Obecne ceny paliw na stacjach mogą utrzymać się do końca wakacji



Rośnie prawdopodobieństwo, że tegoroczny szczyt cen paliw mamy już za sobą, choć aktualne średnie poziomy cen paliw mogą utrzymać się do końca wakacji, wynika z komentarza rynkowego analityków BM Reflex.

Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex:

Trzeci tydzień z rzędu na rynku paliw obserwujmy stabilne poziomy cen. W dalszym ciągu za litr benzyny Pb95 płacimy średnio 5,71 zł/l, litr oleju napędowego kosztuje obecnie średnio 5,42 zł/l. O 5 gr./l do 2,73 zł/l podrożał natomiast autogaz.

Rośnie prawdopodobieństwo, że tegoroczny szczyt cen paliw mamy już za sobą, choć aktualne średnie poziomy cen paliw mogą utrzymać się do końca wakacji.

Mijający tydzień na rynku ropy naftowej upłynął pod znakiem wyhamowania tempa spadku cen. Notowania październikowej serii kontraktów na ropę naftową Brent po spadku do poziomu 67,6 USD/bbl w pierwszej połowie tygodnia, powróciły w okolice 71 USD/bbl.

Międzynarodowa Agencja Energii (IEA) zwraca uwagę na hamujące tempo wzrostu konsumpcji ropy naftowej – w lipcu światowy popyt spadł w skali miesiąca o 0,12 mln bbl/d, tym samym MAE zrewidowała w dół o 0,1 mln bbl/d do 5,3 mln bbl/d prognozy tempa wzrostu światowej konsumpcji ropy naftowej w tym roku. Zdaniem MAE wzrost produkcji ropy naftowej przez OPEC+, hamujące tempo wzrostu konsumpcji oraz wyższy poziom wydobycia w krajach poza OPEC+ stoją w sprzeczności z utrzymującymi się sugestiami nadchodzącego krachu podaży w krótkim okresie. MAE przyznaje jednak, że do końca tego roku na rynku ropy naftowej może utrzymać się niewielki deficyt podaży.

Źródło: ISBnews

Artykuł Obecne ceny paliw na stacjach mogą utrzymać się do końca wakacji pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Na GPW niskie obroty, sezon wynikowy dopiero się rozpędza



Lipiec przyniósł uspokojenie na polskim rynku akcji, a obroty na GPW pokazują, że okres wakacyjny trwa w najlepsze. Sezon wyników finansowych spółek już się rozpoczął, ale większość raportów będzie publikowana pod koniec sierpnia, dlatego za wcześnie na wyciąganie wiążących wniosków, uważają zarządzający funduszami w Skarbiec TFI.

Wartość nominalna obrotów na GPW spadła poniżej 20 mld po raz pierwszy od sierpnia ubiegłego roku i wyniosła 18,3 mld zł, co oznacza spadek o prawie 16% w skali miesiąca i o 21% r/r. 

Jak wskazał Michał Ficenes, zarządzający funduszami w Skarbiec TFI, porównując obroty tego okresu wakacyjnego z poprzednim, nie sposób nie zauważyć, że w ubiegłym roku na wakacje nie dało się pojechać (lockdown’y na całym świecie), a w tym roku jest już inaczej. 

„Inwestorom przyda się wypoczynek przed większością raportów za pierwsze półrocze 2021 roku oraz na budowę oczekiwań co do roku 2022, w środowisku w dalszym ciągu pewnej niepewności. Dotychczas wyniki opublikowało około ¼ spółek z naszego grona inwestycyjnego (mam tu na myśli spółki zarówno obecne w portfelach, jak i te spełniające kryterium płynności, czy szeroko rozumianego „quality” – łącznie około 120 spółek)). Dlatego na wyciąganie wiążących wniosków jest jeszcze za wcześnie. Większość raportów za II kwartał będzie publikowana w końcówce sierpnia, stąd z wnioskami musimy poczekać jeszcze miesiąc. Do tej pory liczba (bez uwzględnienia skali „pobicia”, bądź „niedowiezienia” oczekiwań) pozytywnych i negatywnych zaskoczeń rozkłada się z grubsza równomiernie, podczas gdy w poprzednim okresie raportowym (I kwartał), przeważały te „na plus””-  napisał zarządzający Michał Stalmach w comiesięcznej analizie Towarzystwa.

