Wskaźnik PMI dla przemysłu strefy euro spadł do 58 pkt w XII wg wst. danych



Wskaźnik Menadżerów Logistyki Markit PMI dla przemysłu strefy euro wyniósł 58 pkt w grudniu 2021 r. wobec 58,4 pkt miesiąc wcześniej, poinformowała firma Markit, specjalistyczny dostawca badań gospodarczych, prezentując wstępne dane. 

Konsensus rynkowy wynosił 57,7 pkt. 

Wartość wskaźnika wynosząca ponad 50 pkt oznacza wzrost aktywności przemysłowej, a poniżej tego progu – spadek aktywności.

Źródło: ISBnews

Artykuł Wskaźnik PMI dla przemysłu strefy euro spadł do 58 pkt w XII wg wst. danych pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Złoty stabilny, inwestorzy czekają dziś na dane i banki centralne



We wtorek notowania złotego stabilizują się po jego poniedziałkowym osłabieniu. Inwestorzy czekają na publikację danych nt. bilansu płatniczego Polski oraz decyzję ws. stóp procentowych Banku Węgier.

O godzinie 09:17 kurs EUR/PLN kształtował się na poziomie 4,64 zł, po tym jak wczoraj euro podrożało o 1,9 gr, kontynuując odreagowanie silnego spadku tej pary z przełomu listopada i grudnia. Blisko poziomów z wczorajszego zamknięcia pozostawał dolar, za którego trzeba było zapłacić 4,1155 zł, po tym jak w poniedziałek podrożał on o 2,9 gr. Kurs CHF/PLN stabilizował się natomiast na poziomie 4,4590 zł, a GBP/PLN 5,4335 zł. 

Oczekiwana dziś niewielka zmienność na rynkach bazowych przed środowym posiedzeniem amerykańskiej Rezerwy Federalnej (Fed) i czwartkowymi posiedzeniami Europejskiego Banku Centralnego (ECB), Banku Anglii i Banku Szwajcarii, może ograniczyć przed południem również zmienność na złotym. Szczególnie, że rodzimi inwestorzy będą czekali również na publikowane po południu dane z Polski i wyniki posiedzenia Banku Węgier.

O godzinie 14:00 Narodowy Bank Polski (NBP) opublikuje październikowe dane o bilansie płatniczym. Szacuje się, że deficyt na rachunku bieżącym sięgnie 970 mln EUR wobec 1,34 mld EUR deficytu we wrześniu. Nie jest jednak wykluczone, że będzie on wyższy i z łatwością przekroczy 1 mld EUR, co miałoby wówczas niekorzystny wpływ na notowania złotego. Pogarszający się bilans płatniczy to bowiem jeden z kilku czynników, które obecnie mocno ciążą polskiej walucie.

Równocześnie z krajowymi danymi, inwestorzy poznają decyzję Banku Węgier ws. stóp procentowych. Prognozowana jest ich podwyżka o 30 punktów bazowych, co podniesie główną stopę do 2,40 proc. Taka decyzja powinna być już zdyskontowana, ale ewentualna większa podwyżka, czego nie można wykluczać, dodatkowo zwiększyłaby dysproporcje w poziomie stóp procentowych w Polsce i na Węgrzech, co miałoby niekorzystny wpływ na notowania złotego. 

Źródło: ISBnews / Marcin Kiepas, analityk Tickmill

Artykuł Złoty stabilny, inwestorzy czekają dziś na dane i banki centralne pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

56% firm automotive prowadzi działalność eksportową



Ponad połowa (56%) firm z branży motoryzacyjnej w Polsce prowadzi działalność eksportową lub ma swoje przedstawicielstwa za granicą, wynika z badania Exact Systems „MotoBarometr 2021. Nastroje w automotive w Polsce i Europie”. To trzeci najniższy wynik wśród 11 krajów objętych badaniem. Choć większość produkcji motoryzacyjnej jest eksportowana do Europy Zachodniej, to pierwszym polem ekspansji zagranicznej dla polskich firm są kraje Europy Środkowo-Wschodniej.

