Deweloperzy jak sprinterzy – czekają na sygnał do startu



Z danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wynika, że w 2022 roku nie nastąpił gwałtowny spadek uzyskiwanych pozwoleń na budowę nowych mieszkań. W ubiegłym roku wydano ich 59 tys., zaś rok wcześniej niecałe 63 tys. Znacząco spadła jednak liczba rozpoczynanych budów deweloperskich. Różnica rok do roku wynosi aż 20 tys. lokali. Zdaniem ekspertów serwisu tabelofert.pl, deweloperzy wierzą, że obecne problemy rynku są jedynie chwilowe i czekają na poprawę sytuacji gospodarczej.

W całym 2022 roku, na sześciu największych rynkach w Polsce: Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu, Łodzi oraz Trójmieście, rozpoczęto 35 849 budów deweloperskich, co stanowi spadek ich liczby o 35% w stosunku do 2021 r., w którym rozpoczęto 55 928 inwestycji. Deweloperzy nie zrezygnowali w ubiegłym roku z pozyskiwania odpowiednich zgód budowlanych, których wydano im 59 181, w roku poprzednim było ich tylko 6% więcej, bowiem 62 864.

Wykres 1. Pozwolenia na budowę i rozpoczęte budowy deweloperskie.

– Z opublikowanych przez GUS danych jasno wynika, że deweloperzy czekają na lepsze czasy. Przygotowane projekty lądują na „półce”, w oczekiwaniu na lepszą sprzedaż i niższe koszty finansowania, czyli niższe stopy procentowe mówi Robert Chojnacki, z serwisu tabelaofert. – Musimy jednak pamiętać, że w momencie, kiedy te wszystkie projekty nagle trafią do wyceny u generalnych wykonawców, zaobserwujemy znaczny wzrost kosztów budowy – dodaje ekspert.

Spowolnienie rynku nieruchomości wynika z kilku czynników. Jedną z przyczyn jest rekordowa aktywność deweloperów w latach ubiegłych, przede wszystkim w 2021 r., to wtedy osiągnięto rekordowe wynikiw kwestii oddanych do użytku nieruchomości.

Do obecnej sytuacji przyczynił się również rząd, który z myślą o kupujących mieszkania nałożył na deweloperów kolejną opłatę. Mowa o nowelizacji ustawy deweloperskiej, która weszła w życie 1 lipca 2022 r. Wprowadziła ona Deweloperski Fundusz Gwarancyjny (DFG), który ma chronić konsumentów, ale jednocześnie nakłada na przedsiębiorców obowiązek odprowadzania składek od wpłat dokonywanych przez klientów na mieszkaniowe rachunki powiernicze. Decyzja ta spowodowała, że od dnia jej ogłoszenia – 30 czerwca 2021 r. – większą wagę zaczęto przykładać do finalizacji rozpoczętych budów, niż rozpoczynania nowych inwestycji.

– Po latach dobrej koniunktury cała branża zderzyła się z kryzysem, który przyniósł ogromne spadki popytu, mające wpływ również na podaż. Problemy te zostały wywołane kilkoma czynnikami m.in galopującą inflacją, cyklem podwyżek stóp procentowych, nową rekomendacją KNF, wprowadzeniem DFG oraz wybuchem wojny w Ukrainie. Targani problemami deweloperzy postanowili przeczekać trudny okres i wyczekują poprawy realiów gospodarczych – mówi Ewa Palus, dyrektor REDNET Consulting.

Stan rzeczy poprawić powinien ogłoszony w grudniu 2022 roku program „Bezpieczny Kredyt 2%”, który ma pomóc Polakom w zakupie premierowej nieruchomości. Ma być to system dopłat do kredytu na zakup pierwszego mieszkania. Program ma wejść w życie nie później niż w III kwartale 2023 r.

