Ceny ON na stacjach mogą wrosnąć w weekend lub na początku przyszłego tygodnia



Ceny oleju napędowego (ON) mogą wrosnąć w weekend lub na początku przyszłego tygodnia, a średni poziom tych cen może zrównać się z ceną benzyny Pb95, wynika z komentarza rynkowego analityków BM Reflex.

Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex:

Wyraźnie ustabilizowały się ceny benzyn na stacjach, podczas gdy ceny diesla kolejny tydzień z rzędu rosną.  Odnotowaliśmy pierwsze stacje, gdzie i za olej napędowy trzeba zapłacić już 8 zł/litr. Póki co takich miejsc w kraju jest niewiele.

Aktualne ceny paliw na dzień 15.06.2022: benzyna bezołowiowa 95 kosztuje – 7,96 zł/l, bezołowiowa 98  – 8,54 zł/l, olej napędowy –  7,79 zł/l, a autogaz – 3,57 zł/l. W porównaniu do cen z końca ubiegłego tygodnia 13 gr/l więcej płacimy za olej napędowy, benzyna Pb98 kosztuje średnio tyle samo, a ceny Pb95 i autogazu nieznacznie spadły, odpowiednio o 1 i 2 gr/l.

W kolejnych dniach największe ryzyko zmian dotyczy oleju napędowego. Jeszcze nie na wszystkich stacjach rosnące ceny diesla w hurcie znalazły odzwierciedlenie, stąd jeśli nie w weekend to na początku przyszłego tygodnia, jego ceny mogą rosnąć, a średni poziom może zrównać się z ceną benzyny Pb95.

Wzrosty cen sierpniowej serii kontraktów na ropę naftowa Brent wyhamowały w rejonie 125 USD/bbl i rynek zaczyna konsolidować się w rejonie 119-125 USD/bbl. W dalszym ciągu poziom cen jest poniżej tegorocznych maksimów z 7 marca ustalonych na poziomie 139 USD/bbl.

OPEC utrzymał na niezmienionym poziomie prognozy konsumpcji ropy naftowej w tym roku – 100,29 mln bbl/d (+3,36 mln bbl/d).Jeszcze na początku roku OPEC spodziewał się wzrostu światowej konsumpcji ropy naftowej o 4,15 mln bbl/d

Międzynarodowa Agencja Energii z kolei oczekuje wzrostu światowego popytu na ropę naftową w tym roku o 1,8 mln bbl/d, w przyszłym 2,2 mln bbl/d do 101,6 mln bbl/d i będzie to nowy historyczny rekord konsumpcji. Ponad 80% wzrostu przypadnie na kraje spoza OECD. Zdaniem MAE w przyszłym roku wolne moce przerobowe OPEC mogą z kolei spaść do historycznie niskiego poziomu 1,5 mln bbl/d

Perspektywa dalszego zacieśniania polityki monetarnej  przez banki centralne ma dla rynku ropy naftowej znaczenie od strony negatywnego wpływu w dłuższym okresie na poziom  konsumpcji

Źródło: ISBnews / BM Reflex

Artykuł Ceny ON na stacjach mogą wrosnąć w weekend lub na początku przyszłego tygodnia pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Oferta Mirbudu za 49,47 mln zł wybrana na przebudowę stadionu w Skierniewicach



Oferta Mirbudu, warta 49,47 mln zł brutto, została wybrana w przetargu p.n. „Przebudowa/remont stadionu miejskiego w Skierniewicach”, podał Mirbud.

Mirbud działa przede wszystkim jako generalny wykonawca lub generalny realizator we wszystkich segmentach budownictwa. Od 2008 r. spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie. W 2021 r. miała 2 506 mln zł skonsolidowanych przychodów.

Źródło: ISBnews

Artykuł Oferta Mirbudu za 49,47 mln zł wybrana na przebudowę stadionu w Skierniewicach pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Nowelizacja ustawy odległościowej powinna trafić do Sejmu do końca czerwca



Projekt nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych – tzw. ustawy odległościowej – powinien trafić do Sejmu do końca czerwca, poinformował wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska.