Na pytanie „Czy Państwa firma planuje podjąć działalność eksportową lub ekspansję zagraniczną?” 11% przedstawicieli polskiego automotive odpowiedziało twierdząco, a 14% w najbliższej przyszłości nie myśli o umiędzynarodowieniu swojego biznesu, podano.

„Nasze automotive wyzbywa się kompleksów i coraz odważniej wychodzi nie tylko za granicę, ale i poza kraje Unii Europejskiej. Może tego nie widać w wynikach naszego badania – bo tutaj rzeczywiście mamy jeszcze sporo do nadrobienia wobec innych krajów – ale prawie nikt nie wyobraża sobie prowadzić działalność w automotive, będąc jedynie na rynku polskim. O sukces wówczas bardzo trudno, bo funkcjonujemy w branży, w której łańcuchy dostaw są bardzo umiędzynarodowione” – powiedział prezes Exact Systems Paweł Gos, cytowany w komunikacie.

Z danych AutomotiveSuppliers.pl za pierwsze półrocze 2021 roku wynika, że najważniejszymi odbiorcami produkowanych w Polsce wyrobów motoryzacyjnych są kraje Europy Zachodniej. 33% motoprodukcji „wyjechało” do Niemiec, po 7% do Francji i Włoch. Numerem cztery są Czechy (6%). Przedstawiciele Exact Systems zwracają jednak uwagę, że to Europa Środkowo-Wschodnia jest naturalnym pierwszym polem ekspansji dla polskich firm, także w branży motoryzacyjnej. Głównie ze względu na podobny cykl wzrostu gospodarek oraz brak twardych różnic kulturowych, podkreślono.

„Na kierunki ekspansji zagranicznej wybieramy coraz częściej te rynki, których potencjał ludnościowy jest duży, co ma bezpośrednie przełożenie na popyt. Bardzo ważna jest też dywersyfikacja rynków zbytu, która pozwala na zmniejszenie uzależnienia naszej branży motoryzacyjnej od popytu” – dodał Gos.

Badanie „MotoBarometr 2021. Nastroje w automotive w Polsce i Europie” zostało przeprowadzone przez firme Exact Systems na celowej próbie przedstawicieli firm z sektora automotive. Wielkość próby wyniosła 776 respondentów z 11 państw (Polska, Belgia, Czechy, Hiszpania, Holandia, Niemcy, Portugalia, Rumunia, Słowacja, Turcja, Wegry). Badanie zrealizowano metodą telefonicznych wywiadów (CATI), ankiet online oraz ankiet indywidualnych od maja do lipca 2021 roku.

Źródło: ISBnews

Artykuł 56% firm automotive prowadzi działalność eksportową pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Zysk netto ubezpieczycieli wzrósł o 2,3% r/r do 5,3 mld zł w I-III kw. 2021



Zysk netto ubezpieczycieli wyniósł 5,3 mld zł w I-III kwartale 2021 r. i był wyższy o 2,3% w skali roku, podała Polska Izba Ubezpieczeń (PIU). Składka przypisana brutto ogółem wyniosła 50,9 mld zł na koniec III kw., tj. o 9,5% więcej niż rok wcześniej. 

W ciągu trzech kwartałów 2021 r.  Polacy otrzymali 30,3 mld zł odszkodowań i świadczeń ubezpieczeniowych – prawie 3% więcej niż rok wcześniej. 

„30,3 mld zł dla poszkodowanych, w tym: 13,5 mld zł z ubezpieczeń na życie (w tym: o 26,5% wyższe wypłaty z ubezpieczeń ochronnych), 11,2 mld zł z ubezpieczeń komunikacyjnych (OC+AC), około 5,6 mld zł z pozostałych ubezpieczeń” – czytamy w komunikacie. 

W największym stopniu wzrosły wypłaty z tytułu ochronnych ubezpieczeń na życie, głównie na skutek zwiększonej śmiertelności, zaznaczono.

Składka przypisana brutto ogółem wyniosła 50,9 mld zł na koniec III kw., co oznacza wzrost o 9,5% w skali roku. 

