Drago ma umowę dystrybucyjną z Epic Games



Drago entertainment zawarło umowę dystrybucyjną z Epic Games dotyczącą sprzedaży jej obecnych i przyszłych gier na platformie Epic Games Store, podała spółka.

Drago entertainment powstało w 1998 roku w Krakowie. W 2018 roku do zespołu dołączyli Aleksy Uchański, Maciej Miąsik, Jakub Trzebiński i Mateusz Wcześniak. Wtedy też firma podjęła decyzję o przyjęciu nowej strategii i skoncentrowaniu się na produkcji własnych gier. Spółka zadebiutowała na rynku NewConnect w kwietniu 2021 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Drago ma umowę dystrybucyjną z Epic Games pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Dziesięć dni szaleństwa



Po dziesięciu dniach od startu sprzedaży pula dostępnych rocznych obligacji oszczędnościowych została powiększona z 3 mld zł do 7 mld zł. MF rozbija bank i zmienia rynek obligacji. Na dobre?

Miesięczna kapitalizacja odsetek, oprocentowanie podążające za stopą referencyjną plus krótki czas inwestycji i niskie opłaty za przedterminowe umorzenie – zalet nowych obligacji oszczędnościowych jest tak wiele, że inwestorzy nie zastanawiali się specjalnie długo. 3 mld zł sprzedaży w pierwszych dziesięciu dniach to wynik… lepszy niż całoroczna sprzedaż z połowy ubiegłej dekady.

Możemy spekulować, że zryw popytu, choć o sile tornada, jest jednak jednorazowym wydarzeniem. Klienci wygłodniali oprocentowania lokat, których wysokość pozwoliłaby choć zminimalizować niszczycielskie skutki inflacji transferują środki z banków do resortu finansów, co – przy obecnej skali zainteresowania – może poprawić komfort MF. Do pomyślenia jest sytuacja, w której resort ogranicza podaż krótkoterminowych papierów na aukcjach długu w kolejnych miesiącach – „krótkich” pieniędzy resort może mieć aż nadto. Niemniej, dzisiejszy komfort za jakiś czas może okazać się balastem i nie chodzi tu wcale o rosnące koszty odsetkowe. Inwestorzy indywidualni to grupa wyjątkowo chimeryczna i podatna na zmienne nastroje, o czym przekonał się niejeden emitent obligacji na Catalyst.

Pieniądze na obligacje przepływają zapewne z depozytów bankowych, a ponieważ sektor jest nadpłynny i generalnie pieniędzy klientów za bardzo wcale nie chce, zatem korzyść jest dwojaka – inwestorzy wspierają budżet (ale czy na pewno odpowiada im sposób wydania tych środków?), a MF ściąga nadpłynność, co pomaga stłumić inflację. Wreszcie. Niemniej, dzieje się także coś innego.

Z rynku wypierane są obligacje korporacyjne. Jeśli inwestorzy mają widoki na 7 proc. z obligacji oszczędnościowych (a i 8 proc. nie jest snem wariata), jaką premię muszą zaoferować emitenci obligacji? 10 proc. kilka tygodni temu wydawało się korzystną ofertą, dziś oznacza 2-3 pkt proc. premii, przy czym WIBOR już zdyskontował stopę referencyjną w okolicy 7 proc. Czyli oprocentowanie korporacyjnych papierów już się istotnie nie zmieni, a oszczędnościowych jeszcze do tych 7 proc. dojdzie. Oczywiście o ile, na 7 proc. w NBP się skończy. Względna premia płacona przez papiery korporacyjne się kurczy (różnica między 0,5 i 4 proc. jest ogromna, między 7 i 10,5 proc. tylko taka sobie), za to rośnie ryzyko kredytowe emitentów obligacji, którzy na słabnącym rynku muszą zarobić na coraz wyższe koszty – własne i odsetkowe. Efektem może być wypchniecie emitentów z rynku. W tym kierunku działa także druga siła – aktywa z funduszy dłużnych wciąż odparowują, więc środków na obejmowanie nowych serii jest w nich coraz mniej. Na szczęście – przynajmniej na Catalyst – bilanse emitentów są mocne i nie musimy zastanawiać się, kto pierwszy padnie, bo nie będzie mógł pozyskać refinansowania. Ale Catalyst to naprawdę wysoka jakość kredytowa emitentów, przewyższająca średnią w gospodarce. Mimo to – za sprawą rosnącej podaży najpewniej ze strony instytucji (zlecenia pojawiają się przy seriach, do których indywidualni inwestorzy nie mieli dostępu), ceny spadają, a rentowność rośnie i 12 proc. za obligacje emitenta, który rok temu płacił poniżej 5 proc. nie jest niczym niezwykłym. Zatem premie rosną, ale w tej fazie rozwoju sytuacji kupujący nie zacierają rąk w nadziei na okazje, lecz przyglądają się z boku – nie wiadomo, czy okazja nie okaże się pułapką.

