mBank miał 1178,75 mln zł straty netto, 199,54 mld zł aktywów w 2021



mBank odnotował 1 178,75 mln zł skonsolidowanej straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej w 2021 r. wobec 103,83 mln zł zysku rok wcześniej, podał bank w raporcie.

We wcześniejszym raporcie kwartalnym bank podał, że jego skonsolidowana strata netto wyniosła 1 178,75 mln zł  w 2021 r.

Wynik z tytułu odsetek wyniósł 4 104,04 mln zł wobec 4 009,3 mln zł rok wcześniej. Wynik z tytułu prowizji i opłat sięgnął 1 890,02 mln zł wobec 1 508,29 mln zł rok wcześniej.

„Za 2021 rok Grupa mBanku zaraportowała pierwszą od 2004 roku stratę netto w wysokości 1,2 mld zł. Nie wynikała ona w żadnym stopniu ze słabości naszego biznesu, lecz była spowodowana decyzją o zaksięgowaniu bardzo wysokich kosztów ryzyka prawnego związanego z kredytami walutowymi w kwocie przekraczającej 2,7 mld zł. Bardzo wyraźnie chcę podkreślić, że bez tego obciążenia, nasz zysk z podstawowej działalności wyniósłby 1,6 mld zł i byłby najlepszy w historii mBanku. Przekładałby się też na zwrot z kapitału (ROE) na poziomie 11,9%” – napisał prezes Cezary Stypułkowski w liście do akcjonariuszy.

Jak podkreślił, przychody ogółem osiągnęły rekordowe 6,1 mld zł, czyli o ponad 4% więcej niż w 2020 roku, pomimo działania we wciąż wymagającym otoczeniu rynkowym. Ich największy komponent stanowił wynik odsetkowy, który przyrósł w ujęciu rocznym o 2,4% do 4,1 mld zł. Był on wsparty głównie przez rozwój wolumenów, a jedynie w ograniczonym stopniu przez zapoczątkowane jesienią zacieśnianie polityki monetarnej, którego efekty ujawnią się w pełni dopiero w 2022 roku.

„W minionym roku udało nam się kontynuować dynamiczny wzrost wyniku prowizyjnego. Odradzająca się po początkowej fazie pandemii aktywność klientów i dalsze dostosowania, wprowadzane w taryfach i opłatach, przełożyły się na jego zwiększenie o 25% r/r do 1,9 mld zł. Pozytywnie do tego rozwoju kontrybuowała większość kategorii, w tym obszar kartowy, działalność kredytowa, wymiana walut, transakcyjność (przelewy i rachunki) oraz dystrybucja ubezpieczeń” – dodał prezes.

Aktywa razem banku wyniosły 199,54 mld zł na koniec 2021 r. wobec 178,87 mld zł na koniec 2021 r.

W ujęciu jednostkowym strata netto w 2021 r. wyniosła 1 215,35 mln zł wobec 93,05 mln zł zysku rok wcześniej.

mBank należy do czołówki uniwersalnych banków komercyjnych w Polsce. Strategicznym akcjonariuszem mBanku jest niemiecki Commerzbank. Bank jest notowany na GPW w 1992 roku. Aktywa razem banku wyniosły 199,54 mld zł na koniec 2021 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł mBank miał 1178,75 mln zł straty netto, 199,54 mld zł aktywów w 2021 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Spółki portfelowe GreenLanes chcą pozyskać łącznie 8 mln zł na rozwój biznesu konopnego



Spółki portfelowe GreenLanes chcą pozyskać łącznie 8 mln zł na rozwój biznesu konopnego – produktów mięsopodobnych i drewnopodobnych, poinformował ISBnews prezes Jacek Kramarz. Nie wyklucza pozyskania inwestora lub emisji publicznej. W spółkę zdecydował się zainwestować JR Holding ASI.

„W ramach GreenLanes rozwijamy trzy spółki opracowujące technologie produktów na bazie konopi: drewnopodobnych, mięsopodobnych, do zastąpienia soi. Ta ostatnia spółka pozyskała 1 mln zł od Platinum Alfa. W GreenLanes zdecydował się zainwestować giełdowy JR Holding ASI” – powiedział ISBtech Kramarz.

