Liczba ofert pracy spadła o 0,5% r/r w sierpniu



Pracodawcy w Polsce opublikowali w sierpniu 316 tys. nowych ofert pracy, tj. o 0,5% mniej r/r i o 9,7% więcej m/m, podano w raporcie „Oferty pracy w Polsce” Grant Thornton, którego partnerem technologicznym była firma Element. Podkreślono, że polski rynek pracy okazuje się zaskakująco odporny na zawirowania gospodarcze ostatnich miesięcy.

„Mimo silnie rosnących kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw (energii, transportu i pracy), pracodawcy w Polsce tylko w nieznaczny sposób zredukowali liczbę nowych ogłoszeń o pracę. Co więcej, sierpniowa dynamika -0,5 proc. jest najwyższym wynikiem od marca” – czytamy w raporcie.

Na koniec sierpnia liczba nowych ogłoszeń pracy przebiła poziom sprzed pandemii i zbliżyła się do tego z 2021 roku, podano także.

„Do kwietnia 2022 roku liczba ofert pracy stanowiła zawsze najwyższy wynik w stosunku do analogicznych okresów z trzech ostatnich lat, czyli liczba nowych ofert podążała ścieżką wyższą nawet niż przed pandemią. Jednak od maja 2022 roku liczba nowych ofert pracy spadła poniżej tej z analogicznych miesięcy przed pandemią i utrzymywała taki stan aż do sierpnia. W tym miesiącu liczba nowych ofert (316 tys.) nadal nie jest wyższa niż przed rokiem (318 tys.) jednak znacząco zbliżyła się do tego poziomu. W dodatku aktualny wynik był o 3,7 proc. wyższy niż w sierpniu 2019 roku czyli jeszcze przed pandemią” – czytamy dalej.

Jak wskazała partner outsourcing płac i kadr Grant Thornton Monika Smulewicz, początek spowolnienia gospodarczego widocznego na rynku pracy „przebiega mniej gwałtownie, niż można było się spodziewać”.

Według badania systemu rekrutacyjnego Element dla Grant Thornton, polski rynek pracy wciąż jest bardzo chłonny – na koniec sierpnia aktywnych było 556,5 tys. ogłoszeń o pracę, podano także.

„Hipotetycznie można założyć, że gdyby nie uchodźcy z Ukrainy, dostępnych byłoby ponad 900 tys. ogłoszeń o pracę. Tak duża liczba wakatów świadczyłaby o tym, że pracodawcy odczuwają silny niedobór rąk do pracy, co byłoby wręcz istotną barierą w rozwoju firm w Polsce” – czytamy dalej.

W sierpniu na 40 monitorowanych zawodów przez spadki były widoczne w 26.

” Największe ubytki odnotowaliśmy w takich zawodach fizycznych jak kelnerzy i barmani (-48%.), kucharze (-42%), pracownicy budowlani (-32%), fryzjerzy (-32%) czy kierowcy (-31%). Mimo to, odnotowaliśmy kilka zawodów fizycznych, w których w porównaniu z marcem liczba ogłoszeń znacząco wzrosła – np. dla glazurników (53%) i pracowników produkcji (46%)” – podano także.

„Mimo potężnych wstrząsów gospodarczych, jakimi są wojna na Ukrainie, wysoka inflacja, wysokie stopy procentowe, silne zawirowania na rynkach energetycznych czy największa od dwóch dekad presja płacowa, pracodawcy w Polsce nadal na dużą skalę poszukują nowych pracowników, a rekruterzy mają ręce pełne roboty. I – przynajmniej na razie – nic nie wskazuje na to, aby sytuacja na rynku w najbliższym czasie miała się gwałtownie zmienić. Pracy w Polsce nadal jest dużo i nie zmienił tego istotnie nawet skokowy wzrost liczby kandydatów do pracy związany z przyjazdem do kraju pracowników z Ukrainy” – powiedział CEO Element. Recruitment Automation Software Maciej Michalewski.

Badanie opisane w raporcie zostało przeprowadzone wśród realnych ofert pracy opublikowanych na 50 największych portalach w badanym okresie. Dane zbierane były przy wykorzystaniu narzędzia automatycznego monitoringu ofert pracy, opracowanego przez firmę Element.

