Miniony rok był kolejnym, w którym liczba cudzoziemców ubezpieczonych w ZUS zwiększyła się – pisze wtorkowy „Dziennik Gazeta Prawna”.
W 2020 r. na projekty w strefach ekonomicznych zdecydowało się najwięcej firm od kilku lat, ale obiecały najmniej miejsc pracy w historii. Prognozy są optymistyczne – pisze wtorkowy „Puls Biznesu”.
Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa ogłosiła w poniedziałek, że przywraca Kubę na amerykańską listę państw sponsorujących terroryzm, co może skomplikować wysiłki prezydenta elekta Joe Bidena, mające na celu odprężenie w relacjach z Hawaną.
Liczba wykonanych szczepień przeciw COVID-19 wyniosła 257 834 według stanu na dziś na godz. 8.00, podało Ministerstwo Zdrowia. Dotychczas do Polski dostarczono 1 051 830 szczepionek. Liczba nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia wyniosła 5 569.
Liczba dawek dostarczonych do punków wyniosła 456 915, zaś liczba zutylizowanych dawek szczepionki sięgnęła 660, podał resort na swoim profilu na Twitterze.
Liczba niepożądanych odczynów poszczepiennych wyniosła 37, podano także.
Resort poinformował dziś również, że odnotowano 5 569 nowych przypadków zarażenia koronawirusem, potwierdzonych pozytywnym wynikiem testów laboratoryjnych.
„Mamy 5 569 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (695), pomorskiego (583), kujawsko-pomorskiego (526), śląskiego (522), warmińsko-mazurskiego (483), wielkopolskiego (483), zachodniopomorskiego (400), lubelskiego (344), dolnośląskiego (339), łódzkiego (285), małopolskiego (236), podlaskiego (143), opolskiego (116), podkarpackiego (108), świętokrzyskiego (108), lubuskiego (89). 109 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną” – podał resort na swoim profilu na Twitterze.
Łączna liczba chorych, u których potwierdzono zakażenie to 1 395 779 osób. Liczba osób, które wyzdrowiały sięgnęła 1 138 126.
W ciągu doby wykonano ponad 50,1 tys. testów na koronawirusa, łączna liczba przebadanych próbek wyniosła 7,71 mln, podał też resort.
Według danych MZ na dzisiaj rano, 169 588 osób było objętych kwarantanną, 5 645 – nadzorem epidemiologicznym. Hospitalizowanych było 16 859 osób (na 32 078 łóżek dla pacjentów z COVID-19). Zajętych było 1 637 respiratorów (na 2 948 dostępnych w szpitalach).
Od kilku tygodni w całym kraju obowiązują dodatkowe obostrzenia. Wcześniej cały kraj był w strefie czerwonej.
Obecnie obowiązujące dodatkowe obostrzenia, wprowadzone w ramach tzw. narodowej kwarantanny od 28 grudnia do 17 stycznia zostaną przedłużone do 31 stycznia. Zamknięte są hotele i stoki narciarskie, a także galerie handlowe z wyjątkiem sklepów spożywczych, aptek i drogerii. Od 18 stycznia 2021 r. do szkoły wrócą natomiast uczniowie klas I-III.
Wszystkie osoby, które przyjeżdżają do Polski, mają obowiązek odbycia 10-dniowej kwarantanny.
Źródło: ISBnews
Artykuł Liczba wykonanych szczepień przeciw COVID-19 wzrosła do blisko 258 tys. pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.
Federacja Przedsiębiorców Polskich (FPP) apeluje do rządu o jak najszybsze zainicjowanie procesu legislacyjnego ustawy obejmującej wszystkie umowy zlecenia pełnym ubezpieczeniem społecznym. Przepisy powinny uwzględniać odpowiedni okres vacatio legis, pozwalający zarówno poszczególnym firmom, jak i całemu rynkowi na przystosowanie się do nowych warunków prawnych. W związku z tym prace legislacyjne powinny rozpocząć się najpóźniej w lutym bieżącego roku, a zmiany powinny wejść w życie wraz z początkiem 2022 r., podała FPP.
Obowiązkowa składka emerytalna wynosi łącznie 19,52% podstawy wymiaru, którą jest wynagrodzenie brutto osoby ubezpieczonej.
