Dzienna liczba szczepień przeciw COVID-19: 33 136, nowych zakażeń: 9 954



Dzienna liczba szczepień przeciw COVID-19 wyniosła 33 136, a łącznie wykonano ich już 4 004 734, podało Ministerstwo Zdrowia. Liczba nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia wyniosła 9 954.

Do Polski dostarczono dotychczas 5 194 430 dawek szczepionki. Do punktów szczepień trafiło 4 536 040, a 5 486 zostało poddanych utylizacji, podał resort na stronie dotyczącej szczepień.

Liczba niepożądanych odczynów poszczepiennych wyniosła 4 328, podano także.

Ministerstwo poinformowało dziś również, że odnotowano 9 954 nowe przypadki zakażenia koronawirusem, potwierdzone pozytywnym wynikiem testów laboratoryjnych.

„Mamy 9 954 nowych i potwierdzonych przypadki zakażenia #koronawirus z województw: z województw: mazowieckiego (1772), śląskiego (1061), warmińsko-mazurskiego (835), kujawsko-pomorskiego 728, dolnośląskiego (681), wielkopolskiego (663), łódzkiego (621), pomorskiego (613), małopolskiego (583), lubelskiego (512), podkarpackiego (471), podlaskiego (303), zachodniopomorskiego (289), lubuskiego (240), świętokrzyskiego (240), opolskiego (123). 219 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną” – podał resort na swoim profilu na Twitterze.

Łączna liczba chorych, u których potwierdzono zakażenie to 1 811 036 osób. Liczba osób, które wyzdrowiały sięgnęła 1 494 083.

W ciągu ubiegłej doby wykonano ponad 54 tys. testów na koronawirusa, łączna liczba przebadanych próbek wyniosła ponad 10,32 mln, podał też resort.

Według danych MZ na dzisiaj rano, 245 202 osoby były objęte kwarantanną. Hospitalizowanych było 18 105 osób (na 27 122 łóżka dla pacjentów z COVID-19). Zajętych było 1 837 respiratorów (na 2 687 dostępnych w szpitalach).

Od paru miesięcy w kraju obowiązywały dodatkowe obostrzenia. Teraz następuje stopniowe, warunkowe ich luzowanie. Od 18 stycznia w trybie stacjonarnym uczą się uczniowie klas I-III.

Od 1 lutego otwarte są sklepy w galeriach handlowych w ścisłym reżimie sanitarnym. Otwarte są także galerie sztuki i muzea. Blisko miesiąc temu poluzowane zostały restrykcje wobec branży hotelarskiej, kulturalnej i sportowej. Otwarte zostały hotele, miejsca noclegowe, a także kina i teatry, filharmonie i opery przy zachowaniu 50% wolnych miejsc. Dopuszczalna jest aktywność na otwartej przestrzeni: na boiskach, kortach tenisowych, stokach, a także basenach.

Dodatkowe obostrzenia obowiązują w województwie warmińsko-mazurskim. W przyszłym tygodniu obostrzenia dotkną także województwo pomorskie.

Nauka odbywa się w dotychczasowym trybie (dla klas I-III stacjonarnie, dla pozostałych roczników szkoły podstawowej, szkół zawodowych, średnich i wyższych – co do zasady zdalnie). Dotyczy to całego kraju, prócz woj. warmińsko-mazurskiego, gdzie nauka w tym tygodniu odbywa się wyłącznie zdalnie.

Osoby, które przyjeżdżają do Polski, nadal mają co do zasady obowiązek odbycia 10-dniowej kwarantanny (z wyjątkiem tych, którzy mają negatywny wynik testu na koronawirusa).

Źródło: ISBnews

Artykuł Dzienna liczba szczepień przeciw COVID-19: 33 136, nowych zakażeń: 9 954 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Abris chce mieć neutralny klimatycznie portfel inwestycyjny do 2025



Abris Capital Partners ogłosił nową strategię „ESG Universe 2023”, w ramach której zamierza osiągnąć neutralność klimatyczną swojego portfela inwestycyjnego do 2025 r., podał fundusz.

Strategia „ESG Universe 2023” obejmuje 17 nowych projektów z obszaru zarządzania, standardów inwestowania, działań edukacyjnych oraz neutralności klimatycznej, których wspólnym mianownikiem jest kontynuacja dotychczasowych działań Abris dotyczących ESG (środowiska, społecznej odpowiedzialności i ładu korporacyjnego), a mających na celu budowanie wartości spółek portfelowych funduszu. Program został rozszerzony o cel osiągnięcia neutralności klimatycznej na poziomie całego portfela do roku 2025 oraz przygotowania planów działań zmierzających do uzyskania zerowej emisji CO2 (net-zero) dla każdej spółki portfelowej, podano w komunikacie.

