Grupa Lotos zapowiada przedterminową spłatę zadłużenia zw. z projektem EFRA



Lotos Asfalt – spółka zależna Grupy Lotos – zawiadomił konsorcjum instytucji finansowych o zamiarze dokonania dobrowolnej przedterminowej spłaty całości zadłużenia wynikającego z umowy kredytu terminowego w kwocie 432 mln USD oraz kredytu obrotowego do kwoty 300 mln zł, zaciągniętego przez Lotos Asfalt w celu sfinansowania projektu EFRA, podała Grupa Lotos.

W skład konsorcjum wchodzą: Bank Gospodarstwa Krajowego, Bank Millennium, Bank Polska Kasa Opieki, Santander Bank Polska, Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski, Powszechny Zakład Ubezpieczeń, Powszechny Zakład Ubezpieczeń na Życie oraz Société Générale.

W konsekwencji spłata skutkować będzie również zwolnieniem ustanowionych w związku z kredytem EFRA zabezpieczeń, w postaci m.in. hipoteki kaucyjnej na prawach Lotos Asfalt do nieruchomości, a także zastawów rejestrowych na: zbiorze wszystkich rzeczy i praw należących do Lotos Asfalt, zapasach, na wierzytelnościach z tytułu rachunków bankowych oraz na udziałach Lotos Asfalt należących do Grupy Lotos, podkreślono.

Dodatkowo rozwiązaniu podlegać będzie umowa pożyczki warunkowej udzielonej Lotos Asfalt przez Grupę Lotos.

„Spłata jest elementem optymalizacji zadłużenia w ramach grupy kapitałowej spółki i docelowo umożliwi obniżenie średniego kosztu finansowania (po podpisaniu nowej docelowej umowy na finansowanie zewnętrzne przez Lotos Asfalt) oraz realizację działań reorganizacyjnych niezbędnych do wdrożenia ustalonego modelu środków zaradczych w procesie połączenia z Polskim Koncernem Naftowym Orlen” – czytamy w komunikacie.

Saldo pozostające do spłaty w przypadku kredytu terminowego wynosi 223 029 204,25 USD, natomiast w przypadku kredytu obrotowego wynosi 0 zł, zaznaczono również.

Przedterminowa spłata kredytu terminowego powinna nastąpić 21 czerwca 2021 roku. We wskazanej dacie nastąpi również anulowanie i rozliczenie kredytu obrotowego oraz rozliczenie przez Lotos Asfalt transakcji zabezpieczających stopę procentową (transakcje IRS) powiązanych z kredytem terminowym. Spłata kredytu EFRA nastąpi ze środków własnych Lotos Asfalt oraz środków własnych Grupy Lotos udostępnionych Lotos Asfalt w formie pożyczki w kwocie 400 mln zł, podsumowano.

Grupa Lotos jest zintegrowanym pionowo koncernem naftowym, który zajmuje się poszukiwaniem i wydobyciem ropy naftowej, jej przerobem oraz sprzedażą hurtową i detaliczną wysokiej jakości produktów naftowych. Jej skonsolidowane przychody wyniosły 20,9 mld zł w 2020 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Grupa Lotos zapowiada przedterminową spłatę zadłużenia zw. z projektem EFRA pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

W tym tygodniu w centrum uwagi posiedzenie FOMC i dane z Polski



W bieżącym tygodniu w centrum uwagi znajdzie się posiedzenie Komitetu Otwartego Rynku Fed, a także dane dotyczące gospodarki chińskiej i polskiej, uważają ekonomiści Banku Ochrony Środowiska (BOŚ).

„Oczekujemy, że podczas środowego posiedzenia FOMC utrzyma bez zmian stopy procentowe oraz parametry programów skupu aktywów oraz programów płynnościowych. Przy okazji czerwcowego posiedzenia FOMC opublikowane zostaną aktualne kwartalne prognozy członków FOMC dot. podstawowych wskaźników makroekonomicznych oraz stóp procentowych Fed” – czytamy w raporcie tygodniowym banku.