Jak wskazał, spółka rozwijająca technologię mięsa na bazie białka konopi włóknistych Hempfit chce pozyskać 4 mln zł na wprowadzenie produktu na rynek i ochronę prawną technologii.

„Rundę preseed mamy zrealizowaną, a docelowo chcielibyśmy pozyskać inwestora lub przeprowadzić emisję publiczną. W planach jest uruchomienie sprzedaży w czerwcu. Rynek zamienników mięsa rośnie szybko. Widzimy potężny potencjał w naszej technologii i chcemy rozwijać portfolio od składnika dla producentów żywności, tworzenie wyrobów gotowych po nowe segmenty jak nabiał” – wskazał Kramarz.

Z kolei Piotr Pietras, prezes spółki The True Green, odpowiadającej za rozwój technologii drewna z łodyg konopi, wskazał, że firma planuje budowę w Polsce pierwszego zakładu produkcyjnego drewna z konopi w Europie.

„Kolejne planujemy już poza Europą. Twardość naszego drewna plasuje się między dębiną, a bukiem. W tym roku chcemy zgłosić trzy patenty, zamówić sprzęt i rozpocząć budowę fabryki. Prowadzimy negocjacje z inwestorem branżowym, który ma wnieść know-how do spółki. Naszymi partnerami są firmy Jawor Parkiet i Paged. Złożyliśmy też wniosek do ARP o finansowanie. Park maszynowy, R&D i zgłoszenia patentowe powodują, że nasze potrzeby to ok. 4 mln zł” – wskazał Pietras.

W GreenLanes zainwestował giełdowy JR Holding ASI.

„Zainwestowałem w team GreenLanes. Staram się przewidywać co będzie za kilka lat. Byłem jednym z pierwszych który zainwestował w branżę OZE poprzez Columbusa. Widzę teraz potencjał w konopiach. GreenLanes to już 5. spółka konopna, w która zainwestowałem, ale pierwsza z tak unikalnymi produktami” – powiedział prezes JR Holding January Ciszewski.

Na początku lutego spółka East Hemp Group, działająca w branży konopnej i skupiająca się na wykorzystaniu pro-ekologicznego potencjału surowca, zmieniła nazwę na Green Lanes Sp. z o.o. Decyzja o rebrandingu była podyktowana zmianą strategii spółki i koncentracją na pro-ekologicznym potencjale konopi oraz wejściem firmy i jej projektów w kolejną fazę rozwoju.

Źródło: ISBnews

Artykuł Spółki portfelowe GreenLanes chcą pozyskać łącznie 8 mln zł na rozwój biznesu konopnego pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Dzienna liczba szczepień przeciw COVID-19: 25 200, zakażeń: 14 737



Dzienna liczba szczepień przeciw COVID-19 wyniosła  25 200, łącznie wykonano ich 53 382 707, podało Ministerstwo Zdrowia (MZ). Liczba potwierdzonych przypadków zakażenia wyniosła 14 737.

Do Polski dostarczono dotychczas 107 707 090 dawek szczepionki, podał resort na stronie dotyczącej szczepień.

Liczba osób w pełni zaszczepionych wynosi 22 207 046, zaszczepionych dawką przypominającą – 11 132 246, a trzecią dawką (osoby z obniżoną odpornością) – 219 369.

Ministerstwo poinformowało dziś również, że odnotowano 14 737 przypadków zakażenia, potwierdzonych pozytywnym wynikiem testów laboratoryjnych.

„Mamy 14 737 (w tym 1 691 ponownych zakażeń) potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (2452), wielkopolskiego (1907), kujawsko-pomorskiego (1396), dolnośląskiego (1059), zachodniopomorskiego (1017), śląskiego (1006), pomorskiego (924), łódzkiego (816), małopolskiego (759), lubelskiego (712), warmińsko-mazurskiego (704), lubuskiego (657), świętokrzyskiego (426), podlaskiego (344), opolskiego (262), podkarpackiego (207). 89 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną” – podał resort na swoim profilu na Twitterze.

Liczba zakażonych koronawirusem to 5 694 767 osób, wyzdrowiało 5 087 126.

W ciągu ubiegłej doby wykonano ponad 84,2 tys. testów na koronawirusa, łączna liczba przebadanych próbek wyniosła ponad 33,8 mln, podał też resort.