– Zapowiadany projekt powinien nie tylko ułatwić zakup pierwszego mieszkania, ale również zaktywizować przedsiębiorców, którzy będą chcieli skorzystać ze zwiększonego popytu. Należy podkreślić, że deweloperzy niczym sprinterzy, czekają w blokach startowych z gotowymi projektami i przy okazji poprawy koniunktury, rozpoczną nowe inwestycje podsumowuje Ewa Palus.

Źródło: Materiał Prasowy

Artykuł Deweloperzy jak sprinterzy – czekają na sygnał do startu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Rynek nieruchomości rok od wybuchu wojny na Ukrainie – co się zmieniło?



W pierwszych tygodniach po agresji Rosji na Ukrainę mogliśmy obserwować rekordowe zainteresowanie ofertami lokali na wynajem. Trudna sytuacja wpłynęła też na nastroje zakupowe Polaków. Wielu z nich odłożyło decyzję o zakupie mieszkania na później. Nie da się ukryć, że wojna na Ukrainie w swojej początkowej fazie mocno odbiła się na rynku nieruchomości. A jak jest dziś? Deweloperzy podsumowują, jak wygląda branża nieruchomości rok od wybuchu konfliktu za naszą wschodnią granicą.

Decyzje zakupowe Polaków

Pierwsze tygodnie po rosyjskim ataku na Ukrainę nie należały do najłatwiejszych dla polskiego rynku nieruchomości. Problemy z dostawami niektórych materiałów, braki kadrowe i rosnące koszty budowy utrudniały deweloperom realizację zaplanowanych inwestycji.

Wojna wpłynęła również na nastroje zakupowe Polaków. Według raportu Obido i Otodom chwilę po wybuchu konfliktu co druga osoba przełożyła decyzję o zakupie nieruchomości lub całkowicie z niej zrezygnowała. Obniżone nastroje zakupowe nie trwały jednak długo. Konsumenci szybko przywykli do nowej rzeczywistości. Dziś, po roku, wojna nie jest czynnikiem psychologicznym hamującym zakupy. Znacznie większy wpływ na decyzje kupujących ma sytuacja gospodarcza w kraju. Wysokie ceny mieszkań, problemy z uzyskaniem kredytu, szalejąca inflacja i trudności w uzbieraniu niezbędnych środków finansowych to główne czynniki, przez które sprzedaż mieszkań w Polsce spada. Jak będzie w 2023 roku? Według rynkowych ekspertów sprzedaż utrzyma się na podobnym poziomie.

Czy uchodźcy kupują mieszkania?

Chwilę po wybuchu wojny pojawiły się głosy, że uchodźcy z Ukrainy masowo wykupują mieszkania w Polsce. Informacja szybko rozeszła się w internecie, jednak jak się później okazało, była zwykłym fake newsem. Firmy deweloperskie nie zauważyły wzmożonego zainteresowania zakupem mieszkań przez obywateli Ukrainy, co potwierdziła ankieta serwisu Dompress.

Warto zaznaczyć, że niemal 80% uchodźców chciałoby wrócić do ojczyzny, kiedy sytuacja się uspokoi. Potwierdzają to liczby: od początku wojny do Polski przybyło ok. 9 mln osób, z czego do Ukrainy powróciło już ponad 7 mln – wyjaśnia Tomasz Stoga, Prezes firmy deweloperskiej Profit Development.

Popyt na polskie nieruchomości się nie zmienił od początku wojny. Obywatele Ukrainy pojawiający się w biurach sprzedaży to osoby, które od lat mieszkają i pracują w Polsce i dzięki temu mogą starać się o kredyt w polskim banku.

Rewolucja na rynku najmu

Większe zmiany mogliśmy zaobserwować na rynku najmu. Przede wszystkim wojna odmieniła nastroje Polaków wynajmujących mieszkania. Według badania Obiło i Otodom ponad 40% osób zmieniło kryteria, którymi kierowały się przy wyborze nieruchomości na wynajem. Priorytetem, stało się dla nich bezpieczeństwo. Większą popularnością zaczęły cieszyć się mieszkania oddalone od centrum lub pod miastem. Wynajmujący za wszelką cenę chcieli unikać sąsiedztwa ważnych urzędów, obiektów wojskowych, lotnisk czy mostów, czyli miejsc, które są najbardziej narażone na zmasowane ataki. Obawa przed eskalacją działań wojennych pokazała, jak ważne dla Polaków są spokój i poczucie bezpieczeństwa.