Abris stanie się tym samym pierwszym funduszem private equity w Europie Środkowej, który postawił sobie taki cel i aktywnie dąży do jego realizacji, podkreślono.

„Jako firma doskonale wiemy, czego oczekują od nas inwestorzy w obszarze ESG i odpowiedzialnego inwestowania. Nie chcemy jednak tylko spełniać tych oczekiwań – chcemy je przekraczać. Wyznaczamy nowe standardy w branży private equity w zakresie ESG, chcemy być liderem działań na rzecz zrównoważonego rozwoju i neutralności klimatycznej. To bardzo trudne, pionierskie zadanie, ale jego realizacja określi w przyszłości prawdziwych zwycięzców i przegranych naszej branży” – skomentował partner zarządzający w Abris Capital Partners Paweł Gieryński, cytowany w komunikacie.

„Czasami spotykam się z pytaniem, dlaczego Abris poświęca tyle czasu i energii na ESG, zamiast pilnować tylko wskaźnika EBITDA. No cóż, w takim przypadku zawsze odpowiadam, że już wkrótce EBITDA nie będzie miała większego znaczenia, bo nikt nie kupi biznesu, który nie traktuje poważnie kwestii ESG czy neutralności klimatycznej. Dlatego kluczowym wskaźnikiem będzie CNEBITDA (carbon neutral EBITDA)” – dodał.

Zobowiązanie Abris do osiągnięcia neutralności klimatycznej rozpocznie się od dokładnego pomiaru śladu węglowego wszystkich spółek w portfelu, a następnie opracowania planów działań redukcyjnych oraz katalogu zweryfikowanych inicjatyw offsetowych, które pozwolą na uzyskanie neutralności do roku 2025. W każdym kolejnym roku danej inwestycji Abris planuje zamieniać offset w poszczególnych spółkach na realne projekty, które pozwolą na redukcję emisji na poziomie konkretnej spółki.

„Z przyjemnością mogę potwierdzić, że już zakończyliśmy fazę pomiarów oraz określania celów redukcyjnych projektu dla każdej naszej spółki portfelowej” – powiedział dyrektor ds. ESG Robert Sroka.

Strategia „ESG Universe 2023” została opracowana na przestrzeni ostatnich trzech lat. W tym samym czasie Abris realizował swoją poprzednią inicjatywę „Universe 2020”, zwieńczoną w ubiegłym roku uruchomieniem Aplikacji Scoringowej ESG – narzędzia analitycznego do weryfikacji czynników ESG w spółkach portfelowych.

Abris Capital Partners zarządza funduszami private equity, które inwestują w Europie Środkowej. Aktywa pod zarządem Abris Capital Partners to ponad 1,2 mld euro. Fundusze Abris zrealizowały w ciągu minionej dekady ponad 26 inwestycji w Polsce i w Europie Środkowej.

Źródło: ISBnews

Artykuł Abris chce mieć neutralny klimatycznie portfel inwestycyjny do 2025 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Z platformy może korzystać ok. 160 tys. pracowników, w tym TVP i PGG



Z platformy PZU Cash – portalu, dzięki któremu pracownicy różnych firm mają szybki dostęp do tanich i bezpiecznych pożyczek – może korzystać ponad 160 tys. osób, od teraz również osoby zatrudnione w Polskiej Grupie Górniczej (PGG) i Telewizji Polskiej (TVP) oraz użytkownicy platformy benefitowej Nais, podała Grupa PZU.

„Ogromnie się cieszę, że Polska Grupa Górnicza i Telewizja Polska zaufały portalowi Cash i wspierają komfort finansowy swoich pracowników. Widzimy, że nadchodzi czas nowych benefitów, które będą stanowić realne wsparcie dla pracowników. Portal Cash oferuje klientom sprawdzone rozwiązanie finansowe, które może odpowiadać ich potrzebom. Co ważne, z naszej oferty mogą korzystać nie tylko duże firmy, ale również małe i średnie przedsiębiorstwa. Ostatnio nawiązaliśmy również współpracę z platformą Nais, uzupełniając ofertę platformy o atrakcyjny i unikalny na polskim rynku benefit finansowy” – powiedziała prezes zarządu PZU Cash Weronika Dejneka, cytowana w komunikacie.

