Żółkiewicz (Zolkiewicz & Partners): Należy inwestować tak samo – nie przejmować się tym, co dzieje się na giełdach i rynkach. Inwestować w aktywa pracujące



„Aktywami pracującymi są equities, czyli akcje, udziały przedsiębiorstw. W bardzo długim terminie to jest właściwie jedyne aktywo, które daje nam znaczący zwrot z inwestycji lub wielokrotnie przewyższający inflację. Problemem jest to, że bardzo dużo ludzi, instytucji myli zmienność z ryzykiem – wydaje im się, że jeśli kursy bardzo się wahają czy spadają, to oznacza, że ta klasa aktywów jest ryzykowna. To jest oczywiście nieprawda. Właściwie jest przeciwnie” – mówi Piotr Żółkiewicz, Zarządzający Funduszem Zolkiewicz & Partners w programie Okiem EKSPERTA.

W materiale informacje dotyczące:

  • wyborów inwestycyjnych w tym momencie,
  • zmienności a ryzyka,
  • inwestycji w aktywa pracujące,
  • dywersyfikacji majątku (branże, waluty),
  • inwestowania poza giełdą,
  • sytuacji polskiego złotego,
  • zmian w polityce związanych z agresją rosyjską,
  • sankcji jako miecza obusiecznego.

Artykuł Żółkiewicz (Zolkiewicz & Partners): Należy inwestować tak samo – nie przejmować się tym, co dzieje się na giełdach i rynkach. Inwestować w aktywa pracujące pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Akcjonariusze Robyg zdecydowali o wypłacie 2,07 zł dywidendy na akcję za 2021



Akcjonariusze Robyg zdecydowali o przeznaczeniu 600 mln zł z zysku jednostkowego za 2021 rok (322,61 mln zł) oraz kapitału zapasowego (277,4 mln zł) na wypłatę dywidendy, tj. o 2,07 zł na akcję, podała spółka.

„Zwyczajne walne zgromadzenie akcjonariuszy spółki podjęło uchwałę w sprawie przeznaczenia: zysku netto wygenerowanego przez spółkę w roku obrotowym zakończonym w dniu 31 grudnia 2021 r. (zysk jednostkowy) w kwocie 322 605 tys. zł oraz kwoty 277 395 tys. zł pochodzącej z kapitału zapasowego powstałego z zysków zatrzymanych spółki za lata ubiegłe, na wypłatę dywidendy jedynemu akcjonariuszowi spółki – Bricks Acquisitions Limited z siedzibą w Londynie – tj. w łącznej kwocie 600 000 tys. zł , co oznacza, iż dywidenda na jedną akcję wynosi 2,07 zł” – czytamy w komunikacie.

Wcześniej zarząd Robyg rekomendował akcjonariuszowi przeznaczenie na dywidendę 550 mln zł – w tym 322,61 mln zł zysku netto za 2021 r. oraz 227,4 mln zł z zysków zatrzymanych – co oznaczało wypłatę w wysokości 1,9 zł na akcję.

Robyg to deweloper realizujący inwestycje w Warszawie, Gdańsku i Wrocławiu. Był notowany na rynku głównym warszawskiej giełdy od 2010 r. do 2018 r. W 2021 r. Robyg podpisał 4 308 umów deweloperskich i przedwstępnych.

Źródło: ISBnews

Artykuł Akcjonariusze Robyg zdecydowali o wypłacie 2,07 zł dywidendy na akcję za 2021 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Ten Square Games nabył 24,8% udziałów w Gamesture za ok. 3,5 mln USD



Ten Square Games zawarł z dotychczasowymi wspólnikami Gamesture umowę inwestycyjną i wspólników, na podstawie której nabył 24,8% kapitału zakładowego w Gamesture – polskiej spółce, wyspecjalizowanej w gatunku RPG, podał Ten Square Games. Całkowita kwota inwestycji emitenta w Gamesture wynosi około 3,5 mln USD.

Na podstawie umowy doszło do nabycia przez Ten Square Games mniejszościowego udziału w kapitale zakładowym Gamesture, stanowiącego 24,80% kapitału zakładowego i uprawniającego do 24,80% głosów na zgromadzeniu wspólników Gamesture w drodze kupna części istniejących udziałów od jednego z dotychczasowych wspólników oraz objęcia nowych udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym Gamesture, podano. 

