Branża lotnicza apeluje o szybkie przywrócenie międzynarodowych lotów



Szybkie przywrócenie międzynarodowych połączeń lotniczych powinno stanowić kamień węgielny strategii ożywienia gospodarczego kraju i jego przyszłego rozwoju. Bez uruchomienia lotnisk, powrót do stabilizacji nie będzie możliwy, napisali przedstawiciele branży lotniczej (głównie działających w Polsce linii lotniczych i portów lotniczych oraz biur podróży) w liście otwartym do premiera Mateusza Morawieckiego. Zaapelowali także o wycofanie przepisu ograniczającego liczbę miejsc w samolotach do 50% ich pojemności.

Sygnatariusze listu wskazują, że polskie lotniska regionalne są istotnymi katalizatorami rozwoju całej gospodarki Polski, które zatrudniają bezpośrednio ok. 30 tys., a pośrednio ok. 80 tys. osób. Ich wpływ na gospodarkę jest szacowany na poziomie ok. 4% PKB.

„W Polsce od połowy marca 2020 roku, czyli ponad kwartał temu, zawieszone zostały krajowe i międzynarodowe pasażerskie połączenia lotnicze. Decyzja jaką niespodziewanie podjął rząd spowodowała, że w okresie od 15 marca br. do dnia dzisiejszego wszystkie porty lotnicze w Polsce odnotowały spadek ruchu o ponad 90%. Także polskie i zagraniczne regularne i czarterowe linie lotnicze każdego dnia walczą o życie nie mogąc świadczyć podstawowej swej działalności. Nie pozostanie to bez wpływu na dynamikę rozwoju polskiej gospodarki, a im dłużej będzie się utrzymywał brak możliwość uruchomienia międzynarodowego ruchu lotniczego tym starty dla całej polskiej gospodarki będą coraz bardziej znaczące” – czytamy w liście.

W ocenie branży, przyszłość segmentu lotnictwa w Polsce zależy od wielu czynników: tempa otwierania granic, gotowości pasażerów do podróży, ogólnej sytuacji gospodarczej, a także pomocy finansowej, którą rząd planuje przeznaczyć dla branży lotniczej.

„Pandemia to najgorsza z możliwych sytuacji, która mogła się wydarzyć dla naszej branży. Pasażerowie tracą chęć do latania, możliwości sfinansowania podróży oraz samą potrzebę przemieszczania się. Dlatego też równie istotna, a jednocześnie nie wymagająca zaangażowania finansowego, jest przemyślana polityka państwa, w tym przygotowany z wyprzedzeniem kalendarz dalszych kroków, względem całej
branży lotniczej. Polityka, która powinna wspierać działania branży w kierunku jak najszybszego powrotu do dobrej kondycji, głównie z myślą o korzyściach płynących dla całej polskiej gospodarki. Szybkie przywrócenie międzynarodowych połączeń lotniczych powinno stanowić kamień węgielny strategii ożywienia gospodarczego kraju i jego przyszłego rozwoju. Bez uruchomienia lotnisk powrót do stabilizacji nie będzie możliwy” – czytamy dalej.

Branża przekonuje także, że lotniska nie będą miały możliwości przyczyniać się do ożywiania gospodarki kraju, jeśli przepisy krajowe będą ograniczały możliwość prowadzenia działalności biznesowej przewoźnikom lotniczym i stanowiły wprost podstawę do wycofywania się linii lotniczych z polskiego rynku.

Jako przykład takiego przepisu wskazano ten dotyczący ograniczenia liczby miejsc w samolocie zajmowanych przez pasażerów ustanowiony Rozporządzeniem, który stanowi, iż statkami powietrznymi można przewozić, w tym samym czasie, nie więcej pasażerów niż wynosi połowa maksymalnej liczby miejsc przeznaczonych dla pasażerów określonej w dokumentacji technicznej statku powietrznego.

„Domyślamy się, że intencję wprowadzenia przedmiotowego przepisu stanowiła troska o bezpieczeństwo podróżnych i wzgląd na toczącą się europejską dyskusję na ten temat. Niestety przewidujemy, że efekt jego implementacji będzie tożsamy z wybuchem kolejnej pandemii. Tym razem będzie to jednak morderczy wirus dla całego polskiego rynku lotniczego, który nie ominie również polskiego przewoźnika LOT. Nowe zasady wzmocnią ponadto konkurencyjność zagranicznych lotnisk regionalnych zlokalizowanych poza granicami Polski, szczególnie te, które znajdują się w strefie dostępności do 2 godzin od polskiej granicy (np. Berlin czy Ostrawa)” – wyjaśniono.