Przeciętna wartość pożyczki udzielonej za pośrednictwem portalu Cash wyniosła ponad 12 tys. zł. Pożyczka taka nie ma żadnych ukrytych kosztów czy warunków dodatkowych. Jest udzielana na okres od 3 do 36 miesięcy, a przyznane środki można spożytkować na dowolny cel konsumpcyjny. Maksymalna kwota pożyczki to 50 tys. zł. Proces jest w pełni zdalny – od wypełnienia wniosku online aż do podpisania umowy i otrzymania środków, podkreślono.

Cash to efekt współpracy PZU i Alior Banku. Po zakończonym w 2020 r. pilotażu w PZU portal Cash został udostępniony również dla innych firm. Oprócz PGG i TVP oraz użytkowników Nais mogą z niego korzystać pracownicy i agenci PZU, pracownicy LINK4, PKP TELKOL i oraz firm z segmentu MSP. Portal jest cały czas rozwijany i wkrótce pojawią się nowe funkcjonalności, a także dodatkowe materiały edukacyjne.

Grupa PZU jest największą instytucją finansową w Europie Środkowo-Wschodniej. Wartość jej skonsolidowanych aktywów przekroczyła w 2019 roku 343 mld zł. Ma 22 mln klientów w pięciu krajach. Spółka jest notowana na GPW od 2010 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Z platformy może korzystać ok. 160 tys. pracowników, w tym TVP i PGG pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Dekpol ma przedwstępną umowę na wybudowanie i sprzedaż mieszkań we Wrocławiu



Dekpol Inwestycje – spółka zależna Dekpolu – zawarła z inwestorem instytucjonalnym (jako kupującym) przedwstępną umowę, na mocy której Dekpol zobowiązał się do realizacji inwestycji mieszkaniowej we Wrocławiu przy ul. Braniborskiej oraz do zawarcia umowy przeniesienia praw do zakończonej inwestycji za łączną cenę stanowiącą równowartość ok. 20% skonsolidowanych przychodów grupy kapitałowej Dekpol za 2019 r., podała spółka.

Inwestycja stanowi wielopoziomowy budynek mieszkalny o łącznej powierzchni ok. 18 tys. m2 wraz infrastrukturą towarzyszącą, czytamy w komunikacie.

Warunkiem zawarcia umowy przyrzeczonej jest w szczególności podpisanie protokołu odbioru końcowego inwestycji. Finansowanie poszczególnych etapów będzie realizowane przez kupującego w formie zadatku (stanowiącego 10% ceny), a następnie zaliczek na poczet ceny (forward funding). Zakończenie realizacji inwestycji i podpisanie umowy przyrzeczonej planowane jest na drugą połowę 2023 roku, podano także.

Dekpol opiera się na trzech głównych segmentach: usługach w zakresie generalnego wykonawstwa, produkcji łyżek i osprzętów do maszyn budowlanych i działalności deweloperskiej. Od 2015 roku akcje spółki notowane są na GPW. Dekpol sprzedał 382 lokale w 2019 r. wobec 569 lokali w 2018 r. Jego skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 772,12 mln zł w 2019 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Dekpol ma przedwstępną umowę na wybudowanie i sprzedaż mieszkań we Wrocławiu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Poczta Polska rozpoczęła rekrutacje do obsługi dokumentacji celnej przesyłek



Poczta Polska w związku z nowy unijnymi regulacjami celno-podatkowymi, które zaczną obowiązywać od 1 lipca 2021 r. dla przesyłek spoza Unii Europejskiej, przejmie wiele funkcji służb celnych. Dlatego rozpoczęła rekrutacje pracowników do obsługi dokumentacji celnej przesyłek, podał operator.

„Ruszyły rekrutacje pod hasłem: ‚Pracuj z nami i rozwijaj się w obsłudze celnej’. Dotyczą Warszawy i Lublina. Aplikować do pracy na stanowisku ds. obsługi celnej mogli dotychczas tylko pocztowcy, w marcu Poczta Polska umożliwiła jednak także zgłaszanie się kandydatom spoza spółki” – czytamy w komunikacie.

Poczta Polska przypomina, że już 1 lipca 2021 r., wejdzie w życie tzw. „pakiet VAT dla e-commerce”, a operator przejmie proces składania elektronicznych zgłoszeń celnych importowych, czyli odciąży służby celno-skarbowe w części wypełnianych przez nie funkcji. W ten sposób spółka stanie się „bramą podatkową” między UE, a krajami leżącymi poza jej granicami, w tym głównie Chinami, podano także.

