Dzienna liczba szczepień przeciw COVID-19: 40 090, nowych zakażeń: 67



Dzienna liczba szczepień przeciw COVID-19 wyniosła 40 090, a łącznie wykonano ich 32 835 251, podało Ministerstwo Zdrowia. Liczba nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia wyniosła 67.

Do Polski dostarczono dotychczas 40 832 480 dawek szczepionki. Do punktów szczepień trafiło 34 517 410, a 72 996 zostało poddanych utylizacji, podał resort na stronie dotyczącej szczepień.

Liczba niepożądanych odczynów poszczepiennych wyniosła 13 289.

Liczba osób w pełni zaszczepionych wynosi 16 251 913.

Ministerstwo poinformowało dziś również, że odnotowano 67 przypadków zakażenia, potwierdzonych pozytywnym wynikiem testów laboratoryjnych.

„Mamy 67 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (11), wielkopolskiego (11), małopolskiego (9), pomorskiego (6), śląskiego (5), łódzkiego (4), podlaskiego (4), dolnośląskiego (3), lubelskiego (2), lubuskiego (2), podkarpackiego (2), kujawsko-pomorskiego (1), opolskiego (1), warmińsko-mazurskiego (1), świętokrzyskiego (0), zachodniopomorskiego (0). 5 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.” – podał resort na swoim profilu na Twitterze.

Łączna liczba chorych, u których potwierdzono zakażenie to 2 881 491 osób. Liczba osób, które wyzdrowiały sięgnęła 2 653 034.

W ciągu ubiegłej doby wykonano ponad 23,5 tys. testów na koronawirusa, łączna liczba przebadanych próbek wyniosła ponad 18,1 mln, podał też resort.

Według danych MZ na dzisiaj rano, 86 921 osób było objętych kwarantanną. Hospitalizowane były 342 osoby (na 6 299 łóżek dla pacjentów z COVID-19). Zajęte były 62 respiratory (na 618 dostępnych w szpitalach).

Źródło: ISBnews

Artykuł Dzienna liczba szczepień przeciw COVID-19: 40 090, nowych zakażeń: 67 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Polska z największym wzrostem cen mieszkań w UE



Eurostat opublikował najnowsze dane na temat cen mieszkań w I kwartale 2021 r. Wynika z nich, że w ciągu 5 kwartałów pandemii ceny w Polsce wzrosły średnio o 11%, co daje nam 7 miejsce na 26 krajów dla których podano dane. Zdecydowanie gorzej wyglądają dane w długim okresie. Z wyliczeń Expandera, że od 2005 r. do 2020 r. ceny wzrosły u nas ponad 2-krotnie (o 142%) i jest to najwyższy wzrost wśród 24 krajów UE, dla których opublikowano takie statystyki. Wyprzedziliśmy nawet Luksemburg (141%), Szwecję (135%), Estonię (125%), czy Czechy (121%). Co ciekawe, w ciągu tych 15 lat spadły ceny w Grecji (-19%) i we Włoszech (-3%).

W czasie pandemii ceny mieszkań rosły niemal wszędzie

Na
początku pandemii wydawało się, że przyniesie ona znaczne spadki
cen mieszkań. Ograniczenia w funkcjonowaniu wielu branż mogły
bowiem doprowadzić do katastrofy gospodarczej. Udało się jednak
temu zapobiec. Jednocześnie obniżono stopy procentowe co sprawiło,
że mieszkania zamiast tanieć, ponownie drożały. Działo się tak
nie tylko w Polsce, ale niemal w całej UE. Z danych Eurostatu
wynika, że od IV kwartału 2019 r. do I kwartału 2021 r. ceny
mieszkań wzrosły niemal we wszystkich krajach. Liderami są
Luksemburg (22%), Dania (17%) i Litwa (15%). Polska z wzrostem o 11%
zajmuje siódmą pozycję.

Jedynym krajem UE, w którym ceny są niższe niż przed pandemią jest Cypr, gdzie stawki spadły o 3%. Na Malcie ceny są natomiast na dokładnie takim samym poziomie jak pod koniec 2019 r. Brakuje natomiast danych dla Grecji, w której sytuacja zapewne również nie wygląda najlepiej.

Mieszkania prawie 2,5 razy droższe niż 15 lat temu

Na
rynek nieruchomości warto również spojrzeć w długim okresie.
Najstarsze dane Eurostatu, dotyczące cen mieszkań w Polsce sięgają
2005 r., a więc obejmują 15 lat. W tym przypadku ewidentnie się
wyróżniamy, ponieważ wzrost cen mieszkań był najwyższy wśród
24 krajów UE, dla których dostępne są takie dane (brakuje danych
dla Słowacji, Rumunii i Węgier). Przeciętny wzrost cen polskich
mieszkań w tym okresie wyniósł aż 142%. Przy takim wzroście
mieszkanie, które w 2005 r. kosztowało np. 200 000 zł, w 2020
r. było warte już 483 342 zł.

Bardzo ciekawe jest to, że średnie ceny mieszkań w dwóch krajach są niższe niż 15 lat temu. Chodzi o Grecję (-19%) i Włochy (-3%), które przeżywały w tym czasie trudności gospodarcze. Zaskoczeniem może być również sytuacja w Irlandii, gdzie przecież wzrost gospodarczy w ostatnich latach był imponujący. Mimo to ceny mieszkań są tam bardzo podobne (+2%) do poziomu z 2005 r.

Skoro
ceny mieszkań tak mocno u nas wzrosły, to niektórzy mogą się
zastanawiać jak to możliwe, że mamy teraz taki boom na rynku
nieruchomości. Odpowiedzią na to są dwa elementy – wysokość
wynagrodzeń i koszt kredytu hipotecznego.

Dochody rodzin wzrosły mocniej niż ceny mieszkań

Eurostat publikuje dane na temat poziomu wynagrodzeń netto (po uwzględnieniu podatku, składek i ulg). Wynika z nich, że w przypadku pary uzyskującej po przeciętnym wynagrodzeniu i która ma dwójkę dzieci, wzrost wynagrodzeń w Polsce był jedynym z najwyższych w UE. W ciągu wspomnianych 15 lat dochody netto takiej pary wzrosły o 143%, a więc nawet minimalnie więcej niż ceny mieszkań (142%). Pod tym względem wyprzedziły nas jedynie Łotwa (251%), Litwa (241%) i Estonia (183%).