„Dotychczasowi wspólnicy przyznali emitentowi w umowie opcję call, umożliwiającą emitentowi zwiększenie udziału w Gamesture po upływie trzech lat oraz po upływie pięciu lat od daty transakcji, po cenie określonej zgodnie z procedurą określoną w umowie, docelowo do 100% udziałów w kapitale zakładowym Gamesture” – czytamy w komunikacie.

Umowa przewiduje zakaz konkurencji dla dotychczasowych wspólników w okresie posiadania udziałów w Gamesture.

„Konsekwentnie realizujemy strategię, która zakłada pozyskiwanie do grupy utalentowanych zespołów, mających w portfelu pierwsze udane tytuły i realny potencjał wzrostu. Rozwój Gamesture śledziliśmy z uwagą przez ostatnie kilka lat, obserwując jego kolejne sukcesy rynkowe i efektywną realizację strategii rozwoju. Inwestując w spółkę wyspecjalizowaną w gatunku RPG, poszerzamy portfolio produktów o ten segment, co pozwoli nam dotrzeć do nowych kategorii graczy. Wierzymy również w potencjał synergii pomiędzy naszymi firmami, głównie w obszarze strategii produktowej, marketingu i technologii” – powiedział CEO Ten Square Games Maciej Zużałek, cytowany w komunikacie.

Gamesture jest spółką wyspecjalizowaną w gatunku RPG, której 68-osobowy zespół działa w studiach w Krakowie i Poznaniu. Spółka powstała w 2014 r. i obecnie jej dwa główne tytuły to: „Questland”, osadzony w świecie fantasy i umożliwiający turowy system walki, oraz „Slash & Roll”, oparty o model walk zespołowych PvP (player vs. player) – obu zyskujących coraz większą popularność wśród fanów gier fabularnych. Dwa kolejne tytuły Gamesture są obecnie na etapie produkcji, podano również.

Ten Square Games to jeden z największych w Polsce producentów i wydawców gier mobilnych oraz przeglądarkowych. Spółka została założona w 2011 roku przez Macieja Popowicza i Arkadiusza Pernala – twórców serwisu społecznościowego Nasza Klasa (nk.pl), którzy wprowadzili do niego gry w modelu free-to-play. Spółka zadebiutowała na GPW w maju 2018 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Ten Square Games nabył 24,8% udziałów w Gamesture za ok. 3,5 mln USD pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Indeks WIG20 wzrósł o 3,21% na zamknięciu w piątek



Indeks giełdowy WIG20 wzrósł o 3,21% wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął poziom 2 033,49 pkt w piątek, 11 marca.

Indeks WIG wzrósł o 2,55% wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął 61 323,15 pkt.

Indeks mWIG40 wzrósł o 1,08% i osiągnął poziom 4 387,18 pkt, natomiast sWIG80 wzrósł o 1,56% do 18 575,6 pkt.

Obroty na rynku akcji wyniosły 1 606,06 mln zł, a największe zanotował PKO BP: 197,5 mln zł.

Na GPW wzrosły ceny akcji 238 spółek, 100 spadły, a 90 nie zmieniły się.

Źródło: ISBnews

Artykuł Indeks WIG20 wzrósł o 3,21% na zamknięciu w piątek pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Torpol miał 77,08 mln zł zysku netto, 127,3 mln zł EBITDA w 2021



Torpol odnotował 77,08 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w 2021 r. wobec 48,55 mln zł zysku rok wcześniej, podała spółka w raporcie.

Zysk operacyjny wyniósł 105,14 mln zł wobec 63,63 mln zł zysku rok wcześniej.

Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 1 121,42 mln zł w 2021 r. wobec 1 392,2 mln zł rok wcześniej.

„Wprowadzone rygory sanitarne oraz wewnętrzne regulacje dotyczące m.in. zachowania dystansu, pracy zdalnej i rotacyjnej oraz profilaktyczne wykonywanie testów prowadzone w szerokim zakresie, zwiększyły bezpieczeństwo pracowników, pozwalając jednocześnie na wykonywanie, bez istotnych zakłóceń, prac na prowadzonych kontraktach. Zachowaliśmy efektywność operacyjną, wysoką jakość realizacji prac budowlanych, a także ciągłość i terminowość dostaw materiałów i surowców. Efektem tego było uzyskanie przez grupę bardzo dobrych, rekordowych wyników finansowych – skonsolidowany zysk brutto ze sprzedaży grupy wyniósł niemal 145,5 mln zł (+45,6% r/r), EBITDA 127,3 mln zł (+47,3% r/r), a zysk netto 77,1 mln zł (+58,7% r/r) przy niższych przychodach netto ze sprzedaży, które osiągnęły wartość ok. 1,12 mld zł (-19,4% r/r)” – napisał prezes Grzegorz Grabowski w liście załączonym do raportu.