„Jestem zadowolony, że ten projekt ustawy został przekazany do dalszego etapu. Planujemy, żeby do końca czerwca został przekazany do Sejmu” – powiedział Zyska dziennikarzom w kuluarach Konferencji Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej w Serocku.

Ustawa trafi jutro do komisji prawniczej Rady Ministrów, po tym, jak została wczoraj przyjęta przez Komitet Stały Rady Ministrów.

Projekt przewiduje minimalną odległość farm wiatrowych od zabudowań na 500 m. Wprowadzono także – na wniosek Polskich Sieci Elektroenergetycznych (PSE) – obowiązek utrzymania odległości dwukrotności wysokości lub trzykrotności szerokości wirnika od sieci wysokich napięć.

„Jest to praktyka PSE, która została wpisana do przepisów” – wskazał wiceminister.

„Dzięki tej liberalizacji szacujemy, że potencjał tego sektora zwiększy się o kolejne 10 GW mocy, a dzięki temu w 2030 r. osiągniemy 20 GW” – dodał Zyska podczas otwarcia konferencji.

Źródło: ISBnews

Artykuł Nowelizacja ustawy odległościowej powinna trafić do Sejmu do końca czerwca pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Wskaźnik koniunktury w rolnictwie spadł do -23,7 pkt w II kw., najniżej od 2009



Ogólny wskaźnik koniunktury w rolnictwie zmniejszył się o 0,5 pkt do -23,7 pkt w II kw. 2022 r., po raz trzeci z rzędu, poinformował Instytut Rozwoju Gospodarczego Szkoły Głównej Handlowej. Obecna wartość wskaźnika jest najniższa od I kw. 2009 r., niższa niż rok temu o 17,8 pkt, niższa od wieloletniej średniej o 13,9 pkt.

„Trwa dekoniunktura w polskim rolnictwie. Po raz trzeci z rzędu wartość wskaźnika koniunktury rolnej IRG SGH (IRGAGR) obniżyła się; tym razem ledwie o 0,5 pkt, zwykle jednak w drugim kwartale roku – pomijając epizody kryzysowe jak w 2008 r. (światowy kryzys finansowy i gospodarczy), czy w 2020 r. (kryzys COVID-19) – obserwujemy sezonowe ożywienie w rolnictwie, które wyraża się wzrostem wartości wskaźnika koniunktury. Spadek wartości IRGAGR w bieżącym kwartale należy więc uznać za skutek oddziaływania czynników kryzysowych, trawiących sektor” – czytamy w komunikacie.

„Obecna wartość wskaźnika, -23,7 pkt, jest najniższa od I kwartału 2009 r., niższa niż rok temu o 17,8 pkt, niższa od wieloletniej średniej o 13,9 pkt i niższa od przeciętnej w drugim kwartale o 23,3 pkt. Spadek wartości wskaźnika koniunktury jest rezultatem pogłębiania się pesymizmu rolników. Wartość wskaźnika zaufania, jednej z dwóch składowych ogólnego wskaźnika koniunktury, jest niższa niż w I kwartale o 4,7 pkt, a od wartości sprzed roku aż o 34,2 pkt” – czytamy dalej.

Instytut wskazał, że poziom nastrojów w rolnictwie jest najniższy od IV kwartału 1999 r. Niemal 90% gospodarstw rolnych ocenia swoje perspektywy ekonomiczne negatywnie. Na nastroje wpływa przede wszystkim wzrost kosztów produkcji rolnej, utrzymania gospodarstwa i trudności ze zbytem niektórych produktów rolnych po zadowalającej cenie. Oceny bieżącej sytuacji finansowej, formułowane przez uczestników badania, są najgorsze od lat 90.

„W konsekwencji ponownie zmalały wydatki na zakup obrotowych środków produkcji: pasz, nawozów i środków ochrony roślin oraz nakłady na inwestycje w rozbudowę majątku produkcyjnego, osiągając najniższe lub bliskie najniższym poziomy w historii badania koniunktury rolnej przez IRG SGH. Głównie na skutek wzrostu stóp procentowych rekordowo niska jest również skłonność do zaciągania kredytów na finansowanie produkcji” – napisano także.

