EBC mniej gołębi



Komunikat po wczorajszym posiedzeniu EBC nie przyniósł większych niespodzianek.

Stopy pozostały oczywiście nieruszone, potwierdzone zostało zakończenie pandemicznego skupu aktywów (PEPP) w marcu, a rezygnację z programu ma amortyzować podkręcenie skupu w ramach APP, do 40 mld EUR/m-c w 2Q’22. W kolejnych kwartałach skala miesięcznego skupu APP ma być redukowana o 10 mld EUR (czyli w 4Q’22 ma to być 20 mld EUR). Zdecydowanie więcej emocji wzbudziła natomiast konferencja prezes EBC. C. Lagarde w swoich wypowiedziach nadal mówiła o przejściowości inflacji, ale już bez dotychczasowego przekonania. Ryzyka dla presji cenowych są wg niej skierowane w górę względem aktualnych prognoz EBC (grudniowe). W swojej wypowiedzi nie wykluczyła możliwości podwyżek stóp w ’22, podczas gdy ostatnio stanowczo tonowała takie zakłady. Prezes EBC mówiła, że bank nie będzie się spieszył z decyzjami, ale na rynku pojawiły się jednocześnie spekulacje, że wśród członków banku dyskutowana była możliwość szybszego zaostrzania polityki monetarnej w tym zakończenie skupu aktywów w 3Q’22 i rozpoczęcie podwyżek stóp zaraz po tym. Po wczorajszym posiedzeniu rynek zaczął zdecydowanie mocniej stawiać na rozpoczęcie podwyżek stóp procentowych w strefie euro jeszcze w tym roku.

BoE i CNB podnoszą stopy

EBC wczoraj operował w otoczeniu jastrzębich decyzji innych banków centralnych, co dodatkowo mogło oddziaływać na rynkowe konkluzje po posiedzeniu. Bank Anglii wczoraj podniósł stopy procentowe o 25 p.b. do 0,5%, czyli zgodnie z oczekiwaniami. Decyzji towarzyszyły interesujące okoliczności, gdyż zapadła niewielką większością głosów (5:4). Czterech członków którzy głosowali przeciw… chciało podwyżki o 50 p.b. Poza tym BoE zdecydował o redukcji bilansu banku od marca i zapowiedział możliwość dalszego zaostrzania polityki monetarnej w kolejnych miesiącach. Wczoraj poza tym zgodnie z oczekiwaniami CNB podniósł główną stopę o 75 p.b. do 4,5%. Bank Czech jest w awangardzie banków centralnych jeśli chodzi o zacieśnianie polityki monetarnej. J. Rusnok, prezes CNB, zasygnalizował wczoraj, że to raczej koniec agresywnego cyklu (od czerwca ub. roku wzrost stóp o 425 p.b.). Stopy w Czechach jeszcze mogą rosnąć, ale w znacznie wolniejszym tempie.

EBC napędził wzrosty EUR-USD

Niezdecydowanie. Tak w skrócie można podsumować wczorajszą komunikację po posiedzeniu EBC. Przebijająca się niepewność w ocenie perspektyw polityki pieniężnej została odebrana jako sygnał, że bank jest bliski zmiany dotychczasowego kursu i tym samym można się spodziewać szybszych podwyżek stóp procentowych. Może jeszcze w tym roku. Euro w takiej sytuacji dostało wiatru w żagle i kurs głównej pary został przeniesiony o ok. 1,5 figury wyżej, tj. z okolic 1,13 do 1,1450. Tym samym EUR-USD jest już od krok od lokalnego maksimum 1,1480 wyznaczonego w połowie stycznia br.

Złoty umacnia się, ale nie do euro.

Wczoraj kurs EUR-PLN przejściowo schodził poniżej 4,52, ale dzień kończył w punkcie wyjścia, czyli ok. 4,5350. Na przestrzeni dnia spływały informacje, które mogły wspierać złotego. Prezydent A. Duda poinformował o skierowaniu do Sejmu projektu zmiany ustawy o SN, który zakłada m.in. likwidację Izby Dyscyplinarnej. Doniesienia początkowo zostały odebrane na rynku jako sygnał zbliżającego się porozumienia między Warszawą a Brukselą ws. uruchomienia środków z KPO. Dość szybko jednak optymizm związany z informacją wyparował, gdyż inwestorzy uznali, że to dopiero wstępny krok, a do ostatecznego porozumienia długa droga. Wymagania KE dot. reformy sądownictwa są wyższe niż zakłada ustawa, a z kolei w obozie rządzącym może nie być pełnej zgody nawet na zaproponowane przez prezydenta rozwiązanie. Do tego doszła niemal jastrzębia niespodzianka z EBC. W rezultacie złoty stabilizował wczoraj pozycję względem euro, ale solidnie umocnił się do dolara. Kurs USD-PLN kończył dzień w okolicy 3,96, blisko styczniowego minimum.

Rynki bazowe FI słabsze po EBC

Wczorajsza konferencja C. Lagarde pokazała, że w EBC narastają obawy o przedłużającą się wysoką inflację. Dość miękko zasygnalizowany zwrot w nastawieniu banku został odebrany jastrzębio. 10-letni Bund osłabił się o przeszło 10 p.b. (do 0,15%), podobnie 2-letni (dziś rano już ok. -0,3%). Podwyższonego napięcia wystarczyło również na lekkie podciągnięcie rentowności Treasuries, jednak bez wyjścia poza dotychczas obserwowane poziomy (10-latki ok. 1,83%, 2-latki ok. 1,2%). Krajowy rynek FI pozostawał niewzruszony. Tu skala potencjalnych ruchów EBC nie powinna robić większego wrażenia – główny shift w postrzeganiu krajowej polityki monetarnej został już dokonany.

W piątek o 14:30 w USA opublikowany zostanie rządowy raporty z rynku pracy za styczeń. Oczekiwane jest utrzymanie stopy bezrobocia na poziomie 3,9%, przyrost miejsc pracy poza rolnictwem o 150 tys. (poprzednio 199 tys.) oraz wzrost płac o 0,5% m/m (sa).

Źródło: Alior Bank

Artykuł EBC mniej gołębi pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.

Leave a Reply