Vela Poland rozpoczyna emisję, chce pozyskać blisko 900 tys. zł.



Spółka Vela Poland, właściciel grupy serwisów Tripinvest po rekordowych wynikach w 2022 roku chce pozyskać 900 tys. zł z emisji crowdinvestingowej oferując 5,85 proc. akcji w ramach emisji serii F. Kampania będzie realizowana m.in. za pośrednictwem platformy FIndFunds. Kapitał przeznaczy na rozwój zespołu, oprogramowania i marketing. Spółka w 2022 roku zrealizowała większość zakładanych celów emisyjnych, przebiła szacowane wyniki finansowe i osiągnęła prawie 2 mln zł przychodów i 450 tys. zł zysku netto. Vela Poland obecna jest już w 6 krajach europejskich, a docelowo ma dotrzeć do 20 państw. W 2024 roku spółka chce zadebiutować na NewConnect.

Ostatni rok był dla nas bardzo dynamiczny, sądzę, że wykorzystaliśmy pozytywną koniunkturę na rynku nieruchomości w Hiszpanii. Według szacunków analityków w ubiegłym roku Polacy kupili prawie 3 tys. mieszkań i domów w całej Hiszpanii, trendy są bardzo sprzyjające. Chcemy skorzystać na tej dynamice, a pozyskany kapitał pozwoli nam rozwinąć struktury sprzedażowe, zwiększyć marketing i rozwinąć oprogramowanie – mówi Michał Ćwierzyk, prezes Vela Poland. – Przez ostatni rok z lokalnej spółki staliśmy się firmą z międzynarodowymi oddziałami i spółkami partnerskimi. Aktualnie oferujemy nasze usługi na 6 rynkach, które mają największy udział w kupnie nieruchomości w Hiszpanii. Naszą ogromną przewagą jest dedykowana platforma Tripinvest, którą adaptujemy na kolejne rynki zagraniczne. Rozbudowaliśmy stabilną grupę serwisów w kolejnych krajach, co pozwoliło nam na dywersyfikację koszyka klientów – dodaje Michał Ćwierzyk.

W 2022 roku łączna kwota transakcji nieruchomości, którą oferowała spółka klientom przekroczyła 50 mln zł. Grupa Vela Poland wprowadziła usługi dotychczas na 6 rynkach zagranicznych – Chorwacji, Portugalii, Rumunii, Niemiec, Belgii i Szwecji, na rozwój tych spółek w 2022 roku pozyskała wsparcie od inwestorów zagranicznych na kwotę 900 tys. zł. Zakładana wycena spółki post-money w najnowszej emisji akcji serii F to 15,2 mln zł, w emisji z 2022 roku wycena osiągnęła poziom 10,7 mln zł.

Chcemy oferować kompleksowe usługi inwestycyjne, z dużym oparciem o nieruchomości. Zamierzamy być liderem na polskim rynku w obszarze nieruchomości inwestycyjnych, nie tylko w Hiszpanii, ale też w innych atrakcyjnych turystycznie destynacjach. Szacujemy, że w 2023 roku Vela Poland wypracuje 2,8 mln zł przychodów ze sprzedaży, 750 tys. zł EBITDA i 760 tys. zł zysku netto – wyjaśnia Michał Ćwierzyk. – Ubiegły rok był pierwszym, który był w pełni operacyjny. Oznacza to, że wypracowane wyniki w 2022 roku pokazały możliwości naszego modelu finansowego. Mamy bardzo dobrze ułożony proces sprzedaży, który traktuje klienta indywidualnie, oferujemy pełen wachlarz usług, przez co mamy dużą przewagę na rynku – dodaje Michał Ćwierzyk.

W marcu tego roku spółka zapowiedziała rozwój usług w Wielkiej Brytanii, rozpoczęła kampanię reklamową w kanałach Polskiego Radia Londyn i odnotowała pierwszą sprzedaż. Jest w trakcie otwierania biura w Londynie i zakładania spółki zależnej.

Szacunki działu analiz Banku Pekao w 2022 r. pokazały, że Polacy nabyli rekordową ilość nieruchomości w Hiszpanii. Według najnowszych danych nasi rodacy w ubiegłym roku kupili prawie 3 tys. mieszkań i domów, czyli o 161 proc. więcej niż w 2021 roku. Z 1,9 proc. do 3,2 proc wzrósł także udział zakupów Polaków wśród wszystkich transakcji przeprowadzonych przez cudzoziemców. Vela Poland oferuje nieruchomości z Hiszpanii, Chorwacji i Francji.