„Obecne wartości wszystkich podstawowych wskaźników jakościowych wskazują, że mamy do czynienia z kryzysem w polskim rolnictwie o skali zbliżonej do kryzysu z lat 2008/2009. Choć rolnicy spodziewają się wzrostu dochodów w kolejnym kwartale, ich oceny rozwoju sytuacji w najbliższej przyszłości są ponure” – podsumowano.

Badanie przeprowadzono w kwietniu i maju na próbie 2 026 gospodarstw rolnych.

Źródło: ISBnews

Artykuł Wskaźnik koniunktury w rolnictwie spadł do -23,7 pkt w II kw., najniżej od 2009 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Startuje emisja akcji studia gamingowego Illusion Ray



Studio gamingowe Illusion Ray SA rozpoczęło 14 czerwca publiczną emisję akcji o wartości 718 tys. zł, na platformie Navigator Crowd. Emisja przeznaczona jest na realizację dwóch celów. Pierwszy to wydanie gry „The Beast Inside” na konsole starej jak i nowej generacji. Tytuł został stworzony przez prezesa Spółki, Łukasza Smagę wraz z obecnym zespołem Illusion Ray w 2019 roku, stając się hitem wydawniczym oraz zdobywając szereg nagród branżowych m.in. nagrodę The Webby Awards nazywaną „Internetowym Oscarem”. Drugi cel to produkcja nowej gry z gatunku action RPG – Wardogz, której premiera jest zaplanowana na koniec 2023 roku. Natomiast już w połowie 2023 roku Illusion Ray planuje zadebiutować na rynku NewConnect.

Początki studia Illusion Ray sięgają 2009 roku, gdy Łukasz Smaga koncentrował się na tworzeniu filmów krótkometrażowych oraz animacji 3D i VR m.in. we współpracy ze spółką Platige Image. Formalnie studio Illusion Ray SA powstało w 2020 roku, jako niezależne studio gamedev mające za zadanie kontynuację, w formie spółki akcyjnej, prac prowadzonych przez Łukasza. Z rynkiem gamedev związany jest bezpośrednio od 2016 roku, natomiast w 2019 r. zadebiutowała pierwsza stworzona przez niego gra czyli „The Beast Inside” z gatunku thrillera i survival horror. Do produkcji wykorzystano wówczas technologię Unreal Engine 4, co w połączeniu z techniką fotogrametrii zapewniło wysokiej jakości fotorealistyczną oprawę graficzną. W efekcie przyniosło to studiu nagrody w postaci Pixel Award oraz The Webby Awards w kategorii najlepsze efekty wizualne oraz nominację w kategorii najlepsza gra przygodowa. Łukasz Smaga, twórca i prezes Illusion Ray SA stał się tym samym pierwszym twórcą z Polski, który otrzymał „Internetowego Oscara”, jak określa się nagrodę The Webby Awards.

Dziś Illusion Ray SA to niezależne studio deweloperskie specjalizujące się w tworzeniu autorskich gier grozy (survival horror) oraz casualowych gier z gatunku action adventure. Prezesem i głównym twórcą studia jest Łukasz Smaga. W ramach zespołu deweloperskiego wspierają go m.in.: Dominik Sójka, dyrektor techniczny odpowiadający za aspekty techniczne gier, game design i grafikę oraz Kamil Pazderski, level designer ustalający świat gry i główne filary. Partnerem biznesowym studia jest Bellwether Rocks, specjalizujący się w projektach z rynku cyfrowej rozrywki. Za funduszem venture building stoją Marcin Kobylecki (producent „Miasto ruin” dla Muzeum Powstania Warszawskiego, czy nominowanej do Oscara „Katedra” Tomasza Bagińskiego) oraz Kamil Cisło, licencjonowany makler papierów wartościowych, który w swojej karierze doradzał spółkom w poszukiwaniu kapitału oraz wchodzeniu na GPW i NewConnect. Członkiem Rady Nadzorczej funduszu jest Jacek Dukaj, pisarz fantasy.

