Co piąty przedsiębiorca z MŚP nie założyłby ponownie firmy w swej branży



Co piąty przedsiębiorca z mikro-, małych i średnich firm nie zdecydowałby się na ponowne założenie firmy w swojej branży. Najbardziej negatywnie nastawiony do swojego sektora jest transport, a pozytywy działania w swoim biznesie widzi głównie przemysł, wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BIG InfoMonitor wśród przedstawicieli MŚP.

Ponad 68% przedstawicieli firm z sektora MŚP potwierdza, że gdyby wybierali ponownie biznes, zdecydowaliby się na ten sam profil działalności, podano.

„Każda branża w mniejszym lub większym stopniu narażona jest na wzrost kosztów prowadzenia biznesu i problemy z płynnością finansową. Można powiedzieć, że firmy są obecnie w imadle przychodowo-kosztowym, spadającym przychodom towarzyszy wzrost kosztów, np. surowców, energii, ogrzewania i to dotyczy w szczególności branż o dużej energochłonności. Firmy, które poprzednio korzystały z kredytów bankowych, odczuwają wzrost stóp procentowych – np. branże kapitałochłonne takie jak chociażby przemysł. Handel boryka się ze spadkiem sprzedaży, m.in. w wyniku cięcia wydatków przez konsumentów. Firmy z branży budowlanej doświadczają wzrostu problemów będących wynikiem załamania koniunktury na rynku inwestycji zarówno prywatnych, jak i publicznych. Wszystko to wpływa na niepewność funkcjonowania w zasadzie każdego biznesu niezależnie od wielkości czy profilu działania” – powiedział prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak, cytowany w komunikacie.

O tym, że nie założyliby firmy w tym samym sektorze, mówią przeważnie przedstawiciele branży transportowej (29,2%), następnie budowlanej (23,1%) oraz handlowej (22,3%). I choć w przemyśle jest najmniej nastawionych negatywnie (13,2%), to jednak najwięcej niezdecydowanych (18,4%).

Zbyt wysokie koszty prowadzenia działalności (47,5%) i niskie marże (42,5%) to obecnie główne argumenty podawane przez właścicieli firm, którzy nie byliby skłonni do wyboru tej samej branży po raz drugi. Sytuacja znacząco się zmieniła, bo jeszcze rok wcześniej przedsiębiorców zniechęcały takie aspekty jak potrzeba wykwalifikowanych pracowników, których trudno pozyskać oraz kapitałochłonność branży, podkreślono.

„Budownictwu doskwierają przede wszystkim zbyt wysokie koszty prowadzenia działalności (67%), niskie marże (50%), wysoka ryzykowność działalności (50%) oraz brak wykwalifikowanych pracowników (33%). Na niskie marże wskazuje również przemysł (60%). O utracie rynku zbytów informują głównie przedstawiciele branży handlowej (40%) oraz przemysłowej (20%). Na ciągłe opóźnienia w płatnościach narzekają przede wszystkim handel i ponownie przemysł – po 20%. Ponadto w przemyśle mówi się też, że jest mało wspierany przez banki i instytucje finansowe. O negatywnym wpływie wojny na prowadzenie biznesu mówią w przeważającej części przedsiębiorcy z branży transportowej (14,3%). Na zbyt dużą sezonowość skarżą się z kolei usługi (8,3%)” – czytamy dalej.

Niemal 8% wszystkich badanych podaje, że mając wybór ponownego założenia biznesu, na pewno zrobiłoby to, ale poza granicami kraju: „założyłbym, ale nie w Polsce” – odpowiadają przedsiębiorcy głównie z branży usługowej (17%) i transportowej (14,3%).

Badanie zrealizowane w ramach projektu „Skaner MŚP”, przez Instytut Keralla Research, prowadzone co kwartał wśród mikro, małych i średnich firm. Próba = 500, technika: wywiady telefoniczne, termin: 3-9 października 2022.

Źródło: ISBnews

Artykuł Co piąty przedsiębiorca z MŚP nie założyłby ponownie firmy w swej branży pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Indeks WIG20 spadł o 0,38% na zamknięciu w piątek



Indeks giełdowy WIG20 spadł o 0,38% wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął poziom 1 923,44 pkt w piątek, 13 stycznia.

