Grecki resort finansów podał w czwartek szacunki, według których w br. gospodarka kraju zmniejszy się o 1-3 proc. z powodu koronawirusa. Według szefa resortu Christosa Stajkurasa ekonomiczny efekt epidemii w Grecji będzie łagodniejszy niż w innych krajach strefy euro.
Kurs euro w dalszym ciągu utrzymywał się blisko najwyższych poziomów
w tej dekadzie.
Netflix rzekomo oferuje darmowy dostęp do swojej platformy na czas
pandemii, by umilić ludziom czas w domu. Niestety, jak można się
spodziewać, to kolejne oszustwo wykorzystujące koronawirusa.
Backlog Selvity na 2020 r. (rozumiany jako wartość zakontraktowanego portfela zamówień, wynikających z podpisanych na dzień 18 marca kontraktów handlowych oraz umów o dotacje) wynosi obecnie ok. 79 mln zł i jest o 43% wyższy niż rok wcześniej, podała spółka.
„Selvita systematycznie umacnia swoją pozycję na globalnym rynku przedklinicznych CRO (ang. Contract Reseach Organization). Nasza oferta dociera do blisko 600 klientów działających na 5 kontynentach. Rośnie zainteresowanie usługami Selvity w USA i Wielkiej Brytanii, czyli w krajach o strategicznym znaczeniu dla naszej branży. Pomocnym w budowaniu naszej pozycji jest fakt, że na przestrzeni ostatnich lat Polska stała się miejscem coraz częściej i chętniej wybieranym przez globalne firmy biotechnologiczne i farmaceutyczne, szukające partnerów mogących zaoferować wysokospecjalistyczne usługi. Te czynniki w połączeniu z wysokimi kompetencjami zespołu naukowego oraz wykorzystaniem najnowszych technologii badawczych wpływają na dynamiczny wzrost nowych zleceń i skokową poprawę wyników finansowych. Zrealizowane kontrakty, relacje zbudowane w ubiegłym roku dają nam solidne fundamenty do dalszego wzrostu w roku 2020, czego miernikiem jest pokaźny backlog” – skomentował prezes Bogusław Sieczkowski, cytowany w komunikacie.
W segmencie usługowym w dwóch głównych obszarach – odkrywania leków oraz usług regulacyjnych – całkowity backlog komercyjny wynosi obecnie 65,9 mln zł i jest o 58% wyższy od portfela zamówień z marca ub.r., podano także.
„Rekordowo duży portfel zleceń pozyskanych od początku roku pozwala nam w tych dniach skupić się na działaniach zabezpieczających i realizacji projektów spokojnie przygotowując się na dalszy rozwój sytuacji związanej z koronawirusem. Obecny stan epidemii nie zagraża ciągłości naszej pracy. Sytuacja, z którą mierzy się teraz cały świat dobitnie pokazuje, jak strategicznie ważne są prace nad nowymi lekami i terapiami. Rosnące zapotrzebowanie na badania przedkliniczne nowych leków oraz gwałtowny wzrost znaczenia sektorów farmaceutycznych i biofarmaceutycznych będzie dodatkowym długoterminowym czynnikiem wpływającym na zwiększające się zapotrzebowanie na nasze usługi” – dodał Sieczkowski.
Akcje Selvity (wcześniej Selvita CRO S.A.) zadebiutowały w połowie października 2019 r. na rynku głównym GPW. Wcześniej sąd rejestrowy zatwierdził podział Selvity. Decyzja sądu oznaczała dla Selvita S.A. formalną finalizację procedury związanej z podziałem spółki na dwa niezależne podmioty – Selvita S.A. (wcześniej Selvita CRO S.A.) i Ryvu Therapeutics S.A. (wcześniej Selvita S.A.).
Źródło: ISBnews
Artykuł Backlog Selvity na 2020 rok ma obecnie wartość około 79 mln zł (+43% r/r) pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.
Selvita odnotowała 6,06 mln zł skonsolidowanego zysku netto w IV kw. 2019 r. wobec 3,1 mln zł zysku rok wcześniej wg danych połączonych, podała spółka w raporcie.
Zysk operacyjny wyniósł 5,64 mln zł wobec 3,25 mln zł zysku rok wcześniej.