Jak wskazał, w lipcu główne indeksy zyskały kolejno mWIG40 2,8%, WIG20 2,3% oraz sWIG80 1,0%, kontynuując dobrą passę trwającą od kwietnia ubiegłego roku. Indeks blue chips, w ujęciu dolarowym, zyskał w lipcu 1,4%, co było wynikiem zdecydowanie lepszym, niż 6,7% przeceny w przypadku MSCI EM. 

Według zarządzającego, rynkom azjatyckim ciążą obawy o wzrost gospodarczy w tle z czwartą falą COVID-19, co jest efektem niskiego poziomu zaszczepienia społeczeństw. Ponadto, decyzje na temat nowych, radykalnych regulacji dotyczących sektorów technologicznego, prywatnej edukacji oraz deweloperów, spowodowały silną przecenę ich reprezentantów. 

„Chiny chcą utrudnić rodzimym firmom dostęp do kapitału na rynku amerykańskim oraz wzmocnić nadzór nad nimi. Migracja kapitału z rynku chińskiego, który jest zdecydowanie największą składowa MSCI Emerging Markets (udział to 37%), stanowi szansę dla innych rynków wschodzących, w tym naszego rynku lokalnego (warto w tym miejscu wspomnieć, że waga Polski w indeksie MSCI EM to obecnie jedynie 0,7%)” – czytamy dalej. 

W zakresie szczepień powoli zbliżamy się do zrównania liczby osób zaszczepionych pierwszą (18,4 mln) i drugą (16,2 mln) dawką. Jak wskazano, niepokojąca jest jednak malejąca dzienna liczba szczepień.

„W 38 mln kraju zaszczepiła się jak dotąd tylko ok. połowa społeczeństwa, choć wraz z liczbą osób niezaszczepionych, ale z przebytą chorobą, osiągamy już prawdopodobnie pułap odporności zbiorowej. W temacie COVID-19 wciąż czekamy na rozwój sytuacji w związku z rozprzestrzeniającym się wariantem Delta. Z jednej strony jesteśmy już w połowie zaszczepieni oraz znajdujemy się w typowym okresie mniejszej aktywności wirusów (lato), z drugiej strony wiemy, że jest to obecnie dominujący wariant na świecie o bardzo wysokim współczynniku R0. Nie oczekujemy jednak już kolejnych lockdownów w Polsce” – dodał Michał Ficenes. 

Jak podkreśla Ficenes, nie można natomiast wykluczyć, że pewne ograniczenia będą wprowadzane lokalnie, na obszarach o niższym odsetku zaszczepionych.

Skarbiec Holding jest grupą, której przedmiotem działalności jest zarządzanie funduszami inwestycyjnymi (fundusze inwestycyjne otwarte, specjalistyczne fundusze inwestycyjne otwarte, fundusze inwestycyjne zamknięte) oraz usługi zarządzania portfelami instrumentów finansowych na zlecenie. Skarbiec Holding S.A. jest jedynym akcjonariuszem Skarbiec TFI S.A., które powstało w 1997 roku jako piąte towarzystwo funduszy inwestycyjnych w Polsce i jest jednym z największych towarzystw niezależnych od jakiejkolwiek grupy bankowo-finansowej w Polsce.

Źródło: ISBnews

Artykuł Na GPW niskie obroty, sezon wynikowy dopiero się rozpędza pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

CEZ miał 6 971 mln CZK straty netto w II kwartale 2021 roku



CEZ Group odnotowała 6 971 mln CZK skonsolidowanej straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej w II kw. 2021 r. wobec 632 mln CZK zysku rok wcześniej, podała spółka w raporcie.

Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 49 175 mln CZK w II kw. 2021 r. wobec 49 207 mln CZK rok wcześniej.