Źródło: Spółka

Artykuł Vela Poland rozpoczyna emisję, chce pozyskać blisko 900 tys. zł. pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Mangata Holding planuje ok.1,1 mld zł przychodów i 80-90 mln zł inwestycji w 2023



Mangata Holding planuje ok. 1,1 mld zł przychodów ze sprzedaży i 80-90 mln zł inwestycji w 2023 r., poinformował wiceprezes i dyrektor finansowy spółki Kazimierz Przełomski. Mangata liczy też w tym roku na marżę netto na poziomie 7-8%.

„Jeśli chodzi o perspektywy na 2023 rok, na pewno będzie kontynuacja konfliktu na Ukrainie i spowolnienie gospodarcze w Polsce do 1%, co może przełożyć się na spadek zamówień i liczymy się też ze wzrostem cen produktów, ale liczymy się też ze wzrostem sprzedaży samochodów o ok. 6-8%. Nastąpiła w tej chwili pewna stabilizacja na rynku energii i gazu, a nasze pierwsze przymiarki do inwestycji wskazują na ok. 80-90 mln zł, czyli ok. 8-9% przychodów ze sprzedaży, z czego na duże projekty rozwojowe będzie przeznaczone 58% – powiedział wiceprezes. 

„Jeśli chodzi o przychody, to liczymy, że powtórzymy rok 2022 ze sprzedażą na poziomie ok. 1,1 mld zł i rentowność operacyjną 14-15%, a marżowość netto 7-8%” – dodał.

Mangata podała wcześniej, że przeznaczyła 77 mln zł na inwestycje rozwojowe oraz modernizację parku maszynowego i infrastruktury w 2022 r., a rozwój segmentu zaworów bezpieczeństwa będzie miał znaczący wpływ na planowany wzrost przychodów i marż w kolejnych latach w sektorze armatury.

Mangata Holding jest podmiotem notowanym na GPW w Warszawie. Tworzy holding kapitałowy skupiający podmioty branży metalowej działające w segmentach operacyjnych: automotive – podzespołów dla motoryzacji i komponentów (spółki: Kuźnia, MCS oraz Masterform), armatury i automatyki przemysłowej (Zetkama, Zetkama R&D), elementów złącznych (Śrubena) oraz działalności pozaprodukcyjnej (Zetkama Nieruchomości). Skonsolidowane przychody ze sprzedaży spółki sięgnęły 1,05 mld zł w 2022 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Mangata Holding planuje ok.1,1 mld zł przychodów i 80-90 mln zł inwestycji w 2023 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Grupa Euvic obejmie 51% udziałów spółki Outsourcing24, wzmacniając ofertę dla MŚP



Euvic IT obejmie 51% udziałów spółki Outsourcing24 celem wzmocnienia oferty dla segmentu małych i średnich przedsiębiorstw, podała Grupa Euvic.

„Euvic IT obejmie 51 proc. udziałów, działającej od blisko 20 lat na rynku, warszawskiej spółki Outsourcing24. To kolejna w tym roku,  po 4wise Group, inwestycja w rozwój filaru Infrastruktura IT Grupy. Jej celem jest przede wszystkim istotne wzmocnienie oferty dla segmentu małych i średnich przedsiębiorstw, które mogą liczyć na wsparcie w cyfrowej transformacji biznesu, jakie wcześniej dostępne było głównie dla dużych firm i korporacji. Inwestycja w Outsourcing24 jest kolejnym elementem realizacji nowej strategii Grupy – Euvic 2030. W kolejnych miesiącach planowane są następne akwizycje rozszerzające portfolio usług oferowanych w ramach Grupy” – czytamy w komunikacie.

Grupa podkreśla, że „konsekwentnie wzmacnia” swój strategiczny filar Infrastruktura IT skoncentrowany wokół spółki Euvic IT (dawniej IT Works) i Euvic Solutions oraz IT Challenge. W 2021 Euvic przejął kontrolę nad notowanym na New Connect eoNetworks. Rok później do Grupy dołączyła Unima 2000 Systemy Teleinformatyczne. Na początku 2023 roku Grupę wzmocniła chorzowska 4wise Group, która zapewnia swoim klientom usługi kompleksowego wsparcia procesów biznesowych od audytu stanu infrastruktury, po bieżące wsparcie operacyjne zapewniające stabilne środowisko pracy. Dołączenie do Grupy Euvic spółki Outsourcing24 to kolejny strategiczny ruch w ramach istotnego wzmocnienia usług dla segmentu MŚP.