„Usytuowanie Polski na mapie świata sprawia, że jesteśmy bramą do Europy dla towarów, które napływają m. in. z krajów azjatyckich. Stąd współpraca Poczty z KAS, aby wspólnie przygotować się na zmiany, jakie niesie ‚pakiet VAT dla e-commerce’. Zależy nam, aby sprawnie i zgodnie z nowym prawem obsługiwać rosnące wolumeny przesyłek z towarami spoza UE. Zamawiający je, polscy klienci, oczekują szybkich dostaw i prostych procedur celno-skarbowych. Staramy się spełniać oczekiwania podmiotów i klientów partycypujących w rozwijającym się handlu transgranicznym. Automatyzacja i informatyzacja obsługi przesyłek – także zagranicznych – umożliwi nam rozwój i pozwoli wykorzystać potencjał sprzedażowy. Zależy nam, aby liczba tych przesyłek miała tendencję wzrostową, zgodnie ze światowymi trendami rozwoju e-commerce” – powiedział wiceprezes Wiesław Włodek, cytowany w komunikacie.

Poczta Polska zleciła przygotowanie oprogramowania obsługującego zgłoszenia celne przesyłek pocztowych swojej spółce technologicznej Poczta Polska Usługi Cyfrowe Sp. z o.o. (PPUC). Ta przygotowuje oprogramowanie niezbędne do prowadzenia rozliczeń między Pocztą a Krajową Administracją Skarbową. Do realizacji projektu przejmowania funkcji celnych potrzebni będą także Poczcie wykwalifikowani pracownicy, podkreśliła spółka.

Poczta Polska to największy polski pracodawca zatrudniający ponad 80 tys. pracowników w całym kraju. Posiada największą sieć dystrybucyjno-logistyczną w kraju, obejmującą ponad 7,6 tys. placówek.

Źródło: ISBnews

Artykuł Poczta Polska rozpoczęła rekrutacje do obsługi dokumentacji celnej przesyłek pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

10% polskich pracodawców chce zatrudniać, a 3% zwalniać w II kw.



Redukcję etatów od kwietnia do czerwca br. planuje 3% przedsiębiorców, natomiast 10% chce pozyskiwać nowych pracowników, wynika z raportu „Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia”, przygotowanego przez ManpowerGroup. Przeważająca większość (83%) nie przewiduje zmian personalnych. Prognoza zatrudnienia netto w Polsce w II kwartale 2021 r. wyniesie +6%. Wskaźnik ten w ujęciu kwartalnym zanotował wzrost o 1 pkt proc., natomiast w stosunku do okresu kwiecień-czerwiec w 2020 r. jest wyższy o 3 pkt proc.

„Widzimy pozytywny trend na rynku w postaci wzrostu prognoz zatrudnienia polskich pracodawców, zarówno w ujęciu kwartalnym, jak i rocznym. Pozytywna zmiana, jaką obserwujemy w wynikach naszego badania, to również rosnąca przewaga firm, które chcą zwiększać zatrudnienie, nad tymi, które planują redukcję etatów. Mamy też relatywnie niski odsetek przedsiębiorstw, które nie znają swoich planów personalnych na najbliższe trzy miesiące, co może potwierdzać, że wiele polskich organizacji nauczyło się funkcjonować w pandemii, a skala niepewności i dynamiki zmian na rynku jest mniejsza niż wiosną i latem ubiegłego roku” – powiedziała dyrektor generalna ManpowerGroup w Polsce Iwona Janas, cytowana w komunikacie.

W II kwartale 2021 roku zwiększenie zatrudnienia przewidują pracodawcy w 5 z 6 regionów Polski. Największe szanse na znalezienie nowej posady mają kandydaci na południowym-zachodzie. Prognoza netto zatrudnienia wynosi tam +10% i jest najwyższa w zestawieniu – mimo że w stosunku do ubiegłego kwartału spadła o 2 pkt proc., podkreślono.

„Dobre perspektywy zawodowe czekają również mieszkańców regionu wschodniego (+9%). Wynik jest zbliżony do tego z poprzedniego kwartału, co sugeruje, że sytuacja na lokalnym rynku pracy jest dość stabilna, a nowi pracownicy nieustannie poszukiwani. Na wzrost liczby ofert mogą liczyć także kandydaci z regionów północno-zachodniego (+6%) i północnego (+5%), gdzie pracodawcy deklarują umiarkowanie optymistyczne plany dotyczące powiększania zespołów. Warto zauważyć, że w tych regionach zanotowany został wzrost wskaźników w ujęciu kwartalnym, odpowiednio o 3 i 4 pkt proc.” – czytamy dalej.

Przedsiębiorcy z Polski centralnej nie przewidują otwarcia wielu procesów rekrutacyjnych w strukturach swoich firm. Prognoza netto zatrudnienia w tym regionie wynosi +2% i utrzymuje się na podobnym poziomie drugi kwartał z rzędu. Problemów ze znalezieniem nowej posady doświadczą również mieszkańcy regionu południowego (0%).

