Mamy poważne ryzyko kryzysu makroekonomicznego w gospodarce światowej i należy podjąć działania stymulujące wzrost – ocenił na łamach czwartkowego „Dziennika Gazety Prawnej” prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. Dodał, że w tej sytuacji nowelizacja budżetu może być uzasadniona.
Nie ma potrzeby tłoczyć się przy kasach w sklepach – jedzenia nie zabraknie, producenci produkują na ok. 80 proc. swoich mocy – uspokajała w czwartek minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Podkreśliła, że nie ma na razie potrzeb zamykania sklepów wielkopowierzchniowych.
W czwartek wyniki finansowe pokazuje sporo spółek notowanych na GPW.
Sprawdzamy, jak sobie poradziły w czwartym kwartale m.in. PZU, PGNiG czy
Cyfrowy Polsat.
Esri Polska opracowało aplikację cyfrowego obrazowania występowania koronawirusa, podała spółka.
„Koronawirus rozprzestrzenia się w tempie, które zaskakuje. Droga
występowania i przemieszczania się wirusa zatacza coraz szersze kręgi. Z
pomocą przychodzą rozwiązania pozwalające na wizualizację i analizę
danych na cyfrowych mapach (GIS), które pozwalają na monitorowanie
rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych w czasie rzeczywistym.
Obrazowanie w ten sposób występowania wirusa COVID-19 jest czytelne dla
wszystkich, nawet dla osób bez specjalistycznej wiedzy technicznej.
Powstało kilka rodzajów aplikacji. Jedną z nich opracował polski oddział
Esri” – czytamy w komunikacie.
„Obecnie dzięki wykorzystaniu odpowiedniego oprogramowania (GIS) i
możliwości szybkiego przesyłania danych za pomocą internetu, organizacje
zajmujące się ochroną zdrowia mogą z dużą dokładnością przewidzieć,
gdzie w następnej kolejności dojdzie do rozprzestrzenienia się epidemii.
Budowanie modeli predykcyjnych jest o tyle prostsze, że wśród łatwo
dostępnych informacji znajdują się dane spisowe, trasy samolotów i
statków, a nawet treści z mediów społecznościowych” – powiedział Piotr
Walenko z Esri Polska.
Esri Polska oferuje rozwiązania w oparciu o wizualizację oraz analizę
danych przestrzennych. Firma jest wyłącznym przedstawicielem Esri Inc.,
w Polsce światowego lidera w tworzeniu oprogramowania systemów
informacji geograficznej (GIS).
Źródło: ISBnews
Produkcja przemysłowa w Polsce wzrosła o 3,4% r/r w styczniu 2020 r.
(po wzroście o 1,3% r/r w poprzednim miesiącu), podał unijny urząd
statystyczny Eurostat. W ujęciu miesięcznym, w Polsce produkcja
wzrosła o 2,7% w styczniu.
W całej UE produkcja przemysłowa w styczniu wzrosła o 2,3% m/m i spadła o 1,9% w ujęciu rocznym.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) poinformował wcześniej, że produkcja
sprzedana przedsiębiorstw przemysłowych wzrosła w styczniu o 1,1% r/r,
po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym – wzrosła o
3,5% r/r.
Źródło: ISBnews
Wyrównana sezonowo produkcja przemysłowa w strefie euro wzrosła o
2,3% m/m w styczniu 2020 r., podał unijny urząd statystyczny Eurostat. W
całej UE produkcja wzrosła o 2% w tym ujęciu.
Konsensus rynkowy wynosił 1,4% wzrostu m/m dla strefy euro.
W ujęciu rocznym, produkcja przemysłowa spadła o 1,9% w strefie euro i
o 1,5% w całej UE. Konsensus wynosił 3,1% spadku dla strefy euro.
Źródło: ISBnews
Wirtualna Polska Holding oczekuje, że w obszarze turystyki
zagranicznej na skutek rozprzestrzeniania się koronawirusa SARS-Cov-2
rośnie liczba rezygnacji z zakupów wycieczek co może mieć istotne
znacznie dla wyników finansowych WP w I półroczu 2020 r., podała spółka.