„Poświęcenie ok. 1/5 bieżącego dochodu na poczet przyszłej emerytury wydaje się odpowiednią relacją. Wartość kapitału emerytalnego Polaków czasami nie jest jednak adekwatna do poziomu dochodów z okresu aktywności zawodowej. Dlaczego tak się dzieje? Przyczyną jest niejednorodne traktowanie podobnych form zarobkowania na gruncie polskiego prawa ubezpieczeń społecznych. Osoba, która zarabia 4 000 zł na podstawie umowy o pracę płaci wyższe składki niż ta, która taki sam dochód uzyskuje z tytułu dwóch umów zlecenia – pod warunkiem, że jedna z nich opiewa przynajmniej na kwotę minimalnego wynagrodzenia. Osoba, która zarabia 3 000 zł z tytułu umowy o pracę oraz 1 000 zł z tytułu umowy zlecenie zawartej ze swoim pracodawcą płaci wyższe składki od tej, która otrzymuje wynagrodzenie w identycznych kwotach, lecz umowę zlecenia zawarła z innym podmiotem niż jej pracodawca. Przyczyną tych różnic jest obowiązywanie tzw. zasady zbiegów tytułów do ubezpieczenia społecznego” – czytamy w komunikacie.
FPP przypomina, że wspólnie z NSZZ Solidarność już 4 lata temu postulowała ozusowanie umów zleceń – co pozwoliłoby na zabezpieczenie okresów składkowych dla osób wykonujących pracę na podstawie umowy zlecenia, a przede wszystkim na poprawę przyszłej sytuacji emerytalnej wszystkich zleceniobiorców, a nie jedynie losowo wybranych ubezpieczonych, dla których zleceniodawcy zapłacą składkę.
„W rozmowie z portalem Money.pl Prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska słusznie zwróciła uwagę na czynniki wpływające na wysokość emerytury w polskim systemie ubezpieczeń społecznych. Wbrew obiegowej opinii, poziom świadczeń emerytalnych nie jest kształtowany w głównej mierze przez ich waloryzację – która służy przede wszystkim ochronie siły nabywczej emerytur w obliczu inflacji. Tym, co faktycznie determinuje poziom świadczenia otrzymywanego z ZUS po przejściu na emeryturę jest -po pierwsze – wartość odprowadzonych składek w okresie kariery zawodowej oraz – po drugie – wiek przejścia na emeryturę. Trudno znaleźć racjonalne uzasadnienie dla sytuacji, w której osoba uzyskująca taki sam dochód z dwóch umów płaci niższe składki, niż gdyby pochodził on z jednej umowy” – powiedział przewodniczący FPP, prezes Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE) Marek Kowalski, cytowany w komunikacie.
Jak wskazała Fundacja Instrat w swym niedawnym raporcie przygotowanym dla ZUS, z podobnymi rozwiązaniami w zakresie zbiegów tytułów do tych obowiązujących w Polsce można spotkać się jedynie na Malcie, podkreślił.
„W pozostałych krajach Unii Europejskiej składki płaci się w równej wysokości od każdej umowy lub też istniejące wyjątki nie są tak daleko idące, jak w polskim systemie. W związku z tym potrzebne są zmiany przepisów ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, które powodowałyby, że umowy zlecenia podlegałyby takim samym zasadom oskładkowania, jak umowy o pracę. Takich zmian oczekują również przedsiębiorcy, dla których oznaczałoby to wyrównanie warunków konkurencyjnych na rynku oraz większą pewność prawa – co do tej pory była ograniczone ze względu na ryzyko zakwestionowania zbiegów tytułów, których stosowanie niejednokrotnie było warunkiem uzyskania zamówienia lub wygrania przetargu” – dodał Kowalski.
Konsekwencją obowiązywania zasady zbiegu tytułów jest bardzo niski poziom świadczeń emerytalnych osób, które przez znaczną część swojej kariery zawodowej wykonywały umowy zbiegowe. Do 2016 r. możliwe było nawet ograniczenie podstawy wymiaru składek do symbolicznej kwoty kilku lub kilkudziesięciu złotych miesięcznie, znacznie poniżej płacy minimalnej – co skutkowało pozbawieniem osób zatrudnionych w tej formie prawa do choćby najniższej emerytury. Także z tego powodu wciąż obserwujemy skokowy wzrost liczby emerytów bez uprawnień do minimalnego świadczenia. W 2020 r. wynosiła ona ponad 333 tys., podczas gdy jeszcze w 2011 r. było ich mniej niż 24 tys., wskazała Federacja.
