Banki – wróg publiczny numer jeden



Podczas kampanii wyborczej łatwo jest obiecywać złote
góry możliwie największym grupom obywateli, a w te najmniejsze uderzać.
Jeszcze łatwiej jednoczyć elektorat, zabierając komuś, kogo głosujący
lud po prostu nie lubi. W tegorocznych wyborach parlamentarnych rola
chłopca do bicia przypadła bankom.

Leave a Reply