W ujęciu jednostkowym zysk netto w 2021 r. wyniósł 75,62 mln zł wobec 46,97 mln zł zysku rok wcześniej.

Torpol specjalizuje się w budowie oraz modernizacji stacji, linii i szlaków kolejowych oraz linii tramwajowych. Spółka zadebiutowała na rynku głównym GPW w 2014 roku. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 1 121,4 mln zł w 2021 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Torpol miał 77,08 mln zł zysku netto, 127,3 mln zł EBITDA w 2021 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Czy można wierzyć Putinowi?



Wojna na Ukrainie sprawia, że rynki charakteryzuje wyjątkowa zmienność i podatność na wszelkie docierające informacje. W ten sposób pozytywna lub negatywna wiadomość niesie za sobą błyskawiczne konsekwencje dla wycen papierów wartościowych czy towarów. Po wczorajszych spadkach, które znacznie ograniczyły ostatnie wzrosty, dziś na rynku ponownie wschodzi słońce. 

Na rynkach obserwujemy ożywienie, choć ostatnie końcówki tygodnia nie należały do najlepszych (ucieczka inwestorów przed weekendowymi, nieprzewidywalnymi czynnikami ryzyka). Tymczasem rynki dziś zapomniały o podwyższonym ryzyku i wymazują wczorajsze spadki. Inwestorzy zareagowali euforycznie na informacje pochodzące od Władimira Putina o ‚pozytywnych postępach’ w rozmowach z Ukrainą. Wiarygodność i zamiary Putina nadal stoją jednak pod znakiem zapytania, a deklaracja taka może być wyłącznie częścią strategii Kremla. Jeszcze wczoraj przecież negocjacje w Turcji zakończyły się fiaskiem i agresywnym stanowiskiem rosyjskiego MSZ. Nie otrzymaliśmy również jednoznacznej odpowiedzi strony ukraińskiej. Ukraina wskazała jednak, że osiągnęła strategiczny punkt zwrotny. Pomimo słów Putina ofensywa na Ukrainę trwa dalej. Czołgi i inny ciężki sprzęt kontynuują ofensywę w rejonie Kijowa i zdaniem Pentagonu przegrupowują siły. Pojawiły się też doniesienia o czeczeńskich oddziałach mających zmuszać rosyjskich żołnierzy do walki i wyłapywać dezerterów nie pozwalając na odwrót. Większa aktywność wojsk ma również miejsce w pobliżu granicy z Polską. Ukraina wzmacnia swoją obronę i osiągnęła pewien postęp w kontrofensywie. 

Mimo powrotu pozytywnych nastrojów na rynkach spadki wyhamowują dziś akcje amerykańskich producentów uzbrojenia jak General Dynamics (GD.US) czy Northrop Grumman (NOC.US), co potencjalnie może być sygnałem, że euforia na rynku jest jeszcze przedwczesna. Zdaniem Pentagonu nie doszliśmy jeszcze do najbrutalniejszej fazy wojny, w której Rosja będzie starała się złamać morale walczącej Ukrainy. Z drugiej strony jednak środki Moskwy są ograniczone, a eskalacja działań w ciągu następnych tygodni może skończyć się bankructwem Kremla Metale szlachetne, które błyszczały ostatnio przez rosnące obawy inwestorów, dziś tracą. Złoto osuwa się ponownie poniżej 2000 USD za uncję, zaliczając blisko 1,5% wyprzedaż, srebro z kolei osuwa się blisko 0,9% i wróciło do poziomów 25,6 USD. 