Źródło: ISBnews
Artykuł Objęcie wszystkim umów zleceń ozusowaniem powinno wejść w życie od 2022 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.
Rząd planuje przyjęcie projektu nowelizacji ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, zakładającego, że w przypadku naruszenia przez przedsiębiorcę określonych zakazów, naruszenia dopuszcza się również przedsiębiorca lub przedsiębiorcy wywierający decydujący wpływ na tego przedsiębiorcę, wynika z wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów.
Przyjęcie projektu, który wdraża prawodawstwo unijne, planowane jest na I kw.
„W związku z przyjęciem przez Parlament Europejski i Radę w dniu 11 grudnia 2018 r. Dyrektywy 2019/1 mającej na celu nadanie organom ochrony konkurencji państw członkowskich uprawnień w celu skuteczniejszego egzekwowania prawa i zapewnienia należytego funkcjonowania rynku wewnętrznego […] zachodzi konieczność jej implementacji do polskiego porządku prawnego, poprzez nowelizację ustawy z dnia 16 lutego 2007 o ochronie konkurencji i konsumentów” – czytamy w uzasadnieniu.
Celem dyrektywy jest zwiększenie skuteczności egzekwowania unijnych reguł konkurencji na rynku wewnętrznym przez krajowe organy ochrony konkurencji poszczególnych państw członkowskich, a środkiem do uzyskania tego celu jest ustanowienie minimalnego zakresu uprawnień organów krajowych.
W związku z tym planowane jest dodanie do ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów przepisów, dotyczących zawierania niedozwolonych porozumień i nadużycia pozycji dominującej. Zakładają one, że w przypadku naruszenia przez przedsiębiorcę określonych zakazów, naruszenia dopuszcza się również przedsiębiorca lub przedsiębiorcy wywierający decydujący wpływ na tego przedsiębiorcę.
Takie rozwiązanie ma umożliwić prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów podjęcia działań w sytuacji, gdy decydujący wpływ na przedsiębiorcę naruszającego prawo konkurencji ma zarówno jeden, jak i wiele podmiotów. Przedsiębiorcą wywierającym decydujący wpływ jest, w przypadku spółki „córki”, nie tylko spółka „matka”, lecz również spółka „babka” i kolejne spółki wywierające na nie decydujący wpływ.
W przypadku stwierdzenia naruszenia przez przedsiębiorcę wywierającego decydujący wpływ, prezes UOKiK mógłby nałożyć łączną karę na tego przedsiębiorcę oraz na przedsiębiorcę na którego ten wpływ jest wywierany. Odpowiedzialność za karę łączną nałożoną na tych przedsiębiorców ma być solidarna. Na potrzeby obliczania kary łącznej, będą przewidziane szczególne zasady obliczania obrotu, z uwzględnieniem również obrotu osiągniętego przez przedsiębiorcę lub przedsiębiorców, wywierających decydujący wpływ oraz przedsiębiorców, na który ten decydujący wpływ jest przez nich wywierany.
Ponadto na potrzeby stosowania przepisów ustawy, przyjmuje się, że przedsiębiorcą jest również osoba fizyczna, która zaprzestała prowadzenia działalności gospodarczej.
Zgodnie z projektem, kara nakładana na związek przedsiębiorców nie będzie mogła przekroczyć 10% sumy całkowitej obrotu każdego z członków tego związku, prowadzącego działalność na rynku, którego dotyczyło to naruszenie, w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary.
W projekcie przewidziano także regulację, zgodnie z którą w sytuacji niewypłacalności związku przedsiębiorców, wzywa on swoich członków do wniesienia wkładów w celu pokrycia kwoty kary, zaś w przypadku gdy wkłady te nie zostały wniesione w terminie wyznaczonym przez prezesa UOKiK w kwocie pokrywającej w całości wysokość kary, może on żądać uiszczenia kary od każdego z przedsiębiorców, którego przedstawiciele wchodzili w skład organów decyzyjnych tego związku.