Illusion Ray jest obecnie w najlepszym momencie swojej działalności. Rozpoczęliśmy współpracę z Bellwether Rocks, co otwiera przed nami możliwość szerszej dystrybucji naszego hitu oraz pełnej koncentracji na procesie developmentu nowych projektów opartych na własnym IP, które będą umożliwiały budowanie całego uniwersum wokół gry. Pokładam spore nadzieje w naszych nowych projektach. Wierzę, że wspólnie z naszym zespołem oraz wiedzą i doświadczeniem Bellwether Rocks zbudujemy europejskiej klasy studio deweloperskie, tworzące zauważalne gry klasy AA+, które zainteresują globalnych wydawców – mówi Łukasz Smaga, prezes Illusion Ray SA.

Kampania crowdfundingowa i cele emisyjne

Od 14 czerwca na pokład Illusion Ray SA mogą wejść nowi akcjonariusze, by wesprzeć studio w rozwoju i produkcji nowych projektów gamingowych. Illusion Ray SA rozpoczęło w tym dniu publiczną ofertę akcji serii E o łącznej wartości 718 tys. zł, przy wycenie Spółki na poziomie 13 mln zł. Cena emisyjna wynosi 1,58 zł za akcję, natomiast minimalny zapis to 160 akcji. Oferta jest przeprowadzona na platformie z Navigator Crowd, a szczegółowe warunki zostały zaprezentowane na stronie: https://emisja.illusionray.com/home.

Środki pozyskane w ramach emisji posłużą do sfinansowania przeniesienia wersji PC gry The Beast Inside na konsole oraz kontynuacji prac produkcyjnych gry Wardogz.

Pierwszą produkcją naszego studia będzie wydanie na konsole: Ps4, Ps5, Xbox, Xbox one i Nintendo Switch gry „The Beast Inside”, która została stworzona przeze mnie w 2019 r. i okazała się dużym hitem wydawniczym, sprzedając się w 600000 egzemplarzy. Do dziś gra otrzymuje bardzo dobre opinie, gdyż z wszystkich 4,7 tys. recenzji na Steamie aż 84 proc. jest pozytywnych. Na koniec 2023 roku, planujemy natomiast debiut naszego następnego tytułu czyli gry actionadventure w otwartym świecie pod tytułem „Wardogz” – mówi Łukasz Smaga.

Wardogz to gra z gatunku action adventure RPG. Bohater to członek tytułowej organizacji walczącej o pokój, któremu przyjdzie zmierzyć się ze światem maszyn i mutantów osadzonym w realiach zniszczonej i tęchnącej ropą krainy Hellstain. To unikalna mikstura magii i techniki, jak również jeden z bardzo niewielu wydanych do tej pory tytułów, który stawia na specyficzny setting, jakim jest dieselpunk. Development gry rozpoczął się w 2020 roku. Obecnie spółka posiada 40-minutowy gameplay, prototypy wszystkich mechanik oraz zamknięty scenariusz. Aktualnie trwają prace produkcyjnie związane z przygotowaniem wersji beta. Debiut gry szykowany jest na IV kwartał 2023 roku.

W kolejnych projektach naszego studia planujemy w pełni skoncentrować się na bliższych nam gatunkach gier, opartych na wnikliwej i niejednoznacznej fabule z elementami akcji i przygody, które w naszej opinii posiadają największy potencjał. To projekty znacznie ambitniejsze niż The Beast Inside, wymagające szerszego spojrzenia i większego zaangażowania, by zaoferować graczowi nietuzinkową rozrywkę opartą na bogatym świecie i optymalnej mechanice. The Beast Inside było cenną lekcją kreacji gry, która już teraz procentuje na kanwie naszego najnowszego projektu Wardogz – mówi Łukasz Smaga.

