Orlen w grupie z PGNiG to większe szanse na rentowność Ostrołęki C



Zamiana węgla na gaz dla Elektrowni Ostrołęka C to szansa na uzyskanie rentowności tego projektu; zaś fakt, że w Grupie Orlen znajdzie się nie tylko właściciel nowego bloku – tj. Energa – ale też Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) oznacza dodatkowe możliwości operacyjne i finansowe oraz pewien potencjał inwestycyjny, skomentował dla ISBnews podpisaną dziś przez PKN Orlen umowę na budowę bloku gazowego w Ostrołęce wiceprezes Instytutu Staszica (IS) Dawid Piekarz.

„Tego kontraktu nie byłoby, gdyby nie wejście Orlenu w inwestycje związane z niskoemisyjną energetyką. Sama Energa nie miałaby środków, by zmienić ten blok z węglowego na gazowy. To pokazuje pozytywne efekty synergii Orlenu z Energą – m.in. w postaci potężnego zastrzyku kapitałowego. Orlen, jako drugi co do wielkości konsument gazu w polskiej gospodarce, jest w stanie prowadzić swoją politykę zakupową, cenową. Połączenie z PGNiG powoduje też, że zasoby gazowe będą w jednej ręce, co generuje dodatkowe możliwości wykorzystywania paliwa gazowego i daje też pewien potencjał inwestycyjny” – powiedział Piekarz w rozmowie z ISBnews.

Ocenił, że Polska zaczyna budować energetykę bardziej bezpieczną, mniej emisyjną, bardziej przyjazną środowisku i, co ważne, bardziej przyjazną kieszeni konsumentów.

„Przy dominującej w Polsce energetyce węglowej sposobem, by trzymać w ryzach ceny energii, jest balansowanie jej energią czystszą, niskoemisyjną – to pozwala równoważyć ceny” – wskazał ekspert.

„Oczywiście, Polska nie może oprzeć całej energetyki na wielkich, potężnych blokach gazowych. Gaz powinien być paliwem przejściowym, wykorzystywanym w mniejszych, lokalnych elektrociepłowniach, natomiast stoi przed nami zadanie zastępowania innymi rozwiązaniami strategicznymi wielkiej, węglowej energetyki. Alternatywą z jednej strony będzie morska energetyka wiatrowa, z drugiej – konieczna jest alternatywa atomowa, sam gaz nie może być bowiem podstawą miksu energetycznego” – zaznaczył także Piekarz.

Zdaniem wiceprezesa Instytutu Staszica, w przypadku Ostrołęki blok gazowy zdecydowanie jest dobrym rozwiązaniem.

„Tu udało się znaleźć optymalne rozwiązanie, bowiem elektrownia węglowa, choćby najbardziej nowoczesna i najmniej szkodząca środowisku, nie ma racji bytu. Blok węglowy nigdy by na siebie nie zarobił, ze względu na galopujące ceny uprawnień do emisji CO2. Przy emisyjności węgla szansa na to, że blok byłby jakkolwiek rentowny lub chociażby pozostał na poziomie ‚bezpiecznego zera’, jest równa zeru. Inwestycja w blok gazowy to szansa na ratunek dla kontrowersyjnego projektu” – zakończył Piekarz.

CCGT Ostrołęka – spółka celowa Energi z Grupy Orlen – podpisała dziś z generalnym wykonawcą budowy elektrowni – firmą GE Power aneks do dotychczasowej umowy, zakładający zmianę technologii z węglowej na gazowo-parową. Wartość aneksu dotyczącego budowy elektrowni gazowej szacowana jest na ok. 2,5 mld zł i będzie o połowę niższa niż kontaktu na budowę elektrowni węglowej.

Grupa Energa jest trzecim największym operatorem systemu dystrybucyjnego w zakresie dostarczanej energii i trzecim największym sprzedawcą energii elektrycznej do odbiorców końcowych. Całkowita zainstalowana moc wytwórcza w elektrowniach grupy wynosi ok. 1,34 GW. Od końca kwietnia 2020 r. spółka należy do grupy kapitałowej PKN Orlen.

Grupa PKN Orlen zarządza sześcioma rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi też działalność wydobywczą w Polsce i w Kanadzie. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 86,2 mld zł w 2020 r. Spółka jest notowana na GPW od 1999 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Orlen w grupie z PGNiG to większe szanse na rentowność Ostrołęki C pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Leave a Reply