Kara pieniężna za naruszenia proceduralne obliczana proporcjonalnie do światowego całkowitego obrotu przedsiębiorstw.
Projektowane regulacje przewidują zmianę sposobu ustalania kary poprzez zastąpienie jej maksymalnego pułapu określonego kwotowo pułapem określonym jako procent obrotu (kara pieniężna nie większa niż 3% obrotu osiągniętego w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary).
Ponadto proponuje się wprowadzenie możliwości nałożenia na przedsiębiorcę kary pieniężnej w przypadku, gdy przedsiębiorca ten choćby nieumyślnie nie wykonuje decyzji prezesa UOKiK, podano także.
Zgodnie z propozycjami zawartymi w projekcie, prezes UOKiK, w celu przymuszenia przedsiębiorców do wykonania nałożonych na nich obowiązków, może nałożyć na tych przedsiębiorców, w drodze decyzji, okresową karę pieniężną w wysokości nieprzekraczającej 5% dziennego średniego obrotu przedsiębiorcy osiągniętego w roku obrotowym poprzedzającym rok nałożenia kary za każdy dzień opóźnienia:
- w wykonaniu określonych decyzji prezesa UOKiK, stosownych postanowień lub wyroków sądowych w sprawach z zakresu praktyk ograniczających konkurencję, praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów, niedozwolonych postanowień wzorców umów oraz koncentracji,
- w wykonaniu żądania prezesa Urzędu,
- w przypadku niestawienia się strony na rozprawie lub przesłuchaniu,
- w przypadku uniemożliwiania lub utrudniania rozpoczęcia lub przeprowadzenia kontroli,
- w przypadku uniemożliwiania lub utrudniania rozpoczęcia lub przeprowadzenia przeszukania.
Proponowanie rozwiązania zakładają, że okresowe kary pieniężne będą nakładane, licząc od daty wskazanej w decyzji.
Projekt przewiduje także:
- wprowadzenie kary za nieuprawnione wykorzystanie oświadczeń w ramach programu łagodzenia kar, oświadczeń przedsiębiorcy lub osoby zarządzającej występującej z wnioskiem o odstąpienie lub obniżenie kary pieniężnej, propozycji ugodowych lub oświadczenia strony,
- wprowadzenie kary na osobę upoważnioną do stawienia się w imieniu przedsiębiorcy na rozprawie lub przesłuchaniu za nieuzasadnioną odmowę zeznań lub nieuzasadnione niestawiennictwo na wezwanie prezesa Urzędu
- wprowadzenie kary na osobę fizyczną, która nie udzieliła informacji żądanych przez prezesa Urzędu
Projekt zakłada wprowadzenie pięcioletniej kadencji prezesa UOKiK. Rozwiązanie to, wraz z określeniem zamkniętego katalogu przesłanek, na podstawie których prezes UOKiK będzie mógł być odwołany przez prezesa Rady Ministrów, ma na celu zapewnienie większej niezależności prezesa UOKiK oraz pozwoli na planowanie polityki ochrony konkurencji i konsumentów w dłuższej perspektywie czasu.
Zgodnie z projektem odwołanie prezesa UOKiK przed końcem kadencji będzie możliwe jedynie w przypadku:
- skazania prawomocnym wyrokiem za umyślne przestępstwo lub umyślne przestępstwo skarbowe;
- pozbawienia praw publicznych;
- złożenia rezygnacji;
- utraty obywatelstwa polskiego;
- choroby stwierdzonej orzeczeniem lekarskim lub innej przeszkody, trwale uniemożliwiającej wykonywanie zadań;
- naruszenia zakazów o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne;
- naruszenia zakazu zajmowania innego stanowiska, z wyjątkiem stanowiska dydaktycznego, badawczo-dydaktycznego lub badawczego.
Wprowadzono również ograniczenie, zgodnie z którym prezes UOKiK może zostać ponownie powołany tylko raz.
Źródło: ISBnews
Artykuł Rząd chce przyjąć projekt noweli o ochronie konkurencji i konsumentów w I kw. pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.
