Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska po raz kolejny odroczyła rozstrzygnięcie ws. odwołania od decyzji środowiskowej dla przekopu Mierzei Wiślanej; nowy termin to 29 maja tego roku. Powodem odroczenia jest skomplikowany charakter sprawy – podała w piątek na stronach internetowych GDOŚ.
Asseco South Eastern Europe (Asseco SEE) rekomenduje akcjonariuszom wypłatę dywidendy za rok obrotowy 2019 w wysokości 0,74 zł na jedną akcję, podała spółka.
„Łączna kwota przeznaczona na dywidendę (z zysku netto za rok obrotowy 2019 oraz kapitału rezerwowego) wynosi 38 401 745,74 zł” – czytamy w komunikacie.
Asseco South Eastern Europe S.A. zajmuje się działalnością holdingową, polegającą przede wszystkim na zarządzaniu liniami biznesowymi, których działalność koncentruje się w aktualnie należących do Grupy ASEE spółkach z sektora IT z regionu Europy Południowo-Wschodniej i Turcji, a także na inwestowaniu w nowe spółki w tym regionie. ASEE S.A. prowadzi również działalność operacyjną w zakresie sprzedaży usług i oprogramowania wspierającego kanały komunikacji z klientami i procesy biznesowe (contact center), a także rozwiązań uwierzytelniających. Spółka jest notowana na GPW od 2009 r.
Źródło: ISBnews
Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie (GPW) wyznaczyła pierwszy dzień notowań akcji Spyrosoft na rynku NewConnect na piątek, 28 lutego 2020 r., podała spółka.
Do obrotu trafi 150 000 akcji z serii A2, 18 900 serii B oraz 10 866 serii C o wartości nominalnej 0,1 zł każda, co stanowi łącznie ok. 17% kapitału zakładowego spółki. W procesie wprowadzenia akcji do obrotu uczestniczył Dom Maklerski INC, podano.
„Od kilku lat ciężko pracujemy, aby wspólnie z naszym zespołem budować wartość firmy, tworzyć wyjątkowe miejsce pracy i znaleźć się w gronie liderów rynku IT. Bardzo się cieszymy, że już lada dzień akcje naszej spółki będą notowane na NewConnect. To dla nas dodatkowa mobilizacja do podejmowania kolejnych wyzwań, która pozwoli wzmacniać pozycję Spyrosoft w Polsce i za granicą” – powiedział prezes Spyrosoft Konrad Weiske, cytowany w komunikacie.
Na początku 2019 roku odbyła się emisja akcji serii C skierowana do pracowników, w której wzięło udział ponad 150 osób. Firma nie wyklucza przeprowadzenia podobnej emisji w przyszłości, przypomniano.
W 2019 roku skonsolidowane przychody Grupy Spyrosoft wyniosły 71,5 mln zł, co stanowi wzrost o 124% w porównaniu do wyniku wygenerowanego w 2018 roku. Zysk netto w tym czasie podwoił się do 5,4 mln zł. Struktura sprzedaży zagranicznej Spyrosoft charakteryzuje się tendencją wzrostową, w roku 2018 eksport stanowił około 55% sprzedaży, a rok później – 73%. Główne rynki zbytu firmy to Polska, Wielka Brytania, Niemcy, USA.
„Aktualnie inwestujemy w rozwój własnych rozwiązań i produktów, przekuwając nasze doświadczenie we własność intelektualną. Nasze oczekiwania dotyczące sprzedaży usług IT w Polsce i za granicą są optymistyczne. Rynek ten zmienia się w bardzo szybkim tempie i zdaniem analityków – roczny wzrost szacowany na lata 2019-2022 utrzyma się na poziomie 6,25%, co dla nas jest bardzo dobrą wiadomością” – podsumował Weiske.
Spyrosoft to firma założona w 2016 roku we Wrocławiu, działająca w branży IT i zajmująca się wytwarzaniem oprogramowania – od rozwiązań wbudowanych po wysokopoziomowe systemy oparte na chmurach publicznych.
Źródło: ISBnews
Bieżący tydzień na rynkach metali szlachetnych jest czasem zdecydowanej przewagi strony popytowej. Po mało wyrazistym początku lutego, na wykresy złota, srebra, platyny i palladu powróciły dynamiczne zwyżki.
W przypadku notowań złota, doszło do powrotu notowań ponad barierę 1600 USD za uncję oraz do pokonania tegorocznego rekordu cenowego. Notowania złota sięgnęły tym samym najwyższych poziomów od 7 lat.
