Senackie Komisje: Budżetu i Finansów Publicznych oraz Komisja Zdrowia
rekomendują Izbie Wyższej odrzucenie nowelizacji ustawy w związku z
promocją prozdrowotnych wyborów konsumentów (tzw. ustawy cukrowej),
nakładającej opłatę na napoje z dodatkiem cukrów (monosacharydów lub
disacharydów) oraz środków spożywczych zawierających te substancje,
substancji słodzących, kofeiny lub tauryny.
Za wnioskiem o odrzucenie nowelizacji opowiedziało się 10 senatorów
połączonych Komisji, przeciw było sześciu, a jeden wstrzymał się od
głosu.
Podczas czwartkowej debaty wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński
poinformował, że na spotkaniu z przedstawicielami Konfederacji Lewiatan,
Krajowej Unii Producentów Soków, Polskiej Izby Handlu, największych
producentów napojów w Polsce wypracowano kompromis, zakładający
odroczenie terminu poboru opłaty za rok bieżący do 28 grudnia 2020 roku,
i wydłużenie go w następnych latach.
„On obecnie wynosi tyle samo, co w przypadku różnych należności
podatkowych, 25 dni od zakończeniu danego okresu – to wydawało się nam
racjonalne – niemniej jednak otrzymaliśmy taki postulat, aby wydłużyć to
do 60 dni i przystaliśmy na propozycję, w myśl której byłby to właśnie
ostatni dzień miesiąca następującego po miesiącu następującym po
zakończeniu tego okresu. Można powiedzieć, że to byłoby prawie 60 dni” –
powiedział Cieszyński w Senacie.
Sprzeciwił się też propozycji, by spod reżimu ustawy wyłączyć soki owocowe lub napoje, które mają komponent owocowo-warzywny.
„Jeżeli popatrzymy na wysokość opłaty nałożonej np. na nektar z
czarnej porzeczki, bardzo popularny sok z zawartością soku porzeczkowego
– to oczywiście nie jest w 100% sok porzeczkowy, ponieważ, jak wszyscy
wiemy, taki sok byłby […] cierpki […] to zauważymy, że wysokość tej
opłaty jest trzykrotnie niższa niż w przypadku popularnego napoju typu:
kofeina, bąbelki i dużo cukru” – powiedział Cieszyński.
„My w tej ustawie dostrzegamy, że różne napoje mają różne
właściwości, także zdrowotne, i jest to, jak się wydaje, w racjonalny
sposób odzwierciedlone w treści ustawy, jaką tu mamy na ten moment” –
zaznaczył.
Celem zmian w ustawie o zmianie niektórych ustaw w związku z promocją
prozdrowotnych wyborów konsumentów jest zapobieganie nadwadze i
otyłości. Służyć temu ma wprowadzenie opłaty od napojów słodzonych,
która ma składać się z opłaty stałej: w wysokości 50 gr za litr napoju z
dodatkiem cukru lub substancji słodzącej oraz 10 gr za litr napoju z
dodatkiem substancji aktywnej (kofeina lub tauryna) oraz opłaty
zmiennej: w wysokości 5 gr za każdy gram cukru powyżej 5 gram/100 ml – w
przeliczeniu na litr napoju.
Opłatę ma uiszczać raz w miesiącu podmiot, który sprzedaje napój do
punktu sprzedaży detalicznej. Są z niej całkowicie zwolnione wyroby
medyczne zarejestrowane suplementy diety, żywność specjalnego
przeznaczenia medycznego, preparaty do początkowego żywienia niemowląt,
wyroby akcyzowe. Z opłaty stałej zwolnione są także napoje zawierające
co najmniej 20% soku owocowego, warzywnego lub owocowo-warzywnego oraz
napoje izotoniczne.
Wprowadzono także zmianę w ustawie z dnia 26 października 1982 r. o
wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, zgodnie z
którą przedsiębiorcy prowadzący sprzedaż napojów alkoholowych do
spożycia poza miejscem sprzedaży będą zobowiązani do wniesienia opłaty
związanej ze sprzedażą napojów alkoholowych o objętości
nieprzekraczającej 300 ml.
Opłata ma wynosić 25 zł od litra stuprocentowego alkoholu sprzedawanego w opakowaniach o objętości do 300 ml.
Planowany termin wejścia w życie zmian to 1 lipca 2020 roku.
Planowana wysokość wpływów z opłat za 2020 rok ma wynieść ok. 2,3 mld zł
(za pełny rok obowiązywania ma to być da 3,2 mld zł). 96,5% tej kwoty
ma trafiać do Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) na finansowanie
świadczeń opieki zdrowotnej, działania o charakterze edukacyjnym i
profilaktycznym oraz na walkę z nadwagą i otyłością. Reszta kwoty (3,5%)
ma pokryć na koszty egzekucji należności z tytułu tych opłat i obsługę
administracyjną.
Z kolei w przypadku opłaty alkoholowej, dochód dla budżetu ma wynieść
500 mln zł. 50% tej kwoty ma trafiać do gmin, proporcjonalnie do
wpływów uzyskiwanych z tej opłaty, kolejne 50% stanowić ma przychód NFZ.
Źródło: ISBnews