W kolejnych krokach Illusion Ray zakłada wydanie kolejnych gier z gatunku survival horror, którymi mają być The Beast Inside 2 oraz Lightmare.

Debiut na NewConnect

W połowie 2023 roku Illusion Ray SA planuje zadebiutować na rynku NewConnect. Równocześnie, gwarantując nowym akcjonariuszom pewność pozostania w inwestycji kluczowych akcjonariuszy oraz ich wiarę w cały projekt, Łukasz Smaga i Bellwether Rocks zawarli umowy lock-up na 95% wszystkich posiadanych akcji, na okres od zawarcia umowy lock-up do dnia upływu 12 miesięcy od dnia debiutu.

W opinii Zarządu debiut na giełdzie to krok, który pozytywnie wpłynie na postrzeganie Illusion Ray przez potencjalnych partnerów oraz umożliwi konkurowanie z dużymi podmiotami.

Źródło: Spółka

Artykuł Startuje emisja akcji studia gamingowego Illusion Ray pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Nerwowo na rynku złota przed posiedzeniem FOMC



W ostatnich dniach na rynku złota można było zaobserwować większą niż zwykle zmienność notowań. Cena tego kruszcu jeszcze w piątek zwyżkowała o ponad 1,2%, kończąc cały miniony tydzień wyraźną zwyżką w okolicach 1875 USD za uncję. Ale optymizm na rynku złota nie trwał długo. Już poniedziałkowa sesja przyniosła spadek cen złota aż o ponad 2%, a notowania kruszcu znalazły się znów w okolicach 1830 USD za uncję.

Kluczowym czynnikiem, mającym wpływ na notowania złota w ostatnich dniach, były dane ze Stanów Zjednoczonych. W piątek w USA opublikowane zostały odczyty inflacji, które okazały się wyższe od oczekiwań. Inflacja CPI w maju w tym kraju wyniosła 1% w ujęciu mdm (oczekiwania: 0,7% mdm) oraz aż 8,6% rdr (przy spodziewanych 8,3% rdr).

Wyższe od oczekiwań wskaźniki rozbudziły wyobraźnię inwestorów w zakresie dalszych działań Rezerwy Federalnej. Dotychczasowe komunikaty ze strony Fed były jastrzębie, a instytucja ta dała do zrozumienia, że latem będzie kontynuować cykl podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Jednak Fed zaznaczył również, że już jesienią może się wstrzymać z dalszym zacieśnianiem polityki monetarnej i najpierw przeanalizować efekty dotychczasowych działań.

Jednak wysokie wskaźniki inflacji budzą pytania o to, czy Fed nie powinien działać bardziej zdecydowanie. Komentarze na ten temat mogą pojawić się już w bieżącym tygodniu, bowiem w najbliższym czasie ma miejsce posiedzenie Fed. Już w środę poznamy najnowszą decyzję FOMC w sprawie stóp procentowych: oczekiwana jest ich istotna podwyżka, o 75 punktów bazowych, do poziomu 1,50-1,75%. Taki scenariusz jest już uwzględniony przez inwestorów na rynku, więc możliwe, że sam w sobie nie rozbudzi silniejszych reakcji. Dużo większe znaczenie dla kształtowania się notowań amerykańskiego dolara oraz pośrednio cen złota będą miały wskazówki ze strony Fed, dotyczące dalszych planów tej instytucji w zakresie kształtowania się polityki monetarnej. Jeszcze bardziej jastrzębie podejście Fed może być czynnikiem utrzymującym w ryzach notowania złota.

Źródło: ISBnews / Paweł Grubiak, Superfund TFI

Artykuł Nerwowo na rynku złota przed posiedzeniem FOMC pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

PERN zawarł porozumienie z CPK dot. budowy infrastruktury paliwowej Portu Solidarność



Centralny Port Komunikacyjny (CPK) zawarł porozumienie z PERN w zakresie zaplanowania, wykonania i eksploatacji bazy paliw lotniczych, która będzie obsługiwać „Port Solidarność”, podały spółki. W grę wchodzi także budowa odpowiedniej infrastruktury rurociągowej.