Parom bez dzieci również łatwiej kupić mieszkanie

Należy jednak dodać, że w momencie zakupu pierwszego mieszkania pary często nie mają jeszcze dzieci. W takim przypadku również zajmujemy 4 miejsce w UE, ale wzrost jest zauważalnie niższy. Wynosi 110%, a więc jest mniejszy niż wzrost cen mieszkań (142%). Gdyby mieszkania były kupowane za „gotówkę”, to oznaczałoby znaczący spadek dostępności mieszkań. W rzeczywistości zwykli ludzie kupują nieruchomości z pomocą kredytów hipotecznych, a te są dziś zdecydowanie tańsze niż 15 lat temu. Średnie oprocentowanie spadło z 7% w 2005 r. do 3,5% w 2020 r.

Mieszkania są dziś zdecydowanie lepiej dostępne niż 15 lat temu

Spadek oprocentowania kredytów sprawił, że choć cena przeciętnego mieszkania wzrosła aż o 142%, to rata kredytu na 30 lat wzrosła jedynie o 63%. Dochody netto wzrosły natomiast o 143% dla pary z dziećmi i o 110% dla pary bez dzieci. Przełóżmy to na konkretne kwoty. Jeśli nasza przykładowa para bez dzieci 15 lat temu zarabiała 3000 zł miesięcznie, to teraz ma dochód 6300 zł. Jeśli wcześniej rata kredytu na mieszkanie wynosiła 900 zł, to teraz rata za podobne mieszkanie wyniesie 1468 zł. Wtedy rata pochłaniała więc 30% dochodu, a obecnie 23%. Po opłaceniu raty, na inne wydatki zostawało im 2100 zł, a teraz zostaje 4832 zł. Mimo najwyższego w UE wzrostu cen mieszkań ich dostępność w ciągu tych 15 lat się więc poprawiła i to zarówno dla pary z dziećmi jak i bez dzieci.

To, że jest lepiej nie znaczy, że jest dobrze

Należy dodać, że poprawa dostępności mieszkań wcale nie oznacza, że każdego na nie stać. Średnia dla całego kraju to bardzo ogólne ujęcie problemu. Tymczasem sytuacja w poszczególnych miastach, czy nawet dzielnicach bywa bardzo różna. Część miast szybko się wyludnia i tam ceny mieszkań są dość niskie, a ich dostępność dość dobra. W innych ceny rosną dużo szybciej niż pensje. Na sprawę można spojrzeć również pod kątem branży, w której ktoś pracuje. W niektórych pensje rosły bardzo szybko, a w innych niemal stoją w miejscu.

Zaprezentowane statystyki można więc podsumować tak – kredyty mieszkaniowe nie są już koszmarnie drogie, a pensje śmiesznie niskie. Dzięki temu część Polaków może znacznie łatwiej kupić mieszkanie niż 15 lat temu. Wciąż daleko jednak do tego, aby dostępność mieszkań można było określić jako bardzo dobrą. Problem stanowią bowiem szybko rosnące ceny mieszkań. Ponadto w 2005 r. można było uzyskać kredyt hipoteczny bez wkładu własnego. Obecnie wymagane jest posiadanie oszczędności pokrywających przynajmniej 10% ceny kupowanego mieszkania czy domu. To znaczący problem przede wszystkim dla osób młodych, planujących zakup pierwszego w życiu mieszkania.

Źródło: Expander / Jarosław Sadowski, Główny analityk

Artykuł Polska z największym wzrostem cen mieszkań w UE pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Zysk netto Stalexportu Autostrady wyniósł wstępnie 47,1 mln zł w I poł. 2021



Stalexport Autostrady odnotował 47,11 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypadającego na właścicieli jednostki dominującej w I połowie 2021 r. wobec 32,97 mln zł zysku rok wcześniej, podała spółka, przedstawiając wstępne dane.

Zysk operacyjny wyniósł 64,51 mln zł wobec 50,1 mln zł zysku rok wcześniej.

Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 158,85 mln zł, wobec 128,66 mln zł rok wcześniej.

Średnie dobowe natężenie ruchu (ADT) na autostradzie A4 Katowice-Kraków w I półroczu 2021 r. wyniosło 37 477, co oznacza wzrost o 15,3% wobec I półrocza 2020 r. Przychody Stalexport Autostrada Małopolska z poboru opłat na autostradzie A4 Katowice-Kraków po sześciu miesiącach 2021 r. wzrosły o 23,8 % r/r do 156,82 mln zł, podano także.

Stalexport Autostrady planuje publikację raportu za I półrocze na 2 sierpnia br.

Działalność Stalexport Autostrady i podmiotów wchodzących w skład jej grupy kapitałowej koncentruje się przede wszystkim na działalności autostradowej. Obejmuje ona eksploatację i utrzymanie odcinka autostrady A4 Katowice-Kraków.

Źródło: ISBnews

Artykuł Zysk netto Stalexportu Autostrady wyniósł wstępnie 47,1 mln zł w I poł. 2021 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Czy inwestorzy odpłyną z Polski do innych europejskich krajów?



Wzrost kosztów pracy o blisko 6% względem 2020 roku, rekordowe podwyżki cen prądu, wysoka absencja chorobowa wśród pracowników zakładów produkcyjnych oraz niejasne przepisy podatkowe. Zdaniem eksperta rynku pracy Mikołaja Zająca, prezesa Conperio, są to główne czynniki, za sprawą których inwestorzy mogą zacząć przenosić swoje produkcje z Polski do krajów tańszych oraz bardziej stabilnych podatkowo, takich jak np. Serbia, Rumunia, Bułgaria czy Chorwacja. W ostatnich dniach niemiecki koncern Volkswagen ogłosił z kolei, iż nie w Polsce lecz w Hiszpanii powstanie duża fabryka akumulatorów.

