Po dniu trzech wiedź, który mieliśmy w piątek 15 grudnia na indeksie WIG20 mogliśmy zaobserwować potencjalną formację świecową spadającej gwiazdy. W teorii jest to formacja spadkowa, jednak jej potwierdzeniem musiały być większe cofnięcie. Wtedy mówimy o rejonie 2285 pkt, które to rejon musiałby zostać przekroczony, być może powodując wtedy większą zachętę do realizacji zysków ze strony posiadaczy akcji czy kontraktów. Wtedy kolejne potencjalne wsparcie może wypadać przy 2200 pkt.
Tymczasem w przypadku kontynuacji trendu nie sposób nie zacząć mówić o potencjalnym ruchu w stronę szczytów ze stycznia 2022 r. lub szczytu z października 2021 r. Niewykluczone, że WIG20 będzie z korektą lub bez niej, zmierzać do tych poziomów wraz z bardzo dobrymi perspektywami dla polskiej gospodarki na pierwszy kwartał 2024 r. Wtedy też sprzedaż detaliczna czy produkcja przemysłowa w ujęciu rocznym może istotnie wzrosnąć dzięki efektowi bazy, a inflacja zbliżyć się może do górnego odchylenia od celu inflacyjnego. Dzięki temu euforyczne nastroje mogą pojawić się w lutym/marcu 2024 r. i następnie mogą zacząć one wygasać.
Źródło: ISBnews / Daniel Kostecki, CMC Markets
Artykuł WIG20 może zmierzać do szczytów z 2021-2022, z korektą lub bez pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.