„Chcemy oferować małym i średnim firmom rozwiązania, które wcześnie były dostępne głównie dla dużych firm i korporacji. Dostrzegamy wyzwania, przed jakimi stoi ten segment klientów i wiemy, że możemy im zaoferować jakość usług i doświadczenie jakim do tej pory dzieliliśmy się z dużymi klientami. Dzięki kompetencjom i wiedzy zespołu Outsourcing24 będziemy mogli jeszcze lepiej dopasować dostępne na rynku technologie do potrzeb i ambicji biznesów, które chcą się rozwijać, zwiększać swój potencjał oraz być bardziej konkurencyjnymi, bez konieczności stałego utrzymywania rozbudowanych kompetencyjnie zespołów specjalistów od technologii i transformacji cyfrowej. Wiemy jak zapewnić im pełne spektrum uporządkowanych i sprawdzonych procesów dopasowanych do ich skali działania oraz planów wzrostu” – powiedział wiceprezes Euvic IT Zbigniew Ciukaj, cytowany w komunikacie.

Grupa Euvic wspólnie z zespołem Outsourcing24 oraz 4wise Group dostarczy firmom z sektora MŚP usługi oraz dostęp do technologii w ofercie abonamentowej. W ofercie znajdują się między innymi usługi z zakresu cyberbezpieczeństwa, zapewnienia kontynuacji działania na wypadek nieprzewidzianych zdarzeń, pełny backup danych, kompleksowe bezpieczeństwo sieci oraz bieżące szkolenie i edukacja pracowników z technologii wykorzystywanych przez firmę, wymieniono w materiale.

Outsourcing24 świadczy swoje usługi blisko 20 lat. Od początku swojej działalności oferuje usługi w zakresie outsourcingu informatycznego i outsourcingu finansowo-rachunkowego, kadrowo-płacowego, BHP, doradztwa podatkowego dla firm i przedsiębiorstw z różnych sektorów gospodarki. Realizuje usługi outsourcingowe, konsultingowe, projektowe i wdrożeniowe, dostosowane do potrzeb małych i średnich firm.

Grupa Euvic to jedna z największych technologicznych grup kapitałowych na polskim rynku. Jej główną przewagą rynkową jest działanie w modelu 360°, gwarantującym klientom dostęp do kompetencji i usług w każdym obszarze IT, wspierającym cyfrową transformację biznesu. Od 2020 r. Euvic realizuje założenia strategii Integrator 2.0, konsekwentnie rozszerzając zakres i kompleksowość świadczonych usług. W 2021 r. sumaryczne przychody spółek należących do Grupy Euvic wyniosły 1,06 mld zł. W październiku Euvic przedstawił główne założenia nowej strategii „Euvic 2030”. Grupa zakłada dalszy wzrost przez akwizycje, ekspansję zagraniczną i dalszą konsolidację rynku, a w perspektywie kolejnych 7 lat osiągnięcie przychodów na poziomie 4 mld zł.

Źródło: ISBnews

Artykuł Grupa Euvic obejmie 51% udziałów spółki Outsourcing24, wzmacniając ofertę dla MŚP pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Co trzeci obywatel Ukrainy zarabia od 3 do 4 tys. zł netto miesięcznie



Co trzeci obywatel Ukrainy zarabia od 3 do 4 tys. zł netto miesięcznie, wynika z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” przygotowanego przez Personnel Service. Ok. 24% Ukraińców otrzymuje od 2,7 tys. do 3 tys. zł netto.

„Atrakcyjność wynagrodzeń dla Ukraińców w Polsce widać wyraźnie, gdy zestawimy ich zarobki w naszym kraju z tymi oferowanymi w ich ojczyźnie. U nas minimalne wynagrodzenie przekracza 3 tys. zł brutto, podczas gdy w Ukrainie to w przeliczeniu na złotówki ok. 800 zł. To zatem ponad 3,5-krotnie więcej. Warto też dodać, że często pracownicy z Ukrainy, którzy przyjeżdżają do Polski w celu zarobkowym, pracują więcej niż 40 godzin tygodniowo, dzięki czemu mogą jeszcze więcej zarobić. A jak wynika z naszego badania, które jako jedyna firma prowadzimy w Ukrainie, osoby migrujące za pracą, nadal wybierają model wahadłowy. Zatem pracują u nas pół roku, by podreperować domowy budżet, a następnie wracają do Ukrainy” -– powiedział założyciel Personnel Service i ekspert rynku pracy Krzysztof Inglot, cytowany w komunikacie.

Na wyższe wynagrodzenia od 4 do 5 tys. zł netto miesięcznie może liczyć 17% osób, 8% obywateli Ukrainy zarabia od 5 do 6 tys. zł netto miesięcznie, a 2% dostaje wypłatę przekraczającą 6 tys. zł netto.