„Ogółem składka z ubezpieczeń na życie wyniosła 16,6 mld zł, a z samych ubezpieczeń ochronnych 6,8 mld zł, o 14,4% więcej niż rok wcześniej. Wzrost sprzedaży widać także w ubezpieczeniach wypadkowych i chorobowych (wzrost o 6,7% do 5,3 mld zł)” – czytamy także. 

Na rynku ubezpieczeń na życie wzrosła zarówno składka, jak i wypłaty świadczeń z ubezpieczeń ochronnych. 

„Obserwujemy zwiększone zainteresowanie ochroną, na co z pewnością miała wpływ pandemia i obawy Polaków o życie i zdrowie swoje i najbliższych. Pandemia przyniosła też tragiczne skutki w postaci zwiększonej śmiertelności, co miało przełożenie na wyższe wypłaty świadczeń. Ich wzrost wyniósł aż 26,5%” – powiedział prezes PIU Jan Grzegorz Prądzyński, cytowany w komunikacie.

Jak wskazała PIU, po trzech kwartałach 2021 r. w Polsce nie odnotowano zjawisk pogodowych, które przyniosłyby znaczące wzrosty odszkodowań w ubezpieczeniach majątkowych. Odszkodowania związane z żywiołami oraz pozostałymi szkodami rzeczowymi wyniosły 2,5 mld zł, o 4,7% mniej niż rok temu.

W ubezpieczeniach majątkowych największą część odszkodowań stanowią ubezpieczenia komunikacyjne. Ich wartość po III kwartale 2021 r. jest wyższa niż w tym samym okresie rok wcześniej, zaznaczono. 

„Odszkodowania i świadczenia z obowiązkowego OC posiadaczy pojazdów wyniosły 6,8 mld zł i były o 2,6% większe niż przed rokiem. Odszkodowania z autocasco wyniosły 4,4 mld zł, o 7,7% więcej niż przed rokiem” – czytamy dalej. 

Jednocześnie pomimo wzrostu kosztów szkód, spada średnia składka w ubezpieczeniach OC ppm. Po III kw. 2021 r. wyniosła ona 486,8 zł, o 2% mniej niż rok wcześniej. W tym samym czasie średnia szkoda z OC ppm wzrosła o 5,7%, do 8 367,7 zł. Średnia składka z autocasco wyniosła po III kw. 993,4 zł, o 1% więcej niż rok wcześniej. W tym samym czasie koszt średniej szkody wzrósł o 7%, do 6 984,6 zł, zaznaczono. 

„Mamy do czynienia z dużą inflacją szkodową. Zadaniem ubezpieczycieli jest utrzymanie równowagi między wypłatami a składkami, które muszą być akceptowalne dla kierowców. Musimy utrzymywać koszty napraw na rozsądnym ekonomicznie poziomie, pamiętając, że naszym obowiązkiem jest przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody lub wyrównanie straty materialnej, jaką poniósł poszkodowany. Nie jest natomiast naszym obowiązkiem maksymalizacja zysków podmiotów, świadczących usługi związane z naprawą pojazdów” – dodał Prądzyński.

Ponad 87 mld zł aktywów ubezpieczyciele ulokowali w obligacjach i innych papierach wartościowych o stałej kwocie dochodu, wspierających gospodarkę i finanse publiczne. Ponad 17,2 mld zł aktywów było ulokowanych w akcjach spółek z GPW i innych papierach o zmiennej kwocie dochodu, podano także. 

Na koniec września 2021 r. ubezpieczyciele odprowadzili do budżetu państwa prawie 1 mld zł podatku dochodowego. 

Źródło: ISBnews

Artykuł Zysk netto ubezpieczycieli wzrósł o 2,3% r/r do 5,3 mld zł w I-III kw. 2021 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Sprzedaż obligacji detalicznych wzrosła m/m do 3 604 mln zł w listopadzie



Sprzedaż obligacji detalicznych wyniosła 3 604 mln zł w listopadzie, poinformowało Ministerstwo Finansów (MF). W październiku br. sprzedaż obligacji detalicznych wyniosła 3 602 mln zł.