Według danych MZ na dzisiaj rano, 93 377 osób było objętych kwarantanną, hospitalizowanych było 11 627 osób (na 24 119 łóżek dla pacjentów z COVID-19). Zajętych było 720 respiratorów (na 2 095 respiratorów dostępnych w szpitalach).

Źródło: ISBnews

Artykuł Dzienna liczba szczepień przeciw COVID-19: 25 200, zakażeń: 14 737 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Euro ponownie ponad 4,80 zł, dolar najdroższy od 21 lat



Złoty od rana mocno traci na wartości. Euro ponownie atakuje okolice 4,80 zł, amerykański dolar jest najdroższy od 2001 roku, a szwajcarski frank jest najdroższy w historii. Na wartości tracą też inne waluty regionu. Wszystko przez wzrost awersji do ryzyka wywołany agresją Rosji i Białorusi na Ukrainę.

Wczorajsza interwencja walutowa Narodowego Banku Polskiego (NBP) póki co nie powstrzymała chęci do wyprzedawania polskiej waluty. O godzinie 10:00 kurs EUR/PLN kształtował się na poziomie 4,8010 zł i rósł o 6,1 gr, po tym jak wczoraj w południe euro „wystrzeliło” do 4,8084 zł i było najdroższe od 2009 roku, żeby po interwencji NBP spaść poniżej 4,68 zł i finalnie zakończyć dzień na poziomie 4,7397 zł.

Jeszcze mocniej złoty traci dziś w relacji do dolara i szwajcarskiego franka. Notowania USD/PLN rosną o 6,8 gr do 4,33 zł i testują poziomy nieoglądane od 2001 roku. Kurs CHF/PLN rośnie o 7,1 gr do 4,7110 zł. Szwajcarska waluta jeszcze nigdy w historii nie była tak droga.

Złoty, podobnie jak węgierski forint i czeska korona, mocno tracą na wartości od momentu ataku Rosji na Ukrainę. To w tej chwili główny czynnik determinujący ich zachowanie. Rynek walutowy powoli zaczyna ocierać się o zachowania paniczne, stąd zmienność na nim jest ogromna i nie sposób do końca przewidzieć jak będzie się zachowywał. Dobrą wiadomością jest natomiast to, że w momencie wygaszenia ryzyka geopolitycznego i strachu związanego z agresją na Ukrainę, złotym bardzo szybko odrobi większość strat. Zniknie bowiem czynnik wywołujący jego ostatnią przecenę. Stąd też nawet w perspektywie 2-3 dni możliwy jest wówczas powrót EUR/PLN wyraźnie poniżej 4,60 zł.

Wczorajsza interwencja NBP, jak pokazuje dzisiejszy dzień, na długo nie zatrzymała przeceny złotego, ale jest mocnym sygnałem, że bank centralny jest zaniepokojony obecnym kursem polskiej waluty. Należy więc spodziewać się kolejnych interwencji w celu jej umocnienia. Należy też przypuszczać, że NBP jest coraz bliżej skorzystania ze znacznie bardziej praktyczniejszego narzędzia w walce ze słabym złotym. Mianowicie z wymiany środków europejskich na rynku zamiast w banku centralnym. 

Źródło: ISBnews / Marcin Kiepas, analityk Tickmill

Artykuł Euro ponownie ponad 4,80 zł, dolar najdroższy od 21 lat pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Alior Bank spodziewa się wzrostu kosztów r/r w zw. z presją inflacyjną i składkami BFG



Alior Bank spodziewa się wzrostu kosztów działania banku w tym roku o ponad 200 mln zł w skali roku, głównie ze względu na presję inflacyjną i płacową, a także wyższą składkę na Bankowy Fundusz Gwarancyjny, poinformował wiceprezes Radomir Gibała.

„W związku ze wzrostem składek BFG oraz presją inflacyjną, utrzymanie tak niskiego poziomu kosztów jak w zakończonym roku 2021 nie będzie możliwe w naszej ocenie. Niektóre banki już po IV kw. komunikują wzrost tego kosztu. My utrzymaliśmy dyscyplinę do końca, natomiast spodziewamy się tego wzrostu” – powiedział Gibała podczas konferencji prasowej online.

„Wzrost w naszej ocenie rok do roku może być nawet w przedziale ‚200 plus’ milionów, oczywiście, gros tego wynosi składka na BFG” – powiedział także.

