Credit Agricole Bank Polska prognozuje, że tempo wzrostu PKB wyniesie 3,4% r/r w br., zaś w przyszłym roku spowolni do 1,9% r/r. Za rewizją prognozy PKB o 0,7 pkt proc. na ten rok i 1,4 pkt proc. na 2023 r. stał głównie spadek aktywności w przetwórstwie przemysłowym odnotowany w czerwcowym PMI, przebiegający znacznie szybciej niż wcześniej oczekiwano. Bank podtrzymuje scenariusz „łagodnego lądowania” polskiej gospodarki.
„Warto również zauważyć, że indeksy zarówno w Polsce, jak i za granicą mogą w niedostatecznym stopniu uwzględniać negatywny wpływ zaburzeń w dostawach gazu do krajów UE (głównie Niemiec) na aktywność gospodarczą. Precyzyjna ocena wpływu zakłóceń w dostawach gazu na sytuację gospodarczą w Niemczech i strefie euro, w tym możliwość wystąpienia recesji w tych gospodarkach jest trudna. Zgodnie z szacunkami Bundesbanku (banku centralnego Niemiec), ryzyko to jest skoncentrowane w okresie IV kw. 2022 r. – II kw. 2023 r. Kwestia ta jest obarczona istotną niepewnością – trudno ocenić, jak szybko firmy będą w stanie przestawić się na alternatywne w stosunku do gazu źródło energii” – czytamy w MAKROmapie banku.
Wskazano, że dodatkowym argumentem za rewizją perspektyw gospodarczych w dół jest również prognoza produkcji w przetwórstwie w horyzoncie 12 miesięcy w czerwcowym wskaźniku PMI, która obniżyła się obok Polski również dla Niemczech, Francji i całej strefy euro do poziomów najniższych od wiosny 2020 r.
Ekonomiści Credit Agricole szacują dynamikę wzrostu PKB na 4,9% r/r w II kw. br., 1,1% w III kw. br. i spowolnienie do 0,2% w IV kw. br.
Przewidują, że konsumpcja prywatna sięgnie 3,7% r/r w br. i spowolni do 1,1% w 2023 r. Czynnikiem wspierającym konsumpcję w latach 2022-2023 będzie m.in.przyjęcie ustawy o tzw. „wakacjach kredytowych”, a także obniżka podatku PIT od lipca br.
„Szacujemy, że wspomniane wakacje będą cieszyły się dużą popularnością i podbiją dochody gospodarstw domowych o ok. 18 mld zł w II poł. br., co stanowi równowartość ok. 2% konsumpcji z tego okresu” – czytamy dalej.
Credit Agricole przypuszcza, że z powodu zbliżających się wyborów parlamentarnych uruchomione zostaną nowe transfery socjalne – np. 15. emerytura, a także zostanie dokonana waloryzacja programu Rodzina 500+.
„W przeciwnym wypadku, uważamy, że realna dynamika konsumpcji mogłaby ukształtować się poniżej zera w II poł. 2023 r.” – czytamy dalej.
Bank prognozuje, że dynamika inwestycji ogółem będzie kształtowała się w okolicy zera w 2022 r.
„Uważamy, że tempo wzrostu inwestycji ogółem pozostanie na obniżonym poziomie w kolejnych kwartałach. Wsparciem dla takiego scenariusza jest wyraźne pogorszenie wskaźników koniunktury obrazujących skłonność firm do realizacji nowych projektów inwestycyjnych oraz wzrost stóp procentowych, przyczyniający się do pogłębienia spadku inwestycji mieszkaniowych. Ważnym czynnikiem wsparcia dla publicznych nakładów na środki trwałe i wzrostu PKB będzie realizacja projektów inwestycyjnych w ramach unijnego funduszu odbudowy. Uważamy, że KPO w istotny sposób przyczyni się do przyspieszenia inwestycji publicznych dopiero w 2023 r. i 2024 r.” – czytamy w raporcie.
Stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec br. oraz 2023 wyniesie 5%.
Saldo obrotów bieżących wyniesie -3,6% PKB w br. wobec -0,6% PKB w 2021 r. i -4,3% PKB w 2023 r.
„Biorąc pod uwagę zarysowane powyżej czynniki, podtrzymujemy nasz scenariusz ‚łagodnego lądowania’ polskiej gospodarki, rozumianego jako stopniowe obniżenie średniorocznej dynamiki PKB w latach 2022-2023. Należy jednocześnie zwrócić uwagę, że w naszym scenariuszu, w okresie II-III kw. odnotowana zostanie tzw. techniczna recesja (spadek odsezonowanego PKB przez co najmniej dwa kwartały z rzędu) o niewielkiej głębokości. Ponadto, w I kw. 2023 r. dynamika PKB w ujęciu rok do roku ukształtuje się nieznacznie poniżej zera (głównie ze względu na oddziaływanie efektów wysokiej bazy sprzed roku)” – podsumował bank.
Źródło: ISBnews
Artykuł Tempo wzrostu PKB spowolni do 3,4% w 2022 i do 1,9% w 2023 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.