Excellence SA, Dariusz Borowski – Członek Zarządu, #314 PREZENTACJE WYNIKÓW



O wynikach pierwszego kwartału 2021 i czynnikach je kształtujących oraz planach sprzedażowych na kolejne kwartały mówi Dariusz Borowski członek zarządu i dyrektor finansowy Excellence.

Artykuł Excellence SA, Dariusz Borowski – Członek Zarządu, #314 PREZENTACJE WYNIKÓW pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Dolar droższy z powodu obaw o inflację w USA



„Minutki” z posiedzenia Fed, które poznaliśmy wczoraj wieczorem, ujawniły obawy decydentów o poziom inflacji za oceanem. Może to zapowiadać zacieśnienie amerykańskiej polityki monetarnej, co skutkuje wyższym kursem USD, również w relacji do PLN.

Nastroje na rynku walutowym dyktuje obecnie dolar. Jego umocnienie po wczorajszej, wieczornej publikacji protokołu z ostatniego posiedzenie Rezerwy Federalnej USA (Fed) może mieć niekorzystny wpływ na wycenę walut rynków wschodzących, w tym złotego. Z protokołu wynika bowiem, że wielu członków Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) rozważa zacieśnianie polityki monetarnej w przypadku wyraźnego ożywienia gospodarczego. Taka informacja nasila spekulacje dotyczące bardziej „jastrzębiego” podejścia Fed i poniekąd legitymizuje zdementowaną wcześniej wypowiedź Janet Yellen, według której amerykańskiej gospodarce grozi przegrzanie. Nie można jednak zapominać o tym, że posiedzenie Fed odbyło się przed publikacją ostatniego raportu na temat zmiany zatrudnienia w amerykańskim sektorze pozarolniczym, z którego jasno wynikało, iż dynamika zatrudnienia nie rośnie w takim tempie, jak oczekiwano.

Wydaje się jednak, że ten szczegół w pierwszej godzinie po publikacji został przez rynek pominięty, gdyż dynamika aprecjacji USD zwiększyła się, chociaż sprzyjający temu odwrót inwestorów od ryzykownych aktywów widoczny był już wcześniej. Znamiennie w tym kontekście było załamanie się cen bitcoina, za którym stały wprawdzie również inne czynniki, jednak sytuacja rzeczywiście mogła sprzyjać wzrostowi awersji inwestorów do ryzyka. Jednak czy na pewno sprzyja?

Indeks dolara, prezentujący jego siłę względem sześciu najważniejszych walut, zakończył czterodniową serię spadków, jednak dziś rano możemy raczej mówić konsolidacji, z tendencją do osłabiania się. Więcej wiary w dolara widać na parze EUR/USD – po wtorkowym przebiciu poziomu 1,22 ponownie znalazła się pod nim, a większość inwestorów przeprowadzających transakcje na rynku forex za pośrednictwem platformy CMC Markets oczekuje, że ruch spadkowy na tej parze będzie kontynuowany. Pozycje krótkie, czyli te sprzyjające dolarowi, stanowią obecnie 79% ogółu.

Odbicie na dolarze widoczne jest w odniesieniu do złotego. Kurs USD/PLN, po dojściu do najniższego od lutego poziomu 3,70, ponownie skierował się „na północ”, chociaż charakter tego ruchu może być krótkotrwały. Przed otwarciem rynków europejskich dolar ponownie kierował się w stronę tego istotnego poziomu.

EUR/PLN konsoliduje się obecnie w okolicach 4,52. Jeżeli potencjalna awersja do ryzyka była jedynie „straszakiem”, wówczas nie można wykluczyć zejścia poniżej tego pułapu, czyli do poziomów niewidzianych od niemal 3 miesięcy.

Otwarte pozostaje pytanie, na ile rynek będzie roztrząsał kwestie potencjalnego zwrotu w retoryce Fed, a na ile uwierzy deklaracjom jego decydentów. Kluczowa w tym wszystkim wydaje się kwestia inflacji, która już teraz wymyka się spod kontroli, a potrzeba podnoszenia pensji przez przedsiębiorstwa, celem obsadzenia rekordowej liczby wakatów, będzie jedynie nasilała presję inflacyjną.