Rentowność naszych dziesięcioletnich skarbówek przebiła 10 proc., niemieckie bundy rozpruły sufit, a amerykańskie rentowności balansują w okolicy szczytów. Wystarczy im iskra, a lont jest krótki.

Źródło: Obligacje / Emil Szweda

Artykuł Dziesięć dni szaleństwa pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Akcjonariusze BoomBit zdecydowali o wypłacie 0,79 zł dywidendy na akcję za 2021



Akcjonariusze BoomBit zdecydowali o przeznaczeniu 86,18% zysku netto za 2021 r. na wypłatę dywidendy w wysokości 0,79 zł na akcję, podała spółka.

„Na mocy przedmiotowej uchwały ZWZ postanowiło, iż zysk netto spółki za 2021 rok w kwocie 12 374 940,58 zł, zostanie podzielony w następujący sposób: a) w kwocie 10 665 000 zł (86,18% zysku netto za rok 2021) na wypłatę dywidendy dla akcjonariuszy, to jest w wysokości 0,79 zł na jedną akcję (liczba obecnie wyemitowanych akcji przez spółkę wynosi: 13 500 000). b) w kwocie 1 709 940,58 zł (13,82% zysku netto za rok 2021) na zwiększenie kapitału zapasowego spółki” – czytamy w komunikacie.

BoomBit to producent i wydawca gier mobilnych. Działa na rynku globalnym, produkując gry w formule free-to-play na platformy iOS oraz Android, a także gry na platformę Nintendo Switch. Spółka jest notowana na rynku głównym GPW od maja 2019 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Akcjonariusze BoomBit zdecydowali o wypłacie 0,79 zł dywidendy na akcję za 2021 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Kredyt Inkaso dokonało odpisu wartości aktywów w Rosji na łączną kwotę 12,6 mln zł



Kredyt Inkaso dokonało odpisu wartości aktywów posiadanych w Rosji na łączną kwotę 12,6 mln zł, stawiając tym samym kolejny krok na drodze do opuszczenia tego rynku, podała spółka.

„Grupa Kredyt Inkaso, która działa w Polsce i na czterech innych rynkach europejskich, dokonała odpisu wartości aktywów posiadanych w Rosji na łączną kwotę 12,6 mln zł. Po odpisie wartość portfeli wierzytelności w skonsolidowanym bilansie grupy związanych z działalnością w Rosji wynosi jedynie 3,6 mln zł. Wyceny aktywów mają charakter niepieniężny i nie wpływają na bieżącą sytuację w zakresie płynności finansowej grupy. Znajdujące się na tamtejszym rynku wierzytelności stanowiły zaledwie ok. 2% wartości bilansowej portfela całej organizacji” – czytamy w komunikacie.

Operacja ta jest konsekwencją aktualnej oceny sytuacji i ryzyk związanych z sankcjami gospodarczymi nałożonymi na Rosję oraz retorsjami władz lokalnych wobec podmiotów kontrolowanych przez firmy zlokalizowane w krajach Unii Europejskiej. Dokonanie odpisu będzie miało wpływ na skonsolidowane sprawozdanie za rok obrotowy 2021/22, pomniejszając wynik księgowy o odpisaną kwotę, wskazano.

„Kredyt Inkaso od 4 lat sukcesywnie wygasza swoją działalność w Rosji i ogranicza zaangażowanie na tym rynku. Od tego czasu spółka zależna nie dokonywała żadnych nowych inwestycji w postaci zakupów pakietów wierzytelności, skupiając się wyłącznie na obsłudze już posiadanego i wygaszanego portfela. Jest to konsekwencja przyjętej strategii biznesowej, polegającej na skupieniu się na rynku polskim oraz rynkach należących do wspólnego europejskiego obszaru gospodarczego. Jej realizacja została przyspieszona w związku z wybuchem konfliktu zbrojnego w Ukrainie. Jest to jeden z priorytetów grupy w bieżącym roku obrotowym” – czytamy dalej.