Sygnatariusze listu podkreślili także, że Międzynarodowe Zrzeszenie Transportu Lotniczego (ang. International Air Transport Association – IATA) szacuje, że krajowy ruch lotniczy spadł o 70% od początku stycznia z powodu pandemii i ostrzega, iż globalne ożywienie lotnictwa może przebiegać powolnie. U podstaw takiej sytuacji może leżeć słabnące zaufanie społeczne do podróży lotniczych, obawa o swoje finanse i bezpieczeństwo. Aż 40% respondentów, zapytanych przez IATA o to, kiedy po kryzysie powrócą do latania, odpowiedziało, że poczekają pół roku albo i dłużej. Już ta sytuacja może znacząco wpłynąć na dynamikę powrotu branży do normalności.

„Postulujemy zatem Panie premierze o mądre i rozważne podejście do stosowania przepisów i nie działanie nadto restrykcyjnie niż stanowią wymogi europejskie w tym względzie. Wnioskujemy, jako podpisani poniżej, o wykreślenie przepisu rozdz. 6 par. 17 pkt. 4 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 29 maja 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii, który ogranicza liczbę udostępnionych miejsc w samolocie do 50%. Przy takim podejściu, aby rachunek ekonomiczny się zgadzał, ceny biletów lotniczych powinny wzrosnąć dwukrotnie” – podsumowano w liście.

Branża zaapelowała również o przygotowanie, wspólnie z branżą lotniczą, a przede wszystkim przewoźnikami lotniczymi, kalendarza kolejnych działań, w tym znoszenia lock down’u oraz zamknięcia granic, tak by informacja ta trafiła na rynek, do pasażerów i uczestników tego rynku, z wyprzedzeniem, umożliwiającym rozsądne przygotowanie się do odbudowy polskiego lotnictwa i tej, wpływającej bezpośrednio i pośrednio na całą ekonomię państwa, branży polskiej gospodarki.

Źródło: ISBnews

Artykuł Branża lotnicza apeluje o szybkie przywrócenie międzynarodowych lotów pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Drageus Games: Premiera The Great Perhaps na PlayStation 4 ustalona



Gra „The Great Perhaps” przeszła certyfikację na platformę PlayStation 4, podał Drageus Games. Planowana data wprowadzenia do sprzedaży gry na konsolę PlayStation 4 to 10 lipca 2020 roku.

Drageus Games prowadzi działalność na rynku gier wideo, specjalizując się w zakresie produkcji i dystrybucji gier, zarówno własnych, jak i gier innych deweloperów na konsolę Nintendo Switch oraz komputery stacjonarne. Spółka jest notowana na rynku NewConnect od stycznia 2020 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Drageus Games: Premiera The Great Perhaps na PlayStation 4 ustalona pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Akcjonariusze Wieltonu zdecydują 7 lipca o niewypłacaniu dywidendy za 2019



Akcjonariusze Wieltonu zdecydują o niewypłacaniu dywidendy z zysku za 2019 r., wynika z projektów uchwał na walne zgromadzenie zwołane na 7 lipca.

„Zwyczajne walne zgromadzenie Wielton S.A. […] postanawia zysk netto w kwocie 30 782 tys. zł, osiągnięty przez spółkę w roku obrotowym kończącym się dnia 31 grudnia 2019 roku, przeznaczyć w całości na kapitał zapasowy spółki” – czytamy w projekcie uchwały.

Wielton to największy producent i sprzedawca naczep i przyczep w Polsce, a w Europie jeden z wiodących graczy tego sektora. Spółka zadebiutowała na GPW w 2007 r. W 2019 r. miał 2,34 mld zł skonsolidowanych przychodów.

Źródło: ISBnews

Artykuł Akcjonariusze Wieltonu zdecydują 7 lipca o niewypłacaniu dywidendy za 2019 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

PBG ma porozumienie z PLNG dot. umowy GRI na terminal regazyfikacyjny



PBG w restrukturyzacji zawarło porozumienie ze spółką Polskie LNG (PLNG) w przedmiocie sporu arbitrażowego, dotyczącego umowy GRI, podała spółka.