W tym kontekście warto przyglądać się publikacjom danych z amerykańskiego rynku pracy, w tym dzisiejszej publikacji cotygodniowego raportu na temat liczby wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. O godz. 10:00 poznamy również dane z polskiego rynku pracy, jednak nie należy oczekiwać reakcji w postaci zmian cen walut, w tym PLN.

Źródło: ISBnews / Maciej Leściorz, CMC Markets

Artykuł Dolar droższy z powodu obaw o inflację w USA pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Modern Commerce przejmie właściciela Moliera2 za 100 mln zł



Modern Commerce przejmie 100% udziałów spółki IT Fashion Polska Group & Partners, właściciela marki Moliera2 za 100 mln zł, podała spółka. Równolegle zostaną przejęte pozostałe udziały należącej do grupy spółki Mamissima.

Modern Commerce sfinansuje przejęcie właściciela marki Moliera2 poprzez emisje akcji, o której zdecyduje zwyczajne walne zgromadzenie zwołane na 16 czerwca br. Zgodnie z propozycjami uchwał, emisja obejmie do 190 mln akcji. Środki pozyskane z emisji zostaną przeznaczone również na dokapitalizowanie i rozwój spółek zależnych, działalności operacyjną i inwestycyjną oraz refinansowania zobowiązań pożyczkowych i dalszy rozwój Grupy Modern Commerce w obszarze e-commerce fashion premium, podano.

„To bardzo ważny moment w naszej historii i jedna z największych tego typu transakcji na NewConnect. Przejmujemy spółkę większą od nas. O dużej skali działalności, zdywersyfikowanych przychodach, która wypracowuje solidne zyski. Potencjał przychodowy grupy po transakcji to istotnie powyżej 100 mln zł rocznie, a Moliera2 będzie perłą w naszej Grupie” – powiedział członek Modern Commerce Maciej Tygielski, cytowany w komunikacie.

Modern Commerce w pierwszym etapie transakcji przejmie 80% udziałów w IT Fashion Polska Group & Partners, z czego 60% udziałów zostanie nabytych za 60 mln zł, a 20% udziałów zostanie wniesionych tytułem wkładu niepieniężnego na poczet podwyższonego kapitału zakładowego spółki. Jedynym warunkiem zawieszającym transakcje jest rejestracja przez właściwy sąd podwyższenia kapitału zakładowego Modern Commerce w drodze emisji akcji za łączną kwotę nie mniejszą niż 60 mln zł. Drugi etap transakcji dotyczy nabycia po 10% udziałów do 30 czerwca 2022 r. i 30 czerwca 2023 r, podano również.

„Moliera2 idealnie wpisuje się w naszą działalność. Ma ugruntowaną pozycję na rynku z dużym potencjałem dalszego rozwoju. Razem tworzymy unikalny grupę e-commerce’owych projektów fashion premium, który będzie istotnym graczem na polskim rynku. Wchodzimy do pierwszej ligi sprzedaży internetowej dóbr luksusowych w Polsce. To doskonały fundament do dalszego dynamicznego wzrostu w najbliższych latach na bazie wielowymiarowej synergii selektywnie dobranych podmiotów Grupy ” – podkreślił Tygielski.

Jak wskazano w materiale, Moliera2 w ostatnich latach „dynamicznie rośnie”, zwiększając sprzedaż i umacniając pozycję na rynku w kategorii fashion. Wartość sprzedaży internetowej ogółem wzrosła w ciągu dwóch ostatnich lat o 80%. Obecnie Moliera2 współpracuje z około 350 projektantami i domami mody. W 2020 r. jego sprzedaż wzrosła 2,5-krotnie do 12,4 mln zł, zaś przychody całej firmy IT Fashion Polska Group & Partners Sp. z o.o wyniosły w ubiegłym roku 76,8 mln zł, w tym z kanału online ponad 50 mln zł, podano także.

„Tak jak ekskluzywny jest w naszej ocenie ten projekt oraz grupa klientów i partnerów marki Moliera2, tak potraktowaliśmy naszą ofertę skierowaną do inwestorów funduszy inwestycyjnych oraz zamożnych osób prywatnych. Jesteśmy podekscytowani możliwością zaproszenia do tej inwestycji podmiotów, które szukają ciekawej ekspozycji na rynek e-commerce. Jednocześnie chcemy docenić naszych bieżących akcjonariuszy mniejszościowych i planujemy umożliwić im proporcjonalne objęcia akcji po cenie równej cenie emisyjnej” – podsumował Tygielski.