Źródło: ISBnews

Artykuł Liczba ofert pracy spadła o 0,5% r/r w sierpniu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Mimo kryzysu energetycznego, EBC może dziś zdecydować się na podwyżkę stóp o 75 bp



Pomimo trwającego kryzysu na rynku energetycznym, priorytetem Europejskiego Banku Centralnego (EBC) będzie kontrolowanie inflacji, dlatego bazowym scenariuszem jest podwyżka stóp na dzisiejszym posiedzeniu o 75 pb, uważają analitycy Ebury: Enrique Diaz-Alvarez, Matthew Ryan, Roman Ziruk, Itsaso Apezteguia. Według nich, euro może mieć jednak trudności z istotnym umocnieniem.

Posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego w czwartek (8.09) towarzyszy spora doza niepewności względem skali ruchu. Z jednej strony brak oznak, by inflacja miała spaść, z drugiej – perspektywy europejskiej gospodarki zawierają ryzyko recesji. Uważamy, że priorytetem EBC będzie kontrolowanie inflacji – naszym bazowym scenariuszem jest podwyżka stóp o 75 pb. Euro może mieć jednak trudności z istotnym umocnieniem.

Zgodnie z oczekiwaniami podczas swojego ostatniego posiedzenia w lipcu EBC w końcu rozpoczął proces normalizacji stóp procentowych – w obecnym cyklu spośród krajów G10 wyprzedził tylko Bank Japonii, który nie zmienia wysokości stóp i utrzymuje luźną politykę pieniężną. Ruch Rady Prezesów o wysokości 50 pb. był silniejszy niż oczekiwano – większość spodziewała się „standardowej” podwyżki o 25 pb. Prezeska EBC Christine Lagarde uzasadniła decyzję tym, że inflacja pozostanie przez jakiś czas „niepożądanie wysoka” i większy ruch jest odpowiedni ze względu na wprowadzenie nowego narzędzia banku (Transmission Protection Instrument, TPI), które ma przeciwdziałać ryzyku fragmentacji na rynku długu we wspólnym bloku. Tym razem decyzja może być trudniejsza. Prawdopodobnie będzie to też jedno z najważniejszych zebrań od pewnego czasu.

Inflacja bez potencjału do bliskich spadków

Z jednej strony ostatnie odczyty inflacji w strefie euro zaskakiwały w górę i nie widać oznak, by miała ona spaść. Główna stopa wyniosła w sierpniu 9,1% i prawdopodobnie osiągnie nowy rekord, biorąc pod uwagę wzrost cen energii w Europie.

Na posiedzeniu w czerwcu bank zrewidował w górę projekcje inflacji HICP do 6,8% w 2022 r. i 3,5% w 2023, ponownie jednak jest to zdecydowane niedoszacowanie i na posiedzeniu w tym tygodniu z pewnością czeka nas kolejna korekta przewidywań w górę. Warunki na rynku pracy w krajach bloku są korzystne, a ostatnie odczyty makroekonomiczne były całkiem silne, biorąc pod uwagę okoliczności. Niemniej widzimy pierwsze oznaki słabości w miękkich danych, szczególnie we wskaźnikach PMI dla aktywności biznesowej, które obecnie znajdują się poniżej 50 pkt, co oznacza kurczenie się aktywności w przemyśle i usługach.

Ryzyko recesji skłania do ostrożności

Z drugiej strony perspektywy europejskiej gospodarki w świetle trwającego kryzysu na rynku energetycznym są w krótkim terminie raczej kiepskie i jest to obecnie największe zmartwienie dla decydentów.  Oświadczenie Gazpromu w ostatni piątek (2.09), że gazociąg Nord Stream 1 zostanie zamknięty „na nieokreślony czas”, jest istotnym wydarzeniem. Nie tylko jest to wyraźne ryzyko dla gospodarki, ale także silny argument za bardziej ostrożnym podejściem do zacieśniania polityki.

Spodziewamy się odzwierciedlenia tego przynajmniej w bardziej gołębich komentarzach prezeski Lagarde, rewizji w dół prognoz PKB publikowanych w tym miesiącu i przyznania, że pod koniec 2022 r. i na początku 2023 możliwa jest łagodna techniczna recesja.