Koszty działania banku spadły o 5% r/r do 1,58 mld zł w 2021 r.

„Poziom poniżej 1,6 mld zł rocznie będzie ciężko utrzymać w tym roku, bo rosną wymagania płacowe, rynek pracownika jest bardzo konkurencyjny, także jeśli chodzi o utrzymanie i zarządzanie bazą nieruchomości, ale także rozwoju IT – tam wszędzie chcąc pozostać bankiem konkurencyjnym, musimy założyć koszty, które muszą pracować i przynieść dochód”- podkreślił.

Jak dodał, bank „czuje się w miarę komfortowo”, jeśli chodzi o wskaźnik C/I.

„Wskaźnik C/I – postrzegamy go jako jeden z lepszych w sektorze – 43,5%. Złożyła się na to nasza dyscyplina kosztowa, którą zachowywaliśmy roku 2021. Ten licznik wzrośnie, natomiast mianownik też będzie rósł, bo portfel odsetkowy powinien pracować na satysfakcjonującym poziomie, więc tutaj jest bardzo komfortowo w obrębie wskaźnika C/I” – powiedział Gibała.

Wskaźnik C/I wyniósł 43,51% w 2021 r. wobec 46,95% rok wcześniej.

Alior Bank koncentruje swoją działalność na usługach bankowości detalicznej i korporacyjnej. Podmioty zależne Alior Banku prowadzą działalność m.in. w zakresie usług leasingowych, informatycznych, faktoringu i asset management. Bank rozpoczął działalność w listopadzie 2008 roku. Zadebiutował na warszawskiej giełdzie w grudniu 2012 r. Aktywa razem banku wyniosły 83,05 mld zł na koniec 2021 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Alior Bank spodziewa się wzrostu kosztów r/r w zw. z presją inflacyjną i składkami BFG pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

NBP interweniuje



Dziś przypada siódmy dzień agresji Rosji na Ukrainę. Mimo ogromnych sankcji, a także prób negocjacji, konflikt nie zmierza ku końcowi, wręcz przeciwnie.

Dziś w nocy doszło do kolejnych krwawych ataków, a wojska rosyjskie przejęły pełną kontrolę nad Chersoniem. Doniesienia z frontu wciąż pozostają na w centrum uwagi, a zmienność powinna utrzymywać się na podwyższonym poziomie. Wczoraj główna para walutowa – EURUSD znalazła się na najniższych poziomach w tym roku, tym samym trend spadkowy został potwierdzony. Dziś o poranku notowania EURUSD utrzymują się poniżej poziomu 1,11, a jeżeli obecny sentyment się nie zmieni, istnieje szansa na atak wsparcia przy 1,1020. 

Poza tematem wojny, inwestorzy będą zwracali dziś uwagę na publikacje marko. O godzinie 11:00 poznamy dane o inflacji CPI ze strefy euro. Następnie o 14:15 publikowany będzie raport ADP z rynku pracy w USA, który będzie ostatnią wskazówką przed piątkowym NFP. Poza tym poznamy dane o zapasach ropy naftowej, a handlujący na ropie będą też śledzić informacje płynące ze spotkania OPEC+. Warto także wspomnieć o dzisiejszej decyzji Banku Kanady. Rynek oczekuje, że BoC podniesie dziś stopy procentowe o 25 punktów bazowych, z 0,25% do 0,5%. Czeka nas więc ciekawa sesja, a po godzinie 16:00 zmienność na CAD może być podwyższona.

Jeśli chodzi o polskiego złotego, wczoraj na parach z PLN mogliśmy obserwować podwyższoną zmienność, co ma bezpośredni związek z napiętą sytuacją geopolityczną. Dalsza eskalacja wojny i informacje o kolejnych sankcjach doprowadziły do wyprzedaży złotego. EURPLN znalazł się na najwyższych poziomach od 2009 roku (powyżej 4,80 zł). W związku z dynamicznym osłabieniem naszej krajowej waluty, na interwencję zdecydował się Narodowy Bank Polski. Najpierw była to interwencja słowna, a następnie NBP wydał komunikat, w którym poinformował o sprzedaży walut obcych, co doprowadziło do umocnienia PLN. O interwencji poinformował także Węgierski Bank Centralny.  Jednak dziś po godzinie 10:00 złoty ponownie znajduje się pod presją. Największy ruch obserwujemy na dolarze, gdzie para walutowa USDPLN rośnie około 2%. Podobne wzrosty notuje CHFPLN, z kolei funt dodaje 1,9%, a euro notowane jest 1,7% wyżej. Za franka zapłacimy 4,7264 zł, dolar kosztuje 4,3497 zł, funt 5,7820 zł, a euro 4,8150 zł.