W I-II kw. 2021 r. spółka miała 1 433 mln CZK skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w porównaniu z 14 437 mln CZK zysku rok wcześniej, przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 108 250 mln CZK w porównaniu z 106 253 mln CZK rok wcześniej.

Zysk operacyjny wyniósł w I półroczu 6 144 mln CZK wobec 21 960 mln CZK zysku rok wcześniej.

EBITDA spadła o 18% r/r do 31 600 mln CZK.

EBITDA aktywów strategicznych (wyłączone aktywa przeznaczone do sprzedaży) spadła o 5,5 mld CZK, w tym w segmencie wytwarzania odnotowano spadek o 7,9 mld CZK, w dystrybucji wzrost o 0,5 mld CZK i w sprzedaży wzrost o 1 mld CZK.

EBITDA aktywów do sprzedania (Rumunia, Bułgaria, Polska bez działalności ESCO) spadła o 1,6 mld CZK, w tym Rumunia: spadek o 1,4 mld CZK.

CAPEX CEZ w I półroczu to 11 700 mln CZK wobec 12 200 CZK rok wcześniej.

W ujęciu jednostkowym zysk netto w I-II kw. 2021 r. wyniósł 5 503 mln CZK wobec 15 840 mln CZK zysku rok wcześniej.

Grupa CEZ posiada aktywa w kilkunastu krajach regionu, m.in. w Polsce, Rumunii, Bułgarii i Turcji. Od 2006 r. spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie.

Źródło: ISBnews

Artykuł CEZ miał 6 971 mln CZK straty netto w II kwartale 2021 roku pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Synektik miał 0,36 mln zł straty netto w III kw. r. obr. 2020/2021



Synektik odnotował 0,36 mln zł skonsolidowanej straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej w III kw. roku obrotowego 2020/2021 (trwającego od 1 kwietnia do 30 czerwca 2021 r.) wobec 1,16 mln zł zysku rok wcześniej, podała spółka w raporcie.

Strata operacyjna wyniosła 0,52 mln zł wobec 1,5 mln zł zysku rok wcześniej. Znormalizowana EBITDA wyniosła 3,2 mln zł w III kw. wobec 3,9 mln zł rok wcześniej. 

Spółka podała w komunikacie, że kluczowy wpływ na spadek EBITDA, obok niższych przychodów segmentu dostaw sprzętu medycznego i rozwiązań IT, miały poniesione koszty badań i rozwoju (około 0,9 mln zł więcej w stosunku do poprzednich 6 miesięcy)

Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 15,72 mln zł w III kw. 2021 r. wobec 22,29 mln zł rok wcześniej.

Spółka podała, że na niższe przychody i dochody wpłynęły terminy realizacji zleceń segmentu dostaw sprzętu oraz rozwiązań IT. W III kw. r. obr. grupa pozyskała zamówienia na zaawansowany sprzęt medyczny o wartości 32 mln zł, jednak tylko znikoma ich część została zrealizowana do końca czerwca.

Backlog grupy na koniec czerwca wyniósł 33,2 mln zł, wobec 1,1 mln zł rok wcześniej. Ponadto grupa wkroczyła w ostatni kwartał roku finansowego z portfelem otwartych projektów sprzedażowych o wartości 67 mln zł (42,9 mln zł rok wcześniej), zaznaczono. 

„Portfel realizowanych umów i bieżących projektów pozwala oczekiwać, że zarówno bieżący kwartał, będący ostatnim 2020 roku finansowego, jak i I kwartał 2021 roku finansowego, będą udanymi w wykonaniu segmentu sprzedaży sprzętu medycznego oraz rozwiązań IT Grupy. Nie poprzestajemy na realizacji pozyskanych zleceń i finalizacji rozpoczętych przed wakacjami projektów sprzedażowych. Aktywnie pozyskujemy kolejnych zlecenia, z których istotna część wpłynie na wyniki bieżącego kwartału” – powiedział prezes Cezary Kozanecki, cytowany w komunikacie. 