Agresja Rosji na Ukrainę spowodowała niemałą rewolucję w segmencie mieszkań na wynajem. W wyniku napływu uchodźców drastycznie spadała liczba wolnych lokali. Szacuje się, że na przełomie marca i kwietnia 2022 roku było ich niemal 60-70% mniej niż przed 24.02. Według statystyk w czerwcu 2022 roku liczba ofert na wynajem w największych polskich miastach spadła do rekordowo niskiego poziomu. Tam, gdzie brakuje wolnych lokali, czynsze wzrosty nawet o 30-50%.

Jeszcze zanim uchodźcy zaczęli masowo napływać do Polski, deficyt mieszkaniowy był szacowany na ok. 600 tys. Dziś jest zdecydowanie większy i przewiduje się, że może dalej wzrastać. Przyczynia się do tego również trudna sytuacja gospodarcza Polski, a zwłaszcza szalejąca inflacja i trudności w uzyskaniu kredytu. Wielu rodaków nie stać dziś na zakup własnego mieszkania, dlatego popyt w segmencie mieszkań na wynajem będzie stale rosnąć. Jest to zatem dobry czas dla tych, którzy zakup mieszkania traktują jako inwestycję. W obecnych, niepewnych czasach zakup nieruchomości to bezpieczne i opłacalne rozwiązanie. Zainteresowanie lokalami na wynajem nie będzie słabnąć, co stwarza idealne warunki do inwestycji dla osób, które dysponują odpowiednią sumą lub mają zdolność kredytową. Grunt to wybrać odpowiedni lokal – podpowiada Prezes Profit Development.

Dobrym pomysłem jest zakup mieszkania w Warszawie. Popyt na nieruchomości w stolicy był, jest i zawsze będzie wysoki. Warto jednak postawić na lokal usytuowany na spokojnym, oddalonym od centrum osiedlu, w cichej, zielonej okolicy. W tę charakterystykę idealnie wpisuje się Osiedle Hemara firmy Profit Development, znajdujące się na warszawskiej Białołęce. Hemara to miejsce, w którym każdy może czuć się jak w domu. Staranie zaprojektowana przestrzeń wspólna z oczkiem wodnym zapewnia mieszkańcom relaks i dobre samopoczucie. Bliskość rozległych terenów leśnych Białołęki Dworskiej czy Lasu Bródnowskiego daje możliwość obcowania z naturą. Mieszkania są jasne, dobrze doświetlone, wyposażone w przestronne balkony, loggie lub tarasy – wyjaśnia Agnieszka Pachulska z Profit Development. – Osiedle Hemara gwarantuje mieszkańcom tak ważne i wymagane w ostatnim czasie poczucie bezpieczeństwa.

Źródło: Materiał Prasowy

Artykuł Rynek nieruchomości rok od wybuchu wojny na Ukrainie – co się zmieniło? pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Udział e-handlu w sprzedaży detalicznej spadł do 8,3% w styczniu



Udział sprzedaży przez internet w sprzedaży detalicznej (ceny bieżące) spadł do 8,3% w styczniu br. z 9,5% przed miesiącem, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). Wartość sprzedaży przez internet spadła o 32,7% w ujęciu miesięcznym.