Kredyt Inkaso opublikuje skonsolidowane i jednostkowe sprawozdanie finansowe za rok obrotowy 2021/22 (przypadający na okres od 1 kwietnia 2021 r. do 31 marca 2022 r.) 30 czerwca 2022 r.

Spółka przypomina, że na poziomie skonsolidowanym przychody netto po trzech kwartałach wyniosły 161,2 mln zł, co stanowi wzrost o 26% r/r. Z kolei zysk netto osiągnął poziom 41,1 mln zł (wzrost o 134% r/r).

„Dzięki osiąganiu dobrych wyników finansowych i zakończonej w kwietniu br. operacji refinansowania i pozyskaniu nowego długu, grupa będzie mogła zintensyfikować swoją aktywność inwestycyjną zarówno w Polsce, jak również w Rumunii oraz Bułgarii” – napisano także w komunikacie.

Kredyt Inkaso to firma zarządzającą portfelami wierzytelności. Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2007 r. Grupa Kredyt Inkaso poza Polską obecna jest w czterech krajach europejskich: Bułgarii, Rumunii, Rosji i Chorwacji.

Źródło: ISBnews

Artykuł Kredyt Inkaso dokonało odpisu wartości aktywów w Rosji na łączną kwotę 12,6 mln zł pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Raport NBP wskazuje, że sektor bankowy pozostaje wysoce odporny



W przygotowywanym przez Narodowy Bank Polski (NBP) „Raporcie o stabilności systemu finansowego” oceniono, sektor bankowy pozostaje wysoce odporny, nawet w sytuacji jednoczesnej materializacji kilku źródeł ryzyka, podał NBP w komunikacie po posiedzeniu Komitetu Stabilności Finansowej dotyczącego nadzoru makroostrożnościowego nad systemem finansowym (KSF-M). NBP zapowiedział publikację raportu na poniedziałek na godz. 14:00.

„Członkowie Komitetu zapoznali się z Raportem o stabilności systemu finansowego przygotowywanym przez NBP. W Raporcie oceniono, że sektor bankowy pozostaje wysoce odporny, nawet w sytuacji jednoczesnej materializacji kilku źródeł ryzyka. Ocena jest jednak formułowana w warunkach wysokiej niepewności makroekonomicznej i geopolitycznej, wynikającej z inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. Komitet zauważa także zjawisko presji związanej z oczekiwaniami dotyczącymi wsparcia dla kredytobiorców, którego koszty będą obciążać banki. Członkowie Komitetu zasadniczo podzielili ocenę NBP podkreślając, że nadal najistotniejszym źródłem zagrożeń dla polskiego systemu finansowego pozostaje ryzyko prawne związane z portfelem walutowych kredytów mieszkaniowych oraz słabość niektórych instytucji w kontekście możliwości wystąpienia efektu zarażania” – czytamy w komunikacie.

„Raport o stabilności systemu finansowego – VI `22” zostanie opublikowany w poniedziałek, 13 czerwca, o godz. 14:00, podano na stronie banku centralnego.

Źródło: ISBnews

Artykuł Raport NBP wskazuje, że sektor bankowy pozostaje wysoce odporny pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Wyższe składki na FWK i wakacje kredytowe to istotne koszty dla sektora bankowego



Komitet Stabilności Finansowej dotyczący nadzoru makroostrożnościowego nad systemem finansowym (KSF-M) zwrócił uwagę, że spodziewany wzrost zainteresowania Funduszem Wsparcia Kredytobiorców (FWK) i zebranie dodatkowych składek od kredytodawców, wraz z propozycjami powszechnych wakacji kredytowych będzie wiązać się z „dodatkowymi, istotnymi kosztami” dla sektora bankowego w kolejnych latach, podał Narodowy Bank Polski (NBP).

„Komitet zwrócił uwagę, że ze względu na silny wzrost kosztów obsługi kredytów mieszkaniowych w najbliższym okresie przewiduje się zwiększenie zainteresowania Funduszem Wsparcia Kredytobiorców i zebranie dodatkowych składek od kredytodawców, co wraz z propozycjami powszechnych wakacji kredytowych będzie wiązać się z dodatkowymi, istotnymi kosztami dla sektora bankowego w kolejnych latach. Ponadto Komitet przedyskutował zagadnienia związane z projektowanymi zmianami w zakresie wskaźnika referencyjnego WIBOR i zdecydował o potrzebie monitorowania rozwoju sytuacji w tym zakresie” – czytamy w komunikacie.