EBC prawdopodobnie zdecyduje się na ruch o 75 pb

Największym pytaniem w kontekście zebrania jest skala podwyżki – najbardziej prawdopodobne wartości to 50 lub 75 pb. Uważamy, że EBC zdecyduje się na ruch o 75 pb., zgodnie z oczekiwaniami rynkowymi, ponieważ priorytetem jest dla niego kontrolowanie inflacji. Zauważamy, że wcześniejsze ociąganie się banku z działaniem oznacza, że stopy procentowe są znacznie poniżej szacunkowej stopy neutralnej, a jego polityka pozostaje wysoce akomodacyjna w okresie, w którym inflacja zbliża się do wartości dwucyfrowej. Podwyżka o 75 pb. dałaby rynkom jasny sygnał, że EBC jest zdecydowany kontrolować inflację i mogłaby pomóc zakotwiczyć oczekiwania inflacyjne.

W związku z powyższym sądzimy, że decydenci będą gorąco debatować nad skalę podwyżki, a różnica między liczbą głosów za 50 i 75 pb. będzie bardzo mała. Część członków EBC wyraziła już obawy dotyczące szybszego tempa normalizacji polityki – wśród nich jest główny ekonomista Philip Lane, który w ubiegłym tygodniu nalegał na „stabilne tempo” podwyżek stóp. Przyznajemy, że przemawiają za tym pewne argumenty, przede wszystkim ryzyko zwiększonej fragmentacji i prawdopodobieństwo, że bank będzie zmuszony do uruchomienia instrumentu ochrony transmisji (TPI). Uważamy jednak, że ryzyko utraty kontroli nad inflacją jest zbyt wysokie i że większość decydentów się z tym zgodzi.

Euro może mieć trudności z istotnym umocnieniem

Najważniejszą zmienną dla rynków jest przed posiedzeniem w tym tygodniu skala podwyżki stóp EBC. Rynek nie wycenia w pełni, ale skłania się w stronę podwyżki o 75 pb. (wycenia ok. 65 pb.), więc ruch o mniejszej skali stanowiłby spore rozczarowanie i prawdopodobnie spowodowałby gwałtowną wyprzedaż euro w relacji do głównych walut. Reakcja waluty na podwyżkę o 75 pb. będzie zależała od wielu czynników, m.in. oceny banku dotyczącej perspektyw wzrostu, zrewidowanych projekcji inflacji i informacji dotyczących przyszłości polityki monetarnej (lub ich braku).

Jeśli bank ostrzegałby przed możliwością głębokiej recesji i jednocześnie wskazywał, że może podnosić stopy w wolniejszym tempie niż oczekiwane przez rynek (zgodnie z wycenami ok. 170 pb. do końca roku), euro mogłoby stracić. Jeśli jednak oświadczenie byłoby nie tak pesymistyczne, a retoryka pozostawiałaby możliwość kolejnej dużej podwyżki (o 50 lub 75 pb.) na posiedzeniu w październiku, byłoby to prawdopodobnie korzystne dla wspólnej waluty. W związku z trudną sytuacją na europejskim rynku energetycznym euro może mieć jednak trudności z istotnym umocnieniem po zebraniu, szczególnie względem dolara amerykańskiego.

Decyzja w sprawie polityki EBC zostanie ogłoszona w czwartek o godz. 14:15, a konferencja prasowa rozpocznie się o 14:45.

Informacje zawarte w niniejszym dokumencie służą wyłącznie do celów informacyjnych. Nie stanowią one porady finansowej lub jakiejkolwiek innej porady, mają charakter ogólny i nie są skierowane dla konkretnego adresata. Przed skorzystaniem z informacji w jakichkolwiek celach należy zasięgnąć niezależnej porady. Ebury nie ponosi odpowiedzialności za konsekwencje działań podjętych na podstawie informacji zawartych w raporcie.

Źródło: ISBnews

Artykuł Mimo kryzysu energetycznego, EBC może dziś zdecydować się na podwyżkę stóp o 75 bp pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Genomtec rozpoczął przegląd opcji strategicznych, ma umowę na oszacowanie wartości IP



Genomtec zdecydował o rozpoczęciu przeglądu opcji strategicznych, podała spółka. Ponadto zarząd podpisał umowę z Dennemeyer Consulting GmbH na wykonanie oszacowania wartości portfela praw własności intelektualnej posiadanego przez spółkę.