Zarząd podjął decyzję, zgodnie z którą po zakończeniu emisji akcji, związanej z pozyskaniem finansowania na transakcję, podejmie działania, których celem będzie przeprowadzenie emisji kierowanej w pierwszej kolejności do aktualnych akcjonariuszy akcji dopuszczonych do notowania na NewConnect. Akcjonariusze ci będą mieli możliwość objęcia proporcjonalnej liczby akcji, tak by utrzymać udział w akcjonariacie, po cenie równej cenie emisyjnej z planowanej emisji, podkreślono.

Modern Commerce to grupa sklepów e-commerce związana z dobrami luksusowymi. Jest właścicielem sklepów internetowych ZłoteWyprzedaże oraz Mamissima – sklepu internetowego z akcesoriami i zabawkami dla dzieci.

IT Fashion Polska Group & Partners jest właścicielem sklepu Moliera2. Pod marką działa również sześć butików w wybranych miastach w Polsce w Warszawie, Poznaniu, Katowicach, Sopocie i Zakopanem.

Źródło: ISBnews

Artykuł Modern Commerce przejmie właściciela Moliera2 za 100 mln zł pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Oferta publ. do 0,92 mln akcji Woodpecker rusza dziś, warta max. 11 mln zł



Oferta publiczna od 733 333 do 916 667 akcji spółki technologicznej Woodpecker.co rozpoczyna się dziś od budowy księgi popytu w transzy dużych inwestorów oraz od zapisów w transzy małych inwestorów, podała spółka w memorandum informacyjnym. Maksymalna wartość oferty to 11 mln zł, a cena sprzedaży oferowanych akcji zostanie ustalona przez oferujących po zakończeniu probook-buildingu i będzie wynosić 12-15 zł za walor. Spółka na przełomie II i III kwartału 2021 r. planuje debiut na rynku NewConnect.

Proces budowy księgi popytu oraz zapisy inwestorów w transzy małych inwestorów prowadzone są przez Dom Maklerski INC do 1 czerwca br.

Ustalenie ostatecznej ceny sprzedaży i ustalenie liczby akcji sprzedawanych w podziale na poszczególne transze zaplanowano na 2 czerwca. Tego samego dnia rozpoczną się zapisy w transzy dużych inwestorów i potrwają do 9 czerwca. Przydział akcji ma odbyć się do 11 czerwca.

„Od 3 lat jesteśmy spółką rentowną i notujemy stałe wzrosty. Startująca dziś oferta publiczna i zbliżający się debiut na NewConnect to początek kolejnego etapu rozwoju spółki i jednocześnie przystanek na drodze na główny parkiet GPW. Chcemy wprowadzić tam akcje możliwie szybko, realnie to perspektywa przełomu 2022 i 2023 r.” – skomentował prezes Mateusz Tarczyński, cytowany w komunikacie.

Woodpecker.co to spółka technologiczna oferująca aplikację pełniącą rolę inteligentnego asystenta sprzedaży B2B. Działająca w modelu SaaS aplikacja ułatwia pozyskiwanie nowych klientów i utrzymywanie relacji poprzez automatyzację czasochłonnych procesów związanych z komunikacją biznesową. Korzysta z niej ponad 3 tys. firm z 70 krajów na całym świecie, w tym prawie połowa to klienci z USA, podano w materiale.

„W kilka lat stworzyliśmy innowacyjne narzędzie o globalnym zasięgu, dostarczające użytkownikom realną wartość przekładającą się na rozwój biznesu. Dla prowadzących firmy Woodpecker jest tym, czym dla kierowców zaawansowane systemy wspomagania, które pilnują prawidłowego toru jazdy, przypominają o konieczności zatankowania, rozpoznają zachowania innych uczestników ruchu. Nie zastępują człowieka, ale istotnie go odciążają, pomagając szybciej i skuteczniej dotrzeć do celu. W nowoczesnym biznesie, tak jak w nowych samochodach, takie wsparcie jest już obowiązkowe” – wyjaśnił Tarczyński.