„W styczniu 2023 r. w porównaniu z grudniem 2022 r. odnotowano niższą wartość sprzedaży detalicznej przez Internet w cenach bieżących (o 32,7%). Udział sprzedaży przez Internet w sprzedaży ‚ogółem’ zmniejszył się z 9,5% w grudniu 2022 r. do 8,3% w styczniu 2023 r. Spośród prezentowanych grup o znacznym udziale sprzedaży przez Internet spadek udziału raportowały przedsiębiorstwa zaklasyfikowane do grup: ‚prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach’ (z 27,5% przed miesiącem do 22,9%), ‚meble, rtv, agd’ (odpowiednio z 18,9% do 18,7%). Wzrost udziału odnotowały natomiast jednostki z grupy ‚tekstylia, odzież, obuwie’ (z 19,7% do 21,5%)” – czytamy w komunikacie.

Źródło: ISBnews

Artykuł Udział e-handlu w sprzedaży detalicznej spadł do 8,3% w styczniu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Liczba mieszkań oddanych do użytku wzrosła o 9,1% r/r w styczniu



Liczba mieszkań oddanych do użytkowania w styczniu br. wzrosła o 9,1% r/r do 18,2 tys., zaś w ujęciu miesięcznym spadła o 25,1%, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).

Deweloperzy w ubiegłym miesiącu oddali do użytkowania 10,4 tys. mieszkań, co oznacza wzrost o 16,1% r/r. W ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 26,9%, podał również GUS.

„Według wstępnych danych, w styczniu 2023 roku oddano do użytkowania 18,2 tys. mieszkań, tj. 9,1% więcej niż w analogicznym miesiącu roku 2022. Deweloperzy przekazali do eksploatacji 10,4 tys. mieszkań – o 16,1% więcej niż przed rokiem, natomiast inwestorzy indywidualni – 7,6 tys. mieszkań, tj. o 3,7% więcej. W ramach tych form budownictwa wybudowano łącznie 98,8% ogółu nowo oddanych mieszkań. W pozostałych formach budownictwa, tj. spółdzielczej, komunalnej, społecznej czynszowej i zakładowej, oddano do użytkowania łącznie 0,2 tys. mieszkań (wobec 0,4 tys. przed rokiem)” – czytamy w komunikacie.

Powierzchnia użytkowa mieszkań oddanych w styczniu 1,7 mln m2, podał także GUS.

Źródło: ISBnews

Artykuł Liczba mieszkań oddanych do użytku wzrosła o 9,1% r/r w styczniu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Liczba pozwoleń na budowę mieszkań spadła o 32,5% r/r w styczniu



Liczba mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym, spadła w styczniu br. o 32,5% r/r do 15,2 tys., a w ujęciu miesięcznym spadła o 24%, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).

Inwestorzy budujący na sprzedaż lub wynajem uzyskali w ubiegłym miesiącu 10,17 tys. pozwoleń (spadek o 35,9% r/r i spadek o 28,2% m/m), podał również GUS.

„W styczniu 2023 r. wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia budowy 15,2 tys. mieszkań, tj. o 32,5% mniej niż w styczniu 2022 roku. Pozwolenia na budowę największej liczby mieszkań otrzymali deweloperzy (10,2 tys., spadek o 35,9% r/r) oraz inwestorzy indywidualni (4,8 tys., spadek o 26,2%). Łącznie w ramach tych form budownictwa otrzymano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia budowy z projektem budowlanym dla 98,6% ogółu mieszkań. W pozostałych formach budownictwa odnotowano 0,2 tys. mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym (0,1 tys. w roku ubiegłym)” – czytamy w komunikacie.

Źródło: ISBnews

Artykuł Liczba pozwoleń na budowę mieszkań spadła o 32,5% r/r w styczniu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto, spadła o 19,9% r/r w styczniu



Liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto w styczniu br., spadła o 19,9% r/r i wyniosła 9,4 tys., zaś w ujęciu miesięcznym spadła o 4%, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).

W grupie deweloperów odnotowano spadek liczby mieszkań, których budowę rozpoczęto – o 20,7% r/r do 5,82 tys. lokali, a w ujęciu miesięcznym zanotowano spadek o 16,3%, podał także Urząd.