„W listopadzie 2021 roku sprzedaliśmy obligacje: 3-miesięczne (OTS0222) – 1 958,4 mln zł, 2-letnie (DOS1123) – 224,5 mln zł, 3-letnie (TOZ1124) – 22,7 mln zł, 4-letnie (COI01125) – 1 097 mln zł, 10-letnie (EDO1131) – 274,4 mln zł” – czytamy w komunikacie.

Największą popularnością cieszyły się obligacje 3-miesięczne. Nabywcy indywidualni przeznaczyli na ich zakup kwotę 1 958,4 mln zł (54% udział w strukturze sprzedaży). Zainteresowaniem cieszyły się również obligacje 4-letnie (30%), 10-letnie (8%) i 2-letnie (6%), wskazano także.

„W listopadzie zainteresowanie skarbowymi obligacjami oszczędnościowymi utrzymało się na poziomie z października. Sprzedaż wyniosła 3,6 mld zł, z czego 61% stanowiły obligacje o stałym oprocentowaniu: 3-miesięczne i 2-letnie. Od początku roku sprzedaliśmy instrumenty detaliczne o wartości blisko 40 mld złotych. Przypominamy o możliwości skorzystania z oferty konta IKE-Obligacje w ramach tegorocznego limitu, który wynosi 15 777 zł.  Zakładając konto IKE-Obligacje należy wskazać w które skarbowe instrumenty oszczędnościowe chcemy inwestować oraz w jakich proporcjach. Obligacje będą nabywane automatycznie za pieniądze wpłacane na rachunek. Dochód wypracowany w ramach konta IKE-Obligacje zwolniony jest z podatku od zysków kapitałowych” – skomentował wiceminister finansów Sebastian Skuza, cytowany w materiale.

Na zakup obligacji rodzinnych dedykowanych beneficjentom programu Rodzina 500+ nabywcy przeznaczyli 26,9 mln zł, podał też resort.

Źródło: ISBnews

Artykuł Sprzedaż obligacji detalicznych wzrosła m/m do 3 604 mln zł w listopadzie pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Nowa Rada kluczowa dla złotego



Poniedziałek rozpoczął się od niewielkiej przeceny na rynku złotego. W tym tygodniu na walutach rządzić będzie Fed i w mniejszym stopniu inne banki centralne, ale inwestorzy na rodzimym rynku powinni już powoli spoglądać na potencjalny skład nowej RPP.

Po grudniowej decyzji Rady powoli opada kurz, jednak inwestorzy wiedzą, że zadanie zostało jedynie w części wykonane. Inflacja w grudniu może nawet przekroczyć 8% i choć w przyszłym roku powinna spadać, zejście choćby w okolice celu inflacyjnego jest mało realne. A to oznacza, że stopy procentowe muszą nadal rosnąć. Pozostaje jednak pytanie: w jakim tempie? Ktoś mógłby przypisać wczorajsze osłabienie złotego wypowiedzi Eryka Łona, który stwierdził, że być może w ogóle już nie trzeba podnosić stóp. Jednak rynek nie przywiązuje do tego zbyt wielkiej wagi. A to dlatego, że w przyszłym roku wymianie ulegnie 9 z 10 członków RPP, z czego aż 7 do końca marca. W normalnych okolicznościach uznałbym, że styczniowa decyzja będzie rozstrzygająca. Jeśli Rada podniesie stopy tylko o 25 punktów bazowych, mógłby to być sygnał wygaszania cyklu podwyżek. Jednak jak widać, od marca lub kwietnia cała retoryka i tak może stanąć na głowie. Uwaga medialna koncentruje się na kadencji prezesa. Oczywiście jego stanowisko jest najważniejsze. Tym niemniej łatwo nam zapomnieć, że prezes może zostać przegłosowany – jego głos jest kluczowy tylko w sytuacji remisu, a z zestawienia wyników głosowań wiemy (do września), że w opozycji profesor Glapiński miał co najwyżej 4 głosy. Czy to się zmieni? Zależeć to będzie w dużej mierze od nominacji. Do marca wymianie ulegnie dwóch kandydatów Senatu, dwóch prezydenta oraz trzech Sejmu. Aby można było mówić o fundamentalnej zmianie podejścia Rady wszyscy kandydaci Senatu i Prezydenta muszą mieć jastrzębie podejście (preferować zwalczanie inflacji). Obecni członkowie wybrani przez Sejm to najbardziej gołębia część Rady (preferujący niskie stopy) i tu chyba zmiana może nastąpić tylko w bardziej neutralnym kierunku, ale jest mało realne, aby którykolwiek z nich miał głosować przeciwko prezesowi. Senat zapewne wybierze jastrzębich przedstawicieli (kandydatów musimy poznać do 23 grudnia), a zatem klucz do kształtu Rady może być w rękach prezydenta.