Według nich, przy prawdopodobnie ograniczonych korektach prognoz wzrostu PKB i stopy bezrobocia, znaczące niespodzianki w zakresie wyższej inflacji poskutkują zapewne podwyższeniem mediany prognoz inflacji, w szczególności w 2021 r.

„Nie można też wykluczyć, że przy korekcie w górę prognoz inflacji członków FOMC lekko przesunie się w górę mediana oczekiwań co do poziomu stóp procentowych Fed w 2023 r. (w marcowej projekcji 11 z 18 członków FOMC oczekiwana stabilnych stóp do końca 2023 r.)” – czytamy także.

Zdaniem analityków BOŚ Banku, wśród publikacji danych makroekonomicznych oczekiwane będą przede wszystkim majowe wyniki gospodarki chińskiej, biorąc pod uwagę wcześniejsze sygnały pewnego wyhamowania aktywności. Ponadto publikowana będzie seria danych nt. gospodarki USA (produkcja, sprzedaż, regionalne wskaźniki koniunktury). Na polskim rynku publikacją nt. płac i zatrudnienia rozpocznie się seria publikacji z polskiej gospodarki, która będzie kontynuowana w kolejnym tygodniu.

Bank przypomniał, że jutro GUS przedstawi ostateczny szacunek CPI za maj. „Oczekujemy, że ostateczny wynik rocznego wskaźnika CPI w maju wyniósł 4,8%, tj. zgodnie ze wstępnym szacunkiem flash GUS. W maju w kierunku skokowego wzrostu wskaźnika rocznego CPI o 0,5 pkt. proc. oddziaływały wszystkie główne kategorie cen” – czytamy dalej.

Natomiast dane dotyczące zatrudnienia i wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw GUS przedstawi w piątek 18 maja. „Prognozujemy, że w maju zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 2,2% r/r, wobec wzrostu o 0,9% r/r w kwietniu W skali miesiąca (w ujęciu danych oczyszczonych z sezonowości) oczekujemy lekkiego wzrostu zatrudnienia (zgodnie z wynikam ankiety NBP dot. nastrojów w sektorze przedsiębiorstw). Skokowy wzrost rocznej dynamiki zatrudnienia będzie natomiast pochodną dalszego spadku efektu bazy tj. znaczącego ograniczenia skali zatrudnienia w 2020 r. w okresie wiosennego lockdownu” – czytamy także.

Jeżeli chodzi o wynagrodzenia, BOŚ Bank prognozuje, że w maju wzrosły o 9,8% r/r wobec 9,9% r/r w kwietniu.

„Przy stabilnej bazie odniesienia oraz braku zmian efektów kalendarzowych względem kwietnia oczekujemy stabilizacji dynamiki wynagrodzeń nie oczekując także wyraźnych zmian cyklicznych w zakresie presji płacowej w firmach” – podsumowano w materiale.

Źródło: ISBnews

Artykuł W tym tygodniu w centrum uwagi posiedzenie FOMC i dane z Polski pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Jak połączyć przyjemne z pożytecznym, czyli inwestowanie z zyskiem i z myślą o społeczeństwie



Inwestowanie z reguły nastawione jest na zysk. Jednak coraz śmielej pojawia się na polskim rynku nowy obiecujący trend łączący zysk z filantropią. Kierunek ten wpisuje się w strategię Mercaton ASI, a więcej o tym opowiada jej prezes Tomasz Nietubyć dzisiejszy gość Tymoteusza Nowaka.

Artykuł Jak połączyć przyjemne z pożytecznym, czyli inwestowanie z zyskiem i z myślą o społeczeństwie pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Columbus Energy nabył 10 spółek z farmami PV o łącznej mocy ok. 166 MW



Columbus Energy zawarł umowy nabycia 100% udziałów w 10 spółkach projektowych realizujących przedsięwzięcia farm fotowoltaicznych o łącznej mocy ok. 166 MW, podała spółka.