Indeks WIG spadł o 0,3% wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął 61 565,83 pkt.

Indeks mWIG40 spadł o 0,45% i osiągnął poziom 4 407,17 pkt, zaś sWIG80 wzrósł o 0,54% do 18 886,17 pkt.

Obroty na rynku akcji wyniosły 990,02 mln zł, a największe zanotowało Allegro – 133,6 mln zł.

Na GPW wzrosły ceny akcji 157 spółek, 149 spadły, a 111 nie zmieniły się.

Źródło: ISBnews

Artykuł Indeks WIG20 spadł o 0,38% na zamknięciu w piątek pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Powtarzalne miesięczne przychody Brand24 wzrosły do 1,85 mln zł na koniec IV kw.



Powtarzalne miesięczne przychody (MRR) Brand24 wzrosły o 35% r/r do 1,85 mln zł (ok. 416 tys. USD) na koniec IV kw. 2022 r., podała spółka.

Średni przychód operacyjny przypadający na użytkownika subskrypcyjnego (ARPU) na koniec IV kwartału 2022 r. wzrósł o 37% r/r i wyniósł 483 zł (108 USD) przy czym ARPU na nowego użytkownika subskrypcyjnego tj. użytkownika pozyskanego w IV kwartale 2022 roku wyniósł 515 zł (115 USD). Wartość ta uwzględnia promocyjną cenę związaną z Black Friday, podano.

„Sprzedażowo koniec roku był dla nas dość udany, a listopad to najlepszy miesiąc sprzedaży w historii firmy. Nawet w tradycyjnie słabym grudniu była lepsza od spodziewanej. Black Friday również wypadł bardzo dobrze. Niestety rekordową sprzedaż ostudza podwyższony churn grudniowy, co wpłynęło na nieco wolniejszy wzrost MRR w IV kw. Wraz z końcem 2022 r. obserwujemy podwyższony churn w większości firm pracujących w modelu subskrypcyjnym” – powiedział prezes Brand24 Michał Sadowski, cytowany w komunikacie.

W ocenie Brand24 głównymi czynnikami, które mogą mieć wpływ na wskaźniki I kw. 2023 roku będą: rozbudowa modeli cenowych w styczniu 2023 roku, pogłębiające się przesunięcie portfolio klientów Brand24 w stronę większych marek, pojawienie się nowych funkcji aplikacji Brand24, koniec okresu promocyjnego związanego z Black Friday, wpływ kursu dolara względem złotego oraz bieżąca sytuacja makroekonomiczna oraz możliwe spowolnienie gospodarcze

„W 2023 roku będziemy kontynuować rozbudowę modeli cenowych. W styczniu wprowadziliśmy zmianę cen dla nowych klientów (średnio o 24%) dostosowując je do wysokiej inflacji. To element strategii przesuwania naszego portfolio w stronę większych klientów. Wzrosty cen wpływają oczywiście negatywnie na dynamikę klientów, ale naszym najważniejszym wskaźnikiem pozostaje MRR Growth. Wdrażamy również sporo nowości produktowych. Nowa wersja Brand24 okazała się być hitem, bo jej użytkownicy testowi decydują się na zakup abonamentu o kilkadziesiąt procent częściej, niż w przypadku poprzedniej wersji” – zapowiedział prezes.

Brand24 jest właścicielem autorskiego narzędzia do ochrony reputacji i monitoringu treści w internecie. Narzędzie sprzedawane globalnie w modelu SaaS (ang. Software as a Service). Z Brand24 korzystają zarówno duże światowe marki, jak i małe i średnie przedsiębiorstwa zainteresowanie opiniami na swój temat w internecie. Spółka zadebiutowała na rynku głównym GPW w maju 2021 r., przenosząc się z rynku NewConnect.