Rosnące koszty pracy

Koszty pracy w Polsce nieustannie rosną. W pierwszym kwartale 2021 roku wzrosły o 5,8% w porównaniu z analogicznym kwartałem ubiegłego roku. Jak wynika z danych Eurostatu większy wzrost odnotowały tylko trzy europejskie kraje – Portugalia, Litwa i Słowenia. Wysokie koszty zatrudnienia często stanowią główną barierę dla przyciągania inwestorów i tworzenia nowych miejsc pracy, choć jak przekonuje Mikołaj Zając czynników tych jest więcej.

– Atrakcyjność Polski jako miejsca dobrego do inwestycji, z dużą liczbą tanich pracowników powoli zanika. Jeżeli weźmiemy pod uwagę ciągły wzrost kosztów pracy, rekordowe podwyżki cen prądu, coraz częściej odnotowywaną, wysoką, 10% absencję chorobową wśród pracowników zakładów produkcyjnych czy niepewne i niejasne przepisy podatkowe, to może się okazać, iż bardziej atrakcyjnymi miejscami dla produkcji, co już kilkukrotnie zdarzyło się wśród naszych klientów, będą kraje takie jak np. Rumunia, Bułgaria czy Serbia. Jeżeli ten trend się utrzyma, Polska znajdzie się w nowym, nietypowym dla siebie miejscu na inwestycyjnej mapie Europy – analizuje Mikołaj Zając, największej polskiej firmy doradczej zajmującej się problematyką absencji chorobowej.

Spadek inwestycji, a rosnące ceny prądu

GUS podał, iż spadek PKB w Polsce w 2020 r. wyniósł 2,8% rok do roku. Od lat ekonomiści dostrzegają problem spadającego udziału inwestycji w PKB. 10 lat temu wynosiły one ponad 20% PKB, a tymczasem w poprzednim roku odnotowaliśmy drastyczny spadek o ponad 8% wartości – do poziomu 16,7%. Jednym z czynników wpływających na tak niski wynik mogą być rekordowe obecnie ceny prądu w Polsce. Od początku roku ceny energii na rynku hurtowym w naszym kraju wzrosły o około 100 zł na megawatogodzinie, a jak alarmują analitycy ceny energii dla odbiorców docelowych i firm wzrosną jeszcze bardziej niż do tej pory.

Trudność w odbudowie łańcucha dostaw

Kolejną przeszkodę dla inwestorów stanowią problemy z efektywną odbudową przerwanych łańcuchów dostaw, których rozwarstwienie spowodowane jest pandemią koronawirusa. Jak zauważa Mikołaj Zając, niezwykle trudno skutecznie odnowić łańcuch dostaw, gdy w zakładzie produkcyjnym brakuje rąk do pracy. Jako przykład podaje branżę motoryzacyjną.

Jednym z głównych powodów braków produkcyjnych i braku możliwości efektywnego odbudowania łańcucha dostaw są absencje chorobowe. Jeszcze przed kilkoma laty dwucyfrowe wskaźniki absencji chorobowej w zakładach produkcyjnych były niespotykane. Teraz stają się powoli normą, wśród kontrolowanych przez nas przedsiębiorstw. Branża automotive dysponuje dwugodzinnym zapasem czasu na produkcji, a samochody składają się z tysięcy podzespołów. Już dziś odbiorcy finalni muszą czekać na nowe auto o kilka miesięcy dłużej niż zwykle. Trudno odtworzyć łańcuch dostaw i wrócić z pełną produkcją, kiedy pracownicy nie przyszli do pracy – przekonuje ekspert.

W
środę 13 lipca Grupa Volkswagen ogłosiła dołączenie do
hiszpańskiego programu rządowego PERTE (Strategicznych Projektów
na rzecz Ożywienia i Transformacji Gospodarki). W Hiszpanii postanie
duża fabryka akumulatorów, mająca na celu elektryfikację branży
motoryzacyjnej. Decyzja ta oznacza jednocześnie, iż Volkswagen nie
zainwestuje ani w Polsce, ani w Czechach, co wcześniej było
rozważane. Z kolei przed kilkoma tygodniami stanęły linie
produkcyjne niemieckiego koncernu w Poznaniu i Wrześni. Powodem
przestoju był brak elektronicznych komponentów opartych na
półprzewodnikach.

Polaki Ład – niepewność prawna i brak konsultacji

Kwestią na którą warto zwrócić uwagę w kontekście inwestowania w naszym kraju jest także aspekt Polskiego Ładu. Jedną z koncepcji rządowego planu będzie reforma podatkowa m.in. w zakresie planów likwidacji możliwości odpisywania od podatku składki zdrowotnej, podniesienia kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł oraz drugiego progu podatkowego z ok. 85,5 tys. zł do 120 tys. zł.

– Wielu z przedsiębiorców, bazując na doświadczeniach z poprzednich lat może mieć obawę, że nie będzie to uszczelnianie systemu, a tak naprawdę dokładanie kolejnych ukrytych podatków. Niejasne przepisy i nadmierna biurokracja – to dodatkowe czynniki, których mogą obawiać się przedsiębiorcy zastanawiający się nad prowadzeniem i organizacją produkcji w Polsce – podsumowuje Mikołaj Zając.

Źródło: Conperio

Artykuł Czy inwestorzy odpłyną z Polski do innych europejskich krajów? pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Złoty w tarapatach



Początek tygodnia na rynkach jest dość nerwowy. Uśpieni inwestorzy przebudzili się dopiero w piątek po danych o nastrojach konsumentów i oczekiwaniach inflacyjnych. Dolar umacnia się, a euro traci, a to nie pomaga złotemu.