Projekty znajdują się na różnym etapie zaawansowania, w tym 30 345 MW, które w dniu 11 czerwca 2021 r. zostały złożone do aukcji OZE organizowanej przez Urząd Regulacji Energetyki (URE), podano.

„Na podstawie Umów i na warunkach w nich określonych sprzedający sprzedali i przenieśli na rzecz Columbus 100% udziałów w spółkach projektowych. Własność udziałów została przeniesiona przez sprzedających na Columbus w dniu zawarcia umów. Columbus zobowiązany jest wnieść zapłatę za nabycie udziałów spółek projektowych na rzecz sprzedających, w terminie 14 dni od daty podpisania umów. Cena nabycia równa jest wartości nominalnej udziałów w każdej spółce projektowej. Pozostała część rozliczenia ze sprzedającymi zostanie uregulowana po pozytywnym wyniku przeprowadzonego przez Columbus due diligence” – czytamy w komunikacie.

Columbus może odstąpić w terminie 2 lat od daty zawarcia od Umów w przypadku stwierdzenia wad prawnych projektów (które nie zostały usunięte przez sprzedających po wcześniejszych wezwaniu do ich usunięcia), zastrzeżono.

Columbus Energy podaje, że jest liderem rynku mikroinstalacji fotowoltaicznych w Polsce. Spółka jest notowana na rynku New Connect.

Źródło: ISBnews

Artykuł Columbus Energy nabył 10 spółek z farmami PV o łącznej mocy ok. 166 MW pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

SBF Polska PV postuluje 2-letni okres przejściowy w wygaszeniu systemu opustów



Stowarzyszenie Branży Fotowoltaicznej Polska PV postuluje wprowadzenie minimum dwuletniego okresu przejściowego w zakresie wygaszenia systemu opustów dla właścicieli mikroinstalacji fotowoltaicznych i utrzymanie obecnego systemu dla nowych prosumentów wyprowadzających energię do sieci do 31 grudnia 2023 r., podała organizacja. Ma to pozwolić przedsiębiorstwom dostosować się do nowych warunków, utrzymać miejsca pracy, a przyszłym prosumentom da to czas na dokładne poznanie nowego systemu.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska przekazało do konsultacji publicznych propozycję nowelizacji ustawy – prawo energetyczne oraz ustawy o odnawialnych źródłach energii. Projekt ten zakłada wygaszenie systemu opustów od 1 stycznia 2022 r. i zastąpienie go modelem zakupu i sprzedaży energii znacznie mniej korzystnym dla przyszłych prosumentów.

„Autorzy projektu w jego uzasadnieniu powołują się na Dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/944 z dnia 5 czerwca 2019 r. w sprawie wspólnych zasad rynku wewnętrznego energii elektrycznej. To właśnie ten dokument mówi o zmianie systemów rozliczeń z wyprodukowanej energii. Proponowane zmiany uniemożliwiają po 31 grudnia 2023 roku osobne rozliczanie energii elektrycznej wprowadzanej do sieci i zużywanej. W zasadzie oznacza to brak konieczności wprowadzania tak radykalnych zmian już od 1 stycznia 2022 roku. Zdaniem branży, przy zmianie systemu już 31 grudnia 2021 roku, uczestnicy rynku będą dysponowali zaledwie kilkoma miesiącami na dostosowanie się do nowych reguł, co jest zdecydowanie zbyt krótkim okresem. To cios w polskie małe i średnie firmy zatrudniające tysiące pracowników” – czytamy w komunikacie.