Planowana baza ma zasilać nowy hub w paliwo lotnicze i znajdować się na jego terenie. Planowane jest także wybudowanie rurociągu dostarczającego paliwo do bazy, jednak na pierwszym etapie paliwo miałoby trafiać do CPK drogą kolejową.

„To kolejny przykład, gdy współpraca spółek Skarbu Państwa służy zarówno interesowi publicznemu, jak również ich interesom ekonomicznym. Uzyskujemy solidnego zaufanego partnera w dalszych pracach, PERN natomiast – możliwość poszerzenia portfela swoich projektów o kolejną strategiczną inwestycję” – powiedział prezes CPK Mikołaj Wild, cytowany w komunikacie.

Zawarte porozumienie nie wyczerpuje możliwości współpracy między spółkami. Z dokumentu wynika, że w zakres współpracy mogą wchodzić również analizy i dalsze prace dotyczące szeroko pojętej infrastruktury związanej z zaopatrzeniem lotniska w paliwa lotnicze, podkreślono.

„Jednym ze scenariuszy, jaki bierzemy pod uwagę, jest możliwość zasilania CPK w przyszłości rurociągiem dalekosiężnym i w tym celu rozważymy studium wykonalności takiej infrastruktury i uwzględnimy alternatywną drogę dostaw przy projektowaniu bazy paliw” – dodał wiceprezes PERN Rafał Miland.

Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 3 000 hektarów zostanie wybudowany Port Lotniczy Solidarność, który w pierwszym etapie będzie w stanie obsługiwać 45 mln pasażerów rocznie. CPK jest w 100% własnością Skarbu Państwa.

PERN to krajowy lider logistyki naftowej i wiodący podmiot w zakresie magazynowania ropy naftowej i paliw płynnych oraz transportu rurociągowego ropy naftowej i paliw.

Źródło: ISBnews

Artykuł PERN zawarł porozumienie z CPK dot. budowy infrastruktury paliwowej Portu Solidarność pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Złoty łapie oddech, ale perspektywy wciąż słabe



Wtorkowy poranek przynosi lekkie umocnienie złotego do głównych walut, po jego wczorajszej wyprzedaży, która była 4. kolejnym dniem jego przeceny. Perspektywy wciąż jednak pozostają niekorzystne dla polskiej waluty, a jej dalsze osłabienie to tylko kwestia czasu.

O godzinie 09:05 kurs USD/PLN spadał o 2,3 gr do 4,4485 zł, po tym jak w poniedziałek wystrzelił on w górę aż o 8,6 gr, rosnąc w ciągu ostatnich trzech dni łącznie o prawie 20 gr. Notowania EUR/PLN cofnęły się dziś o 0,8 gr, po wzroście o 4,1 gr wczoraj. Szwajcarski frank natomiast pozostawał rano na poziomach z poniedziałku, gdy umocnił się on w relacji do złotego o 4,4 gr.

Poranne umocnienie złotego to reakcja na lekką poprawę nastrojów na rynkach globalnych, po ostatnim „sztormie” na rynkach i powszechnej ucieczce od ryzykownych aktywów. Pomaga również wzrostowe odreagowanie na EUR/USD, po trzech dniach mocnej przeceny tej pary.

Losy dzisiejszego dnia na rynku walutowym rozstrzygną się jednak dopiero o godzinie 14:30, gdy zostaną opublikowane majowe dane o inflacji producenckiej w USA (prognoza: 10,9 proc. R/R). Będą one stanowiły kolejny ważny punkt odniesienia dla oczekiwań przed jutrzejszym posiedzeniem Fed, tym samym będą one mieć duży wpływ na nastroje na rynkach finansowych.