„Początek 2020 roku jest trudny dla holdingu w obszarze turystyki
zagranicznej. Spółka Wakacje.pl obserwuje tendencję rezygnacji z zakupów
wycieczek, na skutek rozprzestrzeniania się koronawirusa SARS-Cov-2,
zwłaszcza do krajów, w których przypadków wirusa zdiagnozowano
najwięcej. To może mieć istotne znacznie dla wyników finansowych WP w I
półroczu 2020 roku” – czytamy w komunikacie.
„Trudno w tej chwili oszacować, jak długo potrwa obecna, zła sytuacja
i jaki będzie miała wpływ na zainteresowanie podróżami w kolejnych
miesiącach. Nie możemy też precyzyjnie określić, w jaki sposób wpłynie
na pozostałe obszary naszej działalności. Trudno na przykład oszacować,
czy Polacy chętniej zarezerwują wypoczynek w kraju, czego beneficjentem
mogłaby być nasza inna spółka, Nocowanie.pl. Wakacje.pl odpowiadają za
kilkanaście procent wyników finansowych holdingu” – powiedział prezes
Jacek Świderski, cytowany w komunikacie.
Spółka zwróciła jednocześnie uwagę, że rekordowe wyniki notuje nadająca od ponad 3 lat Telewizja WP.
„Na początku 2020 roku zwiększyła udziały w rynku telewizyjnym o
prawie 80%, co jest najlepszym wynikiem spośród wszystkich stacji
naziemnych w Polsce. Jednocześnie od wielu miesięcy jest liderem wśród
stacji na cyfrowym multipleksie MUX8” – czytamy także.
Grupa Wirtualna Polska jest właścicielem jednego z dwóch
najpopularniejszych w Polsce horyzontalnych portali internetowych –
Wirtualnej Polski. Prowadzi również portal horyzontalny o2 oraz liczne
specjalistyczne portale wertykalne, w tym w szczególności portale o
tematyce biznesowej – Money.pl oraz Biztok, portale dotyczące nowych
technologii – np. Dobreprogramy, portale o tematyce sportowej – np.
Sportowe Fakty, oraz portale o charakterze rozrywkowym – np. Pudelek.
Spółka jest notowana na GPW od maja 2015 r.
Źródło: ISBnews
Na nietrafione zakupy traci pieniądze ponad połowa z Polaków (55%).
44% badanych wskazało, że co miesiąc ubywa im z tego powodu do 200 zł,
8%, czyli co dwunasty mówi, że marnuje nawet do 500 zł, a kolejne 3%, że
jest to do 1000 zł i więcej, wynika z badania przeprowadzonego przez
Quality Watch dla BIG InfoMonitor.
Ci, którzy przyznają się do nieprzemyślanych zakupów, podkreślają, że
najczęściej popełniają błędy przy zakupie produktów spożywczych. To 67%
wskazań. Drugie w kolejności są używki, mówi o nich blisko jedna
trzecia badanych (31%) Dalej znalazły się ubrania (28%) oraz wydatki na
restauracje (22%) i hobby (19%), podano.
„Jak wygląda profil osoby, która najczęściej zapełnia lodówkę lub
szafę, a potem śmietnik? Statystycznie to młody mężczyzna, między 18. a
24. rokiem życia, z dużego miasta. Właśnie wchodzący w dorosłość panowie
częściej marnotrawią pieniądze na nieprzemyślane zakupy o wartości do
200 zł miesięcznie (aż 54%). Najlepiej wypadają natomiast osoby starsze,
szczególnie z grupy wiekowej 65-75 lat, gdzie blisko trzy czwarte
badanych mówi, że nie traci pieniędzy w ten sposób pieniędzy” – czytamy w
komunikacie.
Na postawy zakupowe wpływ ma także poziom edukacji. W tym akurat
przypadku im wyższe wykształcenie, tym więcej osób nierozsądnie
wydających pieniądze. Oprócz dyplomu marnotrawstwu sprzyja także stan
konta. 20% spośród osób określających swoją sytuację finansową jako
bardzo dobrą potrafi stracić miesięcznie na nietrafione zakupy ponad 1
tys. zł, podkreślono.