Skonsolidowane przychody sięgnęły 32,01 mln zł w IV kw. 2019 r. wobec 21,35 mln zł rok wcześniej.
„Wartość przychodów komercyjnych Selvity w segmencie usługowym wyniosła 26 mln zł w IV kwartale 2019 r. To wynik o 61% lepszy niż w IV kwartale 2018 r.” – czytamy w komunikacie.
W całym 2019 r. spółka miała 14,04 mln zł skonsolidowanego zysku netto w porównaniu z 11,38 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach w wysokości 105,24 mln zł w porównaniu z 76,7 mln zł rok wcześniej.
„Przychody spółki w całym roku wzrosły o 37%, osiągając rekordową wartość 105,2 mln zł. Przychody komercyjne w segmencie usługowym wyniosły w 2019 r. 84,4 mln zł, czyli o 43% więcej niż przed rokiem. Z kolei w segmencie bioinformatycznym (spółka Ardigen, w której Selvita S.A. posiada 52% głosów na WZA) przychody komercyjne zwiększyły się o 23% i wyniosły 10,5 mln zł” – czytamy w komunikacie.
Grupa Selvita wygenerowała w 2019 r. 14 mln zł zysku operacyjnego, osiągając ponad 13% rentowność operacyjną. Zysk EBITDA Spółki w całym 2019 r. wyniósł 24,8 mln zł co daje rentowność 24% EBITDA. Selvita tym samym z nawiązką zrealizowała wszystkie zakładane cele finansowe, które sobie założyła w zeszłym roku, podano także.
Akcje Selvity (wcześniej Selvita CRO S.A.) zadebiutowały w połowie października 2019 r. na rynku głównym GPW. Wcześniej sąd rejestrowy zatwierdził podział Selvity. Decyzja sądu oznaczała dla Selvita S.A. formalną finalizację procedury związanej z podziałem spółki na dwa niezależne podmioty – Selvita S.A. (wcześniej Selvita CRO S.A.) i Ryvu Therapeutics S.A. (wcześniej Selvita S.A.).
Źródło: ISBnews
Artykuł Selvita miała 6,06 mln zł zysku netto, 5,64 mln zł zysku EBIT w czwartym kwartale 2019 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.
Klabater wyznaczył datę premier gry „This is the Zodiac Speaking” na 24 września br., podała spółka.
„Gra trafi do sprzedaży 24 września br. Producentem tytułu jest studio Punch Punk Games. Projekt zadebiutuje jednocześnie w wersji na PlayStation 4, Xbox One, Nintendo Switch, PC i Mac. To już druga po ‚Harry at the End of The World’ gra wydana wspólnie przez spółki Klabater i Punch Punk Games” – czytamy w komunikacie.
„This is the Zodiac Speaking” to gra z gatunku thriller psychologiczny, oparta na prawdziwej, historii seryjnego mordercy ze Stanów Zjednoczonych, o pseudonimie Zodiak.
„Historia Zodiaka to w USA już legenda. Powstało wiele książek, seriali i filmów pełnometrażowych na ten temat, ale my stawiamy sobie inne wyzwanie. Chcemy, by gracz poczuł ciarki na plecach i z biernego odbiorcy tej opowieści stał się jej aktywnym uczestnikiem, znalazł się w centrum tych dramatycznych wydarzeń i poczuł autentyczną grozę” – powiedział szef Punch Punk Games Krzysztof Grudziński, cytowany w komunikacie,
Gra oferuje dwa tryby rozgrywki. Pierwszy – dla zaawansowanych graczy – łączy elementy narracyjne z elementami akcji i skradanki. Drugi – detektywistyczny, skupiający się na samej opowieści – został zaprojektowany z myślą o graczach preferujących wolniejsze tempo rozgrywki.
„Historie oparte na prawdziwych wydarzeniach, z odniesieniem do rzeczywistości, mają olbrzymi potencjał komercyjny i duże grono odbiorców. Zodiak to wyrazista amerykańska historia, wciąż żywa, który mimo upływu lat, ma nadal ogromny wpływ na światową kulturę. Seryjni mordercy i ich zbrodnie fascynują widzów i czytelników od lat. W produkcji Punch Punk Games i Klabatera gracze będą mogli zapoznać się z faktami i spekulacjami dotyczącymi króla seryjnych morderców nieuchwytnego Zodiaka. Jestem pewien, że to będzie przygoda, która nikogo nie pozostawi obojętnym” – dodał członek zarządu Klabatera Michał Gembicki.
