Środowy poranek przynosi niewielkie osłabienie złotego, który drugi kolejny dzień koryguje swoje silne miesięczne umocnienie. W kolejnych godzinach proces ten powinien wyhamować, a rynek walutowy wejść w fazę wyczekiwania na popołudniową decyzję Rady Polityki Pieniężnej (RPP) ws. stóp procentowych.
O godzinie 08:52 kurs EUR/PLN kształtował się na poziomie 4,6980 zł, co oznacza wzrost o 0,7 gr w stosunku do poziomu z wtorkowego zamknięcia, gdy euro podrożało o 1,9 gr. Kurs USD/PLN rośnie dziś rano o 1,1 gr do 4,6675 zł, a CHF/PLN o 0,9 gr do 4,7348 zł.
Wydarzeniem dnia na krajowym rynku walutowym jest posiedzenie i decyzja RPP ws. stóp procentowych. Inwestorzy poznają ją po południu. Dziś zostaną też opublikowane prognozy inflacji i PKB z najnowszego „Raportu o inflacji” (znajdą się one w komunikacie Rady). Jutro natomiast o godzinie 15:00 odbędzie się konferencja prasowa prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adama Glapińskiego.
Rynek jest dość podzielony w ocenie tego, jaką decyzję podejmie Rada na listopadowym. Większość ekonomistów i analityków wskazuje jednak na podwyżkę stóp procentowych o 25 punktów bazowych. W efekcie główna stopa w Polsce wzrosłaby do 7 proc. z obecnych 6,75 proc. Byłaby to już 12. podwyżka w zapoczątkowanym przed rokiem cyklu zaostrzania polityki monetarnej.
Wydaje się jednak, że tym razem w Radzie nie znajdzie się większość mogąca przegłosować kolejną podwyżkę stóp procentowych w Polsce. Owszem, inflacja w kraju mocno rośnie i niebawem dobije do poziomu 20 proc. w relacji rok do roku, ale jak ujawniła ostatnio wiceprezes NBP, najnowsze prognozy pokażą jej gwałtowny spadek począwszy od marca 2023 roku i powrót w okolice 10 proc. pod koniec przyszłego roku. Prawdopodobnie zostaną również obniżone prognozy PKB, co może budzić niepokój części Rady. Ponadto od ostatniego posiedzenia złoty się wyraźnie umocnił. Ceny gazu, węgla i energii elektrycznej w Europie spadły. Rentowności 10-letnich polskich obligacji, które jeszcze w drugiej połowie października atakowały poziom 9 proc., obecnie spadły poniżej 7,78 proc. i są najniższe od prawie miesiąca. Rząd natomiast wprawdzie zapowiedział rezygnację z części tarczy inflacyjnej, co w krótkim terminie podbije inflację, ale jednocześnie zapowiedział szukanie oszczędności i cięcia wydatków, co ograniczy ekspansję fiskalną i w przyszłości przyczyni się do obniżenia inflacji.
Podwyżka stóp procentowych w Polsce ma szanse złotego dziś lekko umocnić. Jej brak natomiast lekko by go osłabił. Znacznie silniejszej reakcji na rynku walutowym należy oczekiwać dopiero w czwartek, gdy decyzję Rady będzie na konferencji wyjaśniał prezes NBP. Szczególnie, że nałoży się to na publikowane również jutro ważne dane inflacyjne z USA, co będzie stanowić istotny bodziec globalny dla notowań polskiej waluty.
Źródło: ISBnews / Marcin Kiepas, analityk Tickmill
Artykuł Silniejsza reakcja złotego oczekiwana w czwartek podczas wystąpienia prezesa NBP pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.