Dużo mniej spektakularne były zwyżki notowań srebra i platyny. Chociaż w ostatnich dniach strona popytowa na tych rynkach była równie silna, to ceny powróciły do poziomów już obserwowanych w ostatnich miesiącach. Cena srebra zwyżkowała do poziomu prawie 18,40 USD za uncję, co jest najwyższym poziomem od pierwszej połowy stycznia br. Notowania platyny przekroczyły psychologiczną barierę 1000 USD za uncję, niemniej ten poziom był już przebity także pod koniec stycznia tego roku.
Jedynie na rynku palladu strona popytowa nie zwalnia tempa. W tym tygodniu notowania tego kruszcu przekroczyły już poziom 2800 USD za uncję, wybijając się tym samym na nowe historyczne maksima. Ten szlachetny kruszec nadal zwyżkuje na fali sprzyjającej sytuacji fundamentalnej w postaci deficytu na globalnym rynku palladu.
Zwyżce cen metali szlachetnych w ostatnich dniach sprzyjał wzrost awersji inwestorów do ryzyka. Wynikał on z negatywnego wpływu koronawirusa na globalną gospodarkę, który staje się widoczny w przedsiębiorstwach działających na globalną skalę. Impulsem do wzrostów był głównie komunikat ze strony spółki Apple, która poinformowała o obniżeniu prognoz przychodów ze względu na trudności w prowadzeniu działalności operacyjnej po wybuchu epidemii koronawirusa.
Obecnie liczba zachorowań wykazuje coraz mniejszy wzrost, jednak nie oznacza to, że koronawirus przestanie wpływać na sytuację na rynkach finansowych, w tym na notowania surowców. Kolejne tygodnie z pewnością będą przynosić nowe komunikaty, dotyczące innych globalnych graczy, podobne do tego zaprezentowanego przez Apple, tym samym sprzyjając wzrostom cen metali szlachetnych.
Źródło: ISBnews / Paweł Grubiak, Superfund TFI
Zarząd Polskiego Banku Komórek Macierzystych (PBKM) ocenia, że ogłoszone przez AOC Health wezwanie na 10,6% akcji spółki pozostanie bez istotnego wpływu na dotychczasową działalność, a cena w wezwaniu (66,4 zł za akcję) jest godziwa, podał PBKM.
„Wzywający traktuje spółkę jako inwestycję długoterminową i zamierza rozwijać dotychczasową działalność spółki nie zmieniając, co do zasady, profilu działalności spółki ani strategii rozwoju opartej o akwizycje i stały wzrost organiczny. Wzywający planuje prowadzić wobec spółki politykę, której celem będzie budowanie jej wartości poprzez wsparcie i rozwój jej dotychczasowej działalności. Wzywający zamierza dalej konsolidować rynek banków komórek macierzystych zlokalizowanych na terenie Europy. Inwestycja w spółkę jest elementem realizacji tej strategii. W przypadku nabycia przez wzywającego kolejnych podmiotów prowadzących działalność na europejskim rynku banków komórek macierzystych, wzywający rozważy dokonanie konsolidacji działalności spółki z działalnością prowadzoną przez nabyte przez wzywającego podmioty” – czytamy w stanowisku.
„W dokumencie wezwania nie przedstawiono szczegółowych informacji dotyczących wpływu wezwania na zatrudnienie w spółce oraz na lokalizację prowadzenia jej działalności, tym niemniej na podstawie przedstawionych w nim zamiarów wzywającego w stosunku do spółki, zarząd spółki stwierdza, że na dzień sporządzenia niniejszego stanowiska nie identyfikuje przesłanek wskazujących, iż w związku z realizacją wezwania interes spółki dozna uszczerbku, jak również wezwanie nie wpłynie w sposób istotny na strategiczne plany wzywającego wobec spółki, w tym na zatrudnienie w spółce oraz na lokalizację prowadzenia jej działalności. Zarząd wskazuje, że na dzień sporządzenia niniejszego stanowiska spółka prowadzi działalność w normalnym trybie. W ocenie zarządu ogłoszone wezwanie pozostanie bez istotnego wpływu na dotychczasową działalność spółki” – czytamy dalej.
Zarząd stwierdził, że w jego ocenie cena akcji proponowana w wezwaniu odpowiada wartości godziwej spółki.
