Relatywnie jastrzębi wydźwięk wczorajszego posiedzenia Fed nie pogorszył rynkowych nastrojów, a wręcz na przekór wpłynął na osłabienie dolara, co pomogło walutom rynków wschodzących, w tym polskiemu złotemu.
Wczorajsze posiedzenie amerykańskiego Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) było najbardziej wyczekiwanym wydarzeniem grudnia, od którego zależała przyszłość notowań wielu grup aktywów. W zależności od decyzji sentyment rynkowy mógł dramatycznie się pogorszyć lub też zmienić się w hurraoptymizm, a w grze były w zasadzie wszystkie scenariusze, na czele z utrzymaniem stóp procentowych na niezmienionym poziomie i „podkręceniem” tempa taperingu, czyli ograniczania programu skupu aktywów. W praktyce sprawdziła się właśnie ta, umiarkowanie jastrzębia, ale dyskontowana przez rynek opcja – główna stopa procentowa pozostała w przedziale 0-0,25%, a tempo redukcji skupu aktywów zostanie zwiększone z 15 do 30 mld dolarów miesięcznie. Tym samym koniec programu skupu obligacji nastąpi w marcu 2022 roku.
Decyzja ta argumentowana była rosnącą dynamiką inflacji w połączeniu z poprawą na rynku pracy, czyli czynnikiem mogącym dodatkowo przyspieszyć wzrost cen i całkowicie obalić mit przejściowego charakteru tego zjawiska.
Komitet przedstawił również swoje projekcje dotyczące stóp procentowych – do końca przyszłego roku można oczekiwać trzykrotnych podwyżek stóp, łącznie o 75 punktów bazowych. Zacieśnianie polityki monetarnej kontynuowane powinno być również w 2023 (3 podwyżki) i 2024 roku (jedna podwyżka).
Taki zestaw jastrzębich i sprzyjających dolarowi informacji paradoksalnie spowodował jego osłabienie, co może świadczyć o tym, że rynek brał pod uwagę również bardziej drastyczne kroki. Tworzony przez CMC Markets koszyk dolarowy „CMC USD Index”, reprezentujący siłę dolara względem ośmiu głównych walut (EUR, JPY, GBP, AUD, CAD, CHF, CNH i SGD) spadł wczoraj z 13-miesięcznego szczytu o około 0,5%. Deprecjacja dolara widoczna jest również w odniesieniu do euro – para EUR/USD utrzymuje się wprawdzie w konsolidacji w zakresie 1,1260 – 1,1350, od wczoraj jednak zmierza w stronę jej górnego ograniczenia.
Sytuacja ta rzutuje również na notowania walut rynków wschodzących, w tym polskiego złotego. USD/PLN spadł z okolic 4,11 do poziomu 4,09 i w jego okolicach kwotowany jest również dziś rano. EUR/PLN doszedł po raz kolejny do wsparcia na poziomie 4,62, jednak w tym przypadku poziom ten przy umacniającej się wspólnej walucie okazał się nie do pokonania. Lepiej wygląda natomiast sytuacja na szwajcarskim franku – para CHF/PLN, która jeszcze w poniedziałek testowała poziomy w okolicach 4,46 dziś kwotowana jest 3 grosze niżej. Wśród inwestorów przeprowadzających transakcje na rynku Forex za pośrednictwem platformy transakcyjnej CMC Markets można zauważyć oczekiwania na dalsze umocnienie złotego względem wszystkich tych walut – pozycje krótkie na EUR/PLN, USD/PLN i CHF/PLN posiada pomiędzy 55% a 65% inwestorów aktywnych na tych instrumentach.
Pomimo pozytywnego sentymentu rynkowego na przeszkodzie złotemu mogą jednak stanąć czynniki lokalne – finalne dane na temat inflacji na poziomie 7,8% przebiły wstępne odczyty, jeszcze bardziej zbliżając się do bariery 8%. Odczyt ten potwierdza niepokojący trend – w październiku inflacja wyniosła bowiem 6,8%, we wrześniu 5,9%, sierpniu 5,5%, lipcu 5%, a czerwcu 4,4%. Co gorsze, niemal każdy z tych odczytów zaskakiwał negatywnie, zapewnienia RPP o przejściowości tego zjawiska z każdym miesiącem coraz bardziej odbiegały od rzeczywistości. Według oczekiwań większości analityków, odczyt za grudzień przebije poziom 8%.
Dziś inwestorzy na rynku walutowym nie powinni narzekać na nudę – przed nami seria decyzji banków centralnych, w tym Europejskiego Banku Centralnego i Banku Anglii. O ile w przypadku EBC niespodzianek raczej nie będzie, o tyle w stosunku do decyzji BoE nie można mieć pewności. Ponadto po południu opublikowane zostaną cotygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy, odczyt produkcji przemysłowej, a także liczby rozpoczętych budów domów.
Źródło: ISBnews / Maciej Leściorz, CMC Markets
Artykuł Pozytywne nastroje na rynkach po posiedzeniu Fed sprzyjają złotemu pochodzi z serwisu Inwestycje.pl.