Grzegorz Zalewski: Polecam i ponarzekam



Kilka lat temu, […] w gronie znajomych rozmawialiśmy o trendzie, jaki zaczął panować w polskich gazetach. W miejsce pogłębionych analitycznych tekstów, pisanych przez dziennikarzy, którzy starali się sie rozumieć mechanizmy rynkowe, choćby, dlatego ze sami inwestowali, zaczęły pojawiać sie „opisówki” – bez refleksji, polotu i w końcu znaczenia dla czytelników.

Leave a Reply