W 2020 r. spółka wygenerowała 10 mln zł przychodów i 0,9 mln zł zysku netto. W I kwartale 2021 r. osiągnęła ponad 3 mln zł przychodów i 0,65 mln zł zysku netto. W kwietniu 2021 r. odnotowała 3,7 mln USD ARR (rocznie powtarzany przychód z abonamentu) oraz 310 tys. USD MRR (miesięcznie powtarzany przychód z abonamentu).

W memorandum informacyjnym spółka przedstawiła prognozy wyników na najbliższe lata, które zakładają osiągniecie 13,6 mln zł przychodów w 2021 r. oraz 2,5 mln zł zysku netto. W kolejnym roku przychody mają wzrosnąć do 19,6 mln zł, a zysk netto do 5,1 mln zł.

Woodpecker.co to spółka technologiczna dostarczająca oprogramowanie w modelu SaaS, które pomaga zwiększyć efektywność rozwoju biznesu poprzez inteligentną automatyzację procesów komunikacji biznesowej.

Źródło: ISBnews

Artykuł Oferta publ. do 0,92 mln akcji Woodpecker rusza dziś, warta max. 11 mln zł pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Odwiedzalność obiektów handlowych 10-16 V była o 42% wyższa niż w 2020



Odwiedzalność w obiektach handlowych w okresie 10-16 maja w dni handlowe była wyższa o 42% od wyniku z analogicznego okresu w 2020 roku i osiągnęła 84% w porównaniu do analogicznego okresu w 2019 roku (przed pandemią), podała Polska Rada Centrów Handlowych (PRCH).

„PRCH Daily Footfall Index pokazuje, że po wzmożonej aktywności klientów w pierwszym tygodniu po zniesieniu lockdownu w centrach handlowych nastąpiła stabilizacja odwiedzalności. W dniach handlowych między 10 a 15 maja wyniki odwiedzalności były wyższe o 42% w porównaniu do analogicznego okresu w ubiegłym roku. W odniesieniu do okresu sprzed pandemii w 2019 roku wahały się od 81 do 88% w zależności od dnia” – czytamy w komunikacie.

Dane z ubiegłego tygodnia pokazują, że po zaspokojeniu przez klientów pierwszych potrzeb zakupowych i wzmożonej aktywności kupujących w pierwszych dniach po lockdownie, podobnie jak w przypadku poprzednich podobnych okresów, następuje stabilizacja odwiedzalności. W odniesieniu do wyników z lutego i marca bieżącego roku, kiedy sklepy w galeriach funkcjonowały bez zakłóceń, mamy obecnie do czynienia ze wzrostem poziomu odwiedzalności o około 10 pkt proc. Po poprzednim lockdownie średni footfall w centrach handlowych przez kilka tygodni utrzymywał się na poziomie około 76%, obecna średnia dla dni handlowych przekracza 85%, wskazano również.

Pierwsze dane pokazują też trend zaobserwowany po wcześniejszych lockdownach – klienci mimo niższej odwiedzalności w porównaniu do czasów przedpandemicznych wydają więcej i realizują swoje potrzeby zakupowe na poziomach obserwowanych w najlepszych świątecznych okresach sprzedażowych. Według ekspertów PKO BP, wartość transakcji kartowych klientów tego banku w minionym tygodniu była zbliżona do notowanej przed Bożym Narodzeniem 2020. Ponadto szacują oni wzrost konsumpcji w II kwartale 2021 r. o 15% r/r, podkreślono w materiale.

„Najczęściej odwiedzanymi obiektami handlowymi były centra o średniej wielkości, o powierzchni od 20 do 40 tys. m2 GLA., gdzie średni footfall w dni handlowe osiągnął 89% wyników z analogicznego okresu w 2019 roku. W badanym tygodniu w największych galeriach handlowych, których powierzchnia przekracza 60 tys. m2 GLA, odnotowano więcej kupujących niż w obiektach małych do 20 tys. m2 GLA. Najwięcej odwiedzin odnotowano w centrach handlowych w Regionie Północno-Zachodnim i Północnym, gdzie średnie wyniki z dni handlowych przekraczały 90% odwiedzalności z 2019 roku. Niższą odwiedzalność miały obiekty w Regionie Wschodnim” – podsumowano.