„Niepokojące jest to, że 12% osób godzi się na zatrudnienie za pieniądze, które są poniżej minimalnego wynagrodzenia w Polsce” – czytamy dalej.

Z badania wynika, że co trzeci pracownik z Ukrainy twierdzi, że wydaje w Polsce od 200 do 500 zł miesięcznie.

„Tak skromne wydatki umożliwia często rozbudowany pakiet benefitów, który obejmuje m.in. wyżywienie, transport do pracy i zakwaterowanie. Są jednak osoby, które wydają więcej. 31% osób przeznacza na ten cel od 500 do 1000 zł, a 14% na utrzymanie w każdym miesiącu wydaje od 1000 do 2000 zł” – zaznaczono.

55% badanych deklaruje, że nie dokonuje transferów międzynarodowych.

„Chodzi głównie o kobiety – wśród pań 60% w ogóle nie przelewa pieniędzy swojej rodzinie, w porównaniu do 46% mężczyzn. Wśród tych, którzy dokonują regularnych transferów pieniężnych 12% osób przeznacza na ten cel od 500 do 1000 zł, 13% co miesiąc wysyła swoim bliskim od 1000 do 2000 zł, a 12% przeznacza na ten cel ponad 2000 zł. Mniejsze kwoty od 200 do 500 zł przelewa na konto swojej rodziny co miesiąc w sumie 8% osób” – czytamy dalej.

Badanie pracowników z Ukrainy przeprowadziła agencja Rating Group. Obejmowało ono osoby, które miały doświadczenia pracy w Polsce w ciągu ostatnich 5 lat. Byli to mieszkańcy czterech ukraińskich przygranicznych miast: Lwowa, Łucka, Tarnopola oraz Iwano-Frankowska. W sumie przebadano 400 respondentów metodą indywidualnych wywiadów pogłębionych (IDI). Maksymalny błąd pomiaru dla całej próby N=400 to +/- 4,9%. Wywiady z pracownikami zostały zrealizowane w terminie 30 stycznia-12 lutego 2023 roku.

Badanie pracodawców w Polsce przeprowadzono na ogólnopolskim panelu badawczym Ariadna metodą CAWI (Camputer-Assister Web Interview). Próba ogólnopolska firm zatrudniających od 10 osób, w sumie przebadano N=317, gdzie N=105 to firmy zatrudniające od 10 do 49 osób; N=108 to firmy zatrudniające od 50 do 249 osób; a N=104 to firmy zatrudniające od 250 osób. Badanie realizowane w dniach 6-9 lutego 2023 roku.

Źródło: ISBnews

Artykuł Co trzeci obywatel Ukrainy zarabia od 3 do 4 tys. zł netto miesięcznie pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Średnia wartość koszyka zakupowego w 14 sieciach wzrosła o 21,56% r/r w marcu



Średnia wartość koszyka zakupowego w 14 sieciach handlowych wzrosła w marcu br. o 6,21 zł (tj. 2,17%) w stosunku do poprzedniego miesiąca do 291,67 zł i o 21,56% r/r, wynika z raportu ASM Sales Force Agency.

„Analitycy ASM Sales Force Agency zaobserwowali wzrosty cen produktów w koszykach między marcem a lutym 2023 r. w 11 na 14 analizowanych sieci sprzedaży. Kanał e-grocery wciąż pozostaje najdroższym kanałem zakupów. W marcu 2023 roku koszt zakupów online wzrósł o 6,36% względem lutego br. W marcu 2023 roku Badanie i Raport Koszyk Zakupowy przeprowadzone przez ASM Sales Force Agency wykazało średnią cenę koszyka na poziomie 291,67 zł. To wzrost o 6,21 zł, czyli 2,17% w porównaniu do lutego br.” – czytamy w raporcie.

W pięciu sieciach średnie ceny koszyków przekroczyły próg 300 zł, podkreślono.

„W marcu 2023 r. najtańsze zakupy można było zrobić, podobnie jak przed miesiącem, w dyskontach – 280,73 zł. Najdroższy w marcu 2023 r. był kanał e-grocery, gdzie na zakupy trzeba było wydać o blisko 23% więcej niż w najtańszych dyskontach” – czytamy dalej.

Wśród produktów ujętych w badaniu najwięcej z cenami maksymalnymi oferował ponownie kanał e-grocery (20 produktów).

„Koszyk złożony z najtańszych badanych produktów kosztował w marcu 222,66 zł (więcej o 2,18 zł niż w lutym br.), natomiast koszyk badanych produktów najdroższych – 357,35 zł (więcej o 8,88 zł niż w lutym br.). Różnica między najtańszym, a najdroższym koszykiem w marcu 2023 r. wyniosła 134,69 zł i jest ona o 6,7 zł wyższa niż w lutym br.” – napisano także w raporcie.