Synektik zanotował w III kw. r. obr. 8,5 mln zł przychodów ze sprzedaży sprzętu medycznego i rozwiązań IT oraz świadczenia usług serwisowych i pomiarowych wobec 16,6 mln zł rok wcześniej. 

Z kolei segment radiofarmaceutyków osiągnął dwucyfrową dynamiką wzrostu przychodów –  wzrost o 27% r/r do 7,24 mln zł (z wyłączeniem transakcji wewnątrzgrupowych), a powtarzalna EBITDA wrosła o 27% r/r do 2,2 mln zł. 

Segment odnotował ponad 20-proc. wzrost sprzedaży w każdej z trzech kategorii produktowych: radiofarmaceutyków podstawowych, radiofarmaceutyków specjalnych oraz produktach uzupełniających. Największy, bo aż 29% wzrost odnotowano w obszarze radiofarmaceutyków podstawowych, wartość sprzedaży których wyniosła rekordowe 3,4 mln zł, zaznaczono. 

„Poszerzanie portfela produktów radiofarmaceutycznych Grupy, wzrost liczby wykonywanych badań PET-CT w Polsce związany z poprawą sytuacji epidemiologicznej jak i również poszerzenie oferty znaczników specjalnych Grupy wpływają korzystnie na wyniki tej części jej biznesu. Liczymy, że segment radiofarmaceutyków w kolejnych okresach podtrzyma wzrostową passę, systematycznie zwiększając skalę swojej działalności i jej dochodowość” – powiedział wiceprezes Dariusz Korecki. 

W I-III kw. roku obrotowego 2020/2021 (trwającym od 1 października 2020 roku do 30 czerwca 2021 roku) spółka miała 5,21 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w porównaniu z 5,95 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 76,76 mln zł w porównaniu z 96,86 mln zł rok wcześniej.

W ujęciu jednostkowym zysk netto w I-III kw. 2021 r. wyniósł 2,71 mln zł wobec 3,25 mln zł zysku rok wcześniej.

Grupa Synektik dostarcza rozwiązania informatyczne, nowoczesną technologię oraz pełen zakres usług i wsparcia dla placówek medycznych, w zakresie radiologii, onkologii, kardiologii i neurologii. Synektik powstał w 2001 roku, od sierpnia 2011 roku akcje spółki notowane były na NewConnect, a w październiku 2014 r. zadebiutowały na rynku regulowanym GPW.

Źródło: ISBnews

Artykuł Synektik miał 0,36 mln zł straty netto w III kw. r. obr. 2020/2021 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Enea: Umorzono postępowanie wobec Elektrowni Połaniec ws. pomocy publicznej



Minister klimatu i środowiska umorzył w całości postępowania w sprawie pomocy publicznej otrzymanej przez spółkę zależną Enei – Enea Elektrownia Połaniec (EEP) w latach 2013-2016 o wartości ok. 170 mln zł, podała Enea.

„W toku trwających postępowań administracyjnych EEP przedłożyła wyjaśnienia poparte opinią akredytowanej jednostki, które potwierdziły spełnienie przez EEP przesłanek uzasadniających otrzymanie pomocy publicznej” – czytamy w komunikacie.

EEP nie zamierza korzystać z przysługującego jej prawa do złożenia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy. Oświadczenia o zrzeczeniu się prawa do wniesienia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy zostaną przesłanie niezwłocznie do ministra klimatu i środowiska, podsumowano.

24 czerwca br. minister klimatu i środowiska wszczął wobec EEP postępowanie administracyjne w sprawie otrzymanej przez EEP pomocy publicznej w formie uprawnień do emisji CO2 do 2016 roku z tytułu zrealizowanych modernizacji bloków energetycznych w latach 2013-2016 o wartości ok. 170 mln zł.