„Z podsumowania bieżących tendencji na krajowym rynku nieruchomości mieszkaniowych wynika, że nadal utrzymuje się silny wzrost cen na rynku mieszkaniowym, szczególnie na rynku pierwotnym, przy jednoczesnym widocznym spadku aktywności na rynku kredytów hipotecznych, co w głównej mierze jest skutkiem stopniowego wzrostu stóp procentowych, a także zmianą wymagań regulacyjnych” – czytamy dalej.

Źródło: ISBnews

Artykuł Wyższe składki na FWK i wakacje kredytowe to istotne koszty dla sektora bankowego pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

KSF-M rekomenduje utrzymanie 0% bufora antycyklicznego w II kw. 2022



Komitet Stabilności Finansowej dotyczący nadzoru makroostrożnościowego nad systemem finansowym (KSF-M) zarekomendował utrzymanie wskaźnika bufora antycyklicznego na poziomie 0% w II kwartale 2022 r., podał Narodowy Bank Polski (NBP).

„Komitet, wykonując obowiązki ustawowe, podjął uchwałę ws. rekomendacji skierowanej do Ministra Finansów dotyczącej utrzymania w II kwartale 2022 r. wskaźnika bufora antycyklicznego na poziomie 0%. Przedstawiciel Ministra Finansów zgodził się z rekomendacją i potwierdził brak potrzeby podejmowania działań legislacyjnych w tym zakresie” – czytamy w komunikacie.

Zgodnie z założeniami „Strategii polityki makroostrożnościowej”, Komitet dokonał oceny postępów w realizacji długoterminowych priorytetów rozwojowych. Spośród aktywnie realizowanych priorytetów przede wszystkim istotnie rozbudowano zasób narzędzi analitycznych służących ocenie ryzyka systemowego oraz rozszerzono zakres analiz kalibracji narzędzi makroostrożnościowych, podano także.

Kolejne regularne posiedzenie Komitetu dotyczące nadzoru makroostrożnościowego zaplanowano na III kwartał 2022 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł KSF-M rekomenduje utrzymanie 0% bufora antycyklicznego w II kw. 2022 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Zarząd Wikany z prezesem Piotrem Kwaśniewskim został powołany na kolejną kadencję



Rada nadzorcza Wikany zdecydowała, że zarząd spółki w kadencji obejmującej lata 2022-2025 będzie funkcjonować w składzie dwuosobowym, a ponadto powołania na tę kadencję Piotra Kwaśniewskiego na prezesa zarządu oraz Pawła Chołoty na członka zarządu, podała spółka.

Powołanie nastąpiło ze skutkiem od dnia zatwierdzenia przez zwyczajne walne zgromadzenie, zwołane na 15 czerwca 2022 r. sprawozdania finansowego Spółki za rok obrotowy kończący się 31 grudnia 2021 r., podano w komunikacie.

Piotr Kwaśniewski jest prezesem spółki od kwietnia 2019 r., natomiast Paweł Chołota jest członkiem zarządu od maja 2017 r.

Grupa Wikana to jeden z największych deweloperów działających w południowo-wschodniej Polsce. Od 1997 roku akcje spółki notowane są na warszawskiej giełdzie.

Źródło: ISBnews

Artykuł Zarząd Wikany z prezesem Piotrem Kwaśniewskim został powołany na kolejną kadencję pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Koniec złudzeń o fali wzrostowej



Rynki akcji w zdecydowanym stylu wracają do dominującego w średnim terminie trendu spadkowego. Na GPW bardzo symbolicznym momentem aktualnej bessy jest przygwożdżenie kursu CD Projekt poniżej 100 zł.

Końcówka tygodnia pokazała jak słabej jakości była dotychczasowa korekta wzrostowa, podczas której szukano na siłę pretekstów byle WIG20 doczłapał się choćby do poziomu 2 tys. pkt. Ostrzegaliśmy, że takie łapanie się brzytwy jest zdradliwe i w mijającym tygodniu bessa pokazała kto tu rządzi, a indeksy GPW zmierzają w kierunku tegorocznych minimów. Kontynuacja serii podwyżek stóp procentowych przez RPP była właściwie oczekiwaną formalnością. Za to decydującym ciosem była jednoznacznie negatywna reakcja rynków amerykańskich na odczyt CPI za oceanem. Nie zostawiło to warszawskiemu parkietowi polskich akcji żadnych złudzeń. Testowanie tolerancji na ból na rynkach trwa więc w najlepsze. Wydaje się, że dopiero po pełnej kapitulacji optymistów, będzie można zacząć rozważać scenariusze ewentualnej ścieżki łagodzenia kursu Fed, co w powszechnej opinii ma być decydujące dla przyszłej koniunktury na giełdach.