Dziś na rynkach powinniśmy widzieć budujące się napięcie przed jutrzejszym posiedzeniem Fed – temu wydarzeniu poświęcę jutrzejszy kalendarz. Dane o inflacji producenckiej w USA (14:30) są jednymi z ostatnich przed tą decyzją. Dla złotego ciekawa może być jeszcze decyzja Banku Węgier (14:00), gdzie spodziewana jest podwyżka stóp z 2,1 do 2,4%. O 9:25 euro kosztuje 4,6443 złotego, dolar 4,1162 złotego, frank 4,4629 złotego, zaś funt 5,4372 złotego.   

Źródło: XTB / Przemysław Kwiecień, Główny Ekonomista

Artykuł Nowa Rada kluczowa dla złotego pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

43% polskich pracodawców chce zatrudniać, a 19% zwalniać w I kw. 2022



Od stycznia do marca nowego roku 43% firm w Polsce chce pozyskiwać nowych pracowników, podczas gdy 19% planuje redukować etaty, wynika z raportu „Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia”. Prognoza netto zatrudnienia (różnica pomiędzy odsetkiem firm planujących wzrost a odsetkiem planującym spadek zatrudnienia) wynosi +25%, co jest jednym z najwyższych wyników od początku realizacji badania w Polsce.

„Plany rekrutacyjne polskich firm są zarówno optymistyczne, jak i ambitne. Przedsiębiorcy rozwijają się i w najbliższym kwartale zamierzają intensywnie rozbudowywać swoje zasoby kadrowe. […] Aktualny rynek pracy jest bardzo korzystny dla kandydatów, a nadchodzący kwartał będzie sprzyjał realizacji planów związanych ze zmianą kariery. W każdym sektorze czeka na nich stosunkowo dużo ofert pracy, jednak w czołówce notującej największe zapotrzebowanie na nowy personel już od roku znajdują się pracodawcy reprezentujący produkcję przemysłową i budownictwo, którzy przy tak dużej skali rekrutacji będą zasilać swoje zasoby zarówno o menedżerów, specjalistów, jak i pracowników niższego szczebla. W obecnej edycji badania miejsce na podium zajął również szybko rozwijający się sektor IT oraz bankowość i finanse” – powiedział dyrektor generalny ManpowerGroup w Polsce Tomasz Walenczak, cytowany w komunikacie.

W najbliższym kwartale najwięcej ofert zatrudnienia będzie czekać na osoby zainteresowane pracą w produkcji przemysłowej, gdzie 53% firm chce zwiększać zatrudnienie, a 10% zmniejszać liczbę etatów. Sektor produkcji przemysłowej w ostatnich latach był jednym z obszarów z najbardziej optymistycznymi planami rekrutacyjnymi firm, lecz prognoza zatrudnienia +39% jest najwyższą dla tej branży, zarejestrowaną w historii badania w Polsce, zaznaczono. 

„Równie duże zapotrzebowanie na nowych pracowników zgłosili przedstawiciele budownictwa (+39%), w którym 46% firm chce zatrudniać nowych pracowników, a 11% planuje zmniejszać zespoły. Bardzo dobrych perspektyw zmiany pracy mogą oczekiwać zainteresowani karierą w obszarze IT & technologie, telekomunikacja, komunikacja, media (+37%), a także w sektorze bankowość, finanse, ubezpieczenia i nieruchomości (+36%)” – czytamy dalej. 