Klabater to wydawca i producent gier założony przez CDP Sp. z o.o. Spółka jest notowana na rynku NewConnect od października 2019 r.
Źródło: ISBnews
Artykuł Premiera gry This is the Zodiac Speaking zaplanowana na 24 września pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.
Zadłużenie branży transportowej wzrosło już do 927,9 mln zł wobec 843 mln zł rejestrowanych na początku lutego br. wynika z informacji Krajowego Rejestru Długów (KRD). Wzmożone kontrole na granicach, wielokilometrowe korki, przekroczone czasy pracy kierowców, zamknięte fabryki i zakłady produkcyjne to problemy, z jakimi boryka się dziś branża transportowa.
Według KRD, przewoźnicy jako pierwsi odczuli skutki epidemii, co może mieć negatywne konsekwencje w dalszej perspektywie, zwłaszcza, że branża ta zmagała się z wielomilionowych długiem jeszcze zanim w Polsce ogłoszono stan zagrożenia epidemicznego, a następnie epidemii.
„Na początku lutego br. zadłużenie transportu wynosiło jeszcze 843 mln zł. Na początku marca 894,1 mln zł. Dziś już 927,9 mln zł. W Krajowym Rejestrze Długów jest wpisanych blisko 25 tys. firm przewozowych, które mają 142 682 zobowiązania finansowe. Średnie zadłużenie w transporcie wynosi 37 123,58 zł” – czytamy w komunikacie.
„Problemy przewoźników są naszymi problemami 80% produktów przemieszcza się drogą lądową. Łatwo wyobrazić sobie paraliż, jaki na przykład w szpitalach, sklepach czy aptekach spowoduje ustanie pracy przewoźników odpowiedzialnych za transport towarów pierwszej potrzeby: lekarstw, środków ochronnych, komponentów medycznych czy żywności. A takie ryzyko istnieje i z każdą chwilą się pogłębia” – powiedział prezes KRD Adam Łącki, cytowany w komunikacie.
W związku z sytuacją epidemiologiczną w naszym kraju transport publiczny został ograniczony. Zawieszone zostały niektóre linie komunikacyjne, części kursów została wstrzymana. Spadek liczby przewożonych pasażerów szacuje się na 80-90%. Jeszcze gorzej jest w transporcie transgranicznym. Tam, według ZMPD (Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych), co czwarta firma transportowa odczuła już spadek obrotów aż o 40%. Kierowcy pracują w ekstremalnie trudnych warunkach: coraz częściej odmawiają wyjazdów, a ci co wyjeżdżają, kilkadziesiąt godzin spędzają na przejściach z Czechami, Niemcami czy Austrią. Po stronie ukraińskiej tiry na wjazd do Polski czekają po 5 dni. To powoduje opóźnienia w dostawach, zmęczenie i wydłużenie czasu pracy, zwraca uwagę KRD.
„Największym problemem firm przewozowych jest utrata płynności finansowej i zatory finansowe. Kluczowe pozostaje więc zapewnienie firmom wypłacalności. Pewnym ratunkiem dla branży jest pakiet pomocowy przygotowany przez rząd. Zgodnie z nim, firma transportowa, która ma problemy finansowe, będzie miała możliwość refinansowania obecnych umów leasingowych wraz z wakacjami kredytowymi, polegającymi na odsunięciu czasowym płatności rat leasingowych. Przedsiębiorcy będą mogli rozliczyć całą tegoroczną stratę w przyszłym roku, a w sytuacji spadku przychodów firmy o 50% w 2020 r. – w stosunku do 2019 r. – zyskają prawo obniżenia dochodu do opodatkowania o wysokość straty w 2020 r. poprzez korektę CIT za 2019 r. do limitu 5 mln zł” – czytamy dalej.
Niewiele, bo zaledwie 100 mln zł stanowią wierzytelności. Przewoźnicy mają więc dziesięciokrotnie wyższe długi niż sami muszą odzyskać od swoich dłużników.