Źródło: ISBnews

Artykuł Odwiedzalność obiektów handlowych 10-16 V była o 42% wyższa niż w 2020 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Tower Inv. sprzedał Budimeksowi Nieruchomości działkę w W-wie za 21 mln zł



Tower Investments sprzedał Budimex Nieruchomości działkę w Warszawie o wartości 21 mln zł, podała spółka. Na działce tej powstanie ponad 200 mieszkań.

Realizacja transakcji dotyczy sprzedaży nieruchomości o powierzchni 12 861 m2 spółce Budimex Nieruchomości. Na działce docelowo powstanie ponad 200 lokali mieszkalnych. Udział projektów dla deweloperów mieszkaniowych w grupie Tower Investments, po udanych akwizycjach nieruchomości dla takich podmiotów jak Budimex Nieruchomości, YIT, SP Invest, czy Ama Bud, nabiera coraz większego znaczenia pod względem przychodów i zysków. Dostrzegamy ogromny popyt wśród deweloperów z tej branży i prowadzimy aktywne działania w celu pozyskania nowych lokalizacji” – powiedział prezes Tower Investments mówi Bartosz Kazimierczuk, cytowany w komunikacie.

Do tej pory spółka pozyskała do swojego portfolio projekty inwestycyjne w ramach których powstanie ponad 600 lokali mieszkalnych, podano także.

„Drugi kwartał w Tower Investments to dynamiczny okres, w trakcie którego finalizowanych jest kilka inwestycji związanych z budownictwem mieszkaniowym jednocześnie. Podsumowanie tych transakcji powinno znaleźć swoje odzwierciedlenie w wynikach za pierwszy i drugi kwartał 2021 roku. Z doświadczeń ostatnich projektów można stwierdzić, że marże w tej kategorii są bardzo zadowalające” – powiedział Kazimierczuk.

Tower Investments specjalizuje się w kompleksowej obsłudze deweloperskiej największych sieci handlowo-usługowych: od wyboru odpowiedniej lokalizacji, poprzez zakup nieruchomości i uzyskanie niezbędnych zezwoleń administracyjnych, aż po realizację obiektu „pod klucz”. Ponadto jest właścicielem marki SHOPIN. W 2017 r. spółka przeszła na rynek główny GPW w Warszawie z NewConnect.

Źródło: ISBnews

Artykuł Tower Inv. sprzedał Budimeksowi Nieruchomości działkę w W-wie za 21 mln zł pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Zaległości kin wzrosły 63%, teatrów o 23% w marcu



Kina zwiększyły swoje nieregulowane na czas zobowiązania między marcem 2020 a marcem 2021 r. o 63% do 0,3 mln zł, a teatry o 23%, wynika z danych BIG InfoMonitor.

Zadłużenie firm związanych z pokazywaniem przedstawień, wśród których są m.in. orkiestry, zespoły muzyczne, indywidualni artyści: aktorzy, tancerze czy piosenkarze, wzrosło o 3,6 mln zł do 19,4 mln zł, a zadłużenie podmiotów wspierających czyli m.in. reżyserów, producentów, scenografów podwyższyło się o 1,4 mln zł do 7,3 mln zł. Co daje na jedną firmę 35,9 tys. zł.

„Na względnie normalne otwarcie kin i teatrów czekają z równym zniecierpliwieniem i widzowie, i podmioty prowadzące tego typu działalność. Z dostępnej od połowy maja możliwości działania na świeżym powietrzu znacznie częściej mogły skorzystać teatry, ale to właśnie firmy zajmujące się taką aktywnością mają zdecydowanie większe zadłużenie, sięgające na koniec marca 2020 r. w sumie niemal 27 mln zł. Najbliższy czas pokaże, czy stęsknieni widzowie, ostatnio częściej ślęczący przed ekranami telewizorów czy komputerów, pomogą branży odrabiać straty” – powiedział prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak, cytowany w komunikacie.

W związku z zapowiadanym otwarciem kin i teatrów, o ile małe podmioty mogą sobie pozwolić na większą elastyczność i dopasowanie do zmieniających się okoliczności, o tyle kina sieciowe, operujące w wielu salach, zapowiadają, że w przyspieszonym terminie nie będą gotowe na powrót do względnie normalnego funkcjonowania i zgodnie z pierwotnymi planami zaproszą widzów pod koniec maja, podano również.