Źródło: ISBnews

Artykuł Powtarzalne miesięczne przychody Brand24 wzrosły do 1,85 mln zł na koniec IV kw. pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Na zmianach ws .tzw. Lex Pilot najbardziej stracą abonenci



Regulacje, zawarte w projekcie prawa komunikacji elektronicznej, który dzisiaj trafił do prac w sejmowej Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii w zakresie tzw. Lex Pilot doprowadzi do wyższych opłat za telewizję, przyczyni się do pogorszenia jakości kanałów i ograniczy wybór, uważa Polska Izba Komunikacji Elektronicznej (PKIE).

„Chaos, zubożenie oferty programów, ryzyko wyłączania kanałów, a przede wszystkim wielokrotne wzrosty opłat za telewizję – taki scenariusz czeka klientów płatnej telewizji jeśli w życie wejdzie ‚Lex Pilot’. W nowych przepisach proponuje się m.in. zmianę zasady must-carry, must-offer, (czyli zasadę jakie programy muszą obowiązkowo być w ofercie operatorów)” – czytamy w komunikacie.

Dziś każdy abonent musi mieć w swoim pakiecie przynajmniej: TVP 1, TVP 2, TVP 3, Polsat, TVN, TV Puls i TV4. Podkreślono, że „po zmianie będą mieć oni narzuconą kolejność pierwszych pięciu kanałów w pilocie na rzecz TVP 1, TVP 2, TVP 3, TVP Info i TVP Kultura oraz kolejnych 30, które dowolnie wybierze Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji”.

„Szkodliwe zmiany w prawie uderzą we wszystkich uczestników rynku płatnej telewizji w Polsce: operatorów, nadawców, twórców, ale przede wszystkim uderzą one w klientów, czyli osoby dziś wykupujące dostępy do telewizji płatnej. To 67% gospodarstw domowych. Na skutek przesunięcia kolejności na pilocie znacząco osłabi się też pozycja kanałów lokalnych popularnych w mniejszych miejscowościach. Dziś te kanały na pilotach często ustawione są na pierwszych miejscach, ponieważ pełnią bardzo ważną, misyjną rolę dla lokalnych społeczności. To tam szukają najważniejszych informacji dotyczących ich regionu” – powiedział prezes Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej (PIKE) Jerzy Straszewski, cytowany w komunikacie.

W ocenie PKIE Lex Pilot zmieni dotychczasowy sposób dostarczania i korzystania z płatnej telewizji w Polsce, a wprowadzenie proponowanych zmian mocno dotknie przede wszystkim widzów.

W nowych przepisach, oprócz zmian kolejności na pilocie, planowane jest wprowadzenie wyboru pojedynczych kanałów, do których dostęp – zdaniem Izby – będzie zupełnie nieopłacalny dla klientów, jeśli wypadną one z pakietów i ograniczy się wpływy z reklam. Dlatego tak rzadko można na rynku spotkać model telewizji a la carte. A jeżeli taka oferta jest, to kosztuje bardzo dużo i nie spotyka się z dużym zainteresowaniem, zauważa PKIE

„Dziś płatna telewizja w Polsce jest jedną z najtańszych w Europie, dzięki temu, że programy oferowane są w atrakcyjnych, bogatych pakietach. […] Zmiana modelu oferty spowoduje chaos, konieczność renegocjacji wszystkich umów, skomplikuje procesy sprzedaży i obsługi klientów i nie wniesie na rynek żadnej wartości dodanej, nie wspominając już o kosztach takiej operacji dla przedsiębiorców” – ocenił dyrektor generalny firmy Toya Jacek Kobierzycki.

Konfederacja Lewiatan zwraca z kolei uwagę, że „narzucenie telewizji w modelu a la carte spowoduje, że tworzenie niektórych kanałów stanie się nieopłacalne”. W ocenie Konfederacji dotyczy to zwłaszcza kanałów niszowych, o specjalistycznej tematyce, w tym m.in. kulturalnych, edukacyjnych czy dokumentalnych, które w sytuacji małego zainteresowania z czasem mogą one zniknąć.

„Oferta programowa będzie po prostu uboższa i […] mniej atrakcyjna. […] Z dużym prawdopodobieństwem można przypuszczać, że w niekomercyjnym modelu, jakim jest odsprzedaż kanałów pojedynczo, produkcja treści niszowych przestanie być opłacalna” – powiedział zastępca dyrektora generalnego Konfederacji Lewiatan Krzysztof Kajda, cytowany w komunikacie.