Z „Barometru ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia” wynika, że największe zapotrzebowanie na pracowników zgłaszają firmy z sektora budownictwo (+13%), choć wskaźnik zanotował spadek o 3 pkt proc. w ujęciu kwartalnym. Zespoły chcą powiększać także przedsiębiorstwa zajmujące się produkcją przemysłową (+11%) oraz handlem detalicznym i hurtowym (+8%). Również specjaliści związani z sektorem finansów i usług dla biznesu mogą spodziewać się umiarkowanych szans na znalezienie nowej pracy (+3%).

„Patrząc na dane dla sektorów przeanalizowanych w ramach naszego badania, widzimy k-kształtny trend. To znaczy, że niektóre branże rosną w trakcie pandemii i będą zatrudniać nowych pracowników, inne natomiast zostały mocno dotknięte przez ograniczenia administracyjne i zmuszone do zredukowania liczby pracowników. To właśnie ta pierwsza grupa, czyli sektor budownictwa, dla którego wiosna zawsze była okresem odmrożenia prac po zimie, produkcji przemysłowej oraz handlu, z e-commerce na czele i wysokie prognozy zatrudnienia tych pracodawców sprawiają, że wynik dla Polski jest umiarkowanie optymistyczny. Polska pozostaje też atrakcyjnym rynkiem dla inwestycji lokowanych w obszarze nowoczesnych usług dla biznesu, a pracodawcy z tego sektora powiększali swoje zespoły także pomimo pandemii. Szacujemy, że ten trend utrzyma się w kolejnych kwartałach. Na drugim biegunie mamy natomiast obszary, które najbardziej dotkliwie odczuły skutki lockdownu i zmian nawyków konsumenckich, czyli przede wszystkim restauracje i hotele, turystykę, rozrywkę” – dodała Janas.

Z redukcją etatów muszą natomiast liczyć się pracownicy sektora Restauracje/Hotele (-2%), który wciąż jeszcze odczuwa skutki lockdownu wywołanego pandemią COVID-19. W porównaniu do poprzedniego kwartału jest to jednak poprawa o 5 pkt proc.

W regionie EMEA (Europa, Bliski Wschód i Afryka) badaniem ManpowerGroup objętych zostało ponad 15 tys. pracodawców. Z uzyskanych danych wynika, że w miesiącach kwiecień-czerwiec najkorzystniejszą sytuację na rynku pracy przewidują przedsiębiorcy z Chorwacji (+12%) i Rumunii (+12%). Sprzyjającej koniunktury spodziewają się również pracodawcy w Szwecji – wzrostowa tendencja prognozy netto zatrudnienia utrzymuje się tam trzeci kwartał z rzędu i osiągnęła poziom +8%. Identyczny wynik zaprezentowały Czechy.

„Z kolei popularne do tej pory wśród Polaków kierunki wyjazdów za pracą, takie jak Wielka Brytania czy Niemcy, nie wydają się obecnie równie atrakcyjne jak przed pandemią. W Wielkiej Brytanii deklarowane zapotrzebowanie na pracowników spada już czwarty kwartał z rzędu, a prognoza netto zatrudnienia osiągnęła wynik -5%. Mieszkańcy tego kraju muszą więc liczyć się ze znaczną redukcją etatów. W Niemczech prognoza netto zatrudnienia, choć dodatnia (+3%), notuje spadki we wszystkich siedmiu sektorach gospodarki zarówno w ujęciu kwartalnym, jak i rocznym. W sytuacji niesprzyjającej zmianom zawodowym będą Włosi (-2%), Hiszpanie (-1%) oraz Finowie (-2%). Ostrożni w rozbudowywaniu zespołów są również przedsiębiorcy ze Słowacji – tam już drugi kwartał z rzędu wskaźnik utrzymuje się na poziomie +3%” – wskazano również w materiale.

Źródło: ISBnews

Artykuł 10% polskich pracodawców chce zatrudniać, a 3% zwalniać w II kw. pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Mirbud ma umowę na budynek mieszkalny w Bydgoszczy za 27,84 mln zł netto



Mirbud podpisał umowę z JHM Development na budowę budynku mieszkalnego wielorodzinnego wraz z niezbędną infrastrukturą przy ul. Bohaterów Kragujewca 8A w Bydgoszczy, podała spółka.

„Wartość umowy: 27 843 000 zł netto” – czytamy w komunikacie.