„Problemy tych niewielu podmiotów zajmujących się projekcją filmów wzrosły przez rok dość poważnie, bo o ponad 60%, najwyżej w całej branży kulturalnej. Ze 182,5 tys. zł w marcu 2020 r. zaległości wobec dostawców i banków podwyższyły się na koniec marca 2021 r. do 298 tys. zł. Choć w porównaniu z zadłużeniem wielu innych branż nie jest to kwota przerażająca, podobnie jak i średnia zaległość wynosząca 18,6 tys. zł, to jednak sama zmiana już tak” – czytamy w materiale.

Źródło: ISBnews

Artykuł Zaległości kin wzrosły 63%, teatrów o 23% w marcu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Inflacja powinna spowolnić do 3-3,5% w tym roku i do ok. 3% w 2022



Inflacja konsumencka powinna spowolnić do poziomu 3-3,5% r/r w tym roku, do ok. 3% r/r w 2022 i do 2,5% r/r w 2023 r., uważa minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński.

„Wolałbym, żeby inflacja była niższa, bo wysoka inflacja pewnie pociągnie konieczność, żeby zwiększać stopy procentowe, a to już może spowodować kolejne konsekwencje dla gospodarki, więc my kibicujemy, że inflacja zejdzie – zgodnie z naszymi prognozami – do ok. 3-3,5% w tym roku, w przyszłym – do ok. 3%, a za dwa lata – do ok. 2,5%” – powiedział Kościński w radiowej Jedynce.

„Oczywiście, jakaś inflacja też powinna być, nie możemy wejść w deflację bo to ma więcej negatywnych konsekwencji niż niska inflacja” – dodał.

W ub. tygodniu Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał, że inflacja konsumencka (CPI) wyniosła 4,3% w ujęciu rocznym w kwietniu 2021 r.

Przyjęta przez Radę Ministrów Aktualizacja Programu Konwergencji (APK) przewiduje, że średnioroczna inflacja CPI wyniesie 3,1% w 2021 r., 2,8% w 2022 r. 2,6% w 2023 r. i 2,5% w 2024 r.

Prognoza centralna dotycząca średniorocznej inflacji, w badaniu przeprowadzonym przez Narodowy Bank Polski (NBP) wśród 20 analityków w marcu-kwietniu 2021 r., wynosi 3,4% na 2021 r., 2,9% na 2022 r. i 2,8% na 2023 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Inflacja powinna spowolnić do 3-3,5% w tym roku i do ok. 3% w 2022 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Przychody Asbisu wzrosły wstępnie o ok. 152% r/r do ok. 230 mln USD w kwietniu



Asbis Enterprises Plc osiągnął w kwietniu br. skonsolidowane przychody na poziomie ok. 230 mln USD wobec 91 mln USD rok wcześniej, co oznacza wzrost o ok. 152%, podała spółka, prezentując szacunkowe dane.

„Kwiecień ubiegłego roku był miesiącem, w którym większość naszych rynków była zamknięta, dlatego najmocniej odczuliśmy wpływ pandemii na naszą sprzedaż. Wynik kwietnia tego roku odzwierciedla aktualną dynamikę firmy. Zawsze powtarzaliśmy, że bez pandemii uzyskalibyśmy większe przychody. Niska baza z kwietnia ubiegłego roku pozwoliła na supertempo wzrostu w bieżącym roku” – powiedział dyrektor generalny i przewodniczący rady dyrektorów Asbis Enterprises Plc Serhei Kostevitch, cytowany w komunikacie.

„W kwietniu wszystkie linie produktowe odnotowały bardzo wysokie wzrosty sprzedaży. Najwyższe wskaźniki wzrostu odnotowały akcesoria, procesory, dyski SSD oraz smartfony” – dodał Kostevitch.

Asbis Enterprises Plc jest jednym z czołowych dystrybutorów produktów branży informatycznej na rynkach wschodzących Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki (EMEA). Spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie od 2007 r. Przychody ze sprzedaży wyniosły 2,37 mld USD w 2020 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Przychody Asbisu wzrosły wstępnie o ok. 152% r/r do ok. 230 mln USD w kwietniu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Wartość pożyczek od firm pożyczkowych wzrosła o 139,4% r/r w kwietniu



Firmy pożyczkowe udzieliły w marcu finansowania na kwotę 489 mln zł (wzrost o 139,4% r/r), wynika z danych Biura Informacji Kredytowej (BIK). Średnia wartość udzielonej w kwietniu 2021 r. pożyczki pozabankowej wyniosła 2 131 zł i była wyższa od średniej wartości pożyczki udzielonej w kwietniu 2020 r. o 12%.