Ubiegły tydzień obfitował w dane o inflacji, szczególnie z
USA. Zarówno ceny konsumenta, jak i producenta rosną tam coraz
szybciej, co stanowi potencjalnie niebezpieczne połączenie. Do
piątku jednak rynek był uśpiony komentarzami szefa Fed, który
utrzymywał, że nie będzie mieć to wpływu na polityczkę
pieniężną. Sytuacja zmieniła się po publikacji badania
Uniwersytetu z Michigan, które pokazało dalszy wzrost oczekiwań
inflacyjnych. Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie, Fed może być w
pewnym momencie zmuszony do zmiany polityki, a im później to zrobi
tym potencjalnie gorzej dla rynku. Oczywiście przy utrzymującej się
nadpłynności rynkowej pogorszenie nastrojów nie musi trwać długo,
jednak stanowi ono pewne zagrożenie dla złotego. Nasza waluta
radziła sobie słabo nawet przy rekordowym Wall Street, zatem
pogorszenie nastrojów może tę sytuację jeszcze skomplikować.
Sprawie nie pomaga fakt, że NBP jest jednym z niewielu banków
centralnych na rynkach wschodzących, gdzie zacieśnienie pieniężne
nie zostałoby choćby zasygnalizowane. Do tego doszedł jeszcze
kontrowersyjny pomysł „inwestowania” rezerw w kontrakty na
światowe indeksy.

W tym tygodniu sytuację złotego pogorszyć może jeszcze EBC.
Tydzień temu pisałem już o podniesieniu celu inflacyjnego, a w ten
czwartek inwestorzy czekać będą na deklaracje, czy jest to
preludium do dalszego luzowania. Sentyment wobec euro i tak nie jest
zbyt dobry, dlatego kolejny cios mógłby doprowadzić nawet do
przełamania strefy wsparcia 1,16-1,17. Patrząc na złotego,
kluczowa wydaje się strefa 3,95-3,97 na parze USDPLN i bez
gwałtownego załamania rynków globalnych należałoby założyć,
że opór ten powinien wytrzymać.

Dziś o 9:30 euro kosztuje 4,5867 złotego, dolar 3,8936 złotego,
frank 4,2260 złotego, zaś funt 5,3418 złotego.

Źródło: XTB / Przemysław Kwiecień, Główny Ekonomista

Artykuł Złoty w tarapatach pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające w 18 bankach dot. reklamacji konsumentów



Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wszczął postępowania wyjaśniające, w których sprawdzi, jak banki rozpatrują reklamacje konsumentów związane z kradzieżą pieniędzy z konta oraz jakie stosują mechanizmy uwierzytelniania transakcji, podał urząd. Wezwania do przedstawienia wyjaśnień i przekazania dokumentów w tych sprawach zostały wysłane do 18 banków.

W ostatnim czasie do UOKiK trafia coraz więcej skarg od konsumentów dotyczących kradzieży pieniędzy z konta lub zaciągnięcia zobowiązania na ich dane. Problemem jest utrata oszczędności oraz nieuznawanie reklamacji przez banki. Zgłoszenia dotyczą np. podszywania się przez oszustów pod pracownika infolinii banku lub wykorzystywania fałszywej strony internetowej banku czy oprogramowania szpiegującego w celu wyłudzenia danych konsumenta, podano.

„Uznałem za konieczne sprawdzić, jak banki zabezpieczają pieniądze swoich klientów w takich sytuacjach i czy rzetelnie rozpatrują tego typu reklamacje. Dlatego wszcząłem postępowania wyjaśniające względem 18 banków, w ramach których zweryfikujemy, jaka jest skala problemu, jak kształtują się wewnętrzne procedury w poszczególnych bankach, jaki procent reklamacji rozpatrywany jest pozytywnie oraz czy banki zawiadamiają organy ścigania” – powiedział prezes UOKiK Tomasz Chróstny, cytowany w komunikacie.

Postępowania wyjaśniające dotyczą następujących banków: Alior Bank, Bank Handlowy w Warszawie, Bank Millennium, Bank Ochrony Środowiska, Bank Pocztowy, Bank Pekao, BNP Paribas Bank Polska, Credit Agricole Bank Polska, DnB Bank Polska, Getin Noble Bank, ING Bank Śląski, mBank, Nest Bank, Plus Bank, PKO Bank Polski, Santander Bank Polska, Santander Consumer Bank, Toyota Bank Polska.

Źródło: ISBnews

Artykuł UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające w 18 bankach dot. reklamacji konsumentów pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Posiedzenie składu całej Izby Cywilnej SN ws. kredytów w CHF



Termin posiedzenia składu całej Izby Cywilnej Sądu Najwyższego w sprawie dotyczącej hipotecznych kredytów mieszkaniowych denominowanych lub indeksowanych do waluty obcej został wyznaczony na 2 września na godz. 10:00, podał Sąd Najwyższy.

„Informujemy, że w dniu 16 lipca 2021 r. […] na dzień 2 września 2021 r. godz. 10.00 sala ‚A’ został wyznaczony termin posiedzenia całej Izby Cywilnej Sądu Najwyższego dla rozpoznania wniosku Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego z dnia 29 stycznia 2021 r. o rozstrzygnięcie rozbieżności w wykładni przepisów prawa w orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego” – czytamy na stronie Sądu Najwyższego.

W maju Izba Cywilna Sądu Najwyższego, obradująca w pełnym składzie, nie przyjęła uchwały dotyczącej zagadnień prawnych związanych z kredytami hipotecznymi we frankach szwajcarskich. Izba zwróciła się o zajęcie stanowiska w tej sprawie do Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), Narodowego Banku Polskiego (NBP), Rzecznika Finansowego, Rzecznika Praw Obywatelskich, a także Rzecznika Praw Dziecka. Nowy termin nie został wówczas wyznaczony.

Źródło: ISBnews

Artykuł Posiedzenie składu całej Izby Cywilnej SN ws. kredytów w CHF pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Płace w firmach wzrosły o 9,8%, zatrudnienie wzrosło o 2,8% w czerwcu



Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw (w których liczba pracujących przekracza 9 osób) w czerwca br. wzrosło o 9,8% r/r, zaś zatrudnienie w przedsiębiorstwach wzrosło o 2,8% r/r, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).

W ujęciu miesięcznym, przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 2,9% i wyniosło 5 802,42 zł. Natomiast zatrudnienie w przedsiębiorstwach w ujęciu miesięcznym wzrosło o 0,3% i wyniosło 6 359,3 tys. osób, podano w komunikacie.