„Branża ta dobrze radzi sobie z windykacją, ale ma problem z terminowym regulowaniem własnych zobowiązań. Za chwilę kłopoty mogą się pogłębić, co pokazuje dynamika wzrostu zadłużenia w tym sektorze. Epidemia uderzyła w tę branżę jak w żadną inną. Szansę na odbicie mogą stanowić nowe gałęzie przemysłu, które powstają w czasach epidemii, a które niebawem będą wymagały zaangażowania przewoźników. Drugim ogniwem napędowym tej branży jest rosnącą rola e-commerce. Handel internetowy rośnie w siłę, a to oznacza większe zapotrzebowanie na nowe dostawy” – podsumował prezes Kaczmarski Inkasso Jakub Kostecki, cytowany w komunikacie.
Źródło: ISBnews
Artykuł Zadłużenie branży transportowej sięgnęło 927,9 mln zł pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.
Najnowsza publikacja naukowa z marca 2020 r. opracowana przez grupę chińskich i włoskich naukowców, zamieszczona w „Cell Death & Differentiation” wskazuje, iż witamina B3 (niacyna lub nikotynamid) może stanowić jeden z elementów w leczeniu infekcji COVID-19. Naukowcy rekomendują podawanie witaminy B3 jako suplementu diety w infekcji koronawirusem SARS-CoV-2. Podstawowym metabolitem witaminy B3 jest 1-MNA, dlatego suplementacja 1-MNA potencjalnie może być wskazana, podała Pharmena.
„Zgodnie z najnowszą opublikowaną pracą naukową przez chińskich i włoskich naukowców powinniśmy suplementować wit. B3, której głównym metabolitem jest 1-MNA, by zmniejszać ryzyko następstw COVID-19. 1-MNA jest podstawowym składnikiem suplementów diety marki Menavitin obecnie dostępnych w portfelu spółki. Opublikowana praca stanowi dla nas również punkt odniesienia do dalszej analizy i rozpatrzenia potencjalnej koncepcji leku 1-MNA w kierunku leczenia skutków koronawirusa” – powiedział prezes Pharmeny Konrad Palka, cytowany w komunikacie.
1-MNA jest naturalnie występującym metabolitem kwasu nikotynowego i nikotynamidu, dwóch głównych form witaminy B3 (witaminy PP). Liczne badania Pharmeny wskazują, iż 1-MNA działa przeciwzapalnie poprzez redukcję poziomu markerów stanu zapalnego w organizmie, wpływa na utrzymanie prawidłowej pracy śródbłonka naczyniowego oraz układu sercowo-naczyniowego. Cząsteczka 1-MNA została zarejestrowana przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) jako nowa kategoria składnika żywności i występuje w suplementach diety spółki pod marką Menavitin. Menavitin to linia siedmiu innowacyjnych suplementów diety, chronionych prawem patentowych, wskazano również.
Pharmena, opierając się na perspektywicznych właściwościach cząsteczki 1-MNA, przeprowadziła badania dot. potencjalnych zastosowań terapeutycznych 1-MNA jako doustnego leku systemowego (TRIA-662).
W lipcu 2019 r. spółka z sukcesem zakończyła badania przedkliniczne, prowadzone na modelach zwierzęcych w nowym wskazaniu NASH – niealkoholowym stluszczeniowym zapaleniu wątroby. Lek 1-MNA potwierdził aktywność we wskazaniu NASH oraz w obniżaniu zwłóknienia wątroby. Celem badania było ustalenie efektywnej dawki leku 1-MNA pod przyszłe badania kliniczne fazy IIB, przypomniano.
Pharmena to spółka biotechnologiczna, której głównym obszarem działalności jest opracowywanie i komercjalizacja innowacyjnych produktów powstałych na bazie opatentowanej fizjologicznej i naturalnej substancji czynnej 1-MNA. W 2019 r. przeszła na rynek główny GPW z NewConnect, gdzie była notowana od 2008 r.
Źródło: ISBnews
Artykuł Cząsteczka 1-MNA może mieć dobry wpływ na skutki infekcji koronawirusa pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.
Bowim odnotował 3,2 mln zł skonsolidowanego zysku netto w 2019 r., co stanowi spadek o 8,23 mln zł r/r, według szacunkowych danych, podała spółka.
„Skonsolidowany zysk operacyjny grupy kapitałowej emitenta za 2019 rok wyniósł 15 527 tys. zł, co stanowi spadek o 17 083 tys. zł w stosunku do roku poprzedniego” – czytamy w komunikacie.