Perspektywy dla polskiej waluty niestety pozostają niekorzystne. Wzrost awersji do ryzyk na rynkach globalnych i umacniający się dolara, za czym stoją oczekiwania na większe podwyżki stóp procentowych w USA, każą liczyć się z dalszym osłabieniem złotego. Szczególnie, że oliwy do ognia dolał ostatnio sam Adam Glapiński sugerując, że Rada Polityki Pieniężnej jest blisko zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych. A to stoi w wyraźnej kontrze do oczekiwanych obecnie wyższych podwyżek stóp procentowych w USA, co stanowi ważny punkt odniesienia dla polityki monetarnej w Polsce. Rynek właśnie przesunął swoje oczekiwania i zakłada, że na jutrzejszym posiedzeniu Fed podwyższy stopy procentowe o 75 punktów bazowych, a nie o 50 punktów jak dotychczas zakładał. To będzie oznaczało, że zmniejszy się dysparytet w poziomie kosztu pieniądza w Polsce i USA, co jest niekorzystne z punktu widzenia notowań złotego.

Niekorzystne dla złotego są również opublikowane wczoraj dane o rosnącym i wyższym od oczekiwań deficycie na rachunku obrotów bieżących Polski. Szczególnie, że można oczekiwać, że w najbliższych miesiącach takich gorszych danych z gospodarki będzie płynąć więcej.

Niekorzystne dla złotego są również propozycji poluzowania reguły wydatkowej przez rząd, co wpłynie na wzrost wydatków fiskalnych i dodatkowo podniesie presję inflacyjną, zmniejszając skuteczność podwyżek stóp procentowych w Polsce.

Źródło: ISBnews / Marcin Kiepas, analityk Tickmill

Artykuł Złoty łapie oddech, ale perspektywy wciąż słabe pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Zaległości branży rolno-spożywczej wynoszą 775 mln zł



Zaległości sektora rolno-spożywczego wynoszą 775 mln zł, wynika z bazy danych Krajowego Rejestru Długów (KRD). Według KRD, wahania cen, problemy z dostawami, braki w magazynach mogą pogorszyć moralność płatniczą w branży oraz zmusić producentów do przerzucenia kosztów na odbiorców końcowych.

„W KRD jest obecnie ponad 14,6 tysięcy podmiotów z branży rolno-spożywczej, czyli rolników, przetwórców i handlujących żywnością. Ich przeterminowane zobowiązania finansowe wynoszą 775 mln zł. To o 14% mniej niż na koniec 2020 roku i o 7% mniej niż w marcu, gdy wybuchła pandemia. Widać więc, że sektor jest w stanie szybko się odbudowywać. Obecna sytuacja jest jednak nieporównywalna do tej sprzed dwóch lat, a jej efekty będą rozłożone w czasie. W KRD zobaczymy je najszybciej za 3, 4 miesiące” – powiedział prezes KRD Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki, cytowany w komunikacie

W większości sektor ma długi wobec instytucji finansowych (banków, firm leasingowych oraz faktoringowych oraz towarzystw ubezpieczeniowych) – tj. 200 mln zł.

„Drugie tyle musi oddać wtórnym wierzycielom, którzy odkupili długi od banków. Na duże kwoty czeka także handel (160 mln zł) oraz przetwórstwo przemysłowe (87,5 mln zł). Przeciętny dłużnik z branży rolno-spożywczej ma średnio do oddania 53,1 tys. zł” – czytamy dalej.

Największe średnie zadłużenie w branży rolno-spożywczej występuje wśród rolników – stanowią oni 29% jej przedstawicieli wpisanych do Krajowego Rejestru Długów, podkreślono.  

„Jednak przeciętnie mają najwięcej do spłacenia – średnio prawie 65,3 tys. zł. Łącznie ich zaległości sięgają 275,9 mln zł” – czytamy dalej.

Przetwórcy żywności względnie mają najmniej zobowiązań do uregulowania, tj. ponad 171,8 mln zł.

Sprzedawcy żywności są największymi dłużnikami w branży rolno-spożywczej. Mają na koncie 327,2 mln zł zaległości, w tym 3/4 z nich należy do hurtowni. Rekordzistką jest spółka z Wielkopolski, która nie zapłaciła innym firmom 12,7 mln zł, podano także.