„W czerwcu 2021 r. przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw minimalnie zwiększyło się względem notowanego miesiąc wcześniej (wzrost o 0,3%, podobnie jak w maju 2021 w porównaniu do kwietnia 2021). Było to wynikiem m.in. przyjęć w jednostkach, zwiększania wymiaru etatów zatrudnionych pracowników do poziomu sprzed pandemii, a także mniejszej absencji w związku z przebywaniem na urlopach bezpłatnych i pobieraniem zasiłków chorobowych – co w zależności od ogólnej długości ich trwania mogło także zaważyć na sposobie ujmowania tych osób w przeciętnym zatrudnieniu i zarazem w wynagrodzeniach” – czytamy w komunikacie.

„W przypadku przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w sektorze przedsiębiorstw, w czerwcu 2021 r. w porównaniu z poprzednim miesiącem, odnotowano wzrost o 2,9%. Spowodowane było to m.in. wypłatami premii kwartalnych, jubileuszowych, motywacyjnych, nagród rocznych, a także wynagrodzeń za nadgodziny (które obok wynagrodzeń zasadniczych również zaliczane są do składników wynagrodzeń” – czytamy dalej.

Konsensus rynkowy to 9,2% wzrostu r/r w przypadku płac i 2,7% wzrostu r/r w przypadku zatrudnienia.

Źródło: ISBnews

Artykuł Płace w firmach wzrosły o 9,8%, zatrudnienie wzrosło o 2,8% w czerwcu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Jaką maszynę do mycia podłogi w sklepie, markecie, hali wybrać?



Profesjonalna szorowarka do czyszczenia posadzek to pod wieloma względami najlepsza alternatywa dla konwencjonalnych metod sprzątania. Na co zwrócić uwagę wybierając maszynę do mycia podłóg w sklepach i dużych halach?

Profesjonalne urządzenia do mycia podłóg – rodzaje

Szorowarka to profesjonalne urządzenie do czyszczenia na mokro dużych powierzchni. W jednym przejściu roboczym wykonuje 3 operacje: nanosi roztwór myjący, czyści z użyciem szczotki tarczowej lub walcowej, a następnie dokładnie zbiera brudną wodę za pomocą belki ssącej, pozostawiając posadzkę nieskazitelnie czystą i suchą. Wysoka skuteczność usuwania zabrudzeń, przy minimalnym nakładzie pracy oraz najwyższy standard higieny to główne korzyści wynikające z użytkowania tych maszyn.

Wyróżnia się
następujące kategorie profesjonalnych szorowarek:

  • jednotarczowe i
    polerki
  • kompaktowe bez
    trakcji
  • walk-behind z
    trakcją
  • stand-on i ride-on
    z fotelem dla operatora
  • specjalne – do
    czyszczenia schodów, w tym ruchomych.

Szorowarki jednotarczowe z uniwersalną szczotką tarczową to kompaktowe maszyny o prostej konstrukcji do czyszczenia wszystkich rodzajów wodoodpornych posadzek. Cechują się prostą obsługą, łatwym manewrowaniem i niskim kosztem eksploatacji. Z kolei polerki dzięki wysokiej prędkości obrotowej gwarantują świetne rezultaty polerowania gładkich posadzek na wysoki połysk.

Szorowarki kompaktowe bez napędu przeznaczone są do szybkiego i efektywnego czyszczenia małych i średnich powierzchni. Mogą być wyposażone w głowicę z uniwersalną szczotką dyskową lub walcową do uporczywych zabrudzeń i nierównych powierzchni. Smukła konstrukcja zapewnia operatorowi dobrą widoczność, ułatwia manewrowanie, ale także przechowywanie urządzenia.

Szorowarki typu walk-behind z napędem przeznaczone są do czyszczenia powierzchni średnich i dużych, a nawet bardzo dużych. Dzięki trakcji są zwrotne i swobodnie się nimi manewruje nawet w zatłoczonych przestrzeniach. Najczęściej wyposażone są w 2 szczotki walcowe do uporczywych zabrudzeń.

Szorowarki do posadzek typu stand-on (inaczej typu rydwan) posiadają elektryczny napęd i platformę, na której stoi operator. Przeznaczone są do obsługi dużych powierzchni, ale wysoka zwrotność umożliwia pracę także w ciasnych pomieszczeniach. Natomiast szorowarki samojezdne ride-on z fotelem dla operatora wyróżniają się wysoką wydajnością powierzchniową. Wyposażone są w zbiorniki o dużej pojemności oraz szerokie głowice szorujące. Posiadają także szereg innowacyjnych funkcji dla ułatwienia pracy.

Na co zwrócić uwagę
wybierając maszynę do mycia podłóg w sklepach i dużych halach?

Kluczowym kryterium
przy wyborze szorowarki do czyszczenia posadzek w sklepach i dużych
halach jest wielkość danej powierzchni oraz efektywność
ekonomiczna eksploatacji. Ponadto istotne są także parametry pracy,
które decydują o skuteczności i wydajności mycia czy przyjaznej
obsłudze. Warto zatem zwrócić uwagę na funkcje ułatwiające
użytkowanie, rodzaj szczotki, system zbierania wody czy możliwość
dezynfekcji.

Inteligentny system
kluczykowy o różnym poziomie uprawnień

Prosta, intuicyjna
obsługa profesjonalnej szorowarki ułatwia użytkowanie, pozwalając
szybko wybrać odpowiedni program czyszczenia oraz zidentyfikować
poszczególne funkcje, ale także skraca czas szkolenia pracownika i
eliminuje bariery językowe.

Profesjonalne szorowarki Kärcher wyposażone są w innowacyjny system inteligentnych kluczy (KIK), który daje wiele korzyści. Przede wszystkim upraszcza obsługę, eliminując ryzyko uszkodzenia urządzenia na skutek błędów. Zapobiega nadużyciomze strony operatora oraz zabezpiecza maszynę przed nieautoryzowanym uruchomieniem. Wyklucza także konieczność zapoznawania każdego operatora ze wszystkimi funkcjami szorowarki. W efekcie takie rozwiązanie to oszczędność kosztów serwisowania.

