Rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego jest istotne, gdyż uzyskało moc zasady prawnej. Jest też – co cenne – kolejnym dowodem na próbę połączenia reguł prawa z zasadami społecznej gospodarki rynkowej, uważa radca prawny „Monitora Prawa Bankowego” dr Piotr Bodył-Szymala.
„Dzisiejsze rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego jest istotne co najmniej z paru powodów. Po pierwsze, dlatego, że uzyskało moc zasady prawnej, a zatem wszystkie składy Sądu Najwyższego od dziś będą musiały się do tego stosować. Po drugie, dlatego, że przesądzone zostało w dzisiejszej uchwale, że gdyby nieważność umowy stała się faktem – a już wiemy, patrząc na rozstrzygnięcie TSUE, że jest to opcja niepożądana, ale czasami może się przytrafić – to każda ze stron rozlicza się osobno. Roszczenia banku przedawniają się licząc od momentu, kiedy bezskuteczność umowy staławna, a nie od momentu się definity, gdy umowa – czy precyzyjniej – bezskuteczna umowa, została zawarta” – napisał Bodył-Szymala w komentarzu.
Jak wskazał, jest to kolejny dowód na próbę połączenia reguł prawa z zasadami społecznej gospodarki rynkowej.
„To ważny i cenny sposób myślenia i opisywania rzeczywistości, w której funkcjonujemy” – uważa radca prawny.
Podkreślił także, iż sędziowie Sądu Najwyższego zwrócili uwagę, że nie uchylając się od odpowiedzi na palące problemy, dostrzegają potrzeby ingerencji ustawodawcy, co się tyczy tych spraw.
Sąd Najwyższy przyjął dziś uchwałę w składzie siedmiu sędziów SN odnoszącą się do zagadnień przedstawionych przez Rzecznika Finansowego, tj. rozliczeń stron w razie nieważności lub upadku umowy o kredyt indeksowany lub denominowany.
Źródło: ISBnews
Artykuł Uchwała SN próbą łączenia reguł prawa i społ. gospodarki rynkowej pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.