Źródło: XTB / Łukasz Stefanik, Analityk Rynków Finansowych

Artykuł NBP interweniuje pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Obroty na rynku głównym GPW wzrosły o 0,7% r/r do 28,2 mld zł w lutym



Łączna wartość obrotu akcjami na głównym rynku Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW) wyniosła 28,18 mld zł w lutym 2022 roku, tj. o 0,7% więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej, podała giełda.

„Wartość obrotu akcjami w ramach arkusza zleceń wzrosła o 3% r/r do poziomu 27,1 mld zł. Średnia dzienna wartość obrotu akcjami w ramach arkusza zleceń wyniosła 1 356,9 mln zł, o 3% więcej niż rok wcześniej. Wartość indeksu WIG na koniec lutego wyniosła 61 141,35 pkt i była o 7,3% wyższa niż przed rokiem” – czytamy w komunikacie.

Na rynku NewConnect w styczniu odnotowano spadek łącznej wartości obrotu akcjami o 65% r/r do poziomu 321,5 mln zł. Wartość obrotów akcjami w ramach arkusza zleceń na rynku NewConnect spadła o 65,3% r/r i wyniosła 313,3 mln zł, wskazano również.

„Łączny wolumen obrotu instrumentami pochodnymi w lutym wyniósł 1,2 mln szt., czyli o 57,4% więcej niż rok wcześniej. Wolumen obrotu kontraktami na indeksy wzrósł o 68,8% r/r do poziomu 765,4 tys. szt., wolumen obrotu kontraktami na akcje wzrósł o 3,7% r/r do 207,6  tys. szt., wolumen obrotu kontraktami na waluty wzrósł o 114,3% r/r do 241,4 tys. szt.” – czytamy dalej.

W lutym odnotowano wzrost wartości obrotu produktami strukturyzowanymi o 39% r/r do poziomu 370,9 mln zł oraz wzrost obrotów ETF-ami o 94,5% r/r do 102,8 mln zł.

GPW podała również, że wartość notowanych na rynku Catalyst emisji obligacji nieskarbowych wyniosła na koniec lutego 97,5 mld zł, wobec 100,2 mld zł w analogicznym okresie ubiegłego roku. Wartość obrotu obligacjami nieskarbowymi na rynku Catalyst w ramach arkusza zleceń wzrosła o 208,6% r/r do poziomu 726,1 mln zł.

Łączna wartość obrotu obligacjami na TBSP wyniosła 54,8 mld zł wobec 37 mld zł rok wcześniej, co oznacza wzrost o 47,9% r/r.

Łączny wolumen obrotu energią elektryczną na rynkach spot i terminowym wyniósł w lutym br. 15,5 TWh, co oznacza spadek o 8,3% r/r. Wolumen obrotu energią elektryczną na rynku spot spadł o 17,8% r/r do poziomu 2,7 TWh. Na rynku forward wolumen spadł o 6,1% r/r do poziomu 12,8 TWh, wskazano także.

„Łączny wolumen obrotu gazem ziemnym wzrósł o 19,2% r/r do 13,9 TWh. Na rynku spot wolumen obrotu spadł o 50,8% do poziomu 1,7 TWh. Na rynku terminowym odnotowano wzrost o 48% r/r do poziomu 12,3 TWh” – czytamy w materiale.

Wolumen obrotu prawami majątkowymi wynikającymi ze świadectw pochodzenia, z wyłączeniem praw ze świadectw związanych z efektywnością energetyczną („białe certyfikaty”), na rynku spot wyniósł 1,7 TWh, co oznacza spadek o 37,9% r/r. Wolumen obrotu prawami majątkowymi wynikającymi ze świadectw pochodzenia związanych z efektywnością energetyczną („białe certyfikaty”) spadł o 46,6% r/r do poziomu 4,6 ktoe.

Obrót gwarancjami pochodzenia dla energii elektrycznej wytworzonej w OZE spadł o 25,1% r/r, do wolumenu 1,5 TWh.