„Wbrew moim wcześniejszym obawom trzecia fala pandemii nie odwróciła trendu poprawy sytuacji na rynku pożyczkowym. Nie tylko wyhamowały duże spadki z początku pandemii, ale sprzedaż wzrosła i to zarówno w samym kwietniu, jak i w całym okresie od stycznia do kwietnia 2021 r., w porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku. Duża część wysokiej kwietniowej dynamiki jest oczywiście wynikiem niskiej bazy z kwietnia 2020 r. Pandemiczny kwiecień ub.r. był najgorszym miesiącem dla całego rynku kredytowo-pożyczkowego. Sprzedaż pożyczek spadła wówczas aż o 45,3% w ujęciu liczbowym i 66,7% w ujęciu wartościowym w porównaniu do kwietnia 2019 r. Bieżący wysoki odczyt sprzedaży na rynku pożyczek nie sięgnął jeszcze wyników sprzedaży z kwietnia 2019 r. W relacji kwiecień br. do kwietnia 2019 r. w ujęciu liczbowym mamy spadek o 8,9%, a w ujęciu wartościowym o 15,7%” – powiedział główny analityk BIK Waldemar Rogowski, cytowany w komunikacie.

Sprzedaż firm pożyczkowych jest determinowana przede wszystkim popytem na pożyczki. Po ogromnej zapaści w pierwszych miesiącach pandemii w lecie 2020 r. popyt zaczął się odbudowywać. W czterech pierwszych miesiącach 2021 r. popyt wrócił na prostą, co widać w dodatniej 13-proc. dynamice wniosków w porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku.

„Obecnie rynek pożyczek pozabankowych odżył. Nie wrócił jednak do poziomów sprzed pandemii. Myślę, że sprzedaż pożyczek pozabankowych powinna dynamicznie odbić się w II połowie roku, oczywiście gdy nie wystąpią negatywne zdarzenia pandemiczne (nagły wzrost zarażeń, spadek tempa szczepień). Wynikać to będzie przede wszystkim z odroczonego popytu, szczególnie na usługi, w przypadku którego prawdopodobnie wystąpi zjawisko sprężyny popytowej (wysoki wzrost popytu po uwolnieniu restrykcji i możliwości zaspakajania popytu), który może być częściowo wzmacniany finansowaniem pozyskanym na rynku kredytowym (kredyty gotówkowe) czy pożyczkowym (pożyczki pozabankowe)” – dodał Rogowski.

„Ocena sytuacji firm pożyczkowych po czterech miesiącach 2021 r. wymaga szerszego kontekstu. Nadal aktualna sprzedaż jest na znacznie niższym poziomie niż w analogicznym okresie 2019 r. Z analiz Polskiego Związku Instytucji Pożyczkowych wynika, że instytucje pożyczkowe działają na ujemnej rentowności, próbując przetrwać trudny czas pandemii. Przypomnijmy, odnosząc dane do 2019 r., że był to rok, który branża zakończyła ze stratą wynoszącą ponad 100 mln zł. Rok 2021 również najprawdopodobniej zakończy się stratą. Ostatnie miesiące pokazały, że konsumenci oczekują większej dostępności pożyczek, czego potwierdzeniem był rosnący popyt. Obecny okres możemy określić mianem względnej stabilizacji, która wynika z luzowania obostrzeń. Niestety, niepewność regulacyjna nie sprzyjała pozyskiwaniu finansowania, co skutkowało wykluczeniem kilkuset tysięcy konsumentów z legalnego rynku. O tym, czy branża przetrwa, zdecydują najbliższe miesiące” – podsumował dyrektor działu analiz w Polskim Związku Instytucji Pożyczkowych Łukasz Piechowiak.

Źródło: ISBnews

Artykuł Wartość pożyczek od firm pożyczkowych wzrosła o 139,4% r/r w kwietniu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.