Podstawą działania grupy kapitałowej Enea jest wydobycie węgla kamiennego oraz wytwarzanie, dystrybucja i handel energią elektryczną. Sieć dystrybucyjna grupy, zlokalizowana w zachodniej i południowo-zachodniej Polsce, obejmuje 20% powierzchni kraju. Spółka jest notowana na GPW od 2008 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Enea: Umorzono postępowanie wobec Elektrowni Połaniec ws. pomocy publicznej pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Aktywa pod zarządzaniem Skarbiec TFI wyniosły 6,64 mld zł w lipcu



Wartość aktywów netto pod zarządzaniem Skarbiec Towarzystwa Funduszy Inwestycyjnych według stanu na dzień wyceny, tj. 31 lipca 2021 r. lub na dzień ostatniej wyceny aktywów funduszy inwestycyjnych zarządzanych przez Skarbiec TFI wyniosła 6,64 mld zł, podał Skarbiec Holding. Miesiąc wcześniej wartość aktywów wynosiła 6,81 mld zł.

„Na powyższą sumę składają się:
1. Fundusze aktywów finansowych i niefinansowych skierowane do szerokiego grona inwestorów (Subfundusze wydzielone w ramach funduszy Skarbiec FIO, Skarbiec – Global Funds SFIO, mFundusze Dobrze Lokujące SFIO, Skarbiec PPK SFIO, Skarbiec – TOP Funduszy Stabilnych SFIO, Skarbiec – TOP Funduszy Akcji SFIO oraz fundusze inwestycyjne zamknięte), w tym:
a) fundusze akcji, mieszane i alternatywne: 3 201,4 mln zł
b) fundusze pieniężne, obligacji i aktywów niefinansowych: 2 287,4 mln zł
łącznie: 5 488,8 mln zł
2. Fundusze dedykowane: 281,2 mln zł
3. Portfele instrumentów finansowych: 867,3 mln zł” – czytamy w komunikacie. 

Według stanu na dzień 31.07.2021 r. Skarbiec TFI S.A. zarządzało 37 funduszami i subfunduszami skierowanymi do szerokiego grona inwestorów, a także 8 funduszami dedykowanymi, podano także.

Skarbiec Holding jest grupą, której przedmiotem działalności jest zarządzanie funduszami inwestycyjnymi (fundusze inwestycyjne otwarte, specjalistyczne fundusze inwestycyjne otwarte, fundusze inwestycyjne zamknięte) oraz usługi zarządzania portfelami instrumentów finansowych na zlecenie. Skarbiec Holding S.A. jest jedynym akcjonariuszem Skarbiec TFI S.A., które powstało w 1997 roku jako piąte towarzystwo funduszy inwestycyjnych w Polsce i jest jednym z największych towarzystw niezależnych od jakiejkolwiek grupy bankowo-finansowej w Polsce.

Źródło: ISBnews

Artykuł Aktywa pod zarządzaniem Skarbiec TFI wyniosły 6,64 mld zł w lipcu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Indeks WIG20 wzrósł o 0,03% na zamknięciu w poniedziałek



Indeks giełdowy WIG20 wzrósł o 0,03% wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął poziom 2 274,48 pkt w poniedziałek, 9 sierpnia.

Indeks WIG wzrósł o 0,15% wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął 68 487,65 pkt.

Indeks mWIG40 spadł o 0,58% i osiągnął poziom 5 051,63 pkt, natomiast sWIG80 zniżkował o 0,31% i wyniósł 20 951,69 pkt.

Obroty na rynku akcji wyniosły 726,69 mln zł, a największe zanotował PKO BP – 89,26 mln zł.

Na GPW wzrosły ceny akcji 165 spółek, 161 spadły, a 106 nie zmieniły się.

Źródło: ISBnews

Artykuł Indeks WIG20 wzrósł o 0,03% na zamknięciu w poniedziałek pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Świetny raport z rynku pracy wzmocnił dolara



Do czasu publikacji kluczowego raportu z amerykańskiego rynku pracy (NFP) na rynku walutowym  panował typowy letni marazm. Piątkowe dane zapoczątkowały jednak znaczne zmiany na rynku walutowym. Na koniec tygodnia dolar umocnił się do większości walut G10, a aprecjacja USD negatywnie odbiła się na wycenie polskiej waluty, oceniają analitycy Ebury: Enrique Diaz-Alvarez, Matthew Ryan, Roman Ziruk.

