Czy to na pewno już wojna?
Fakt: rosyjskie wojska przekroczyły granicę z Ukrainą. Prawdą jest również to, że nawet w relacjach ukraińskich nie są to duże siły w porównaniu chociażby z tymi, które brały udział w ćwiczeniach koło granicy.
Fakt: rosyjskie wojska przekroczyły granicę z Ukrainą. Prawdą jest również to, że nawet w relacjach ukraińskich nie są to duże siły w porównaniu chociażby z tymi, które brały udział w ćwiczeniach koło granicy.
Firma MasterCard objęła rolę partnera strategicznego projektu Otwarta Warszawa. W jego ramach mieszkańcy stolicy zyskują realny wpływ na wygląd i funkcjonowanie miasta. Otwarta Warszawa to wspólne przedsięwzięcie platformy MillionYou i miasta.
Po środowej sesji stabilizacji czwartek mógł być w USA dniem, w którym zadecyduje się, czy rynek ma ochotę na dalszą podróż na północ. Dla Amerykanów problemy Ukrainy nie są tak ważne jak dla Europy.
Rosyjskie rynki zareagowały spadkami na wieść o możliwym ogłoszeniu przez Zachód nowych sankcji wobec Moskwy. Rubel wciąż słabnie. Dziś pokonał kolejną psychologiczną granicę.
Jeszcze wczoraj o poranku uwaga inwestorów zwrócona była w głównej mierze na dane o inflacji publikowane w strefie euro, które miały dać nam wskazówkę dotycząca terminu wprowadzenia luzowania ilościowego w Europie.
1,3166 – w takich okolicach oscyluje dziś rano kurs pary EUR/USD. Tym samym potwierdziło się to, co już sugerowaliśmy – że wczorajsza poranna korekta powyżej 1,32 okazała się zupełnie efemeryczna (zresztą było to widać już w finale sesji).
Sytuacja na wschodzie Ukrainy od wczoraj pozostaje głównym tematem na rynkach finansowych, budząc duży strach inwestorów. Mocno cierpi na tym złoty. W piątek rano był on najsłabszy do głównych walut od wielu miesięcy. Może być jeszcze słabszy.
Alumetal to czwarty pod względem wielkości producent wtórnych aluminiowych stopów odlewniczych w Europie (z 6% udziałem w rynku). Spółka dostarcza swoje produkty głównie sektorowi motoryzacyjnemu.
W czwartek niepokój związany z sytuacją na Ukrainie objawiał się bardzo nierównomiernie. Poza Kijowem i Moskwą, najmocniej odbił się na giełdach w Warszawie i Budapeszcie, ale także na papierach dłużnych Włoch, Portugalii i Hiszpanii.