Zdaniem Stowarzyszenia, zapisy projektu ustawy stanowią radykalne pogorszenie warunków ekonomicznych montażu instalacji. Likwidacja systemu opustów w tak krótkim czasie, może nieść za sobą szereg negatywnych konsekwencji, w szczególności:

  • likwidację wielu miejsc pracy w roku 2022 oraz kłopoty dla wielu polskich przedsiębiorców;
  • zagrożenie utraty środków unijnych, zwłaszcza tych przeznaczonych na programy parasolowe;
  • skokowo rosnący popyt w II półroczu 2021 będzie powodować wzrost cen instalacji, zmniejszenie ich opłacalności i efektywności ekonomicznej oraz prawdopodobieństwo obniżenia jakości wykonywania usług przez mocno obciążone pracą firmy wykonawcze;
  • zagrożenie oligopolem na rynku mikroinstalacji fotowoltaicznych od roku 2022 ponieważ niewiele firm będzie dysponowało środkami na przystosowanie się do nowych reguł w tak krótkim czasie;
  • niesprawiedliwie traktowanie prosumentów w stosunku do innych podmiotów funkcjonujących na rynku energii, wobec których prosumenci zmuszani są do działań w pełni rynkowych;
  • ograniczenie tzw. „local content”.

Projekt ustawy zakłada powstanie zupełnie nowych podmiotów na rynku energii – np. agregatorów, którzy w przyszłości będą odgrywać kluczową rolę w rozliczaniu prosumentów zapewniając im dodatkowe korzyści finansowe z posiadanych mikroinstalacji. Niemniej jednak do realnego wprowadzenia tego typu podmiotów na rynku energii konieczny jest znacznie dłuższy niż zakłada ustawa okres przejściowy, zaznaczono.

„Jako Stowarzyszenie deklarujemy gotowość podjęcia wszelkich działań zmierzających do maksymalnego przedłużenia okresu obowiązywania systemu net meteringu i utrzymania przez ten czas poziomu wynikającego z systemu opustów. Deklarujemy również chęć współpracy w tworzeniu bardziej przyjaznych zasad sprawiedliwej społecznie transformacji sektora prosumenckich systemów fotowoltaicznych” – czytamy dalej.

W ocenie Stowarzyszenia, projekt ustawy nie daje rozwiązań problemów występujących w sieciach niskiego napięcia szczególnie uwidaczniający się przekroczeniami dopuszczalnych napięć. W szczególności nie zobowiązuje Operatorów Systemów Dystrybucyjnych (OSD) do aktywnego wykorzystania już obecnie dużej liczby setek tysięcy falowników fotowoltaicznych do stabilizacji parametrów sieci, która w pewnym zakresie jest możliwa z wykorzystaniem tych urządzeń. Rola ta przerzucona jest w ustawie na agregatorów za pomocą świadczenia np. usług elastyczności niemniej jednak wzorem innych krajów to w pierwszej kolejności OSD powinny wykorzystać potencjał źródeł wytwórczych do stabilizacji pracy sieci.

„Należy także podkreślić, że instalacje PV nie są przyczyną problemów w sieciach niskiego napięcia, a jedynie uwidaczniają złe zarządzanie tymi sieciami przez OSD oraz niedostateczną modernizację szczególnie na terenach słabiej zurbanizowanych. W konsekwencji zakładany w przyszłości rozwój pomp ciepła, samochodów elektrycznych czy innych urządzeń wymagających stabilnego zasilania w okolicach mocy umownej obiektu będzie przyczyną narastających problemów z sieciami niskiego napięcia. Dlatego też w ocenie SBF Polska PV konieczne jest zobligowanie OSD do ciągłej identyfikacji miejsc w sieciach niskiego napięcia, w których występują problemy ze stabilną pracą, co pozwoli w prawidłowy sposób kierować środki zaradcze” – wskazano w komunikacie.

Podkreślono też, że projekt ustawy nie wprowadza wystarczających zachęt do wzrostu bieżącej autokonsumpcji czy instalacji magazynów energii. W ocenie Stowarzyszenia, należy także rozpocząć dyskusję na temat zmiany w modelu wykorzystania mocy umownej, a w konsekwencji modelu przyłączenia mikroinstalacji. Na obszarach, gdzie OSD identyfikuje problemy z działaniem sieci wynikające z liczby przyłączonych mikroinstalacji należy rozważyć wprowadzenie limitu wprowadzanej mocy przez kolejne nowo przyłączane mikroinstalacje np. do wartości 75% mocy umownej, a w sytuacjach problemów krytycznych do np. 50% mocy umownej z zastrzeżeniem możliwości swobodnego wprowadzenia mocy do wartości mocy umownej po zastosowaniu magazynów energii.