Wczorajszy pesymizm na rynkach został właściwie zażegnany. Obawy mogą nadal budzić przesłanki do tak zdecydowanego odreagowania rynków, mogą się one okazać przedwczesne. Niemiecki DAX zyskuje już blisko 4% w zaawansowanej części sesji i wydaje się gotowy do ataku na strefę oporu w okolicach 14 000 punktów, gdzie znajduje się obecnie 200-godzinna średnia krocząca. Dobrze radzi sobie też WIG20, który notowany jest blisko 3.5% wyżej i powrócił do wyceny powyżej granicy 2000 punktów, która nadal stanowi psychologiczny poziom. Otwarciu w USA towarzyszyły również optymistyczne nastroje. Najlepiej radzi sobie Dow Jones, który zyskuje już blisko 0,7%, podobnie dobrze radzi sobie SP500, który notowany jest na prawie 0,5% plusie. Problemy z dotrzymaniem kroku indeksom ma technologiczny NASDAQ, którego wzrosty są jak na razie ograniczone i notowany jest aktualnie blisko wczorajszego zamknięcia. Warto jednak pamiętać, że sytuacja jest bardzo dynamiczna i w perspektywie nawet zakończenia europejskiej sesji, obraz rynku może wyglądać zupełnie inaczej. 

Źródło: XTB

Artykuł Czy można wierzyć Putinowi? pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Razem pomagamy Ukrainie – codzienny przegląd działań firm i organizacji



Spółki giełdowe, firmy prywatne, organizacje i fundacje przekazują środki finansowe oraz pomoc materialną, jak również wsparcie moralne na rzecz obywateli Ukrainy – w ich Ojczyźnie i w Polsce. Poniżej przedstawiamy najnowsze działania.

Krajowe firmy farmaceutyczne zrzeszone w Polskim Związku Pracodawców Przemysłu Farmaceutycznego przekazały dla Ukrainy prawie milion opakowań leków o wartości około 15 mln zł, podała organizacja. 

„Są to produkty lecznicze, na które ukraiński resort zdrowia zgłaszał zapotrzebowanie, a więc przede wszystkim stosowane w szpitalach, w medycynie ratunkowej, konieczne do prowadzenia operacji, również antybiotyki, środki przeciwzapalne, przeciwbólowe, a także leki stosowane w chorobach kardiologicznych, neurologicznych, pulmonologicznych i zakaźnych oraz w leczeniu cukrzycy. Zgodnie z ustaleniami z polskim Ministerstwem Zdrowia, leki zostały przekazane do Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, która zobowiązała się dostarczyć je Ukrainie transportując w odpowiedni dla produktów farmaceutycznych sposób do miejsc, gdzie będą najbardziej potrzebne” – czytamy w komunikacie. 

Firmy przekazują też darowizny pieniężne na rzecz organizacji niosących pomoc w tej kryzysowej sytuacji. Swoje wysiłki koncentrują również na zapewnieniu bezpieczeństwa swoim pracownikom w Ukrainie pomagając im i ich bliskim w relokacji do Polski oraz gwarantując potrzebne wsparcie w kraju. Wewnątrz swoich organizacji pracownicy koordynują zarówno zbiórki potrzebnych rzeczy jak i pomoc wolontariacką.

Na oficjalnej zbiórce portalu crowdfundingowego Pomagam.pl w ciągu 2 tygodni zebrano ponad 10 mln zł.  Wpłaty napływają z całego świata – od Warszawy aż po Singapur. Wszystkie środki są przeznaczone na pomoc humanitarną dla Ukrainy i osób uciekających przed wojną, a pierwsze środki medyczne już trafiły do Ukrainy.

Fundacja Pomagam.pl uruchomiła oficjalną zbiórkę „Solidarni z Ukrainą” w partnerstwie z Fundacją „Nasz wybór”. Obie organizacje będą czuwać nad podziałem środków i informować o sposobie ich wydatkowania. Według portalu Pomagam.pl główną zbiórkę na rzecz Ukrainy wsparło do tej pory ponad 80 tys. podmiotów, w tym osoby prywatne oraz firmy.  

Do tej pory fundusze zebrane w serwisie Pomagam.pl zostały przeznaczone na zakup leków i środków medycznych dla Szpitala Weteranów Weteranów Wojny w Berdyczowie. W najbliższych dniach „Nasz wybór” wyśle 1500 apteczek taktycznych do Ukrainy, a we współpracy z Fundacją Rodu Szeptyckich zakupi 4 karetki z pełnym wyposażeniem.