Poniżej komentarz Ebury:

Zmienność na rynku przez większość tygodnia nie była duża. Wielu pracowników instytucji finansowych odpowiedzialnych za podejmowanie decyzji jest na wakacjach, a przez większą część tygodnia istotnych wieści nie było wiele. Wszystko zmieniło się w piątek (6 sierpnia) po południu, po publikacji wyjątkowo dobrego raportu non- farm payrolls, który dostarczył dowodów, że ożywienie amerykańskiej  gospodarki znajduje się na właściwych torach. Rentowności amerykańskich obligacji gwałtownie wzrosły, a inwestorzy skupili się na dolarze. Był on niekwestionowanym wygranym zeszłego tygodnia. Zyskał w stosunku do niemal wszystkich walut G10.

Inną walutą charakteryzującą się siłą był dolar nowozelandzki, który umocnił się w parze z dolarem amerykańskim ze względu na oczekiwanie przez rynek rychłej podwyżki stóp procentowych przez Bank Rezerwy Nowej Zelandii.

Oczy wszystkich są teraz skierowane ku środowym odczytom inflacji w USA. Spodziewamy się kolejnego świetnego raportu, w którym miesięczna stopa inflacji (również bazowa) pokaże wzrost o ponad 5% w ujęciu zanualizowanym. Wielką niewiadomą jest to, jak dolar zareaguje na wieści i jak zostanie wyceniona reakcja Rezerwy Federalnej, która dotąd niespecjalnie przejmowała się presją inflacyjną.

PLN

Większa część ubiegłego tygodnia upłynęła dość spokojnie i charakteryzowała się umocnieniem polskiej waluty. Wspierały ją m.in. rosnące zakłady dotyczące podwyżek stóp procentowych w Polsce. Obecnie rynek w pełni wycenia podwyżkę stóp o 25 pb. w perspektywie sześciu miesięcy. Zakłada jednocześnie, że są też spore szanse na dwukrotnie większy wzrost w tym horyzoncie. Oczekiwania rynkowe zdają się odzwierciedlać zmieniającą się retorykę niektórych członków Rady Polityki Pieniężnej, którzy wcześniej byli wyjątkowo niechętni podwyżkom stóp.

W piątek nastąpił jednak zwrot sytuacji na rynku walutowym. Złoty utracił wszystkie dotychczasowe zyski, osłabiając się wraz z aprecjacją dolara amerykańskiego, która została wsparta przez świetne dane z amerykańskiego rynku pracy. Oprócz tego doszło też do wzrostu rentowności amerykańskich obligacji skarbowych z lokalnych minimów, co samo w sobie nie jest pozytywne dla walut emerging markets, takich jak złoty.

Obecny tydzień złoty rozpoczyna od stabilizacji po piątkowym szoku. W kontekście sytuacji waluty oprócz ewentualnych sygnałów ze strony członków RPP będziemy skupiać się głównie na sytuacji zewnętrznej. Pod koniec tygodnia jednak zwrócimy uwagę na dane z Polski, szczególnie na wstępny odczyt PKB w II kwartale, którego publikacja zaplanowana jest na piątek.

EUR

Letni zastój zarówno w danych makroekonomicznych, jak i informacjach dotyczących działań decydentów ze strefy euro sprawia, że handel wspólną walutą w większości zależy od wieści z reszty świata. Nie spodziewamy się, że ten tydzień będzie się pod tym względem wyróżniał – jedyna istotna publikacja to dane ZEW opisujące nastroje ekonomiczne. Obniżyliśmy nasze oczekiwania co do aprecjacji wspólnej waluty w krótkim terminie, ponieważ presja inflacyjna w strefie euro nie rośnie tak jak w innych rejonach świata, a EBC nie spieszy się z przyjęciem bardziej jastrzębiego kursu.

USD

Piątkowy raport z amerykańskiego rynku pracy okazał się pozytywną niespodzianką. W lipcu utworzono blisko milion miejsc pracy a stopa bezrobocia spadła znacznie mocniej niż oczekiwano. Płace nominalne również wzrastają, a w połączeniu z większą liczbą miejsc pracy będą stanowić istotną rekompensatę po zakończeniu zatwierdzonego w czasie pandemii programu dodatkowych zasiłków dla bezrobotnych.