Jeśli chodzi o straty na żywności, to najczęściej stoją za nimi osoby
między 35. a 54. rokiem życia ze średniej wielkości miast. Do strat na
zakupach spożywczych w nie mniejszym stopniu przyznają się też osoby
sumiennie planujące miesięczne wydatki. Nie potrafią uniknąć ich również
respondenci odczuwający problemy finansowe, u których co najmniej raz w
miesiącu pojawia się kłopot z opłaceniem bieżących zobowiązań – tutaj
połowa badanych przyznaje się, że traci na żywności.
„Przy uwzględnieniu wyników badań, że 55% dorosłych Polaków traci na
zakupach i założeniu, że na żywności jest to min. 100 zł miesięcznie,
ponad 17 mln osób wyrzuca do kosza przez rok 1 200 zł. Łącznie w ciągu
roku jest to ok. 21 mld zł. Nie ma wątpliwości, że niejedna z osób
marnujących żywność ma na koncie nieopłacone rachunki czy raty kredytów”
– czytamy.
„Niesolidnych dłużników, widocznych w BIG InfoMonitor oraz w BIK jest
już bowiem 2,8 mln i niemal 430 tys. z nich ma do zwrotu nie więcej niż
1000 zł, a kolejne 293 tys. od 1000 do 2000 zł. Rozważne podejście do
zakupów mogłoby pomóc pozbyć się łatki niesolidnego dłużnika” – dodała
ekspert BIG InfoMonitor Halina Kochalska, cytowana w materiale.
W sumie w Polsce co roku tracimy ok. 9 mln ton produktów, co plasuje
nas w niechlubnej piątce państw UE, w których marnuje się żywności
najwięcej. W rocznym rozrachunku na jedną osobę daje to 235 kg, co
oznacza, że średnio co tydzień uznajemy za nieprzydatne aż 4,5 kg
produktów. Dane UE wskazują, że za ponad połowę wyrzuconego jedzenia
odpowiadają właśnie konsumenci.
W Polsce od początku marca branża handlowa ma obowiązek przekazywać
niesprzedaną żywność (np. ze względu na uszkodzone opakowania, czy
krótki termin ważności) do odpowiednich organizacji charytatywnych. Za
nieprzestrzeganie tych przepisów grożą kary. Nowe prawo na pewno
pozytywnie wpłynie na obniżenie marnotrawstwa, jednak to tylko niewielki
ułamek koniecznych zmian, wskazano.
„Najwięcej zależy od indywidualnych postaw. Zdaniem ekspertów
odpowiednie planowanie zakupów pozwala na uniknięcie 80% problemów z
popsutym jedzeniem. Chcą nam w tym pomóc same sklepy, które coraz
częściej pozwalają na zakup mniejszych porcji i wprowadzają stanowiska z
przecenioną żywnością o bliskim terminie ważności. Pomaga to też
zwiększyć świadomość. Jeszcze kilka lat temu badania wskazywały, że
jedynie co czwarty z nas wiedział, jak interpretować termin ‚daty
minimalnej trwałości’, że część produktów po jej upływie nadal nadaje
się do spożycia. Na pewno warto robić mniejsze i częstsze zakupy.
Alternatywą jest wspieranie banków żywności. Niestety wciąż nie jest to
zbyt popularne. Jeszcze nie tak dawno z marnotrawionych 9 mln ton do
odpowiednich instytucji przekazywanych było jedynie 65 tys. ton, czyli
mniej niż 1%. Najbardziej świadomi mogą zaangażować się w jadłodzielnie
(foodsharing)” – podsumowano.
Źródło: ISBnews
Przy negatywnym scenariuszu rozwoju sytuacji związanej z
koronawirusem moglibyśmy odnotować w Polsce na koniec tego roku dynamikę
wzrostu PKB rzędu 0%, uważa główny doradca ekonomiczny PwC w Polsce
Witold Orłowski. Jednak – według niego – jeśli w II połowie roku nastąpi
uspokojenie nastrojów i gospodarcze odbicie, w Polsce dojdzie do bardzo
silnego spowolnienia, ale nie do głębokiej recesji.