Dwucyfrowy kurs CD Projekt

Wśród największych firm z portfela indeksu WIG20 uwaga inwestorów w minionym tygodniu na pewno była zwrócona na symboliczny moment przełamania w dół przez kurs producenta Wiedźmina tzw. psychologicznego poziomu 100 zł. Notowania CD Projekt znów są dwucyfrowe, spadając od szczytów o niemal 80%. Tak, to co zdecydowanej większości jeszcze niedawno nie mieściło się w głowie stało się faktem. Inwestorskie wszczepy (dla niezorientowanych to zdolności jakie pozyskiwał bohater Cyberpunka w trakcie gry), które sprawiły że CD Projekt na zawsze będzie symbolem minionej, gamingowej dekady na GPW, nie tylko przestały działać, ale niemalże od premiery Cyberpunka prowadzono również bardzo zrównoważoną, zdywersyfikowaną i inkluzywną grę na spadek jego kursu. Najnowsza rekomendacja Bank of America z wyceną 55 zł wydaje się jednym z finalnych aktów tej rozgrywki. To wcale nie oznacza, że powoli przychodzi czas na fundamentalne zakupy akcji pod nową sagę Wiedźmina czy multiplayera Cyberpunka. W ujęciu cyklicznym w przyszłej hossie kapitały będą raczej faworyzować sektory defensywne, a CD Projekt będzie musiał mocno popracować aby udowodnić, że potrafi odnaleźć się w dynamicznie zmieniających się warunkach i oczekiwaniach wobec elektronicznej rozrywki. Wydaje się, że należy oczekiwać wchodzenia przez kurs producenta gier w fazę długotrwałej i meczącej konsolidacji, w której jednak kurs może notować nawet kilkudziesięcioprocentowe wahania.

Zobacz także: Kostowski (PlayWay): Nie mam pensji – walczę tylko dla dywidendy

Inny elektroniczny gigant warszawskiej giełdy – Allegro – odbijał w piątek po pozytywnej rekomendacji. Jednak to również tylko odreagowanie od minimów, a fundamentalnie platforma toczy zmagania konkurencyjne. Kierunek warszawskim indeksom dyktuje tradycyjnie sektor bankowy – wskazujemy na to od początku publikacji tego komentarza tygodniowego. Na notowaniach branży finansowej, obok fatalnej koniunktury giełdowej, mocno odciskają się bieżące polityczne potrzeby, a najnowszym straszakiem stały się tzw. wakacje kredytowe. Trwają licytacje ilu kredytobiorców może wziąć w nich udział i jakie potencjalnie koszty poniesie sektor. W efekcie WIG-Banki zrobił w minionym tygodniu jednoznaczny zwrot na południe od swoich najbliższych oporów, dynamicznie powracając do jednoznacznego trendu spadkowego.

Gdzie bessę przezimuje popyt?

Pewnie już niewielu pamięta, ale w minionym roku banki przejęły od CD Projekt pałeczkę lidera wzrostów GPW. Teraz widzimy wyraźnie, że wśród sektorów giełdowych zaznacza się relatywna siła spółek chemicznych, energetycznych, rafineryjnych, czy górniczych. Wygląda na to, że właśnie w starej, nieseksownej gospodarce inwestorzy upatrują szansy nie tylko na przetrzymanie bessy, ale nawet inflacyjne zyski. Porcją newsów w środku tygodnia sypnął prezes PKN Orlen, który spodziewa się decyzji KE w sprawie środków zaradczych przy fuzji z Lotosem w ciągu kilkunastu dni. W jego ocenie, parytet wymiany akcji w transakcji jest właściwy. Ponadto Orlen rozwija współpracę z Saudi Aramco w obszarze petrochemii o wartości kilku mld USD. W ujęciu technicznym kurs PKN zachowuje się o wiele lepiej od chociażby banków i branży elektronicznej, bez wysiłku broniąc kluczowego wsparcia na poziomie 70 zł. O sile branży chemicznej na GPW może świadczyć zachowanie kursu Boryszewa na piątkowej sesji, który rósł nawet 15% pełniąc rolę niemal samotnej latarni na rozszalałym morzu spadków.

