Credit Agricole: Dodatkowe wydatki zwiększą potrzeby pożyczkowe brutto o 120 mld zł w 2023



Dodatkowe działania rządu sprawią, że potrzeby pożyczkowe brutto zwiększą się o 120 mld zł względem wielkości zaprezentowanej w projekcie ustawy budżetowej i wyniosą w przyszłym roku 389,4 mld zł, oceniają ekonomiści Credit Agricole Bank Polska. W efekcie sytuacja na rynku długu może – ich zdaniem – skłonić Narodowy Bank Polski (NBP) do wznowienia skupu papierów wartościowych w ramach strukturalnych operacji otwartego rynku.

„Zgodnie z projektem ustawy budżetowej, potrzeby pożyczkowe brutto budżetu państwa wyniosą 269,6 mld zł w 2023 r. W relacji do PKB wyniosą one 8,1% i będą najwyższe od 2016 r. Warto jednak zwrócić uwagę, że projekt budżetu nie uwzględnia realizacji niektórych wydatków, których prawdopodobieństwo materializacji w 2023 r. jest naszym zdaniem znaczące. Tym samym rzeczywiste potrzeby pożyczkowe budżetu państwa będą najprawdopodobniej znacząco wyższe od kwoty założonej w projekcie ustawy” – czytamy w raporcie tygodniowym banku.

Po pierwsze, projekt budżetu nie przewiduje przedłużenia obowiązywania tarczy antyinflacyjnej na 2023 r., a według analityków scenariusz braku tarczy w przyszłym roku jest mało prawdopodobny.

„W przypadku zakończenia tarczy w 2022 r., średnioroczna inflacja w 2023 r. przekroczyłaby 10%, co byłoby trudnym scenariuszem dla rządu biorąc pod uwagę wybory parlamentarne. Zgodnie z szacunkami NBP, koszt przedłużenia tarczy na 2023 r. to 33,4 mld zł. Po drugie, uważamy, że w ramach kampanii wyborczej rząd podejmie decyzję o przyznaniu 14. i 15. emerytury w 2023 r. (budżet przewiduje sfinansowanie tylko tzw. trzynastki) oraz waloryzację świadczeń w ramach programu Rodzina 500+ do 700 zł na dziecko. Takie działania wiązałyby się ze wzrostem wydatków budżetowych o odpowiednio 23 i 15 mld zł” – czytamy dalej.

Alternatywnie, bank dopuszcza zwiększenie przez rząd innych wydatków (w tym socjalnych) w skali zbliżonej do kosztu 14. i 15. emerytury i 40-procentowej waloryzacji świadczenia 500+.

„Po trzecie, w warunkach wysokich cen energii, rząd najprawdopodobniej zdecyduje się na zamrożenie cen prądu i gazu dla gospodarstw domowych, co wiązałoby się z dodatkowymi wydatkami budżetu równymi odpowiednio 23 i 13 mld zł (zgodnie z analizami rządu, do których dotarł Dziennik Gazeta Prawna). W połączeniu z dodatkiem węglowym (11,5 mld zł), koszty takich działań osłonowych sięgnęłyby łącznie ok. 47 mld zł w 2023 r. Trudno jest jednoznacznie przewidzieć, czy wspomniane powyżej działania rzeczywiście zostaną zrealizowane, albo czy rząd poczyni jednoczesne oszczędności w innych obszarach budżetu. Niemniej jednak, uwzględniając w pełni powyższe dodatkowe działania, potrzeby pożyczkowe brutto zwiększyłyby się o 120 mld zł względem wielkości zaprezentowanej w projekcie ustawy budżetowej i wyniosłyby 389,4 mld zł. W relacji do PKB (11,7%) byłyby one największe od 2010 r., co tym samym rodzi pytanie o możliwości ich sfinansowania przez rząd” – stwierdzili ekonomiści.

Według nich, ważnym nabywcą obligacji emitowanych przez rząd będą krajowe banki. W warunkach oczekiwanego przez nich spowolnienia wzrostu gospodarczego (i spadku akcji kredytowej) oraz szybkiego wzrostu depozytów (napędzanego przez wzrost nominalnych wynagrodzeń i relatywnie wysokie stopy procentowe) płynność w sektorze bankowym zwiększy się wyraźnie w 2023 r.