ASM Sales Force Agency przeprowadza badanie i porównanie cen koszyka w cyklach comiesięcznych. Aktualne dane zebrano w dniach 8-14 marca 2023 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Średnia wartość koszyka zakupowego w 14 sieciach wzrosła o 21,56% r/r w marcu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Liczba zapytań o zakup mieszkania wzrosła o 40% w marcu wobec grudnia



Podczas gdy prace nad rządowym programem wsparcia zakupu mieszkań trwają jeszcze w parlamencie, portale z ofertami mieszkań notują kilkudziesięcioprocentowy wzrost ruchu, podaje Business Insider Polska. W marcu liczba zapytań o mieszkania względem grudnia była wyższa o 40%, poinformował portal ekspert rynku nieruchomości w Morizon Marcin Drogomirecki.

„Przez cały 2022 r. sytuacja na rynku mieszkaniowym się pogarszała. Teraz widzimy wyraźne odbicie” – powiedział Drogomirecki w rozmowie z Business Insiderem.

Wskazał, że odbicie następuje z dość niskiego pułapu, ale jednak jest istotny wzrost ruchu.

„Rośnie aktywność szukających mieszkania, intensywniej przeglądają oferty i składają coraz więcej zapytań. Wynika to z kilku czynników. Przede wszystkim, ludzie dostrzegają pewne pozytywne zmiany po długim czasie rosnącej inflacji, zwyżkujących rat kredytów i spadającej zdolności kredytowej” – dodał ekspert.

Wskazał, że na rynek weszli także ci klienci, którzy spodziewają się rosnących cen mieszkań w związku z wprowadzanymi przez rząd kredytami na 2%. „To trochę taki game changer (z ang. element zmieniający zasady gry)” – stwierdził.

Według Drogomireckiego, na początku może być ok. 20-30 tys. beneficjentów programu, ale nie wszyscy będą kupowali mieszkania od deweloperów. Niektórzy będą budowali domy.

„Przyjmijmy, że dzięki rządowym dopłatom do kredytów będzie 15 tys. transakcji deweloperskich. To jest kropla w morzu” – ocenił ekspert.

W piątek Sejm przyjął ustawę o pomocy państwa w oszczędzaniu na cele mieszkaniowe, zakładającą wprowadzenie 2-proc. kredytów i kont mieszkaniowych dla osób do 45. roku życia, które nie posiadają własnego mieszkania. Ustawa trafi teraz do Senatu, którego najbliższe posiedzenie zaplanowano na 10-11 maja.

Do kredytu o stałej stopie procentowej na poziomie 2% na zakup pierwszego mieszkania mają mieć prawo osoby, które nie ukończyły 45. roku życia. Wysokość kredytu ma sięgać maksymalnie 500 tys. zł w przypadku jednoosobowego gospodarstwa i 600 tys. zł w przypadku gospodarstw wieloosobowych (małżeństw, bądź rodzica z dzieckiem). Maksymalny wkład własny może wynieść 200 tys. zł.

W programie nie zawarto żadnych limitów, jeśli chodzi o cenę 1 m2 mieszkania, ani też ograniczeń co do lokalizacji czy limitu metrażu mieszkania i domu. Do programu mają kwalifikować się mieszkania zarówno na rynku pierwotnym, jak i wtórnym. Dopłata ze strony państwa ma obejmować okres 10 lat.

Źródło: ISBnews

Artykuł Liczba zapytań o zakup mieszkania wzrosła o 40% w marcu wobec grudnia pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Na GPW może otworzyć się droga do wzrostu indeksu WIG20 do 1900 pkt



Miniony tydzień na parkiecie przy Książęcej wypadł okazale, ale wczorajsza sesja była typową sesją na przeczekanie. Za nami piąta z rzędu sesja wzrostowa i co najważniejsze, opór został wybity, a luka bessy z 10 marca została domknięta. Skala wzrostów w ciągu ostatnich dni mogła zadowolić nawet największych pesymistów, chociaż piątkowa i wczorajsza sesja pokazała spadek obrotów. WIG i WIG20 snuły się niemrawo zupełnie bez kierunku, kończąc dzień w okolicach środka dziennego zakresu wahań.

Od strony technicznej, poziom 1800 pkt, który do tej pory był barierą, został wyłamany, a tym samym stał się wsparciem, co może otworzyć drogę do 1900 pkt.

