Na warszawskiej giełdzie zapachniało korektą



Poziom 2500 punktów w przypadku indeksu naszych największych spółek okazał się niełatwy do pokonania. Walka w jego okolicach toczyła się przy dość dużych obrotach. Słabość naszego rynku była wyraźnie widoczna w porównaniu z optymizmem na głównych parkietach europejskich.

Leave a Reply