Operatorzy szacują, że proponowane zmiany będą dotyczyć 10 mln gospodarstw domowych.

Źródło: ISBnews

Artykuł Na zmianach ws .tzw. Lex Pilot najbardziej stracą abonenci pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Koszty ryzyka prawnego dot. kredytów CHF wyniosły 430,1 mln zł w IV kw. 2022



mBank oszacował, że koszty ryzyka prawnego związanego z kredytami walutowymi w CHF ujęte w IV kwartale 2022 r. wyniosły 430,1 mln zł, podał bank.

„Koszty te wynikają głównie z uwzględnienia kosztów prawomocnych wyroków sądowych, kosztów zawartych ugód oraz aktualizacji parametrów rynkowych uwzględnianych w modelu” – czytamy w komunikacie.

Bank rozpoznał również aktywo z tytułu odroczonego podatku dochodowego w wysokości 198 mln zł, które wynika z prowadzonego programu ugód skierowanych do klientów posiadających kredyty walutowe w CHF, podano.

Bank poinformował również, że wynik netto, osiągnięty przez Grupę mBanku w IV kwartale 2022 r. był dodatni, natomiast wynik netto za rok 2022 był ujemny.

mBank należy do czołówki uniwersalnych banków komercyjnych w Polsce. Strategicznym akcjonariuszem mBanku jest niemiecki Commerzbank. Bank jest notowany na GPW w 1992 roku. Aktywa razem banku wyniosły 199,54 mld zł na koniec 2021 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Koszty ryzyka prawnego dot. kredytów CHF wyniosły 430,1 mln zł w IV kw. 2022 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Sejm skierował projekt prawa komunikacji elektronicznej m.in. ws. tzw. LexPilot do prac w komisji



Sejm skierował projekt ustawy prawo komunikacji elektronicznej, zawierający regulacje z zakresu must-curry i must-offer dotyczących nadawców do prac w Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii. Za wnioskiem o odrzucenie projektu (m.in. ws tzw. LexPilot) w pierwszym czytaniu głosowało 221 posłów, przeciw – 230, a wstrzymało się – 2.

Posłowie nie poparli też wniosku o skierowanie projektu dodatkowo do Komisji Kultury i Środków Przekazu.

Wraz z tym projektem procedowany jest równocześnie projekt ustawy przepisy wprowadzające ustawę prawo komunikacji elektronicznej, który także trafił do tej samej komisji.

Projekt ten wprowadza m.in. dodatkowe zmiany do ustawy o radiofonii i telewizji w zakresie kształtowania obowiązków must-carry i must-offer.

Przedmiotem must-carry, wprowadzonego w 2011 roku jest rozprowadzanie niektórych programów nadawcy publicznego TVP1, TVP2 i jednego regionalnego programu telewizyjnego rozpowszechnianego przez TVP, przy czym tylko wobec niektórych operatów (gł. sieci kablowych) istnieje obowiązek rozprowadzania regionalnego programu telewizyjnego właściwego dla danego obszaru. Ponadto obowiązkiem objęto rozpowszechniane naziemnie w 2011 r. programy Polsat, TVN, Polskie Media, Puls. Obowiązek must-carry połączony jest z tzw. obowiązkiem must-offer.

Celem projektowanej regulacji jest – jak wskazano w uzasadnieniu – uzupełnienie must-carry o uregulowanie obowiązku odpowiedniego wyeksponowania i zapewnienia łatwego dostępu do określonych programów, rozciągnięcie must-carry na inne programy publicznej telewizji dostępne naziemnie (niż tylko TVP1 i TVP2 oraz odpowiedni program regionalny), otwarte kształtowania listy niepublicznych programów objętych must-carry oraz określenie kategorii podmiotów obciążonych obowiązkiem must-carry.