W I kwartale 2022 roku najintensywniejszej rywalizacji o kadry można spodziewać się w regionie centralnym (+31%), gdzie 51% firm chce pozyskiwać nowych pracowników, a 18% myśli o redukcji etatów. Dużej liczby ofert pracy można oczekiwać w regionie północnym (+26%) – 39% pracodawców prognozuje zatrudnienie nowych pracowników vs. 17% planuje zwolnienia. Korzystna sytuacja na rynku pracy czeka także na mieszkańców regionu wschodniego (+23%) – 44% z deklaracją nowych rekrutacji vs. 20% z planami zmniejszenia liczby pracowników, wynika z materiału. 

„Analizując dane o planach zatrudnienia według wielkości organizacji, to duże przedsiębiorstwa chcą najszybciej rozbudowywać swoje struktury. Prognoza netto zatrudnienia wskazana przez tych pracodawców wynosi +34%, chęć pozyskania nowych pracowników potwierdza aż 52% firm, natomiast 18% zamierza redukować etaty. Średnie (+27%) i małe (+23%) firmy także chcą w znacznym stopniu powiększać swoje zespoły. Najmniej optymistyczne są mikrofirmy, gdzie prognoza wynosi jedynie +4%, co jest zapowiedzią stagnacji w zakresie rekrutacji nowych pracowników” – zakończono.

Źródło: ISBnews

Artykuł 43% polskich pracodawców chce zatrudniać, a 19% zwalniać w I kw. 2022 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Zalando otworzy 2 centra logistyczne



Zalando otworzy dwa kolejne centra logistyczne w Polsce – w Bydgoszczy i w Białych Błotach. Łącznie w obu centrach utworzonych zostanie ponad 4 000 miejsc pracy, podała spółka.

Centrum logistyczne w Bydgoszczy będzie posiadało łączną powierzchnię 140 000 m2 z uwzględnieniem obiektów biurowych. Liczba zatrudnionych w nim pracowników w perspektywie długoterminowej wyniesie do 3 500 osób. Otwarcie obiektu planowane jest na II kwartał 2023 r., podano w komunikacie.

Centrum logistyczne w Białych Błotach, będące już na etapie budowy, zajmie ponad 100 000 m2 i dostarczy dodatkową powierzchnię magazynową. Zatrudnienie w nim znajdzie ok. 800 pracowników. Jego otwarcie przewidziano na marzec 2022 r.

Na wybór Bydgoszczy i jej okolic wpłynęła m.in. bliskość do klientów w Polsce i na innych okolicznych rynkach. Za lokalizacją inwestycji przemawiały również takie czynniki, jak potencjał pracowniczy regionu oraz położenie w niedalekiej odległości od innych obiektów Zalando w Polsce, pozwalające na lepszą synergię projektową, wyjaśniono.

„Inwestycja w Bydgoszczy i jej okolicach pozwoli nam poszerzyć naszą europejską sieć logistyczną oraz wesprzeć rozwój klubu zakupowego Zalando Lounge, który stał się popularny wśród klientów na wszystkich naszych rynkach – w tym, w szczególności, w Polsce. Po raz pierwszy będziemy mieć dwa centra logistyczne w jednym mieście, co jest unikalne dla naszej sieci logistycznej. Zapewni nam to możliwość wyzwolenia nowego potencjału w zakresie tworzenia sprawnie współpracujących zespołów, aby zapewnić jeszcze większą wygodę naszym klientom” – powiedział starszy wiceprezes offprice w Zalando Martin Rost, cytowany w komunikacie.

Firma planuje też dodatkowe inwestycje realizowane w porozumieniu z lokalnymi władzami, w tym renowację i budowę nowych odcinków dróg w pobliżu powstających obiektów Zalando.

Centra logistyczne w Bydgoszczy i Białych Błotach to kolejne inwestycje Zalando w Polsce po obiektach w Gryfinie, Olsztynku i Głuchowie (Łódź), zaznaczono.

