Wyhamowanie spadków cen w hurcie będzie zmniejszało szanse na większe przeceny na stacjach, niemniej na kolejny tydzień spodziewane są obniżki średniego poziomu cen paliw o maks. 4-6 gr/l, wynika z komentarza rynkowego analityków BM Reflex.
Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex:
W ciągu ostatniego tygodnia ponownie obserwowaliśmy zmiany cen paliw jedynie na części stacji. Tu gdzie ceny zmieniały się możemy tankować paliwo o kilka-kilkanaście groszy a litrze taniej niż przed tygodniem. Skala zmian cen jest zróżnicowana i to nie tylko w zależności od operatora czy lokalizacji, ale nawet w ramach jednej sieci obserwujemy dużą rozpiętość cen i ich zmian.
W tym tygodniu średnie ceny spadały w skali całego kraju średnio do 4 groszy na litrze i wynoszą odpowiednio: benzyny bezołowiowej 95 – 6,52 zł/l (-3 gr/l w ciągu tygodnia), bezołowiowej 98 – 7,09 zł/l (-1 gr/l), oleju napędowego 6,67 zł/l (-4 gr/l), autogazu – 3,06 zł/l (-2 gr/l).
Na krajowym rynku hurtowym z kolei pogłębiły się jedynie spadki cen benzyny ( o kolejne 8 gr/l), ceny oleju napędowego zaczęły natomiast rosnąć ( o blisko 4 gr/l). Wyhamowanie spadków cen na poziomie hurtu będzie zmniejszało szanse na większe przeceny na stacjach, niemniej na kolejny tydzień spodziewamy się obniżek średniego poziomu cen paliw na stacjach do 4-6 gr/l. Jeśli jednak na rynek hurtowy wrócą podwyżki, skłonność do obniżek w detalu osłabnie.
Ropa naftowa
Rynek ropy naftowej czeka na decyzję OPEC+. Spotkanie producentów ropy naftowej zostało przełożone z 26 na 30 listopada bez podania oficjalnej przyczyny takiej decyzji. W piątek rano ropa Brent kosztuje 81,6 USD/bbl i jest o około 1 USD/bbl droższa niż przed tygodniem.
OPEC+ musi podjąć kilka ważnych decyzji. Po pierwsze kwestia ustalenia podstawowych limitów produkcji dla wszystkich krajów na 2024 rok, w sytuacji kiedy afrykańscy producenci OPEC+, głównie Nigeria i Angola, systematycznie produkują poniżej limitów. Kraje te miały 5 miesięcy (od czerwcowego spotkania OPEC+) na zwiększanie produkcji i wypełnienie limitów aby uchronić się przed ich redukcją. Z drugiej strony część krajów OPEC+ produkuje powyżej limitów. Zjednoczone Emiraty Arabskie oczekują zwiększenia limitów produkcji z obecnych 2,88 mln bbl do 3,219 mln bbl/d. Kolejną kwestią są dodatkowe, dobrowolne cięcia produkcji wprowadzone przez osiem krajów OPEC+ (1,14 mln bbl/d) od maja i Rosję (0,5 mln bbl/d) od marca w łącznej wielkości około 1,6 mln bbl/d, a mające wstępnie obowiązywać do końca 2024 roku. Poza tym otwarta pozostaje kwestia kolejnych dobrowolnych cięć produkcji (rewidowanych miesięcznie) wprowadzonych latem przez Arabię Saudyjską w wielkości 1 mln bbl/d wraz z decyzją Rosji o ograniczeniu eksportu ropy naftowej i produktów naftowych od września w skali 0,3 mln bbl/d. Wszystko to w obliczu słabnącego tempa wzrostu konsumpcji ropy naftowej i rosnącej podaży w krajach poza OPEC.
OPEC+ od listopada 2022 roku obciął łącznie oficjalne limity produkcji o 3,7 mln bbl/d, co wraz z dodatkowymi, dobrowolnymi cięciami produkcji wprowadzonymi głównie przez Arabię Saudyjską daje nam blisko 5 mln bbl/d – 4,9% ogólnoświatowej podaży ropy. W skali roku ropa naftowa jest jednak tańsza. W listopadzie 2022 roku średnia cena spot ropy Brent kształtowała się na poziomie 91,7 USD/bbl, aktualnie jest to około 81 USD/bbl.
Źródło: ISBnews / BM Reflex
Artykuł Ceny paliw na stacjach mogą spaść o kilka groszy w następnym tygodniu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.