W ramach rozpoczętego przeglądu opcji strategicznych zarząd Genomtec może rozważyć np. zmianę struktury właścicielskiej spółki, zawarcie aliansu lub partnerstwa strategicznego, połączenie z innym podmiotem, włączając w to również, w razie potrzeby, poszukiwanie inwestora do spółki, w tym podmiotu branżowego lub inwestora finansowego. Obecnie zarząd nie podjął żadnych decyzji dotyczących wyboru konkretnej opcji. Sam przegląd opcji może być procesem długotrwałym i żadna z opcji strategicznych może nie zostać wybrana do realizacji, podkreślono.

„Konsekwentnie realizujemy długoterminową strategię rozwoju Genomtec. Nasz panel diagnostyczny Genomtec ID RP5-PLEX do jednoczesnego badania obecność pięciu patogenów posiada już certyfikację umożliwiającą sprzedaż w 30 krajach europejskich. Podpisaliśmy też pierwsze umowy dystrybucyjne naszego rozwiązania. W dalszym ciągu będziemy dążyli do poszerzania bazy dystrybutorów oraz możliwości produkcyjnych. W naszej opinii, działania te będą miały pozytywny wpływ w dążeniu do osiągnięcia naszego głównego celu biznesowego, jakim niezmiennie jest licencjonowanie lub sprzedaż technologii globalnemu partnerowi strategicznemu” – powiedział prezes Genomtec Miron Tokarski, cytowany w komunikacie.

Pierwszym krokiem mającym ułatwić zarządowi pełną analizę możliwych opcji strategicznych jest zawarcie umowy z globalną firmą Dennemeyer Consulting GmbH, która przeprowadzi wycenę wartości portfela praw własności intelektualnej posiadanego przez spółkę.

„Jeszcze w tym roku planujemy nawiązać współpracę z profesjonalnym doradcą specjalizującym się w procach M&A. Wiemy, że zawarcie strategicznego partnerstwa jest procesem złożonym, dlatego chcemy się do niego odpowiednio przygotować” – dodał członek zarządu Genomtec Charudutt Shah.  

Genomtec to innowacyjna spółka technologiczna powstała w 2016 r. we Wrocławiu. Działa w obszarze diagnostyki molekularnej. Zadebiutowała na rynku NewConnect w marcu 2021 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Genomtec rozpoczął przegląd opcji strategicznych, ma umowę na oszacowanie wartości IP pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Inter Cars miał 209,14 mln zł zysku netto, 283,88 mln zł zysku EBIT w II kw. 2022



Inter Cars odnotował 209,14 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w II kw. 2022 r. wobec 161,99 mln zł zysku rok wcześniej, podała spółka w raporcie.

Zysk operacyjny wyniósł 283,88 mln zł wobec 206,36 mln zł zysku rok wcześniej.

Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 3 751,25 mln zł w II kw. 2022 r. wobec 3 025,55 mln zł rok wcześniej.

W I poł. 2022 r. spółka miała 324,9 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w porównaniu z 278,1 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 6 994,56 mln zł w porównaniu z 5 582,07 mln zł rok wcześniej.

„Aktywa spółki Inter Cars Ukraine usytuowane są przede wszystkim w środkowym i zachodnim rejonie Ukrainy w 37 różnych lokalizacjach. Dywersyfikacja położenia aktywów pozwala ograniczyć skalę potencjalnych zniszczeń, będących następstwem rosyjskiej agresji w Ukrainie oraz, co za tym idzie, zmniejszyć ryzyko ewentualnych odpisów aktualizujących” – czytamy w sprawozdaniu finansowym.

W ujęciu jednostkowym zysk netto w I-II kw. 2022 r. wyniósł 288,88 mln zł wobec 180,67 mln zł zysku rok wcześniej.