„W styczniu 2023 r. rozpoczęto budowę 9,4 tys. mieszkań, tj. o 19,9% mniej niż przed rokiem. Deweloperzy rozpoczęli budowę 5,8 tys. mieszkań (o 20,7% mniej), a inwestorzy indywidualni 3,6 tys. (o 18,2% mniej). Łącznie udział tych form budownictwa wyniósł 99,2% ogólnej liczby mieszkań. W pozostałych formach budownictwa rozpoczęto budowę 0,1 tys. mieszkań (zbliżona wartość w roku poprzednim)” – czytamy w komunikacie.

Szacuje się, że na koniec stycznia 2023 roku w budowie pozostawało 824,2 tys. mieszkań, tj. o 4,9% mniej niż w analogicznym miesiącu 2022 r., podał także Urząd.

Źródło: ISBnews

Artykuł Liczba mieszkań, których budowę rozpoczęto, spadła o 19,9% r/r w styczniu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Produkcja budowlano-montażowa wzrosła o 2,4% r/r w styczniu



Produkcja budowlano-montażowa (zrealizowana przez przedsiębiorstwa budowlane o liczbie pracujących powyżej 9 osób) wzrosła w styczniu br. o 2,4% r/r, poinformował Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym odnotowano spadek o 55,1%.

„Według wstępnych danych produkcja budowlano-montażowa (w cenach stałych) zrealizowana na terenie kraju przez przedsiębiorstwa budowlane o liczbie pracujących powyżej 9 osób w styczniu br. była wyższa o 2,4% w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku (przed rokiem wzrost o 20,8%) i niższa o 55,1% w stosunku do grudnia 2022 roku (przed rokiem spadek o 56,5%)” – czytamy w komunikacie.

Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, produkcja budowlano-montażowa ukształtowała się na poziomie niższym o 0,1% w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku oraz o 7,0% wyższym w porównaniu z grudniem 2022 roku, podał także GUS.

Konsensus rynkowy to 3,8% spadku produkcji budowlano-montażowej w ujęciu rocznym.

Źródło: ISBnews

Artykuł Produkcja budowlano-montażowa wzrosła o 2,4% r/r w styczniu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Sprzedaż detaliczna (ceny stałe) spadła o 0,3% r/r w styczniu



Sprzedaż detaliczna (w cenach stałych) spadła o 0,3% r/r w styczniu 2023 r., podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). W ujęciu miesięcznym odnotowano spadła o 23,1%.

„Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym sprzedaż detaliczna w cenach stałych w styczniu 2023 r. była o 2,7% wyższa w porównaniu z grudniem 2022 r.” – czytamy w komunikacie.

Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących w styczniu była wyższa niż przed rokiem o 15,1% i niższa o 22,8% m/m, podano także.

„W styczniu 2023 r. największy spadek sprzedaży detalicznej (w cenach stałych) w porównaniu z analogicznym okresem 2022 r. spośród prezentowanych grup odnotowały jednostki handlujące paliwami stałymi, ciekłymi, gazowymi (o 12,3% wobec spadku o 2,2% przed rokiem). Sprzedaż zmalała również w grupach: ‚prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach’ (o 8,6%), ‚żywność, napoje i wyroby tytoniowe’ (o 1,7%), ‚pojazdy samochodowe, motocykle, części’ (o 1,7%), oraz ‚pozostałe’ (o 1,0%). Największy wzrost sprzedaży raportowały podmioty zaklasyfikowane do grupy ‚tekstylia, odzież, obuwie’ (o 15,7%)” – czytamy dalej.

Poniżej dane o zmianach sprzedaży detalicznej w styczniu w ujęciu rocznym (ceny stałe)

Wyszczególnienie % r/r
Ogółem -0,3
  w tym:  
Pojazdy samochodowe, motocykle, części -1,7
Paliwa stałe, ciekłe i gazowe -2,3
Żywność, napoje i wyroby tytoniowe -1,7
Pozostała sprzedaż detaliczna w niewyspecjalizowanych sklepach *
Farmaceutyki, kosmetyki, sprzęt ortopedyczny 4,5
Tekstylia, odzież, obuwie 15,7
Meble, RTV, AGD 1,4
Prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach -8,6
Pozostałe -1

* – brak informacji lub konieczność zachowania tajemnicy statystycznej.