Handlowi towarzyszył obrót, który na szerokim rynku wyniósł 947 mln złotych. WIG zyskał 0,59%, a indeks blue chipów wzrósł o 0,41%. Kontrakt na WIG20 wzrósł o 0,37%, finiszując na poziomie 1882 pkt. Najlepiej wypadły średnie i małe spółki. mWIG40 zyskał 1,08%, a sWIG80 wzrósł o 1,20%.

Po dobrych kwartalnych wynikach JP Morgan, Citigroup i Wells Fargo, dziś przed sesją znów można liczyć na spore emocje i wyniki Goldman Sachs i Bank of America. Po sesji pochwali się nimi Netflix. Największe banki dysponują wieloma narzędziami i sposobami na dywersyfikację ryzyka, nawet w otoczeniu wysokich stóp procentowych. Zatem musimy poczekać na wyniki banków regionalnych, aby mieć pełny obraz kondycji sektora. JPMorgan spodziewa się, że znacząca część depozytów odpłynie w dalszej części roku, gdy klienci znajdą nowe długoterminowe okazje albo zaczną szukać zysku gdzie indziej, na przykład w funduszach rynku pieniężnego, co obecnie obserwujemy. Mniejsi regionalni pożyczkodawcy, którzy zaczną raportować wyniki w tym tygodniu, mogą pisać zupełnie inną historię.

W tych okolicznościach uczestnicy rynku skłaniają się ku tezie, że majowa podwyżka stóp przez Rezerwę Federalną będzie ostatnia w tym roku, a spora część inwestorów uważa, że Fed zacznie pod koniec toku ciąć stopy, aby nie doprowadzić do recesji, a to powinno napędzać rynek akcji. Goldman pozostaje sceptyczny, że rynki ponownie wzrosną, gdy Fed skończy z agresywną polityką walki z inflacją. Wzrost zarobków osłabł i oczekuje się, że spółki z S&P 500 odnotują spadek zysków na początku roku w największym stopniu od drugiego kwartału 2020 r. Akcje również wyglądają na drogie. S&P 500 jest notowany po około 18-krotności oczekiwanych zysków z następnych 12 miesięcy. W dużej mierze powodem, dla którego wielu inwestorów pozostaje optymistami, jest siła rynku pracy. Rynek pracy pozostaje solidny, co według inwestorów oddala widmo recesji.

Gospodarka Chin odradza się po trzech latach polityki zero covid. Sprzedaż detaliczna wzrosła w marcu o ponad 10% w porównaniu z rokiem poprzednim, co wskazuje na zwiększone zaufanie konsumentów. Gospodarka Chin wzrosła o 4,5% w pierwszym kwartale roku. To lepszy wyniki niż oczekiwany wzrost o 4,0%.

Dość niemrawo rozpoczął się tydzień na europejskich parkietach. Wczorajsza sesja zakończyła w mieszanych nastrojach. Po czterech z rzędu sesjach, gdzie CAC40 (-0,28%) ustanawiał historyczne rekordy, nadszedł dzień uspokojenia. Również pod kreską zamknęły się Dax, FTSE MIB i Stoxx 600. FTSE100 i IBEX35 wzrosły o skromne 0,1% i 0,17%. Za to w USA ostatnia godzina handlu pozwoliła wyjść benchmarkom nad kreskę. Dow Jones zyskał 100 pkt., czyli 0,30%, S&P500 wzrósł o 0,33% i utrzymał się powyżej pułapu 4100 pkt. Nasdaq Composite zakończył dzień zyskiem w wysokości 0,28%.

Na rynkach azjatyckich dziś przeważa czerwień, mimo że Chiny podały lepsze niż oczekiwano dane o wzroście gospodarczym i sprzedaży detalicznej. Nadal istnieją obawy o wzrost gospodarczy w USA i Europie, po wnioskach płynących z komunikatu Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Handlowcy koncentrują się również na nadchodzących raportach o zarobkach globalnych firm. Nadal istnieją obawy związane z presją inflacyjną i tym, jak może ona wpłynąć na ruchy Rezerwy Federalnej i innych światowych banków centralnych w zakresie stóp procentowych. Giełda w Tokio zyskuje 0,38%, australijski S&P/ASX 200 potaniał o 0,50%, a koreański KOSPI spada o 0,48%. Na pozostałych parkietach: Hong Kong (-0,75%), Szanghaj (-0,02%), Singapur (-0,48%), Tajwan (–0,65%), Indonezja (0,54%). Indeks Asia Dow traci 0,20%.