Źródło: ISBnews

Artykuł SBF Polska PV postuluje 2-letni okres przejściowy w wygaszeniu systemu opustów pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

ZA Puławy uruchomiły wytwórnię nawozów granulowanych za 430 mln zł



Grupa Azoty Zakłady Azotowe Puławy (ZA Puławy) – spółka zależna Grupy Azoty – uruchomiła wytwórnię nawozów granulowanych o wartości 430 mln zł, w skład której wchodzą – oprócz linii produkcyjnych – najnowocześniejsza w Polsce pakownia oraz hale sezonowania, podała spółka.

W lipcu 2020 r. przeprowadzony został rozruch technologiczno-mechaniczny pierwszej linii produkcyjnej, a teraz ruszyła produkcja ciągła nawozów. Tym samym zakończona została jedna z największych inwestycji nawozowych ostatnich lat w naszym kraju, o wartości 430 mln zł, podkreślono.

Zdolności produkcyjne dwóch linii wynoszą do 820 tys. ton rocznie. Linia produkcyjna saletry amonowej granulowanej (AN 32% N) może wytwarzać 1200 ton na dobę, a linia saletrzaku (CAN 27% N) – 1400 ton na dobę. Druga linia zostanie uruchomiona w pierwszej połowie przyszłego roku, podano również.

„Wsparcie rolników w ich codziennej pracy to jeden z najważniejszych celów Grupy Azoty, dlatego nieustannie dbamy o rozwój naszych produktów, zgodnie z założeniami Europejskiego Zielonego Ładu. Mam tu na myśli opracowanie formuł produktów ograniczających emisyjność nawozów azotowych z jednej strony, a z drugiej poprawiających efektywność nawożenia. Uruchomiona dziś wytwórnia nawozów granulowanych to kolejny krok w kierunku dostarczania rolnikom najlepszych jakościowo produktów, odpowiadających na ich potrzeby” – powiedział prezes Grupy Azoty Tomasz Hinc, cytowany w komunikacie.

Poza instalacjami produkcyjnymi inwestycja obejmowała także budowę infrastruktury oraz obiektów logistycznych – przeznaczonych do rozładunku i przeróbki surowca, a także magazynu gotowych produktów i pakowni, w której zamontowano jedyne tego typu w Polsce w pełni automatyczne urządzenia do pakowania nawozów w kontenery elastyczne, zaznaczono.

„Zakład nawozów granulowanych to wkład naszej spółki i całej Grupy Azoty w rozwój nowoczesnego rolnictwa. […] Jest to jeden z największych i najnowocześniejszych kompleksów azotowych w Europie. Produkcja spełnia zarówno wysokie standardy bezpieczeństwa i wymogów środowiskowych, jak również transportu wytworzonych produktów” – dodał prezes ZA Puławy Tomasz Hryniewicz.

Grupa Azoty ZA Puławy wchodzi w skład Grupy Azoty. Jej akcje notowane są na GPW od 2005 r. Jej skonsolidowane przychody sięgnęły 3,21 mld zł w 2020 r.

Grupa Azoty zajmuje drugą pozycję w UE w produkcji nawozów azotowych i wieloskładnikowych, a takie produkty jak melamina, kaprolaktam, poliamid, alkohole OXO, czy biel tytanowa mają również silną pozycję w sektorze chemicznym, znajdując zastosowanie w wielu gałęziach przemysłu. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 10,52 mld zł w 2020 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł ZA Puławy uruchomiły wytwórnię nawozów granulowanych za 430 mln zł pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Indeks WIG20 spadł o 0,55% na zamknięciu w piątek



Indeks giełdowy WIG20 spadł o 0,55% wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął poziom 2 224,67 pkt w piątek, 11 czerwca.