W zależności od
koloru przydzielonego klucza różne osoby mają określone
uprawnienia. Żółty przeznaczony jest dla obsługi i daje
możliwość, np. wyboru programu czyszczenia. Operator nie może
zmieniać ustawień. Kierownik obiektu dysponuje kluczem szarym, za
pomocą którego programuje wszystkie podstawowe parametry pracy
szorowarki, takie jak: moc turbiny, prędkość obrotowa szczotek,
dozowanie środka czyszczącego czy prędkość jazdy. Natomiast
czerwony klucz jest zarezerwowany dla serwisanta.

Wybrać urządzenie
jednotarczowe czy ze szczotką walcową?

Urządzenie jednotarczowe z uwagi na rodzaj szczotki jest uniwersalne i pozwala na czyszczenie różnego rodzaju nawierzchni, zarówno twardych, jak również delikatnych i wrażliwych na ścieranie (np. posadzki żywiczne). Szczotka tarczowa ma duża powierzchnię ścierną, przez co umożliwia szybkie czyszczenie rozległych obszarów. Cechuje się przy tym umiarkowaną prędkością obrotową oraz niedużą siłą nacisku (masa głowicy jest równomiernie rozłożona na dużej powierzchni).

Z kolei szczotki walcowe z uwagi na wysoką prędkość obrotową oraz dużą siłę nacisku (masa głowicy naciska na dość wąską szczotkę) wyróżniają się działaniem dość agresywnym, które przekłada się na wysoką skuteczność usuwania zabrudzeń, nawet silnych. Przeznaczone są do czyszczenia powierzchni odpornych (wylewki betonowe, posadzki przemysłowe, płytki gresowe itp.), strukturalnych, nierównych oraz z fugami.

Dobry system
zbierania wody – dlaczego to takie ważne?

System zbierania wody w
profesjonalnych maszynach do czyszczenia podłogi pełni ważną
rolę. Dokładne odsysanie roztworu zapewnia natychmiastową gotowość
posadzki do użytku. Jednocześnie gwarantuje bezpieczeństwo,
eliminując ryzyko poślizgnięcia się na mokrej podłodze. Dobry
system odsysający powinien być trwały i łatwy w konserwacji.

Kluczowym elementem systemu zbierania wody w szorowarkach Kärcher są belki ssące i listwy zbierające. Belki proste przeznaczone są do gładkich, równych powierzchni. Natomiast do wydajnego zbierania wody z posadzek nierównych i porowatych, np. płytek zalecane są belki łukowe lub w kształcie litery V, które skutecznie odsysają roztwór nawet z głębokich fug.

Listwy zbierające
wykonane z gumy naturalnej dedykowane są do podłóg standardowych.
Z kolei poliuretanowe cechują się olejoodpornością i w zależności
od rodzaju nadają się także do posadzek wrażliwych oraz
strukturalnych. Natomiast listy z gumy Linatex® są odporne na
zużycie i posiadają specjalne otwory wejściowe do optymalnego
odsysania wody na fugach i profilowanych nawierzchniach.

Czy zależy nam na
dezynfekcji powierzchniowej?

W zależności od typu obiektu i sytuacji konieczna może być dezynfekcja, czyli zmniejszenie liczby drobnoustrojów i zapobieganie ich namnażaniu. Nowością od marki Kärcher jest zestaw do dezynfekcji natryskowej przeznaczony do szorowarek z fotelem dla operatora (kompatybilny z B 150 R i B 200 R) do skutecznego eliminowania bakterii na podłogach, ścianach i meblach. Składa się z dyszy ręcznej i belki natryskowej.

Dodatkowa listwa
natryskowa, którą instaluje się z tyłu szorowarki bardzo
dokładnie rozprowadza środek dezynfekujący ze zbiornika świeżej
wody na posadzkę. Natomiast dysza ręczna umożliwia odkażanie
ścian lub przedmiotów, takich jak: kosze na śmieci, klamki,
poręcze, ławki czy bankomaty.

Czyszczenie i dezynfekcja za pomocą jednego, zmodernizowanego niskim kosztem urządzenia to skuteczne, jak również ekonomiczne rozwiązanie dla zwiększenia poziomu higieny w obiektach o dużych obszarach.

Inną propozycją do
dezynfekcji jest zasilane akumulatorowo urządzenie PS 4/7 Bp Mister
Kärcher, czyli system kierunkowego natrysku zaprojektowany
specjalnie do stosowania ze środkiem dezynfekującym Kärcher RM 735
w obszarach, w których zachowanie wysokiego poziomu higieny jest
kluczowe, np. w placówkach służby zdrowia, laboratoriach i
obiektach badawczych.

Sprawdź, czy
producent oferuje odpowiednie wsparcie posprzedażowe

Wybierając maszynę do
mycia posadzek, warto sprawdzić, czy producent oferuje obsługę
posprzedażową. Wsparcie jest istotne chociażby z uwagi na
dostępność części wymiennych czy serwis.

Kärcher gwarantuje
pełne wsparcie i obsługę klienta na najwyższym poziomie
.
Zapewnia dostęp do szerokiej gamy środków czyszczących,
oryginalnych akcesoriów oraz części zamiennych. Ponadto oferuje
szybki i profesjonalny serwis z dojazdem do klienta, który realizuje
naprawy gwarancyjne, pogwarancyjne oraz przeglądy okresowe. Co
więcej, wychodząc naprzeciw potrzebom firma posiada w ofercie
różnego rodzaju szkolenia prowadzone w Akademii Kärcher.

Profesjonalne środki
czyszczące równie ważne co urządzenie myjące

Stosowanie środków
czyszczących w połączeniu z maszynami szorującymi pozwala na
osiągnięcie maksymalnej wydajności usuwania zabrudzeń. Niemniej
istotne jest, by preparaty były przeznaczone do tego typu urządzeń.
Nieodpowiednie detergenty mogą znacząco skrócić trwałość
części i elementów szorowarki, a szczególnie szczotek oraz listew
ssących. Dodatkowo zbyt mocne środki często prowadzą do
degradacji wewnętrznych uszczelniaczy urządzenia.