„Kapitalizacja 381 spółek krajowych notowanych na głównym rynku w lutym 2022 r. wyniosła 621,6 mld zł (132,5 mld euro). Łączna kapitalizacja 427 spółek krajowych i zagranicznych notowanych na głównym rynku sięgnęła 1 205,8 mld zł (257,1 mld euro)” – podano także.

W lutym 2022 r. na GPW odbyło się 20 sesji giełdowych, tyle samo co rok wcześniej. 

GPW prowadzi rynek regulowany dla akcji oraz instrumentów pochodnych, a także alternatywny rynek akcji NewConnect dla spółek wzrostowych. Rozwija także Catalyst – rynek przeznaczony dla emitentów obligacji korporacyjnych i komunalnych oraz rynki towarowe. Od 2010 r. GPW jest spółką publiczną notowaną na prowadzonym przez siebie parkiecie.

Źródło: ISBnews

Artykuł Obroty na rynku głównym GPW wzrosły o 0,7% r/r do 28,2 mld zł w lutym pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Alior Bank oczekuje dwucyfrowego poziomu ROE w 2022 roku



Alior Bank oczekuje, że wskaźnik zwrotu z kapitału (ROE) osiągnie wartość dwucyfrową w 2022 roku, poinformował wiceprezes Radomir Gibała.

„Patrząc na wrażliwość naszego wyniku na obecnie trwający wzrost stóp procentowych, […] to myślę, że możemy mówić o przyszłości w perspektywie tego roku o dwucyfrowym wzroście z kapitału” – powiedział Gibała podczas konferencji prasowej online.

W całym 2021 r. w Alior Bank osiągnął 7,7% ROE, zaś skorygowany wskaźnik ROE osiągnął wartość 11,4%.

Alior Bank odnotował 99,6 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w IV kw. 2021 r. wobec 120,3 mln zł zysku rok wcześniej. Skorygowany o zdarzenia jednorazowe zysk netto banku wyniósł ok. 182 mln zł w IV kw.

Bank podał wcześniej, że dotychczasowy wzrost stóp procentowych (łącznie o 2,65 pkt proc.) powinien przełożyć się na poprawę wyniku odsetkowego Grupy w skali roku o ok. 700 – 800 mln zł.

Bank założył w strategii na lata 2021- 2022, że ROE wzrośnie do 5% w 2022 roku.

„Jeśli chodzi o rentowność, powiedzieliśmy sobie 5% – bardzo konserwatywnie. Teraz jesteśmy na 7,7%, więc można powiedzieć, że dwucyfrowy wskaźnik ROE w naszej ocenie powinien być do spełnienia w 2022 roku” – powiedział Gibała.

Dodał, że bank jest także „na dobrej drodze” do osiągnięcia założonego w strategii poziomu 89 mld zł aktywów w br. Aktywa razem banku wyniosły 83,05 mld zł na koniec 2021 r. wobec 78,64 mld zł na koniec 2020 r.

Alior Bank koncentruje swoją działalność na usługach bankowości detalicznej i korporacyjnej. Podmioty zależne Alior Banku prowadzą działalność m.in. w zakresie usług leasingowych, informatycznych, faktoringu i asset management. Bank rozpoczął działalność w listopadzie 2008 roku. Zadebiutował na warszawskiej giełdzie w grudniu 2012 r. Aktywa razem banku wyniosły 83,05 mld zł na koniec 2021 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Alior Bank oczekuje dwucyfrowego poziomu ROE w 2022 roku pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Polska gotowa na embargo na rosyjski węgiel, ale potrzebuje gwarancji KE



Polska jest gotowa do wprowadzenia embarga na rosyjski węgiel, ale potrzebuje gwarancji Komisji Europejskiej, że nie zostanie ukarana za ten krok, poinformował premier Mateusz Morawiecki. Wskazał, że wdrożenie embargo jest częścią handlu międzynarodowego i kompetencja do jego wprowadzenia w przypadku Polski została przeniesiona na organy unijne,

„Odpowiadając na […] pytanie o embargo na węgiel – jesteśmy gotowi uczynić to w każdej chwili, w każdym dniu, potrzebuję tylko jednej rzeczy od Komisji Europejskiej i potrzebuję jednego słowa zapewnienia, że Polska nie będzie ukarana za ten krok, ponieważ wdrożenie embargo jest częścią handlu międzynarodowego, który jest kompetencją, która została przeniesiona na poziom Komisji Europejskiej” – powiedział Morawiecki podczas konferencji prasowej.  