Konsensus rynkowy wynosił 0,9% wzrostu r/r (sprzedaż w cenach stałych).

Źródło: ISBnews

Artykuł Sprzedaż detaliczna (ceny stałe) spadła o 0,3% r/r w styczniu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Sundog pozyskał od inwestorów 1,48 mln zł



Sundog, nowa spółka z branży gier wideo, której akcjonariuszką jest laureatka Nagrody Nobla w dziedzinie literatury – Olga Tokarczuk, z sukcesem zakończył emisję prywatną. W styczniu br. firma pozyskała od inwestorów 1,48 mln zł. Kapitał ten zostanie przeznaczony na stworzenie prototypu gry – Ibru – inspirowanej książką Olgi Tokarczuk Anna In w Grobowcach Świata. W nadchodzących miesiącach Sundog planuje kolejną emisję. Jej celem będzie zebranie budżetu produkcyjnego na stworzenie tytułu.

Naszym założeniem było, aby zrobić grę na podstawie jak najlepszej – istniejącej już fabuły. Stąd kontakt z Olgą Tokarczuk i wybór książki jej autorstwa – Anna In w Grobowcach Świata. To jeden z najstarszych mitów w historii ludzkości we współczesnej odsłonie. Powieść ponadczasowa, głęboko ludzka, w której wizja współczesnego umierającego świata, doskonale nadaje się do pokazania w świecie cyfrowym – mówi Mateusz Błaszczyk, dyrektor kreatywny i współzałożyciel Sundoga. – Pomysł spodobał się nie tylko nam, ale także inwestorom. W krótkim czasie pozyskaliśmy od nich prawie 1,5 mln zł z prywatnej emisji akcji. To osoby zainteresowane twórczością Olgi Tokarczuk oraz blisko powiązane z kulturą cyfrową. Jesteśmy dumni, że Olga współtworzy z nami Sundoga i wspomaga nas przy pracach koncepcyjnych – dodaje Mateusz Błaszczyk.

Spółkę założyły cztery osoby: Aleksandra Bieluk – dyrektorka narracyjna z sześcioletnim doświadczeniem w tworzeniu i implementowaniu fabuły w grach, Carlos Castañon – dyrektor artystyczny z 15-letnim doświadczeniem w kreowaniu wizualnej warstwy gier. Na jego koncie znajduje się sześć wydanych tytułów, z czego cztery na PC i konsole. Ostatni projekt, przy którym pracował Carlos to Metamorphosis. Wśród założycieli Sundoga są także Zbyszko Fingas – scenarzysta oraz członek zarządu Fundacji Olgi Tokarczuk oraz Mateusz Błaszczyk – dyrektor kreatywny z dziesięcioletnim doświadczeniem w gamedevie.

Pozyskany od inwestorów kapitał spółka przeznaczy na stworzenie prototypu Ibru. Gra będzie detektywistycznym RPG łączącym cyberpunk i mity sumeryjskie. Zespół kładzie nacisk na stworzenie różnych sposobów jego eksploracji.

Nie mam poczucia, że jestem właścicielką mitu o Inannie. Wręcz przeciwnie mity należą do wszystkich i ciągle do nas wracają w różnych formach. Gra może być innym sposobem wejścia w opowieść, przeżycia jej w inny sposób. Uważam, że to szansa dla mojej książki – zaistnieć w innej formie i w ten sposób dotrzeć do ludzi, którzy już nie czytają papierowych książek – mówi Olga Tokarczuk, przewodnicząca Rady Nadzorczej Sundog. –Interesuje się wszystkim, co powstaje i staram się pomagać, głównie w kwestiach narracyjnych. Mam nadzieję, że powstanie z tego mądra i fascynująca przygoda intelektualna – dodaje Olga Tokarczuk.