Mirbud działa przede wszystkim jako generalny wykonawca lub generalny realizator we wszystkich segmentach budownictwa. Od 2008 r. spółka jest notowana na warszawskiej giełdzie. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 949 mln zł w 2019 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Mirbud ma umowę na budynek mieszkalny w Bydgoszczy za 27,84 mln zł netto pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Właściciel platformy e-commerce Shoper złożył prospekt do KNF



Shoper – właściciel platformy do prowadzenia sklepu internetowego – złożył prospekt do Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), podała spółka.

„Dzisiaj Shoper to już ponad 20 tys. sklepów internetowych i pozycja lidera w zakresie platform SaaS dla e-commerce na perspektywicznym polskim rynku. Nasz sukces to efekt kompleksowego podejścia do klienta i wspierania jego sprzedaży. Efekty tych działań widać zarówno w dynamicznie rosnących wynikach spółki, jak i w szybko rosnących obrotach klientów na platformie (GMV). Nasz rozwój to nie tylko zdobywanie nowych użytkowników, ale również wspieranie ich w rozwoju i rośnięcie wraz z nimi” – powiedział prezes Shoper Marcin Kuśmierz, cytowany w komunikacie.

„Mamy za sobą dynamiczny wzrost i jeszcze ambitniejsze plany na przyszłość. Skupiamy się na rozwoju biznesu, ale też rozważamy różne scenariusze rynkowe, w tym giełdowy debiut. Dlatego złożyliśmy prospekt do Komisji Nadzoru Finansowego” – dodał.

Istotnym czynnikiem wzrostu spółki jest wysoka skalowalność modelu biznesowego, czego efektem jest istotna poprawa marżowości wraz ze wzrostem liczby użytkowników platformy Shoper i generowanych przez nich obrotów. Pomimo że użytkownicy platformy Shoper nie płacą prowizji od sprzedaży, to wiele usług dodatkowych rozliczanych jest w modelu pay-as-you-grow, który jest skorelowany z wielkością generowanych obrotów (GMV) przez ich sklepy. W 2020 r. GMV wygenerowane przez sklepy na platformie Shoper wyniosło 4 mld zł. To ponad 3-krotnie więcej niż w 2018 r., podkreślono.

Shoper to właściciel platformy pod tą samą nazwą (Shoper) dla rynku e-commerce, sprzedawanej w modelu SaaS (Software as a Service). Spółka oferuje kompleksowy ekosystem wspierający użytkowników w prowadzeniu, zarządzaniu i rozwoju własnej sprzedaży online. W 2020 r. z usług Shoper korzystało ponad 20 tys. użytkowników (w tym 15,8 tys. klientów Shoper i ponad 4 tys. sklepów sprzedawanych przez partnerów na zasadzie private label), z których sklepy na platformie Shoper, po wyłączeniu sklepów partnerów, wygenerowały 4 mld zł obrotów (GMV – gross merchandise value).

Źródło: ISBnews

Artykuł Właściciel platformy e-commerce Shoper złożył prospekt do KNF pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

PGNiG załadowało 300 cystern LNG w stacji przeładunkowej w Kłajpedzie



Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) sprzedało trzysetny ładunek skroplonego gazu ziemnego (LNG) ze stacji przeładunkowej w Kłajpedzie na Litwie, której jest wyłącznym użytkownikiem, podała spółka.

„W miarę jak zbliżamy się do pierwszego pełnego roku użytkowania stacji przeładunkowej LNG w Kłajpedzie przez PGNiG, osiągnęliśmy poziom 300 cystern, które wyjechały z ładunkiem skroplonego gazu ziemnego. Na ten wynik składa się także doskonała współpraca z naszymi litewskimi partnerami z Klaipedos Nafta” – powiedział prezes PGNiG Paweł Majewski, cytowany w komunikacie.

„Uruchomienie działalności stacji przeładunkowej LNG było zdecydowanie właściwym krokiem uzupełniającym dla usług terminalu LNG w Kłajpedzie. Przez najbliższe 2-3 dekady gaz ziemny, w tym LNG, będą cieszyć się wysokim popytem. W kontekście dekarbonizacji gaz ziemny stanowi kluczowe paliwo umożliwiające przejście do coraz szerszego wykorzystania źródeł odnawialnych i jeszcze bardziej zrównoważonych technologii. Zbilansowane wykorzystanie energii odnawialnej, czystsze paliwa dla transportu drogowego i żeglugi morskiej, produkcja niebieskiego wodoru to potencjalne kierunki dla przyszłości gazu ziemnego. Cieszymy się, że PGNiG poszerza zakres działalności na Litwie, co świadczy o synergii wspólnego kierunku i dążeniu do celów zrównoważonego rozwoju i rozwoju rynku” – skomentował członek zarządu ds. sprzedaży Klaipedos Nafta Mindaugas Navikas.