Inter Cars to największy dystrybutor części zamiennych do samochodów osobowych, dostawczych i ciężarowych w Europie Środkowo-Wschodniej. Spółka zadebiutowała na warszawskiej giełdzie w 2004 r. Przychody spółki wyniosły 12,24 mld zł w 2021 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Inter Cars miał 209,14 mln zł zysku netto, 283,88 mln zł zysku EBIT w II kw. 2022 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Zakładam, że indeks WIRD zastąpi WIBOR od 1 stycznia 2023



Wiceminister finansów Artur Soboń zakłada, że indeks WIRD (Warszawski Indeks Rynku Depozytowego) jako alternatywny wskaźnik referencyjny stopy procentowej będzie obowiązywał od 1 stycznia 2023 r. W jego ocenie, lepszy jest „trwały, stabilny, rynkowy wskaźnik” niż rozwiązania czasowe, jak np. czasowe zamrożenie WIBOR-u na poziomie z roku 2019.

Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) podała w ub. tygodniu, że Komitet Sterujący Narodowej Grupy Roboczej dokonał wyboru indeksu WIRD jako alternatywnego wskaźnika referencyjnego stopy procentowej.

„Dzisiaj instytucje zajmujące się stabilnością, nadzorem nad finansami, także banki pracują nad rozwiązaniem które będzie optymalne. Wszystko wskazuje na to, że byłby to Warszawski Indeks Rynku Depozytowego. To w praktyce oznacza wskaźnik dużo bardziej odporny na wahania stóp procentowych” – powiedział Soboń w radiowej Jedynce.

„I gdyby on dzisiaj obowiązywał, a zakładam, że uda się, aby obowiązywał od 1 stycznia, to przy założeniu 25 lat i kredytu w wysokości 300 tys. zł, to każdego miesiąca nasza rata byłaby w stosunku do WIBOR-u o 250 zł mniejsza, więc bardziej odporny na wahania stóp wskaźnik alternatywny wobec WIBOR-u” – dodał.

Pytany czy nowy wskaźnik dotyczyłby nowo udzielanych kredytów czy także dotychczasowe kredyty byłyby przeliczane wg tego wskaźnika, Soboń wskazał, że „na pewno jest to rozwiązanie, które dotyczy kredytów nowych”, co do kredytów już zaciągniętych stwierdził, że „nie chce tego przesądzać”.

Odnosząc się do stwierdzenia o możliwości zamrożenia WIBOR-u na dwa lata na poziomie z 2019 roku, powiedział: „oczywiście, szansa na różne rozwiązania nierynkowe jest”.

„One są kosztowne i wbrew naszym zobowiązaniom europejskim. Bo przepisy [tzw. dyrektywa BMR] nakazują, żeby on był rynkowy” – podkreślił wiceminister.

„Moim zdaniem, lepszy trwały, stabilny, rynkowy wskaźnik, który będzie korzystny dla kredytobiorców niż czasowe rozwiązania” – podsumował.

WIRD to indeks transakcyjny opracowywany na podstawie transakcji depozytowych zawieranych przez podmioty przekazujące dane z instytucjami finansowymi oraz z dużymi przedsiębiorstwami.

Wybór indeksu oraz dobór parametrów do metody jego opracowywania poprzedzony był konsultacjami publicznymi z podmiotami rynku finansowego oraz niefinansowego. KS NGR dokonał wyboru spośród trzech propozycji: WIRD, WIRF (Warszawski Indeks Rynku Finansowego) i WRR (Warsaw Repo Rate).

Administratorem WIRD w rozumieniu rozporządzenia BMR jest GPW Benchmark, wpisany do rejestru Europejskiego Urzędu Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA).

Kolejnym krokiem KS NGR będzie przyjęcie Mapy Drogowej określającej harmonogram działań mających na celu zastąpienie wskaźnika referencyjnego WIBOR wskaźnikiem WIRD.

Zastąpienie WIBOR innym wskaźnikiem zapowiedział w kwietniu premier Mateusz Morawiecki. Miałby być to jeden ze sposobów -oprócz m.in. tzw wakacji kredytowych – na zmniejszeniu obciążeń kredytobiorców i obniżenie (lub przynajmniej spowolnienie wzrostu) rat kredytów hipotecznych, które mocno w ostatnich miesiącach wzrosły. Według tych zapowiedzi nowy wskaźnik miałby obowiązywać od 1 stycznia 2023 r.