Czas rozgrywki planowany jest na ok. 16 godzin.

Rozwidlenia narracyjne, rozbudowana rozgrywka i śledztwa sprawią, że Ibru będzie posiadała jeszcze więcej wątków. Planujemy wyprodukować prototyp, który pokażemy wydawcom i potencjalnym inwestorom. W kolejnych miesiącach zamierzamy przeprowadzić kolejną emisję akcji, która – mamy nadzieję – pozwoli nam uzyskać środki na całą produkcję. Szacujemy, że będzie to kwota przekraczająca 10 mln zł. Planujemy także rozbudowę zespołu do ok. 20 osób – dodaje Mateusz Błaszczyk.

Ibru ma być gotowa w 2026 roku. Wcześniej spółka rozważy debiut na NewConnect. Zespół Sundoga aktualnie tworzy 9 osób. Spółka prowadzi także nowe rekrutacje i chce powiększyć zespół o kolejne talenty.

Źródło: Spółka

Artykuł Sundog pozyskał od inwestorów 1,48 mln zł pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Dwie lokalizacje dla atomu jesienią, wybór jednej i partnera w kilkanaście miesięcy



Po wskazaniu dwóch potencjalnych lokalizacji dla drugiej elektrowni jądrowej w Polsce, w ramach programu rządowego jesienią tego roku, w ciągu kilkunastu miesięcy wybrana zostanie jedna z nich oraz partner do budowy, zapowiedział wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Poinformował, że chęć budowy elektrowni sygnalizują oprócz Amerykanów także Koreańczycy i Francuzi.

„Jesienią będziemy mieli wskazane dwie lokalizacje. Tak wygląda procedura, że najpierw wskazuje się dwie lokalizacje, potem z niej wybiera się tę bardziej korzystną. Więc ten pierwszy krok jesienią, następny w ciągu kilkunastu kolejnych miesięcy – wskazanie kolejnej lokalizacji i wtedy również wskazanie partnera, który będzie tę elektrownię budował” – powiedział Sasin w radiowej Trójce.

Pytany, czy może być zbudowana we współpracy z Amerykanami, czy to jest wykluczone, powiedział: „W żadnym wypadku to nie jest wykluczone. To jeszcze jest przed nami”.

„Tutaj na pewno będą konkurować również o tę inwestycję te podmioty, które są na polskim rynku obecne” – podkreślił.

„W grze są oczywiście Amerykanie, ale to będzie przecież taki wybór, podobnie jak w tej pierwszej lokalizacji. Dzisiaj już sygnalizują zarówno Koreańczycy, jak i Francuzi swoją chęć uczestniczenia w tym wyścigu” – doprecyzował.

W ubiegłym roku rząd wybrał technologię amerykańskiej firmy Westinghouse do realizacji projektu pierwszej elektrowni jądrowej w ramach programu rządowego. Lokalizacją wskazywaną dla tej elektrowni jest Lubiatowo-Kopalino.

Równocześnie Polska Grupa Energetyczna (PGE) i ZE PAK wraz z Korea Hydro & Nuclear Power Co. podpisały list intencyjny ws. współpracy w ramach strategicznego polsko-koreańskiego projektu budowy elektrowni jądrowej w Pątnowie.

Przyjęty przez Radę Ministrów harmonogram zakłada, że budowa pierwszej polskiej elektrowni jądrowej rozpocznie się w 2026 r., a w 2033 r. uruchomiony zostanie pierwszy blok elektrowni jądrowej o mocy około 1-1,6 GW. Kolejne bloki będą wdrażane co 2-3 lata, a cały program jądrowy zakłada budowę bloków jądrowych o łącznej mocy zainstalowanej od ok. 6 do 9 GWe w oparciu o sprawdzone reaktory jądrowe generacji III (+).

Źródło: ISBnews

Artykuł Dwie lokalizacje dla atomu jesienią, wybór jednej i partnera w kilkanaście miesięcy pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.