Torpol widzi szansę na dobry lub nawet bardzo dobry pod względem wyników bieżący rok dla spółki, jednak trudno przewidzieć obecnie, jaki będzie wpływ wojny na Ukrainie, poinformował prezes Grzegorz Grabowski.
„Myślimy, że ten rok, przy poziomie tego backlogu, który mamy i zakładając, że nie będzie zdarzeń nadzwyczajnych, powinien być dobrym rokiem. Jeśli dojdzie do tego jakaś porcja kontraktów pozyskanych i uda się coś z nich sprzedać, to będzie bardzo dobrym rokiem” – powiedział Grabowski podczas konferencji prasowej.
W prezentacji spółka podała, że jej portfel zamówień ma wartość 1,19 mld zł bez udziału konsorcjantów, a jego średnioważona, długoterminowa rentowność wynosi ok. 10%.
Podczas konferencji Grabowski dodał, że na ten rok przypada ok. 800-900 mln zł z backlogu. Z jego słów wynika także, że w IV kw. br. spółka może odnotować pierwsze przychody z ogłoszonych na początku roku dużych przetargów PKP PLK.
Spółka podtrzymała, że do tej pory agresja Rosji na Ukrainę nie ma istotnego wpływu na jej działalność. Nie wystąpiły istotne zakłócenia w łańcuchu dostaw, ani zmiany w obszarze pracowniczym. Spośród ok. 40 ukraińskich pracowników kilku wyjechało z Polski.
Torpol specjalizuje się w budowie oraz modernizacji stacji, linii i szlaków kolejowych oraz linii tramwajowych. Spółka zadebiutowała na rynku głównym GPW w 2014 roku. Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 1 121,42 mln zł w 2021 r.
Źródło: ISBnews
Artykuł Torpol: Backlog daje szansę na dobry rok 2022, ale nie można przewidzieć wpływu wojny pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.