„Okoliczności sporu z PLNG […] są następujące: w dniu 15 lipca 2010 roku konsorcjum z udziałem spółki, Saipem S.p.A., TECHINT Compagnia Tecnica Internazionale S.p.A. i EGBP Management Sp. z o.o. (uprzednio PBG Export sp. z o.o.) (konsorcjum GRI) zawarło z PLNG umowę, której przedmiotem było opracowanie projektu wykonawczego oraz wybudowanie i przekazanie do użytkowania terminalu regazyfikacyjnego skroplonego gazu ziemnego w Świnoujściu. W dniu 15 lipca 2016 roku konsorcjum GRI wszczęło postępowanie arbitrażowe w związku z umową GRI – przeciwko PLNG. W postępowaniu PLNG zgłosiło roszczenia wzajemne wobec konsorcjum GRI” – czytamy w komunikacie.

Na mocy zawartego porozumienia, ze skutkiem od chwili i pod warunkiem wydania przez trybunał arbitrażowy postanowienia o umorzeniu postępowania arbitrażowego w całości, spółka i PLNG nieodwołalnie zrzekły się oraz zobowiązały do niedochodzenia wzajemnych roszczeń powstałych lub mogących powstać w związku z zawarciem i realizacją umowy GRI, podkreślono.

Spółka złożyła również wniosek o umorzenie postępowania arbitrażowego w całości, w odniesieniu do roszczeń spółki i roszczeń PLNG.

Grupa PBG świadczy specjalistyczne usługi budowlane w zakresie instalacji do wydobycia gazu ziemnego, ropy naftowej i paliw oraz generalne wykonawstwo inwestycji z zakresu budownictwa energetycznego. Spółka jest notowana na GPW od 2004 r. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 1,32 mld zł w 2018 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł PBG ma porozumienie z PLNG dot. umowy GRI na terminal regazyfikacyjny pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Wycofanie akcji Konsorcjum Stali z obrotu na GPW



Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW) ustaliła, że dniem wycofania akcji Konsorcjum Stali z obrotu na rynku głównym GPW będzie 18 czerwca 2020 r., podało Konsorcjum Stali.

„Zarząd Giełdy stwierdził, że:

(1) w związku z decyzją Komisji Nadzoru Finansowego w sprawie udzielenia spółce Konsorcjum Stali zezwolenia na wycofanie z obrotu na rynku regulowanym akcji tej spółki […], z dniem 18 czerwca 2020 r. nastąpi wycofanie tych akcji z obrotu na Głównym Rynku GPW,

(2) zlecenia maklerskie na akcje spółki, przekazane na Giełdę, a niezrealizowane do dnia 17 czerwca 2020 r. (włącznie), tracą ważność” – czytamy w komunikacie.

Konsorcjum Stali działa w branży produkcji zbrojeń budowlanych oraz jest jedną z największych firm zajmujących się dystrybucją wyrobów hutniczych w Polsce. Spółka jest notowana na GPW od 2007 r. Skonsolidowane przychody sięgnęły 1,83 mld zł w 2018 r.

Źródło: ISBnews

Artykuł Wycofanie akcji Konsorcjum Stali z obrotu na GPW pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Sygnity miało 13,35 mln zł zysku netto



Sygnity odnotowało 13,35 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w I półroczu roku finansowego 2019/2020 (1 października 2019 – 31 marca 2020), wobec 15,27 mln zł zysku rok wcześniej, podała spółka w raporcie.

Zysk operacyjny wyniósł 19,92 mln zł wobec 19,87 mln zł zysku rok wcześniej. Zysk EBITDA wyniósł 28,07 mln zł, wobec 23,99 mln zł rok wcześniej.

Skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 122,97 mln zł w I półr. r. obr. 2019/2020, wobec 122,64 mln zł rok wcześniej.

„Analizując nasze wyniki i porównując je do zeszłorocznych, należy wziąć pod uwagę zmiany w sposobie księgowania związane z wdrożeniem standardu MSSF 16 i ich wpływem na wartość EBITDA oraz zdarzenie jednorazowe w porównywanym okresie sprawozdawczym wpływające na wynik netto. Jeśli chodzi o przychody H1FY2018/19 to zawierały one jeszcze nisko rentowne projekty, z których realizacji wycofaliśmy się w kolejnych okresach. Jednocześnie wynik netto przed rokiem został zwiększony o 5,7 mln zł poprzez zysk finansowy na dyskontowym wykupie obligacji. Po oczyszczeniu odnotowaliśmy więc tutaj wzrost o niemal 40%” – powiedziała członek zarządu ds. finansowych Sygnity Inga Jędrzejewska, cytowana w komunikacie.