„Nadpłynność, w uproszczeniu rozumiana jako nadwyżka depozytów gospodarstw domowych i przedsiębiorstw niefinansowych nad udzielonymi im kredytami, zwiększy się naszym zdaniem w 2023 r. o ok. 75 mld zł w porównaniu do 2022 r. Z uwagi na konstrukcję podatku bankowego (brak opodatkowania obligacji) duża część z tych środków zostanie naszym zdaniem przeznaczona na zakup polskiego długu. Drugim źródłem finansowania potrzeb pożyczkowych mogą być wolne środki zgromadzone na rachunkach budżetowych. Szacujemy, że poduszka płynnościowa rządu wynosi ok. 15 mld zł. Część finansowania może być pozyskana od inwestorów zagranicznych, choć trudno przewidzieć jego poziom” – napisali dalej w raporcie.

Jednocześnie zwracają uwagę, że potrzeby pożyczkowe sektora instytucji rządowych i samorządowych (sektor general government) nie ograniczają się do omawianych wyżej potrzeb pożyczkowych budżetu państwa (tzw. budżetu centralnego). Oprócz tego konieczne jest również zapewnienie finansowania dla jednostek samorządu terytorialnego oraz zobowiązań zaciąganych przez fundusze w Banku Gospodarstwa Krajowego zaliczane do tego sektora. Wśród nich można wymienić m.in. Krajowy Fundusz Drogowy, Fundusz Przeciwdziałania COVID-19, Funduszu Pomocy i Fundusz Wsparcia Sił Zbrojnych.

„Konkretne potrzeby pożyczkowe tych jednostek nie zostały jeszcze upublicznione. Można je jednak oszacować na podstawie zmiany różnicy pomiędzy długiem instytucji rządowych i samorządowych a państwowym długiem publicznym. Zgodnie z projektem ustawy budżetowej zadłużenie pozostałych instytucji zaliczanych do sektora general government zwiększy się o 85 mld zł pomiędzy 2022 r. i 2023 r. Naszym zdaniem, za wzrost tego zadłużenia odpowiadają przede wszystkim potrzeby pożyczkowe wspomnianych funduszy. Te 85 mld zł, to inaczej przybliżona wartość tzw. potrzeb pożyczkowych netto, czyli potrzeb pożyczkowych brutto po wyłączeniu wykupu obligacji zapadających w 2023 r. Korzystając z Wieloletniej Prognozy Finansowej jednostek samorządu terytorialnego zakładamy, że łączne potrzeby pożyczkowe brutto funduszy BGK i jednostek samorządu terytorialnego wyniosą 95 mld zł w 2023 r.” – czytamy dalej.

Credit Agricole Bank Polska szacuje potrzeby pożyczkowe brutto sektora instytucji rządowych i samorządowych na 484,4 mld zł w 2023 r. (14,6% PKB), na co złożą się nowe emisje w wysokości 312,3 mld zł i wykup zapadających obligacji w kwocie 172,1 mld zł.

„Oczekiwany przez nas silny wzrost podaży obligacji w 2023 r. będzie oddziaływał w kierunku wzrostu ich rentowności. Nawet wówczas, gdy część tych potrzeb zostanie sfinansowana (prefinansowana) w 2022 r., presja na wzrost rentowności w 2023 r. pozostanie wysoka. Taka tendencja będzie również wspierana przez oczekiwane przez nas zacieśnienie polityki pieniężnej przez główne banki centralne, przede wszystkim Fed i EBC (patrz wyżej)” – stwierdzili analitycy.

„Naszym zdaniem, w przypadku znaczącego wzrostu rentowności, możliwe jest wznowienie przez NBP skupu skarbowych papierów wartościowych i dłużnych papierów wartościowych gwarantowanych przez Skarb Państwa na rynku wtórnym w ramach strukturalnych operacji otwartego rynku. Takie działanie będzie oddziaływało w kierunku obniżenia rentowności obligacji i stabilizowało rynek instrumentów dłużnych, co może przyczynić się do zwiększenia popytu na obligacje skarbowe ze strony inwestorów zagranicznych. Zarysowane powyżej warunki rynkowe będą sprzyjały podwyższonej zmienności kursu złotego” – podsumowali.

Źródło: ISBnews

Artykuł Credit Agricole: Dodatkowe wydatki zwiększą potrzeby pożyczkowe brutto o 120 mld zł w 2023 pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Leave a Reply