Skonsolidowane przychody netto ze sprzedaży produktów, towarów i materiałów wyniosły 1 302,96 mln zł, co stanowi spadek o 63,76 mln zł r/r.
„Spadek przychodów netto ze sprzedaży jest wynikiem niekorzystnej sytuacji rynkowej, w tym utrzymujących się od czwartego kwartału 2018 roku niekorzystnych zmian cen wyrobów hutniczych. Z uwagi na trudną sytuację rynkową, w tym spadek rentowności w 2019 roku, zarząd pozytywnie ocenia osiągnięte wyniki finansowe” – czytamy dalej.
Grupa Bowim jest jednym z głównych dystrybutorów stali na polskim rynku, obsługuje 3,5 tys. klientów z różnych branż, dostarczając 320 tys. ton stali rocznie. Poza podstawową działalnością, tj. handlem wyrobami hutniczymi, Bowim prowadzi produkcję prefabrykatów zbrojeniowych dla budownictwa. Dysponuje nowoczesnymi zakładami produkcyjnymi w Sosnowcu, Płocku i Gliwicach. Akcje spółki są od 2012 r. notowane na GPW. Skonsolidowane przychody wyniosły 1,37 mld zł w 2018 r.
Źródło: ISBnews
Artykuł Bowim miał wstępnie 3,2 mln zł zysku netto w 2019 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.
Grupa Azoty zdiagnozowała obszary potencjalnego ryzyka związanego z pandemią COVID-19, które mogą istotnie wpłynąć na przyszłe wyniki finansowe grupy, podała spółka. Na chwilę obecną Grupa Azoty nie obserwuje istotnego obniżenia sprzedaży i zakłóceń w łańcuchu dostaw surowców, materiałów i usług.
Zarząd Grupy Azoty na bieżąco monitoruje rozwój wydarzeń oraz wpływ pandemii COVID-19 na działalność spółki i grupy kapitałowej. W celu zapewnienia możliwie niezakłóconego funkcjonowania, w spółce oraz w pozostałych spółkach Grupy Azoty zostały wdrożone procedury gwarantujące natychmiastową reakcję właściwych służb. Dodatkowo wydano zalecenia dotyczące ograniczenia ryzyka zarażenia dla pracowników, poinformowano.
„Na chwilę obecną Grupa Azoty nie obserwuje istotnego obniżenia sprzedaży i zakłóceń w łańcuchu dostaw surowców, materiałów i usług, jak również zwiększonej absencji chorobowej pracowników, uniemożliwiającej zapewnienie ciągłości produkcji” – zastrzeżono.
Spółka podkreśliła, że przywiązuje szczególną wagę do identyfikacji ryzyk związanych z zagrożeniem epidemicznym, aby wyprzedzająco podejmować działania zapobiegawcze.
„Emitent zdiagnozował obszary potencjalnego ryzyka związanego z pandemią COVID-19, które mogą istotnie wpłynąć na przyszłe wyniki finansowe emitenta. Do ryzyk tych zalicza się:
- Zakłócenia w łańcuchach dostaw surowców i sprzedaży produktów poprzez zakłócenia w transporcie (w tym w szczególności do obszarów o wysokim ryzyku epidemicznym), spowodowane problemami leżącymi po stronie firm transportowych, zmniejszeniem liczby i formy dostępnych środków transportu, zwiększeniem kosztów dostaw w związku z podniesieniem stawek transportowych, szczególnie w kierunkach eksportowych, czasowym zamknięciem granic lub innymi ograniczeniami z tym związane. Pojawiają się problemy z dostępnością środków transportu dla towarów na eksport.
- Potencjalne przejściowe zakłócenia w terminowości realizacji projektów inwestycyjnych i prac remontowych emitenta lub innych podmiotów z grupy kapitałowej emitenta ze względu na utrudnienia lub ograniczoną dostępność wykonawców, możliwe opóźnienia dostaw materiałów i urządzeń oraz działania organów administracji publicznej w zakresie wydawania decyzji w procesach administracyjnych.
- Zakłócenia w ciągłości procesów produkcyjnych w wyniku potencjalnej zmniejszonej dostępności pracowników.
- Potencjalne zagrożenie pogorszenia płynności finansowej przez niektórych kontrahentów w wyniku zatorów płatniczych.