Projekt zakłada, by obowiązek must-carry obejmował z mocy samej ustawy operatorów rozprowadzających programy w sieci telekomunikacyjnej, z wyłączeniem podmiotów rozprowadzających programy w sposób cyfrowy drogą rozsiewczą naziemną w multipleksie. Obowiązek ten dotyczyć ma operatorów, którzy łącznie spełniają następujące wymagania:

– rozprowadzają programy telewizyjne dla zidentyfikowanych, uprawnionych umownie odbiorców, w określonych lokalizacjach, wyłącznie na terytorium RP;

–      urządzenia używane przez odbiorców do odbioru programów są przyłączone do sieci tego operatora lub operator stosuje zabezpieczenia techniczne lub rozwiązania informatyczne zapewniające odbiór programów wyłącznie w określonych lokalizacjach.

Chodzi zatem o takie podmioty jak operatorzy sieci kablowych czy operatorzy telewizyjnych platform satelitarnych, a także operatorzy sieci telekomunikacyjnych świadczący usługę typu IPTV, jak również inne podmioty świadczące usługi dostępu do rozprowadzanych programów w określonych lokalizacjach, niezależnie od tego, czy są oni operatorami sieci telekomunikacyjnych.

Wyraźnie wskazane zostałoby także, że obowiązek dotyczy rozprowadzania w systemach zamkniętych, do odbioru stacjonarnego i wyłącznie w Polsce.

Projektowana ustawa zawiera także delegację dla Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji do wydania rozporządzenia wobec innych podmiotów, na mocy którego zostałyby one objęte reżimem must-carry, o ile:

–      podmioty te rozprowadzają programy dla zidentyfikowanych, uprawnionych umownie odbiorców wyłącznie na terytorium Polski i

–      dany rodzaj rozprowadzania służy znacznej liczbie odbiorców do odbioru programów telewizyjnych.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT) kierowałaby się przy wydaniu rozporządzenia wytycznymi z zakresu interesu publicznego, a przed jego wydaniem przeprowadzone zostałyby konsultacje społeczne, podano także.

Wciąż wymagana byłaby zamknięta natura rozprowadzania (dla zidentyfikowanych uprawnionych umownie odbiorców) i jego ograniczenie do terytorium Polski.

Nie byłaby zaś wymagana stacjonarność usługi. KRRiT musiałaby ustalić znaczną doniosłość społeczną danego rodzaju rozprowadzania, tak by przeciwdziałać wypadaniu programów o wartości publicznej z możliwości dostępu dla znacznej części społeczeństwa.

Proponuje się ustalenie ustawowej podstawowej listy programów objętych must-carry oraz listy uzupełniającej określanej w drodze rozporządzenia KRRiT.

Lista ustawowa objęłaby programy TVP (czyli TVP1, TVP2, TVP Info i TVP Kultura) oraz regionalny program TVP właściwy dla danego obszaru. Właściwy obszar dla poszczególnych regionalnych programów telewizji publicznej, uwzględniając lokalizację terenowych oddziałów TVP oraz techniczne uwarunkowania rozprowadzania programów, określałoby rozporządzenie KRRiT.

Lista uzupełniająca określana byłaby w drodze rozporządzenia KRRiT, przy czym KRRiT byłaby obowiązana objąć tą listą co najmniej te telewizyjne programy publiczne, które są rozpowszechniane w sposób cyfrowy drogą rozsiewczą naziemną w multipleksie. KRRiT mogłaby objąć listą także inne programy, uwzględniając względy interesu publicznego.

Projekt zakłada ustawowe określenie maksymalnej liczby programów, które w drodze rozporządzenia mogłyby zostać objęte must-carry, na poziomie 30.

Projektowane przepisy rozbudowują i doprecyzowują obowiązującą zasadę must – offer. Na podstawie tych przepisów nadawca nie będzie mógł uzależniać zawarcia umowy na rozprowadzanie programu od zawarcia umowy na rozprowadzanie programu lub pakietu programów innego niż ten, o który wystąpił operator. Ponadto nadawca nie będzie miał możliwości różnicowania opłat za udostępniane tego samego programu lub pakietu tych samych programów operatorom rozprowadzającym program.