„Zakładając, że nie będzie dalszego dramatycznego rozwoju pandemii
COVID-19 – podkreślam jeszcze raz, jeśli naprawdę czarny (z
epidemiologicznego punktu widzenia) scenariusz się nie ziści i w ciągu
1-2 miesięcy sytuacja zacznie się uspokajać – to efekty
ogólnogospodarcze będą poważne, ale nie katastrofalne. Już obecnie mamy
poważnie zakłócone łańcuchy tworzenia wartości i dostaw, bo żyjemy w
zglobalizowanej gospodarce. Skala powiązań handlowych i produkcyjnych
między głównymi gospodarkami, a Chinami jest tak duża, że zakłócenia
zobaczymy w wielu obszarach, nawet tam, gdzie się ich w ogóle nie
spodziewamy. Efekty po stronie spadku produkcji i ich wpływ na światowy
PKB będzie oczywiście istotny” – napisał Orłowski w komentarzu
przesłanym agencji ISBnews.
Póki co nie wiadomo, czy dojdzie do globalnej recesji, ale recesja w Europie jest bardzo prawdopodobna, podkreślił.
„Ile to będzie kosztować taki kraj, jak Polska? Dziś nie sposób tego precyzyjnie oszacować. Trzeba pamiętać, że mieliśmy już poważne symptomy spowalniającej gospodarki przed pojawieniem się efektu COVID-19. Nie zdziwiłbym się więc, że przy negatywnym scenariuszu moglibyśmy wylądować na koniec tego roku z dynamiką PKB rzędu 0%. Spowolnienie gospodarcze dotknie całą Europę – bo kraje europejskie mają bardzo silne powiązania z Chinami. Jeśli główny europejski eksporter – Niemcy – ma się gorzej – ma to wpływ na cały kontynent. Tak zwana recesja przemysłowa, czyli spadek produkcji pojawi się w Polsce zapewne dopiero od marca, mocne spadki w kolejnych miesiącach. Najważniejsze jest dziś pytanie, czy w II połowie roku nastąpi uspokojenie nastrojów i gospodarcze odbicie. Jeśli tak, oczekuję, że w Polsce dojdzie do bardzo silnego spowolnienia, ale nie do głębokiej recesji” – napisał główny doradca ekonomiczny PwC.
PwC przygotowało też listę siedmiu działań, które powinny podjąć kadry kierownicze, aby zminimalizować negatywne skutki obecnego kryzysu, wywołanego przez koronawirus.
- Zidentyfikuj miejsce pobytu pracowników, ustal zasady podróży
- Zrewiduj swoje plany kryzysowe i zapewnienia ciągłości działania biznesu
- Oceń łańcuch dostaw
- Zidentyfikuj potencjalne słabe punkty
- Zapewnij odpowiednią komunikację
- Przeanalizuj scenariusze
- Pamiętaj też o innych zagrożeniach.
Źródło: ISBnews
Polski eksport do Niemiec zmniejszył się o 4,1% r/r i wyniósł 5,3 mld
euro w styczniu 2020 r., zaś import w tym czasie spadł o 9,9% r/r do
3,9 mld euro, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS).
Udział Niemiec w eksporcie obniżył się w porównaniu ze styczniem 2019
r. o 1,2 pkt proc. i wyniósł 27,4%, a w imporcie o 2,3 pkt proc. i
stanowił 20,5%. Dodatnie saldo wyniosło 5,8 mld zł (1,5 mld USD, 1,4 mld
euro) wobec 5 mld zł (1,4 mld USD, 1,2 mld euro) w styczniu 2019 r.
„Największy obrót towarowy w imporcie według kraju wysyłki Polska
odnotowała z krajami rozwiniętymi – 58,4 mld zł, w tym z UE – 54,3 mld
zł, wobec odpowiednio 61 mld zł, w tym z UE 57,2 mld zł w analogicznym
okresie 2019 roku ” – czytamy dalej.
Obroty z pierwszą dziesiątką naszych partnerów handlowych stanowiły
66,2% eksportu (w analogicznym okresie ub. r. 68,3%), a importu ogółem –
64,9% (wobec 64,5% w styczniu 2019 r.), podał także Urząd.
Źródło: ISBnews