką presję inflacyjną, związaną z ryzykiem wzrostu płacy minimalnej, cen nośników energii i paliw. Nastroje w gospodarce powoli się poprawiają, co sprawia, że w warunkach powrotu do dobrej koniunktury zwiększony popyt konsumencki również będzie wywierał presję na wzrost cen. Istnieje jednak szansa na to, że w kolejnych miesiącach wzrosty cen będą umiarkowane, na poziomach 5-6% w relacji r/r” – podsumował Tomasz Kopyściański z Uniwersytetu WSB Merito.

Dane pochodzą z cyklicznego raportu pt. „Indeks cen w sklepach detalicznych” autorstwa UCE Research i Uczelni WSB Merito. W najnowszej odsłonie porównano wyniki z października 2023 r. i analogicznego okresu z 2022 r. Dotyczyło to 17 kategorii i ponad 100 najczęściej wybieranych przez konsumentów produktów codziennego użytku. Łącznie zestawiono ze sobą ponad 72,5 tys. cen detalicznych z przeszło 33,4 tys. sklepów należących do 60 sieci handlowych. Badaniem objęto wszystkie na rynku dyskonty, hipermarkety, supermarkety, sieci convenience oraz cash&carry docierające ze swoją ofertą do większości konsumentów w Polsce.

Źródło: ISBnews

Artykuł Ceny w sklepach detalicznych wzrosły średnio o 8,1% r/r w pzździerniku pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.