WIBOR (Warsaw Interbank Offer Rate) to stopa procentowa po jakiej banki udzielają pożyczek innym bankom, inaczej to stopa referencyjna rynku międzybankowego dla kontraktów kilkumiesięcznych. Na jej podstawie ustalane jest oprocentowanie kredytów hipotecznych.

Źródło: ISBnews

Artykuł Zakładam, że indeks WIRD zastąpi WIBOR od 1 stycznia 2023 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Sfinks miał wstępnie 14,3 mln zł jednostkowego zysku netto w I poł. 2022



Sfinks Polska odnotował 14,3 mln zł jednostkowego zysku netto w I poł. 2022 r. przy 45,8 mln zł przychodów ze sprzedaży, podała spółka, prezentując wstępne dane uwzględniające wpływ układu z wierzycielami zawartego w ramach uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego (UPR). Całkowity wpływ UPR na wyniki został określony na +26,3 mln zł.

Zysk brutto na sprzedaży wyniósł w I poł. br. 11,9 mln zł, podano także.

„Układ z wierzycielami, który bardzo sprawnie procedowaliśmy w I kwartale 2021, uprawomocnił się dopiero w II kw. bieżącego roku, stąd rozliczenie jego wpływu na sytuację finansową spółki ma miejsce w tym okresie. Dotyczy on zarówno wyników finansowych, jak i bilansu spółki. Co kluczowe, układ stabilizuje sytuację biznesową i płynnościową w spółce. Harmonogram spłat naszych zobowiązań jest dostosowany do prognozowanych przez nas przepływów finansowych, znaczącej poprawie ulega też struktura zobowiązań i bilansu. Układ poprawia również nasze kapitały w wyniku konwersji 5,7 mln zł zobowiązań na akcje spółki” – powiedział prezes Sfinks Polska Sylwester Cacek, cytowany w komunikacie.

W efekcie rozliczenia UPR Sfinks dokonał umorzenia zobowiązań bilansowych w kwocie 22,2 mln zł, które zostało uwzględnione w pozostałych przychodach operacyjnych. W przychodach finansowych ujęto umorzenie odsetek, zobowiązań pobocznych oraz wpływu dyskonta z tytułu wydłużenia terminów spłaty zobowiązań handlowych i pozostałych w łącznej sumie 6,1 mln zł. Po pomniejszeniu tych wartości o podatek VAT przypadający na umorzone zobowiązania i podatek odroczony na rozliczeniu układu całkowity wpływ UPR na wynik netto spółki określono jako 26,3 mln zł i o tę kwotę został on powiększony, wskazano w komunikacie.

Jednocześnie poprawie uległa struktura zobowiązań spółki. Kredyt bankowy oraz pożyczka na restrukturyzację w łącznej kwocie 75,9 mln zł, ujmowane dotąd w zobowiązaniach krótkoterminowych, zostały przeklasyfikowane do zobowiązań długoterminowych. Obniżona została też sama wartość zobowiązań objętych UPR o 28,3 mln zł, podano również.

Opublikowane przez Sfinks Polska wyniki za I poł. 2022 r. mają charakter wstępny. Ostateczne wyniki finansowe za ten okres zostaną przekazane na rynek 30 września po przeglądzie przez biegłego rewidenta.

Pod względem wielkości sprzedaży oraz liczby restauracji Sfinks jest największą w Polsce siecią typu casual dining. Sfinks Polska jest jednocześnie trzecią pod względem przychodów firmą gastronomiczną w Polsce. Spółka jest notowana na GPW od 2006 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Sfinks miał wstępnie 14,3 mln zł jednostkowego zysku netto w I poł. 2022 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Atal miał 185,25 mln zł zysku netto, 208,43 mln zł zysku EBIT w I poł. 2022



Atal odnotował 185,25 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w I poł. 2022 r. wobec 116,22 mln zł zysku rok wcześniej, podała spółka w raporcie.

Zysk operacyjny wyniósł 208,43 mln zł wobec 143,06 mln zł zysku rok wcześniej.

Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 875,88 mln zł w I poł. 2022 r. wobec 651,63 mln zł rok wcześniej.

Marża brutto ze sprzedaży w I poł. 2022 roku wyniosła 25,9%, a marża netto zaś 21,2%.