„Jednocześnie członkowie zarządu nie zamierzają sprzedawać swoich akcji w wezwaniu. Niezależnie od bieżącej oceny wartości godziwej, w opinii zarządu, spółka charakteryzuje się potencjałem istotnego wzrostu wartości ekonomicznej, szczególnie w średnim i długim terminie mając w szczególności na uwadze możliwe działania konsolidacyjne europejskiego rynku bankowania krwi” – podano także.
Na początku lutego 2020 r. AOC Health ogłosiło wezwanie do sprzedaży 975 683 akcji Polskiego Banku Komórek Macierzystych (PBKM), stanowiących 10,6% udziałów w kapitale i głosach po cenie 66,4 zł za jedną akcję. Po przeprowadzeniu wezwania, wzywający zamierza łącznie osiągnąć 66% całkowitej liczby w akcji w kapitale zakładowym spółki, czyli 6 074 961 akcji w kapitale zakładowym spółki, co odpowiada 6 074 961 głosom na walnym zgromadzeniu, czyli posiadać 66% ogólnej liczby głosów na walnym zgromadzeniu.
Wzywający jest podmiotem kontrolowanym przez AOC Health HoldCo S.a r.l., która z kolei jest podmiotem kontrolowanym przez Active Ownership Fund SICAV-FIS SCS.
Polski Bank Komórek Macierzystych został założony w 2002 roku i zajmuje się pozyskiwaniem, przetwarzaniem i wieloletnim przechowywaniem komórek macierzystych pochodzących z krwi pępowinowej i innych tkanek popłodowych. Celem działalności PBKM jest zapewnienie dziecku lub członkom rodziny szybkiego dostępu do materiału biologicznego, który może być stosowany w nowoczesnych terapiach. Spółka zadebiutowała na GPW w 2016 r.
Źródło: ISBnews
MedApp odnotował 3,1 mln zł przychodów netto ze sprzedaży oraz 1,2 mln zł zysku netto w 2019 r., podała spółka. Jest to pierwszy rok w jej historii, w którym osiągnęła dodatni wynik netto.
„MedApp ma duży potencjał do wzrostu wyników oraz zwiększania skali uzyskiwanych przychodów, pracujemy nad tym, aby uzyskiwane wolumeny sprzedaży miały charakter powtarzalny” – powiedział prezes Krzysztof Mędrala, cytowany w komunikacie.
MedApp planuje w bieżącym roku rozwinąć oferowane produkty oraz znacząco rozszerzyć działania komercjalizacyjne. Aby je sfinansować, spółka zorganizowała ofertę publiczną akcji, w ramach której planuje pozyskać 2,68 mln zł. Zapisy trwają do 29 lutego, a można ich dokonywać za pośrednictwem Domu Maklerskiego Prosper Capital, który jest firmą inwestycyjną pośredniczącą w ofercie publicznej, przypomniano.
„Mamy bardzo ambitne plany na ten rok. Chcemy wzbogacić technologicznie nasze rozwiązania m.in. o transmisję 5G, która znacząco uprości oraz ułatwi przesyłanie danych w ramach naszej platformy telemedycznej CarnaLife System oraz podczas operacji wykonywanych przy użyciu rozwiązania wizualizacyjnego CarnaLife Holo. Chcemy dotrzeć z naszymi rozwiązaniami do jak najszerszego grona potencjalnych klientów w Polsce i za granicą. Jesteśmy przekonani o tym, że pieniądze pozyskane z emisji pozwolą nam zrealizować powyższe cele” – dodał Mędrala.
Na początku roku MedApp informował o sprzedaży amerykańskim dystrybutorom dostępów do licencji na aplikację CarnaLife Holo za 3 mln zł. Z rozwiązania służącego do obrazowania 3D stosowanego w kardiolologii interwencyjnej, onkologii czy w chorobach układu krążenia, wykorzystującego gogle Hololens firmy Microsoft skorzystają placówki naukowo-medyczne oraz uczelnie w Stanach Zjednoczonych. Z kolei w Europie w listopadzie ubiegłego roku spółka podpisała list intencyjny z Glocal Health AB, szwedzkim dostawcą mobilnych centrów diagnostycznych, dystrybutorem sprzętu oraz rozwiązań medycznych działającym w krajach skandynawskich.
Ponadto spółka zamierza wejść ze swoimi rozwiązaniami na rynki Zatoki Perskiej, azjatyckie i afrykańskie. Aktualnie prowadzone są rozmowy z kilkoma znaczącymi podmiotami z Arabii Saudyjskiej i Emiratów. Rozwiązania spółki już teraz wykorzystywane są przez globalne koncerny działające na rynku medycznym takie jak Johnson & Johnson, czytamy także w materiale.