„Rolnicy, producenci i dystrybutorzy żywności nie płacą sobie nawzajem. To główna bolączka tej branży. A w najbliższym czasie będą musieli zmierzyć się z jeszcze większym zagrożeniem, jakim są drastyczne podwyżki cen. Z pewnością będą te rosnące koszty przerzucać na klientów końcowych. Przy niskiej rentowności nie pozwolą sobie na dokładanie do biznesu, szczególnie w tak niestabilnych czasach. Pytanie, ile konsumenci będą w stanie zapłacić za droższe artykuły spożywcze. Wynagrodzenia rosną, ale to napędza inflację. Mamy więc efekt kuli śnieżnej” – powiedział ekspert Rzetelnej Firmy Andrzej Kulik, cytowany w komunikacie.

Ekspert podkreślił, że w powyższej sytuacji „konieczne stanie się obniżanie jakości produktów spożywczych przy zachowaniu względnej wartości rynkowej, co oznacza, że na półki sklepowe będzie trafiać coraz więcej gorszej jakościowo żywności, a konsumenci, chcąc nie chcąc, będą musieli się z tym godzić”.

Źródło: ISBnews

Artykuł Zaległości branży rolno-spożywczej wynoszą 775 mln zł pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

WPI wzrósł o 2,4 pkt m/m w czerwcu, silna presja inflacyjna utrzymuje się



Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych, wzrósł o 2,4 pkt m/m w czerwcu 2022 r., podało Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC). Zdaniem BIEC, nie ma podstaw, aby przypuszczać, że w najbliższych miesiącach tempo wzrostu cen wyhamuje.

„Pomimo, że niektóre składowe wskaźnika przestały ostatnio rosnąć, to na razie nie ma podstaw, aby przypuszczać, że w najbliższych miesiącach tempo wzrostu cen wyhamuje. Przede wszystkim, ustabilizowanie się wybranych składowych dotyczyło oczekiwań inflacyjnych konsumentów i przedstawicieli przedsiębiorstw produkcyjnych, a więc składowych bardzo podatnych na częste i silne zmiany. Ponadto zjawisko narastania inflacji charakteryzuje się pewnego rodzaju bezwładnością i zakotwiczeniem, co przejawia się tym, że rośnie ona jeszcze przez co najmniej kilka miesięcy po ustaniu czynników inflacjogennych, zaś wysokiej inflacji tym trudniej przeciwdziałać, im dłużej utrzymuje się na podwyższonym poziomie” – czytamy w raporcie.

BIEC podkreśla, że stabilizacja oczekiwań inflacyjnych producentów i konsumentów nastąpiła na bardzo wysokim poziomie, nie notowanym od ponad 20 lat. Ponad 92% badanych przedstawicieli gospodarstw domowych uważa, że inflacja w najbliższym czasie będzie rosła, podano także.

Przewaga odsetka firm deklarujących wzrost cen nad odsetkiem firm planujących w najbliższym czasie ceny obniżyć sięgnęła w kwietniu br. 40%, zaś w maju spadła o 3 pkt proc., podano w raporcie.

„W obu badaniach należy również brać pod uwagę czynnik psychologiczny, powodujący, że ankietowanym, w warunkach tak drastycznego wzrostu cen, jakiego doświadczyli w ostatnich miesiącach, trudno sobie wyobrazić ich dalszy, równie szybki wzrost, zwłaszcza, że od ponad 20-tu lat nie doświadczali funkcjonowania w warunkach tak wysokiej i rosnącej inflacji” – czytamy dalej.

„Zarówno ceny surowców przemysłowych, jak żywnościowych pozostają jednak na rekordowo wysokich poziomach. Spodziewać się można ich ponownego wzrostu w okresie jesienno-zimowym, jeśli sytuacja polityczna się nie ustabilizuje a wojna w Ukrainie nie ustanie” – podsumowało Biuro.

Źródło: ISBnews

Artykuł WPI wzrósł o 2,4 pkt m/m w czerwcu, silna presja inflacyjna utrzymuje się pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.