Oprócz oficjalnej zbiórki serwis Pomagam.pl umożliwia uruchomienie zbiórek firmowych do wirtualnej puszki, które są częścią oficjalnej zbiórki #SolidarniZUkrainą. Do akcji dołączyli już m.in. FlixBus, Smart Platinium, Just Join IT oraz warszawski hotel Marriot.

Orange Polska przedłuża do końca marca obniżkę cen połączeń do Ukrainy, a także możliwość aktywowania darmowego pakietu 10GB do wykorzystania w Polsce. Operator przygotował też kolejne specjalne akcje. Pomogą one pozostać w kontakcie z bliskimi, osobom z Ukrainy przebywającym w Polsce, ale także tym, którzy jadą z Polski do Ukrainy.

„Przez kolejne trzy tygodnie, czyli do końca marca można korzystać z niższych o ponad 80% cen połączeń do Ukrainy. Ułatwi to kontakt osobom, które są już w Polsce, z bliskimi przebywającymi w Ukrainie. Obniżka do 29 groszy za minutę, czyli do stawki jak za połączenie krajowe, dotyczy wszystkich połączeń wykonywanych z telefonów komórkowych Orange i nju na ukraińskie numery stacjonarne i komórkowe. Chodzi zarówno o oferty na kartę, jak i abonament, dla klientów indywidualnych i biznesowych, a także klientów nju mobile. Z tańszych rozmów można korzystać do 31 marca. Do końca marca przedłużono także możliwość aktywacji dodatkowego, darmowego  pakietu 10GB, do wykorzystania przez 30 dni w Polsce. Jest to propozycja kierowana bezpośrednio do użytkowników narodowości ukraińskiej, którzy korzystają z usług Orange, Orange Flex oraz nju” – czytamy w komunikacie. 

Orange wciąż rozdaje darmowe startery i pomaga w ich rejestracji w punktach recepcyjnych na granicy, ale także na dworcach kolejowych w największych miastach Polski. Tam, gdzie pojawia się najwięcej rodzin z Ukrainy, min. W Warszawie, Krakowie, Zamościu, Przemyślu, Rzeszowie, Gdańsku czy Katowicach. Łącznie od początku wojny aktywowanych zostało 120 tys. kart prepaid z ofertą przygotowaną dla Ukraińców: miesiąc bezpłatnych połączeń w Polsce (minuty, SMS, MMS), 100 minut do Ukrainy i 30 GB internetu.

Darmowe startery Plusa i Plusha dla obywateli Ukrainy dostępne są na terenie całej Polski. Oprócz punktów sprzedaży Grupy Polsat Plus oraz specjalnych punktów recepcyjnych można je również uzyskać w wybranych punktach partnerskich – m.in. w sklepach Żabka i Fresh Market, placówkach Poczty Polskiej, dystrybutorach prasowych Ruch i Kolporter oraz stacjach paliw BP, Shell i Circle K dostępnych na terenie całego kraju. Łącznie jest to około 20 tysięcy lokalizacji, podała spółka. 

Na każdym starterze aktywowany jest już bezpłatny pakiet 500 minut do sieci komórkowych Kyivstar, Lifecell i Vodafone na Ukrainie i pakiet 10 GB. Poza pakietami stawka za połączenie na Ukrainę wynosi 19 groszy. 

Bank Pocztowy przekazał organizacji Caritas Polska darowiznę pieniężną, która zostanie przeznaczona na zakup najbardziej potrzebnych rzeczy dla rodzin ukraińskich przebywających obecnie w Polsce oraz w Ukrainie. Wsparcie dla przyjaciół z Ukrainy płynie także od pracowników banku, którzy zbierają dla uchodźców wojennych zza wschodniej granicy żywność, środki higieniczne, środki opatrunkowe, telefony czy ładowarki do telefonów.

Krzysztof Mamiński, przewodniczący Międzynarodowego Związku Kolei (UIC) i François Davenne, dyrektor generalny UIC wystosował list do wszystkich aktywnych członków organizacji z prośbą o pilne materialne wsparcie Kolei Ukraińskic

„Już ponad dwa tygodnie trwa wojna w Ukrainie. Przez ten czas Koleje Ukraińskie działają w niezmiernie trudnych warunkach wojennych, ewakuując, we współpracy m.in. ze spółkami Grupy PKP, uchodźców z zagrożonych terenów. W tym okresie Koleje Ukraińskie poniosły wiele strat, szczególnie w zakresie infrastruktury kolejowej i taboru. Zewnętrzna pomoc i wsparcie są niezbędne dla odbudowy zniszczeń i sprawnego funkcjonowania Kolei Ukraińskich. Jest to również kluczowe dla funkcjonowania korytarzy humanitarnych i ratowania życia ludzkiego, a w dłuższej perspektywie odbudowy potencjału Kolei Ukraińskich po zakończeniu działań wojennych” – czytamy w komunikacie. 
 