MedApp S.A to notowana na NewConnect spółka działająca w branży telemedycyny. Produktem stworzonym i rozwijanym przez firmę jest analityczny system telemedyczny Carna Life, skierowany do pacjentów, lekarzy, placówek medycznych. System znajduje zastosowanie w takich dziedzinach jak: kardiologia, diabetologia, dietetyka, choroby cywilizacyjne oraz obrazowanie 3D/4D.
Źródło: ISBnews
Games Operators potwierdza zamiar przeprowadzenia oferty publicznej i wprowadzenia akcji na GPW w Warszawie, podała spółka. Termin przeprowadzenia oferty będzie uzależniony m.in. od warunków rynkowych. Spółka ma „bogaty” plan premier nowych gier na 2020 rok.
„Spółka potwierdza zamiar przeprowadzenia pierwszej oferty publicznej akcji oraz ubiegania się o dopuszczenie i wprowadzenie akcji do obrotu na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Planowana oferta zostanie przeprowadzona w Polsce. Oferta obejmie emisję nowych akcji oraz sprzedaż do ok. 20% istniejących akcji spółki sprzedawanych przez jej obecnych akcjonariuszy, w tym przez większościowego akcjonariusza Bartłomieja Gajewskiego, prezesa spółki, oraz PlayWay. Spółka oczekuje, że wpływy netto z emisji nowych akcji wyniosą do 7 mln zł” – czytamy w komunikacie.
Akcje spółki zostaną zaoferowane inwestorom indywidualnym oraz inwestorom instytucjonalnym, przy czym intencją spółki i oferujących. tj obecnych akcjonariuszy sprzedających akcje jest zaoferowanie inwestorom indywidualnym ok. 20% akcji istniejących. Zamiarem spółki i oferujących jest przydzielenie inwestorom w pierwszej kolejności nowych akcji, a następnie akcji istniejących spółki, podano także.
„Pozostałe akcje należące do obecnych akcjonariuszy będą objęte umowami zakazu sprzedaży typu lock-up przez okres 360 dni od daty pierwszego notowania akcji spółki na GPW. Spółka z kolei zobowiąże się do nieprzeprowadzania jakiejkolwiek nowej emisji akcji przez okres 360 dni” – czytamy dalej.
W ramach planowanej oferty, funkcję globalnego koordynatora oraz prowadzącego księgę popytu będzie pełnić Santander Bank Polska S.A. – Santander Biuro Maklerskie. Termin przeprowadzenia oferty będzie uzależniony m.in. od warunków rynkowych oraz uzyskania wszystkich niezbędnych zgód organów nadzoru, jak również podjęcia stosownych decyzji korporacyjnych. Szczegółowe informacje na temat oferty zostaną opublikowane w prospekcie emisyjnym po jego zatwierdzeniu przez Komisję Nadzoru Finansowego, podano także.
Model biznesowy spółki charakteryzuje się wysokimi przepływami pieniężnymi, co może pozwolić jej dzielić się znaczącą częścią zysków z akcjonariuszami. W przyszłości spółka zamierza przeznaczać do 90% zysku na dywidendę, pod warunkiem, że po wypłacie dywidendy, środki będą wystarczające do sfinansowania wszystkich projektów gier znajdujących się w portfelu rozwijanych produkcji spółki. Dotychczas Games Operators nie wypłacał dywidendy, wskazano też w materiale.
W 2018 r. przychody Games Operators wyniosły 5,4 mln zł i wzrosły o 420% w porównaniu do 2017 r. Po trzech kwartałach 2019 r. przychody wyniosły prawie 6,2 mln zł i były wyższe o ok. 42% niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Zysk netto w 2018 r. wyniósł 3,5 mln zł, zaś po trzech kwartałach 2019 r. zbliżył się do 3,7 mln zł i był wyższy o blisko 28% niż rok wcześniej, w tym samym okresie. Rentowność netto za trzy kwartały 2019 r. wyniosła prawie 87% podczas gdy w całym 2018 r. była na poziomie niemal 83%.
Games Operators ma zaplanowany kalendarz premier na cały 2020 r. W pierwszym półroczu 2020 r. zaplanowano premierę gry 112 Operator, będącą rozwinięciem flagowego produktu Spółki: 911 Operator. W 2020 roku zadebiutują też takie gry, jak: „Rustler”, „Reptiles in Hunt”, „Transport Inc”, „Cyber Ops”, „Be a Walker”, „Paws and Souls”. Łącznie w tym roku zaplanowano ok. 10 premier gier, których spółka będzie wydawcą.