Stacja przeładunkowa LNG w Kłajpedzie rozpoczęła działalność pod koniec 2017 roku. W tym czasie ładunki z niego odebrało 16 różnych kontrahentów. Wśród nich znajduje się także PGNiG Obrót Detaliczny – te ładunki rozwożą cysterny Gas-Trading z Grupy PGNiG.

Skroplony gaz ziemny z trzysetnego ładunku zasili stację, która w ramach gazyfikacji wyspowej obejmuje m.in. Ełk.

Większość cystern z LNG z Kłajpedy (76% licząc od początku działalności stacji przeładunkowej) trafiło do Polski, zaś ok. 16% na Litwę do stacji regazyfikacji LNG w Druskiennikach i Wiciunach. Pozostała część trafia na Łotwę i do Estonii, podano także.

W Polsce LNG z Litwy wykorzystywane jest przede wszystkim w stacjach regazyfikacyjnych oraz stacjach tankowania LNG dla ciężkiego transportu drogowego. Stacja przeładunkowa umożliwia również załadunek LNG na statki, bunkrowanie nim statków oraz załadunek skroplonego gazu do kontenerów ISO.

PGNiG jest obecne na warszawskiej giełdzie od 2005 r. Grupa zajmuje się wydobyciem gazu ziemnego i ropy naftowej w kraju, importem gazu ziemnego do Polski, magazynowaniem gazu w podziemnych magazynach gazu, dystrybucją paliw gazowych, a także zagospodarowaniem złóż gazu ziemnego i ropy naftowej w kraju i za granicą oraz świadczeniem usług geologicznych, geofizycznych i poszukiwawczych w Polsce i za granicą. Skonsolidowane przychody wyniosły 42,02 mld zł w 2019 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł PGNiG załadowało 300 cystern LNG w stacji przeładunkowej w Kłajpedzie pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Pekao: Wyniki sektora bankowego w 2021 będą zbliżone do ubiegłorocznych



Sektor bankowy odnotuje w tym roku wzrost kosztów – choć wobec poziomów z 2020 r. będzie on umiarkowany. Brak potrzeby tworzenia tak dużych rezerw kredytowych, jak w ub.r. oraz spodziewane odbicie gospodarcze, szczególnie wyraźne w II poł. tego roku, powinny sprawić, że wynik sektora będzie w 2021 r. zbliżony do ubiegłorocznego, ocenia w rozmowie z ISBnews prezes Banku Pekao Leszek Skiba.

Według Skiby, na wyniki sektora bankowego w tym roku pozytywnie będzie wpływać poprawiająca się sytuacja makroekonomiczna.

„Projekcja NBP pokazuje dobre wyniki dla roku 2021, oczywiście, jest pytanie o pandemię, o szczepienia i jak one wpłyną na zachowania konsumentów. I tu mamy niepewność co do tego, jak będzie wyglądała II połowa tego roku. W dalszym ciągu większość ekonomistów pozostaje optymistyczna. Także my zakładamy silny wzrost w 2021 r., a co za tym idzie – zwiększenie popytu na kredyt oraz poprawę aktywności gospodarczej, która i tak jest już dobra, co pokazują wyniki eksportu. Polska gospodarka powinna urosnąć o 4,5%” – powiedział Skiba ISBnews w kuluarach konferencji „Our Future Forum”. Agencja ISBnews była patronem medialnym tego wydarzenia.

Jednocześnie zwrócił uwagę na to, że część banków będzie musiała w tym roku ponieść koszty, z których – ze względu na pandemię – zrezygnowała w roku ubiegłym.

„W części przypadków banki obniżyły w ub.r. wydatki HR-owe o charakterze premii czy niektóre nadzwyczajne wydatki marketingowe. Zdecydowały się też na cięcia o charakterze jednorazowym. Ale te wydatki będą musiały być poniesione, bo biznes idzie do przodu i trzeba przywrócić część działań, które bezpośrednio wspierają sprzedaż i rozwój biznesu. W związku z tym można powiedzieć, że koszty wzrosną, ale w porównaniu do 2020 r. będzie to wzrost umiarkowany ze względu na efekt bazy” – wskazał prezes.

Dodał, że dochody odsetkowe w sektorze będą słabsze lub ukształtują się na ubiegłorocznym poziomie, ponieważ w 2021 r. zadziała w pełni efekt obniżek stóp procentowych banku centralnego z 2020 r.