„Od stycznia do sierpnia 2022 roku Grupa zawarła łącznie blisko 1 600 umów deweloperskich i przedwstępnych. W tym okresie zawarła również niemal 1600 umów rezerwacyjnych. Tegoroczny potencjał sprzedaży (umowy deweloperskie i przedwstępne) Grupa obecnie szacuje na ok. 2 500 lokali. Potencjał przekazań natomiast na ok. 3 500 lokali” – czytamy w komunikacie.

„Nie hamujemy inwestycji, prowadzimy ok. 40 projektów deweloperskich w 7 największych aglomeracjach w Polsce i wprowadzamy do oferty kolejne inwestycje zgodnie z naszym wewnętrznym harmonogramem. W pierwszej połowie roku zakupiliśmy 9 nowych gruntów za ok. 269 mln zł. Obecna sytuacja sprzyja skupowi atrakcyjnych działek, których ceny wyraźnie się urealniły” – powiedział prezes Atal Zbigniew Juroszek, cytowany w komunikacie.

W ujęciu jednostkowym zysk netto w I poł. 2022 r. wyniósł 182,53 mln zł wobec 130,19 mln zł zysku rok wcześniej.

Atal to firma deweloperska specjalizująca się w budownictwie kompleksów mieszkaniowych, zlokalizowanych w obrębie największych miast w Polsce. Akcje spółki są notowane na GPW od 2015 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Atal miał 185,25 mln zł zysku netto, 208,43 mln zł zysku EBIT w I poł. 2022 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Atal szacuje sprzedaż mieszkań na ok. 2500, przekazań – na ok. 3500 lokali w tym roku



Atal szacuje tegoroczny potencjał sprzedaży (umowy deweloperskie i przedwstępne) grupy na ok. 2 500 lokali. Potencjał przekazań natomiast na ok. 3 500 lokali, podała spółka.

Od stycznia do sierpnia 2022 roku grupa zawarła łącznie blisko 1600 umów deweloperskich i przedwstępnych. W tym okresie zawarła również niemal 1600 umów rezerwacyjnych.

„Tegoroczna sprzedaż powinna oscylować ok. 2,5 tys. mieszkań, co i tak będzie satysfakcjonującym wynikiem. Na to jesteśmy przygotowani. Nie zwalniamy z naszymi inwestycjami, niezależnie od tempa sprzedaży. Jesteśmy też gotowi na to, że może się okazać, iż będziemy mieć na końcu roku jakąś część niesprzedanych lokali. Zapasy mogą nam rosnąć, ale jesteśmy w tak dobrej kondycji, że to nie stanowi dla nas zagrożenia. Liczymy na lepszą sprzedaż za rok i będziemy ją prowadzić częściowo z zapasów, czyli mieszkań z zakończonych projektów” – powiedział prezes Zbigniew Juroszek, cytowany w komunikacie.

„Nie hamujemy inwestycji, prowadzimy ok. 40 projektów deweloperskich w 7 największych aglomeracjach w Polsce i wprowadzamy do oferty kolejne inwestycje zgodnie z naszym wewnętrznym harmonogramem. W pierwszej połowie roku zakupiliśmy 9 nowych gruntów za ok. 269 mln zł. Obecna sytuacja sprzyja skupowi atrakcyjnych działek, których ceny wyraźnie się urealniły” – dodał prezes.

Atal to firma deweloperska specjalizująca się w budownictwie kompleksów mieszkaniowych, zlokalizowanych w obrębie największych miast w Polsce. Akcje spółki są notowane na GPW od 2015 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Atal szacuje sprzedaż mieszkań na ok. 2500, przekazań – na ok. 3500 lokali w tym roku pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

PJP Makrum miało 3,44 mln zł zysku netto, 3,67 mln zł zysku EBIT w II kw. 2022



PJP Makrum odnotowało 3,44 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w II kw. 2022 r. wobec 0,87 mln zł straty rok wcześniej, podała spółka w raporcie.

Zysk operacyjny wyniósł 3,67 mln zł wobec 1,08 mln zł straty rok wcześniej.

Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 156,33 mln zł w II kw. 2022 r. wobec 65,88 mln zł rok wcześniej.