Indeks WIG spadł o 0,45% wobec poprzedniego zamknięcia i osiągnął 66 210,63 pkt.

Indeks mWIG40 spadł o 0,22% i osiągnął poziom 4 887,79 pkt, natomiast sWIG80 zniżkował o 0,33% do 19 211,68 pkt.

Obroty na rynku akcji wyniosły 1 017,07 mln zł, a największe zanotował CD Projekt – 122,28 mln zł.

Na GPW wzrosły ceny akcji 151 spółek, 184 spadły, a 95 nie zmieniły się.

Źródło: ISBnews

Artykuł Indeks WIG20 spadł o 0,55% na zamknięciu w piątek pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Roczna dynamika wzrostu PKB może przekroczyć 10% r/r w II kw.



Roczna dynamika wzrostu PKB w II kw. może przekroczyć 10% r/r, ocenił prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adam Glapiński.

„Roczna dynamika wzrostu PKB być może przekroczyć nawet 10%, ale przecież wcale to nie oznacza, że gospodarka ‚turbo’ przyspieszyła i jest na jakiejś szczególnie wysokiej ścieżce wzrostu, gdyż rok temu nastąpił znaczący spadek PKB” – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.

Według Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), PKB (niewyrównany sezonowo, ceny stałe średnioroczne roku poprzedniego) spadł o 0,9% r/r w I kw. 2021 r. wobec 2,7% spadku r/r w poprzednim kwartale. W I kw. 2021 r. PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych przy roku odniesienia 2015) wzrósł realnie o 1,1% w porównaniu z poprzednim kwartałem i był niższy niż przed rokiem o 1,4%.

W II kw. 2020 roku PKB (niewyrównany sezonowo, ceny stałe średnioroczne roku poprzedniego) spadł o 8,2% r/r wobec 2% wzrostu r/r w poprzednim kwartale.

Źródło: ISBnews

Artykuł Roczna dynamika wzrostu PKB może przekroczyć 10% r/r w II kw. pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Nie ma decyzji o wygaszaniu czy zakończeniu programu skupu obligacji



Bank centralny nie podjął decyzji o ewentualnym wygaszaniu lub zakończeniu programu operacji strukturalnych skupu obligacji, poinformował prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Adam Glapiński. Podkreślił, że terminy i skala skupu aktywów pozostają elastyczne i uzależnione od warunków rynkowych.

„Nie podjęliśmy żadnych decyzji o ewentualnym wygaszaniu lub zakończeniu programu w przyszłości. Żadnej takiej daty nie ma. Wszystko jest uzależnione od sytuacji gospodarki i od naszej oceny dotyczącej trwałości ożywienia gospodarczego, od oceny dotyczącej perspektyw inflacji” – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.

„Sposób prowadzenia skupu dłużnych papierów wartościowych, w tym częstość aukcji, ich skala – wszystko jest elastyczne i zależy od warunków rynkowych. Tak było, jest i będzie” – podkreślił.

Zwrócił uwagę, że w czerwcowym komunikacie Rady Polityki Pieniężnej (RPP) jasno wskazano, że NBP będzie nadal prowadzi operacje strukturalne otwartego rynku, polegające na skupie obligacji na rynku wtórnym.

„Sytuacja, jaką obecnie obserwujemy na krajowym rynku obligacji skłoniła nas w tej chwili do ogłoszenia jednego przetargu skupu obligacji w czerwcu. Ale decyzja ta nie przesądza o zakresie naszej obecności na rynku wtórnym obligacji w kolejnych miesiącach – to zależy od tego, jak sytuacja będzie się kształtować. Po drugie, nie wyklucza to modyfikacji w harmonogramie operacji zaplanowanych na czerwiec. W każdej chwili możemy zarządzić przeprowadzenie dodatkowych operacji skupu, jeśli będzie taka potrzeba” – powiedział szef banku centralnego.