Spółka wypracowała 26,8 mln zł przepływów pieniężnych z działalności operacyjnej. To umożliwiło jej sprawną obsługę zobowiązań wobec
Wierzycieli i spłatę części zadłużenia. Sygnity przypomniało, że 30 marca 2020 r. spółka podpisała z wierzycielami aneks do umowy restrukturyzacyjnej, rozterminowujący nadchodzące płatności oraz ustalający nowy harmonogram spłaty zadłużenia, co umożliwi spółce prowadzenie bieżącej działalności operacyjnej i dalszy rozwój biznesu przy jednoczesnym niezakłóconym wypełnianiu zobowiązań wobec jej kontrahentów oraz wierzycieli.

„Nie można zapominać, że od marca działamy w niestandardowych warunkach wywołanych poprzez ograniczenia spowodowane pandemią koronawirusa. Jak dotychczas pozostają one na szczęście bez znaczącego wpływu na naszą działalność. Przyjęty model biznesowy spółki oraz portfel i charakterystyka kontraktów umożliwił nam sprawne wypełnianie obowiązków umownych w przeważającej części realizowanych w trybie pracy zdalnej. Jednocześnie zdecydowana większość naszych kluczowych klientów nie tylko nie ograniczyła swojej działalności, ale wręcz sygnalizowała zwiększone zapotrzebowanie na usługi informatyczne w tym w dużej mierze usługi wpierające procesy cyfryzacji” – powiedział także wiceprezes Mariusz Jurak.

„Naszym głównym priorytetem jest systematyczny, zdrowy i zrównoważony rozwój naszego biznesu oraz konsekwentne dbanie o efektywność finansową naszych działań. Wykorzystujemy wiedzę zespołów wewnętrznych i naszych partnerów oraz pojawiajcie się szanse do rozbudowy kompetencji i produktów, aby nieustająco dostosowywać się do zmian oczekiwań i priorytetów biznesowych naszych klientów. W tym specyficznym czasie potwierdziliśmy, że jesteśmy godnym zaufania partnerem wielu przedsiębiorstw oraz instytucji państwa, pomagając im realizować nowe zadania oraz uczestnicząc w długofalowej cyfryzacji ich organizacji” – podsumował prezes Bogdan Zborowski.

W ujęciu jednostkowym zysk netto w I półr. r. obr. 2019/2020 wyniósł 9,67 mln zł wobec 15,2 mln zł zysku rok wcześniej.

Sygnity to producent oprogramowania, zajmujący się tworzeniem zaawansowanych systemów informatycznych dla firm oraz świadczeniem usług IT.

Źródło: ISBnews

Artykuł Sygnity miało 13,35 mln zł zysku netto pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Czy Warren Buffett okaże się idiotą?



W Ameryce spektakularny sukcesy święci nowy gatunek inwestora, który w środowisku
bezprecedensowej ekspansji monetarnej Fedu łatwo zarabia pieniądze.

Wakacyjne dywidendy – te spółki z GPW płacą najwięcej



Koronawirus przetrzebił dywidendowe szeregi na GPW, letnie kalendarium ma jednak nadal sporo do zaoferowania inwestorom poszukującym spółek, które podzielą się zyskiem.

Jak będą działać ustawowe wakacje kredytowe?



Kredytobiorcy, którzy stracili główne źródło dochodu, będą
mogli zawiesić spłatę zobowiązania na maksymalnie 3 miesiące. Projekt ustawy
zakłada, że wystarczy oświadczenie klienta. Bank będzie tylko potwierdzał
otrzymanie wniosku.

Nikola chce być jak Tesla. Inwestorzy rzucili się na akcje



Najgorętsza spółka
ostatnich dni działa w branży aut elektrycznych, zaś jej nazwa odwołuje się do
słynnego wynalazcy. Nie jest to jednak Tesla, lecz Nikola – firma, która nie
wyprodukowała ani jednego samochodu, a wyceniana jest jak Ford.