Grupa PGE dotychczas udzieliła wsparcia finansowego obywatelom Ukrainy w kwocie blisko 600 tys. zł, jak również przekazała dary dla Ukraińców przewiezione kilkudziesięcioma busami. PGE wybudowała także tymczasową linię niskiego napięcia zasilającą w energię elektryczną przejście graniczne w Krościenku w województwie podkarpackim.

Od dwóch tygodni w PGE trwa zbiórka rzeczy dla osób uciekających przed wojną. Pracownicy zebrali i przekazali już do ośrodków, w których znajdują się uchodźcy, środki higieniczne, żywność, lekarstwa i koce w kilkudziesięciu busach. Transporty z darami wyruszają codziennie z różnych lokalizacji. W najbliższych dniach prowadzona będzie zbiórka artykułów szkolnych dla ukraińskich dzieci, które rozpoczną naukę w polskich szkołach.

W najbliższych dniach Fundacja PGE sfinansuje zakup namiotów pneumatycznych wraz z wyposażeniem, które przy współpracy ze Strażą Graniczną i władzami Podkarpacia, zostaną przekazane władzom Lwowa i Truskawca. 

Źródło: ISBnews

Artykuł Razem pomagamy Ukrainie – codzienny przegląd działań firm i organizacji pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Dino Polska chce otwierać 1 – 2 centra dystrybucyjne rocznie



Dino Polska planuje otwierać od 1 do 2 centrów dystrybucyjnych rocznie w perspektywie długoterminowej, przy założeniu, że takie centrum obsługuje ok. 350 do 400 sklepów, poinformował członek zarządu i CFO Michał Krauze. Jak ocenił, łańcuch dostaw sieci sklepów Dino w związku z wojną na Ukrainie, nie jest zagrożony.

„Jeśli chodzi o liczbę sklepów, nie chciałbym się odnosić do konkretnych liczb. Widzimy, że mamy jeszcze dużo miejsca na rozwój. Istnieją województwa, w których nie mamy jeszcze ani jednego, otwartego sklepu. Jeśli chodzi o centra logistyczne, to naszym założeniem jest to, że takie centrum obsłuży ok. 350 do 400 sklepów, więc średniorocznie ok. 1-2 centrów logistycznych będziemy otwierać” – powiedział Krauze podczas telekonferencji.

Zaznaczył również, że plan otwarć nowych sklepów na ten rok dotyczy liczby sklepów nie mniejszej niż w zeszłym roku.

„We wszystkich województwach mamy zabezpieczone lokalizacje, także w Wielkopolsce, gdzie mamy największe zagęszczenie sklepów. W Wielkopolsce zagęszczenie będzie rosło w stosunku do tego co mamy w tej chwili i uważamy, że w każdym innym województwie jesteśmy w stanie osiągnąć podobne poziomy zagęszczenia” – ocenił Krauze.

W zeszłym roku Dino Polska deklarowało cel w zakresie tempa rozwoju sieci w 2021 r.. na poziomie podobnym do 2020 roku i szacowało zwiększanie liczby otwarć o 20%.

„Bierzemy pod uwagę obecną sytuację i nie chcemy być zbyt optymistyczni” – dodał Krauze.

Komentując wpływ wojny na Ukrainie na łańcuch dostaw ocenił, że nie jest on zagrożony w przypadki sieci sklepów Dino.

„Jeśli chodzi o łańcuch dostaw w ostatnich dwóch tygodniach nic się nie zadziało. Jeśli chodzi o „koszyk” również nie widzieliśmy zmiany struktury ‚koszyka”, popyt jest bardzo silny” – ocenił CFO.

„Współpracujemy głównie z polskimi dostawcami, przy czym nie wiemy jaki jest ich łańcuch dostaw. Jeśli chodzi natomiast o wzrost poziomu zapasów, to zwiększyliśmy go widząc inflację” – powiedział Krauze podczas telekonferencji.