Źródło: ISBnews / CMC Markets

Artykuł Na GPW może otworzyć się droga do wzrostu indeksu WIG20 do 1900 pkt pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Mabion widzi potencjał przychodów 150-200 mln zł/rok, 20-30% marży EBITDA w 2023-2027



Mabion oczekuje, że dywersyfikacja technologiczna obecnego zakładu oraz transformacja w kierunku rozwoju usług CDMO przyniosą szacowany potencjał rocznych przychodów na poziomie 150-200 mln zł oraz marży EBITDA na poziomie 20-30% w latach 2023-2027, podała spółka.

„Spółka Mabion oczekuje, że inwestycje w dywersyfikację technologiczną obecnego zakładu oraz dynamiczna transformacja w kierunku rozwoju usług CDMO przyniosą szacowany potencjał rocznych przychodów w latach 2023-2027 na poziomie 150-200 mln zł oraz marży EBITDA na poziomie 20-30%” – czytamy w komunikacie.

Mabion opublikował dziś strategię na lata 2023-2027, która zakłada zmianę profilu z produktowego (własne produkty) na usługowy (usługi kontraktowe) – Mabion ma stać się w pełni zintegrowaną firmą CDMO o profilu biologicznym świadczącą pełne spektrum usług dla projektów o małej i średniej wielkości, od wczesnego etapu discovery do wytwarzania komercyjnego, dla klientów na różnych etapach rozwoju.

„Wizja rozwoju Mabion wykracza poza lata 2023-2027. W kolejnym kroku Mabion planuje zbudowanie i uruchomienie zakładu Mabion II, który umożliwi zwiększenie wolumenu oferowanych usług CDMO. Pozwoli to spółce na istotne przeskalowanie swojej działalności i zwiększenie 2-3 krotnie potencjału rocznych przychodów” – czytamy dalej w komunikacie.

Odnośnie zakładu Mabion II na lata 2025-2027 przewidywana jest „realizacja inwestycji w nowy zakład, kwalifikacja i walidacja”, a od 2028 r. – Mabion II ma być „w pełni operacyjnie gotowy do świadczenia usług CDMO”.

„W latach 2023-2024 zamierzamy zaktualizować plan zakładu Mabion II, mając na uwadze jego przeznaczenie jako CDMO, jak również podjąć decyzję o doborze optymalnej struktury finansowania dla jego realizacji. Obecny harmonogram zakłada budowę zakładu w latach 2025-2027. Kluczowymi czynnikami do podjęcia decyzji o kształcie i infrastrukturze zakładu Mabion II będą konkretne kryteria biznesowe, takie jak liczba posiadanych klientów, liczba zawartych i realizowanych kontraktów oraz poziom generowanego przychodu i wyniku EBITDA. W długoterminowych planach rozwoju przewidujemy, że zakład Mabion II mógłby rozpocząć działalność operacyjną w 2028 roku. Oceniamy, że potencjał przychodowy po uruchomieniu Mabion II może osiągnąć 400-500 mln zł rocznie” – powiedział członek zarządu Mabion ds. sprzedaży Adam Pietruszkiewicz, cytowany w komunikacie.

Członek zarządu ds. finansowych Grzegorz Grabowicz dodał, że dla realizacji projektu budowy zakładu Mabion II niezbędne będzie pozyskanie zewnętrznego finansowania, dobór jego optymalnej struktury będzie przedmiotem analiz w przyszłym roku.

W 2022 r. Mabion wygenerował 164 mln zł przychodów, tym 96,3 mln zł to przychody ze sprzedaży (bez przychodów z zakupów materiałów).

Mabion jest zintegrowaną polską firmą biofarmaceutyczną, której głównym obszar działania to opracowywanie i rozwój leków najnowszej generacji opartych na technologii białek rekombinowanych (np. przeciwciał monoklonalnych). W 2010 roku Mabion wszedł na rynek NewConnect, a w 2013 r. spółka przeniosła się na parkiet główny warszawskiej giełdy.

Źródło: ISBnews

Artykuł Mabion widzi potencjał przychodów 150-200 mln zł/rok, 20-30% marży EBITDA w 2023-2027 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Mabion skupi się na realizacji strategii, choć nadal jest otwarty na inwestora



Mabion zamierza skoncentrować się na realizacji ogłoszonej właśnie strategii, zakładającej transformację w kierunku spółki usługowej, natomiast pozostaje otwarty na potencjalne rozmowy z możliwymi kandydatami na inwestora strategicznego, podała spółka.

„Koncentracja w strategii na obszarze CDMO wiąże się również z decyzją o zmianie priorytetu wobec działań nakierowanych na pozyskanie inwestora strategicznego, które spółka rozpoczęła na początku 2021 roku. Proces ten pozostaje otwarty na potencjalne rozmowy z możliwymi partnerami, jednakże priorytetem jest transformacja w kierunku CDMO” – czytamy w komunikacie.