Silny raport inflacyjny w tę środę powinien dostarczyć kolejnych dowodów na to, że gospodarka USA rośnie w siłę, a stymulacja monetarna i fiskalna powinny być wygaszane wcześniej niż się spodziewano. Ograniczenia polityczne w tym zakresie oznaczają jednak, że inflacja pozostanie na wyższym poziomie prawdopodobnie dłużej, niż oczekiwał Fed, a jego reakcja na to będzie kluczowa dla rynków walutowych.

GBP

Funt radził sobie w zeszłym tygodniu całkiem nieźle, plasując się wśród głównych walut tylko nieznacznie za dolarem amerykańskim.  Powodem tego był jastrzębi zwrot w retoryce i prognozach Banku Anglii na jego sierpniowym posiedzeniu, z którego wieści poznaliśmy w ostatni czwartek. Prognozy inflacji zostały podniesione, a retoryka decydentów zmienia się, sugerując „umiarkowane zacieśnianie”. Rynki wyceniają podwyżkę stóp procentowych już w pierwszej połowie 2022 r. – znacznie wcześniej niż w USA.

W tym tygodniu nie poznamy wielu bieżących informacji. Spodziewamy się, że funt wciąż będzie radzić sobie dobrze dzięki perspektywom wczesnego zacieśnienia polityki pieniężnej w Wielkiej Brytanii. Czwartkowy odczyt PKB w drugim kwartale jest odczytem wstecznym i naszym zdaniem nie będzie miał zbyt dużego wpływu na szterlinga, chyba że będzie wyraźnie różnił się od oczekiwań.

CHF

W zeszłym tygodniu frank szwajcarski doświadczył wyprzedaży względem wszystkich pozostałych walut G10 po wcześniejszym szerokim umocnieniu na koniec lipca. Jego zachowanie ponownie przypominało większość pozostałych walut europejskich. Tym razem doświadczyły one osłabienia ze względu na piątkowe umocnienie dolara. Szczególną słabość franka można powiązać ze wzrostem rentowności amerykańskich obligacji, który zazwyczaj jest niekorzystny dla niskooprocentowanych aktywów (z wyjątkiem dolara).

Najnowsze dane ze Szwajcarii były w większości zgodne z oczekiwaniami. Lipcowy PMI dla przemysłu pozytywnie odstawał – niespodziewanie skoczył do 71,1 pkt, co jest najwyższym wynikiem w historii. Jednocześnie obniżył się indeks PMI dla usług, ale wciąż utrzymuje się mocno powyżej granicy oddzielającej ekspansję od kurczenia się sektora. Dane te wskazują, że gospodarka Szwajcarii  kontynuuje odbicie.

Jako że kalendarz zdarzeń ekonomicznych w Szwajcarii jest w tym tygodniu niemal pusty, skupimy się na wieściach z zewnątrz, w szczególności z USA. Powinny one mieć największe znaczenie dla kształtowania się kursu franka.

Źródło: ISBnews

Artykuł Świetny raport z rynku pracy wzmocnił dolara pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

PKP Intercity i PKS Polonus rozpoczęły integrację systemów sprzedażowych



PKP Intercity i PKS Polonus rozpoczęły integrację systemów sprzedażowych, której celem jest włączenie oferty autobusowego operatora do Wspólnego Biletu, podało PKP IC.

„Zakup biletów na połączenia realizowane przez PKP Intercity oraz PKS Polonus w systemach sprzedaży każdego z operatorów został połączony w jedną ścieżkę zakupową, a dane o rozkładach jazdy obydwu przewoźników zostały zintegrowane. Od 9 sierpnia 2021 roku udostępniają oni pasażerom w serwisach internetowych www.rozklad-pkp.pl, bilet.intercity.pl oraz dworzeconline.pl informacje o rozkładach jazdy partnera i rozpoczynają pierwszy etap integracji swoich internetowych systemów sprzedaży” – czytamy w komunikacie.