Zobacz także: Piotrowska-Oliwa (Grupa Modne Zakupy): Planujemy minimum 15% wzrost przychodów do końca tego roku

Biotech stara się przypomnieć inwestorom

Warto zauważyć, że długo omijany przez kupujących sektor biotechnologiczny na warszawskiej giełdzie stara się przypomnieć o swojej obecności. WIG-Leki jest już blisko dna z 2020 roku, wymazując niemal w całości covidową hossę. Może to kusić do grania na ewentualne przesilenie i nowe otwarcie dla sektora. Sugerowana jest jednak ostrożność bo rosnące stopy procentowe mocno obniżają wyceny sektora, a trend spadkowy na akcjach biotechu wciąż jest bardzo silny. Mabion zyskał po pozytywnej opinii dla wniosku partnera polskiej firmy – Novavax o warunkowe dopuszczenie ich szczepionki w USA dla osób powyżej 18. roku życia. Jednak w następnych dniach FDA ostudził nadzieję informacją, że dopuszczenie może się przedłużyć. Na fali wcześniejszej wiadomości Pure Biologics żywiołowo, ale również chwilowo, od minimów odbijały kursy Captor Therapeutics (zapewne na rynkowych nadziejach o potencjalne pozyskanie umowy partneringowej) i Molecure (dawniej OncoArendi), gdzie mogą rosnąć nadzieje na nowy milestone finansowy w ramach umowy z Galapagos. Tymczasem dobre informacje zostały całkowicie zignorowane na kursie PolTREG. Podobnie było z Ryvu po informacjach, że  dane kliniczne wskazują na skuteczność RVU120 jako monoterapii oraz na trwałe korzyści w terapii pacjentów.

Na szerokim rynku spore grono spółek odnotowywało skoki wyceny na fali korporacyjnych informacji. Kurs Nexity rósł po nowych informacjach o wejściu na jego miejsce na giełdzie spółki The Batteries, wspieranej przez JR Holding. Cena akcji Prochemu po informacji o sprzedaży biurowca w Warszawie. Ferrum chwilowo podbiła informacja o postępie nad umową doradczą w zakresie wypracowania spójnej strategii finansowania. Podobnie jak ML System, który przekazał na rynek że jego oferta warta ponad 10 mln euro została wybrana przez Tauron Serwis jako najkorzystniejsza w postępowaniu na dostawę paneli fotowoltaicznych dla farmy w miejscowości Mysłowice-Dziećkowice.

Zobacz także: Król (7Levels): Bardzo cieszymy się z podpisania umowy z Legendary – to nasz największy projekt

Na rynku NewConnect uwagę na siebie zwróciło Saule Tech po informacji o umowie z siecią Żabka na etykiety perowskitowe. To kolejny projekt wdrożeniowy spółki po sieci PKN Orlen. Z kolei walne zgromadzenie Columbus Energy zdecyduje 30 czerwca ws. przejścia na GPW. W piątek kurs Triggo pojechał mocno w górę (nawet 35%) po informacji ISBnews, że spółka liczy na uzyskanie homologacji dla swojego pojazdu na jesieni. Z kolei Genomtec odlicza do rozpoczęcia procesu przejścia na GPW. Tymczasem Gamedust chce dojrzeć na małej giełdzie i ewentualnie wprowadzić do notowań swoją spółkę zależną.

Sebastian Gawłowski

Artykuł Koniec złudzeń o fali wzrostowej pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Indeks WIG20 spadł o 2,39% na zamknięciu w piątek



Indeks giełdowy WIG20 spadł o 2,39% wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął poziom 1 725,18 pkt w piątek, 10 czerwca.

Indeks WIG spadł o 2,04% wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął 55 307,76 pkt.

Indeks mWIG40 spadł o 1,44% i osiągnął poziom 4 123,58 pkt, natomiast sWIG80 spadł o 1,09% do 17 654,05 pkt.

Obroty na rynku akcji wyniosły 875,22 mln zł, a największe zanotował Dino – 114,69 mln zł.

Na GPW wzrosły ceny akcji 98 spółek, 227 spadły, a 96 nie zmieniły się.

Źródło: ISBnews

Artykuł Indeks WIG20 spadł o 2,39% na zamknięciu w piątek pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.