Przedstawiciele firm zrzeszonych w Związku Polskich Pracodawców Handlu i Usług (ZPPHiU) rozważają pozwy wobec Skarbu Państwa. Kancelarie prawne współpracujące ze Związkiem oraz jego członkami rekomendują takie rozwiązanie jako ratunek dla branży, którą pogrąża decyzja o przedłużeniu lockdownu, podał Związek.
„Nie rozumiemy, na podstawie jakich kryteriów rząd wprowadza ograniczenia, które faworyzują jedne gałęzie gospodarki, a dyskryminują inne. Jak mamy rozumieć, że pomimo oficjalnego zamknięcia centrów handlowych są one nadal otwarte? Funkcjonują w nich hipermarkety wielobranżowe sprzedające nie tylko artykuły spożywcze, czy higieniczne, ale też odzież, naczynia, obuwie oraz zabawki. Równocześnie obok otwarte są sklepy z wyposażeniem domowym, drogerie, apteki, a np. sklepy odzieżowe, obuwnicze, czy jubilerskie są zamknięte. Czy w supermarkecie w galerii handlowej panują inne warunki niż pozostałych sklepach? Dlaczego jesteśmy dyskryminowani?” – czytamy w komunikacie.
W opinii zarządu ZPPHiU, nierówny dostęp do rynku nie ma żadnego uzasadnienia.
Związek Polskich Pracodawców Handlu i Usług zrzesza ponad 150 firm, w których zatrudnienie znajduje ponad 205 tysięcy pracowników.
Źródło: ISBnews
Artykuł Firmy zrzeszone w ZPPHiU rozważają pozwy wobec Skarbu Państwa ws. lockdownu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.
W zakładach sodowych Ciech Soda Polska – spółki zależnej Ciechu – wdrożono system do nadzoru linii produkcyjnych, będący elementem szerszych działań realizowanych przez grupę w celu wczesnego wykrywania usterek, podał Ciech. System „Mobilny Obchodowy” umożliwia systematyczny monitoring poszczególnych instalacji, a po integracji z systemem SAP pozwala na efektywne zarządzanie całym procesem produkcji sody, a także odpowiednią konserwację i utrzymanie kluczowych urządzeń w optymalnym stanie.
Obecnie z systemu korzystają pracownicy w Inowrocławiu (9 oddziałów produkcji) i Janikowie (5 oddziałów produkcji) na wszystkich dostępnych ciągach produkcji sody, zaznaczono.
„Mobilny obchodowy to kolejny przykład wdrażania nowoczesnych rozwiązań cyfrowych w procesie produkcji sody. Jego zaletą jest usystematyzowanie czynności związanych z utrzymaniem ruchu w fabryce działającej w trybie ciągłym – przez 24 godziny dziennie, 7 dni w tygodniu. Wszystkie dane spływają w jedno miejsce, a precyzja stosowanych mechanizmów informatycznych oraz urządzeń zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia usterek i błędów ludzkich” – powiedział członek zarządu Ciechu Mirosław Skowron, cytowany w komunikacie.
Zebrane dane trafiają do systemu informatycznego, co umożliwia przeprowadzenie kompleksowej analizy pracy linii produkcyjnej i oceny ryzyka wystąpienia usterek na poszczególnych jej elementach. Integracja z systemem SAP pozwala na szybkie zebranie efektów pracy systemu, w tym informacji o przeprowadzanych inspekcjach i naprawach, a także zlecenie prac utrzymaniowych i napraw ekipom konserwacyjnym, wynika także z materiału.
Urządzenia stosowane w systemie wykorzystują badania termowizyjne, ultradźwiękowe, drgań i wibracji, a nawet endoskopowe. Poszczególne elementy instalacji do produkcji sody zostały wyposażone w specjalne czujniki, w efekcie czego uzyskany został wysoki stopień precyzji w zbieraniu potrzebnych danych. System umożliwia także nagrywanie dźwięku i filmów, co podnosi skuteczność prowadzonych inspekcji instalacji. Biorąc pod uwagę wielkość i skomplikowaną budowę zakładu produkcyjnego (poszczególne oddziały produkcyjne sody kalcynowanej rozciągają się na przestrzeni kilku kilometrów), ułatwia to analizę danych przez zespoły nadzorujące w danym czasie produkcję w fabrykach w Inowrocławiu i Janikowie, podkreślono.