„Jesteśmy producentem i wydawcą gier, którego model biznesowy zakłada wysoką efektywność. Dzięki naszemu doświadczeniu oraz wiedzy wiemy, jakie projekty są warte naszej inwestycji i dalszego rozwoju. Każdy prowadzony przez nas projekt ma zabezpieczone finansowanie. Obecnie nadszedł właściwy moment by zacząć rozwijać większe gry niż dotychczas. Chcemy inwestować w projekty o wartości do ok. 2 mln zł, tworzyć produkty wyższej jakości, które pozwolą skokowo zwiększyć skalę naszej działalności. Środki pozyskane z oferty publicznej mają nam w tym pomóc. Nadal chcemy prowadzić co najmniej kilka projektów równolegle, bo to pozwala na dywersyfikowanie ryzyka i równomierne zapełnianie kalendarza wydawniczego. Korzystamy też ze współpracy z Grupą PlayWay, wzajemnie promujemy naszej produkcje oraz wymieniamy się doświadczeniami” – powiedział prezes i założyciel Games Operators Bartek Gajewski, cytowany w komunikacie.
Games Operators S.A. to jeden ze znaczących producentów i wydawców gier komputerowych w Polsce. Spółka historią sięga do 2015 r. i specjalizuje się w tworzeniu gier typu menedżer/symulator. Zespół Games Operators stoi za globalnym sukcesem gry „911 Operator” (gra stworzona przez Jutsu Games, obie spółki się połączyły).
Źródło: ISBnews
W realizację inwestycji w Elektrownię Ostrołęka C zaangażowano dotychczas 912,5 mln zł jako kapitał własny spółki celowej, należącej do Energi i Enei, oraz 235 mln zł w wypłaconych łącznie spółce pożyczkach, poinformował wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
„Dotychczas w realizację inwestycji Elektrownia Ostrołęka C zaangażowano:
– 912,5 mln zł – jako kapitał własny spółki Elektrownia Ostrołęka Sp. z o.o., przy czym po 50% udziałów spółki przypada na Energa SA i Enea SA,
– 58 mln zł – pożyczka wypłacona spółce na mocy umowy z dnia 17 lipca 2019 roku, przy czym prawo do wierzytelności z tytułu umowy pożyczki przysługuje po połowie Energa SA i Enea SA.
Ponadto w dniu 23 grudnia 2019 roku, Energa SA zawarła ze spółką umowę pożyczki na maksymalną kwotę 340 mln zł, wypłacaną w transzach. Na moment przygotowania niniejszej odpowiedzi, na podstawie umowy udzielono dwie transze pożyczki na łączną kwotę 177 mln zł” – napisał Sasin w odpowiedzi na interpelację poselską.
Enea i Energa podały wczoraj, że podjęły wspólną decyzję o zawieszeniu finansowania projektu Ostrołęka C. Zgodnie z komunikatem Energi, zaawansowanie realizacji inwestycji na 31 stycznia 2020 r. wynosiło 5%, mierzone relacją zrealizowanych i opłaconych zadań w stosunku do łącznej wartości projektu.
W maju br. Enea zawarła porozumienie z Energą w sprawie finansowania projektu budowy nowego bloku węglowego – planowanej elektrowni Ostrołęka C w Ostrołęce o mocy 1 000 MW brutto. W porozumieniu Enea zobowiązała się zapewnić Elektrowni Ostrołęka nakłady finansowe na realizację projektu w kwocie 819 mln zł od stycznia 2021 roku w ramach zadeklarowanego w porozumieniu z 28 grudnia 2018 roku zaangażowania finansowego w wysokości 1 mld zł, uwzględniając przekazane spółce środki finansowe w kwocie około 181 mln zł.
Enea jest spółką dominującą polskiej grupy kapitałowej, która jest zaangażowana w produkcję, obrót i dystrybucję energii elektrycznej, a także wydobycie węgla kamiennego. Enea jest notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.
Grupa Energa jest trzecim największym operatorem systemu dystrybucyjnego w zakresie dostarczanej energii i trzecim największym sprzedawcą energii elektrycznej do odbiorców końcowych. Całkowita zainstalowana moc wytwórcza w elektrowniach grupy wynosi ok. 1,34 GW.
Źródło: ISBnews
BSC Drukarnia Opakowań odnotowała 51,1 mln zł zysku EBITDA w 2019 r. według szacunkowych danych wobec 41,29 mln zł rok wcześniej, podała spółka.