Oznacza to, że pasażer, który planuje podróż na części trasy pociągiem PKP Intercity, a na części autobusem PKS Polonus, może wyszukać interesujące go połączenie w rozkładzie jazdy kolejowym, skąd zostanie przekierowany do systemu e-IC, gdzie zakupi bilet na przejazd pociągiem PKP Intercity. Po zakończeniu tej transakcji zostanie przekierowany do systemu Dworzec Online, gdzie kupi bilet na dalszą część podróży z PKS Polonus. Podobnie działa to w drugą stronę.

Wprowadzona funkcjonalność jest wynikiem podpisanego w marcu br. przez PKP Intercity i PKS Polonus porozumienia o współpracy. Jego celem jest włączenie przewoźnika autobusowego do Wspólnego Biletu, przypomniano.

„Kolejnym etapem współpracy PKP Intercity i PKS Polonus będzie uruchomienie wzajemnej sprzedaży biletów w kasach stacjonarnych obydwu przewoźników, a następnym krokiem będzie uruchomienie wzajemnej sprzedaży przez internet bezpośrednio z systemu internetowego każdego z przewoźników” – czytamy dalej.

Trzecim etapem będzie włączenie oferty PKS Polonus do Wspólnego Biletu i Pakietu Podróżnika. Celem wspólnych działań będzie uruchomienia wzajemnej sprzedaży w kasach stacjonarnych wszystkich przewoźników kolejowych uczestniczących we Wspólnym Bilecie, jak również uruchomienia sprzedaży oferty Pakiet Podróżnika z odcinkami PKS Polonus w kasach wszystkich przewoźników uczestniczących we Wspólnym Bilecie, w kasach PKS Polonus oraz w systemie Bilkom. Planowane jest również umożliwienie pasażerom kupowania biletów PKS Polonus w ramach oferty Wspólny Bilet w kasach wszystkich przewoźników uczestniczących w tym projekcie, w kasach PKS Polonus, w systemie Bilkom oraz na platformie Dworzec Online, zakończono w informacji.

PKP Intercity to największy w Polsce kolejowy przewoźnik dalekobieżny. W 2019 r. spółka miała blisko 49 mln pasażerów wobec ponad 46 mln pasażerów rok wcześniej. W 2020 r. PKP IC przewiozło ok. 27 mln osób.

Źródło: ISBnews

Artykuł PKP Intercity i PKS Polonus rozpoczęły integrację systemów sprzedażowych pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

BGK zaoferuje 7- i 10-letnie obligacje za min. 0,5 mld zł na przetargu 11 sierpnia



Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) zorganizuje w środę, 11 sierpnia, przetarg sprzedaży obligacji 7- i 10-letnich na rzecz Funduszu Przeciwdziałania COVID-19, poinformował bank.

Zaoferowane zostaną obligacje serii FPC0328 z terminem wykupu przypadającym 12 marca 2028 r. i FPC0631 z terminem wykupu przypadającym 12 czerwca 2031 r. o łącznej wartości minimalnej 0,5 mld zł, podano w komunikacie.

Podstawą emisji obligacji jest ustawa z 31 marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw.

BGK to państwowy bank rozwoju, który inicjuje i realizuje programy służące wzrostowi ekonomicznemu Polski, współpracując ze wszystkimi instytucjami rozwoju, jak PFR, KUKE, PAIH, PARP i ARP. BGK realizując strategiczne projekty rozwojowe, finansuje m.in. największe inwestycje infrastrukturalne, zwiększa dostęp Polaków do mieszkań oraz pobudza przedsiębiorczość polskich firm w kraju i za granicą. Jest inwestorem w funduszach, których aktywami zarządza Polski Fundusz Rozwoju. W 2018 r. rozpoczął ekspansję, otwierając przedstawicielstwa zagraniczne.

Źródło: ISBnews

Artykuł BGK zaoferuje 7- i 10-letnie obligacje za min. 0,5 mld zł na przetargu 11 sierpnia pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.