Grupa Dino podkreśla, że „konsekwentnie realizuje” ekspansję sieci marketów Dino otwierając 123 nowe markety w 2016 r., 147 w 2017 r., 202 w 2018 r., 243 w 2019 r., 255 w 2020 r. i 343 w 2021 r., czemu towarzyszył wzrost powierzchni sali sprzedaży o odpowiednio: 24,4%, 23,8%, 27,3%, 25,7%, 21,4% i 23,9%. W efekcie na koniec 2021 r. spółka posiadała 1 815 sklepów, podczas gdy na koniec 2015 r. liczba ta wynosiła 511.

Spółka podała dziś, że zarząd Dino Polska, mając na uwadze stosunkowo niewielki, wynoszący mniej niż 5% udział sieci Dino w rynku, planuje dalej wykorzystywać możliwości organicznego rozwoju sieci w obecnej formie poprzez: (i) dalsze zagęszczanie sklepów na obecnych obszarach działalności, oraz (ii) konsekwentną ekspansję w nowych regionach, które docelowo powinny się charakteryzować zbliżonym nasyceniem sklepów Dino, jak pozostałe regiony kraju.

Dino Polska odnotowało 805,3 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w 2021 r. wobec 643,92 mln zł zysku rok wcześniej.

Źródło: ISBnews

Artykuł Dino Polska chce otwierać 1 – 2 centra dystrybucyjne rocznie pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

GDDKiA przesunie o ok. miesiąc terminy składania ofert w niektórych przetargach



Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) przesunie o ok. miesiąc terminy składania ofert w wybranych przetargach, co pozwoli na dłuższą obserwację sytuacji na rynku i odpowiednie skalkulowanie ofert przez wykonawców, podała Dyrekcja.

„Od ponad dwóch tygodni mierzymy się z wyjątkową sytuacją geopolityczną, która wpływa również na rynek zamówień publicznych w Polsce. Ma to miejsce w czasie, gdy rynek inwestycji drogowych jest rozgrzany, prace na budowach są zaawansowane i ogłaszane są kolejne przetargi na realizację. Naszym głównym celem na ten moment jest utrzymanie płynności i stabilności rynku poprzez kontynuację rozpoczętych budów oraz umożliwienie składania odpowiednio skalkulowanych ofert” – czytamy w komunikacie.

„Bez możliwości racjonalnej wyceny materiałów i usług niezbędnych do realizacji inwestycji, wykonawcy nie mogą złożyć odpowiednio skalkulowanych ofert. Obecne wzrosty cen, dostępność pracowników, materiałów budowlanych i poszczególnych surowców, skłaniają nas do odpowiedzialnej reakcji. To co możemy w obecnej sytuacji zrobić, to wydłużyć czas na składanie ofert dla tych przetargów, gdzie aktualne terminy wyznaczone są na koniec marca. Zmiana terminu pozwoli na dłuższą obserwację sytuacji na rynku i ocenę, czy za kilka tygodni ulegnie ona stabilizacji i pozwoli na złożenie odpowiednio skalkulowanych ofert” – dodano.

Wykaz przetargów, w których terminy składania ofert zostaną przesunięte o ok. miesiąc, jest następujący:

–         rozbudowa DK22 na odcinku Królewo – granica woj. warmińsko-mazurskiego i pomorskiego,  

–         rozbudowa DK22 na odcinku Knybawa – Gnojewo,  

–         S17 Zamość Wschód – Zamość Południe,  

–         S17 Zamość Południe – Tomaszów Lubelski,  

–         S17 Tomaszów Lubelski – Hrebenne.

„Jednocześnie podkreślamy, że nie zamierzamy wstrzymywać realizacji nowych dróg i kolejne przetargi planujemy ogłaszać według przyjętego harmonogramu” – podała Dyrekcja.

Zadeklarowała też, że w związku z obecną sytuacją gospodarczą i geopolityczną jest w stałym kontakcie z branżą wykonawczą. Pierwsze spotkanie koordynacyjne odbyło się 25 lutego, kolejne – 3 i 10 marca. Omówiono kwestie dostępności pracowników oraz niektórych materiałów i wyrobów budowlanych. Wspólnie z wykonawcami analizowano możliwe scenariusze zmian systemowych, które pozwolą nam na realizację inwestycji.