„Pozostajemy otwarci na możliwe zainteresowanie inwestorów branżowych, ale jesteśmy zdeterminowani, aby w pierwszej kolejności zrealizować transformację zgodnie z nową strategią i w ten sposób zwiększyć wartość firmy zanim wrócimy do rozmów z potencjalnymi inwestorami strategicznymi” – skomentował prezes Krzysztof Kaczmarczyk, cytowany w komunikacie.

Mabion opublikował dziś strategię na lata 2023-2027, która zakłada zmianę profilu z produktowego (własne produkty) na usługowy (usługi kontraktowe) – Mabion ma stać się w pełni zintegrowaną firmą CDMO o profilu biologicznym świadczącą pełne spektrum usług dla projektów o małej i średniej wielkości, od wczesnego etapu discovery do wytwarzania komercyjnego, dla klientów na różnych etapach rozwoju.

Mabion jest zintegrowaną polską firmą biofarmaceutyczną, której głównym obszar działania to opracowywanie i rozwój leków najnowszej generacji opartych na technologii białek rekombinowanych (np. przeciwciał monoklonalnych). W 2010 roku Mabion wszedł na rynek NewConnect, a w 2013 r. spółka przeniosła się na parkiet główny warszawskiej giełdy.

Źródło: ISBnews

Artykuł Mabion skupi się na realizacji strategii, choć nadal jest otwarty na inwestora pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

XTPL miało wstępnie 2,97 mln zł przychodów w I kw. 2023



XTPL miało 2,97 mln zł skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży w I kw. 2023 r., w porównaniu do 0,93 mln zł rok wcześniej, podała spółka, prezentując wstępne dane.

„Wzrost zaprezentowanych przez emitenta szacunkowych przychodów ze sprzedaży produktów i usług wynika z postępów w komercjalizacji rozwiązań technologicznych Spółki. W znaczącej części efektem tego była m.in. kolejna transza płatności związana z realizacją prac technologicznych w ramach współpracy z Nano Dimension, wpływy ze sprzedaży urządzeń Delta Printing System oraz wpływy związane z obsługą posprzedażową, a także sprzedaż nanotuszów przewodzących” – czytamy w komunikacie.

Wartość pozyskanych przez spółkę środków z realizacji dotacji w I kw. wyniosła 1 000 tys. zł, wobec 1 085 tys. zł w I kw. 2022 roku. Część ww. środków zostanie uwzględniona w rachunku wyników spółki za I kw. 2023 roku, zaś pozostała część w bilansie, w pozycji przychodów przyszłych okresów, podano także.

„Przede wszystkim rozliczyliśmy kluczowe elementy z czwartego, największego, etapu fazy technologicznej ze spółką Nano Dimension. Cieszę się, że trwająca między nami od stycznia 2022 roku współpraca układa się tak pomyślnie, że niedawno rozpoczęliśmy wspólne definiowanie kolejnych faz komercyjnych, które możemy zrealizować dla naszego izraelskiego partnera. To istotne zwłaszcza ze względu na niezmienny, długoterminowy cel jaki przyświeca działaniom XTPL, czyli osiągnięcie wdrożenia na linie produkcyjne u przemysłowych graczy. Obecnie na zaawansowanym etapie takich potencjalnych wdrożeń znajdują się 3 projekty i obejmują one kluczowe dla nas obszary: płytki PCB, półprzewodniki oraz wyświetlacze” – powiedział prezes Filip Granek, cytowany w komunikacie.

Wartość branży elektroniki drukowanej w 2025 roku prognozowana jest na poziomie 63,3 mld USD (za: IDTechEx). Oznacza to średnioroczny wzrost wartości rynku w latach 2020-2025 na poziomie 9%, podano także.

XTPL rozwija i komercjalizuje na światowym rynku addytywną technologię umożliwiającą ultraprecyzyjne drukowanie nanomateriałów. Technologia ta ułatwi m.in. produkcję wyświetlaczy nowej generacji, inteligentnego szkła z zaawansowanymi funkcjonalnościami, innowacyjnych zabezpieczeń antypodróbkowych czy paneli fotowoltaicznych o zwiększonej wydajności. Obecnie XTPL komercjalizuje swoją technologię w dwóch pierwszych polach aplikacyjnych: wyświetlaczy oraz smart glass. Akcje spółki zadebiutowały na rynku głównym GPW w lutym 2019 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł XTPL miało wstępnie 2,97 mln zł przychodów w I kw. 2023 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.