Glapiński odniósł się także do operacji strukturalnej z 26 maja, kiedy nie odkupił obligacji skarbowych. Przypomniał, że NBP zastrzegł sobie możliwość odrzucania części bądź całości ofert banków zgłaszanych na przetargach.

„To nie jest tak, że banki podstawią dowolne obligacje, w dowolnym czasie, a w szczególności po dowolnej cenie i my jesteśmy zobowiązani je kupować. Odrzucenie przez NBP całości ofert dotyczących obligacji skarbowych wynikało właśnie z warunków cenowych, zaproponowanych przez banki. Po prostu, ceny zaproponowane przez banki były rażąco zbyt wysokie” – stwierdził prezes NBP.

26 maja NBP skupił w ramach strukturalnej operacji otwartego rynku outright buy obligacje 2 serii o łącznej wartości nominalnej 2 030,9 mln zł – były to obligacje wyemitowane przez Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK). Zgłoszony popyt opiewał łącznie na 6 785,79 mln zł.

NBP zapowiedział później, że w tym miesiącu operacja strukturalna, polegająca na skupie dłużnych papierów wartościowych, zostanie przeprowadzona 16 czerwca 2021 r. i rozliczona 18 czerwca 2021 r. (tj. w terminie T+2).

Źródło: ISBnews

Artykuł Nie ma decyzji o wygaszaniu czy zakończeniu programu skupu obligacji pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Szczyt tegorocznej inflacji wystąpił w maju



Roczny wskaźnik inflacji prawdopodobnie osiągnął swój szczyt w maju i nadal pozostaje poza wpływem krajowej polityki pieniężnej, ocenił prezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) i przewodniczący Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Adam Glapiński. Według niego, wszystkie prognozy wskazują, że inflacja w przyszłym roku się obniży, a ULC (ang. unit labour costs – ULC) nie budzą obecnie niepokoju.

„Prognozy pokazują, że mamy najprawdopodobniej szczyt tegorocznej inflacji. Przy czym w maju mieliśmy rekordowy wzrost cen paliw w ujęciu rocznym, który wyniósł aż 33%. To oczywiście wynikało ze wzrostu cen ropy naftowej na rynkach światowych i bardzo silnych efektów bazy. Jednocześnie przyspieszył wzrost cen żywności, co ma także w dużej mierze przyczyny globalne, niezwiązane z sytuacją krajową” – powiedział Glapiński podczas konferencji prasowej.

Glapiński podkreślił, że cel inflacyjny NBP jest punktowy z pasmem odchyleń, nie jest to cel punktowy (2,5% +/-1 pkt proc.).

Podtrzymał, że fakt, iż inflacja w Polsce pozostaje powyżej górnego pasma odchyleń od celu banku centralnego wynika wyłącznie z negatywnych szoków podażowych i czynników pozostających poza wpływem krajowej polityki pieniężnej.

„Oczywiście, ceny rosną też przez czynniki popytowe, ale same w sobie czynniki te nie powodują odchylenia inflacji od celu NBP. Wszystkie prognozy wskazują, że inflacja w przyszłym roku się obniży” – wskazał szef banku centralnego.

Skala spowolnienia inflacji będzie zależała od koniunktury, w tym od sytuacji na rynku pracy, dodał. Według niego, nie występuje na razie presja kosztował, która wynikałaby ze wzrostu wynagrodzeń.

„Ważne jest bowiem nie tylko samo tempo wzrostu wynagrodzeń, ale również relacja tempa wzrostu wynagrodzeń do wydajności pracy. To, co nas szczególnie interesuje, to tempo wzrostu jednostkowych kosztów pracy. I na razie tutaj nic nie budzi niepokoju” – podkreślił.

Według wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), inflacja konsumencka wyniosła 4,8% w ujęciu rocznym w maju 2021 r. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 0,3%.

Źródło: ISBnews

Artykuł Szczyt tegorocznej inflacji wystąpił w maju pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.