Zalando jest platformą modową i lifestyle’ową. Założona w Berlinie w 2008 roku, dostarcza pełen asortyment modowy do ponad 29 mln klientów na 17 rynkach, oferując odzież, obuwie, akcesoria oraz produkty kosmetyczne.

Źródło: ISBnews

Artykuł Zalando otworzy 2 centra logistyczne pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

UOKiK bada działalność 4 spółek oferujących produkty sugerujące związek z BGK



Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konkurentów (UOKiK) w ramach postępowania wyjaśniającego bada działalność spółek: Obligacje Społeczne Prosta, KFG, KFG Leasing i Prius29, podał Urząd. Z otrzymanych sygnałów wynika, że przedsiębiorcy ci w sposób nieuprawniony sugerują, że ich oferta związana jest z funkcjonowaniem Krajowego Funduszu Gwarancyjnego działającego w ramach Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK). 

„Mylące mogą być już same nazwy prywatnych spółek KFG czy Obligacje Społeczne. W sposób nieuprawniony zdają się one sugerować powiązania z Krajowym Funduszem Gwarancyjnym działającym w ramach Banku Gospodarstwa Krajowego czy rozpoznawalnymi przez konsumentów instrumentami finansowymi, jakimi są obligacje. Podczas postępowania wyjaśniającego weźmiemy też pod lupę m.in. obiecywany zysk, ryzyka i kwestię zabezpieczeń pożyczanych spółkom pieniędzy. Skierowaliśmy zawiadomienia do prokuratury oraz prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych” – powiedział prezes UOKiK Tomasz Chróstny, cytowany w komunikacie.

Prezes Urzędu zażądał od spółek wzorców umów oraz wyjaśnień. Celem postępowania jest analiza sytuacji i ustalenie, czy są podstawy do postawienia zarzutów naruszania zbiorowych interesów konsumentów lub stosowania klauzul niedozwolonych, podkreślono.

W sprawie wymienionych przedsiębiorców prezes UOKiK współpracuje z Urzędem Komisji Nadzoru Finansowego. Spółkami KFG interesują się także Bank Gospodarstwa Krajowego, Bankowy Fundusz Gwarancyjny i Ministerstwo Finansów. W wydanych komunikatach instytucje te wskazywały na brak powiązań wymienionych przedsiębiorców z Krajowym Funduszem Gwarancyjnym działającym w ramach BGK, brak gwarancji Bankowego Funduszu Gwarancyjnego dla inwestowanych pieniędzy oraz bezprawne wykorzystanie logotypów UKNF i BFG na stronach przedsiębiorców (po interwencji logotypy zostały usunięte), zakończono.

Źródło: ISBnews

Artykuł UOKiK bada działalność 4 spółek oferujących produkty sugerujące związek z BGK pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Mieczysław Halk został powołany na prezesa zarządu Open Finance



Rada nadzorcza Open Finance powołała Mieczysława Halka w skład zarządu Open Finance na trzyletnią kadencję, powierzając mu pełnienie funkcji prezesa zarządu, podała spółka. Wcześniej rada odwołała dotychczasowego prezesa Rafała Gulkę ze składu zarządu spółki.

Mieczysław Halk ukończył Wyższą Szkołę Oficerską Służb Kwatermistrzowskich w Poznaniu oraz Akademię Ekonomiczną w Poznaniu – Wydział Ekonomiki Produkcji i Obrotu. Jest także absolwentem Banking Management na University of Wisconsin oraz MBA na Uniwersytecie Gdańskim. 

Zasiadał w zarządach spółek Polnord Construction, Supernovaidmfund (SNF), TFI Contango (obecnie BPS TFI) w Warszawie, II NFI oraz NFI Kwiatkowski (obecnie Midas). Zajmował stanowiska dyrektorskie m.in. w Bank Komunalny w Gdyni (Nordea Bank), Bank Gospodarki Żywnościowej oraz Dr Witt, wymieniono w materiale.

Open Finance jest największą firmą doradztwa finansowego na polskim rynku. Spółka zadebiutowała na GPW w 2011 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Mieczysław Halk został powołany na prezesa zarządu Open Finance pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.