Środki czyszczące Kärcher zostały opracowane z myślą o szorowarkach i są do nich dostosowane. Dzięki czemu zwiększają wydajność urządzeń i umożliwiają osiąganie optymalnych rezultatów czyszczenia w krótszym czasie oraz zwalczanie nawet uciążliwych zanieczyszczeń, przy jednocześnie niższym zużyciu energii. Pełne dopasowanie preparatów do maszyn to nie tylko lepsza efektywność pracy, ale także wyeliminowanie ryzyka uszkodzenia oraz zabezpieczenie szorowarki przed kamiennym osadem czy rdzą, co wydłuża żywotność podzespołów.

W ofercie Kärcher
dostępne są różnego rodzaju środki czyszczące przeznaczone do
stosowania z szorowarkami.
Preparat odpieniający RM 761 wyróżnia
się wysoką skutecznością redukcji piany w zbiornikach brudnej
wody. Z kolei RM 780 EXTRA to łagodny, niepieniący środek
antypoślizgowy do PCV, który posiada certyfikat o właściwościach
antypoślizgowych wg normy DIN V 18032-2:2001-04.

Uniwersalny preparat do
podłóg RM 743 doskonale nadaje się do czyszczenia twardych oraz
odpornych na wodę powierzchni. Skutecznie rozpuszcza olej, tłuszcz
i zabrudzenia mineralne. Podobnie jak niskopieniący środek
czyszcząco-nabłyszczający RM 730, który nie zostawia smug oraz
nadaje posadzkom lekki połysk.

Jaką maszynę do
mycia podłogi w butiku lub małym sklepie wybrać?

W małym sklepie sprawdzi się kompaktowa szorowarka prowadzona ręcznie BR 30/4 C Kärcher, która ma wydajność do 200 m²/h. Szybko obracająca się szczotka walcowa bez problemu usuwa zabrudzenia, nawet z nierównych posadzek, a funkcja odsysania wody (z możliwością wyłączenia) pozostawia powierzchnię niemal całkowicie suchą. Zaletą szorowarki BR 30/4 C jest możliwość pracy w obu kierunkach – do przodu i do tyłu. Co więcej, dzięki niskiej głowicy jest idealna do małych pomieszczeń.

Ponadto szorowarka jest zwrotna i ergonomiczna. Kompaktowa budowa ułatwia swobodne manewrowanie w ciasnych pomieszczeniach. Zbiorniki wody czystej i brudnej są demontowane, przez co wygodnie je napełnić i opróżnić.

Jaką maszynę do
mycia podłogi w większym sklepie wybrać?

Do czyszczenia posadzek w większym sklepie o powierzchni do 3000 m² polecana jest innowacyjna szorowarka prowadzona ręcznie z trakcją B 40 W Kärcher, która spełnia najwyższe wymagania – jest prosta w obsłudze, cicha, niezawodna i w pełni konfigurowalna, by klient mógł wybrać rozwiązania optymalne dla danego obiektu.

Profesjonalna szorowarka B 40 W jest wyposażona jest w automatyczne napełnianie zbiornika z czystą wodą, co oszczędza czas i eliminuje problem z rozpryskami wody. Łatwą obsługę zapewnia praktyczny przełącznik EASY do sterowania podstawowymi funkcjami oraz innowacyjny system KIK. Kompaktowa, smukła konstrukcja umożliwia łatwe manewrowanie w wąskich obszarach. Zaś tryb eco!efficiency zmniejsza zużycie energii i zapewnia cichą pracę.

Urządzenie w zależności do potrzeb może być zasilane sieciowo lub bateryjnie, wyposażone w głowice ze szczotkami walcowymi lub tarczowymi o różnych szerokościach roboczych. Opcjonalny jest także wybór belki ssącej (prostej lub łukowej o różnych typach listew). Każdą szorowarkę można wyposażyć w systemy ułatwiające pracę i poszerzające zakres zastosowań, np. automatyczne płukanie zbiornika na brudną wodę czy automatyczny system dozowania środka czyszczącego DOSE.

Jakie urządzenie do mycia podłóg w markecie lub hali przemysłowej wybrać?

Skuteczne czyszczenie dużych obszarów zapewnia profesjonalna szorowarka z fotelem dla operatora B 150 R Kärcher, której maksymalna wydajność powierzchniowa wynosi 4500 m²/h. Proste w użytkowaniu urządzenie wyposażone jest w system wymiennych głowic, intuicyjny w obsłudze panel sterowania EASY (duży kolorowy wyświetlacz), system inteligentnych kluczy KIK oraz automatyczne napełnianie zbiornika na czystą wodę.

Szorowarka może
pracować w trybie eco!efficiency, oszczędzając energię i emitując
niższy poziom hałasu. Cechuje się także smukłą konstrukcją,
zapewniającą wysoką zwrotność, łatwe manewrowanie i dobrą
widoczność. Dzięki temu swobodnie czyści nawet w wąskich
przejściach i korytarzach.

Szorowarka B 150 R może być indywidualnie konfigurowana w zależności od potrzeb danego obiektu. Dostępne opcje to m.in. automatyczne płukanie zbiornika, system dozowania środka czyszczącego DOSE, napęd na 4 koła, wbudowana ładowarka czy boczne szczotki podmiatające.

Gdzie kupić profesjonalną maszynę do mycia podłogi?

Zakup profesjonalnej
szorowarki to poważna inwestycja. Dlatego najrozsądniej wybrać
producenta z wieloletnim doświadczeniem. Szorowarki marki Kärcher
to gwarancja doskonałych wyników czyszczenia dzięki innowacyjnej
technologii.

Znajdź najbliższego dilera Kärcher

Warto wspomnieć o atrakcyjnej akcji promocyjnej Kärcher Automat
Korzyści 2021. Kupując szorowarkę, dostaniesz voucher na zakup
profesjonalnych produktów marki Kärcher.

Więcej szczegółów na temat promocji

Materiał Partnera

Artykuł Jaką maszynę do mycia podłogi w sklepie, markecie, hali wybrać? pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Co zyskasz decydując się na dom z drewna konstrukcyjnego?