„Potrzebuję jednego słowa zapewnienia ze strony Komisji Europejskiej, że Polska nie zostanie znowu ukarana za to działanie i wówczas będziemy gotowi na wprowadzenie embarga na rosyjski węgiel” – dodał.

Polska importuje ok. jednej piątej zużywanego węgla, w tym ok. 75% z Rosji.

Źródło: ISBnews

Artykuł Polska gotowa na embargo na rosyjski węgiel, ale potrzebuje gwarancji KE pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Wartość aktywów Quercus TFI spadła m/m do 4,21 mld zł na koniec lutego



Wartość aktywów pod zarządzaniem Quercus Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych (Quercus TFI) wyniosła 4 209,3 mln zł na koniec lutego, podała spółka. Miesiąc wcześniej wartość aktywów pod zarządzaniem wynosiła 4 413,6 mln zł.

„Na powyższą wartość aktywów netto pod zarządzaniem składało się:

– 3 592,3 mln zł aktywów jedenastu subfunduszy Quercus Parasolowy SFIO,

– 20,7 mln zł aktywów dwóch subfunduszy Quercus Instytucjonalny SFIO,

– 49,5 mln zł aktywów funduszu Quercus Absolute Return FIZ,

– 58 mln zł aktywów funduszu Quercus Global Balanced Plus FIZ,

– 61,8 mln zł aktywów funduszu Acer Multistrategy FIZ (dawniej Acer Aggressive FIZ),

– 72 mln zł aktywów funduszu Quercus Multistrategy FIZ,

– 14,5 mln zł aktywów funduszu Private Equity Multifund FIZ (wartość aktywów netto funduszu według wyceny na dzień 30 grudnia 2021 r., tj. według ostatniej dostępnej wyceny),

– 146,1 mln zł aktywów funduszu Alphaset FIZ (wartość aktywów netto funduszu według wyceny na dzień 24 lutego 2022 r., tj. według ostatniej dostępnej wyceny),

– 194,5 mln zł aktywów portfeli instrumentów finansowych zarządzanych przez Quercus TFI S.A. w ramach usługi asset management (nie uwzględniając środków zainwestowanych w subfundusze/fundusze zarządzane przez Quercus TFI S.A.)” – czytamy w komunikacie.

Ponadto Quercus TFI zarządza trzema funduszami, w zakresie których wartość aktywów netto nie ma istotnego wpływu na wynik finansowy spółki.

Prezes Quercus TFI Sebastian Buczek podał, że według wstępnych szacunków na koniec lutego 2022 r., Xelion posiadał 4 mld zł aktywów pod administracją ulokowanych w funduszach inwestycyjnych i innych instrumentach finansowych oraz 1,2 mld zł w ramach usługi zarządzania aktywami.

„Reasumując, luty upłynął pod znakiem jeszcze większej zmienności rynkowej niż styczeń, co spowodowane było agresją Rosji na Ukrainę. Część aktywów, jak polskie akcje, uległa znaczącej przecenie, co może dawać nadzieję na bardziej udany marzec. Naszym zdaniem WIG osiągnął lokalny dołek 24 lutego na poziomie 55 tys. punktów. Zwracamy również uwagę na wysoką atrakcyjność polskich instrumentów dłużnych, zarówno skarbowych, jak i korporacyjnych. W kolejnych miesiącach największe znaczenie dla inwestorów mogą mieć: ustabilizowanie sytuacji na Ukrainie i normalizacja polityki pieniężnej przez banki centralne” – skomentował Buczek, cytowany w komunikacie.

Quercus TFI to pierwsze w Polsce publiczne towarzystwo funduszy inwestycyjnych, którego oferta skierowana jest do zamożnych i bardzo zamożnych inwestorów. Towarzystwo zostało założone w sierpniu 2007 r. W marcu 2011 r. Quercus TFI zadebiutował na rynku głównym warszawskiej giełdy.

Źródło: ISBnews

Artykuł Wartość aktywów Quercus TFI spadła m/m do 4,21 mld zł na koniec lutego pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.