„Mobilny Obchodowy” to tylko jeden z elementów planu poprawy utrzymania ruchu w fabrykach sodowych grupy, pracujących w systemie 24/7. Zestaw tych działań obejmuje m.in. integrację procesów utrzymania ruchu z systemem SAP, wdrożenie złożonych systemów predykcyjnych i preskrypcyjnych umożliwiających diagnostykę online, a także nową gospodarkę magazynową czy reorganizację służb utrzymania ruchu poprzez utworzenie spółki Ciech Serwis i Remonty, podsumowano.
Grupa Ciech jest jednym z liderów europejskiego rynku chemicznego. Jest drugim co do wielkości producentem sody kalcynowanej (używanej do produkcji szkła) w Europie i jednocześnie jedynym producentem tej substancji w Polsce. Od 2005 r. Ciech notowany jest na warszawskiej giełdzie. Jego skonsolidowane przychody wyniosły 3,55 mld zł w 2019 r.
Źródło: ISBnews
Artykuł Ciech Soda Polska wdrożył system do nadzoru linii produkcyjnych pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.
British Automotive Holding (BAH) sprzedał 248 szt. (-68% r/r) samochodów w IV kw. 2020 r., w tym 205 samochodów marki Land Rover i 43 samochody marki Jaguar, podała spółka.
„Wolumen sprzedaży w grupie z uwzględnieniem daty faktycznego wydania: 154 szt. (-65,1% r/r), w tym 142 samochody marki Land Rover i 12 samochodów marki Jaguar, sprzedanych do dealerów spoza Grupy; 298 szt. (-29,2% r/r), w tym 159 samochodów marki Land Rover i 129 samochodów marki Jaguar, oraz 10 samochodów używanych innych marek, sprzedanych przez dealerów z grupy do klienta finalnego” – czytamy w komunikacie.
Wartość samochodów sprzedanych do dealerów spoza grupy oraz wartość samochodów sprzedanych przez dealerów z grupy do klienta finalnego wyniosła 80,5 mln zł (-55,3% r/r), podano także.
Spółka podała jednocześnie, iż z uwagi na zakończenie przez spółkę zależną British Automotive Polska prowadzenia działalności importerskiej samochodów Jaguar i Land Rover, podjęła decyzję o odstąpieniu od cyklicznego publikowania w formie raportu bieżącego wybranych danych operacyjnych.
British Automotive Holding w ciągu ponad 15 lat działalności na rynku motoryzacyjnym sprzedała na polskim rynku ponad 14 tys. samochodów. Spółka od 2008 r. jest notowana na rynku głównym GPW.
Źródło: ISBnews
Artykuł BAH sprzedał 248 samochodów w IV kw. 2020 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.
Koncern FCA w tyskiej fabryce wyprodukował ok. 173,9 tys. aut w 2020 roku. Rok wcześniej z taśm w Tychach zjechało 263,1 tys. pojazdów, podała firma.
W 2020 r. na model Fiat 500 przypadło 121,7 tys. aut, Abarth 500 – 15,4 tys., a na Lancię Ypsilon – 36,7 tys. aut, podano w komunikacie.
Mniejsza produkcja wynika z problemów związanych z pandemią, co skutkowało m.in. wstrzymaniem produkcji na 3 miesiące. 99% wyprodukowanych samochodów wyeksportowano na 55 rynków na świecie. Najwięcej – 37,9% – trafiło do Włoch, 12,7% – do Niemiec i 9,4% – do Wielkiej Brytanii, podano także.
Pod koniec ubiegłego roku koncern FCA zadeklarował zainwestowanie w tyski zakład ponad 755 mln zł i przygotowanie do produkcji nowych – hybrydowych i elektrycznych – modeli Jeep, Fiata i Alfa Romeo.
Na początku stycznia 2021 akcjonariusze francuskiego PSA i FCA zdecydowali o powołaniu nowej spółki Stellantis.
Źródło: ISBnews
Artykuł Produkcja aut w fabryce w Tychach spadła do ok. 173,9 tys. aut w 2020 roku pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.