- Zmienność kursów walutowych” – czytamy w komunikacie.
„Możliwe ryzyka zakłócenia realizacji sprzedaży w poszczególnych segmentach działalności są następujące:
- Segment Nawozy Agro
Na dzień sporządzenia informacji nie odnotowano ograniczeń popytu na rynku nawozowym. Negatywne skutki mogą potencjalnie dotyczyć sprzedaży eksportowej. Niższą sprzedaż do kontrahentów zagranicznych może zniwelować mniejszy import i wzrost sprzedaży krajowej. Udział rynku eksportowego Grupy Azoty w segmencie nawozowym wynosi 35%. - Segment Tworzywa
Pojawiają się pierwsze ograniczenia zamówień klientów z różnych branż. Największe spadki spodziewane są w branży motoryzacyjnej. Ogłoszone przez czołowych producentów sektora automotive czasowe zatrzymania większości fabryk skutkować będą spadkiem zamówień w całym łańcuchu dostaw. - Segment Chemia
Zidentyfikowano pierwsze przypadki ograniczania możliwości realizacji dostaw alkoholi oxo i plastyfikatorów na rynki państw o wysokim stopniu zagrożenia epidemicznego z uwagi zarówno na ograniczenia produkcyjne kontrahentów, jak i ograniczenia transportowe. Na rynki szczególnie zagrożone w chwili obecnej pandemią COVID-19 kierowane jest ok. 1/4 wolumenu alkoholi oxo i plastyfikatorów.
Grupa Azoty otrzymała pierwsze informacje od kilku swoich odbiorców melaminy o czasowym ograniczeniu produkcji. Skala tego zjawiska nie wpłynie znacząco na wysokość sprzedaży w I kwartale 2020, niemniej emitent dostrzega ryzyko zmniejszania zapotrzebowania w kolejnych miesiącach” – czytamy dalej.
Spowolnienie działalności firm transportowych przekłada się na niższe zakupy paliwa i dodatków do paliw pozwalających redukować ilość spalin NOXy. Dystrybutorzy NOXy zaczynają zgłaszać problemy z realizacją kontraktów, w szczególności na kierunkach eksportowych, podano również.
Zidentyfikowano także negatywny wpływ sytuacji na rynek pigmentów w Europie. Włochy jako pierwszy kraj zastosowały przepisy mówiące o całkowitym zamknięciu tych segmentów przemysłu, które nie są związane z bezpieczeństwem ludności. Sprzedaż bieli na rynku włoskim jest na chwilę publikacji niniejszego raportu niemożliwa. Istnieją uzasadnione obawy, że podobne obostrzenia zostaną wprowadzone przez Francję i Niemcy. Brak jednoznacznych prognoz, z jednej strony spodziewane ograniczenie, z drugiej możliwy wzrost popytu ze względu na ograniczenia podażowe z rynku chińskiego, podkreślono.
Rzeczywista skala przyszłych skutków pandemii COVID-19 i ich wpływu na działalność Grupy Azoty jest obecnie nieznana i niemożliwa do oszacowania oraz uzależniona od czynników, które pozostają poza kontrolą spółki i podlegają dynamicznym zmianom. W związku z powyższym, obecnie nie jest możliwe jednoznaczne określenie, jaki wpływ będzie miała pandemia COVID-19 na działalność, parametry, prognozy oraz sytuację finansową emitenta, w tym na realizację projektów inwestycyjnych emitenta lub innych podmiotów z grupy kapitałowej. W najbliższym czasie nie można jednak wykluczyć wzrostu ryzyka istotnego negatywnego wpływu pandemii COVID-19 na działalność Grupy Azoty, podsumowano.
Grupa Azoty zajmuje drugą pozycję w UE w produkcji nawozów azotowych i wieloskładnikowych, a takie produkty jak melamina, kaprolaktam, poliamid, alkohole OXO, czy biel tytanowa mają również silną pozycję w sektorze chemicznym znajdując swoje zastosowanie w wielu gałęziach przemysłu. Jej skonsolidowane przychody ze sprzedaży sięgnęły 10 mld zł w 2018 r.
Źródło: ISBnews
Artykuł Grupa Azoty zidentyfikowała ryzyka dotyczące pandemii pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.