Kluczowym oporem dla indeksu WIG20 jest poziom okolic 2,5 tys. pkt, przy czym jego pokonanie musi zostać poprzedzone zdobyciem poziomów 1,8 tys. i 2 tys. pkt (wobec ok. 1,5 tys. pkt obecnie), wskazuje zarządzający funduszu Beta ETF – należącego do Beta Securities – Mateusz Mucha. Według niego, to jednak scenariusz dla optymistów, można bowiem wyobrazić sobie bessę do nawet 850 pkt na WIG20.
Poniżej komentarz zarządzającego dla ISBnews
Rezultat od początku roku na indeksie WIG20TR (Total Return) pozostawia wiele do życzenia, gdyż indeks polskich blue-chipów doświadczył ponad 30-proc. przeceny. Klasycznie w głowach wielu uczestników rynku kapitałowego rodzą się pytania, czy to już odpowiedni moment? Czy może to tylko „odbicie zdechłego kota” i krótka przerwa w trendzie spadkowym. Zróbmy zatem szybki przegląd dwóch narracji.
Od szczytu WIG20TR ustanowionego 12 października 2021 roku (4 628,56 pkt) jesteśmy już niżej o 36,6%. To pokaźny spadek, gdyż patrząc historycznie, tylko w okresach kryzysu Lehman Brothers oraz w latach 2017-2020 spadki były głębsze, odpowiednio: -64,93% oraz -47,65%. Jeżeli przyjąć najgorszy dotychczasowy scenariusz jako możliwy do spełnienia mamy przestrzeń do spadków na indeksie WIG20TR do poziomu nawet 1 600 pkt. W pewnym przybliżeniu taki spadek indeksu WIG20TR odzwierciedliłby się spadkiem indeksu WIG20 w rejon 850 pkt.
Oczywiście, nie jest powiedziane, że najgorszy scenariusz w historii miałby zostać przebity jeszcze gorszym, ale eksperyment myślowy pokazuje, jak ekstremalne mogą być warunki na polskim indeksie WIG20. Zwolennicy takiej percepcji mogą wykorzystać krótkie pozycje na kontraktach futures bądź też z mniejszym lewarem ETF na WIG20short.
Z drugiej strony, przybywa argumentów, że wyceny są już na bardzo niskim poziomie. Wskaźnik ceny do prognozowanych zysków spółek wyniósł pod koniec sierpnia około 6,0 (najniższa wartość w XXI wieku) natomiast wskaźnik ceny do wartości księgowej spadł poniżej 0,9. Jaki może być zakres potencjalnego odbicia?
Oczywiście optymista, powiedziałby: „sky is the limit”. Inwestorzy, którzy od lat widzą WIG20 są świadomi, że bardzo mocnym oporem jest poziom okolic 2 500 pkt, który zanim zostanie zagrożony, to jeszcze przed nami poziomy 1 800 pkt i 2 000 pkt. A czy można liczyć na większą skalę wzrostów na miarę zeszłej dekady na indeksach amerykańskich?
Warto pamiętać, że portfel WIG20TR jest wysoce skoncentrowanym indeksem na sektorze finansowym (35% portfela) oraz spółkach Skarbu Państwa (55%). Taka koncentracja z pewnością nie jest atutem, być może to jest właśnie powód, dla którego inwestorzy od początku roku powierzyli więcej środków w Beta ETF WIG20lev (+39 mln), który jest przeznaczony do krótkoterminowego inwestowania na wzrosty WIG20 niż w klasyczny Beta ETF WIG20TR (+30 mln). Bez względu na kierunek WIG20, inwestorzy mają możliwość przeprowadzenia zyskownych inwestycji dzięki instrumentom pochodnym bądź ETF.
Źródło: ISBnews
Artykuł Kluczowy opór dla WIG20 to 2500 pkt, ale możliwa też bessa do 850 pkt pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.