Operator rozprowadzający program będzie zobowiązany do oferowania odbiorcy możliwość zakupu pojedynczych programów i nie może uzależniać zawarcia umowy o świadczenie usług rozprowadzania tych programów od zawarcia umowy na rozprowadzanie innych programów lub pakietów programów.

Źródło: ISBnews

Artykuł Sejm skierował projekt prawa komunikacji elektronicznej m.in. ws. tzw. LexPilot do prac w komisji pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Przychody Novaturas wzrosły o 27% r/r do 9,5 mln euro w grudniu



Grupa Novaturas obsłużyła w grudniu 9,3 tys. klientów, a jej przychody wyniosły 9,5 mln euro, podała spółka.

Narastająco w całym 2022 r. firma obsłużyła 267 tys. klientów, co oznacza wzrost o 55% r/r. Skumulowane obroty w tym okresie osiągnęły 197 mln euro i były o 80% wyższe r/r, podano.

„Choć 2022 rok charakteryzował się w turystyce i lotnictwie dużą niepewnością z uwagi na wojnę w Ukrainie, zmiany cen paliw i generalnie wzrosty kosztów podróży wynikające z inflacji, odpowiadając na zmieniające się czynniki i oczekiwania konsumentów oraz optymalizując ofertę, Novaturas był w stanie osiągnąć zakładany poziom obłożenia i w konsekwencji znacząco przewyższyć liczbę klientów oraz poziom przychodów wygenerowanych w 2021 roku” – skomentował prezes Novaturas Group Vitalij Rakovski, cytowany w komunikacie.

Novaturas jest największym operatorem turystycznym na Litwie, Łotwie i w Estonii zarówno pod względem wartości sprzedaży, jak i liczby pasażerów. Grupa ma ponad 40% udziału w regionie w rynku zorganizowanych lotów czarterowych. Spółka zadebiutowała na GPW w 2018 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Przychody Novaturas wzrosły o 27% r/r do 9,5 mln euro w grudniu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Onde zawarło warunkową umowę na budowę farmy wiatrowej Drzeżewo IV o mocy 50,6 MW



Onde zawarło w listopadzie warunkową umowę na budowie farmy wiatrowej Drzeżewo IV w pow. słupskim o łącznej mocy 50,6 MW, wynika z opóźnionej informacji poufnej ujawnionej przez spółkę. Aktualnie trwają przygotowania do rozpoczęcia budowy farmy wiatrowej, a także uzgodnienia dotyczące finalnych postanowień kontraktu, w tym wysokości wynagrodzenia.

Onde jest czołowym wykonawcą infrastruktury dla sektora odnawialnej energetyki (OZE), w szczególności farm wiatrowych oraz farm fotowoltaicznych w Polsce. Funkcjonuje również w sektorze budownictwa drogowo-inżynieryjnego realizując inwestycje dla infrastruktury drogowej w Polsce. Spółka działa w ramach Grupy Erbud. Onde zadebiutowało na GPW w 2021 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Onde zawarło warunkową umowę na budowę farmy wiatrowej Drzeżewo IV o mocy 50,6 MW pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

MF nie planuje objęcia opłatą cukrową żadnych nowych produktów



Procedowany przez Ministerstwo Finansów projekt nowelizujący przepisy o opłacie od środków spożywczych nie obejmuje opłatą cukrową żadnych nowych produktów, podał resort. Celem nowych przepisów jest uproszczenie poboru opłaty cukrowej i wprowadzenie ułatwień dla podmiotów prowadzących działalność w zakresie obrotu napojami.

„Planowana nowelizacja utrzymuje dotychczasowy zakres przedmiotowy ustawy o zdrowiu publicznym i nie przewiduje zmian dotyczących katalogu napojów podlegających opłacie. Przypominamy, że zgodnie z aktualnymi przepisami opłacie podlega napój z dodatkiem m.in. cukrów będących monosacharydami lub disacharydami oraz środków spożywczych zawierających te substancje” – czytamy w komunikacie.

Napoje zawierające cukry naturalne, niebędące sokami 100%, również objęte są opłatą. Dodanie do napoju soku owocowego, zawierającego naturalnie występujący cukier, oznacza bowiem dodanie środka spożywczego zawierającego cukry i skutkuje objęciem napoju opłatą, wyjaśnił resort.