„Oznacza to, że wynik sektora będzie na zbliżonym poziomie, co w 2020 r. W niektórych przypadkach, jak u nas, spodziewamy się, że będzie lepiej, gdyż już w ubiegłym roku zawiązaliśmy znaczące rezerwy na ewentualne przyszłe straty związane z COVID-19 oraz kredytami frankowymi. W 2021 r. weszliśmy wyczyszczeni z tych kluczowych ryzyk dla sektora. W innych bankach, gdzie odpisy nie zostały jeszcze dokonane, pandemia może pojawić się z negatywnymi efektami na portfel i klientów, którzy nie będą spłacać kredytów. Zatem niektóre banki będą musiały teraz zawiązywać rezerwy, co oczywiście obniży ich wynik. Można jednak zakładać, że wynik sektora będzie na poziomie zbliżonym, jak w 2020 roku” – stwierdził Skiba.

Jak podała wcześniej Komisja Nadzoru Finansowego (KNF), zysk netto sektora bankowego wraz z oddziałami zagranicznymi wyniósł 7,77 mld zł w 2020 r. i był niższy o 43,8% w skali roku.

Wynik z odsetek spadł o 4,3% do 47,02 mld zł, zaś wynik z prowizji sięgnął 14,85 mld zł i był o 11,1% wyższy w ujęciu rocznym. Wynik z działalności operacyjnej zmniejszył się o 36,6% w skali roku do 12,28 mld zł. Koszty działalności banków spadły o 0,4% r/r do 34,68 mld zł w okresie styczeń-grudzień.

Skiba powiedział też w rozmowie z ISBnews, że jeśli chodzi o koszty ewentualnego przewalutowania kredytów frankowych na złotowe, postulowanego w propozycji ugody przedstawionej przez przewodniczącego KNF, ich wpływ na wyniki sektora będzie zależał od ostatecznego rozwiązania i skali jego realizacji.

„Co do kosztów, wszystko będzie zależało od finalnego kształtu rozwiązania tej kwestii. Jeżeli w jednym czasie wszyscy zdecydowaliby się przekonwertować te kredyty frankowe, to uderzenie byłoby jednorazowe i wpływałoby na wynik jednego roku. Widzimy jednak, że nie wszystkie banki są gotowe, żeby to przyjąć jednorazowo” – powiedział prezes.

Wskazał, że część banków podnosi możliwość rozłożenia tego procesu na dłuższy czas.

„Biorąc pod uwagę koszt pieniądza w czasie, zaczyna się wtedy droga do przeliczenia, co jest bardziej korzystne: czy poniesienie strat przez kolejnych kilka lat, nawet przy malejącym koszcie pieniądza, czy podjęcie decyzji jednorazowej, wyczyszczenie sobie portfela i podniesienia sobie choćby wartości ROE. Każdy bank musi podjąć tę decyzję indywidualnie” – dodał.

Jego zdaniem, bardzo ważne jest też pytanie o zainteresowanie klientów, bo jest ono różne w zależności od roku wzięcia kredytu.

„Jeśli wzięli kredyt w 2007 albo 2008 r., kiedy frank był bardzo mocny, a złotówka słaba i kurs był bliżej 2 zł, to wtedy zainteresowanie może być duże. Natomiast jeśli mówimy o kredytach z lat 2003-2006 r., a takimi właśnie kredytami zarządzamy po przejęciu części BPH, to zainteresowanie klientów może być mniejsze. Wówczas klient widzi tylko minimalną korzyść, a w niektórych wypadkach – jej brak, bo wartość kredytu do spłacenia się nie zmieni, a przejście z LIBOR na WIBOR oznacza potencjalne podniesienie kwoty raty” – wskazał Skiba.

8 grudnia 2020 roku przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) Jacek Jastrzębski zaproponował wprowadzenie rozwiązania „sektorowego” w kwestii ryzyka związanego z walutowymi kredytami hipotecznymi dla całego sektora. Rozwiązanie polegałoby na oferowaniu przez banki swoim klientom możliwości dobrowolnego przystępowania do układów, na podstawie których klient zawierałby z bankiem ugodę, tak jakby jego kredyt od samego początku był kredytem złotowym oprocentowanym za pomocą odpowiedniej stopy WIBOR powiększonej o marżę historycznie stosowaną do takiego kredytu.

Na początku marca Urząd Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF) podał, że koszt dla sektora bankowego, związany z konwersją kredytów mieszkaniowych we frankach szwajcarskich według propozycji przewodniczącego KNF szacowany jest na 34,5 mld zł. W wariancie najbardziej kosztownym dla banków, tj. unieważnienia kredytu, koszt ten wyniósłby 234 mld zł.

Źródło: ISBnews

Artykuł Pekao: Wyniki sektora bankowego w 2021 będą zbliżone do ubiegłorocznych pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.