Ze względu na ekologiczne właściwości, jak i doskonałe parametry techniczne, drewno jest materiałem chętnie wykorzystywanym do tworzenia wszelkiego rodzaju konstrukcji, mniejszych, jak i większych. Zbudujesz z niego pergolę, altanę, taras, a nawet dom. Warto poznać główne zalety budowania domów z drewna konstrukcyjnego. A jest ich naprawdę sporo!

Nie masz czasu? Postaw na drewno konstrukcyjne!

W ciągu 7-14 dni wszystkie gotowe elementy potrzebne do zbudowania domu zostaną dostarczone na plac budowy. To gwarantuje Best Timber Polska, jeden z wiodących producentów drewna konstrukcyjnego w Polsce. Ekipa budowlana potrzebuje zaledwie kilku dni, aby wszystko złożyć w jedną całość. Tak szybko nie zbudujesz domu z żadnych innych materiałów. Czas jest tak krótki, ponieważ nie ma tutaj wielu mokrych prac i konieczności oczekiwania na wyschnięcie, aby rozpocząć kolejny etap budowy. Jedynie trzeba wykonać fundamenty. Ponadto, konstruktorzy mają do dyspozycji gotowe elementy, które trzeba po prostu złożyć jak klocki. Ogólnie przyjmuje się, że wraz z wykończeniem, dom drewniany powstaje w ciągu 3 miesięcy! Chyba nie ma prostszego sposobu na budowę domu, jak z drewna konstrukcyjnego.

Warto również podkreślić, że dom z drewna konstrukcyjnego można zbudować o dowolnej porze roku, nawet zimą, gdy budowy domów murowanych są na ogół wstrzymywane, ponieważ beton czy inne materiały nie byłyby w stanie zawiązać się w niskich temperaturach. Wystarczy, że nie będzie dużych zamieci śnieżnych, 30-stopniowych mrozów, a dom z drewna zbudujesz nawet w styczniu czy lutym.

Domy z drewna konstrukcyjnego na lata

Choć domy szkieletowe określane są jako powstające z lekkich konstrukcji, wykazują się niesamowitą trwałością. Masz pewność, że korzystanie z nich przez lata będzie jak najbardziej możliwe, jak w przypadku konstrukcji drewnianych z dawnych lat. Jeżeli twoim marzeniem od zawsze było przesiadywanie na emeryturze w pięknie pachnącym, drewnianym domu, już teraz możesz sobie zapewnić spokojną starość decydując się na budowę domu z drewna konstrukcyjnego na przyszłość.

Do tworzenia domów szkieletowych wykorzystywane jest poddane profesjonalnej obróbce, idealnie zaimpregnowane drewno, które jest odporne na pleśń, grzyb i atak insektów. W dodatku jest ogniotrwałe, ponieważ ma gładką powierzchnię, po której płomienie prześlizgują się i wolno rozchodzą się, nie powodując aż tak szybkich i poważnych uszkodzeń. Drewno konstrukcyjne jest w dodatku odporne na uszkodzenia mechaniczne, duże obciążenia, a wszystko dzięki elastyczności, jaką się wykazuje.

Dom, w którym będzie cicho i ciepło

Marzeniem wielu osób jest posiadanie domu niebudzącego wątpliwości pod względem izolacji akustycznej i cieplnej. W końcu za najwyższy komfort można uzyskać budynek ciepły i cichy. Uda się to zrealizować stawiając na drewno konstrukcyjne. Ściany trzeba wypełnić izolacją, dlatego nie mają one aż tak dużej grubości, jak w przypadku konstrukcji murowanych. Dzięki temu, że są cienkie, izolacja doskonale tłumi hałasy, a jednocześnie zatrzymuje ciepło wewnątrz.

Domy z drewna konstrukcyjnego latem są przyjemnie chłodne, a zimą nie ucieka z nich ciepło pozyskane z instalacji grzewczej. Nie tylko odczujesz komfort, ale także zaoszczędzisz sporo pieniędzy, ponieważ rachunki za ogrzewanie nawet podczas najsroższych zim nie będą aż tak wysokie, jak w domach murowanych.

Domy z drewna konstrukcyjnego dbają o twoje
zdrowie

Wyjątkowy mikroklimat, jaki wytwarza drewno jest bardzo przyjazny dla zdrowia. Od razu zauważysz poprawę w swoim samopoczuciu, jak i ogólnym zdrowiu. Lepiej się wyśpisz, nie będziesz odczuwać zmęczenia ani dolegliwości bólowych. Wszystko dzięki przebywaniu w środowisku naturalnym. Tym bardziej, jeżeli zdecydujesz się na zakup materiałów konstrukcyjnych od Best Timber Polska. Drewno nie jest impregnowane środkami chemicznymi, ponieważ uzyskuje maksymalną ochronę przed szkodnikami, pleśnią i grzybami podczas suszenia komorowego. Zyskujesz w ten sposób w pełni naturalny, świetnie wyglądający, a jednocześnie posiadający niesamowite właściwości materiał do budowy domu. Naturalny klimat jest tu faktycznie prawdziwy.

Budujesz i modernizujesz kiedy chcesz

Jak już wcześniej wspomnieliśmy, domy z drewna konstrukcyjnego można budować przez cały rok, niezależnie od panujących warunków atmosferycznych, ze względu na ograniczenie prac mokrych wyłącznie do stworzenia fundamentów. Możesz również w każdej chwili budynek rozbudować i poddać go modernizacji, jeżeli np. uznasz, że potrzebujesz dodatkowych pomieszczeń. Jeżeli tylko masz miejsce na działce, możesz stworzyć nowy plan działania i zyskać przestrzeń, której potrzebujesz.

Jesteśmy
przekonani, że budowa domów z drewna konstrukcyjnego nie przysporzy
ci wielu zmartwień, a samych pozytywnych momentów. Wystarczy
skorzystać z usług najlepszego producenta drewna konstrukcyjnego, a
stworzysz obiekt, który będzie prezentował się w efektowny
sposób, i posłuży przez lata. Best Timber Polska zdecydowanie to
zagwarantuje!

Najwyższej jakości drewno budowlane znajdziecie na stronie producenta: https://besttimberpolska.pl/oferta/

Materiał Partnera

Artykuł Co zyskasz decydując się na dom z drewna konstrukcyjnego? pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.