„Bez względu na to, czy sok zawarty w napoju pełni funkcje aromatyczne czy słodzące, wnosi on dodatek cukrów do produktu, o czym świadczy jego obecność w wykazie składników oraz informacja o zawartości cukrów w produkcie” – wskazano w informacji.

„Część napojów traktowana jest jednak preferencyjnie – chodzi o napoje zawierające co najmniej 20% soku i powyżej 5 g cukrów (zarówno syntetycznych, jaki naturalnych). Produkty te objęte są wyłącznie opłatą zmienną (0,05 zł za każdy gram powyżej 5 g cukrów), a nie opłatą stałą (0,50 zł /1 litr napoju). W rezultacie w przypadku nektaru zawierającego 9 g cukrów opłata wynosi 0,20 zł/1 litr, podczas gdy opłata od napoju z taką samą ilością cukrów, lecz bez dodatku soku, wynosi 0,70 zł/1 litr” – czytamy dalej.

Zgodnie z przepisami, opłacie cukrowej nie podlegają wyłącznie soki 100% oraz napoje zawierające co najmniej 20% soku i do 5 gramów cukrów w 100 ml.

„Dodatkowo informujemy, że stanowisko Ministerstwa Finansów jest zgodne zarówno z wyjaśnieniami udzielanymi przez Ministerstwo Zdrowia, jak i z wydawanymi jednolitymi interpretacjami przez Dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej od początku funkcjonowania opłaty cukrowej. Stanowisko zostało także potwierdzone w orzecznictwie sądowym” – podsumowano.

Źródło: ISBnews

Artykuł MF nie planuje objęcia opłatą cukrową żadnych nowych produktów pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

EDF podpisał umowę z Respect Energy ws. wspólnego rozwoju projektów SMR



EDF podpisał umowę o współpracy z Respect Energy, dotyczącą wyłącznego wspólnego rozwoju projektów energetyki jądrowej w Polsce w oparciu o technologię SMR NUWARDTM w określonych lokalizacjach, podała spółka.

Umowa ta jest wyrazem zdecydowanej woli obu firm by wspólnie rozwijać projekty SMR w Polsce.

EDF i Respect Energy rozpoczną teraz wspólnie proces oceny określonych nowych (greenfield) lokalizacji i będą kontynuować prace nad uszczegółowieniem biznesplanów i finansowania tego przedsięwzięcia, zapowiedziano.

„EDF z wielką przyjemnością łączy siły z Respect Energy, europejskim graczem na rynku energetycznym z siedzibą w Polsce, specjalizującym się w projektach związanych z zieloną energią. Dzięki tej umowie o współpracy ruszamy z pierwszym europejskim projektem SMR w Polsce, przyczyniając się do zapewnienia Polsce suwerenności energetycznej i przejścia na niskoemisyjne, zrównoważone środki produkcji energii elektrycznej. Z naszym portfolio reaktorów stale wspieramy polskie ambicje rozwoju programu energetyki jądrowej, zarówno w zakresie technologii reaktorów dużej mocy, jak i SMR” – powiedział starszy wiceprezes EDF odpowiedzialny za rozwój międzynarodowych projektów jądrowych Vakisasai Ramany, cytowany w komunikacie.

„Podpisując umowę o wyłącznej współpracy, rozpoczynamy ambitny projekt wdrożenia pierwszego europejskiego reaktora SMR w naszym kraju, co pomoże nam w dekarbonizacji polskiej gospodarki i poszerzy nasz rosnący portfel aktywów zeroemisyjnych” – dodał prezes Respect Energy Sebastian Jabłoński.

Grupa EDF jest światowym liderem w dziedzinie energii niskoemisyjnej dzięki opracowaniu zróżnicowanej struktury produkcyjnej opartej głównie na energii jądrowej i odnawialnej (w tym wodnej). W 2021 r. osiągnęła skonsolidowaną sprzedaż w wysokości 84,5 mld euro.

Źródło: ISBnews

Artykuł EDF podpisał umowę z Respect Energy ws. wspólnego rozwoju projektów SMR pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.