„Musimy się przygotować na rozwiązania alternatywne, m.in. w stosunku do tych materiałów, których dostawy są wstrzymane lub ograniczone. Wykorzystanie tworzyw sztucznych, kompozytów, polimerów, rozwiązań materiałowych, technologicznych, które są u nas dostępne, ale wymagają elastycznego podejścia. W GDDKiA już analizujemy specyfikacje i obecne wymagania, szukając alternatyw w zakresie poszczególnych surowców i zastosowania równoważnych zamienników materiałowych, oczekując na tożsame podejście branży budowlanej. Ta wyjątkowa sytuacja wymaga przyspieszenia prac całej branży, aby konserwatywne budownictwo stało się budownictwem innowacyjnym, o horyzontalnym i strategicznym podejściu do surowców, materiałów budowlanych i zastosowania ich w praktyce” – czytamy także.

GDDKiA apeluje, aby wykonawcy dokonali takiej kwerendy materiałowej i efektywnie podeszli do tego tematu wszędzie tam, gdzie będzie to zasadne i niezbędne. „Dla alternatywnych metod warto podjąć już teraz współpracę z jednostkami naukowymi, aby uzyskać stosowne dokumenty czy certyfikaty umożliwiające zastosowanie takich wyrobów na budowach” – zakończono w informacji.

Źródło: ISBnews

Artykuł GDDKiA przesunie o ok. miesiąc terminy składania ofert w niektórych przetargach pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Senat przyjął nowelizację ustawy o Funduszu rozwoju przewozów autobusowych bez poprawek



Senat przyjął bez poprawek nowelizacje ustawy o Funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej, która zakłada utrzymanie zwiększonej stawki dopłat do końca 2023r. i umożliwia przesunięcie niewykorzystanych środków z Funduszu na wsparcie połączeń w województwach: mazowieckim, pomorskim, śląskim i podkarpackim.

Wprowadzone przepisy umożliwiają przesunięcie niewykorzystanych środków z Funduszu rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej na wsparcie połączeń w województwach, w których przyznana kwota była niższa niż wnioskowana przez samorządy. Taka sytuacja wystąpiła w czterech województwach: mazowieckim, podkarpackim, pomorskim i śląskim.

Ponadto, zapewniona zostanie większa stabilność funkcjonowania uruchamianych przez samorządy połączeń poprzez utrzymanie zwiększonej stawki dopłaty do końca 2023 r.

Najistotniejsze rozwiązania, wprowadzane nowelizacją

  • Objęcie dopłatą wszystkich przewozów o charakterze użyteczności publicznej, które zostały ujęte we wnioskach, z powodu dużego zainteresowania uzyskaniem dopłaty z Funduszu przez samorządy, w ramach naboru na 2022 r. w niektórych województwach kwota dotacji okazała się niewystarczająca. Nowelizacja zakłada przesunięcie niezaangażowanych środków do tych województw.
  • Utrzymanie do końca 2023 r. zwiększonej stawki dopłaty w kwocie nie wyższej niż 3 zł do 1 wozokilometra przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej. Rozwiązanie to ma zapewnić większą stabilność funkcjonowania Funduszu i uruchamianych przez samorządy połączeń.

Nowe przepisy mają wejść w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

Fundusz rozwoju przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej funkcjonuje od lipca 2019 r. i umożliwia tworzenie nowych linii oraz likwidację białych plam komunikacyjnych. Środki z Funduszu przeznaczane są na dofinansowanie działań samorządów dotyczących zapewnienia przewozów autobusowych o charakterze użyteczności publicznej, z wyłączeniem komunikacji miejskiej. Wsparcie przyznawane jest w formie dopłaty do kwoty deficytu pojedynczej linii komunikacyjnej w przewozach autobusowych o charakterze użyteczności publicznej.

Obecnie systematycznie rośnie liczba uruchamianych nowych linii komunikacyjnych przy wsparciu Funduszu. W 2019 r. dopłatą objęto ok. 1,5 tys. linii komunikacyjnych, w ramach naboru na 2022 r. jest to 4,9 tys. linii.

Źródło: ISBnews

Artykuł Senat przyjął nowelizację ustawy o Funduszu rozwoju przewozów autobusowych bez poprawek pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.