W I poł. 2022 r. spółka miała 5,67 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w porównaniu z 1,34 mln zł straty rok wcześniej, przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 262,9 mln zł w porównaniu z 122,97 mln zł rok wcześniej. Zysk EBITDA wyniósł odpowiednio: 10,39 mln zł wobec 7,97 mln zł zysku rok wcześniej.

Wzrost odnotowano w obu głównych segmentach działalności grupy, tj. produkcji przemysłowej oraz budownictwie przemysłowym oraz w każdej z poszczególnych linii produktowych spółki.

„Osiągnięte wzrosty sprzedaży oraz wypracowany zysk został osiągnięty w okresie burzliwych ruchów cen stali, energii i gazu oraz dynamicznej sytuacji geopolitycznej, zwiększającej znacznie ryzyka związane z prowadzeniem biznesu” – powiedział prezes Piotr Szczeblewski, cytowany w komunikacie.

Przychody w segmencie produkcji przemysłowej wzrosły o 57,1%. Jego produkty kierowane są głównie na rynki eksportowe – w raportowanym okresie było to 70,1% wartości całego przychodu. Sprzedaż na eksport charakteryzowała się znaczącym wzrostem o 51% r/r do 89,6 mln zł. Głównym rynkiem zbytu jest dla produktów spółki rynek niemiecki, gdzie sprzedaż w I półroczu wzrosła o 39,5% do 33,1 mln zł. Znaczący wzrost wartości sprzedaży o 424,6% do 15,1 mln zł, odnotowano na rynku brytyjskim. W obu tych krajach PJP Makrum posiada spółki zależne koordynujące sprzedaż. Sprzedaż na rynku krajowym w I półroczu wzrosła o 73,4% do 38,3 mln zł, wymieniła spółka.

Wśród produktów tego segmentu największy udział w sprzedaży miały systemy przeładunkowe PROMStahl, osiągając wartość 106,8 mln zł (+48,5%), tj. o 34,9 mln zł więcej niż w analogicznym okresie minionego roku.

„Zapotrzebowanie na tego typu produkcję dynamicznie rośnie. Oczekuje się, iż do końca 2027 roku osiągnie poziom 803,9 mln USD” – wskazał Szczeblewski.

Sprzedaż maszyn MAKRUM charakteryzowała się wzrostem o 3,2 mln zł (+146,6%). Łączna wartość ich sprzedaży w I półroczu 2022 r. to 5,4 mln zł. Sprzedaż systemów parkingowych MODULO wzrosła o 2,2 mln zł (+41,6%), notując sprzedaż w wysokości 7,4 mln zł. Sprzedaż linii produktów wyposażenia magazynów PROMLIFT wzrosła o 6,2 mln zł (+303,2%) do 8,3 mln zł, wyliczono dalej.

Przychodowo wzrósł także segment budownictwa przemysłowego. Na poprawę poziomu sprzedaży r/r o 93,5 mln zł (+225%) wpłynęło znaczne zaangażowanie w realizacji umów na tle I półrocza 2021 roku, tj. okresu wczesnej realizacji większości kontraktów, podała też spółka.

„Zarząd PJP Makrum S.A. koncentruje starania na optymalizacji wyników finansowych osiąganych na poszczególnych liniach produktowych głównie z perspektywy całej grupy kapitałowej PJP Makrum S.A., a nie wyłącznie z poziomu poszczególnych jednostek wchodzących w skład Grupy Przemysłowej” – podsumował prezes.

W ujęciu jednostkowym zysk netto w I poł. 2022 r. wyniósł 2,49 mln zł wobec 1,37 mln zł zysku rok wcześniej.

Działalność Grupy Przemysłowej PJP Makrum realizowana jest w trzech obszarach: produkcji konstrukcji stalowych, budownictwie komercyjnym i systemach przeładunkowych. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 312,07 mln zł w 2021 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł PJP Makrum miało 3,44 mln zł zysku netto, 3,67 mln zł zysku EBIT w II kw. 2022 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Testowanie oprogramowania – na czym polega ta praca w IT?



Testowanie oprogramowania to obowiązkowy krok w całym procesie tworzenia strony, aplikacji czy chociażby aktualizacji systemu. Stanowisko testera powinno więc znaleźć się w każdej firmie…