Zysk operacyjny wyniósł 36,69 mln zł wobec 29,05 mln zł rok wcześniej, podano w komunikacie.
Przychody sięgnęły 279,57 mln zł wobec 222,26 mln zł rok wcześniej.
„W 2019 roku emitent osiągnął zysk ze zbycia niefinansowych aktywów trwałych (m.in. sprzedaż używanych maszyn) w kwocie 1 011 tys. zł versus 40 tys. zł zysku w 2018 roku. Zysk ze zbycia niefinansowych aktywów trwałych zwiększył zysk operacyjny, zysk brutto oraz EBITDA” – czytamy dalej.
W ujęciu oczyszczonym EBITDA wyniosła 50,12 mln zł wobec 41,26 mln zł rok wcześniej, a zysk operacyjny sięgnął 35,68 mln zł wobec 29,02 mln zł rok wcześniej.
BSC Drukarnia Opakowań planuje publikację raportu za 2019 r. na 20 marca br.
BSC Drukarnia Opakowań należy do ścisłej czołówki wśród dostawców opakowań z tektury i papieru na polskim rynku. Ponad 80% produkcji spółki trafia do znanych, światowych koncernów, m.in. Procter&Gamble, McDonald’s, Henkel, Avon, Colgate. Posiada dwa wyspecjalizowane zakłady produkcyjne w Poznaniu, w których zatrudnia ponad 400 pracowników. Należy do międzynarodowej grupy poligraficznej rlc, poprzez inwestora strategicznego – spółkę Colorpack GmbH, która kontroluje 36% akcji. Akcje BSC Drukarni Opakowań od 2011 r. notowane są na GPW. Jej skonsolidowane przychody wyniosły 222,26 mln zł w 2018 r.
Źródło: ISBnews
Spadek cen benzyn i oleju napędowego w tym tygodniu był minimalny, nieco większe spadki dotyczą autogazu na stacjach. Lokalnie ceny w skali tygodnia spadły nawet o kilkanaście groszy na litrze, jednak na małej liczbie stacji, ale może to być zapowiedź większych zmian w następnym tygodniu, wynika z komentarza rynkowego analityków Biura Maklerskiego Reflex.
Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex:
Po pięciu z rzędu tygodniach obniżek benzyna jest tańsza zaledwie 1,5%, olej napędowy o niecałe 2%, a autogaz o 5,4%.
Ceny paliw kształtują na poziomie odpowiednio dla: benzyny bezołowiowej 95 – 4,92 zł/l, bezołowiowej 98 – 5,24 zł/l, oleju napędowego – 5,12 zł/l i autogazu 2,28 zł/l.
Mimo że średnie ceny w kraju nie wskazują na wyraźne zmiany cen na stacjach, to tak właśnie jest. Lokalnie ceny w skali tygodnia, niestety na małej liczbie stacji, spadły nawet o kilkanaście groszy na litrze. To może być zapowiedź większych zmian w następnym tygodniu.
Taka sytuacja powoduje, że między najniższymi a najwyższymi cenami tych samych paliw sięga ponad 40 gr/l.
O ile czekamy na spadek cen w detalu, to na rynku hurtowym niemal od początku lutego ceny pozostają stabilne, z możliwością korekty w górę. To może być powód, dla którego właściciele stacji nie obniżają dzisiaj cen, tak aby po ewentualnych pierwszych większych podwyżkach w hurcie utrzymać ceny na stacjach na niezmienionym poziomie.
Koniec tygodnia przynosi niewielkie podwyżki w hurcie, ale ich kontynuacji nie możemy być pewni. Podstawowym czynnikiem determinującym zachowanie rynku pozostaje kwestia następstw po rozwoju epidemii koronawirusa z Chin. Problemem wciąż pozostaje niepewna perspektywa dla rozwoju globalnej gospodarki.
W kontekście rynku ropy swoje prognozy popytu na surowiec w 2020 roku obniżyły już OPEC i IEA. Na początku marca zapadnie ostateczna decyzja OPEC +o zwiększeniu już istniejących ograniczeń w wydobyciu surowca.
Tymczasem, jak podał Departament Energii USA, zapasy ropy wzrosły o 7,46 mln bbl (prognoza +2,9 mln bbl), natomiast poziom zapasów benzyn zmalał o 0,1 mln bbl (prognoza + 0,7 mln bbl) i destylatów o 2 mln bbl (prognoza -0,6 mln bbl).
Źródło: ISBnews / BM Reflex